sawkowy [ Chor��y ]
Forum CM: Wrocław 1945 - radzieckie grupy szturmowe
Oto co wyczytałem w książce Ryszarda Majewskiego "Dolny Śląsk 1945 - wyzwolenie" o grupach szturmowych 6 Armii ZSRR:
"Konieczność tworzenia oddziałów i grup szturmowych wynikała ze specyfiki działań bojowych w miastach, które w sposób zorganizowany bronione były przez przeciwnika. Walki uliczne wymagały specjalnego specjalnego przystosowania do nich zarówno organizacji, jak i taktyki uderzających wojsk [...].
Oddział szturmowy tworzony był w zasadzie z batalionu piechoty wzmocnionego 2 ciężkimi czołgami lub działami pancernymi, względnie 2 ciężkimi działami kalibru 152 lub 203 mm, baterią artylerii dywizyjnej 76 mm, 14-16 saperami wyposażonymi w 800-900 kg materiałów wybuchowych, 12-15 żołnierzami z plecakowymi miotaczami ognia i 3-4 żołnierzami wojsk chemicznych z odpowiednią ilością środków dymotwórczych. Ponadto działania oddziału szturmowego wspierane były w walce przez dywizjon artylerii oraz pododdzialy fugasów i saperów. Często angażowana była również artyleria wielkiej mocy oraz pododziały wyrzutni rakietowych (katiusz).
W skład oddziału szturmowego wchodziły grupy szturmowe. Każda z nich składała się z plutonu strzeleckiego, podgrupy żołnierzy uzbrojonych w zdobyczne Panzerfausty, 2-3 ciężkie karabiny maszynowe, podgrupy torujące (3-4 saperów z 200 kg materiałów wybuchowych) i podgrupy podpalającej (3-4 żołnierzy z plecakowymi miotaczami ognia) [...]".
Jutro postaram się dopisać resztę - się pracuje, no nie...
Czy ktoś może mnie oświecić, co to są fugasy?
Kłosiu [ Senator ]
Zdaje sie ze fugasy to duze miny odpalane zdalnie. Czytalem o tym w ksiazce o walkach o Poznan. Bron raczej byla improwizowana, na przyklad, zeby zdusic opor Niemcow w Cytadeli (strzelali z otworow strzeliczych umieszczonych na dole fosy otaczajacej Cytadele) zrobiono takie fugasy ladujac materialy wybuchowe do metalowych beczek. Wrzucano to do fosy, odpalano i stanowisko na jakis czas cichlo ;-)
Jaskiniowiec [ Pretorianin ]
sawkowy--->
FUGAS jest to prowizoryczna mina zapalająca. Miną tą może też być jakaś mieszanina zapalająca. Wtedy istota działania FUGASA zawiera się w tym, że w sposób bardzo szybki - wybuchowy - odparowujemy jakieś paliwo ciekłe i jednocześnie je zapalamy oraz dyspergujemy tym wybuchem w atmosferze. W pirotechnice do dyspergowania paliwa używamy zwykle mieszanek petardowych zawierających w swoim składzie aktywne metale jak Al czy Mg lub ich stopy. Mieszanki te spalają się bardzo szybko i dają płomień o bardzo wysokiej temperaturze rzędu 2 - 3 tys. stopni Celsjusza ( w zależności od zawartości proszku metalu ). Podobne do działania fugasa są wybuchy nazywane w literaturze anglojęzycznej typu BLEVE ( w tłumaczeniu na polski : wybuch rozszerzającego się obłoku odparowanej cieczy ).
jp2 [ Generaďż˝ ]
->sawkowy
to jakas nowa kniżka czy staroć?
zainteresowanym metodami burzenia Wroclawia podaję pare cytatów ze świetnego linka,
którego podałem kiedyś jako newsa a który umknął moderatorowi działu linki:
"...Niemcy zaczęli używać pancerfaustów do walki w pomieszczeniach zamkniętych, czyli izbach mieszkalnych, klatkach schodowych czy piwnicach. Dowództwo niemieckie po próbach stwierdziło, iż odpalenie takiej pięści w pomieszczeniu np. 2 X 3 m i wysokim na 2 powoduje paraliż słuchu na 15 min bez żadnych obrażeń narządu słuchu czy również poparzeń (tak było na Kamiennej).
