GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

WĄTEK MODEROWANY - "Czy zamieszkałbyś w jednym pokoju w akademiku/internacie z homoseksualistą?"

03.07.2003
14:28
smile
[1]

gofer [ ]

WĄTEK MODEROWANY - "Czy zamieszkałbyś w jednym pokoju w akademiku/internacie z homoseksualistą?"

Na wstępie uprzedzam, że wątek jest indywidualnie moderowany przez dwójkę moderatorów, więc radzę się zapoznać i stosować do zasad przedstawionych na końcu tego postu.

Przejdźmy do sedna sprawy –

Czy zamieszkałbyś w jednym pokoju w akademiku/internacie z człowiekiem, o którym wiesz że jest homoseksualistą? Gdybyś wiedział że ten człowiek tak jak ty czasem przyprowadzasz dziewczyny na noc – przyprowadza facetów. Zdecydowałbyś się? Czy może lepiej mieszkać z normalnym facetem, z którym można porozmawiać o ‘foczkach’ czy ogólnie o sprawach damsko-męskich?

Wątek jest taką małą prowokacją (ma sprowokować w sensie pozytywnym – do myślenia) i nie ma na celu nikogo obrazić.

PS
Panie również mogą odpowiadać, oczywiście tutaj pod uwagę wchodzi współlokatorka-lesbijka (nie chciało mi się pisać dwóch wersji tego samego tekstu :)) .



ZASADY :

-każdy post zawierający obraźliwe określenie homoseksualisty zostanie wycięty, w grę wchodzi również ban
-każdy post zawierający żart/żarty na temat homoseksualistów zostaje wycięty.
-każdy post zawierający nierozwiniętą wypowiedź w stylu „tak” „nie” „nie wiem” zostaje wycięty
-standardowo – zero wulgaryzmów, zero rzucania mięchem

Liczę na kreatywną dyskusję...

03.07.2003
14:31
[2]

Swidrygajłow [ ]

Nie chciałbym mieszkać z homoseksualistą. Wolałbym nie patrzeć na elementy jego życia uczuciowego (a na pewnie nie dałoby się tego uniknąć), bo nie byłby to dla mnie przyjemne.

03.07.2003
14:31
smile
[3]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pytanie w kwestii formalnej - które określenia homoseksualisty są obraźliwe a które nie ?

03.07.2003
14:32
[4]

dół [ Konsul ]

pewnie teraz podpade bardziej niz jestm ale jezeli miałbym dzielic pokoj/ mieszkanie wolałbym zeby to był ktos o podobnych upodobaniach jak ja ( w sunie nie tylko upodobania sexualne)

03.07.2003
14:34
[5]

gofer [ ]

Swidrygajłow - > czemu nie byłyby dla Ciebie przyjemne? myślisz że dla homoseksualisty przyjemny jest widok całujących się dziewczyny i chłopaka?

el f - > może te nieobraźliwe - homoseksualsta, gej - homoseksualistka, lesbijka...prosiłbym o nieużywanie innych

03.07.2003
14:35
smile
[6]

legrooch [ Legend ]

Moje zdanie jest następujące. Jasne i niemiałbym nic przeciwko. To tak samo jak mieszkać ze współlokatorką (ja jako facet) i wiedzieć żę ma chłopaka i wpadną sobie.
A szczerość szerością, czym się różni homoseksualista od heteroseksualisty? Ludzie uprzedzeni i wychowani w wierze rzucają mięsem że par homoseksualnych one sobie nieżyczą. A co im do sposobu myślenia innych osób? Mnie się niepodoba ich sposób myślenia i też mam być przeciwko dewotom starym? Więcej tolerancji.
A wracając do tematu to jedyny trik polegałby na tym żeby ustalić że to ja jestem hetero i niemam innych skłonności. A pogadać zawsze można z takim człowiekiem. To że zamiast o fokach pogadamy o zachowaniach w innym kręgu to jeszcze bardziej rozwinie informację o homoseksualistach, niż to co ukrywają przed wszystkimi w obawie.
Takie jest moje zdanie.

03.07.2003
14:36
smile
[7]

Andrei [ killah beez ]

Jasne że z takim typem bym nie zamieszkał w pokoju. Nie spał bym wtedy spokojnie w nocy. Ciągle bym patrzył w jego strone czy nie chce ziomek podejśc do mnie....

03.07.2003
14:36
[8]

griz636 [ Jimmi ]

Zamieszkałbym. Przy czym orientacja sexualna nie miałaby tu nic do rzeczy. Co mój współlokator robi to chyba jego prywatna sprawa i jeżeli o mnie chodzi to mógłby sobie paradować z vibratorem w tyłku i wysmarowany zielonym kisielem. A na noc może sobie przyprowadzać co mu się podoba i przeszkadzałoby mi to w takim samym stopniu jakby przyprowadził panienke. Jego łóżko jego sprawa kogo w nim ma.

03.07.2003
14:38
[9]

Banita_bb [ bo był za miły ]

fajny watek- a odpowiedz brzmi-oczywiscie ze NIE.
i to nie jest tylko jeden powod ze mi to by nie odpowiadalo ale po jakims czasie i do mnie jako wspollokatora zostalaby przypieta latka z napisem gej...

03.07.2003
14:38
[10]

gofer [ ]

legrooch - > "A szczerość szerością, czym się różni homoseksualista od heteroseksualisty?"

czym się różni? właśnie tym, że ludzie (np. Swidrygajłow - jak i wielu, wielu innych) nie może patrzeć na całujących się mężczyzn...całujące się kobiety to inna bajka :)

03.07.2003
14:38
[11]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To zależy, czy byłby przystojny! :-)
A przyprowadzanie kogokolwiek do pokoju (zwłaszca na noc) chyba zawsze wymaga kompromisów...

03.07.2003
14:38
smile
[12]

massca [ ]

pheh

a co to, homoseksualista na ospe wietrzna chory czy co? popędem do chłopcow zaraża ?

żaden problem dla mnie. pracowalem dwa lata w jednym pokoju z dwoma kumplami - jeden z nich byl gejem ale sie nie przyznawal oficjalnie, chociaz kazdy o tym wiedzial. bywałem u "małżeństw" gejowskich w domu, imprezowalismy wspolnie - nic niezwyklego. normalni ludzie jak inni.

mysle ze gorsza opcja od geja jest kolega-student ktory myje sie raz na tydzien, wpierdala na kolacje czosnek i cebule, skarpety stawia pod kaloryferem na noc i caly czas gada o dymaniu panienek w taki sposob, ze sie czlowiekowi odechciewa....

03.07.2003
14:39
[13]

kiowas [ Legend ]

Pyatasz o to co ktos by wolal czy w ogole by chcial ??
Wolalbym oczywiscie z hetero- , ale i homo nie ialbym nic przeciwko.
Tyle w temacie.

03.07.2003
14:39
smile
[14]

pasterka [ Paranoid Android ]

Andrei --> az taki piekny jestes, ze sie na Ciebie wszyscy rzucaja, czy tego chcesz, czy nie??:))

nie mialabym nic przeciwko mieszkaniu z gejem niezaleznie od plci.

03.07.2003
14:39
[15]

SULIK [ olewam zasady ]

Tak, pod warunkiem, ze bylby zajety i kochal swego faceta

wtedy zaden klopot - jak by przyprowadzal swego goscia to bym sie umowli zeby mnie ostrzegal na telefon, a ja wtedy ide do knajpy i odwrotnie

03.07.2003
14:40
[16]

gofer [ ]

griz636 - > tolerancja aż do bólu...a nie obawiał byś się tego co Banita, tj. przypięcia Ci łatki geja?

03.07.2003
14:40
[17]

eJay [ Gladiator ]

Ja nie mam zadnych uprzedzen wobec takich ludzi. CZasem to nowe doswiadczenie, nowa przygoda. Jest mi to obojetne z kim mieszkam, byle znalezc wspolny temat na rozmowe...

03.07.2003
14:41
[18]

Swidrygajłow [ ]

gofer --> pytasz czy chciałbym. Odpowiedx brzmi nie. Na pewno bym od tego nie umarł, ale wolałbym nie mieszkać.

03.07.2003
14:42
[19]

gofer [ ]

massca - > niby gej to normalny człowiek...tylko czemu aż tyle osób nie chciałoby zamieszkać z gejem w jednym pokoju? ja nie mam nic przeciw gejom, ale w naszym homofobicznym społeczeństwie homoseksualista nadal będzie funkcjonował jako XXI wieczny odpowiednik trędowatego

03.07.2003
14:44
[20]

dół [ Konsul ]

Swidrygajłow-------> mysle tak jak ty a przynajmniej podobnie. Wiem ze matka bym nie został po wspólnym mieszkaniu z gejem ale jezeli zawsze bede miał wybor to wybiore hetero.

03.07.2003
14:44
[21]

Andrei [ killah beez ]

pasterka,
Nie uważam się za pięknego. Ale po prostu taki jestem że bałbym sie mieszkać z gayem i tyle.

03.07.2003
14:44
[22]

SULIK [ olewam zasady ]

btw. male pytania 2 ktore zapomnialem zadac:
1. co bys ty zrobil
2. kto moderuje i co by oni zrobili

03.07.2003
14:44
[23]

griz636 [ Jimmi ]

gofer --> Nie obawiałbym sie. Nie obracam się w środowisku ludzi patrzących innym pod pierzyne. I mam gdzieś co pomyśli jakiś buras.

03.07.2003
14:46
[24]

massca [ ]

gofer - czemu? bo prawdopodobnie nigdy nie przebywali blizej z nikim o odrebnej orientacji seksualnej. bo moze maja problemy z wlasna seksualnoscia? moze czesc z nich nie jest pewna tego w ktora strone im sie poped kieruje. moze boja sie przyznac ze sa ukrytymi gejami i boja sie konfrontacji w zyciu z taka sytuacja ? nie wiem. narod mamy niby coraz bardziej tolerancyjny, ale jednak duza czesc z nas nadal ma klapki na umysle.

a "łatka" geja ?? co mnie to obchodzi kto co o mnie mysli ? ja wiem jaka jest moja orientacja seksualna, dlatego nie boje sie ani towarzystwa gejow ani tego co przez to ktos sobie moze pomyslec. to juz jego problem.

