GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Skończyłem Deus Ex'a i sam nie wiem...

11.06.2003
15:30
[1]

Misio-Jedi [ Legend ]

Skończyłem Deus Ex'a i sam nie wiem...

Skończyłem Deus Ex'a i sam nie wiem co o tym myśleć. Niby gra fajna ale jakoś w zachwyt nad nią wpaść nie mogłem.
W sumie bez porównania bardziej podobał mi się System Shock 2 - wspominam o tym, bo obie te gry są do siebie bardzo podobne - myślałem nawet z początku że bazują na tym samym engine, ale okazało się że nie, Deus jest na engine Unreala (cóż, nie widać tego) -

11.06.2003
15:39
[2]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Misio-Jedi --> Masz racje. Deus Ex to dobra gra ale nie genialna jak System Shock 2 (o jedynce nie wspomne - a ile to juz tal minelo...).

11.06.2003
15:44
[3]

Carnifex [ Generaďż˝ ]

Nie bójcie się, już my was znajdziemy, heretycy!

11.06.2003
15:47
[4]

wysiu [ ]

SS2? Z respawnujacymi w pustych korytarzach stadami wrogow? Blah..

11.06.2003
15:49
[5]

Misio-Jedi [ Legend ]

Jednak Deus ma liczne rzesze fanów, chyba nawet liczniejsze niż System. Poza tym nie zrobił klapy (w przeciwieństwie do Systemu) i będzie kontynuacja (prace nad Deus Ex 2 są już zaawansowane).

Nie raz spotkałem się z opinią że Deus to ni mniej ni więcej tylko najlepsza gra wszechczasów, może więc zbyt duże miałem oczekiwania.

11.06.2003
15:49
smile
[6]

Garak [ Szpieg ]

wysiu --> Respawn'ujacy sie wrogowie cie denerwuja ? Wystarczy przeciez wpisac w pliku konfiguracyjnym no_spawn i po krzyku ;-) Ja bez tej opcji dostawalem szalu :)

11.06.2003
15:54
[7]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Hehe... Deus Ex gra wszech czasow?? W zyciu, ten tytul nalezy sie jedynie slusznemu tytulowi - System Shock'owi 1 :> Btw. SS2 nie zrobil klapy, klape zrobilo Looking Glass. Niech spoczywa w pokoju [`]

11.06.2003
16:05
[8]

Misio-Jedi [ Legend ]

Żeby wszystko było jasne, - Deus Ex nie jest zły. Ale nie jest też takim cudem za jaki uchodzi.
W sumie mam takie wrażenia jak przy Baldur's Gate - fajne, ale nie rewelacja.

11.06.2003
16:27
[9]

Carnifex [ Generaďż˝ ]

Gdyby SS2 był komercyjnym hitem, LG by się utrzymało.
A Deus Ex jest arcydziełem i już.

11.06.2003
16:31
smile
[10]

BukE [ Majster ]

Dlaczego w to nie grałem.. ?

11.06.2003
16:31
[11]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Carnifex --> bueheheh... jasne... LG zrobilo tez Thief'a 1 i 2, to nie sa arcydziela? Deus nigdy arcydzielem nie byl i juz raczej nim nie zostanie :]

11.06.2003
16:36
[12]

Misio-Jedi [ Legend ]

Dobra, to może powiem co mi się w Deusie nie podobało.

Przedewszystkim grafika, ja wiem że to już stara gra, ale ta grafika jest gorsza niż np. w znacznie przecież starszym Half-life ! Dla czego nie mogło być tak ślicznie jak w SS 2 ?

Klimat też nie za bardzo (nie licząc kilku na prawdę dobrych misji)

Drabiny na które nie można wejść (albo z których nie można zejść) też doprowadzały mnie do szału.

Wrogowie zachowują się jak w Thiefie (mieędzy innymi dla tego myślałem że to ten sam engine) - tzn. jak się ich trafi w głowę od tyłu - to padają od jednego strzału, ale już jak od przodu - to trzeba im w główkę wpakować 3 - 5 kulek. Idiotyczne.

