glary [ Legionista ]
utknBem w vietcogu
witam mam problem utknBem w vietcongu w misji w ktorej musze uratowac zolnierza z vietnamskiego obozu mecze sue juz 3 dzien i nic prosze uprzejmiemaby ktos wyslal mi save'a do kolejnej misji bo tej to juz chyba nie uda mi sie przejsc moj adres [email protected]
BriskShoter [ Senator ]
Jeżeli dobrze kojarze misje to wystarczy zabić 2 (słownie DWÓCH, sztuk dwie) VC i po problemie. Jesli dobrze pamietam 2 Twoich zostaje na górze a pozostali idą z Tobą pod obóz. Skieruj sie wzdłóż lewej ściany (tej góry co Twoi zostali na górze, lewa strona obozu) i idz aż dojdziesz do rzeki. Nastepnie wzdłuż rzeki do obozu. Dojdziesz do ! budynku. W środku spi VC możesz go killnąć ale nie trzeba wejdż do środka i przypatrz sie że dwaj strażnicy co chwile sioe pojawiają przy jęńcu. Jeden obchodzi ten szałas co jest miedzy Tobą a więżniem, Tak więc pierwszego możesz zabic w czasie gdy będzie przechodził obok Ciebie a zaraz potem tego drugiego lub obu naraz jak sa obok siebie koło jęńca.
Chyba o tą misje Ci chodzi. Ja ją przeszedłem w ja wiem 15min zabijając tylko tych 2 gostków, prosta cicha misja. Savów nie mam bo przez przypadek sobie skasowałem :/
Siwy4444 [ Senator ]
hi
To jest chyba rozwiązanie twojego problemu (trochę niejasno to opisałeś). Saveów Ci nie wysyłam bo zajmują kilkanaście mexów spakowane a nie wiem na jakim łączu stoisz. Całość solucji jest w 3 i 4 # Gamestara. Poza tym chyba źle podałeś adres email.
pozdrawiam
Siwy
Misja 5. Papa Oscar Whiskey
Etap 2. Papa Oscar Whiskey
Poproś pointmana o drogę. Wcześniej czy później wprowadzi załogę na wzgórze. Widok piękny ale stoi dwóch strażników. Teraz będziesz musiał wraz z jednym z drużyny podkraść się do nich i zlikwidować ich po cichu. Twój jest ten z lewej. Używaj pistoletu z tłumikiem, bo każdy hałas usłyszany na dole to pewna śmierć Marva. Jeżeli twój strażnik padnie od pierwszego strzału to pomóż koledze. Obejrzyj wioskę z góry. Trzech VC kręci się koło więźnia, reszta jest dalej. Teraz musisz postępować ściśle według planu. Twoi towarzysze mają odgórnie przydzielone zadania i nie masz wpływu na ich zachowanie. Startujcie. Dwóch zostaje na górze a ty biegnij z resztą. Wejdź niezauważony do wioski. Trzymając się podnóża wzgórza staraj się dotrzeć w okolice klatki z nieszczęsnym i poturbowanym Marvem. W zależności od rozwoju sytuacji możesz próbować zdjąć któregoś z przebywających niedaleko więźnia VC. Podstawowy warunek - po cichu. Najlepiej też żeby inni nie zauważyli bo się zaniepokoją. Uprzednio daj znać uwięzionemu, że nadchodzicie (use na klatce z niedadalekiej odległości). Teraz albo licz na siebie, albo czekaj aż jeden z twoich wysadzi pobliską chałupę w powietrze. Eksplozja ma odwrócić uwagę VC i jest rzekomo łatwiej. Tak czy inaczej podbiegnij do klatki i ją otwórz. Pogadaj chwilę z uwolnionym, żeby wiedział co jest grane. Biegnij przez krzaki z powrotem aż do przewróconego pnia drzewa. Tam użyj radio i odeprzyj atak biegnących z wioski VC. Wycofajcie się na wzgórze i czekajcie na helikopter.