GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dziwne zdarzenie w centrum Wwy

17.06.2003
13:03
[1]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Dziwne zdarzenie w centrum Wwy

Sytuacja taka:
siedzimy z bratem, na ławce pod Pałacem Kultury, samo centrum, godzina może 13.00, sobota. Braciak wyciągnął komórkę zaczął pisać SMS-a. Nagle podchodzi facet wiek na oko 30 parę lat. I pyta czy może na minutę pożyczyć telefon bo mu w autobusie przed chwilą ukradli. Ubiór faceta - może nie totalny śmierdzący lump grzebiący w koszach, ale taki robol, opalony, rozchełstana koszula, brundy dzins na nogach.

Jak myślicie chciał zakosić telefon, czy naprawdę chciał zadzwonić?

Jeżeli chciał zakosić to dlaczego wybrał nas? Ja może wyglądam teraz cienko (siłownię widziałem ostatni raz 2 lata temu, od tego czasu jedyny wysiłek fizyczny to tachanie torby z kanapkami do pracy), ale braciak to byk - ponad 130 kg na klatę w serii, jakaś kjokiushin (nie wiem jak to się pisze nawet), itp. W sumie nawet razem nie wyglądaliśmy na idiotów...?

A jak chciał ukraść to w jakim stylu? Gdzieś za rogiem czaili się koledzy którzy go przechwytują, bo facet dostałby w dziąsło i na tym by się jego podrygi skończyły?

Pierwszy raz się z tym spotkałem....

17.06.2003
13:08
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Chcial zakosic. Nie po raz pierwszy, nie po raz ostatni...
Lapie komore i w nogi, przeciez nie bedzie sie bil. Albo go zlapia, albo sie uda. Tylko, ze przewaznie biora komory od dziewczyn na szpilkach :)

17.06.2003
13:11
[3]

K@mil [ Wirnik ]

Miał pewnie nadzieje na swoje zdolności sprinterskie :) Takim to NIGDY nic nie pożyczaj !!

17.06.2003
13:12
[4]

Bzyk [ Offensive ]

ale dziwny ten kraj. Strach wyjść z aparatem cyfrowym (przeciez kosztuje kilka razy więcej niż nędzna komóra którą podniecają się nastolatki), stach wyjść z komórką. Najlepiej w ogóle nie zabierać nic, albo chodzić z odpowiednim ekwipunkiem (gaz, broń).

17.06.2003
13:16
[5]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Ja miałem podobne zdarzenie już ponad rok temu w Gdynii. Siedziałem sobie z dziewczyną i pewien typ natarczywie chciał skorzystać z telefonu. Potem też się zastanawiałem i byłem niemal pewny że już by go nie oddał:( Źle się dzieje w państwie polskim:((

17.06.2003
13:16
[6]

nope [ Huggy Bear ]

Bo z reguły takie dziewczyny na szpilkach nie wiedziec czemu "pożyczają" komóry róznym typkom...a potem- Złodzieeej! Pomocy! Złodziej...
Sama kiedys miałam podobna sytuację, stałam na przystanku z kolezanką i podeszło dwóch typków i jeden pyta czy nie mamy tela bo on musi zadzwonic, ale wtedy odp jest krótka - Nie mam.
Btw to oni w ogóle jacys dziwni byli - wsiedli do tego samego autobusu co my i zaczęli jakies fikołki robic w miejscu "na wózek" no i kierowca ich wyzwał.

17.06.2003
13:16
[7]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

No właśnie dlaczego podszedł do nas? Chyba znacznie łatwiej ukraść jakiejś babci, dziewczynie na szpilkach czy dwunastolatkowi który najwyżej się rozpłacze. Chyba że od rana kicha, godzina 13.00, a on jeszcze żadnej nie zakosił ;)

17.06.2003
13:19
[8]

Bzyk [ Offensive ]

Lawrence >> You are my IDOL :-P

nope >> hehe, jakby w Bydgoszczy w "94" kierowca próbował wyzwać _kogokolwiek_ to... byłoby z nim krucho.

