GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Brytyjskie moździerze 2-calowe (???)

27.06.2003
19:05
smile
[1]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Forum CM: Brytyjskie moździerze 2-calowe (???)

Czy ktoś ma pomysł co na polu walki można zrobić z brytyjskimi dwucalówkami?? Bo mi nie przychodzi do głowy nic innego poza ucieczką przez dolną krawędź mapy. ;)

Czy zanotowaliście jakiekolwiek sukcesy na koncie tego sprzętu?? Może są skuteczne jak łączy się je w baterie??

Oczekuję na sugestie...

27.06.2003
19:09
smile
[2]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

mam ten sam problem co ty
są poprostu beznadziejne, ale...

czasem ustawiam je w baterie po 4-5 sztuk i wtedy to grozna broń jesli ostrzeliwuja jedno miejsce. Potrafi nawet zniszczyć budynek albo podpalic lasek :)))

27.06.2003
19:24
smile
[3]

merkav [ Aguś ]

W odpowiednich rekach 2-calowki to smiertelna bron .... Jak gram angolami to zawsze sie na cos przydadza... a to popsuja domek ,a to rozwala dzialo ,nawet Puma (hi Buczo ) im sie nie oprze :D

27.06.2003
21:15
[4]

Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]

Mi też ostatnio Dexter ściągnął Pumę z 2-calówki... a tak pozatym to używam ich jako bliskie wsparcie piechty , są na stanie automatycznie więc nie ma wyboru , zawsze jakiś dodatkowy FP jest

27.06.2003
22:20
[5]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Łaczyc w baterie po 4-5 sztuk. Mozna rozwalic domek, przygwoździć piechote w lasku. Pojazdu zadnego chyba nimi nie rozwalilem ale jest to mozliwe. I na koniec jak sie wycofujemy strzelac smokami. Co prawda to nie oslona dymna tylko pierdniecie komara ale moze komus uratuje zycie.

27.06.2003
23:47
smile
[6]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Dzięki za cenne wskazówki. Ja do tej pory unikałem walki Brytyjczykami, bo strasznie mnie deprymowały te moździerze na stanie każdego plutonu, z którymi nie wiedziałem co robić. Kiedyś przez kilka turek waliłem do niemieckiego kaema z kilku moździerzy (co prawda nie naraz tylko po kolei) i po walce stan jego załogi był pełen. :(

Stanowczo wole wsparcie z amerykańskich półcalowych kaemów. ;)

27.06.2003
23:51
[7]

Dziki Łoś [ Konsul ]

Panzer Meyer ---> mozdzierze nie są po to, żeby coś rozwalić, tylko przygnieść do ziemi - wtedy to coś przestaje strzelać i można na to zaszarżować piechotą bez obawy, że to coś puści serię. Wtedy zaczyna się walka wręcz którą zazwyczaj kaemy przegrywają :)

28.06.2003
00:12
smile
[8]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Dziki Łoś ---> Pewnie masz słuszność, tylko że jak do podobnego celu użyje się niemieckich 81mm to efekt jest zgoła pomyślniejszy. Zawsze ktoś padnie. ;)

28.06.2003
00:18
[9]

Buczo_cm [ Mikado ]

Panzer Mayer --> Według mnie wszystko poniżej 120mm to tylko przyduszacze i nieopłaca się ich brać no chyba że dostajesz razem z piechotą tak jak 2 inche. Dopiero 120-stka naprawdę zabija :))

28.06.2003
00:21
[10]

Radzik [ Pretorianin ]

Buczo---> Aleś Ty wymagający... ;-P Dla mnie arty zaczyna być mordercza od 107mm czyli zadowalam się już moździerzami 4.2 cala.

28.06.2003
00:25
[11]

Dziki Łoś [ Konsul ]

I tak prawdziwe morderstwo to 356mm okrętowa arty... To jest dopiero zabójstwo...

28.06.2003
00:33
smile
[12]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Dziki Łoś ---> To pewnie żałujesz, że nie ma okrętów z prawdziwego zdarzenia z lufami 406mm ;)

28.06.2003
01:29
smile
[13]

Kłosiu [ Senator ]

Buczo --> chyba nigdy nie widziales ostrzalu 3 spotterow 81mm na jeden cel :)

28.06.2003
02:20
[14]

Azirafal [ Konsul ]

Ja lubię grać Brytolami, mają Wasp'a, pudernice, trudne do wykrycia piaty, sextona i świetne moździerze od spotterów. Fakt, że amrykańce mają genialne wręcz 105 VT niewiele zmienia :)

28.06.2003
06:47
smile
[15]

Da real Odi [ Konsul ]

Niedawno poruszalem podobny watek, dodajac do tego pytanie o uzycie sekcji AT (do wsparcia plutonow czy jako "lone hunters"). Faktycznie kilka lekkich mozdzierzy ustawionych razem potrafi niezle namieszac. Tyle ze te brytyjskie maja malo ammo.