Rosjanie mając więcej możliwości również w środkach nie przebierali. Świadomi faktu, iż czołgami niewiele zwojują w terenie zabudowanym (czołg 217 sierżanta Nachajewa bohatera bitwy pod Kurskiem został zniszczony pancerfaustem wystrzelonym na ul.Gajowickiej z jednego z okien) do akcji rzucali saperów, którzy równali z ziemią barykady i ogniska oporu nieprzyjaciela. Wprowadzili również miotacze ognia, które w początkowym okresie walk na południu siały popłoch i panikę wśród Niemców...."
"...Tam właśnie Rosjanie użyli miotaczy ognia a Niemcy pancerfaustów na lawetach (Ofenrohre). Jako ciekawego rodzaju broni używali Niemcy min przeciwpiechotnych, których kilka tysięcy użyli do zaminowania ulic i podejść do poszczególnych domów w rejonach Gaju i Tarnogaju. Były to drewniane skrzynki pokryte klejem a następnie mączką z gruzu do bólu przypominające gruz. Tak sporządzone były opuszczane na prymitywnych wędkach przed wejścia budynków i za prowizoryczne barykady..."
"...w domach kilkukrotnie zdobywanych, Niemcy wyrastali jak spod ziemi korzystając z ukrytych przejść podziemnych, schronów a także bogatego systemu kanalizacji, którego nie wiedzieć, czemu Rosjanie do końca oblężenia nie unieszkodliwili. Pól biedy, gdy dochodziło do walk na piętrach i półpiętrach, gorzej, gdy dom został potajemnie zaminowany a następnie z całą obsadą wysadzony w powietrze
(Niemcy w piwnicach gromadzili materiały wybuchowe, butle gazowe i po zdobyciu ich przez Rosjan odpalali ładunek z punktu oddalonego o 200 metrów od zdobytego budynku.
Zdarzało się, podobnie jak w Stalingradzie, że przez kilka dni walki toczone były w jednym domu a układ sił w nim się znajdujących przypominał przekładańca. Piwnica w rękach Rosjan, parter niemiecki, piętro rosyjskie itd..."
na zdjęciu zniszczony IS2, którego wrak usunięto doipiero w styczniu 46
Kostek_K [ Centurion ]
jp2-----> Ofenrohre (rura od piecyka) a tak nie nazywano także Panzershrecka???
Co do fugasów prowizorycznych to w chwili obecnej Czeczeńcy i Palestynczycy opanowali ich używanie do perfekcji, wykorzystuja wszystko co mają pod ręka od min pepanc. pocisków altyreryjskich, łączc je razem i detonując zdalnie przy pomocy tel. komórkowych mozna sobie pogladac filmiki z takich akcji na kavkazcenter.com jak wysadzają czołgi i transportery czy jak przechodzi obok zwiad drogą.
Izraelczycy stracili od fugasów juz troche sprzetu pancernego, z pewnych rejonów wycofali wszystkie Magachy (M60 zmodernizowane) a pozostawili same Merkavy, mimo ze to najlepszy chyba czołg jeżeli chodzi o przeżywalnośc załogi to jak wybuchnie pod nim kilkanascie-kilkadziesiąt kg ładunku wybuchowgo to podskakuje jak piłeczka na betonie, a od spodu pancerz nie jest gruby, teraz rozpoczęto prace nad znalezieniem zabezpieczenia przed tego rodzajem eksplozjami.
W jednym przypadku przeżył tylko cięzko ranny kierowca bo wybuch zerwał z Merkavy wieże, w ten sposob tanią metodą Palestynczycy nieszczą jeden z lepszych czołgów świata.
jp2 [ Generaďż˝ ]
-->kostek_k
własnie o panzerschrecka chodzi autorowi (link do obrazka na cytowanej stronce wlasnie go pokazuje)
jest tam tez troche niescislosci (zdaje sie ze stuHa opisano jako niszyciel cozlgów)
i masa niedociagniec stylistycznych ale i tak stronka mi sie podoba.
zwlaszcza jak czytam opisy walk w miejscach ktore widze z okien.
co do filmików to ostatnio był jeden okrutny z "podwójnej" zasadzki:
1.wysadzenie furgonetki 2.druga ekspolzja po bodajze 5 minutach jak juz zjechalo sie sporo osob.
