GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co Wy robicie, żeby się uspokoić (nie tylko mam na mysli: wyluzować) ?

13.06.2003
18:32
smile
[1]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Co Wy robicie, żeby się uspokoić (nie tylko mam na mysli: wyluzować) ?

Był wątek tygryska, nie dało rady się dopisać.
To są sposoby z tamtego wątku. Żaden nie poskutkopwał.

Kurna. Tak się o tym agresorze nasłuchałem, że właśnie mnie kurwica wzięła... teraz się zastosować do Waszych sposobów ?

1. Przebiegnij się 10 km - jasne. Biegnij sobie o 22 po Wawie. To że jestem zły nie znaczy, że życie mi nie miłe.
2. Pieścią w sciane.. Jak najmocniej - mozna prosić o sposób bez uszczerbku na zdrowiu ?
3. pobiegaj wokol kompa - komp stoi przy ścianie, więc nie mogę pobiegać dookoła.
4. Podobno pomaga mazanie flamastrem po wielkim kartonie - mazanie flamastrem ?? Pogieło Cię ? Zobaczymy.
5. sluchawki na uszy, odpalasz Winampa, glosnosc ustawiasz tak mocno jak tyko jestes w stanie wytrzymac i zapuszczasz jakas totalna mlocke - nie chce by uszy mi odpadły, a poza tym jeszcze bym większego agresora złapał.
6. mam propozycje - spotkamy sie po Twojej pracy wieczorkiem na fyfnatrz i pojdziemy na osiedle :-) Rozroba murowana - wyladowanie takze - niestety to tyczy się tylko tygryska
7. długa jazda na rowerze albo głębokie oddychanie, ze sto razy pod rząd - patrz punk 1. Oddycham to ja non-stop. Głębiej też.
8. zapusc sobie na kompie np :
Bad Company - The Nine
Bad Company - Planet Dust
Bad Company - Night Train
Bad Company - Champion Sound
- w sumie cisza nocna się zacząła, ale może to jest sposób ?
9. probowales pobawic sie sam soba - taak. nic nie dało.
10. Znajdz w necie jakas krwawa gre,moze pomoze.Mozna tez otworzyc worda ,notatnik i pobluzgac sobie na maxa z predkoscia swiatla nawalac w klawisze ,tylko klawiatury nie rozwal - gier to ja mam narazie dosyć. A klnąć to wolę "na żywo". Kur...cze.
11. NAJLEPIEJ POBAW SIE OGONEM - patrz punkt 6.
12. rzuć się na kogoś dużo silniejszego, pomaga - Tobie pomogło ? Patrz punkt 2.
13. idz w slady taylera i zaloz fight club - jaasne. może założe gay club ? na to samo wyjdzie. trza bedzie tłuc geji.
14. polecam Beethovena, Mozarta czy coś innego z klasyki... głosno - patrz punkt 8.
15. ostatecznie pomysl, ze inni mają gorzej - to wcale nie pomaga.
16. Już lepiej rozkręcić na max jakąś swoją ulubioną muzyczkę - nie da rady. patrz punkt 8.
17. kumpel z akademika w przypływie agresji wyrzucił kiedyś monitor przez okno z czwartego piętra - drogi ten sposób. Nie dla mnie.
18. wyluzuj, chyba ze statsowanie ci pomaga - nie lubie statsować i wcale mi nie pomaga. Powiedziałbym, że wk..denerwuje mnie jeszcze bardziej.
19. Idz sie utop! Odrazu wszystkim się humor poprawi - to mi ma agresor przejść. Patrz punkt 2.
20. wskakuj w dresy, zabierz kija, idź do parku i szukaj zaczepki - parę razy spróbowałem. Nie działa. Poza tym patrz puntk 2.
21. Zaciśnij zęby, pięści i palce u nóg i poczekaj chwilę tak - to ładnie masz jak Ci to pomaga.
22. mnie zawsze pomaga strzelanie kośćmi i stawami - to u mnie normalne, nie pomaga wcale.
23. Jest jeszcze jedna metoda (ale ostrzemnam ekstremalna) - nie jestem idiotą i nie będę walił czachą, która mi ma pomóc w robocie, w ścianę. Poza tym patrz punkt 2.
24. zagraj sobie w Postala 2, moze natchnienie tam znajdziesz - nie mam tej gry. Patrz punkt 10.
25. wejz sobie znajdz jakas ciezka robote w polu albo na ulicy rowy kopac - w mieście nie ma pola i są chodniki.
26. Pięścią w biurko. Z całej siły - nie działa.
27. moze wziasc goraca kapiel i pomarzyc - przyjemna perspektywa, ale jak tu kur..cze mażyć gdy w głowie nie ma spokoju ?
28. Ostry muzyka dziala bardzo odprezajaco - chyba na Ciebie. Punkt 5 się kłania.
29. wez zyletke i porob sobie sznyty - weź idź się powieś. Poza tym patrz punkt 2.

Ćwiczę już 2 godzine i nie mogę "zrzucić" agrsesora.

Jakie są Wasze sposoby ?? (pomijając te już wymienione?)

