GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Potrzebna Pomoc Prawna

30.06.2003
21:25
smile
[1]

TAILEREKK [ Senator ]

Potrzebna Pomoc Prawna

Witam....
Dziś miałem przykrą sprawe z sąsiadem ;(
Mianowicie jego płot styka sie z naszym boiskiem...
dziś wpadła nam piłka ADIDASA za prawie 100 zł ;(
Żeby było fajniej to moja ona jest ;(
Kotlet wzioł ją sobie do garażu...
Powiedział że nam ją odda jeżeli "zniszczymy swoje boisko" tzn. zabierzemy metalowe bramki i zaprzestaniemy grać...
JA CHCE ODZYSKAĆ PIŁKE!!
CO ZROBIĆ ??
997 ?

30.06.2003
21:31
smile
[2]

iNkogNitO [ Pretorianin ]

Zgodnie z prawem to co jest na terenie"kotleta" jest jego, więc ma podstawy do tego by zatrzymać piłkę-jest to kwestia tylko i wyłącznie ugodowa pomiedzy wami a nim... pogadajcie z nim-czy np.nie przeszkadzało mu gdybyście postawili wysoka siatke pomiedzy boiskiem a jego domem...jeśli się zgodzi to ZRÓBCIE TO !!! koszt jest napewno niższy niż np. co tydzień kupować nową piłkę wartości 100 zł:P

30.06.2003
21:32
[3]

Mecenass [ Centurion ]

polecam forum prawnicze, link obok

30.06.2003
21:35
smile
[4]

TAILEREKK [ Senator ]

Ale piłka nie jest tego kolesia
żeby było śmieszniej mamy mu do zarzucenia nie tylko takie rzeczy....
1. wymawianie kur.... , Chu... , itp. przy nas !!
2. Rzucenie kamieniem w kolege !!
3. Grożenie nam że naz "zajeb_ _"
I tym podobne...

30.06.2003
21:57
smile
[5]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TAILEREKK

A co "koleś Kotlet" ma wam do zarzucenia ?

Tak tylko pytam, z ciekawości. :-)D

30.06.2003
22:11
smile
[6]

TAILEREKK [ Senator ]

hm...
czasem przez płot przechodzimy po piłke...
no i toche hałasujemy :D

30.06.2003
22:21
smile
[7]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TAILEREKK

Czyli niszczycie mu płot, grządki w ogródku i nie pozwalacie wypocząć po ciężkim dniu pracy ?

Jednym słowem - "wojna" :-)D

30.06.2003
23:11
smile
[8]

TAILEREKK [ Senator ]

niszczymy płot....
no dobra zgodze sie ... poniekąd....
grządki w ogródku :D
LOL
jeżeli ty 2 dołki zrobiona na gruz uważasz za super ogrudek no to też sie zgadzam :D
wojna jednak bedzie :D
o każdy metr :P

30.06.2003
23:14
smile
[9]

iNkogNitO [ Pretorianin ]

Tailerek---> hmmm.... wiesz zgłosic zawsze możecie ale nie sadze że to cos poskutkuje , on jest na swoim terenie i jest tam "swoim panem":/.... to że was wyzywa to inna sprawa, facet może być sprytny i mu tego nie udowodnicie nie mając na to dowodów... to bedzie wojna "wasze słowa" na jego:/... na policji spisza jedynie co to protokuł i nic wiecej... proponuje , jeżeli chcesz odzyskac piłkę, iśc do tego kolesia z kims ze starszych... zapewne on bedzie miał wiekszy wpływ co do decyzji "kotleta"....

30.06.2003
23:16
[10]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TAILEREKK

Wiesz, nie znam gościa , nie znam was więc ciężko mi utrafić :-)D

Jak to jakiś menel to kupcie mu raz w miesiącu TWO i będziecie mieli spokój :-)

30.06.2003
23:53
[11]

paciorus [ Annius Verus ]

"Zgodnie z prawem to co jest na terenie"kotleta" jest jego"
człowieku gdzie ty się prawa uczyłeś , na wegrzech??

piłka jest twoja i kotlet ci nie moze jej zabierać
służy ci roszecznie windykacyjne o oddanie własności
moze ją zatrzymać jesli wyrządziłes jakąs szkode i chce zebys naprawił szkode
a zniszczenia boiska nie ma prawa zadac

ale z taka sprawa, zeby zaraz sie prawnie za bary brac:-))

01.07.2003
01:22
[12]

iNkogNitO [ Pretorianin ]

paciorus---? jeżeli uwazasz że ja sie prawa uczyłam na węgrzech(aczkolwiek w ani jednym wątku nie wspominałam ze sie go uczyłam:-/) to w takim razie odpowiedz mi : nasza działke dzieli płot, mam drzewko z owocami koło płotu, gałęzie z tego drzewka sa po twoje stronie płotu.... do kogo należą "te" owoce????:-/