17.06.2003
13:20
[9]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

--------> Lawrence
Tak myślałem, że to Ty. Taki opalony sprinter. Z wielbłądami tam się ścigacie po pustyni?

17.06.2003
13:32
[10]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

to byl po prostu lepszy cwaniak :o)

17.06.2003
13:39
[11]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Mark24 ---> To nic dziwnego takie zdarzenie. Ja miałem wczoraj 'podobne' jak jechałem metrem do Centrum. Siedzę sobie z kumplem (obaj też nie wyglądamy jak para lamusków), a naprzeciwko siada typ i zaczyna cos do nas szurać. Nieważne. Faktem by było to, ze roznieślibyśmy kolesia. I teraz się zastanawiam, czy był tak głupi, czy może odważny i lekko zdesperowany ? :/

17.06.2003
13:42
smile
[12]

^JUNKERS^ [ PS2 Hard User ]

Pewnie chciał wziąść i uciec bo z tego co mówisz to braciszek by go nie dogonił ;)

17.06.2003
13:42
[13]

Bzyk [ Offensive ]

Przy okazji mam pytanie do warszawiaków:

w wakacje mam zamiar odwiedzić na kilka dni stolicę. Zamierzam przyjechać z aparatem cyfrowym i innymi urządzeniami w plecaku (aparat pewnie będzie na szyi). Czy więc nie jest dobrym pomysłem, abym
samemu chodził po Warszawie ? Z cyfrą na szyi ? Z 35l plecakiem Alpinusa na plecach ? Z portfelem w kieszeni
z średnio dużym zasobem gotówki ?

17.06.2003
13:44
[14]

Bzyk [ Offensive ]

errata: szyjj. aparat Nikon 2k. Komóra oczywiście też obowiązkowo.

btw. w Bydgoszczy nie ma się co bać.

17.06.2003
13:46
[15]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Bzyk ---> Jak weźmiesz kastet będziesz bezpieczny. A tak wogóle to po co prowokować ? Weź inny plecak, a aparat noś w nim i po problemie.

17.06.2003
13:46
[16]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

A może po prostu lubi wyzwania? :)
Lepsi są tacy co w pięcioosobowych grupach proszą o 2zł na jabola:)

17.06.2003
13:48
[17]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Bzyk - wszedzie mozna stac sie ofiara napadu. Ostatnio dostali studenci na rynku w Krakowie pod komisariatem policji. A w lumpiarskie dzielnice, szczegolonie po zmierzchu nie warto sie zapuszczac. W ogole Warszawa po zmierzchu jest malo ciekawa, jak musisz jechac komunikacja miejska albo isc pieszo.

17.06.2003
13:53
[18]

Bzyk [ Offensive ]

Macu >> innego nie posiadam, 35 litrowego. Nie chcę prowokowac, ale chce mieć komfort poruszania się pieszo po ulicy (plecak, odpowiedni strój itp.). Aparat fakt, mogę mieć w plecaku, tylko zdjęć nie da się robić w plecaku ;)

gladius >> no niby można, ale z tego co tutaj opisano to wygląda to tak, jakby w Wawie od razu czyhał ktoś na przyjezdnego turystę takiej sobie postrury (tzn. niby mam dobrą budowę, ale nie zamierzam się bić z kilkoma typkami naraz). Nie wiem, może sobie sprawię broń gazową, ale to może tylko pogorszyć sytuację.

17.06.2003
13:53
[19]

K@mil [ Wirnik ]

Bzyk ====> Polecam chodzić w grupach. I z plecakami uważaj - po tłuku np w autobusie jak masz go na plecach to możesz wyjść z dziurą w nim. A nuż ktoś pomyśli że masz tam np aparat...

