GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dzień wolności podatkowej

27.06.2003
18:22
smile
[1]

Adi [ Pretorianin ]

Dzień wolności podatkowej

Jak dowiedziałem się z radia, dziś jest pierwszy dzień w tym roku w którym zaczynam pracować na wydatki prywatne nie na podatki (powiedzmy - bo nikt nie liczył w tym VAT-u). W związku z czym po raz kolejny uświadomiłem sobie jak wiele z tego co wypracowuję oddaję do dyspozycji rządowi. Co z tego mam? Trochę bezpieczeństwa zarówno zewnętrznego (jestem w miarę zadowolony) jak i wewnętrznego (tu już różnie bywa), niewydolną służbę zdrowia (do lekarzy publicznych chodzę tylko na badania okresowe, a prywatnie tylko do dentysty), no i jakąś tam edukację niby bezpłatną. Ogólnie mój rachunek zysków i strat uważam za przechylający się zdecydowanie na stronę strat. Ale może ja jakoś nie doceniam roli państwa w moim życiu. Jak to wygląda u was? Czy zadwoleni jesteście z tego jak wydatkowane zostają wasze ciężko zarobione pieniądze? Czy takie wysokie podatki mają uzasadnienie w korzyściach płynących ze strony państwa?
Wypowiedzcie swoje zdanie na ten temat.

27.06.2003
21:06
[2]

Nadbor [ Pretorianin ]

Jasne, że większość z tych rzeczy do, których prawo uzurpuje sobie państwo, każdy sam by sobie lepiej załatwił. Państwo powinno zapewniać elementarną ochronę i nie przeszkadzać.

27.06.2003
21:10
smile
[3]

wysiu [ ]

Adi --> U nas i tak jeszcze jest niezle. Ale nic sie martw - wejdziemy do UE, to zobaczysz, co to jest prawdziwy socjalizm..:)

27.06.2003
22:24
smile
[4]

Radża Dżadża [ Pretorianin ]

Płacimy wysokie podatki ale przynajmniej internet mamy darmowy:)

27.06.2003
23:04
[5]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> a ty znow swoje? Szczerze mowiac wolalbym miec unijne podatki przy unijnych dochodach niz nasze podatki przy naszych dochodach.
A poza tym to co sie dzieje w naszym kraju zalezy (niestety) od nas, nie Unii, wiec to ze np rolnicy nie beda mieli doplat bezposrednich zawdzieczamy wlasnemu rzadowi, nie zachodnim politykom.
Mam nadzieje, ze nie nalezych do tych, ktorzy wszelkie porazki i problemy, jakie niewatpliwie wynikna, przypisza naszej akcesji do UE, a nie polityce i dzialaniom darmozjadow z Wiejskiej (czy gdzie tam sie ich siedziba teraz miesci).

27.06.2003
23:23
[6]

wysiu [ ]

kiowas --> To co sie dzieje w naszym kraju zalezy juz od ladnych kilku lat - od kiedy zaczelismy sie 'dostosowywac' - w bardzo duzym stopniu od tego, co powie UE.
I nie, nie przypisze WSZYSTKICH problemow. Przypisze te, ktore beda spowodowane wlasnie przystapieniem. Wzrost cen przy braku wzrostu zarobkow - na przyklad. Zreszta - darmozjady z Wiejskiej beda mialy malo do gadania w naprawde waznych sprawach, a wiekszosc z nich przeniesie sie do Brukseli - wiec dlaczego mialbym obwiniac akurat Warszawe?

Ale nie chce mi sie o tym teraz gadac, zobaczymy 'w praniu' kto mial racje. Jesli ja jej nie mialem, to oczywiscie pogratuluje i przyznam sie do bledu. Zreszta pewnie bede pijany z radosci. Gorzej - jesli choc czesciowo sie nie myle.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.