Ale kazdy lubi co innego. Ja np lubie te mozdzierze, ale totalnie nie znosze Vickersow. Uprzedzilem sie i koniec. nic na to nie poradze

28.06.2003
09:32
[16]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

opis zastosowania 2' mortar dla zaawansowanych juz byl (ten z laczeniem w baterie i przyduszaniem do gleby) dla niezaawansowanych jest taki - rzuca sie chlopakow do natarcia wraz z reszta plutonu - niemcieckie rkm jak urzeczone beda walic po mozdzierzach - nasza piechota ma zapewnione kilka metrow biegu bez ostrzalu - barbarzynskie ale jak sie nie potrafi inaczej wykorzystac 2' tez dobre;)

28.06.2003
09:40
smile
[17]

Buczo_cm [ Mikado ]

swietlo --> JESTEŚ GENIUSZEM :) no i jeszcze wypadałoby zesplitować ich jak się da to zanim ich wystrzelaja miną 2 tury.
Kłosiu --> Rzeczywiście nie widziałem, ale widziałem ostrzał dwóch 120-stek, robi wrażenie. Potem ciężko znaleźć martwe oddziały :) A jak tak sobie pomyśle o plutonie Sturmtigerów to aż mi się weselej robi ;-)

28.06.2003
14:30
smile
[18]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Swietlo ---> Niezłe! A z załogami też tak robisz?? ;P

Kłosiu & Buczo ---> To chyba jasne, że jak się wali z kilku moździerzy w jedno miejsce to efekt jest o niebo lepszy. W moim ostatnim AAR opisywałem, jak to Sepp bombardował niemal bezustannie moich Fallschirmów amerykańskimi 81mm i 60mm i efekty były co najwyżej marne... Powinien był posłuchać waszej rady i pogrupować rury w baterie. Ale dzięki temu, że tego nie zrobił, wygrałem ja. ;)))

Buczo ---> Jeśli tak Cię rajcuje liczenie trupów po ostrzale artyleryjskim, to spróbuj szerokiego namierzania w jeden punkt przy pomocy powiedzmy pięciu obserwatorów art. rakietowej 210mm. Sieje po całej mapie ;P

28.06.2003
15:49
[19]

Kłosiu [ Senator ]

Meyer --> oczywiscie. Przy uzyciu 3 spotterow 81mm w zasadzie 1 minuta ostrzalu po 30-40 pociskow z baterii wystarcza. Potem twojej piechocie wystarczy ejsc tami powyrzynac niedobitki.

28.06.2003
16:05
smile
[20]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Kłosiu ---> Wielkie dzięki za podpowiedź. Przy najbliższej okazji wypróbuję. ;) Szkoda, że to raczej nie wyjdzie z dwucalówkami... Mam rozpoczętego PBEMa po stronie brytyjskiej i za cholerę nie wiem co z tymi patałachami zrobić. Może jak je pogrupować to chociaż dymu narobią?

28.06.2003
17:48
[21]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Panzer Meyer --> no co ty z zalogami tak sie nie da z zasady nie sa obciazeni mozdzierzami - zatem ruszaja sie za szybko i nie sciagaja tak ognia;)

29.06.2003
00:42
[22]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Kłosiu--> a co powiesz na 3 moździeze 3cqalowe. I nie spoterzy bo ci wala troche niecelnie. natomiast 3 mozdzieze za 108 pkt strzelajace w jeden pkt to fajna sprawa. tylko trzeba trzeba je troche rozstawic, żeby biły w wybrany punkt ogniem krzyzowym.
Przyznam, ze zadko stosuje taki skomasowany ogień ze spoterow. Sknera jestem i żal mi pocisków. czy nie taniej wyjdzie ostrzał ze 150/155?

29.06.2003
00:49
smile
[23]

Buczo_cm [ Mikado ]

Ja to mówiłem. Wziąść plutonik sturmtigerów i mamy krajobraz księżycowy. Nawet 10 x 81mm nie zrobiłoby tego przez tydzień ;-) A na czołgi też świetne. Walnąłem raz 10 metrów od Pantery a załoga i tak uciekła, mimo iż czołg cały :))))

29.06.2003
00:54
[24]

Buczo_cm [ Mikado ]

Zapomniałem dodać że to była rosyjska green Captured Panter A.