17.06.2003
13:53
[20]

nope [ Huggy Bear ]

Bzyk-->Wiesz wtedy to kierowca na kurchego nie wyglądał :) więc raczej się nie obawiał, a to takich dwóch chuderlaków było (oni cos z głowami chyba mieli)

17.06.2003
13:54
[21]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Heh, takie zdarzenia w Wawie to codzienność, zwłaszcza jeden kumpel ma do tego wyjątkowego pecha. Na szczęście ja dość solidnie wyglądam, więc nie mam takich problemów, a przynajmniej nie miałem jak dotychczas :)

17.06.2003
14:00
[22]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Bzyk ---> Oczywiście z tym aparatem chodziło mi o to by wyjmować w odpowiednch momentach:) A masz pokrowiec do tego aparatu ? Aparat w pokrowcu zwraca mniej uwagi i myślę, że to najlepsze rozwiązanie.

17.06.2003
14:01
[23]

Bzyk [ Offensive ]

nope >> chyba że tak. Często w komunikacji miejskeij można natrafić na "półgłówków" albo "ćwierćgłówków". Ostatnio w "94" (to taka linia pospieszna) pewien koleś (25-30 lat) po narkotyzowaniu się klejem (czuć było jak cholera!) zaczął śpiewać Niemena "Dziwny jest ten świat". Głos miał naprawdę super, ale zapach kleju był tak denerwujący, że na 3cim przystanku zabrali go panowie w mundurach (może komuś się fucktycznie głos nie podobał..).

ale ta Warszawa straszna. No dobra, przyjadę z kimś albo nie przyjadę. Innego wyjścia nie widzę :(

17.06.2003
14:03
[24]

Bzyk [ Offensive ]

Macu >> mam pokrowiec, jasne, i to taki za 35 pln, czyli nie rzuca się w oczy. No ale moga pomyśleć bałwany, że to komóra (a ze względu na gabaryty to pewnie jakaś kosmiczna) :)

17.06.2003
14:03
[25]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Tak pozatym co ty chcesz w Warszawie fotografować ? :P Pałac kultury i ... Centarlny dworzec ? :D Nie no, teraz żartuje, ale w Polsce są naprawdę ładniejsze miasta ;)

17.06.2003
14:05
[26]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Bzyk ---> W dzień powinieneś bez problemów chodzić sobie po mieście. Wbrew pozorom naprawdę dużo teraz jest policji (a jeszcze w wakacje dofinansowali ją o 3 mln zł, więc będzie jeszcze więcej). Jedynie jak jesteś w Centrum polecam schować aparat cyfrowy. W razie czego, moge dac Ci moj numer telefonu, to jak byś byl w Wawie możesz przedzwonić. :)

17.06.2003
14:06
[27]

nope [ Huggy Bear ]

Bzyk-->no to to było dwóch ćwierćgłówków :)) ale razem to juz dobrego półgłówka tworzyli

17.06.2003
14:06
[28]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

JUNKERS
Fakt braciak nie bardzo - chociaż jako student AWF ma tam zaliczenia z biegów i na razie zalicza. Ja bym go dogonił. To moja mocna strona :) I sądzę, że przytrzymałbym gościa do czasu aż braciak dobiegnie :)

Wwę ogólnie uważam za bezpieczną chociaż są wyjątki. Pamiętam kiedyś zadawałem się z dziewczyną z Bródna. Ehh ze dwa lata temu. Jak wracałem od niej na przystanek - godzina około 11.00 to sie czułem jak na dzikim zachodzie. Tam to są klimaty. Środek lata, 11.00 w nocy, budki z piwem co 50 metrów, pod każdą grupka "ziomali".
Głowa cały czas mi na prawo i lewo chodziło, bo nie wiedziałem czy najpierw poproszą o kasę, komórkę itd, czy od razy strzał a potem sami wezmą. Na szczęście obyło się bez przygód.