03.07.2003
14:47
[25]

gofer [ ]

Sulik - > co ja bym zrobił? nie wiem...właśnie ten wątek założyłem po to, żeby trochę więcej się dowiedzieć i żeby w miarę sprecyzować swoje stanowisko na ten temat...ogólnie muszę Ci powiedzieć, że raczej chyba tak, zamieszkałbym...

a propos moderatorów - wiesz, nie pytałem się ich, czy chcą żeby ich ujawnić...jeśli będą zainteresowani - ujawnią się...

03.07.2003
14:48
smile
[26]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

ziew ziew :o)

03.07.2003
14:49
[27]

Swidrygajłow [ ]

massca --> pamiętam, że kiedyś napisałeś coś takiego "śmieszą mnie geje. Kiedyś na imprezie przez pomyłkę wszedłem nie do tego pokoju co trzeba i zobaczyłem za dużo. To tak daleko odbiega od natury, że jest komiczne"

03.07.2003
14:49
[28]

Banita_bb [ bo był za miły ]

tylko ze co do latki to jest taki problem ze co innego ze massca ktory ma 30 lat ma gdzies zdanie innych i moze wszystkich olac, a co innego 20 latek ktory moze sie zalamac jak mu przypna latke geja.drobna roznica nieprawdaz?

03.07.2003
14:50
[29]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Podpisuje sie pod postem SULIKA. Jak bedzie zapraszal chlopaka to niech mi da znac i tyle, tak samo jak nie chcialbym ogladac jego z chlopakiem, tak pewnie nie chcialbym ogladac kumpla zabawiajacego sie z dziewczyna.

03.07.2003
14:51
[30]

kiowas [ Legend ]

massca ---> slusznie. Choc osobiscie nie poznalem jeszcze zadnego homo to niby czemu mialbym sie od razu do nich uprzedzac - bo tak u nas wypada? Jakies granice tolerancji nalezy sobie wyznaczyc i tak jak nie bede gnoil Murzyna za to ze jest czarny tak nie bede gnoil homo za to ze ma inne preferencje seksualne. Inna sprawa ze w przypadku przystawiania sie do mnie nie pozostalbym nierny, ale mysle ze takich ludzi jest znikomy procent.
I jak na razie nie mam zamiaru zmieniac swoich pogladow.

03.07.2003
14:51
[31]

gofer [ ]

massca - > nie wiem jak jest w większych miastach, ale u mnie w Sosnowcu (250 000) widok chłopaków trzymających się za rękę to sensacja...na mnie to już nie robi wrażenia, bo miałem przyjemność poznać jednego geja i muszę przyznać że kapitalny koleś, świetnie się z nim rozmawia...ma swój styl i szczerze mówiąc wszystkie dziewczyny za nim wodzą oczami, ale on woli chłopców...nie chciałbym być tak samotny jak on :/

03.07.2003
14:52
smile
[32]

legrooch [ Legend ]

massca ==> z takim studentem to niema o czym gadać. Wolałbym chyba z chorym na SARS zamieszkać.:)))
Ale za to ile chłopak ma butów na jesień:))))

03.07.2003
14:55
[33]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gofer

Wprawdzie problem mnie nie dotyczy - raczej ani akademik ani internat mi nie grożą.
Ale jeśli miałbym wybór to najchętniej dzieliłbym pokój z jakąś miłą , ładną i bezpruderyjną dziewczyną :-)D

" Gdybyś wiedział że ten człowiek tak jak ty czasem przyprowadzasz dziewczyny na noc – przyprowadza facetów. Zdecydowałbyś się?" - nie wiem, czasy widać się zmieniają. Jak byłem studentem to raczej nie "przyprowadzało się dziewczyny na noc" wiedząc że na łóżku obok śpi kolega. Byłoby to krępujące dla całej trójki...

03.07.2003
15:00
[34]

EMILL [ II w SS-NG / Techniczny ]

popieram Sulika i LooZ`a, wystarczy, ze sobie wyjasnimy 2 kwestie, tzn. primo - nie bedzie sie do mnie przylepial, i secundo - bedziemy sie nawzajem informowac o... randkach i po sprawie

03.07.2003
15:01
[35]

SULIK [ olewam zasady ]

a wpadl mi jeden pomysl do glowy - mial bym od kogo pozyczac bety na randki :) sadze ze taki koles by mi totrafil doradzic w czym najlepiej wygladam :)

03.07.2003
15:03
[36]

gofer [ ]

swidrygajłow - > masz link do tej wypowiedzi?
Banita - > czemuż to 30 latek może olać opinię która załamie 20 latka? nie rozumiem...
el f - > 'na noc' to przenośnia...o, na seks...pasuje? :)

03.07.2003
15:03
[37]

Swidrygajłow [ ]

gofer --> nie mam, to było z pół roku temu, jeśli massca ma jaja to się przyzna

03.07.2003
15:04
smile
[38]

massca [ ]

Swidrygajłow - nie wiem skad u ciebie tendencja do przypinania mi nie moich wypowiedzi ? nic takiego nie napisalem, nic takiego mi sie nie przydarzylo. na drugi raz CYTUJ a nie pisz co pamiętasz, bo masz kiepska pamięć jak widac

03.07.2003
15:05
[39]

massca [ ]

Banita - powiem tak: jak jesteś leszczem , to sie bedziesz przejmowal tym co mowią inni do końca zycia. jak masz jaja i jestes facetem to lejesz cieplym moczem na frajerów.

03.07.2003
15:09
[40]

Swidrygajłow [ ]

massca --> zacytować nie mogę, bo nie ma wyszukiwarki postów na GOLu, ale pamiętam że takie coś pisałeś. Ty też powinieneś pamiętać, chyba że twoje posty są wymyślane na poczekaniu.

03.07.2003
15:09
[41]

massca [ ]


co do akademika - mieszkalem w takowym pare lat na studiach i raczej "przyprowadzanie na noc" panienek nalezalo do rzadkosci. takie sprawy zalatwialo sie raczej poza akademikiem.

03.07.2003
15:13
[42]

Banita_bb [ bo był za miły ]

massca-----> jeden moze miec jaja po 20 , jeden po 25 latach , inny po 30 a jeszzce inny cale zycie nie bedzie mial jaj.i jak 20 latek nie ma jaj to go latka ze jest gejem zalamie calkowicie.

03.07.2003
15:15
[43]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

żaden problem, tylko określić jasno to co ktoś napisał wcześniej jakie są zasady i koniec.
A co do tego co z przyprowadzaniem na noc. Zawsze się da osiągnąć jakiś konsensus np. generalna zasada żadna ze stron nie przyprowadadza na noc drugiej osoby, ale w dzień za uprzednim uprzedzeniem dlaczego by nie? wspomożonym np. biletem do kina :)

03.07.2003
15:15
[44]

Swidrygajłow [ ]

massca --> jako że nie udowodnię tego, co pisałeś, odpuszczam sobie. A szkoda że nie ma na GOLu wyszukiwarki postów.

03.07.2003
15:16
[45]

SULIK [ olewam zasady ]

massca - a bylo to gdzies 10 lat temu :) wiec teraz moze byc inaczej (moze - bo nie wiem, nie mieszkam, ani w internacie, aie w akademiku i raczej nie zapowiada sie na to, ze bym tam zamieszkal)

ale sadze, ze wszystko jest mozliwe

a mnie chodzilo w mojej wypowiedzi dotyczacej przyprowadzania o dzien/wieczor/noc - obojetne nie musi to byc koniecznie noc i uprawianie sexu - chodzi o to, ze nie lubie jak mnie sie przeszkadza, wiec i ja tez nie chcialbym przeszkadzac - no ze chyba im by nie przeszkadzal moj pobyt w mieszkaniu


btw. gofer, ja bym dodal do tematu jeszcze jedno - z z homoseksualista/homoseksualistka wynajelibyscie mieszkanie i mieszkali razem - zajmowali sie mieszkaniem itp. bo jednak akademik to prosta sprawa, ale juz mieszkanie to ... hmmm... kilka osob by sie pewnie glebiej zastanowilo czy by chciali zamieszkac w mieszkaniu pod jednym dachem z gejem/lesbijka (nawet Ci co deklarowali by sie do mieszkania w akademiku z ww)

z moijej strony - czemu nie

03.07.2003
15:19
[46]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gofer

Jeżeli przenośnia to przepraszam.

Tak myśle że to czy współspacz ma takie czy inne upodobania jest akurat mało istotne. Ważne jakim jest człowiekiem.
Wolałbym mieszkać z kulturalnym, inteligentnym i przyzwoicie zachowującym się kolegą niż z chamem, matołem i bandytą.
Niezależnie od ich orientacji seksualnej.

03.07.2003
15:21
[47]

SULIK [ olewam zasady ]

[off topic]
[do skasowania za 5 - 10 minut :) ]

Swidrygajłow - jak juz chcesz cos ytowac z pamieci to chociaz pamietaj w jakim watku to bylo - jak ja zapamietuje jakis cytat to wraz z watkiem, aby nie bylo odwrotu - a co do szukania to jak bys chcoial to bys znalazl - co prawda po godzinie, 2 luub 3 al bys znalaz (sam kiedys cos takiego szukalem i znalazem)

03.07.2003
15:22
[48]

massca [ ]

sulik - mysle ze przez 10 lat duzo sie nie zmienilo. pewnie ze odwiedzaly nas dziewczyny, ale u mnie na studiach ekipa byla raczej hardcorowa i imprezowa, wiec kazdy wolał spotykac sie ze swoja panna na osobnosci.

co do mieszkania - no problem. przynajmniej moja panna moglaby sobie z kims fachowo o kremach pogadac :)

03.07.2003
15:23
[49]

gofer [ ]

Sulik - > no cóż, nie wpadłem na ten pomysł...może za jakiś czas warto będzie spróbować z pytaniem o mieszkanie a nie akademik :))

massca, swidrygajłow - > możecie załatwiać swoje sprawy gdzieś indziej?

