kakoon [ Generaďż˝ ]
Trudna Sytuacja...Wasza opinia...
otoz, chcialbym podzielic sie z wami pewnym problemem, i zapytac co wy byscie zrobili w mojej sytuacji...
nie chce za bardzo rozwodzic sie nad przyczynami obecnej sytuacji, ale w kazdym badz razie sprawa przedstawia sie nastepujaco - wywalili mnie ze szkoly, choc mam szanse do niej jescze wrocic we wrzesniu (mysle ze sie uda) laczy sie to jdnak z faktem poswiecenia duzej czesci jesli nie calych wakacji na jakies formy prac spolecznych. Rodzice w ziazku z tym co bylo przyczyna wyrzucenia maja troche klopotow, chociaz nie moga miec do mnie zbytnich pretencji...
no i teraz tak - dzis odbyla sie gadka, w ktorej zosatelm poinformowany ze wg nowych "zasad" mam byc codziennie o 10 w domu - z centrum sie jedzie godzine - a i to nie koniec bo raz w miesiacu moge pozwolic sobie na dluzsze wyjscie...
realny konsekwencja zastosownaia sie do tych pomyslow byloby "nieimprezowanie" praktycznie w ogole. Nalezy zdac sobie sprawe z tego iz najparwdopodobniej i tak znaczna wiekszosc wakacji spedze w Warszawie - a konkretnie pod tam mieszkam, wiec zakaz bibek bedzie juz gwozdziem do trumny...
ojciec z ktorym stosunki mam lekko mowica nie najlepsze zapytany o cel takiego "przepisu" mowi ze a) mialem za duzo swobody a b) ze musze nauczyc sie przestrzegac regul...
argumentacje ta mam za bzdurna, a na warunki raczej nie moge sie zgodzic - np. jutro zamierzam isc na bibke ze znajomymi, problem jednak w tym ze ojciec (co jest calkowiecie realne) kiedy powiedzialem mu ze nie moge tych zasad uszanowac, poinformowal mnie ze wroce do pustego pokoju (czytaj no tv and no pc) a w nastepnej kolejnosci no gsm i i no key to house - zmieni zamki.
sytuacja jest bardzo niewesola, ale wydaje mi sie ze nie moge sie tu zachowac inaczej jak z miejsca (jutro) pokazac ze nie dam sie tak ograniczac, bo skoro i tak spedzam "lato w miescie" to niewychodzac z domu wieczorem raczej nie wytrzymam.
niestety znajac ojca, musze sie liczyc calkiem serio z owymi reperkusjami, z szukaniem nowego domu wlacznie(lcze na kumpli, chociaz onie teraz wlasnie pomyslalem jakos w koncy wyjada... :(
co zrobilibyscie na moim miejscu, i nie chodzi tutaj przedewszytskim o wieczor jutrzejszy - choc ma on znaczenie symboliczne, a raczej o ogolna postawe...
.Jacek 99. [ Senator ]
Na twoim miejscu bym zastosowal sie do rad ojca bo ma on na celu tylko twoje dobro, a ty nie akceptujac jego zasad udowadniasz tylko swoja niedojrzalosc i brak zaufania w dobre intencje.
kakoon [ Generaďż˝ ]
ale on nie przedsatwia tu zadnych argumentow - po calej tej sprawie juz mam dosc klopotow - problem ze szkola, sprawe karna na glowie, wizje wakacji w hospicjum dzieciecym a tu mi jeszcze wyjezdza ze "stosowaniem sie do regul", jakich kurwa regul ja sie pytam - takich zeby mnie jeszcze bardziej zdolowac, zebym nie mogl sobie w wakacje ani troche pobauncowac?
wysiu [ ]
Ojciec ma racje. Sluchaj sie go lepiej, on wie więcej o życiu. Bo ty najwyrazniej nie wiesz nic. Szkoda klawiatury..
