Tomas87 [ Pretorianin ]
Bal gimnazjalny
Ej jak tam ktoś już miał bo ja wczoraj. Nie było tak żle ale teraz już od rana nachodzą mnie refleksje. W końcu to było pożegnanie ze szkołą w ktorej siedziałem 9 (dziewiec) lat. Smutne to. Mam nadzieje że nie bede się z tym męczył całe wakacje.
Vasago [ spamer ]
Tos ty wrazliwy. Ja sie cieszylem jak diabli konczac kazdy kolejny etap swojej edukacji.
Regis [ ]
podstawowka byla spoko, gimnazjum jeszcze fajniejsze... Ale generalnie sie ciesze... :) Teraz mam juz 1/3 LO za soba :)
BukE [ Majster ]
Też miałem wczoraj bal i w sumie doszedłem do wniosku , że wcale nie chce wychodzic z tego zasranego ginazjum ;-) Znam tam wszystkich, syte towarzystwo, personel... poprostu bajka , a to co się działo wczoraj na balu, to już poprostu bajka ;-DD Latało wszystko ! Banany, pomarańcze, cukierki.
Naprawde dawno się tak zajebiscie nie bawiłem, szkoda, że to koniec :-(
sarenka [ Senator ]
Ja bal mam dzisiaj, nie chcę odchodzić z tej szkoły spedziłam w niej 9 lat. wszystkich prawie znam. No ale trza iśc dalej
:(

K@mil [ Wirnik ]
BuKe ====> U mnie na zakończeniu też po sali gimnastycznej wszystko latało. I szczerze mówiąć wstydze się tego. Pomyśleliście o sprzątaczkach co będą musiały to wszystko usunąć ?? Bo u mnie jak powłaziło w żle dopasowane deski to te panie ledwo to doczyściły.
Tak mi wpadło do głowy że gdyby nie było tego nowego systemu to bym podstawówke kończył :-D (8 klasa, teraz 2 gimnazjum zleciała).

Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Bal u mnie dzis wieczorem... juz sie nie moge doczekac, az skoncze ta szkole... ale jeszcze troche...
BukE [ Majster ]
..ja na szkołe nie moge narzekac ;-)
K@mil --> u mnie sprzątaczka dostała nagrode na "najsympatyczniejszego pracownika szkoły"
Minas Morgul [ Senator ]
Ja tez mam dzisiaj...
heheh...nawet nie wiem, jak mam sie ubrac.
...jakies propozycje?
Niby powinien byc garniturek, ale ...hmm
A co do zakonczenia, to ciesze sie, bo nie lubie za bardzo swojej klasy i szkoly i niespecjalnie bedzie mi ich brakowalo...z polowa i tak sie w LO spotkam :)

BukE [ Majster ]
Minas Morgul --> u mnie był garnitur...
Na początku wszyscy pod krawatem w marynarkach...
Pozniej zdjeli marynary...
Nastepnie poszly kamizelki...
A potem już w ogóle zdjeli krawaty, wyciągneli koszule ze spodni, rozpieli guziki i jazdaaa ! <jupi>
GBreal.II [ Konsul ]
A u nas w szkole balu nie będzie, bo pewna grupa "móndrych" kolegów bardzo narozrabiała i dyrektor powiedział, że zabawy zakończeniowej nie będzie. I tak ledwo dał się ubłagać, aby była zorganizowana jakakolwiek wycieczka szkolna...

Minas Morgul [ Senator ]
O to spoko.
Wezme garniturek.
A za to u nas rodzice musieli podpisac deklaracje, ze odbiora nas ze szkoly :D
Nauczyciele boja sie, ze gimnazjalisci po balu pojda chlac :]
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
U nas zawsze ida chlac... ale nie trzeba takich deklaracji - jak nauczyciele kogos przylapia - jego problem, nie przylapia to nie...

BukE [ Majster ]
U mnie na balu wszyscy chlali jak pojebani ! ;-DD
Jak by kontrolowali i wpuszczali tylko trzezwych to nie wiem czy weszlo by 10 osób na 400 ;-DD
Ale za to jazda nie z tej ziemi, zapamietam to do konca zycia ! ;-DD