03.07.2003
15:25
smile
[50]

gofer [ ]

Lawrence - > ha ha ha...nawet jeśli byłbym gejem, to co z tego? to Cię śmieszy?

03.07.2003
15:33
smile
[51]

gofer [ ]

Lawrence - > nie? więc skończ ten temat...bo jeśli chciałeś na mnie zrobić wrażenie swoim niezwykle błyskotliwym poczuciem humoru to życzę powodzenia, możesz mnie nawet nazwac czarnoskórą lesbijką z Etiopii...

03.07.2003
15:36
[52]

radykal [ Konsul ]

Moze jestem nietolerancyjny w pojęciu gazetowym ...
Uwazam to za dewiacje a nie normalna mniejszość
Nie chciałbym mieszkać z homo... , tak jak nie chciałbym mieszkać z transwestytą , pedofilem , erotomanem ( z którym nie mozna byłoby pogadac na inne tematy niz sex i wszystko z tym powiązane )
Nie chciałbym takze mieszkać z prostytutka ( jezeli pokoje byłyby koedukacyjne ) nawet jezeli byłaby odstawiona i 3/4 facetów by sie za nią oglądało
To moje zdanie i mam do tego prawo ..
CZasmi zdaża wam sie patrzec na ładna dziewczyne z błyskiem w oku nad podziwem o jej kobiecości ( po prostu oglądanie ładnej kolezanki - co myslimy to sprawa nasza i sumienia ale wiadomo ze kosmate mysli mogą sie zdarzyć w takiej sytuacji )
Ten koleś o odmiennej preferencji seksualnej czasami mógłby patrzec na wspólokatora jak na potencjalny obiekt swoich pragnień ( dodatkowo oglądalby go bardzo często ) a dla mnie byłoby to niemiłe
Aby rozwiac wątpliwości ...
Nie mam problemów z własna seksulanością , podobają mi sie tylko pełnoletnie kobiety i dodatkowo jestem żonaty

03.07.2003
15:45
[53]

gofer [ ]

radykal - > wiesz, pedofilia czy seksoholizm to są już choroby...homoseksualizm to jest po prostu kochanie inaczej...ale spoko, szanuję Twoje zdanie :)

03.07.2003
15:46
smile
[54]

Kyahn [ Kibic ]

Gdyby zaszła sytuacja, w której ktoś chciałby przydzielić mi do pokoju geja i ja bym o tym wiedział (że jest gejem) to na pewno bym się nie zgodził.
Natomiast gdybym dowiedział się np. po roku, że mój współlokator jest homo, nie wiem co bym zrobił.
Mam nadzieję,że do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie i nie będę musiał "męczyć się wewnętrznie, co dalej z tym fantem zrobić".
W sumie to mam awersję zarówno do gejów jak i lesbijek,
pary powinny być mieszane :)))
Pozdr.

03.07.2003
15:48
[55]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Do momentu w ktorym kolega nie zaczal by sie do mnie dobierac, nie przeszkadzalo by mi to .. no i moze w nocy kiedy musial bym wysluchiwac ich igraszek ... tego bym nie wytrzymal ..

03.07.2003
15:52
[56]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

jezeli chodzi o mnie - spoko, moge mieszkac w pokoju z lesbijka. bo czemu nie? co,zgwałci mnie czy co? nie wiem kazdy sie zarzeka jaki to on jest tolerancyjny, ale jak wchodzi temat "homoexualizm" to jakos czesc zmienia zdanie. czego sie niby boicie? bez sensu...
przeciez tak i tak jak ona/on kogos przyprowadzi to ja wychodze nie? i na odwrot... proste.

03.07.2003
15:54
[57]

Satoru [ Child of the Damned ]

Nie miałabym nic przeciwko mieszkaniu z lesbijką, oczywiście pod warunkiem, że nie dostawiałaby się do mnie. Myślę, że poza orientacją niczym nie różniłaby się ode mnie i ewentualnie innych wspołlokatorek. Większy problem (DLA MNIE)stwarzałaby współlokatorka słuchająca non stop Britney itp, lub jak ktoś to juz trafnie ujął - rzadko zmieniająca ciuchy.

03.07.2003
15:58
smile
[58]

Radża Dżadża [ Pretorianin ]

Ja bym z chęcią zamieszkał w jednym pokoju z lesbijką a najchętniej z dwoma:)

03.07.2003
16:00
smile
[59]

Ficket [ BMX ]

Nie mam nic przeciwko... Każdy myśli jak chce i koniec. Homoseksualiści różnią się od heteroseksualistów tylko pod względem upodobań seksualnych i niczym więcej... To są normalni ludzie...

03.07.2003
16:03
[60]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

tak,szkoda tylko ze niektorzy z nas tego nie rozumieja... nieprawdaż?

03.07.2003
16:03
smile
[61]

Regis [ ]

Ja delikatnie mowiac bardzo nie przepadam za tymi ludzmi, wiec moja odpowiedz jest krotka - nie.

03.07.2003
16:11
[62]

lukasz1984 [ Pretorianin ]

Teraz jak siedzę przed kompem to wydaje mi się, że zdobył bym się na odwagę i zamieszkał z homoseksualistą ale pewnie jak by przyszło co do czego to bym zwątpił. Nigdy nie poznałem żadnego homoseksualisty, a co za tym idzie nie mam doświadczenia z takimi sytuacjami i nie wiem jak bym się zachował.

03.07.2003
16:13
[63]

radykal [ Konsul ]

Do Gofra
... pedofilia czy seksoholizm to są już choroby...homoseksualizm to jest po prostu kochanie inaczej...ale spoko, szanuję Twoje zdanie :)
Ja tez szanuje Twoje zdanie ale homoseksualizm nie jest chorobą zaburzeniem bo WHO wykresliła to pare lat temu ze spisu chorób .... ( a kiedyś było to traktowane jako choroba ..)
Dla mnie nie jest to normalne niezaleznie czy WHO tak mysli ... i jakie wydaje oswiadczenia

Do Ficketa
A złodzieje rózną sie od reszty tylko innym pojmowaniem własności i niczym więcej. To normalni ludzie ???
A pedofile ( w odróznieniu od niektórych pedagogów ) naprawde kochają dzieci a tak niczym sie nie róznia
to są normalni ludzie ???
A zoofil tylko bardzo kocha swojego pudla i niczym wieciej sie od nas nie rózni ,To normalny człowiek ???
Jezeli róznią nas tylko upodobania seksulane i nic więcej to zoofile , nekrofile i inni to NORMALNI LUDZIE ???
Moze wyciągam zbyt pochopne wnioski z Twojej wypowiedzi ale ta implikacja wydaje sie jak najbardziej logiczna

03.07.2003
16:13
[64]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

o taaaaaaaakkkk doswiadczenie przede wszystkim:))) litosci....

03.07.2003
16:15
[65]

Regis [ ]

Lawrence --> Po prostu nie przepadam... Mysle ze glownie dlatego, ze drazni mnie sposob bycia tych "afiszujacych sie" homoseksualistow - tych co biegaja na rozych paradach z napisami "Jestem gejem i jestem z tego dumny" itp... To jest glupie, a na dodatek znicheca mnie to do homoseksualisto jako do calosci.

03.07.2003
16:20
[66]

moussad [ la kretino maximale ]

zdecydowanie nie, to sa chorzy ludzie,kiedyś słyszlem jak jesden z nich mówi że w polsce jest 2 mln geji
tzn co 10 męszczyzna to homesekzualista,brednie

03.07.2003
16:21
[67]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Kyahn ---> Tutaj pokazałeś bardzo ważny element homofobii bezsensownej. Mieszkałeś przez rok z gościem nie wiedząc, że jest gejem i Ci to nie przeszkadzało. Nagle się o tym dowiedziałeś i nagle zaczynasz "zastanawiać się co z tym fantem zrobić".... Sory, ale takiego podejścia to już nie rozumiem zupełnie. NAGLE Ci się odmieniło - już Ci kumpel nie pasuje, bo wpadło Ci w ucho słowo "GEJ" - groza. Będzie Cię rżnął po nocach i dniach i przyprowadzał sobie tabuny chłopców do pokoju.
To właśnie pokazuje najgorszy aspekt homofobii - gość jest w porządku, zajebiście się z nim mieszka, nie sprawia problemów, pomaga w nauce, wypas imprezy są, ale .... nagle ... PRZECIEŻ TO GEJ !!! JAK JA MOGŁEM Z GEJEM TYLE MIESZKAĆ !!! Fakt, że nie przeszkadzało to przez rok odchodzi tu w niepamięć razem z szacunkiem do CZŁOWIEKA, który wypracowany został przez rok w obliczu jednego , budzącego grozę i obrzydzenie słowa - GEJ.

Absurd, głupota, bezmyślność, czy po prostu całkowity brak logiki ?

P.S. Oczywiście nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi, że faktycznie tak mieszkałeś i tak się stało, ale chodziło mi tylko o tok myślenia sporej grupy ludzi "tolerancyjnych inaczej".

03.07.2003
16:33
smile
[68]

Atreus [ Senator ]

Poznałem pewnego kolegę, co miał skłonności homoseksualne. Zacząłem go nienawidzić, budził we mnie wstręt. Nie odbierałem jego telefonów, modliłem się, żeby go nie spotkać gdzieś. Teraz ani słychu ani widu o nim.

