GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: ~~~~~~~TUNG~~~~~~

27.06.2003
11:37
[1]

===Elvis=== [ Powrót Króla ]

Forum CM: ~~~~~~~TUNG~~~~~~

~Moje pytanie pewnie nie jest nowe, przypuszczam że ten temat był już poddawany wiele razy pod dyskusje, próbowałem doszukac sie czegoś na ten temat lecz moje wysiłki były daremne:(

Pytania są nastepujące:

1)Kiedy szanowny operator działa łaskawie załaduje pocisk o wdziecznej nazwie TUNG, zauwazyłem ze bywa z tym różnie raz ładują odrazu, czasem po kilku strzałach, a czasami wogóle, przypuszcam ze zalezy to od doświadczenia jednostki i od tego czy cel został rozpoznany i czy zniszczenie owego celu wymaga załadowania TUNG-a.

2)Czy TUNG to "podkalibrowy pocisk rdzeniowy z odrzucanym sabotem APDS(armour piercing discarding sabot), pierwszym działem wyposazonym w pociski tego typu była brytyjska armata 6-funtowa(57mm)ppanc -Ordance QF Mk 2, konstrukcja z 1938 roku, rozpowszechniona w 1941"

3)Pytanie juz nie o tunga, zdaza mi sie to ostatnio dosc czesto (wczoraj dwukrotnie:), Hetzer dostał rozkaz ostrzelania peichoty nieprzyjaciela z urzyciem głowne działa(use main gun), z tego co wiem powinnien ładowac amunicje HE(gdyz posiadał jej ponad 20 sztuk), natomiast ładowniczy uznał ze lepiej postrzelac smokami(S), strzelał aż do wyczerpania amunicji (S) potem dopiero załadował HE, w drugim przypadku po wyczerpaniu S załadował AP .Powie mi ktos jaka jest tego przyczyna, czy amerykańska piechota przypomina czołg?

27.06.2003
11:52
smile
[2]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Elvis -> Moze Ten Hetzer postanowil najpierw zagazowac piechote, a potem, wykorzystujac zamieszanie, strzelac z AP do pojedynczych zolnierzy. Czlowiek z dziura 75mm nie wyglada zachecajaco ;o)))))))

27.06.2003
11:56
[3]

Kłosiu [ Senator ]

Elvis -->
ad1 tu masz racje
ad2 A tutaj to nie wiem. Pocisk byl zlozony z trwardego rdzenia i lekkiej oslony. Przy uderzeniu rdzen penetrowal, a oslona rozbijala sie o pancerz.
ad3 to jeden z bugow w BO, czasem potrafi wkurzyc :) Cele w rodzaju piechoty czasem sa ostrzeliwane dymem, dopiero pozniej HE.

27.06.2003
11:59
smile
[4]

Buczo_cm [ Mikado ]

1)Dokładnie
2)Dokładnie
3) Wniosek z tego taki że lepiej nie bierz Hetzerów bo na piechotę się to nie nada a jak przeciwnik weźmie 3 Churchille VIII to i tak bedziesz musiał uzyć schrecków :)))))))

27.06.2003
14:02
[5]

oskarm [ Future Combat System ]

2) Nie wiem jak to wyglądałow w 6 funtówce, ale niemieckie pociski działały na zasadzie opisanej przez Kłosia. Sabot to chyba późniejszy wynalazek. Niemiecki Tung oznacza pocisk APCR (Armour Piercing Composite Rigid) a u amerykanów jest to HVAP (Hyper Velocity Armour-Piercing). Własnie ze względu na to że pociski te nie miały sabota ich prędkość maleje znacznie szybciej wraz z odległością niż tradycyjnych pocisków AP.

27.06.2003
14:25
[6]

Buczo_cm [ Mikado ]

W moich źródłach znalazłem niejednoznzaczną na to odpowiedz ale chyba oskarm ma racje. Tungi z II WŚ to najprawdopodobniej APCR (czyli zwykły przeciwpancerny podkalibrowy rdzeniowy). Przez to Tungi miału małą skuteczność na duże dystanse, później zaczęto stosować oddzielający się sabot z tworzyw sztucznych dzięki czemu tor pocisku stał się bardziej ustabilizowany.
Przepraszam za wcześniejszą pomyłkę.

