www.strach - Feardotcom

bartek [ ]

www.strach - Feardotcom

Policyjny detektyw Mike Reilly (Stephen Dorff) prowadzi śledztwo związane z kilkoma pozornie różnymi morderstwami. Jak się wkrótce okazuje pomiędzy ofiarami istnieje "coś" co je w sposób pośredni wiąże... Każda z zabitych osób odwiedzała witrynę internetową FEAR.COM prowadzoną przez tajemniczą "czarną wdowę" - kobietę której obsesją jest śmiertelna gra ze swoimi "gośćmi" internetowymi...

Filmweb.pl



Wczoraj ogladalem do drugiej w nocy i tak glupiego filmu jeszcze nie widzialem.

Gowniane oswietlenie (wydaje mi sie, ze mialo budowac klimat ale klimatu nie bylo widac - za ciemno), nielogiczna fabula (muhhaha dwojka policjantow przeciw wielkiej sprawie, oczywiscie telefonow komorkowych nikt nie mial, przepraszam raz uzyli ale o tym pozniej). Do tego strona internetowa - nienamierzalna?

Najbardziej rozbawil mnie tekst Pani z kostnicy - grzebie w dziewczynie nieboszczce i mowi (pisze z pamieci takze za wszystko co przekrecilem przepraszam):
Doktor: "Ktos wczesniej robil jej autopsje."
Policjant: "Zrobil jej jak jeszcze zyla". (widac znal sie na tym lepiej niz osoba pracujaca z trupami od lat)
Doktor: [Otwiera dziewczyne, grzebie w srodku] i mowi: "Typowa procedura, wycieto jej wszystkie narzady".
Doktor: [Grzebie, grzebie, wyciaga jakis przedmiot z ciala i mowi] "Musiala to polknac zanim wycial jej wszystkie narzady".

Arcyciekawe - czym i gdzie ona to polknela, ze nie zostalo wyciete razem z zoladkiem? Moze polknela to posmiertnie? Moze sie zawieruszylo, ale wypadlo przy wyciaganu narzadow? Nie znam sie na tym ale jak dla mnie jest to rownie nielogiczne jak i caly film.

Przejdzmy dalej - odnosnie komunikacji. Wiesz o istnieniu strony, ktora zabija ludzi. Co robisz?
Informujesz odpowiednie sluzby, aby sprawdzily strone?
Nie. Po cholere? Sam wchodzisz, choc jestes doswiadczonym policjantem. Widzisz to co miales zobaczyc i nadal nikogo o tym nie informujesz.

Kolejne pytanie - pod koniec filmu w koncu powiadomiono odpowiednie sluzby (moim zdaniem trzech policjantow to i tak za malo ale coz) i co? No i doktur zabil wszystkich trzech, ale parze policjantowi i jego kolezance nie dal sie oprzec?
Stad pytanie - co zrobili trzej gliniarze, ktorych zabil? Wtargneli do srodka, zobaczyli jak gosc torturuje dziewczyne i dali sie zabic? Mniejsza z tym.

I nastepne - dano dziewczynie znajacej sie na komputerach dwa dyski do sprawdzenia na nich jakiegos podobienstwa (gdyz nalezaly do osob zabitych) oczywiscie nie zrobilo tego FBI ani policja tylko... tadam... nasza dzielna para glownych bohaterow. Co dalej? Dziewczyna odzyskuje dane z usmazonych dyskow (takie rzeczy robia producenci dyskow w labolatoriach ale widac ona zdolna byla) znajduje podobienstwo - www.feardotcom.com i co? I nic. Nikogo nie informuje, udaje, ze nic sie nie stalo - nie wierzy. Gdy nadchodzi jej czas, wyskakuje na samochod naszej dzielnej dwojki, ktora oczywiscie rozpracowala caly system wczesniej niz ktokolwiek inny. Co dalej? Dziewczyna przed smiercia zrobila mase notatatek, na scianach, suficie, podlodze i co? Pewnie sie domyslacie. Tak, tak. I nic. Dlaczego? Bo do domu wchodzi nasz dzielny policjant, nie widzialem tam ani dochodzeniowki, ani nikogo kto probowalby przeczytac pozostawione wiadomosci. Dziwna procedura. Co do policjanta - spoglada na sciane mowi 'O Boze, tutaj imie dziewczyny' i... tak, tak i nic. Wyraznie bylo widac, ze zostawia jakas wiadomosc przed smiercia. Ale czy on ja odczytal? Nie. Sam wlazl na strone zeby bylo weselej.

Film dosc dobry, gdy jestesmy mocno zaspani i nie zwracamy uwagi na szczegoly. Jak dla mnie zenada i marna kalka Kregu, ktory byl zdecydowanie lepszy.

Nie warto ogladac.

30.06.2003

13:47

[2]

ribik [ Konsul ]

----> bartek [ ] Gadu-Gadu: 3909907

Uważaj bo możesz być następny nawet za oglądanie filmu