Wiem, że zrobiłem mu krzywdę, ale... nie żałuję. Jak tylko widzę całujących facetów, to mi się na wymioty zbiera. A na widok całujących się kobiet, np. Tatu, to oczywiście wygląda mniej obrzydliwie, ale nadal budzi niesmak.

Staram się być tolerancyjny, ale to jest dla mnie zbyt trudne. Przynajmniej nie krzyczę, że trzeba wytępić ich, czy zebrać kolegów i pobić homoseksualistów. Staram się być obojętny wobec nich...

Czyli odpowiedź brzmi: nie.

03.07.2003
16:34
[69]

Paul12 [ Buja ]

Chciałbym :-) W końcu jakaś przygoda, nie? Ale nie dałbym mu się ugiąć (uwieść ;P) i namówić na zmianę orientacji, o nie :) Co innego mieszkać z les :P

03.07.2003
16:40
smile
[70]

Power [ Konsul ]

Odpowiedź brzmi oczywiście NIE. Po prostu nie toleruje męskiego homoseksualizmu. :)
Co nie zmienia faktu że mógłbym spokojnie dzielić pokój z lesbijką ;))

03.07.2003
16:41
[71]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Lawrence z Arabi podejrzewam, iz tobie cos przegrzalo sie .. chyba od nadmiaru postow ...i czy to mozg to juz sprawa na inna dyskusje. Nie napisalem gej = zboczeniec ... A nawet jesli to mam do tego pelne prawo, bo tak sie zlozylo, ze znalem akurat dwoch .. i z tego jeden byl ok chociaz zachowywal sie skrajnie, za to drugi przegial kiedy bylem pod wplywem procentow .. zaprosil mnie do domu, zeby sobie "muzyki posluchac". Ciekawe ze kiedy odmowilem, usmiechnal sie i radosnie scisnal mnie za tylek. Dodac warto, ze iz jest gejem dowiedzialem sie dopiero po fakcie. Bidula sie wstydzil i chcial mi powiedziec w domu? Taa .. zasciankowosc wole niz nadenta, pusta pewnosc siebie i durne poczucie wszechwiedzy.

Gej tez czlowiek, nie przecze ... ale niech on trzyma sie swoich spraw jak ja swoich i bedzie ok.

03.07.2003
16:44
[72]

gofer [ ]

Atreus - > wreszcie ktoś szczery...btw. co byś zrobił w takiej sytuacji jaką przedstawił Kyahn? Tj. mieszkasz z kolesiem przez pół roku, bardzo go lubisz a potem okazuje się gejem...

03.07.2003
16:55
[73]

M-Hunter [ The Jester Race ]

Mi to nie przeszkada. Nie ma dla mnie tak naprawdę różnicy - jeśli osoba jest miła niech sobie mieszka, co za problem ?

03.07.2003
16:58
[74]

Kyahn [ Kibic ]

Hellmaker --------> no właśnie masz rację :)))
Chodzi o to,że bardzo wiele ludzi mysli w ten sposób.
Wychowała mnie "normalna" rodzina, wszystkie wartości wyniosłem z domu.
Z homoseksualizmem nie miałem w ogóle do czynienia.
I teraz nagle okzauje się,że wszystko jest OK.
Mieszkam sobie z kolesiem, który w zasadzie jest spoko i mam kłopot.
Zaczynam się zastanawiać jak to właściwie jest.

Skąd u mnie awersja do gejów ???
No właśnie czasami sam się zastanawiam.
Myślę,że jest to głównie podyktowane tym,iż na samą myśl o współżyciu takiej pary robi mi się niedobrze.
Można poruszyć jeszcze taką kwestię.
Jesteśmy przecież "dziećmi natury" i jak u każdego gatunku, głównym naszym celem jest dalsza egzystencja - dlatego się rozmnażamy.
To jest naturalna kolej rzeczy i wszyscy o tym wiemy.
Natomiast związki homoseksualistów, można nazwać "nienaturalnymi, sprzecznymi z naturą człowieka", no bo jak przetrwa gatunek,
jeżeli nie będziemy się rozmnażać.

Hellmaker --------> całą sytuacja, o kórej napisałem jest czystko hipotetyczna.
Muszę przyznać,że celowo napisałem o niej, bo czułem,że to nie przejdzie bez odzewu.

Jedno słowo (w tym wypadku gej), może wiele zmienić.
Ludzie przeważnie podążają za większością, bo tak jest łatwiej.
Patrz słowo "żyd" ile potrafiło zmienić podczas II WŚ.
Jeżeli,więc człowiek cały czas ma jakieś przekonanie, które wyniósł z domu, od kumli, z Kościoła, z własnych przemyśleń itp.
to, to jedno słowo może naprawdę "namieszać w głowie".

P.S. Mam umysł ścisły,więc nie za dobrze idzie mi przelewanie wszystkich myśli na papier,ale mam nadzieję,że główny sens mojej wypowiedzi uchwycisz.
Pozdr.


03.07.2003
17:03
[75]

Atreus [ Senator ]

gofer --> ciężka byłaby to sprawa, z pewnością mój stosunek do niego by się zmienił. Na gorsze. Wyprowadziłbym się z tego pokoju. Sądziłbym, że tak lepiej i dla siebie i dla niego. Mógłbym go skrzywdzić jeszcze bardziej mieszkając dalej z nim niż zerwając przyjaźń z nim. Miałbym po cichu pretensje do niego, że wcześniej nie wyjawił mi swych skłonności...

03.07.2003
17:07
[76]

Atreus [ Senator ]

Poprawka: Mógłbym go skrzywdzić jeszcze bardziej mieszkając dalej z nim niż zerwając przyjaźń z nim. Oczywiście nie mam tu na myśli tylko mieszkanie w tym pokoju, ale kto wie, może bym go... pobił ? Nie jestem skory do bijatyk, ale jestem tylko człowiekiem. A człowiek jest zdolny do wszystkiego...

03.07.2003
17:15
[77]

Numitor [ Konsul ]

Mi to tez by nie przeszkadzalo. Podobnie jak M-Hunter uwazam, ze liczy sie to czy osoba jest sympatyczna, a nie czy jest homoseksualista...mi by to nie przeszkadzalo.

03.07.2003
17:20
smile
[78]

pawel020 [ Carnivale ]

ostatnio bylem na dyskotece poznalem 2 les a pozniej poznalem kolesia ktory okazal sie gejem i mial ochote na ...fuckkk co za nieudana noc,przeciez to nie byl klub dla gejow :) , nigdy nie zamieszkalbym z gejem ktory mysli tylko o waleniu tak jak ten koles ktorego poznalem , zreszta te lesbijki tez nie byly normalne caly czas mi udowadnialy jak to one sie bardzo kochaja i lizaly sie bez opamietania zeby chyba zrobic mi na zlosc :))) powiedzialem ze nie mam nic przeciwko lesbijka ale nie lubie gejow ,zaczela sie klutnia a final byl taki ze zwyzywaly mnie i odeszly od stolika :)))

odp NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

03.07.2003
17:21
[79]

Atreus [ Senator ]

Sorki za statsowanie, ale po wcześniejszych postach chciałbym jakoś poprawić swój wizerunek :). Otóż tak całkowicie może bym się nie oderwał od niego. Nie mówiłbym złych rzeczy o nim, nie pozwoliłbym na to, by jakaś banda go pobiła, w końcu nie zapomniałbym tak łatwo o tym, że kiedyś się z nim przyjaźniłem...

03.07.2003
17:24
smile
[80]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Lawrence z Arabii -- nie skomentuje tego. Jestes po prostu smieszny .... "podswiadomie dawac sygnaly" to chyba ty teraz zaczynasz ....

03.07.2003
17:54
smile
[81]

Ficket [ BMX ]

radykal -> tylko czy ten: złodziej robi to co robi za przyzwoleniem drugiej osoby?!; pedofill robi tym dziecią to co robi za ich zgodą?!; zoofill robi to co robi tym zwierzętą za ich zgodą?! (mały problem ;)); nekrofill robi to co robi z tym ciałem za jego zgodą?! (tu byłby kolejny mały kłopot ;)) No powiedz mi! A czy homoseksualista robi to co robi z drugim homoseksualistą za jego zgodą? Tak... I jak?

03.07.2003
18:02
[82]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Kyahn ---> O to mi chodziło :))) Co sprawia, że widząc w kimś człowieka, kogoś godnego zaufania, kumpla, przyjaciela, "takiego_co_można_z_nim_konie_kraść", po usłyszeniu jednego jedynego przerażającego (dla homofobów) słowa zmieniamy nagle i bez Żadnego racjonalnego powodu nastawienie do niego jak do najgorszego wroga, zaczynamy nim pogardzać, dawać do zrozumienia, że jest podgatunkiem ? Tego właśnie nie potrafię zrozumieć u homofobów. Dla mnie jest to skrajna głupota.

Jeżeli byłbym w takiej sytuacji i ktoś powiedziałby mi, że koleś ode mnie z pokoju jest gejem to bym się zapytał "no i co z tego?" i mój stosunek (bez skojarzeń świntuchy :>) do niego nie zmieniłby się ani o jotę.

03.07.2003
18:05
[83]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Ficket ----> te argumenty na to, że homoseksualizm jest jednak inny od pedofilii czy innych faktycznych zboczeń i zachowań karalnych już były nieraz przytaczane. Niektórzy mają po prostu za twarde łby, żeby do nich dotarła różnica ...

03.07.2003
18:07
[84]

Adamss [ -betting addiction- ]

Nie, nie zdecydowałbym się na mieszkanie z homoseksualistą. Tu nie o to chodzi, że brzydzę się homoseksualistami itepe. tylko o to, iż wolałbym mieszakać z facetem, z którym można pogadać o rzeczach, które powinny interesować mężczyzn hetero :).

P.S Zawszę mogę też mieszkać z dziewczyną :P.