17.06.2003
14:07
[29]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

aha i Bzyk ---> Jak bedziesz musial gdzies podjechac, a np bedzie juz pozno itp to daj znac a podjedziemy sobie moim "mustangiem" ;)

17.06.2003
14:13
[30]

pao13(grecja) [ Generaďż˝ ]

eeeee ja to nie mam takich problemow w atenach tylko w centrum i po 22:00 to jakis tam narkoman przyczepi sie .no i sa problemy z albanczykami (grecy maja z nimi)

17.06.2003
14:19
[31]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Bzyk:::::>Moja dobra rada, staraj się unikać prawobrzeżnej części Wawy, są tam rejony gdzie bardzo szybko zostaniesz pozbawiony całego osprzętu, choćby nie wiem jakby głęboko był schowany ;) Mam tu na myśłi zwłaszcza Grochów oraz ulicę Stalową w okolicach Solidarności :] Nie jest to rzecz jasna regułą, nie da się jednak ukryć, że szanse na skrojenie po prawej stronie wisły rosną ;)

17.06.2003
14:20
[32]

pao13(grecja) [ Generaďż˝ ]

oj oj dobrze ,ze ja w polsce nie mieszkam .kumpel mi opowiadal ,ze jak do sklep szedl to kase w skarpetach(mial 12lat wtedy gdy wyjechal z polski).a jeszcze jedno pytanie a w butach lepszych mozna chodzic takich jak nike za 200e czy noge utna

17.06.2003
14:22
[33]

pao13(grecja) [ Generaďż˝ ]

a w szkolach jak jest.pewnie i kanapki kradna

17.06.2003
14:22
[34]

Bzyk [ Offensive ]

Cainoor >> spox, dzięki, fajnie że mogę na kogoś z GOLA liczyć. Na pewno się zgadamy, przed wyjazdem napiszę do Ciebie emaila i obgadamy wszystko. Na pewno na piwo będzie mozna się wybrać :)

Macu >> co chcę pofocić? Makro w ogrodzie botanicznym porobić... no i fotki w ZOO (czytaj: SEJM RP) :))) A no i może będzie jakaś impreza dnb... będzie na pewno zlot c64 :) Aparat się przyda.

Mark24 >> "czy od razy strzał" -- no to jest najgorsza opcja z możliwych.

17.06.2003
14:22
smile
[35]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

pao13(grecja) ---> Ja chodzę w butach Adidas za 400 zł i nikt mi nogi jeszcze nie uciął ;) Moda na okradanie z butów prawie się już skończyła :)

17.06.2003
14:23
[36]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Ojej... Bo to sie malo takich rzeczy dzieje?

Fart ogromny, ze nikomu nie przylozyl i nie zaczal sie czepiac!...

Ktos tu pytal, czy bezpiecznie jest... Nie jest! Z aparatem cyfrowym na szyjce? O nie! Przeciez to samobojstwo... Jesli masz zamiar zwiedzic sobie Centrum, to nie powinno byc problemu - trzeba tylko unikac odludnych miejsc typu bramy, ciemne alejki, puste uliczki, bo ryzyko sie tam zwieksza.

Z wywalonym aparatem nawet nie zblizaj sie za to na Prage... Szczegolnie ta w okolicy Dworca Wilenskiego. Pelno lysego syfu.

Wieczorem i noca to juz w ogole lepiej nie myslec. Albo bedzie tak, ze zywej duszy nie spotasz, a jesli juz spotkasz, to nie bedzie wesolo. U mnie 2 tygodnie temu za posterunkiem policji w paru pobili kolege (moj rowiesnik...) na smierc, a swiadkowi poderzneli gardlo. Horror.

Zwiedzaj w grupie... Dobrze radze. Zawsze to bezpieczniej, chociaz oni tez moga miec wieksza grupke ;]

17.06.2003
14:26
[37]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Aha... Jesli jednak cos sie stanie w tlumie, gdzie drechi sadza, ze nikt sie nie zainteresuje, trzeba krzyczec na cala morde "Policja!" lub "Pomorzcie!" - uwaga nataychmiast zwroci sie w twoja strone i moze zrezygnuja.