.Jacek 99. [ Senator ]
"jakich kurwa regul ja sie pytam" - jak stosujesz taki jezyk w domu to dziwie sie ze traktuje Ciebie tak delikatnie. Nie rozumiesz ze on robi to DLA TWOJEGO DOBRA, ma nadzieje ze zrozumiesz ze twoje zachowanie jest be (co objawia sie ograniczeniami swobody). Liczy ze to zmotywuje ciebie do poprawy. Mozesz byc pewien ze jesli przez pierwszy miesiac pokazesz ze sie poprawiles i bedziesz zachowywal sie wzorowo, to zakazy zostana znacznie ograniczone. ODBUDUJ ZAUFANIE SWOJEGO OJCA.
pre13 [ Generaďż˝ ]
i tak już wpadłeś w gówno po uszy więc nie widzę sensu żebyś jeszcze głębiej nurkował...
wstrzymaj się przez pewien czas niech się sytuacja trochę unormalizuje, żebyś pokazał że jesteś w stanie poświęcić swój czas nie tylko na dobrą zabawę ale też na obowiązki. Z czasem staraj się żeby rodzice zmniejszyli sankcje ale raczej nie powinieneś od samego początku pokazywać że masz wszystko w dupie i nic cię to nie obchodzi
Atreus [ Senator ]
Wywalili Cię ze szkoły ? To pewnie przez cały rok szkolny miałeś wakacje.
Bogas [ Senator ]
No sorry ale widać ze coś niezle zdupczyłeś i moim zdaniem ojciec dobrze robi. Było trzeba się nie pakować w kłopoty. Po twoim poscie można wywnioskować ze niczego się nie nauczyłesz.
kakoon [ Generaďż˝ ]
cholera - liczylem na to ze poprzecie mnie w mojej suwerennosci, ale tu widze ze musze rzecz jescze gruntownie przemyslec...
Jacek ---> sprawa wyglada tak z moim starszym nie pogadasz, a niby profesor, wiec raczej nie mam szans na "zmniejszenie sankcji" przed wrzesniem...
ja rozumiem co tu zle zrobilem i nie bardzo wiem po co tutaj ograniczenie swobody, ktore dodatkowo mnie dotyka - a co do obowiazkow, no to skoro nie mam juz szkoly, a ogolnie mam dosc ciezko, to po co mi jeszcze dokladac?
Michmax [ ------ ]
kakoon--> i bardzo dobrze że masz takiego ojca. Dziwię się tylko że jeszcze masz z czego pisać na tym forum po tym jak wywalili Cię ze szkoły i masz sprawę karną. Ciekawe co takiego zrobiłeś.
el f [ RONIN-SARMATA ]
kakoon
Dla kiku czy kilkunastu imprez chcesz sobie spieprzyć życie ?
Jeśli tak toś głupi ... mam nadzieję że nie...
Tak myśle że wiesz co masz zrobić tylko ... chcesz potwierdzenia że masz rację.
Tak masz rację - przeproś ojca, powiedz że akceptujesz wszystkie warunki, obejmij go, przytul i przeproś.
Kumpli w życiu będziesz miał jeszcze dziesiątki ... ojca i matkę masz tylko tych jednych. Nie rób im przykrości - potem będziesz tego żałował ... nie raz ...
Myśl sercem ...
T e l e V i z o R [ Centurion ]
Hmmm.... wywalili cie ze szkoły cio... pewnie zlales jakiegos malolata,to pierwszy blad.Drugim bledem jest to ze nie rozumiesz ze musisz odpracowac swoje a to tylko dla twojego dobra, na miejscu twojego starego tez bym tak postapił,
twoja wina - ty musisz odpokutowac. Nie licz na kumpli zadnych bo np. jak ty bys sie czul gdyby twoj "kumpel" przyszedl do ciebie i powiedzial przenocuj mnie 2 miechy.... rotfl&lol, ile ty masz lat czlowieku zeby cie takie mysli nachodzily... 14, 16???
Regis [ ]
Atreus --> LOL :))))))))))))))
kakoon --> A ty sluchaj ojca, bo ma racje...
wysiu [ ]
Cieżko...? Wypowiesz się, jak już przestaniesz korzystać z garnuszka rodziców, pojdziesz do pracy, i największym zmartwieniem nie będzie 'czy iść na kolejną imprezę'..
kakoon [ Generaďż˝ ]
dobra moge was wtajemniczyc co mi tam - no wiec nie mialem przez caly rok wakacji (w kazdym razie przez to :)
a zawinilem w ten sposob ze typek do ktorego podszedlem w celu wyjasnienia jego bardzo nieodpowiedniego zachowania okazal sie byc totalna ...... i nie dosc ze mnie pierwszy uderzyl (konretnie wyplacil plombe) to po tym jak mu oddalem (niestety zlamal mu sie przy tym nos) nie dosc ze udal sie do dyrekcji(nie jest z mojej szkoly) to jescze oddal sprawe na policje(i potwornie naklamal w zeznaniach wrabiajac w sprawe mojego kumpla, i robiac z nas oprawcow, kiedy to on starszy zaczal i dostal)
w takiej sytuacji oczekiwalem od rodzicow(ja mysle ze bym sie tak zachowal) zganienia tego ze w ogole zadaje sie z takimi ludzmi, i tego ze w ogole nie potrzebnie podszedlem do niego wymagajac satysfakcji - przeprosin, ale nie do konca zganil bym oddanie, ktore smialo uznac mozna za obrone honoru...
a przede wszystkim w takiej sytuacji probowalbym udzielac wsparcia psychicznego zamiast poglebiania moich problemow...