13.06.2003
18:39
smile
[2]

Qba19 [ Junior WRC ]

no stary chyba Ci nic nie pomoże ...
ja zawsze otwieram drzwiczki od szafki i wale nimi z całej siły a jak to nic nie da to je jeszcze kopie jak noga mnie zaczyna boleć to mi przechodzi ... to też jest jakiś sposób ;)

13.06.2003
18:42
smile
[3]

Kompoholik [ Designed by AI ]

ja przyklejam się do butelki z jakimś wyjątkowo niesmacznym :) płynem i piję dopóki nie zacznie mnie boleć brzuch. wtedy łóżko i odpoczynek :)

13.06.2003
18:45
[4]

Midgard01 [ Made in China ]

Widzę, że były już propozycje, aby muzykę odpalć, ale ja proponuję coś łagodnego:)
Np. Muzykę z Planescape: Torment, albo jakąś klasykę!

Ja także, kedy jestem wkużony, wyciągam karabin na kulki ---->
i idę zapolować na koty:)
na serio pomaga... a i zawsze można zapolować na turystów:)

13.06.2003
18:47
[5]

mos_def [ Generaďż˝ ]

ja preferuje jazde samochodem, dla mnie dziala to jak balsam, niewazne gdzie, nie wazne po co, byleby troche poprowadzic, mnie to uspokaja jak cholera, polecam
pozdrawiam

13.06.2003
18:47
smile
[6]

Eomer [ Konsul ]

Cainoor - może jakaś joga?

13.06.2003
18:53
[7]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Cainoor ---> jest takie coś, co się nazywa TAI CHI (jednak wymaga to uczęszczania na długi kurs) - podobno bardzo skuteczne

Doraźnie - idź na basen, zadzwoń do kogoś, z kim będziesz mógł zwyczajnie poplotkować (obgadywanie innych daje jednak satysfakcję), weź ciepłą kąpiel, albo parę tabletek nasennych i do łóżka

13.06.2003
18:54
smile
[8]

Black Wolf [ Konsul ]

Ja też wruce do muzy...Puść sobie radio cicho i poluż się na łużku..Zamknij oczy i pomarz troche..Napewno nie zaszkodzi.. :P

13.06.2003
18:56
smile
[9]

Mecenass [ Centurion ]

Zapalic jointa i posłuchac jakiejś chill-out'owej muzyczki...gorąco polecam :)

13.06.2003
18:59
[10]

SULIK [ olewam zasady ]

A moze po prostu sie upij :]

13.06.2003
19:00
[11]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Dzięki Panowie, na razie idę po prostu na piwo.
Może wieczorem dam rade coś jeszcze napisać.

13.06.2003
19:47
[12]

Lowi [ Generaďż˝ ]

Coz jesli sie naprawde na kogos wnerwie .To zakladam rekawice i wale przez godzine w worek.A w myslach goscia masakruje.]
Mnie to pomaga.
na drugi dzien jak juz sie spotykamy to traktuje go mniej powaznie bo wiem ajk by wygladal gdybym sie niepotrafil pochamowac.

13.06.2003
19:51
[13]

Satoru [ Child of the Damned ]

No właśnie ja nie mam takich sposobow. Nie umiem sie uspokoić. Musze przejsc przez kolejne stadia - drżenie rąk, płacz, zlość, muł.... Musi minąć samo.

13.06.2003
20:02
[14]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Bywa, że zaciskam pięśc, do bólu, tak mocno jak tylko mozna. Nie jedyny sposób, ale inne na ogół wymienione.

13.06.2003
20:08
[15]

griz636 [ Jimmi ]

Patrze na falujacą wodę.

13.06.2003
20:15
[16]

kakoon [ Generaďż˝ ]

----> Mecenass [ Chorąży ]

Zapalic jointa i posłuchac jakiejś chill-out'owej muzyczki...gorąco polecam :) <------

jestem...

"...Bo tylko grube filify rozładują ciśnienia..."

13.06.2003
20:54
[17]

KarpxS [ Pretorianin ]

pograj na gitarze... najlepiej jakiegos BLUESA o ile wogole grasz na gitarze...

13.06.2003
21:00
[18]

massca [ ]

moze was zaskocze , ale jak jestem w kiepskim humorze albo zdenrwowany to nie mam opcji "joint". to by tylko pogorszylo sytuacje. tę przyjemnosc zostawiam sobie na momenty pozytywne.

13.06.2003
21:04
[19]

kakoon [ Generaďż˝ ]

każdy moment staje sie pozytywny, zauwazasz atuty swojej sytuacji :D

13.06.2003
21:07
[20]

massca [ ]

moze i tak, ale atuty musze zauwazyc trzezwym umyslem. joint moze mnie co najwyzej uswiadczyc w trafnosci spojrzenia na sprawe !