17.06.2003
14:26
[38]

Bzyk [ Offensive ]

Lookash >> no dzięki za rady. Na pewno się przydadzą. A z tym zabiciem Twojego kolegi ... :(

17.06.2003
14:27
[39]

pao13(grecja) [ Generaďż˝ ]

strasznie w tej polsce ale policja na to nic nie robi

17.06.2003
14:34
[40]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

lol pao13 - utną nogę, ukradną nike za 200zł a nogę zjedzą ;) Kanibalizm też się szrzy szczególnie po prawej stronie Wisły ;)

17.06.2003
14:37
[41]

pao13(grecja) [ Generaďż˝ ]

przeciez zartowalem

17.06.2003
14:41
smile
[42]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

Hmm.. a mi się kiedyś przydarzyło, że podszedł do mnie robotnik i poprosił o możliwość wykonania telefonu do kolegi (po czym wyjął karteczkę z numerem...) -- oczywiście odmówiłam, ale NIE wydaje mi się że takim ludziom chodzi tylko i wyłącznie o kradzież. Czasem chcą po prostu zdzwonić się i umówić na piwo..
Pozdrawiam

17.06.2003
15:02
[43]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

NO tak ale facet był w sile wieku, itd. I ściemniał, że ktoś mu ukradł telefon w autobusie. Tylko, że gość miał na sobie koszulę i dzinsy - więc ktoś musiałby mu ją niezauważenie wyciągnąć z kieszeni?!? Albo wyrwać z ręki. Sobota godz. 13.00 więc nie ma wtedy tłoku. Złodzieje autobusowi też nie gustują w facetach w wieku 30 paru lat bo może się gość odwinąć - są łatwiejszy do krojenia....

17.06.2003
15:09
[44]

gofer [ ]

Misato - > a do mnie i kolegów podszedł kiedyś koleżka, który stwierdził że chciałby napisać smsa a nie ma komórki...kumpel mówi 'ok'. koleżka się uśmiecha i wyciąga rękę po komórę - kumpel mówi 'dyktuj'...koleżkę zamurowało...bąknął coś w stylu 'będę o siódmej', numer wymyślił na poczekaniu i się zmył :)

17.06.2003
15:11
smile
[45]

Quicky [ Senator ]

gofer | Heh, dobry sposob na tych co SMSa chca wyslac - dzieki, moze kiedys skorzystam.;)

17.06.2003
15:14
smile
[46]

Z Liściem Na Głowie [ Człowiek ]

kiedys pozyczylem telefon takiemu typkowi, ale nie ukradl. a zle mu ze lba patrzylo...

17.06.2003
15:56
smile
[47]

Atreus [ Senator ]

Gdzieś dwa lata temu pod Pałacem Kultury taki jeden do nas podszedł (byłem z kolegą). Chciał zadzwonić na chwilkę z mojej komórki. Wyciągnął karteczkę, wstukiwał numer, pogadał chwilkę, podziękował i na dodatek dał mi 5 złotych.

Jak widzicie, nie wszyscy są tacy sami :)

17.06.2003
19:03
[48]

m6a6t6i [ hate me! ]

wiecie, jak mają ukraść to i tak ukradną. mi tam kiedyś z plecaka wyjeli i to, kurczę, o nic nie pytając :/

17.06.2003
19:14
smile
[49]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Trzeba mieć po prostu "radary" non-stop włączone, a po drugiej, trzeciej w nocy to jest już naprawdę bezpiecznie, zupełny relax i luzik :)

17.06.2003
19:32
[50]

Septi [ Starszy Generał ]