BukE [ Majster ]
Ej jaką bedziecie miec muzyke ?! ;-D
U mnie była kapela disco polwa !!
Jaki polew , jezusie ! ;-DDDD
SULIK [ olewam zasady ]
Za moich czasów czegoś takiego nie było :P
GBreal.II - to sobie sami cos zorganizujcie
BukE - ja tam na imprezach to nawet koszuli się pozbywam i np. tylo w marynarce siedze (w ekstremalnych imprach panny ściągają mi i spodnie :))
I pamiętam jak opuszczałem podstawówke - co za ulga, bo tak naprawde, prawdziwe przyjaźnie i miłości są właśnie w szkole średniej (z drugiej strony można tam dorobić sie prawdziwych wrogów) - i oczywiście zaczyna się dorosłość i samodzielność (codzienne powroty po 11 lub 12 w nocy ze szkoły, organizowanie sobie wycieczek szkolnych bez opieki na jakieś zadupia oddalone kilkadziesia kilosów od miasa zamieszkania) - ehhh szkoła średnia to są czasu, ostatnie lata dzieciństwa, a zarazem pierwsze lata dorosółości i pierwszych poważnych zmartwień kłopotów, a zarazem pierwsze naprawde poważne znajomości i związki - nie wiem czy będę chciał opuszczać moje technikum -ale opuszcze i prawdopodobnie strace kontakt z bardzo mi bliskimi ludzmi (tak jak straciłem kontak z 90% podstawówki) - ehh przerażająca perspektywa - więc wy się jeszcze bawci dobrze, bo mnie sie już czas radykalnie kończy :/

Minas Morgul [ Senator ]
Hahaha
kapela discopolowa...przypomina mi sie matura kuzyna :]

Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
I po balu, wlasnie wrocilem... bylo gowniano bo jakas ch@#owa orkiestra grala ch$%^&a muzyke, ale co tam... skonczylo sie i jest gut... jeszcze tylko swiadectwo i koniec szkoly :)))

Tomuslaw [ Konsul ]
W mojej budzie był w piątek. Nie poszedłem, ze względu na chamstwo.
W komitetowych klasowych, czy gdzieś mam najwięcej kasy z całej klasy - 40 PLN, bal kosztował 30zł, z początku nie chciałem iść, ale potem się okazało, że jak nie pójdę to i tak tych pieniędzy nie odzyskam, bo ew. stara musiałaby przyjść i powiedzieć, że trudna sytuacja rodzinna. To sobie pomyślałem, że mam w dupie całkowicie to gówno...
A we wtorek 17 czerwca br. cała klasa idzie na lody do McDonald's'a za moje czterdzieści zeta... u mnie takie oszustwa występują...
Lookash [ Generaďż˝ ]
Tomuslaw - Wiesz... Jakas klasa z gimnazjum mnie wczoraj wlasnie zaprosila na lody... Mowila, ze to za pieniadze jakiegos kolesia, co udaje bozka i wierzy w teorie spiskowe ;>
eJay [ Gladiator ]
gimnazjum i podstawowoka to bulka z maslem w porownaniu do Liceum...Teraz to dopiero sie zaczyna zapieprz z nauka..Radze wszystkim gimnazjalistom bawic sie na maksa bo potem mozecie nie miec okazji...
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
U mnie 60zl byla skladka na ten bal... Nauczyciele wydali czesc na wodke dla siebie - pozniej juz gadalo sie z nimi jak z kumplami, gdy pojechali z kilkoma kolejkami :D
martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]
Ok, bal już odespany.
A ja powiem, że cieszę się, że opuszczam swoją szkołę. Najwyższy już czas zmienić środowisko... Owszem, caly okres nauki w gimnazjum wspominam bardzo miło. Ale od nadmiaru słodkości mdli...
sabotage [ Pretorianin ]
ja pamietam jak sam odchodzilem z podstawowki po 8 latach, tez mi bylo troche tego szkoda, zwazajac na to ze wiekszosc osob z klasy do tej pory nie widzialem, no ale coz, trzeba zyc dalej
BukE [ Majster ]
Własnie, niktórych mfli, aniktórzy zjedli by coś jeszcze... To samo było z balem tzn. posiedziałbym tam jeszcze z 3 godzinki i byłbym "gotowy" i miał dosyć. Szkoda, że tak krótako ale nie ma tego złego co by na dobre nir wyszło, gdyż liceum city sie zbliza :> Nie wiem czy sie smiac czy płakac, bo znajomi nawet teraz nie maja dla mnie czasu, bo uczyli sie do egzaminów, a w liceum, ehh :/
Ja bal odsypiam już drugi dzień, a poza tym wczoraj leczyłem kaca. Miałem isc na urodziny do ciotki ... posiedziałem chwile i poszedłem, nie moglem juz wytrzymac tego calego zrcia.
grzesiek16 [ Feluś ]
eeeccchhh.........jak ja bardzo bym chcial sie wrocic do gimnazjum :) dla mnie to byl najwspanialszy czas w zyciu...........

Zielik [ Centurion ]
U nas było spoko , ale szkoda że już koniec...
Ale z drugiej strony psychol (fizyk) nie będzie nas męczył, ani grzesiulla (chemia),
iiii ta pi** podstawka....
a z drugiej strony w LP można trafić na większych oszołomów niż tutaj....