29.06.2003
04:08
[25]

Kłosiu [ Senator ]

Piotr --> Do zwalczania dzial mozdzierze 3' jak najbardziej, czesto je kupowalem przeciw graczom ktorzy lubili uzywac sporo dzial. Ale spotterzy 81mm sa niezastapieni przy agresywnym stylu gry, wystarczy policzyc czas reakcji i porownac z arty. 3 niemieckich spotterow 81mm (lub 2 amerykanskich) daje w ciagu minuty nawale, ktora natychmiast eliminuje wybrany pluton wroga z walki. A amunicji spokojnie wystarczy na trzy takie nawaly. To daje mozliwosc rozbicia najwazniejszych punktow szyku przeciwnika praktycznie bez strat, w ciagu paru tur. Arty ma o wiele dluzszy czas reakcji, pocisk namierzajacy ostrzega wroga, gdzie spadnie nawala, a pojedynczy spotter arty nie przydusi wroga tak, jak 3 spotterow mozdzierzy, nawet jezeli zada wieksze staty. Pluton z 40procentowymi stratami to ciagle pluton zdolny do walki, a spanikowany pluton z 20% stratami da sie wyrznacv jak stado baranow ;-)

30.06.2003
10:47
[26]

-=Dexter=- [ Konsul ]

Ja tam bardzo sobie cenię dwucalówki, ponieważ zawsze kupuję piechotę kompaniami to mogę sobie pogrupować je po trzy i przydzielić do dowództwa kompanii.
1. Są niewidoczne kiedy strzelają, są nawet w lepszej sytuacji niż spotterzy bo mogą w ogóle nie widzieć celu i strzelać zza przeszkody (dom, górka, lasek) wystarczy że dowództwo wodzi cel.
2. Taki oddziałek (3 sztuki) spokojnie rozwala mały lekki domek, albo niszczy na tyle (**) że to co w nim było ucieka - większe zgrupowania maja większe możliwości - ostatnio dziewięcioma dwucalówkami strzelającymi jednocześnie zdemolowałem duży lekki budynek wraz z zawartością :)
3. Doskonałe jako broń przeciw wszelkim odkrytym pojazdom, wiekszy zasięg od piata (460m)
4. Mogą przydusić piechotę tylko że trzeba ich wtedy więcej - minimum to dwa na jeden cel
5. Jedno dowództwo może mieć ich pod komendą bardzo dużo, właściwie nie wiem czy jest jakieś ograniczenie, i może jednocześnie strzelać do kilku celów - prowadziłem testy gdzie jedno dowództwo plutonu dowodziło kilkunastoma dwucalówkami ostrzeliwując jednocześnie 4 cele - właściwie nie wiem czy to nie jest jakiś bug
6. Mogą postawić małą zasłonę dymną
7. Strzelają od razu co daje im przewagę nad spotterami z ich minimum jednominutowym namierzaniem
8. Szybko biegają (Fast)
9. Wadą jest mały zapas amunicji (20 sztuk) co właściwie starczy na minutę strzelania, ale skoro mają szybko biegać :)

Jeszcze ciekawsze są pojedyńcze moździerze trzycalowe, łapią się na wszystkie punkty oprócz ósmego - szybkie to one nie są (Limited), ale za to mają większy zasięg (2560m), mnóstwo amunicji (66 sztuk) no większą siłę ognia - blast 26 w porównaniu do 7 dwucalówki - czyli punkt szósty też możemy sobie podarować

30.06.2003
10:58
smile
[27]

Pejotl [ Senator ]

Klosiu -> (o spotterach) i vice versa. Przydaja sie takze graczowi, ktory musi zmierzyc sie z agresywnie atakujacym przeciwnikiem. Caly dynks polega na tym by wymierzyc ich od razu w pluton zaatakowany przez natarcie :). Wtedy mozna powalczyc.

30.06.2003
11:54
[28]

-=Dexter=- [ Konsul ]

i jeszcze małe porównanie (znowu mi się nudzi ;) )

nazwa | ilość amunicji | blast | cena | koszt 100 szt amunicji | koszt 1000 pkt. blastu
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
dwucalówka | 17* | 7 | 9 | 53 | 76
trzycalówka | 55* | 26 | 36 | 65 | 25
spott. 3 inch reg | 180 | 26 | 116 | 64 | 25
spotter 3 inch vet | 180 | 26 | 141 | 78 | 30

* - przy uwzględnieniu że pojedyńcze sztuki mają amunicję dymną i zwykłą przydzieloną od razu a spotterzy jak chcą

w poprzednim poście, przy porównaniu blastu dwucalówki i trzycalówki, możemy sobie oczywiście podarować punkt czwarty a nie szósty

30.06.2003
16:28
smile
[29]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Dexter ---> Dobre! Przy najbliższej okazji wypróbuję skuteczność tego sprzętu.

30.06.2003
18:09
[30]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Dexter-->5. Jedno dowództwo może mieć ich pod komendą bardzo dużo, właściwie nie wiem czy jest jakieś ograniczenie, i może jednocześnie strzelać do kilku celów - prowadziłem testy gdzie jedno dowództwo plutonu dowodziło kilkunastoma dwucalówkami ostrzeliwując jednocześnie 4 cele - właściwie nie wiem czy to nie jest jakiś bug

Dobre!! Ale czy przeciwnik nie widzial tej chmary ogorkow lecacych zza wzgorza :-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.