PikiMar [ Pretorianin ]
Książka o Visual C++ 6.0
Witam.
Nosze sie z powaznym zamiarem nauki programowania. Potrafie w miare dobrze programowac w Pascalu, ale chce przesiasc sie na cos powazniejszego. Moj wybor padl na Visual C++ 6.0 , w zwiazku z tym jakie ksiazki do nauki tego jezyka moglibyscie mi mogli polecic? Najlepiej zeby bylo w niej wszystko dokladnie wyjasnione co i jak. Oraz zeby moj porfel nie ucierpial zbytnio na tym :)
severok [ spamer ]
polecam Visual C++ dla kazdego wydawnictwa Helion
2zin [ Legionista ]
Polecam dwie cegiełki :
-B. Stroustrup "C++" (nie jestm pewien tytułu)
-Pappas Murray "Komenidium wiedzy VC C++6.0" ale Stroustrup jest lepszy(w końcu on jest uznawany za jego twórce).
severok [ spamer ]
PikiMar ---> najpierw sie naucz zwyklego c lub c++ bo nie znajac go zginiesz w visual'u... wbrew pozorom nie jest wcale latwy, prosty i przyjemny
2zin [ Legionista ]
PikiMar -> Severok ma racje najpierw naucz się ANSI C a potem dopiero zabieraj się za C++;
Polecam książke B.W. Kernighan, D.M. Ritchie, Język ANSI C, WNT Warszawa 1994.
severok [ spamer ]
ja polecam symfonie a potem pasje Jerzego Grębosza
Regis [ ]
severok --> Popieram w 100% !
Ths [ Konsul ]
Ano ,najpierw c i c++ potem visual .A do visual-a to jest wiele ksiązek ja mam Poznaj visual c++ 6 no i jest całkiem całiem ale fajn ajest tez programowanie w windows Petzold -a no ale ona troche kosztuje
PikiMar [ Pretorianin ]
Troche dlugo sie nie odzywalem ale postanowilem kupic najpierw Jezyk ANSI C , ale nie wiem jakiego kompilatora uzywac :/ Moge od razu Visual C++ 6.0 czy moze cos starszego jak np DJGPP ??
Qbaa [ Generaďż˝ ]
skorzystam z tego watku
tez chcialbym programowac w C, jednak nie znam innych jezykow, no moze poza juz zapomnianymi podstawami Basica i srednio JavaScript :)
jak myslicie, czy daloby rade nauczyc sie programowania w C, z samych kursow internetowych (gdybym przeczytal wszystkie najlepsze) czy jednak bez dobrej ksiazki zgine :)
licze na rady i opinie
Quetzalcoatl [ Konsul ]
Jejcia, o DJGPP zapomnij chyba ze chcesz sie w zadek linuksowcom wkrecac :)))) . w vc mozesz spokojnie sobie pokompilowac tez pliki w C C++ MFC i takie inne. VC++ to nie jest nazwa jezyka tylko kompilatora microsoftowego i ewentyualnie zestawu bibliotek z nim dolaczonych, jezyk to jest C albo C++, MFC to wlasciwie biblioteki do szybkiego okienkowania pod windowsami (no, i nie tylko :)) wspomniane ANSI C/C++ - standart programowania czyli biblioteka standardowa ktora musi byc w danym kompilatorze aby w ogole o C/C++ mowic. koniec wstepu :)
Piki/Qba - tak na prawde wszystko sie rozbija nie o ksiazki czy kompilator, a o hmm.. zdolnosc "czytania" jezyka i jakotaka rzutkosc w przekladzie swoich mysli (czytaj: sposobow rozwiazania problemu) nie na dany jezyk, a na podstawowe skladniki - rozkazy, petle, warunki, funkcje, dobor struktur, potem ewentualne scalenie tego w klasy itp. (albo w tyl - pomysl na klasy, pomysl jakie im dac funkcje, jak te funkce zrobic.... dadada)
Ksiazka jest dobra wlasciwie jakakolwiek - ona ma ci pokazac z zalozenia *)jak jezyk wyglada *)jak go czytac i ladnie ukladac aby byl czytelny *)pokazac kilka algorytmow na poczatek... i to wszystko. reszty nauczysz sie sam piszac poprostu na poczatku bzdurne programiki, potem bardziej zlozone, a najwiecej nauczysz sie jak wpadniesz na pomysl genialnego programu i.... bedziesz go pisal ~pol roku zanim wpadniesz na lepszy pomysl :)))))