Dagger [ Legend ]
Nic odkrywczego w porównaniu z wcześniejszymi postami nie napisze - chyba jednak nie jestes jeszcze dorosły skoro tak podchodzisz do sprawy .
Zauważ ze z tego co napisałes wyżej wynika że nie zostałes jeszcze dodatkowo ukarany przez rodziców .
Jak widac jedyna kara maja byc te rygory - niezbyt wygórowaną jak dla mnie .
O ile sie nie myle do września tylko 3 miesiące :P
kakoon [ Generaďż˝ ]
no to ladnie mnie dolujecie wy takoz... :)
no coz o ile nic sie nie zmieni to raczej jutrzejsza bibe sobi odpuszcze a sprawe poddam wnikliwym analizom...
a co do przeproszenia i przytulenia - z moim ojcem takie akcje w zaden sposob nie przejda :((( choc w sumie to sam tego zaluje.
moj glowny problem polega tu na "naturalnej" wrecz niecheci do dostosowywania do bzdurnych zasad - na tym ze ja nie bede mogl sie bawic nikt nie skorzysta - a ja tylko strace, bo umowmy sie ze na moje "przemyslenia i reflekse" to wplywu miec to nie bedzie...
marihuanin [ Pretorianin ]
Powinieniś, się cieczycz że masz kogoś kto się o ciebie martwi. Imprezowałeś 10 miesięcy, to teraz czas popracować tak jest ten świat zbudowany. DO ROBOTY !!!
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
kakoon => nie obraź się, ale pierwsze wrażenie jakie odnoszę z Twoich wypowiedzi, to "rozpuszczony gówniarz nie rozumie, że rodzice chcą mu pomóc"
W skzole nie pracują przecież idioci, na policji też mają doświadczenie w rozpoznawaniu kto kiedy kogoś wkręca.
Wydaje mi si, że i tak nie przedstawiłeś całej sytuacji, albo może już wcześniej zdarzało Ci się podpaść, bo ot tak ze szkoły się nie wyrzuca.
Jednym zdaniem - lepiej dostosuj się do tego, co zaproponowali starsi, jeszcze im podziękujesz. A zrozumiesz jak będziesz starszy.
i serio, nie piszę tego by Cię obrazić.
PS. A rodzice i tak potraktowali Cię jak dorosłego, dając Ci prosty wybór - albo się dostosujesz, albo do widzenia.
kakoon [ Generaďż˝ ]
-------> a.i.n ----->
jaka POMOC waszym zdaniem niesie ze soba pozbawienie mnie mozliwosci zabawy?
(juz ustalilismy ze do moich refleksji ma sie to jak piesc do nosa)
Chejron [ Rammstein and Tool ]
To musisz miec swietna szkole jak za bujke z niej wywalaja. U mnie w szkole sa tacy terrorysci, co juz nie raz jednemu reke zlamali a w szkole dalej siedza.
A poza tym jeszcze duzo w Twoim zyciu sie zmieni. Ja w sumie z tygodnia na tydzien staje sie innym czlowiekiem. Teraz troche szkole olalem i dostalem 1 z matmy. Najadlem sie stresow, mam poprawkowy i wiem, ze nie chce tego jeszcze raz przezywac i bede sie uczyl wzorowo (przynajmiej bede sie staral) na drugi rok. Ja sie ucze na bledach, a ty...tez powinienes.
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
kakoon => nie wiem ile masz lat, ale strzelam, że tak liceum mniej więcej, skoro masz być w domu do 22giej.
To taki wiek, że za kilka lat sam będziesz się z siebie śmiał (obyś się śmiał, a nie płakał).
Ten nakaz ma być pewnie pewnego rodzaju lekcją, może karą, żebyś nauczył się odpowiedzialności za własne czyny, za własne postępowanie.