27.06.2003
14:53
smile
[7]

===Elvis=== [ Powrót Króla ]

1)to tak jak myslałem.
2)Ja podałem nazwe brytyjskiej wersji (moze sie różnic od amerykańskiej a napewno od niemieckiej), żródłem jest"Reporter wojenny tom 6, strona 49"
3)Słyszałem cos o patchu 1.13- moze to poprawi:))))))))))


Dzięki za odzew:))))))))

27.06.2003
23:33
smile
[8]

ToXiN [ Centurion ]

trochę informacji o tungach z opracowania jakie znalazłem w sieci (adres w linku)

Wraz z doskonaleniem pancerzy zachodziła konieczność konstruowania pocisków o coraz większej zdolności przebijania, która zależy od właściwości wytrzymałościowych materiału pocisku oraz od energii, jaką należy pociskowi nadać. Z uwagi na to, że wzrost energii kinetycznej pocisku jest wprost,
proporcjonalny do kwadratu prędkości (EK=0.5 mV2), prace nad udoskonaleniem pocisków miały na celu zwiększenie ich prędkości początkowej. Owocem tych prac były pociski podkalibrowe. Ich zaletą było to, że nie wymagały wprowadzenia zmian w dotychczasowych środkach ogniowych. Po raz pierwszy pociski podkalibrowe zastosowano podczas II wojny światowej [2]. O ich wprowadzeniu zadecydowały pierwsze bitwy pancerne, z udziałem najnowszych czołgów wszystkich stron zaangażowanych w wojnę. Latem 1940 roku Niemcy przekonali się, że ich najnowsze czołgi PzKpfw III uzbrojone w 37 mm armaty nie stanowią zagrożenia dla francuskich czołgów średnich „Somua”, których pancerz czołowy był przeszkodą nie do pokonania dla 37 mm niemieckich pocisków przeciwpancernych. Przezbrojenie niemieckich czołgów w 50 mm armaty w niewielkim stopniu poprawiło skuteczność ognia. Podczas operacji „Barbarossa”, w czerwcu 1941 roku, niemieckie PzKpfw III były zupełnie bezradne w konfrontacji z radzieckimi czołgami KW i T-34, uzbrojonymi w armaty kalibru 76,2 mm. Te przykre doświadczenia skłoniły Niemców do wprowadzenia przeciwpancernych pocisków podkalibrowych zarówno do armat 37 mm i 50 mm, które dawały szansę przebicia czołgów radzieckich z tyłu i z boku. Natomiast Rosjanie wprowadzili amunicję przeciwpancerną podkalibrową dopiero 1942 roku, gdy na polu walki pojawiły się najnowsze czołgi niemieckie PzKpfw V „Panther” oraz PzKpfw VI „Tiger” znacznie lepiej opancerzone i uzbrojone w armaty kalibru 75 mm i 88 mm. W jednostkach ognia tych czołgów znajdowały się naboje przeciwpancerne z pociskami podkalibrowymi, które umożliwiały przebicie pancerza czołgu T - 34 z odległości 1000 m . Nowe czołgi radzieckie KW-85 (wprowadzone w 1943 roku - uzbrojone w armatę D- 5T), oraz T -34 - 85 (wprowadzone w 1944 roku - uzbrojone w 85 mm armatę ZIS-S-53), miały w swoim uzbrojeniu przeciwpancerny pocisk podkalibrowy BR-365- P (rys.1.2). Pocisk o masie 4,99 kg składał się z dwuczęściowego rdzenia : części przedniej o masie 640 g wykonanej z węglika wolframu z niewielką domieszką niklu i kobaltu, oraz części tylnej o masie 250 g wykonanej ze stali (pod uwagę wzięto kłopoty materiałowe). Rdzeń osadzony był w płaszczu ze stali niskowęglowej (dłuższa żywotność przewodu lufy). W celu obniżenia masy pocisku nadano mu ostatecznie kształt szpulowy. Czepiec balistyczny został wykonany z aluminium. Dzięki takiej budowie pocisk BR-365-P miał dwukrotnie mniejszą masę od zwykłego pocisku przeciwpancernego, osiągając prędkość 1050 m/s co w rezultacie pozwoliło na zwiększenie jego przebijalności o ponad 30% w stosunku do stosowanych pocisków pełnokalibrowych. Istotną jego wadą był bardzo duży spadek prędkości na torze lotu, co było związane z niekorzystnym kształtem aerodynamicznym - szpulowym. W odróżnieniu od pocisków radzieckich, niemieckie pociski podkalibrowe miały zazwyczaj kształt opływowy (rys.1.3). Dzięki temu charakteryzowały się mniejszym spadkiem prędkości na torze lotu. Drugą istotną różnicą, było zastosowanie innego materiału na rdzeń. Pociski niemieckie po roku 1942 były wykonywane z rdzeniem stalowym. Było to podyktowane kłopotami surowcowymi Niemiec. Wielowarstwowy płaszcz tych pocisków wykonany był z aluminium, co