--> Archiwum Forum
rammzes1 [ Generaďż˝ ]
PZU
Ostatnio (tzn. 2 miechy temu) mojemu koledze obrobili doszczętnie samochód z poduszek powietrznych, foteli i innych takich. Niestety samochodu nie wzieli. Kolega miał samochód ubezpieczony (OC,AC,NW - full serwis) w PZU i teraz nie może się doprosić własnych (niemałych) pieniędzy. Ja sam też swoje przeszedłem w walce z tą instytucja. Czy Wam też przydażyło się cos takiego z tą firmą?? i gdzie najlepiej ubezpieczyć swoje cztery kółka???
The Dragon [ Eternal ]
Moi rodzice ubezpieczyli samochod w pzu. po 2 miesiacach nam go ukradli. mimo iz wstawilismy do niego sprzet grajacy za ponad 2000 zl wg pzu wartosc samochodu zmalala o 3000 ! to zlodziejstwo :(
NicK [ Smokus Multikillus ]
rammzes1 ---> myślę że najważniejszą kwestią jest odzyskanie pieniędzy od PZU za szkody. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale słyszłem, że istnieje coś takiego jak instytucja nadzoru ubezpieczeń, do ktorej to można się zwrócić w takich przypadkch. Polecam kontakt z jakimś znajomym prawnikiem, lub osobą znającą się na przepisach ubezpieceniowych. Z pewnością odzyska ten kolega kase.
anonimowy [ Legend ]
rammzes1: Ja wspolpracuje z PZU :) Zgodnie z OW AC powinniscie dostac odszkodowanie za wszystkie rzeczy ktore zostaly ukradzione i ktore byly w pojezdzie w momencie wykupowania ubezpieczenia. Moze zle naciskacie albo do zlej osoby sie udaliscie? :) The Dragon: Nie zlodziejstwo tylko zycie. Jak sie nie czyta warunkow umowy to nie narzekaj. Sprzet wlozony po wykupieniu ubezpieczenia nie jest ubezpieczony. Jak chcesz to mozesz doubezpieczyc go w kazdej chwili. Nie byl ubezpieczony to cytujac Cimoszewicza "macie pecha" :) A co do zmalenia wartosci to podejrzewam ze po prostu potracili udzial wlasny w szkodzie.
The Dragon [ Eternal ]
Azzie128 - sprzet byl "doubezpieczony"... ostatniego zdania nie rozumiem :))
anonimowy [ Legend ]
W momencie wykupywania polisy masz wybor: mozesz wykupic udzial wlasny lub nie. Jesli go wykupisz, skladka rosnie o 10%. Jesli nie wykupisz to w momencie szkody PZU potraca z sumy odszkodowania 10 lub 20% (w zaleznosci od umowy).
NicK [ Smokus Multikillus ]
He, he. Pewnie naliczyli jakiś dziwny wskaźnik utraty wartości rynkowej i stąd te 3000 mniej. Ale po 2 miesiącach to zgroza.
anonimowy [ Legend ]
No to tez. Prawdopodobnie nalozyly sie oba czynniki. Zeby samochod stracil na wartosci 3000 w 2 miesiace to nowy powinien kosztowa okolo... 120 000 zl (15% wartosci traci w rok). Ale dokladnie nie wiem jak to jest z odszkodowaniami bo my zajmujemy sie tylko ubezpieczaniem :))) Odszkodowanie to juz nie nasza dzialka ;)
Marek [ Pretorianin ]
No dobra, a co to za cholerstwo, ten udział własny? Bo według mnie, to PZU traktuje klienta tak jakby on sam pomagał złodziejowy ukraść swój samochód. A tak naprawdę nikogo nie interesuje odnajdywanie skradzionych samochodów. Straciłoby na tym PZU, dealerzy no i fabryki. A przecież wystarczyłoby tylko połozyć większy nacisk na montowanie systemów wyszukiwania pojazdów, stworzyć wreszcie ich centralny rejestr i kradzież by się zmniejszyła. A można byłoby przecież zacząc montować jakieś lepsze zabezpieczenia jak wyrzutnie gazu czy bardziej ekstremalne jak miotacze ognia po bokach samochodu (i to nie śmiech, widziałem w pewnym programie takie zabezpieczenia montowane przez jedną z amerykańskich firm. Jak ktoś chciałby ukraść taką brykę, to po chwili uciekałaby płonąca pochodnia ;))
Winetou [ Konsul ]
Marek - kazde zabezpieczenie mozna obejsc - nawet miotacz ognia. Win XP tez mial byc nie do zcrackowania - cracki byly jeszcze przed premiera....
massca [ ]
fuck that shit.......... wlasnie bylem wykupic AC - jezdze samochodem ponad rok, daje pani dowod rejestracyjny a panie do mnie "umowa kupna" - buuuuua ha ha ha...... wolne zarty... trzymajcie sie z daleka od tego komunistycznego molocha... podobno szybko , milo i skutecznie ubezpiecza sie w Allianz.