No i ci zaalarmowani wrogowie którzy odstawiają jakiś idiotyczny balet - ręce opadają...

11.06.2003
16:37
[13]

wysiu [ ]

Luke --> To ja powiem tak - SS2 to straszna kupa, a Deus jest od niego 10 razy lepszy.


Kwestia gustu:)

11.06.2003
16:39
[14]

Misio-Jedi [ Legend ]

wysiu ---> No dobra, ale dla czego tak uważasz ?

11.06.2003
16:39
smile
[15]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

wysiu --> lub jego braku :>

11.06.2003
16:45
[16]

wysiu [ ]

Misio --> Fabula i klimat:) I mozliwosc przejscia kazdego momentu na iles roznych sposobow, to nie to, co czysta mlocka w SS2. Deusa mozna skonczyc z tylko chyba 2 albo trzema trupami na 'koncie'. Nie ma momentow, kiedy trzebaby sie przedzierac przez tabuny wrogow - ale jesli zechcesz, to mozna. Ta gra po prostu do niczego nie zmusza, kazdy moze grac tak jak lubi.
Grafika jest ta sama, co w HalfLife, przeciez to ten sam silnik.
JEDYNA denerwujaca rzecz, to glupota wrogow.. Mam nadzieje, ze w dwojce to mocno poprawia..:)

11.06.2003
16:46
[17]

Misio-Jedi [ Legend ]

No cóż, może powinienem powiedzieć że mimo wszystko fajnie mi się w Deusa grało ale oczekiwałem czegoś więcej.
Albo może jestem już zblazowany, za dużo swietnych gier się przeszło i wymagania za nadto urosły ?

11.06.2003
16:47
[18]

wysiu [ ]

Misio --> Btw. wiesz, ze Majestic 12 istnialo naprawde?:>

11.06.2003
16:51
[19]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

wysiu --> mylisz sie - w Half-life byl zmodyfikowany engine Quake 2 a w Deus Ex jest engine UT Btw. ta "jedyna denerwujaca rzecz" potrafila skutecznie odrzucic... Btw2. SS2 to nie "czysta" mlocka...

11.06.2003
16:51
[20]

Misio-Jedi [ Legend ]

wysiu ---> No nie, absolutnie nie mogę się z tobą zgodzić. Akurat jeśli chodzi o klimat to SS2 jedną z najlepszych zeczy jakie powstały. Klimat w SS2 jest klaustrofobiczno-psychodeliczny i składa się na to poprostu wszystko (a to akurat lubię najbardziej - konsekwencję w detalach zmierzającą do budowania klimatu) pod tym względem SS2 jest nie do pobicia - te komunikaty, przekazy telepatyczne przesterowane komputerowo głosy, pojękiwania zombiaków w tle... bardziej bałem się tylko grając w Aliens vs Predator.

11.06.2003
17:03
[21]

wysiu [ ]

Luke --> Co do enginu, to masz racje, mea culpa. Ale co do czystej mlocki - moze i nie czysta, ale SS to zwykle FPP, natomiast Deus podpada juz mocno pod cRpg (choc mozna grac w niego jak w zwykla strzelanke; wystarczy jednak ustawic sobie poziom Realistic, by szybko takie pomysly wylecialy z glowy - giniesz od jednego trafienia w glowe, a wrogowie strzelac potrafia..).
To sa po prostu zupelnie rozne gry, SS to strzelanka z naciskiem na zbudowanie 'strasznego' nastroju (w mniejszym stopniu niz AVP, ale idea zblizona), natomiast Deus wciaga przez cos zupelnie innego. Po prostu wyobrazcie sobie filmy, zrobione na podstawie tych dwoch gier. SS to horror s-f z tonami biegajacych zombie, a Deus to cos zblizonego do Archiwum X, tylko lepsze:)

11.06.2003
17:07
[22]

Carnifex [ Generaďż˝ ]

_Luke_ --> O czym ty piszesz? Powiedz mi, bo w twoim poście jest moja ksywka, jakbyś chciał mi odpowiedzieć, ale treść postu jest zupełnie niezwiązana z tym, co napisałem.