13.06.2003
21:17
smile
[21]

nope [ Huggy Bear ]

Czasami trzeba się przespać, może przyśnią się jakieś słuszne rozwiązania i gniew minie albo będzie jeszcze gorzej?Jak się juz tak na prawdę wnerwię to muszę połazić-wybywam z domu bez bliżej określonego kierunku. Tylko jest jeden mankament-czasami ludzie w tramwaju mogą pogorszyć sprawę i trzeba wrócic do punktu wyjścia-więc chyba na dobrą sprawę to nie mam takiego sposobnu :(

13.06.2003
21:24
smile
[22]

J0lo [ Legendarny Culé ]

Iced Earth, Joe Satriani, Steve Vai... to mnie uspokaja...

13.06.2003
21:50
[23]

KarpxS [ Pretorianin ]

J0lo ---> Respect! Vai i Satriani RLZ!

13.06.2003
22:43
smile
[24]

Riven [ infamousbutcher ]

O tak....Vai i Satriani dzialaja uspokajajaco - polecam Flying in a Blue Dream tego drugiego. Na prawde swietny utwor.

A jesli grasz na gitarze, to bierz wioslo w lape i graj. Baaardzo pomaga. A jesli masz elektryka i porzadny wzmacniacz , to tym bardziej mozna sie wyzyc :D. proponuje obnizyc na D i grac na niskich progach jakies riffy a'la death metal <LOL>

pozdrawiam

13.06.2003
22:55
[25]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

najprosciej : idz spac

13.06.2003
23:07
[26]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Spotkałem się ze znajomymi, wypiłem pare piwek. Ogólnie jest lepiej...
Jednak nie tak jak być powinno.
Słuchanie muzyki to mam na codzień. Jedynie nowe propozycje różnych utworów się zmieniają. Heh, może coś mnie uspokoji. Chodź spokojny już jestem. Teraz, tak jak Satoru napisała, nadszedł kolejny etap...
Jointów nie pale, najwyżej haszowe blanciki, a i to dość rz/żadko.
Tak więc najlepszym rozwiązaniem chyba będzie, jak jeszcze troche poużalam się nad sobą i pójdę spać.

14.06.2003
07:26
[27]

M-Hunter [ The Jester Race ]

Co robie ? Wale z całęj siły kopem w np. Biurko. Potemm nie boli nga to skacze z bólu. Potem wywalem sie o coś i już nie jestem zdenerwowany, ale za to obloały.

14.06.2003
07:37
smile
[28]

sergi__ [ Underworld ]

kielicha strzelic :)

14.06.2003
08:03
[29]

Urzaiz [ Pretorianin ]

(walium)

14.06.2003
08:18
[30]

nope [ Huggy Bear ]

melisa przed snem, albo kropelki walerianowe (sama nie stosuje, ale moze tobie pomogą)

14.06.2003
08:20
smile
[31]

Shalashaska [ REVOLVER OCELOT ]

Ja odpalam neta ,a nastepnie FORUM.

18.06.2003
13:32
[32]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Moim lekarstwem na tres byl zawsze glos mojej Ukochanej w sluchawe .... glupi esemes ... swiadomosc tego, ze jest tam i mysli o mnie. Hmmm ... ostatnio jednak magromadzilo sie tego we mnie troche wiecej i nie potrafilem sie opanowac ... skopalem swojego malucha .... znaczy sie samochod, zeby nikt nie pomyslal ;) W sumie najbardziej to chcialym w takim stanie znalezc sie w jakims lesie i po prostu porzadnie wydrzec morde .....

Pozdrawiam.

18.06.2003
13:47
[33]

Michmax [ ------ ]

Ja się żadko denerwuje, a jeśli już to szybko samo przechodzi.

18.06.2003
14:18
smile
[34]

mycha921 [ N-Gage QD ]

weź sie powieś,może pomoże :)



















































































































































żartowałem

18.06.2003
14:29
[35]

Annihilator [ ]

rower, rower, rower.
Dużo i szybko.
i niebezpiecznie...
o każdej porze dnia i nocy

18.06.2003
14:31
smile
[36]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Zazwyczaj nie mam problemów z wyluozwaniem, jakby co, zapuszczam muzę i to niekoniecznie tą spokojną. Ciężkie metalowe kawałki też pozwalają odreagować, choć akurat w takim właśnie momencie najchętniej wziąłbym bryczkę i na warszawskich ulicach biednym ludziskom Carmageddon :))) Żeby jeszcze za combosy kaska wpływała ;)))

18.06.2003
14:32
smile
[37]

Radża Dżadża [ Pretorianin ]

Najlepsza metoda i w 100% skuteczna! Wielokrotnie sprawdzona- WŁĄCZYĆ PORNOLA I WALIĆ KONIA AŻ DO PRZYJAZDU DOKTORA!

18.06.2003
14:42
[38]

dół [ Konsul ]

napierdalam w szafe piescia :)

18.06.2003
14:45
[39]

dół [ Konsul ]

albo wsziadam w autobus komunikacji miejskiej i szukam kanarów :)

18.06.2003
14:58
smile
[40]

Caine [ Konsul ]

pięćdziesiąt "pompek". jak nie pomoże - jeszcze 50. a lepiej 60.

ostatecznie - nożem po ramieniu. nie żadne sznyty, tylko żeby poczuć jak boli.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.