Drobna rada - jeśli zamierzasz jeszcze dyskutowac z ojcem na ten temat, opanuj się gdy zaczniesz mu pyskować, bo to niczego Ci nie da. A za te kilka lat jak wspomniałem, zdziwisz się jaki był dla ciebie wyrozumiały :)
Trzymaj się :)
kakoon [ Generaďż˝ ]
lat mam 17 (niestety gdyz przez to tez mam takie klopoty z owa sprawa karna - jestem w swietle prawa dorosly :(
po raz kolejny piszesz o lekcji i zrozumieniu odpowiedzialnosci - jak sie ma jednak sprawianie mi przykrosci - robienie kolejnych zmartwien do jakiejkowliek lekcji???
nie zrozumiem ze glupio zrobilem lepiej dzieki temu ze bede sie wku...wial na to ze nie moge pobawic sie z panienkami...
Michmax [ ------ ]
kakoon--> człowieku, Ty jeszcze chcesz się bawić? To oczywiste że o zabawie trzeba zapomnieć. Piszesz jak jakiś rozpuszczony gówniarz któremu ktoś zabrał lizaka.
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
moj glowny problem polega tu na "naturalnej" wrecz niecheci do dostosowywania do bzdurnych zasad - na tym ze ja nie bede mogl sie bawic nikt nie skorzysta - a ja tylko strace, bo umowmy sie ze na moje "przemyslenia i reflekse" to wplywu miec to nie bedzie...
(juz ustalilismy ze do moich refleksji ma sie to jak piesc do nosa)
to pod klucz, aż cie te refleksje najdą.
GOŚCIU! ktoś cie musi USWIADOMIĆ!
zrobiłeś be!
i teraz trzeba zrobić cacy!
a nie sie bawić!
i nie dziw się że bedzie kuku jak się nie zastosujesz.
kakoon [ Generaďż˝ ]
ciagle powtarzacie to samo a nikt nie odpowiada na pytanie - jak sie ma takie ewidentnie bardzo nieprzyjemne ograniczenie swobody do moich refleksji, ktroe juz w duzej mierze poczynilem z reszta - nijak?
wiec po co to? skoro nie kara?
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
kakoon - już poczyniłeś ta? a może poczyniłeś błędne?
refleksja to nie zadanie domowe do odwalenia
więc jak jak sie do mózgu to w dupę.
Dagger [ Legend ]
==>kakoon
Skoro masz z tym taki problem to potraktuj to jako kare - szczególnie ze juz wyzej pisałem ze rodzice cie narazie nie ukrali.
Ale IMO ma to pełnić jeszcze druga funkcje - szanse na odbudowanie zaufania u rodziców.
kakoon [ Generaďż˝ ]
niby tak, ale sa tu dwie kwestie, jedna - czy nie jestem juz troche za duzy na kary? i druga czy nie jest to zbyt daleko idace ograniczenie mojej wolnosci?
Service Pack [ Pretorianin ]
wez sie do nauki polglowku
Michmax [ ------ ]
kakoon--> nie możesz mówić o ograniczeniu wolności. Tu nie chodzi o to że nie odrobiłeś zadania.
Michmax [ ------ ]
kakoon--> Nie jesteś za duży na kary. Ja kar wogóle nie dostawałem bo nie było powodu typu wywalenie ze szkoły czy sprawa na policji, ale 17 to nie za duży wiek na kary.
.Jacek 99. [ Senator ]
Na pierwsze pytanie odpowiedz nie - wydaje sie tobie ze jestes taki dorosly?
Na drugie pytanie odpowiedz brzmi nie - to jest male ograniczenie. Gdyby chcieli bys cierpial daliby ci wieksza kare, te kroki maja jedynie sprawic bys zrobumial ze zle postepujesz.
ZROZUM TO W KONCU. Mowisz ze juz zrozumiales ze zle zrobiles, ze doszedles do refleksji. Ale tym co mowisz udowadniasz ze caly czas nic nie rozumiesz. ZASTANOW SIE NAD TYM! Nie zawsze Ty masz racje! Twoj ojciec ma wiekszy bagaz doswiadczen i rozumie jak nalezy postepowac. Ty natomiast nie masz o tym zielonego pojecia.
Przeanalizuj swoja postawe. Bardzo doglebnie.
.Jacek 99. [ Senator ]
Service Pack - co ty chcesz osiagnac obrazajac innych? Sam jestes az taki idelny?