A co do Deusa -- dla mnie jest, dla ciebie nie jest, widać się nie znasz i tyle. :-P

11.06.2003
17:11
[23]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Deus to swietna gra. Najbardziej podobalo mi sie w niej, ze nie prowadzila mnie za raczke tak jak inne produkcje. Tutaj jest prawie (bo sa pewne ograniczneia) dowolnosc, co, gdzie, kiedy i czy w ogole - taki troszke masive MP ale w singlu. Wiekszosc FPP natomiast z klaustrofobicznymi klimatami prowadza gracza za raczke a to glownie za sprawa charakteru gry - nie da sie raczej wytworzyc klaustrofobicznego klimatu na otwartej przestrzeni.
Dlatego Deusa Ex stawiam jednak wyzej niz SS2. Grafa to nie wszystko

11.06.2003
17:12
[24]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

wysiu --> nie wiem czy skonczyles SS2 ale z tego co mowisz sadze, ze nie. Jesli SS2 bylby zwyklym FPP to moglbys go ukonczyc tylko strzelajac - zapewniam to jest niemozliwe. Co do filmow opartych o te gry... 1000 razy wolalbym zobaczyc System Shock'a niz Deus Ex'a w kinie ;) Z reszta troszeczke podobny do SS2 byl juz Event Horizon (swietny horror IMO). A klimat... w tej czesci zgadzam sie z Misiem - SS2 >>> DE

Carnifex --> ehh... LG nie wydalo tylko SS2, zrobilo takze inne WIELKIE HITY mianowicie Thief 1 i 2. Co i tak nie okazalo sie wystarczajace do przezycia na rynku. Wiec obojetnie czy SS2 okazalby sie komercyjnym hitem czy nie - LG = RIP. Btw. dla mnie komercyjny hit nie jest rownoznaczny z arcydzielem

11.06.2003
17:19
[25]

Carnifex [ Generaďż˝ ]

_Luke_ --> uważasz, że Thiefy były komercyjnymi hitami?

11.06.2003
17:21
[26]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Carnifex --> nie wiem, nie widzialem wynikow sprzedazy... btw. twoja wypowiedz:

"Gdyby SS2 był komercyjnym hitem, LG by się utrzymało" jest z zalozenia bledna (LG nie zrobilo tylko tego tytulu a poza tym - SS2 nie byl ostatnia stworzona przez nich gra)

11.06.2003
17:37
[27]

Carnifex [ Generaďż˝ ]

Nie jest błędna. Zastanów się:
1. "LG nie zrobiło tylko tego tytułu" -- co z tego? Widać inne też nie przyniosły firmie sukcesów finansowych. Ale gdyby SS2 bardzo dobrze się sprzedawał, mógłby utrzymać firmę przy życiu.
2. "SS2 nie był ostatnią stworzoną przez nich grą" -- znowu, SS2 słabo się sprzedawał następna gra/y również. Gdyby SS2 bardzo dobrze się sprzedawał, mieliby dość kasy, żeby utrzymać się mimo słabej sprzedaży kolejnych gier.

11.06.2003
17:43
[28]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Carnifex --> sam sie zastanow bo coraz wiecej glupot wypisujesz...

1 i 2) nie wiesz ile wydano kasy na pozostale tytuly, byc moze ich koszty przewyzszyly przychody ze sprzedazy SS2

Nie chce mi sie dalej klocic bo nie ma o co. Moim zdaniem Deus Ex jest gorszy od SS2, SS2 jest gorszy od SS1. To moja osobista opinia, ktora podziela Misio-Jedi. Moge mu tylko pogratulowac dobrego gustu :>

Eot

11.06.2003
18:17
[29]

Carnifex [ Generaďż˝ ]

Świetny sposób prowadzenia dyskusji -- piszesz, że ja wypisuję głupoty, po czym EOT. Gratulacje.