Jesli idzie o samo VC6 to moim skromnym zdaniem nie potrzeba do niego ksiazek w ogole. Jesli znacie angielski - to ma on tak obszenrgo helpa, ze glowa boli. Od dokladnego opisu bib.standardowej, przez rozne dodane funkcje, opis samego programu VC6, wybrane artykuly z periodykow, blablabla nawet znalazlem opis FoxPro :) Tyle ze rzeczywiscie przyznam - zaraz po zainstalowaniu napisalem program i... 3 dni nie potrafilem go skompilowac, mimo iz byl bezbledny. 3 najwazniejsze rzeczy:
1)ustawic dobrze WORKSPACE i TYP APLIKACJI (jak sie walniesz to kupa. na poczatek ConsoleApplication aby pisac w pseudoDosie, potem Win32Application, a jak juz macie wprawe i mysli masochistyczne zapraszam do MFC. zartuje oczywiscie)
2)nie zawsze #include z ksiazek sa *)potrzebne *)prawidlowe (skreslic) bardzo czesto funkcje np. printf sprintf itd. sa rozpoznawane przez kompilator i taki np. #include <conio.h> moze troche namieszac. chocby dlatego ze w przynajmniej mojej wersji VC6 go nie ma :)))) i mialem prob z jego znalezieniem przez 1.5 dnia (z 3dni wspomnianych) zanim wpadlem zeby te linie usunac i sprawdzic czy bez niej ruszy :)
3) LINKI LINKI i jeszcze raz linki. zwlascza przy win32apps i mfc. 80% wszystkich "unresolved external found __blab__al@bl_a__bla_" glownie wynikaja z tego ze sie zapomina ze oprocz #include potrzeba czasem podlaczyc pod execa tez jakas biblioteke. jop. #include <cos.h> nie wlacza jej a jedynie wrzuca jej opis. Biblioteki to "cos.lib". przy VC6 ustawia je sie ...nie pamietam menu.. w kazdym badz razie ALT-F7 zakladka Build i tam bedzie gdzies poletko do wpisania "additional libraries". przykladowo - chcecie wykorzystac np. mmsystem.h bo ma tam funkcje timeGetTime() ktora potrafi "mierzyc" czas z dokladnoscia 1ms. #include<mmsystem.h> nie wystarczy. pod AltF7 trzeba jeszcze podrzucic winmm.lib inaczej beda unresolved extrnale.. a skad macie wiedziec ze mmsystem.h potrzebuje winmm.lib? ->help. otwieracie, wyszukujecie np. owo timeGetTime i na dole stronki macie: Header: mmsystem.h Library: winmm.lib System: Win9X/Nt blablabla.
blablabla
vc jest gut
blaBLABLA
ksiazki nie za bardzo (chyab ze o algorytmach)
blablalba
powodzenia :)
PS. ja sobie kiedys nabylem ANSI C++ w 24 godziny. Klamali. zalelo mi 3 dni przeczytanie jej :)))))) Ale te 3 dni (i 3 nastepne) wystarczyly aby nie musiec do niej wiecej zagladac. Wydawnictwa nie pamietam sory.
PikiMar [ Pretorianin ]
Quetzalcoatl <--- Dzieki za wyczerpujace wytlumaczenie/podpowiedzi/instrukcje. Na pewno sie przydadza :)
Ślepy Przewodnik [ Centurion ]
Moim zdaniem krótkie tutoriale w necie są równie dobre jak książki, a w każdym bądź razie łatwiej dopasować ich poziom do swoich umiejętności nie wydając przy tym fortuny. :P Co do VC++ nie widzę w tym kompilatorze niczego szczególnie trudnego. Do obsługi wystarczy kilka poleceń bez zbędnego wysilania łepetyny. Oczywiście, że z czasem dochodzi więcej opcji, ale jeżeli ktoś radzi sobie z C++, to nie widzę podstaw do tego, aby sądzić, że nie radzi sobie z VC++ jak narzędziem do programowania.
Qbaa [ Generaďż˝ ]
Quetzalcoatl ---> dzieeeeki, wlasnie zapisuje sobie ten tekst, na wypadek gdybym sie kiedys tego C i C++ nauczyl i naszloby mnie na zabawe z VC++
jestes zajebisty! :P