Sandro [ Wymiatacz ]
Powieści i inne utwory literackie
Szukam różnych tekstów pisanych głównie przez takich artystów jak Aleksander Fredro, czy Jan Kochanowski - wiecie, chodzi mi o takie jajcarskie utwory, rozwala mnie fragment: "Bindas on miał tak dostały, że mu nie chciał wejść w żadne famurały". Kumacie o co biega? To mi wskażcie kilka takich dzieł.
Annihilator [ ]
może w innych klimatach... :)
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.
Lubię, kiedy ją rozkosz i żdza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.
I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwlacza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.
Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Sandro [ Wymiatacz ]
Całkiem niezłe, ale z tego co wiem są o wiele ostrzejsze kawałki :))))
W Panu Tadeuszu był jeszcze taki:
Woźny pas mu odwiązał
Pas słucki, pas lity
Przy którym świecą gęste kutasy
Jak kity
:)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Prosze bardzo - mistrz Kochanowski :
DO DZIEWKI
Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Z twoją rumianą twarzą moja broda siwa
Zgodzi się znamienicie; patrz, gdy wieniec wiją,
Że pospolicie sadzą przy różej leliją.
Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Serceć jeszcze niestare, chocia broda siwa;
Choć u mnie broda siwa, jeszczem niezganiony,
Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.
Nie uciekaj, ma rada; wszak wiesz: im kot starszy,
Tym, pospolicie mówią, ogon jego twarszy;
I dąb, choć mieścy przeschnie, choć list na nim płowy
Przedsię stoi potężnie, bo ma korzeń zdrowy.
Z racji wieku bardzo lubię ten wiersz :-)D