01.07.2003
03:38
[13]

Siwy4444 [ Senator ]

---> TAILEREKK

Stary, takich konfliktów w tym kraju jest tyle, że nie da się tego zliczyć.

ad 1. Wulgaryzowanie przy Was jest co najwyżej nie w tonie (niekaralne)
ad 2. Rzucanie kamieniem w człowieka = usiłowanie uszkodzenia ciała (karalne, o ile była szansa że trafi i kamień był w stanie fizycznie coś komukolwiek zrobić)
ad 3. Grożenie Wam że Was zajebie = groźba karalna (karalne)
I tym podobne = nie wiem co to było

Co do reszty to paciorus ma mniej więcej rację.
Sugerowałbym nie nazywać oponenta "Kotlet" bo to może być poczytane za zniewagę. Nie masz prawa do niego wchodzić dopóki on Ci na to nie pozwoli. Następną sugestią jest przestawienie "światła bramki" w inną stronę. Jeżeli robicie takie akcje często może być to poczytane za złośliwe i uporczywe narusznie spokoju/niszczenie cudzej własności (karalne na wniosek poszkodowanego zdaje się).

PS. Jeszcze nie jestem prawnikiem w zw. z czym nie cytuj mnie raczej.

pozdrawiam

01.07.2003
08:41
[14]

mysiek [ @#mysieks@# ]

a mojemu koledze pilke zaje....wzial pilke taki gosc z jego bloku bo jest zakaz gry przed blokiem!! i powiedzial ze ktos kiedys mu pilka samochod obil czy cos i zeby z rodzicami przyszedl !! Ale on chyba nie ma prawa aby zabrac pilke !! to jest kradziez!! wszyscy parkuja z innej strony a ten koles parkuje z innej od strony garazy !!

01.07.2003
09:20
[15]

Swidrygajłow [ ]

Incognito --> to są zupełnie różne sprawy. Na te gałęzie i owoce sa odrębne przepsiy KC (artykuł 150któryś). A piłka to inna sprawa i gość nie ma prawa jest zabierać. Jednak jeżeli Tailerekk i jego kumple rozwlają mu płot i niszczą ogród to sprawa się komplikuje i jeżeli doszoby do rozstrzygnięcia na drodze sądowej, sąsiad mógłby zarządać zadoścuczynienia za szkody.

01.07.2003
17:19
[16]

paciorus [ Annius Verus ]

iNkogNitO --->
nasza działke dzieli płot, mam drzewko z owocami koło płotu, gałęzie z tego drzewka sa po twoje stronie płotu.... do kogo należą "te" owoce????:-/

1. "naszej" działki nie moze dzielić może dzielić jedną Twoją i jedną moją.-))
2. co do owoców - jesli spadną z drzewa stanowią tzw. pożytek naturalny gruntu i wtedy należa do tego, do kogo grunt na który spadly
3. jesli jeszcze wiszą na drzewie naleza do własciciela drzewa /tego czyj pień ;-))/ i moze on żadać zeby właściciel sasiedniego gruntu wpuscił go na swoją działkę w celu zebrania owoców. moze jedynie zadać zeby pokryc szkody jakie z tego zrywania wynikna np. jak podeptasz mu grzadki z marchewką.

co do wegier to taki dowcip - z filmu królowie zycia
-gdzie się pan uczyl francuskiego?
-na wegrzech

przepraszam jesli Cię to uraziło

01.07.2003
18:34
[17]

Dagger [ Legend ]

==>paciorus
A juz myslałem ze sobie odpisze na temat tego drzewa :)
BTW To wszyscy zawsze myslą ze mozna zrywać jak tylko gałezie sie zwieszaja - a to nie takie proste.

To co zrobił ten gosc to zwykła kradzież - co nie znaczy ze trzeba mieszac w to od razu prawo - przyjdz do niego z kimś starszym i powinno wystarczyć.Przynajmniej zeby odzyskać piłkę.

01.07.2003
22:06
smile
[18]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Hmmm a jak ów kotlet puści na swoim terenie jakiegoś brytana ... albo postawi wnyki ?

01.07.2003
22:08
smile
[19]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ocho, widzę że paciorus kolega po todze ;-)

01.07.2003
22:09
[20]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Też masz problem. Jeżeli naprawdę zależy Ci na tej piłce pójdź z rodzicami i powiedz "kotletowi" że przepraszasz w imieniu swoim i kolegów...

Gwarantuję że pomoże

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.