GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

kiedy człowiek jest gotowy na następny związek?

16.06.2003
23:43
[1]

regan [ Pretorianin ]

kiedy człowiek jest gotowy na następny związek?

kiedy człowiek jest gotowy na następny związek?
po np. trwającym 2 lata, a dużym zagangażowaniem i uczuciem.

16.06.2003
23:44
[2]

wysiu [ ]

U kazdego jest inaczej.
Bywa, ze na drugi dzien, bywa, ze nigdy.. Zalezy, na ile to uczucie jest prawdziwe.

16.06.2003
23:45
smile
[3]

Pijus [ Legend ]

Kiedy spotka odpowiednia osobe:)

Moze to byc szybciej niz by mu sie wydawalo.

16.06.2003
23:47
[4]

GROM Giwera [ Sołdat ]

jak bedzie gotowy, będzie o tym wiedział...

IMHO glupi watek :/

16.06.2003
23:47
[5]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

regan -->zabij wrażliwośc....po cholerę Ci ona? będziesz gotowy za minut kilka :(

16.06.2003
23:50
smile
[6]

dacar [ Cult ]

to zalezy od Ciebie, od Twojego serca i od tego, czy ta druga polowka, to rzeczywiscie "TA" polowka.
pozdrawiam
nie martwsie, bedzie dobrze!

16.06.2003
23:59
[7]

regan [ Pretorianin ]

a jeżeli to było tak:
ta osoba zaspokajała połowę moich potrzeb; uczucia, oczywiście kwestie techniczne, zrozumienie, oparcie, umiałą słuchać, poradzić, niesamowita wiedza. - to wszystko bez najmniejszych zastrzeżeń
ale była osobą nie perspektywiczną, wisiałaby na mnie. była całkowitą domatorką. , nie towarzyska.
uczucie z obydwu stron było jak an mój gust to prawie 100%. w tych sprawach trudno być obiektywnym.
padło ze względu na brak porozumienia i komprosmisów, chodzenia na ustępswa w tej drugiej kwestii. zbyt byliśmy od siebie w tych sprawach różni.
co wy na to? czy z tego dało by się zrobić sensowny związek an dłuższą metę?

17.06.2003
00:02
[8]

wysiu [ ]

regan --> Skoro imprazy i kumple są wazniejsi niz tak wspaniale (jak sam piszesz) uczucie - to sam sobie odpowiedz..

17.06.2003
00:06
[9]

dacar [ Cult ]

na moj gust mozna bylo sprobowac. skoro tak sie dobrze rozumieliscie...tak mi sie wydaje...
pozdrawiam

17.06.2003
00:09
smile
[10]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Cholera - zmarnowałeś ideał.

17.06.2003
00:11
smile
[11]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

Piotrasq (albo cholernie dobrze napisany bot,albo nie wiem :)

17.06.2003
00:13
[12]

regan [ Pretorianin ]

powtórze: ona się z domu nigdzie nie chciała ruszać, żadne kino, knajpy, wyjazdy na wakacje (raz wymuszony), zero sportów. co najwyżej wieczorem an spacer. i to dosłownie. żadnych ludzi. przez nią odciąłem się od wszystkich znajomych. nie mogłem chodzić sam na imprezy zostawiając ją samą.
ona nie kończyła studiów, nie pracowała, tylko tvn24, komp i czytanie.
czy taką skrajność byście przeżyli do końca życia?

17.06.2003
00:16
smile
[13]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

regan -->Ona jest waleniem.Na sto procent..

17.06.2003
00:21
[14]

regan [ Pretorianin ]

teraz troche się zastanawiam nad stwierdzeniem, ze dla ukochanej osoby człowiek zmieni sie i zrobi wszystko.
a tutaj tego było tyle: jak ja wychodziłem poszaleć na rowerze to szła na spacer ze mną, no i wyjechała ze mną nad morze - jak ja pływałem to ona pilnowała naszych rzeczy.
to tu nie było pełnego uczucia czy coś z tym testem jest nie tak?

17.06.2003
00:27
[15]

massca [ ]

regan - nie martw sie. nie ominelo cie w zyciu nic szczegolnie pasjunojacego na dluzsza mete. zrozumienie to mozna znalezc u prawie kazdego. a pasje - nie zawsze.
szukaj / czekaj dalej. jak to bedzie TO, to bedziesz o tym wiedzial.

17.06.2003
01:49
[16]

qLa [ oLd GaMeS FaN ]

Hm wedlug mnie glupio postapiles, w koncu jezeli bys ja kochal to ty tez moglbys isc na ustepstwa...

17.06.2003
10:35
[17]

regan [ Pretorianin ]

qla---->
przy ty stałych zmiennych przeze mnie wymienionych?

17.06.2003
11:03
smile
[18]

dół [ Konsul ]

Skoro zastanawiasz sie kiedy bedziesz zdolny do kolejnego zwiazku tzn. ze przezyles ( przezywasz ) to troche a to znaczy ze albo sie przyzwyczailes sie do niej przez 2 lata albo ja kochasz :). Tak czy inaczej czegos Ci chyba brakuje wiec czy warto zadawac sobie cierpienie i zrywac z nia?

17.06.2003
23:36
[19]

regan [ Pretorianin ]

dół---> rozstałem się z nią w połowie marca. i wtedy ruch w obywu kierunkach był (byłby) cierpieniem.

18.06.2003
00:40
smile
[20]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

regan ---> Nie jestem ekspertem w tych sprawach ale gdzieś czytałem że związki, które następują po następnym związku z okresem przerwy krótszym niż 4 miesiące nie mają szanzy przetrwać dłużej niż pół roku. Ja już mam prawie dwa lata bez związku i powoli wariuję. Oczywiście sam tego nie wymyśliłem , a każdy wyjątek potwierdza regułę...

18.06.2003
01:18
[21]

Michmax [ ------ ]

Knajpy i kino można przeboleć. Zwłaszcza to pierwsze. Ale na wakacje to raczej powinna sama Cię namawiać jeżeli tylko była taka możliwość. Odrobina sportu też by jej nie zaszkodziła. U mnie np. rower nie wchodzi w grę bo jak do niej dojadę to już będe miał dość, ale np. można się razem przebiedz. "ona nie kończyła studiów, nie pracowała, tylko tvn24, komp i czytanie" - tu trochę przeginała. Moja diagnoza jest taka: ona chyba była dziwna, ale nie znam jej więc nie powiem czy faktycznie była.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.