03.07.2003
18:09
[85]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Gdybym znał takiego kolesia dłużej i bym go LUBIŁ, a on nagle wyjawiłby mi swoją orientację - to nie byłoby problemu.

inna sprawa, gdyby na wejściu powiedział "cześć, nazywam się XXX i jestem gejem"
Wtedy możliwe, że najpierwr widziałbym w nim geja i bez względu na to, że nie stanowi to dla mnie problemu, zawsze najpierw byłby gejem... tak myślę, no ale nigdy nie byłem w takiej sytuacji...

03.07.2003
18:16
[86]

Kyahn [ Kibic ]

Hellmaker ---------> wszystko zależy od poszczególnych ludzi,jednostek.
Myślę,że niektórzy zaakceptowaliby go takim jakim jest, zaś inni po prostu wywalili z pokoju.

Mam jeszcze do Ciebie takie pytanie, nazywasz tych ludzi HOMOFOBAMI (fobia - strach, lęk), czyli uważasz, że oni boją się homoseksualistów.
Teraz, czy każdy kto nie lubi gejów, musi od razu ich się bać ???
Czy zawsze niechęć do czegoś jest spowodowana strachem, lękiem ???
Ja myślę,że nie do końca, chociaż na pewno w dużym stopniu tak.
Człowiek od zawsze bał się nieznanego i tak już chyba pozostanie.

Teraz zadam Ci pytanie z czystej ciekawości.
Napisałeś, że jakbyś się po pewnym czasie dowiedział o tym, że współlokator jest gejem, wcale by Cię to nie ruszyło.
A jakby na następny dziń przyszedł z małym chłopczykiem i powiedział, że od dzisiaj jest jego tatą, to czy miałbyś coś
przeciwko ???
Wiem, że moje pytanie odbiegło od tematu,ale jak już wcześniej napisałem to tylko ludzka ciekawość (nie musisz na nie odpowiadać :)) )
Pozdr.

03.07.2003
18:25
[87]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Nie, nie chcialbym mieszkac w pokoju z homoseksualista. Po prostu jestem "uprzedzony", i nic nie poradze...

03.07.2003
18:35
[88]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Ja bym zamieszkał, nie widze żadnego problemu w tym czy ktoś jest gejem czy nie.

Dorzuce takie małe pytanie: Co byście zrobil,i jakby sie okazało, że wasz NAJLEPSZY przyjaciel jest homoseksualistą?

03.07.2003
18:37
[89]

Atreus [ Senator ]

Kyahn --> wydaje mi się, że większość z nas prędzej czy później przestałaby się bać ich, ale jest jeszcze jedna sprawa. Otóż jesteśmy wrażliwi na opinie innych (nawet gdy nie mają racji). Jak oni (np. nasi znajomi) przyjmują do wiadomości, że mieszkamy z gejem i na dodatek akceptujemy go ?

Trzeba być IMHO silnym psychicznie człowiekiem, żeby zamieszkać pół roku z homoseksualistą, akceptować go i nie interesować się tym, co o tym sądzą Twoi koledzy czy koleżanki :)...

03.07.2003
19:14
[90]

paciorus [ Annius Verus ]

z mojego punktu widzenie byłoby najlepiej gdyby wszyscy byli homoseksualistami
byłaby mniej konkurencji ;-))
a na powaznie nie widze przeszkód
tak czy siak trzeba dogadac jakies zasady i wszystko jedno czy wspołlokator przyprowadza facetów czy babki byle sie trzymał uzgodnień

03.07.2003
19:36
[91]

Nadbor [ Pretorianin ]

1. tolerancja, tolerancja - zauważyłem w tym wątku silną nietolerancję wobec "homofobów"- może to homofobo-fobia?
Z tolerancją trzeba uważać, aby nie przerodziła się w krucjatę przeciwko "zacofanym".
2. Powtarzaliście to wielokrotnie, ale czy jesteście tego pewni: homoseksualiści różnią się od heteroseksualistów [tylko] orientacją seksualną. Ktoś ma na to dowód(jakieś badania statystyczne)? Np. leworęczni chyba lepiej rachują i myślą abstrakcyjnie, albo jakoś tak, osoby z autyzmem malują, murzyni lepiej grają w kosza itd.
Skąd wiemy, że podobnie jak rozwój pewnych mięśni wiąże się z kolorem skóry, orientacja seksualna nie wiąże się z innymi cechmi (może negatywnymi, a może wręcz przeciwnie)?
3. Jak by było trzeba to zamieszkałbym z gejem-ekologiem-feministą-inwalidą-hiphopwcem (to ostatnie najtrudniej), ale sympatyzuje z tymi, którzy odpowiedzieli inaczej.

03.07.2003
19:41
[92]

SULIK [ olewam zasady ]

BoyLer - Nic bo i tak wole kobiety i dziewczyny, wiec by mnie to nie ruszylo, a jak by byl tym najlepszym to tez by o tym wiedzial, a ja bym juz dlugo wiedzial, o tym je jest gejem

Atreus - trzeba byc tfardym a nie mietkim i cesac sie na bocek :)



Przeczytalem wszystkie posty (ufff)
i mam teraz takie pytanie - jak jest waszym roznica miedzy gejem, a lesbijka
bo jak widze niektorzy z was z gejem by nie zamieszkali, ale z lesbija jak najbardziej sliniazc sie jak male dzieci na ta mysl.... wiec powiedzmy to tak:
"drogie dzieci program Playboy jest nadawany o puznych porach z tego powodu iz jest kierowany do ludzi dojzalych i doroslych.. pory sa tak dobrane, aby wy nie wyrosnieci i nie wyzyci dawno juz walneli w kimono i trzymali zeby w scianie przytulajac do swojej malej nie owosionej klatki piersiowej pluszowego misia z naderwanym uchem i spali grzecznie z raczkami na podusi, a nie bawili sie swoimi ogranami zewnetrznymi, zwanymi przez mamusie siusiakami"

03.07.2003
19:44
[93]

SULIK [ olewam zasady ]

Nadbor - aby byc w 100% tolerancyjny trzeba niesty tez kolerowac nie tolerancje

a co do tegoz e muzyni maja wiekszego - to BUJDA :]

03.07.2003
20:11
smile
[94]

baziiii [ '87 ]

jeśli chodzi o mnie to nie zamieszkałbym w jednym pokoju z homosexualistą z powodu <to nie żaden żart i wcale nie obrażam tutaj nikogo> strachu... poprostu bałbym się spać w pokoju z homosexualistą :o

03.07.2003
20:26
[95]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Kyahn ---> Słowa homofobia używam w podobnym kontekście co np. arachnofobia :) Boimy się pajaków, bo się ich brzydzimy :)
A co do dzieciaka - sugestia powiązania pedał-pedofil ? Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Czyżbyś też popadał w uogólnienie, że homoseksualizm niczym się nie różni od pedofilii ?

03.07.2003
20:33
[96]

Kyahn [ Kibic ]

Hellmaker ---------> nie zrozumiałeś mnie :)))
Chciałem poruszyć kwestię opieki nad dziećmi przez pary gejowkskie.

Natomiast czy pedofilstwo, zasadniczo różni się od pedofilstwa,
nie wiem, ale ja bym się upierał, że i to i to ma ze sobą coś wspólnego.

03.07.2003
20:38
smile
[97]

Ficket [ BMX ]

No pedofilstwo ma wiele wspólnego z pedofilstwem :P. Nie dobra żartuje teraz... :)

03.07.2003
20:43
[98]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Nie ma sprawy, pod warunkiem, że nie próbowałby mnie "poderwać", natomiast wszelkie randki załatwiane byłyby poza miejscem wspólnego zamieszkania (tak jego jak i moje).

Tyle, że czasem faceci lubią wspólnie pogadać o kobitkach, a do tego to obaj muszą mieć podobną orientację (skierowaną na płeć przeciwną) :))

03.07.2003
20:48
[99]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Jesli nie chcialby sie do mnie dorwac, to prosze uprzejmie...

03.07.2003
21:19
[100]

mateusz2 [ Senator ]

nie chciało mi sie czytac całego watku ale ciejkawi mnie jedno co do tematu...bynjamije nie mówie tego zeby soobie pożartowac tylko po prostru sie pytam:
-Czy brana jest pod uwage ewentualnosc ze wyzej wymioniony homoseksualista zacznbie sie w nocy do mnie dobierac???
Jeżeli tak to raczej niechciałbym :)
albo dupa do sciany, twarz do poduchu :D
to na górze to był żart ale całe pytanie jest poważne - serio

03.07.2003
21:28
smile
[101]

SnT [ MokumManiac ]

Jesli nie miał bym wyboru, to uzgodnił bym z nim najpierw klika rzeczy...zeby np. nie zabładził w nocy i nie wlazł do mojego łuzka itp.itd, i zeby starał sie w miare przyzwoicie zachowywac wraz ze swoim partnerem, w mojej obecnosci a jesli chcieli by troszku prywatnosci to zeby mi powiedzieli abym opscił pokoj na jakis czas...

Ale jeśli miał bym wybor to...NIE nie chciał bym dzielic pokoju z homoseksualistą...

03.07.2003
21:36
smile
[102]

SULIK [ olewam zasady ]

CZego wy sie tak boicie ?

czyzby kazdy z was kto sie boi - zaatakowal by w nocy na spioch kobiete i po prostu ja zgwalcil ?

my ty rozmawiamy o gejach, a nie gwalcicielach

to tak jakbyscie mieli spac w jednym pokoju (luzku) z kolezanka, czy balibyscie ze ze w nocy was "napadnie" ?
a moze sami byscie mnieli na to ochote - na "napasc" przez sen

i teraz sprubujcie powiedziec ze homoseksualizm to zboczenie !
sami jestescie zboczeni - myslac ze ktos was bedzie nachodzil w nocy lub was podrywal - za kogo wy sie uwazacie za cud swiata ? ehhh...