Mark24 tu nie chodzi o to jak wyglądacie.Jest w pizdu gości którzy sie nie boją.Ostatnio jak siedziałem na rynku razem z kumplem do stolika obok nas podszedł gość i pyta sie gościa żeby mu komórke na chwile dał bo potrzebuje zadzwonic i zaraz mu odda.Jeden z tych gości co siedzieli powiedział żeby spier*** bo komórki mu nie da na pewno.Było dwóch gości.Jeden dość rozbudowany a drugi zwyczajnej postury.He he najsmieszniejsze jest to że chcieli bic tego gościa a sami dostali po ryjach.Jeden dostał z dynki i wyłożył sie automatycznie a drugi z partyzanta.Nie ważne jak wyglądasz,tak samo jak twój brat.Twój brat może być przybyczony ale zawsze znajdzie sie gość który jest szybszy i ma wiecej pary w łapach a wcale nie musi na to wyglądać.

17.06.2003
19:44
smile
[51]

Septi [ Starszy Generał ]

Przeważnie jak gościowi dasz komórke to daje drapaka.Zawsze można dać żeby sprawdzic swoją kondycje hehe :-)

17.06.2003
19:50
[52]

kiowas [ Legend ]

Cholercia, to ta Wawka jednak niebezpieczna.
A ja glupi jezdze do niej od tylu lat i ani razu przygody nie mialem. Co jest grane? :))

17.06.2003
19:55
[53]

van [ ignoruj mnie ]

DOBRY ZWYCZAJ NIE POZYCZAJ!!!!!

17.06.2003
20:24
[54]

beeria [ Konsul ]

Mark24 --> na Bródnie knajpy z piwem co 50m? chyba zdrowo przejaskrawiles

17.06.2003
20:49
smile
[55]

slot5 [ Generaďż˝ ]

:-O Widzę ,że Forum gry-online Uczy życia !! I bardzo dobrze, im więcej takich watków tym lepiej...

17.06.2003
21:09
[56]

Bravo1 [ Junior ]

lol to my jechaliśmy z qmplami na impre w około 10 autobusem i podszedl typ powiedzial ze mu ukradli tel i chce zadzwonic totalny lump smierdzacy i brudny nie wiem czy samobujca czy idiota bo jak by sie czepial to by nie wstal ale chyba idiota heh.

17.06.2003
22:02
[57]

motherphucker [ Konsul ]

Mark24 ----->>>>> staaaaaaary gdzie ty masz na brodnie te budki co 50m bo ja musze az za park zasuwac do nocnego.
juz nie rob z dzielnicy w ktorej mieszkam takiego dzikiego buszu ;))))

a ex dziewczyna to z jakich okolic jesli moge spytac?... tak z ciekawosci.....

17.06.2003
22:19
[58]

kakoon [ Generaďż˝ ]

eeeej - a moze on chcial zadzwonic???

jak bylo mniej wiecej tak jak mowicie to moze do rozwazenia jest opcja zeby sprobowac a jak sproboje niedaj boze no to go cap...

chyba ze wygladal faktycznie nie najlepiej...

17.06.2003
22:22
smile
[59]

bartushan [ Cham z Wyboru ]

Nie dawaj nikomu telefonu moj kolega tak zrobil z rowere a gosci mu dal bluze w zamioan i okazalo sie ze to nie byla jego

17.06.2003
22:26
[60]

Pik [ No Bass No Fun ]

Jak ostatni raz bylem w Warszawie z dobrych kilka lat temu to ledwo wyszlismy na ulice juz sie jeden kibol doczepil i pytal skad jestesmy to mu wymyslilem wtedy na szybkensa, ze z... Ursusa hehehe, ale brechtalem pozniej z tego jak zajarzylem, ze jest Ursynow a nie Ursus, ale tamten najwidoczniej tez nie skumal, a na stadionie X-lecia jeden gostek chcial okrasc mojego kolege to dostal klepy od Nas.