Wiener [ Konsul ]
kakoon ---> Według Ciebie to nie jest żadna kara, ponieważ ty wiesz, co źle zrobiłeś, zrozumiałeś itp., a ograniczenia swobód przecież nie cofną tego, co się wydarzyło. Zgoda. Masz rację. Ale jaką karę od rodziców byś przyjął ? Bo ukarać Cię muszą, ponieważ, gdyby tego nie zrobili straciliby swój autorytet. Powinieneś przez jakis czas stosować się do tego, co od Ciebie wymagają. Po 2 - 3 tygodniach sytuacja zmieni się. Przeczekaj burzę. Masz PC, TV, GSM, możesz być do 22 poza domem. Nie jest tak źle. Mogło być gorzej.
kakoon [ Generaďż˝ ]
-----> Wiener - dzieki :))) moze na to czekalem :)
jestem juz prawie pewien ze jutro sobie paragraf odpuszcze chocby po to zeby nie robic zmartwien mamie.
tobie Jacku również dziekuje :)
Service Pack [ Pretorianin ]
Jacek 99. --> Od kiedy to stwierdzenie prawdy jest obraza? Wylecial ze szkoly, ma problemy z policja, dla mnie jest nikim, kandydatem na kryminaliste. Ja w jego wieku zapieprzalem przy ksiazkach, teraz koncze studia. Nigdy nie mialem takich smiesznych problemow, nie brakowalo mi tez czasu na zabawe , nikt mnie nie ograniczal. A wiesz dlaczego? Bo potrafie korzystac z mozgu
Quicky [ Senator ]
Trudna sytuacja, ale sam sobie to wszystko zgotowales. Teraz musisz poniesc tego konsekwencje i zrozumiec, ze zycie to nie tylko imprezy i laski.
Michmax [ ------ ]
Ja też jakoś potrafiłem i potrafię się bawić nie mając problemów z wywalaniem ze szkoły i policją.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Rany, masz dostęp do kompa, gameboy'a i możesz zostawać poza domem do 22? I Ty jeszcze narzekasz na taką karę?! Gdyby moje dziecko wywalono ze szkoły i jeszcze by mi tak pyskowało to kara byłaby na pewno gorsza:\
A co Twego pytania, kakoon, to kara jest po to byś wyciągnął z niej wnioski - nauczył się odpowiedzialności i że za zrobienie czegoś źle ponosi się konsekwencje - ciesz się, że rodzice dali Ci szansę, miast od razu przekreślić. Wywalili Cię ze szkoły, może to mieć wpływ na resztę Twego życia (np. ta sprawa w papierach) a Ty się imprezami przejmujesz?
Jezu.
Wiener [ Konsul ]
Service Pack ---> A ja w jego wieku byłem taki sam. A może nawet gorszy :) W szkole byłem gościem, do domu wracałem wtedy, kiedy miałem ochotę... Całe szczęście, że w porę się opamiętałem. Teraz kończę drugi kierunek studiów. We wrześniu wyjeżdżam na kolejne studia do Londynu... Ludzie zmieniają. Ale muszą do tego dorosnąć.
kakoon, postaraj się dorosnąć szybko :)
Service Pack [ Pretorianin ]
Wiener --> Z jego wypowiedzi wyniki, ze uwaza sie za osobe dorosla, a skoro tak, to juz za pozno.
kakoon [ Generaďż˝ ]
------>service_pack ciekawe kiedy miales ten czas na imprezowanie skoro sam mowisz ze zapieprzales przy ksiazkach, i uwazaj zz tym co mowisz bo obrazanie innych nie poplaca - a jesli twoim zdaniem ktos kto oddal - de facto bronil siebie i swojego honoru, jest juz prawie kryminalista....to ladnie masz :)
tobie byc moze problem wydaje sie smieszny, mnie bardziej smieszny wydajesz sie byc ty.
ciekawe jakie to studia konczysz panie mozgu? marketing czy zarzadzanie? (nie moglem sie powstrzymac...)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
kakoon------>Ale on zdał na te studia i skoro siedział tyle nad książkami, to podejrzewam, że nie za darmo. Ciekawa jestem co będzie z Tobą za kilka lat, póki co nie obrażaj ludzi którzy do czegoś doszli, bo wiele jeszcze przed Tobą.
Wiener [ Konsul ]
Service Pack ---> Zauważ, że kakoon bierze pod uwagę rady innych. Tak źle z nim nie jest.
Service Pack [ Pretorianin ]
kakoon --> Mialem czas, poniewaz uczylem sie regularnie po godzine dziennie i nie mialem pozniej problemow z ocenami.