03.07.2003
21:43
smile
[103]

SnT [ MokumManiac ]

SULIK------------->>> podejzewam ze twoja wypowiedz jest min. do mnie:)...zgadłem no nie...słuchaj ja nie mowie ze tak by sie stało tylko UZGODNIŁ bym z nim pare spraw...a za cud swiata sie nie uwazam, wrecz przeciwnie mam o sobie baaaardzo niskie mniemanie. ale po prostu nie pasuje mi taka opcja zeby mnie facet podrywał tyle koniec kropka....

03.07.2003
21:52
[104]

Atreus [ Senator ]

Sulik --> nie każdy gej jest aniołkiem, który nikogo nie skrzywdzi. Co może być gorszego dla faceta niż być zgwałconym przez geja ? Co prawda nie słyszałem o takich przypadkach, nie czytałem o tym w gazetach, tylko w filmach takie rzeczy się zdarzały. Ale ludzka wyobraźnia nie zna granic :)

03.07.2003
22:11
[105]

SULIK [ olewam zasady ]

SnT - nie tylko - poczytaj wszystkie posty, a zobaczysz ze do co 3 osoby sie to tyczy

Atreus - rownie dobrze twoj najlepszy kumpel moze byc maniakalnym morderca, a dziewczyna nekrofilka i sadystka
wiec to co mowisz tyczy sie wszystkich - wiec wnoiskujac z tego nie powinienes wychodzic z doomu i nikomu nie ufac bo moze Ci sie krzywda stac spotyklajac starsza kobiecina sprzedajaca narkotyki dzieciom w cukierkach i majaca w torebce Glocka - nigdy nic nie wiadomo

03.07.2003
22:30
[106]

massca [ ]

prosze prosze
tak sobie czytam wypowiedzi homofobów, miedzy innymi radykala (ktory stawia na rowni pedziow z pedofilami i nekrofilami - gratulacje !), i nasuwa mi sie taka mysl:
skoro wasza odraza do gejow wynikajaca z "inności" tudzież "nienormalnosci" jest tak duza,
to czemu nie przejawiacie takowej w stosunku do homoseksualnych kobiet?

"jenna jameson loves asia carrera" ? dwie panny ktore jada sobie slicznie 69 na pornolku z kaazy was nie rajcuje przypadkiem?

heh? przeciez to tez nie jest normalne zeby kobieta z kobieta ...?

03.07.2003
22:35
[107]

SULIK [ olewam zasady ]

massca - wreszcie ktos i to zauwazyl
napisalem to wyzej, ale widac wszystcy byli zajecie rozwazaniem takatow takich jak np. pedofilia

moze wreszcie ktos teraz zwruci na to uwage (ktos jeszcze)


btw. "jenna jameson loves asia carrera" - hmmmm... czyzby produkcjie PlayBoya (o ktorych wspominalem) czy moze cos bardziej "ambitnego"

03.07.2003
22:46
smile
[108]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ciekawa rzecz.

Ci , którzy nie zgodziliby się na dzielenie pokoju z homoseksualistą trzymają się zasad ustalonych przez Gofera a ci którym homoseksualizm współlokatora by nie przeszkadzał używają określeń przyjętych raczej za obraźliwe w stosunku do homoseksualistów.

Czy to nie dziwne ?

03.07.2003
22:51
[109]

paciorus [ Annius Verus ]

el f --> jest takie zjawisko psychologiczne
jak wstydzisz sie tego ze masz odmienne zdanie to maskujesz to agresja
moze ci co deklaruja tolerancje uciekaja troche przed presja spoleczna w agresje slowna wobec homoseksualistow?;-))

03.07.2003
22:57
smile
[110]

[dRaXer] [ Pretorianin ]

Zdecydowane NIE...

03.07.2003
23:07
smile
[111]

Ficket [ BMX ]

No sorry... Ja jestem tolerancyjny i jak pisałem w tym wątku o homoseksualistach to zawsze używałem wyrazu: "homoseksualiści"...

03.07.2003
23:23
[112]

SnT [ MokumManiac ]

Sulik---------->>>> Widzisz sa tam w mojej wypowiedzi takei trzy literki "podejzewam ze twoja wypowiedz jest min. do mnie" to swiadczy o ty mze wiem ze to nie tylko do mnei ale ja postanowiłęm odpowiedziec :)

Aha i jeszcze jedno niech nikt nie mysli ze: porownoje homoseksualistow z pedofilami, nekrofilami i innymi Psyholami, bo to nie sa dla mnei ludzie, homoseksualisci ....ja ich akceptuje...a pedfili itd to....nie bar słów......:/.

massca------>>> widzisz moze temu rajcuje to nie ktorych bo ....wiesz jedna laska goła spoxxx.....a dwie to dopiero frajda :)...a to ze one sa bardzo podobne (z zachowania) do homoseksualistów...to juz nikt nie zwraca uwagi...ale zgadzam sie z toba....

03.07.2003
23:35
[113]

Requiem [ has aides ]

CHOLERA! Napisalem b. dlugiego posta i wypadł błąd 500.... EHHHHH!

Dobra, sproboje powtorzyc...


Przed pierwszym: Zamieszkałbym z takim... gdyby oczywiście był normalny, tzn nie napalony, nie gadałby o swoich pragnieniach, nie chodziłby z wackiem na wierzchu, nie podlizywał się w jakiś specjalny sposób. Mówiłeś o rozmowach... czy koniecznie musielibyśmy rozmawiać o kobietach? Czy nie ma tak naprawdę innych tematów? Wiem, gofer, wiem - Twoje nastoletnie hormony każą Ci gadać na okrągło z kumplami o (cytuję) "cipeczkach". Wybaczam. Pomijając fakt, że lepiej pójść do knajpy i tam pogadać, a nie w pokoju internatowym/akademickim kisić się.

Po pierwsze: czy myślisz, że jak gośc byłby homosexualistą, czy przyprowadzałby innych facetów do domu? Czy myślisz, że chodziłby z transparentem po ulicach, szukając "ziomków" ? I bynajmniej nie mówie tu o zwykłych męskich spotkaniach - grze w karty, gadaniu... chodzi mi o cos więcej niż spotkania... Chyba wiecie? Nawet gdyby miał znajomych-homo, to czy przyprowadzałby ich AKURAT do swojego pokoju, wiedząc, że mieszka z kimś? Są inne ciekawsze miejsca. No dooobra... przyjmijmy, że przyprowadzałby. To co? Ja miałbym siedzieć pod ścianą i patrzyć się? (Nie, nie mam na myśli tego, o czym teraz myślicie, że ja myślę:) Zwróciłbym im uwagę, bo nie tolerowałbym takiego zachowania. Gdyby gość nie zwracał uwagi na moje prośby i gdyby był też agresywny, to jeżeli w akademikach nie mieszka się z kimś "z przymusu", to poprostu przeniósłbym się do innego pokoju. W przeciwnym wypadku, gdybym był skazany na niego, to gdyby już wystąpiła taka sytuacja, wyszedłbym z pokoju spędzić gdzie indziej noc. Przecież gościa bym za fraki nie wyrzucił.

Po drugie: ktoś tu chyba wspomniał już, że homosexualiści to mniejszość. W takim wypadku, gdyby mój współlokator był NIM, to napewno nie piszczałby o tym na cały ośrodek. Gośc starałby się to ukryć, nie mówiłby o tym... Wtedy też ja nie wiedziałbym (plotkami bynajmniej nigdy się nie sugeruje, wiec nawet jakby ktos mówił o nim "homo" - olałbym to... zobaczyć znaczy uwierzyć) i gościa traktował jak normalnego faceta... poszedłbym z nim na piwo... no i normalnie mieszkał :) To dodatek do punktów "przed pierwszym" i "po pierwsze".

gofer, czy aby wątek Cię nie przerósł? Jak będe na mieście, zjem za Ciebie gofra:)

03.07.2003
23:43
smile
[114]

Requiem [ has aides ]

^

oczywiscie to była MOJA OPINIA :-)

04.07.2003
00:34
[115]

kami [ malutkie maleństwo ]

Mysle ze moglabym sie na cos takiego zdecydowac. Gdybym nie byla w jej typie to w ogole nie ma problemu. Gdybym byla - to tez nie ma sprawy poki nie probowalaby jakos ostentacyjnie doprowadzic do tego by cos z tego wyszlo.
Przyprowadzanie kolezanek lesbijek jakos specjalnie mnie tez nie razi (oczywiscie ogladanie ich czulosci moze nie byloby zbyt przyjemne ale zakladam ze nie chodzilyby do lozka w mojej obecnosci:) )

04.07.2003
10:53
[116]

.Jacek 99. [ Senator ]

Moglbym gdyby chodzilo o dziewczyne:)


A jesli chodzi o przedstawiciela mojej plci, jesli bylby normalny i nie pokazywal na prawo i lewo jak to lubi mezczyzn to bym wytrzymal chyba.

04.07.2003
10:57
[117]

radykal [ Konsul ]

Do Massca
O ile teoretyczna mozliwośc zamieszkania ( w akademiku ) z gejem w pokoju istnieje
To nie ma molziwości zamieszkania w akademiku z kolezanka ( lub dwiema ) i nie ma tu znaczenie czy koleżanka byłaby hetero czy lesbijką
Chyba ze tak sie zmieniło w akademikach w ostatnim czasie
Publiczne czułosci dwóch kobiet nie są dla mnie tak obrzydliwe w ogladaniu jak to samo w wykonaniu dwóch "facetów"
To dla mnie kwestia estetyki , lesbijki są dla mnie mniej rażace

NIgdzie nie napisałem ze lesbijki są normalniejsze od gejów - to to samo zboczenie ( odstępstwo od normy - mówiąc delikatniej ) tylko dla mnie subiektywnie - mniej obrzydliwe na widoku publicznym
INne pytanie czy para hetero prowadząca regularną gre wstępna w miejscu publicznym jest miła w widoku
To takze nie jest estetyczne ( nie pisze tutaj o drobnych czułosciach i pocałunkach ale o nachalnym afiszowaniu sie sobą publicznie )
MOja wypowiedz dotycząca pedziów i innych zboczeń była próba pytania do Ficketa
CZy jezeli róznimy sie w upodobaniach seksualnych i nic więcej to jesteśmy jak normalni ludzie ???
Bardziej filozoficznie ( dotyczy to takze przykładu ze złodziejami )
Jezeli w JEDNEJ ZE SFER ZYCIA jestesmy odmienni to jestesmy identyczni jak NORMALNI LUDZIE ???
Moim zdaniem nie - własnie ta odmiennośc powoduje ze nie jesteśmy identyczni
Inni mają prawo uwaząc inaczej ...