Kostek_K [ Centurion ]
jp2----> Te filmiki wszystkie sa okrutne bo prawdziwe, ale te z cywilami to chyba przebiajaja wszystko zatłoczone ulice miast nie przeszkadzają zeby wysadzac ciężarówki i inne pojazdy, drogą idzie rodzina po jednej stronie a po drugiej pluton rosyjski i ekspolozja nie licza sie z nikim tez mi bojownicy o wolność, niektóre nawet sa instriktażowe jak w nocy zakładaja ładunki.
Kostek_K [ Centurion ]
jp2-----> Stronka faktycznie bardzo fajna i ciekawie zrobiona i niezłe materiały foto.
sawkowy [ Chor��y ]
Dzięki wszystkim za odpowiedź, swoją drogą szkoda, że nie ma fugasów w CM (to by było urozmaicenie)
jp2----->książkę dostałem od znajomego, wydana przez PWN w 1982 ma w sobie trochę "czerwonej" treści, ale da się przeżyć - opisy walk są dosyć realistycznie pokazane.
RMATYSIAK [ Konsul ]
Help https://kavkazcenter.com/ -> wsykakuje mi cos takiego.
Announcement
Administration of “Kavkaz-Center” would like to inform that this website is temporarily inaccessible, because the agency’s physical server was seized by Lithuanian Security Department on June 20.
The daI te when “Kavkaz-Center” will resume its work will soon be published.
skad tu zasac filmiki ?
Poz RM
sawkowy [ Chor��y ]
Ulotka "Zachowanie się żołnierza w grupie szturmowej" (marzec 1945, Festung Breslau, 6 Armia ZSRR):
"....W taktyce grupy szturmowej konieczna jest elastyczność działania. Po wtargnięciu do umocnionego budynku w labiryncie zajętych przez przciwnika pomieszczeń oczekuje żołnierza wiele niespodzianek. Tu do głosu dochodzi niezłomne prawo: poruszaj się jak tylko możesz najszybciej! Na każdym kroku grozi niebiezpieczeństwo. Nie zaszkodzi w każdy kąt rzucić granat...i naprzód! Drugi pokój - granat! Zakręt - jeszcze raz granat! Ostrzelaj kąt z pistoletu! Nie guzdrz się! Kiedy jesteś już w środku, przeciwnik może przejść do kontrataku. Nic się nie bój! Przejąłeś już inicjatywę, jest ona w twoich rękach. Z jeszcze większą zaciętością puść w ruch granat, pistolet maszynowy, łopatkę. Pamiętaj, nawet jeden żołnierz w zdobytym domu - to już cała załoga! Nic nie przegap!..."
Ile oni musieli mieć granatów??? Oczyszczanie budynku z sił wroga musiało być bardzo ciekawe, a takich domów trochę we Wrocławiu było (choć część zmiotła z załogami artyleria i pancerniacy).
Pejotl [ Senator ]
sawkowy -> nie dziw sie, granat to potega.
Chyba u Glanza czytalem opis radzieckiego natarcia na japonczykow w 39. Japonczykow zdziwilo to ze radziecka piechota dotarla prawie do okopow i zamiast rzucic sie do szturmu zalegla i zaczela rzucac granaty. A jak japonczycy jakis rzucili to grupka rosjan na ktorych polecial zaczela uciekac.
Druga impresja - w Korei w 1950 piechota koreanska zorganizowana byla w pododdzialy tak ze 1/3 miala pistolety maszynowe a reszta worki z granatami. W ataku pistolety maszynowe przyduszaly przeciwnika a reszta w tym czasie rzucala granatami. Oczywiscie mialo to tylko szanse powodzenia w walce z bliska, a amerykanie nie bardzo pozwalali koreanczykom podejsc blisko...