17.06.2003
22:40
[61]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Wypraszam sobie . Wcale nie chciałem mu ukraść tej komórki , tylko chciałem zadzwonić do mamusi , że się spóźnię na obiad . A wybrałem ich , bo sprawiali wrażenie , że nie opuszczą człowieka w nieszczęściu ;)

18.06.2003
01:16
[62]

Yanek [ Paprykarz ]

no jak juz mowimy o takich zajciach i o obojetnosci policji co do takich incydentow to mam 1:
jakis czas temu po ulicacy w Szczecinie szedl sobie chlopak z dziewczyna (oboje pelnoletni).Zaczepili ich jakies zule
i chyba prosili o jakas kase...chlopak nic nie mial a ze zulki mu nie uwierzyly to zadzgali biedaka....dziewczynie nic nie zrobili...a wszystko to dzialo sie gdzies w godzinach wieczornych (okolo 22 wieczor) przed komisariatem policji...tragedia poprostu tragedia...

19.06.2003
08:30
[63]

Bolcek [ Pretorianin ]

Chciał wam gościu po prostu zwinąć ten telefon takie sytuacje często sie zdarzają

19.06.2003
09:37
smile
[64]

MatteoDA [ Konsul ]

Bzyk: Cyfrówka na szyji ... buahahahahaha ... turysta ... weź mnie nie rozśmieszaj ;D
Jak chcesz doprowadzić do prowokacji to może Cię to duzo kosztować i nie mam na myśli tylko Warszawy.

Co do innych wypowiedzi to nigdy po 22 nie wsiadam do komunikacji miejskiej, albo ją omijam poprostu :)))
Wolę iść piechotą po co bardziej oświetlonych ulicach, omijam 'czarne' uliczki.
Uwielbiam chodzić wieczorami, szczególnie po Starówce!
Genialnie, bezpiecznie ... nikt nikogo nie tłucze ;>

Wątły nie jestem, ale żaden ze mnie tam kulturysta. Mimo wszystko nie lubię jak biegnie za mną dwóch gości z łańcuchem bo
właśnie rozmawiałem przez komórkę i oni chcą ją 'pozyczyc' (miejsce gonitwy to Powiśle) :|

W wieku 12 lat (daaaawno to było, oj dawno) zdjęli mi zegarek z ręki pod PKiN, od teraz jak ktoś mnie zaczepia to mam kilka wyjść:

- Uciekam gdzie pieprz rośnie (jeśli są wyrośnięci)
- Dre morde na całą ulice (czasami te strzępki ludzi przechodzących koło mnie ... udzielają pomocy)
- Walą w dziób lub w brzuch takiego delikwenta (najczęstsze przypadki) ;-)
- Używam 'pięknego języka' podczas 'rozmowy' z nim i najczęściej idzie sobie w cholere ...

Natomiast, jeśli chodzi o komórke to w mniej bezpiecznych miejscach mam włączoną wibracje (bez dzwonka) :)

19.06.2003
13:09
[65]

aRnIe17 [ Pretorianin ]

Raz w Kraku tez mialem taka przygode. Qmpel gadla przez telefon po czym podeszlo do nas 3 wyrosnietych koksów z pytaniem cyz nie moga zadzwonic. Kiedy dlugo odmawialismy postanowili uzyc silniejszych argumentów (czyt kosy, kastety etc) co skutecznie zmuslilo nas do użyczenia im komróki której juz nigdy nie zobaczylismy ...

Btw tydzien potem ich złapali , to byl jakis gang działajacy w pobliżu Florianskiej

19.06.2003
13:36
[66]

slodzutka [ Chor��y ]

dobry zwyczaj nie pozyczaj a takie zdarzenia na Florianskiej to juz niestety tradycja a moze on was chcial poderwac i nie wiedzial jak i tak wymyslil z pozyczeniem komorki zeby sie dluzej na ktoregos napatrzec a wy sie wypieliscie i teraz biedak snuje sie ze zlamanym sercem...ok to nie bylo zabawne w kazdym razie nie dajcie sie nabierac takim kolesiom

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.