Cały czas piszesz o tym, co było. Ja natomiast o tym, co by było, gdyby SS2 zarobił naprawdę dużo pieniędzy. Poza tym, gdyby SS2 się sprzedawał, być może mielibyśmy już SS3, który znowu mógłby finansować mniej dochodowe produkcje firmy.

11.06.2003
18:29
[30]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Carnifex --> mialbyc EOT bo ta dyskusja do niczego nie prowadzi, mozemy sobie gdybac co by bylo jesli... ale to nic nie zmienia. LG - padlo, SS2 jest super :> Wysoka sprzedaz nie oznacza dobrej gry... System Shock 1 tez kiedys byl uwazany za taki sobie klon Dooma (lol) Btw. byc moze SS3 kiedys powstanie, nigdy nic nie wiadomo...

11.06.2003
19:07
[31]

Tanatos [ Centurion ]

Nie wiem, czemu traktujecie DE i SS2 jako gry należące do tego samego typu. "System Shock 2" jest horrorem, w którym konwencja ta jest budowana bardzo dobrze - co do tego nie ma w zasadzie wątpliwości. "Deus Ex" to z kolei nie żaden horror, a technothriller polityczny, który rządzi się zupełnie innymi zasadami. W swojej klasie obie gry są perełkami, ale nie da się ich porównywać bezpośrednio, choćby ze względu na zupełnie inne założenia. SS2 ma niesamowity potencjał grozy, DE urzeka fabułą (warto pamiętać, że zachwyty dotyczyły na ogół tej właśnie części gry, nie grafiki czy AI).

11.06.2003
19:20
smile
[32]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ukonczylem obie gry, choc w odwrotnej kolejnosci, jesli chodzi o chronologie. czyli najpierw Deus Ex, a potem System Shock 2. Graficznie przedstawiaja sie podobnie, z tym, ze modele osob na moj gust lepiej wykonane sa w DE. Jesli chodzi o klimat, to zgadzam sie z Wysiem. Jedna gra to opowiesc o wielkiej konspiracji, druga, to horror S-F.Kwestia gustu co kto lubi. Nie ulega watpliwosci, ze obie fabuly sa wciagajace, choc aby grac w SS2, trzeba niestety miec choc najmniejsze pojecie z czym sie walczylo w SS1, a tego intro do SS2 niestety nie oddaje :(. W SS2 tym, co buduje klimat, nie sa potwory, a zapiski glosowe roznych osob na statku. Grajac pierwszy raz naprawde mialem nadzieje, ze odnajde kogos zywego... i szczerze sie zawiodlem, ze tworcy zalozyli za nikogo z kim mozna zamienic pare slow nie spotkamy (procz kilku chyba i tak konajacych osob). O swiecie DE dowiadujemy sie glownie za sprawa InfoLinku (w SS2 tez jest odpowiednik tego systemu), ale takze rozmawiajac z napotkanymi osobami, a takze czytajac ksaizki, gazety, wpisy (odpowiedniki logow i emaili w SS2). W sprawie spawnowania sie "potworow" czy "badguyow" w obu grach.. wiec wystepuje to i w DE i w SS2, z tym, ze w SS2 jest to bardziej uciazliwe. W DE "zli" spawnuja sie zwykle skonczona ilosc razy (np. przechodzimy kanalem do jakiejs stacji, zabijamy wrogow, idziemy dalej, wracamy i jesli zrobilismy cos znaczacego na mapce, na owej stacji moga pojawic sie posilki), natomiast w SS2 "zli" potrafia sie spawnowac nieskonczona ilosc razy (w sumie mozemy zabic wiecej Hybryd niz bylo czlonkow zalogi ;) ) np. uruchomienie alarmu, ale zdarzaja sie takze korytarze gdzie co 3 minuty pojawiaja sie znikad nowe postacie. I jeszcze sprawa liniowosci fabuly. Obie gry daja w pewnych momentach prawo wyboru dalszej drogi, ale jednak w DE mamy wieksza swobode w podejmowaniu decyzji. W SS2 spotkalem sie chyba tylko z jednym wiekszym wyborem, tzn. spelniamy wole Kapitana i odlaczamy zasilanie(?) lub postepujemy wedlug zalecen Shodana - teraz nie pamietam czego to byla sprawa :P, gralem ponad rok temu. W DE mozmy tez przyspieszyc lub oddalic kres pewnych kluczowych postaci (Navarre, Paul Denton, Maggie Chow...) lub przez sama rozmowe z niektorymi osobami zmienic przyszle rozwiazania questow (Alex Jacobsen, Jaime Reyes...)
I na koniec. Oczywiscie, obie gry mozna zaliczyc do cRPG - choc zabawa w poszukawniu mineralow w SS2 do "odkrywania" roznych rzeczy to chwyt ponizej pasa ;). Czasem trzeba bieac z powrotem przez pol statku w poszukiwaniu Chromu czy Argonu ;))))