Nie onchodzi mnie, co zrobiles. Polskie prawo nie zna pojecia honoru, wedlug KK jestes kryminalista i bedzie sie to za Toba ciagnelo przez najblizsze 5 lat.
Moze i jestesm smieszny, ale przynajmniej nie uzalam sie publicznie nad tym, jakie to mi kary zadali rodzice :/
Koncze Prawo.
kakoon [ Generaďż˝ ]
obrazam go - zreszta to i tak ostro powiedziane nie dlatego ze do czegos doszedl tylko dlatego ze jest nieprzyjemnym bazantem :)))
Service Pack [ Pretorianin ]
Wiener --> Dziaisj bierze rady, jutro idzie na bibke/blauke/melanz czy jak to tam jeszcze zwie.
Wiener [ Konsul ]
Sam bym poszedł na bibke/blauke/melanz, ale niestety trzeba ciężko pracować po 10 godzin w biurze, uczyć się do sesji i na zabawę nie ma czasu :( Dobrze, że zawczasu wybawiłem się :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
kakoon
Zastanów się poważnie. Przeczytaj sobie jeszcze raz ten wątek
Przyjmij do wiadomości chłopie , że jak chcesz byc traktowany jak dorosły to musisz jak dorosły ponosic konsekwencje swoich czynów.
Ktoś Cię zaatakował, broniłeś się, dobrze.
Ale świat dorosłych to nie piaskownica - nie zawsze wszystko jest tak jak powinno.
Możesz jeszcze wrócić do zamków z piasku - masz dopiero 17 lat, możesz byc dorosły i się dostosować - masz już 17 lat. I możesz to zmieszać . Pogódź się z rodzicami, wróć do nauki, odpracój co musisz odpracować. Bądź dobry a zobaczysz uśmiech na twarzy matki i dumę na twarzy ojca.
To więcej warte niż kumple - uwierz ...
el f [ RONIN-SARMATA ]
korekta - zamiast "odpracój" - winno byc "odpracuj" ... :-)D
Idę do piskownicy ...
znafca [ Chor��y ]
Chyba piaskownicy :P
Wiener [ Konsul ]
elf --> piaskownicy :)
kakoon [ Generaďż˝ ]
Dziekuje wszystkim - na pewno wezme pod rozwage wasze slowa :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
znafca, Wiener
Same se idźcie do piaskownicy - ja piszczę w piskownicy :-)D
Father Michael [ Padre ]
czlowieku, nie wiem czy zdajesz sobie sprawe co sie stalo. wyrzucili Cie ze szkoly. ciesz sie, ze ojciec nie ukrzyzowal Cie na miejscu, teraz nie pozostaje nic innego jak tylko cale dnie spedzac na dazeniu do powrotu do szkoly. jesli jej nie skonczysz to juz po tobie.
poza tym prawa Murphy'ego mowia, ze w tej sytuacji na jakiejs imprezie powinienes sie z kims pobic i znow wyladowac na policji.
Garbizaur [ CLS ]
Widocznie zasłużyłeś sobie na to. Siedź na tyłku i słuchaj ojca.
lukasz1984 [ Pretorianin ]
Przeczekaj z dwa tygodnie, potem błagaj o przebaczenie, a może to coś da.
bit89 [ Pretorianin ]
Ciężkie będziesz miał życie ale ja bym posłuchał ojca.
Azzie [ Senator ]
Smarkacz jestes wiec zamknij twarz i rob co kaze ojciec. A jak Ci sie nie podoba to sie wyprowadz. Zacznij mieszkac sam to nie bedziesz musial sie nikogo sluchac.
I nie filozuj...
gris [ Generaďż˝ ]
Słuchaj ojca...
Nic dodać, nic ująć.
kakoon [ Generaďż˝ ]
cholera - juz wieczor wrocilem do domu - nie na bibke :)
ale powaznie myslalem ze bedzie tu wiecej osob z dusza "buntownika" ktorzy doradza mi wybranie "wolnosci" :)))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Kakoon
Dałeś "uśmieszki" ale odpowiem Ci serio.
Nie myl "wolności" z głupotą a "buntownika" z idiotą.
Z tego co sam napisałeś i tak masz bardzo tolerancyjnych (zbyt ?) rodziców...
Azzie [ Senator ]
kakoon: trzeba bylo isc na forum bravo :> wydaje mi sie ze tutaj troche starszych ludzi jest i juz z niejednego pieca chleb jadlo :)
kakoon [ Generaďż˝ ]
moze i lepiej - dla mnie