Nazywacie mnie homofobem ( i pewnie takim jestem w waszym mniemaniu )
Tak dodatkowo czy któs z uważających mnie za homofoba mogłby podac słownikową lub encyklopedyczna defincjie słowa homofob
Chciałem sprawdzic czy sam mam sie uważac za takowego , czy jest to z waszej strony naduzycie i oszczerstwo w stosunku do mojej osoby
Profilaktycznie dodaje ze nikogo z moich adwersarzy nie obdarzyłem epitetem lub okresleniem kojarzacym sie negatywnie

Prosze o podanie definicji słowa homofob z podaniem zródła

04.07.2003
10:59
[118]

.Jacek 99. [ Senator ]

Toc prawie kazdy przyzna ze dwe kobitli razem to mily widok. Dwa typki natomiast budza obrzydzenie i niesmak.

04.07.2003
11:05
[119]

nope [ Huggy Bear ]

radykal--> definicji słowa homofob znaleźć nie moge, jest tylko homofobia wg WIEM:
Homofobia, silny lęk wobec osób tej samej płci, wiążący się z niepokojem co do własnej orientacji płciowej, z wrogością wobec gejów i lesbijek.

Hasło opracowano na podstawie „Słownika Encyklopedycznego Miłość i Seks” Wydawnictwa Europa. Autor - Lew Starowicz. ISBN 83-87977-17-9. Rok wydania 1999.

04.07.2003
11:09
[120]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Ja jakos nie mogl bym mieszkac nie wiem czemu ale moze bym sie czul niepewnie , wole mieszkac z hetero :D

04.07.2003
11:22
[121]

massca [ ]

Do Massca
O ile teoretyczna mozliwośc zamieszkania ( w akademiku ) z gejem w pokoju istnieje
To nie ma molziwości zamieszkania w akademiku z kolezanka ( lub dwiema ) i nie ma tu znaczenie czy koleżanka byłaby hetero czy lesbijką


dobra, akademik to byl przyklad, wyobraz sobie trzypokojowe mieszkanie studenckie. co za roznica, chodzi o twoje lęki.


NIgdzie nie napisałem ze lesbijki są normalniejsze od gejów - to to samo zboczenie ( odstępstwo od normy - mówiąc delikatniej ) tylko dla mnie subiektywnie - mniej obrzydliwe na widoku publicznym


ah, no właśnie. o tym pisałem. nie wiem tylko czemu wsadzasz na jeden wozek to co TOBIE sie nie podoba (les, gej) z tymi, którzy krzywdzą innych (pedofile).



INne pytanie czy para hetero prowadząca regularną gre wstępna w miejscu publicznym jest miła w widoku
To takze nie jest estetyczne ( nie pisze tutaj o drobnych czułosciach i pocałunkach ale o nachalnym afiszowaniu sie sobą publicznie )


zgadzam sie. śliniące sie nachalnie parki mieszane w miejscach publicznych tez wzbudzaja we mnie uczucie zażenowania. osobiscie nie lubie sie afiszowac z moim zyciem prywatnym - bo wtedy przestaje byc prywatne. nawet bedac z moja kobieta w towarzystwie znajomych unikam "mizgania sie". jakos tego nie lubie. czułości na osobności - to moja dewiza.


CZy jezeli róznimy sie w upodobaniach seksualnych i nic więcej to jesteśmy jak normalni ludzie ???


tak. bo twoja innosc dotyczy sfery prywatnej - wiec o ile sie z tym nie afiszujesz ofensywnie, to to nie ma wplywu na otoczenie. i tyle.

04.07.2003
11:26
[122]

Anarki [ Demon zła ]

ja bym nigdy nie zamieszkal z taka osoba jeszcze by mi krzywde zorbiła :((

04.07.2003
11:40
[123]

Michmax [ ------ ]

Nie zamieszkałbym z gejem, bo po krótkim czasie sam bym uchodził za geja. Chętnie bym zamieszkał z lesbijką, mógłbym się schować do szafy i sobie pooglądać jak się zabawia z koleżanką, ale z gejem nigdy.

04.07.2003
11:53
smile
[124]

Ficket [ BMX ]

radykal -> tak jesteśmy normalnymi ludzmi, a dlaczego to wyjaśnił to już massca...
Michmax -> tak bardzo przejmujesz się tym co inni o tobie mówią? Ja ci powiem w moim imieniu, że gówno (sorry :P) obchodzi mnie co ktoś mówi bądź myśli o mnie, jak mu się coś nie podoba jego sprawa...

04.07.2003
12:05
[125]

LEGEND [ Chor��y ]

Zupełnie nie widze przeszkód. Tak jak już to ktos powiedział nalezałoby jednak na wstępie wyjaśnić, kto jest homo a kto hetero ;) i mysle ze byłoby git!

Michmax ==> a jak byś sobie wynajmował mieszkanie z kumplem to też uważaliby cie za geja?

04.07.2003
12:16
[126]

radykal [ Konsul ]

NOPE bardzo dziekuje za definicje

Do wszystkich
PROSZE O NIEUZYWANIE WOBEC MOJEJ OSOBY OKRESLENIA - HOMOFOB
Nie mam silnych leków wobec osób tej samej płci , powiązanych z niepokojem co do własnej orientacji płciowej , Nie mam wrogich postaw wobec gejów i lesbijek
( nie ukrywam swojej zdecydowanej odrazy i niechęci wobec nich , ale nigdzie nie nawołuje do wrogosci i ewentualnych represji wobec ludzi o innej orientacji )
Do informacji moderatorów watku :
Od tego momentu
Okreslanie mnie mianem HOMOFOBA jest dla mnie obrazliwym epitetem i osóby stosujące takie okreslenia w stosunku do mnie bede traktował na równi z epitetami powszechnie uważanymi za obrazliwe

Do massca -
1 ) Akademik jest miejscem przypadkowym gdzie moga zamieszkacludzie którzy sie mało znają ( lub wydaje im sie ze sie znają ) a wynajęcie mieszkania to co innego i tutaj byłbym bardziej ostrożny w doborze współlokatorów
Ale to nie jest pierwotnym tetmatem wątku

2 ) nie mam lęków tylko nieukrywana niechęc wobec moim zdaniem obrzydliwego zboczenia
A to moim zdaniem jest duza róznica i naduzyciem jest przypisywanie mi leków

3 ) Skoro nie podobają mi sie zachowania gejów , lesbijek oraz pedofili i innych to wyrazam swo negatywny stosunek emocjonalny wobec wszystkich
Nie wartościuje co jest mnie lub bardziej dobre i nie pisze kto bardziej krzywdzi druga stronę - obiekt jego porządania
Heteroseksualny gwałciciel jest tak samo obrzydliwy i godny pogardy ( i tutaj jego preferencje na płec zgodnie z natura nie usprawiedliwiaja zachowań )

Jak zauwazyłes nie podobaja mi sie ich zachowania i dlatego wyrażam SWOJE negatywne odczucia wobec WSZYSTKICH ZBOCZEŃ - Dla mnie wszytskie są negatywne
Nie oczekuje ze zrozumiesz dlaczego pedofila jest dla mnie podobnym zboczeniem jak afiszowanie sie ze związkiem homoseksulnym i afirmacja swojej inności
Nie potrafisz zrozumiec to uszanuj moje poglądy ( w końcu nie nawołuje do agresji i lkwidacji problemu - poniewaz uwazam sie za czowieka tolerancyjnego to toleruje ale nie musze akceptowac )

4 ) co do zachowań w miejscu publicznym - sa pewne zasady dobrego smaku niezaleznie od płci
Ciesze sie ze je akceptujesz

5 ) Jezeli Twierdzisz ze jest to moja sfera prywatna ( moje preferencje seksulane ) to powiedz dlaczego srodowiska gejowskie tak sie afiszują ze swoją innościa i domagaja sie akceptacji ( i uznannia za norme ) swoich zachowań
oraz róznych przywilejów - zrównanie związków ( nie małżeństw - bo z defincji małzeństwo to związek kobiety i męzczyany ) , adopcji dzieci
Wtedy to nie jest sprawa intymna tylko publiczna
Jezli któs z odmienności swoich preferencji ( i domagania sie ich akceptacji ) robi sprawe publiczna , afirmuje i czuje dumę ze swojej inności ( lub nawołuje do dumy z tego powodu ) to takie zachowanie upublicznia jego prywatna sfere i takich osobników i ich przedstawicieli uważam za INNYCH i na pytanie
...CZy jezeli róznimy sie w upodobaniach seksualnych i nic więcej to jesteśmy jak normalni ludzie ???
W odpowiedzi nówie NIE to nie są NORMALNI ludzie
W sytuacji kiedy człowiek o odmiennych skłonnościach nie afiszuje sie z tym publicznie i nie domaga sie od otoczenia akceptacji swoich zachowań i uznania ich za NORME ( jezeli jego skłonności wyjda na jaw ) to jest to sprowadzenie jego preferencji do sfery intymnej
I wtedy moge zgodzic sie z Tobą i na pytanie
CZy jezeli róznimy sie w upodobaniach seksualnych i nic więcej to jesteśmy jak normalni ludzie ???
tak. bo ich innosc dotyczy sfery prywatnej - wiec nie afiszują ofensywnie, i nie ma to wplywu na otoczenie. i tyle.

