NicK [ Smokus Multikillus ]
legalizacja marihuany part 3
Może się lekko powtarzam, ale dla mnie są co najmniej 2 powody dla których marihuana nie powinna być legalizowana:
1. unikniemy masowego rozpowszechnienia kolejnej szkodliwej używki (nie chcę się wdawać w dyskusje czy bardziej czy mniej szkodliwej);
2. jako "owoc zakazany" marihuana przysłuży się lepiej społeczeństwu niż jako produkt legalny.
Szczególnie skupiłbym się na punkcie nr2. Trawka znikając z listy "zakazanych owoców" spowoduje to, że jakiś inna/inne bardziej szkodliwe substancje zajmą jej miejsce. Ktoś kto będzie chciał spróbować czegoś zakazanego nie sięgnie już po powszechnie zaakceptowaną trawkę, tylko niuchnie np. kokę. Czy taka sytuacja nie wydaje wam się większym zagrożeniem? Może lepiej nie zmieniać obecnego porządku rzeczy, mając nadzieję, że jak komuś przyjdzie do głowy sięgnąć po coś "illegal", to przypali zioło i na tym poprzestanie, a nie zabierze się za coś dużo bardziej szkodliwego.
Wydaje mi się, że ten punkt widzenia nie jest pozbawiony sensu. Czego wy oczekujecie od legalizacji marihuany? Chodzi mi o bardziej kompleksowe spojrzenie na problem, a nie tylko obracanie się wokół tylko tej jednej substancji. Jakie to może mieć konsekwencje w szerszym pojęciu?
NicK [ Smokus Multikillus ]
Do góry nad stary.
surgeon [ Pretorianin ]
--->nick nie chcesz nie pal
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Nick -->Konsekwencje? Przede wszystkim spadek spożycia alkoholu, czyli poprawa zdrowia obywateli :)
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Temat IHMO ewidentnie się (o ironio) wypalił. Oczywistym jest fakt, że wszelakie narkotyki powinny być towarem zakazanym w legalnym obrocie i nie ma co tu dalej dyskutować :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
surgeon ---> to odpowiem: nie chcesz, nie dawaj w żyłę. Prosiłem o głębsze spojrzenie na ten temat. Swoje płytkie "przemyślenia" możesz sobie w buty schować - będziesz wyższy.
cRaven [ Konsul ]
-spodziewam się , że jako towar legalny bedzie podlegać kontroli. A więc zlikwiduje sie przynajmniej po części tak nazywane domieszki heroiny i nie tylko. W dzisiejszych czasach mota wcale nie jest bardziej "bezpieczną" używką z tzw. light drugs
surgeon [ Pretorianin ]
-->nick glebsze spojzenie, ten watek juz dawno sie wypalil-raczej wszystko zostalo powiedziane juz.Napisz sobie sam jakies tam pytanie odnosnie - palic czy nie palic na kartce papieru i sam sobie udzielaj odp.
NicK [ Smokus Multikillus ]
surgeon ---> może wypalił się dla Ciebie, lub niektórych innych ludzi. Nie musisz zabierać w tym wątku głosu, jeśli nie masz na to ochoty. Zapraszam do dyskusji ludzi, którym nie wystarczą proste argumenty w stylu "to jest mało szkodliwe" lub "pozwoli przejąć nad obrotem marihuaną kontrolę", lecz tych, którzy są w stanie przewidzieć długofalowe konsekwencje takiego stanu rzeczy.
NicK [ Smokus Multikillus ]
Hehe, jakieś antywątki się znalazły :))))))
surgeon [ Pretorianin ]
--->nick zato ty jestes super oryginalny- tylko cos nie wychodzi
NicK [ Smokus Multikillus ]
surgeon ---> masz coś jeszcze ciekawego do powiedzenia??? Z mojej strony do Ciebie EOT, poczekam aż wydoroślejesz.
surgeon [ Pretorianin ]
---> Nick hmmm.. swietny watek, ja jestem za a nawet przeciw
zarith [ ]
Powinniście chłopaki zapalić blunta pokoju :-)))) Nick --> Twój argument nr. 2 do mnie przemawia, ba, nawet jest najlepszym argumentem przeciw legalizacji, ale mimo wszystko jestem za legalizacją. Wydaje mi sie że nie można traktować wszystkich jak dzieci i mówić im co jest be a co nie, szczególnie, że chyba jesteśmy zgodni co do faktu że marihuana nie jest szkodliwa.
zarith [ ]
poprawka --> (marihuana) nie jest ~specjalnie~ szkodliwa
wysiu [ ]
To jak juz zarith wyciagnal watek na wierzch, to ja tylko chcialem polecic do przeczytania artykul w najnowszym numerze 'Wprost':
zarith [ ]
No właśnie... w tym artykule znajdujemy potwierdzenie argumentów (m.in. moich) z poprzednich części wątków... przeczytajcie, antylegalizatorzy :-)).
NicK [ Smokus Multikillus ]
Artykuł traktuje głównie o legalizacji dla celów leczniczych, a to nie oznacza dopuszczenia do wolnego obrotu. Poza tym jest napisany bardzo ogólnikowo. Wiele leków zawiera wyciąg z trucizn, lub same trucizny w odpowiednio małych dawkach. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, i jeśli jakiś składnik marihuany lub ona sama może komuś pomóc, to powinna być zalegalizowana na rynku farmaceutycznym. Nie ma tutaj mowy o pełnej legalizacji. Nie należy też bagatelizować skutków ubocznych jakie może ona wywoływać, a które zostały opisane w artykule.
zarith [ ]
NicK --> oczywiście, ale: a. nie twierdziłem że ten artykuł zamyka sprawę b. porównaj skutki uboczne marihuany (a raczej THC) do skutków ubocznych wódki c. porównaj właściwości lecznicze THC i wódki d. wyciągnij wnioski e. napisz mi dlaczego nie mogę legalnie palić gandzi a mogę legalnie pić wódkę. Oczywiście nie musisz tego robić, gdyż odpowiedź i tak znam :-))) ale przyznaj że to nie fair.... może by tak zalegalizować marihuanę a zdelegalizować wódę????
Attyla [ Legend ]
Nie Zarith to nie jest nie fair. To tylko kwestia tego, ze woda jest uswiecona tradycja... Po prostu robaka zalewali nasi przedkowie wiec i my mozemy. A marycha? Nie dosc, ze to swierzy wynalazek, to jeszcze od zoltych brudasow:-)))))) Tu lezy zrodlo niecheci do narkotykow i tolerancji dla wody. (fajnie to wyglada bez tego ogonka nad o:-)))))))))
zarith [ ]
Attyla --> no właśnie... tzn ja o tym wiem i to mnie właśnie wkurza - chodzi tu wyłącznie o pieniądze (owszem, grube) i zaspokojenie moralne tej bandy oszołomów u władzy.... AAARGH.... ale zobaczycie że jak mnie policja złapie z lufką baki to się skończy na trybunale w Strasburgu :-)))
zarith [ ]
Attyla --> jeszcze jedno: gandzia to nie świeży wynalazek, palono ją podobno 4000 lat temu... może i Twój wielki imiennik popalał? Chociaż nie sądze, byłby bardziej... wyluzowany :-)))
Attyla [ Legend ]
No tak, ale nie u nas!