pozwoliło na znaczne obniżenie masy pocisku. Znacznie lepsze pod względem aerodynamicznym były pociski wystrzeliwane z armat o stożkowym przewodzie lufy (rys. 1.4.) - (np. 28/20 mm zB 41 lub 42/30 mm PjK 41). Wprowadzono je do uzbrojenia w niewielkich ilościach w roku 1941. Pociski wystrzeliwane z tych armat osiągały prędkość około 1300 m/s. Znaczną poprawę właściwości balistycznych pocisków osiągnięto, stosując stalowo-aluminiowy wielowarstwowy płaszcz. Płaszcz tego pocisku miał dwa kołnierze , które stanowiły jednocześnie element środkujący i wiodący pocisku. Podczas ruchu w stożkowym odcinku przewodu lufy, kołnierze były obciskane wzdłuż cylindrycznej, przewężonej części płaszcza. Dla umożliwienia wypływu gazów z przestrzeni miedzy kołnierzami, na górnej powierzchni kołnierza znajdowały się otwory. Obciskanie płaszcza pocisku w przewodzie lufy a więc stopniowe zmniejszanie jego kalibru pozwoliło na zmniejszenie jego masy względnej z jednoczesnym zwiększeniem obciążenia przekroju poprzecznego pocisku oraz poprawę kształtu pod względem aerodynamicznym. Jednak ze względów na trudności związane z wykonaniem luf o stożkowym, bruzdowanym przewodzie lufy oraz krótką ich żywotnością (ok.200-300 strzałów), zaniechano produkcji tego typu armat. W 1942 roku w nowej 75 mm armacie Pak 41 zastosowano lufę z przewodem cylindryczno-stożkowym. Lufa składała się z długiej bruzdowanej części cylindrycznej i dokręcanej gładkoprzewodowej części stożkowej. Pocisk do tej armaty o masie 2,58 kg osiągał prędkość początkową 1200 m/s. Podobne rozwiązanie z pociskiem podkalibrowym obciskanym w przewodzie lufy zastosowali w 1942 roku Brytyjczycy [3]. Pocisk o konstrukcji zbliżonej do pocisku niemieckiego, obciskany był w specjalnej nasadce montowanej na części wylotowej 40 mm lufy (2 funtowej), armaty nazywanej „Little John”. Armata była stosowana w lekkim czołgu „Tertrarch” aż do 1944 roku. Istotną wadą tej konstrukcji była konieczność zdejmowania nasadki z lufy przy strzelaniu innymi rodzajami amunicji. Rozwiązanie to znacznie przybliżyło angielskich konstruktorów do wprowadzenia zupełnie nowatorskiej konstrukcji przeciwpancernego pocisku podkalibrowego z oddzielającym się płaszczem - APDS (Armour Piercing Discarding Sabot) (rys.1.5). Pocisk APDS opracowany został przez dwóch Brytyjczyków : Permutera i Coppocka w latach 1941 - 1943. Po raz pierwszy wystrzelono go z 57 mm (6 funtowej) armaty przeciwpancernej w 1943 roku. Znacznie lepszy jednak pod względem parametrów taktyczno-technicznych okazał się pocisk APDS opracowany do 76 mm (17 funtowej) armaty wprowadzony do uzbrojenia w połowie 1944 roku. Istota rozwiązania pocisku typu APDS polega na zastosowaniu płaszcza (zwanego sabotem), który jest odrzucany po wylocie pocisku z przewodu lufy. Do celu podąża zasadniczy jego element - rdzeń, nazywany penetratorem o znacznie mniejszej średnicy od średnicy przewodu lufy. Przyjęcie takiego rozwiązania pozwoliło na uzyskanie wyraźnej poprawy charakterystyk aerodynamicznych penetratora na torze lotu, co w praktyce oznaczało zwiększenie prędkości uderzenia w pancerz. Uzyskanie większej prędkości pocisku umożliwiło nie tylko zwiększenie przebijalności ale również zasięgu ognia skutecznego.

28.06.2003
01:10
smile
[9]

Manteuffel [ Junior ]

to dlaczego po niemieckiej stronie w cm bo nie są używane pociski podkalibrowe taka 50 pak38 z podkalibrowym pociskiem mógł by wiele zdziałać lub puma

28.06.2003
01:13
[10]

Radzik [ Pretorianin ]

Manteuffel---> AFAIR Pak 38 miewa czasem jednego tunga. Zaraz zarzucę CM, to sprawdzę przebijalność.

28.06.2003
01:19
[11]

Radzik [ Pretorianin ]

100m 500m 1000m 2000m

0deg 160 116 82 36

30deg 112 86 60 26

60deg 31 23 16 8

28.06.2003
09:08
smile
[12]

===Elvis=== [ Powrót Króla ]

2)TUNG:
Niemcy-APCR (Armour Piercing Composite Rigid)
Anglicy-APDS(armour piercing discarding sabot)
Amerykanie-HVAP (Hyper Velocity Armour-Piercing)



© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.