Rozumiesz roznice podejscia dla mojej oceny zachowań w punkcie 5

04.07.2003
12:30
smile
[127]

Ficket [ BMX ]

radykal -> ale czemy uogólniasz? Czy wszyscy homoseksualiści afiszują się ze swoimi odmiennymi preferencjami seksualnymi? Nie powiesz mi, że "tak". Dobrze wiesz, że nie wszyscy... To tak jakbym powiedziałem, że nie nawidzę Ameryki, a wypowiadał się na podstawie osoby Busha... Więc sam widzisz... (A co do Ameryki to do narodu nic nie mam, ale rząd tego kraju, jak każdego innego (kraju) jest do dupy (sorry). Jeśli już mogę coś powiedzieć to uważam..., albo nie... To nie jest na temat... :))

04.07.2003
12:44
[128]

Michmax [ ------ ]

Ficket--> oczywiście że w tym przypadku się przejmuję tym co inni powiedzą. Nie spodobałoby mi się to jak bym słyszał za plecami "pedał" albo "mieszka z pedałem".

LEGEND--> Denne pytania zadajesz, retoryczne zarazem.

04.07.2003
12:57
smile
[129]

Ficket [ BMX ]

Michmax -> A co takiego jak ktoś powie: "mieszkasz z pedałem"? To ty jesteś tym "pedałem"? To ty masz się czuć źle z tym, że twój współlokator jest "pedałem"?

04.07.2003
13:10
[130]

massca [ ]

Ficket--> oczywiście że w tym przypadku się przejmuję tym co inni powiedzą. Nie spodobałoby mi się to jak bym słyszał za plecami "pedał" albo "mieszka z pedałem".

no widzisz. i dla mnie jestes w tym momencie cienkim leszczem. duzo wiecej szacunku mam dla kogos kto na to powie " no i spoko, co za problem ?" .

04.07.2003
13:18
[131]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

ciekawi mnie, że co poniektórzy wypowiadają się w stylu np. "nie znam żadnego geja" - tymczasem jeśli wierzyć badaniom to 5% populacji przejawia skłonności homoseksualne, co oznacza, że statystycznie co 20 mijany facet na ulicy jest gejem albo przynajmniej wykazuje takie skłonności, ale jak widać niektórzy wciąż nie chcą przyjąć do wiadomości oczywistych faktów. Poza tym w Polsce co już kiedyś pisałem wcześniej utarł się też taki sterotyp, że AIDS jest chorobą gejów, a hetero to w ogóle nie dotyczy, no i wreszcie jeszcze jedna sprawa - tzw. rozwiązłość homosekualistów - owszem z czegoś się ona bierze - na pewno większa część jest taka, ale gdy porównamy to np. z zachowaniem hetero którym zależy tylko na szybkim nuemerku, a jak się nie uda to idziemy do agencji to częsta zmiana partnerów u gejów, ale bez płacenia oparta na jakimś układzie wydaje się chyba bardziej normalną formą stosunków międzyludzkich.

04.07.2003
13:34
[132]

Nadbor [ Pretorianin ]

1. W IMIĘ TOLERANCJI POZABIJAJMY HOMOFOBÓW!
2.Jeszcze raz się pytam: skąd wiemy, że preferencje seksualne nie wiążą się z innymi cechmi człowieka (nie wiem czy negatywnymi, ale to nie wykluczone)
3. Jeżeli uważam, że upodobanie do dłubania w nosie (mogłem znależć bardziej drastyczny przykład) to zboczenie i nie chcę mieszkać z człowiekiem, który to robi to znaczy, że jestem "dłubofobem"? To chyba moja sprawa, że mi się to nie podoba i dopóki nie prześladuję dłubiących nikomu nic do mojej "dłubofobii".

04.07.2003
13:57
[133]

Michmax [ ------ ]

Ficket--> ale Ty mi tego nie tłumacz. Doskonale wiesz że ludzie wiedząc że ktoś mieszka z gejem będą uważać że on też jest gejem.

massca--> widzę że tobie by się spodobało gdyby cię nazywali gejem. Fajnie masz chłopczę, może ty to lubisz i na to pozwolisz, ale w moim przypadku tak nie mogą mówić.

04.07.2003
14:05
[134]

pasterka [ Paranoid Android ]

ale skad ci ludzie, ktorymi tak sie przejmujecie beda wiedzieli, ze koles, z ktorym mieszkacie to gej?? na czole nie maja tego napisane.

a pomyslcie jakie korzysci moga z tego byc: nie ma co ukrywac, ze wiekszosc gejow to kolesie przystojni, albo przynajmniej zadbani, wiec kolezanki beda Was czesciej i chetniej odwiedzac;))

04.07.2003
14:06
smile
[135]

kayler01 [ Pretorianin ]

A co zrobilibyscie jak wy sie budzicie a tu koles wam laske stawia.
Słyszałem o takim przypadku na powaznie ....

04.07.2003
14:12
[136]

el f [ RONIN-SARMATA ]

2sd

"ciekawi mnie, że co poniektórzy wypowiadają się w stylu np. "nie znam żadnego geja" - " - a co w tym takiego dziwnego ?

To że mijam kogoś na ulicy to przecież nie znaczy że go znam. W swoim życiu spotkałem tylko jednego człowieka o którym mogę z całą pewnością powiedzieć że jest homoseksualistą. Był wykładowcą na mojej uczelni, nie taił swych preferencji , stąd pewność. Oczywiście nie mogę wykluczyć że znam wielu homoseksualistów tyle że nie mam zielonego pojęcia że są homoseksualistami. Mało to wprawdzie prawdopodobne ale nie niemożliwe.

04.07.2003
14:17
[137]

massca [ ]

massca--> widzę że tobie by się spodobało gdyby cię nazywali gejem. Fajnie masz chłopczę, może ty to lubisz i na to pozwolisz, ale w moim przypadku tak nie mogą mówić.

Michmax - no coż, jestes widocznie jeszcze niedojrzalym młodzieńcem, ktory wciaz musi udowodnic swiatu ze jest prawdziwym heterykiem i mężczyzna z krwi i kości.
hehehe

04.07.2003
14:30
[138]

Michmax [ ------ ]

massca--> co ma wspólnego udawadnianie komuś czegoś, z tym że nie chcę żeby przypadkiem ktoś uważał mnie za geja? Jeżeli dorośli faceci, tak jak ty (przynajmniej dorośli ciałem), lubią gdy kojarzy ich się z gejami i nie mają nic przeciwko temu, to ja chcę się cofnąć do okresu dziecięcego.
hehehe

04.07.2003
14:46
[139]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Michmax

Chyba przesadzasz w obawach. Przez to że dzielisz pokój z homoseksualistą nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wysnuwał wniosku że Ty też jesteś homoseksualistą.

Wyobraź sobie że masz brata homoseksualistę. Czy wszyscy zaraz będą myśleć że Ty i Twoi rodzice to homoseksualiści ? Bo mieszkacie z homoseksualistą i na dodatek członkiem rodziny ?

04.07.2003
14:55
[140]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>elf
wniosek z tego taki, że każda osoba zna jakiegoś geja tylko o tym po prostu nie wie :)

04.07.2003
15:11
smile
[141]

Ficket [ BMX ]

Michmax -> Może wiem, może nie wiem... I tak leje na to co ktoś mówi o mnie nie znając mnie...

04.07.2003
15:37
[142]

SULIK [ olewam zasady ]

I dalej nie widze odpowiedz na moje pytanie:
"czemu akceptujecie lesbijki, a gejow nie ?"
za duzo porno w dziecinstwie sie naogladalo ?
hmmm... ciekawe
jak nie akceptowac homoseksualistow to obu plci, jak akceptowac to tez obu, a nie bawic sie w wybory plci - jednak chyba boicie sie wlasnej orientacji i nie jestescie pewni i nie macie JAJ, aby nie zwracac uwagi na docinki znajomych/sasiadow/ludzi - przejmujecie sie wszytkim, tylko po co i tak umrzecie

a co do "gry wstepnej" na ulicach to nie lubie na to patrzec, ani w wykonaniu hetero, ani homo - ja cenie sobie swoja prywatnosc bardzo

04.07.2003
15:40
[143]

SULIK [ olewam zasady ]

massca [ ]

massca--> widzę że tobie by się spodobało gdyby cię nazywali gejem. Fajnie masz chłopczę, może ty to lubisz i na to pozwolisz, ale w moim przypadku tak nie mogą mówić.

Michmax - no coż, jestes widocznie jeszcze niedojrzalym młodzieńcem, ktory wciaz musi udowodnic swiatu ze jest prawdziwym heterykiem i mężczyzna z krwi i kości.
hehehe


- cos takiego to robilo sie w podstawowce tak do 5 klasy, potem jak sie juz sie wie kim sie jest to nie trzeba nic udawadniac - bo co mnie interesuje zdanie innych o mnie - NIC, wali mnie to kto co o mnie mowi, a jak jest takim cwaniamikem to niech w realu mi 1v1 to powie i zobaczymy kto wtedy bedzie mial jaja do odparcia "ataku" :]

A prawda jest taka, ze o takie ostkarzenia boja sie tylko Ci ktorzy tak na prawde nie wiedza czym sa

04.07.2003
15:44
smile
[144]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>sulik
zgadza się ja tez się bardzo niesmaczę jak w tramwaju jakaś para wpada w ślinę, odwrócić się jeszcze można, ale "mlaskania" się już nie wyeliminuje - wkońcu jedziemy tramwajem czegoś się trzeba trzymać tak więc uszu nie ma czym zatkać - oczywiście przy założeniu, że stoimy,a nie siedzimy. Wtedy z kolei jest problem ze wzrokiem czasami nie ma jak się dobrze odwrócić :)))))))))))))))))))))))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.