12.06.2003
03:42
[33]

Carnifex [ Generaďż˝ ]

Tanatos --> Brawo! Użytkownicy forum mają ogólnie jakąś tendencję do porównywania gier, które mają ze sobą niewiele wspólnego.

_Luke_ --> OK, skończmy spory. Wszystko zaczęło się od twojego zdania "Btw. SS2 nie zrobil klapy, klape zrobilo Looking Glass." Zamiast zapytać, o co ci dokładnie chodzi, zacząłem swój wątek. :-)

12.06.2003
11:03
[34]

xor [ Pretorianin ]

Tanatos, Carnifex --> porownac je mozna - gry te rozni fabula, oprocz tego sa bardzo podobne, choc przez wlasnie roznice w fabule sa dosc rozne :)

_Luke_ --> Event Horizon bylby swietnym filmem, gdyby nie tak ekstremalnie debilna glowna os fobuly... Jakby tak obciac pewna czesc konca i powycinac niektore kretynskie sceny, to moglby byc znacznie lepiej. Oczywiscie IMO.

A co do moich wlasnych odczuc nt SS2 i DE, to DE jest bez pozownania lepsza gra od SS2. Duzy wplyw na to mialy moje wysokie oczekiwania co do SS2 (SS1 nalezy do grona najlepszych gier, w jakie gralem), i NIEZWYKLE mnie rozczarowal.

SS2 nazywacie horrorem - tutaj mam zupelnie odmienne zdanie - ABSOLUTNIE NIC mnie w nim nie straszylo, nawet nie powodowalo napiecia... ale moze ja po prostu jestem dziwny... ;D

12.06.2003
11:10
[35]

Mastyl [ Legend ]

Moze tak:

Czy ktos chciałby ogladac film oparty na System Shock? To byloby nudne, wciaz bieganie po poziomach i zabijanie cyborgow oraz mutantow, i nikle elementy fabuly.

Tymaczasem ksiazka/film oparta na DE ( film podobno rzeczywiscie w produkcji ) byłaby juz znacznie ciekawsza: rozmowy, spiski i odkrywanie tajemnic wielkich miast. Walki triad, zagrozenie terroryzmem, kontrola panstwa nad jednostką - Deus Ex mowi o powaznych problemach, a nie tylko ogranicza sie do biegania po statku kosmicznym jak System Shock.

12.06.2003
11:13
[36]

Mastyl [ Legend ]

xor - to dziwny jesteś, bo jezeli jakas gra potrafiła ostro nastraszyc to byl to wlasnie SS2. Nigdy nie zdarzylo ci sie drgnac gdy za plecami uslyszales nieartykulowane chrzakanie zombiaka, albo uciekac przez caly poziom przed przeciwnikiem, ktoremu nie zdazyles sie nawet przyjrzec? Atmosfera strachu w SS2 byla budowana rewelacyjnie, to trzeba przyznac...

ale i tak DE był lepszy :)

12.06.2003
11:22
[37]

xor [ Pretorianin ]

Mastyl --> no wlasnie niczego takiego nie pamietam :( Za to jak najbardziej pamietam z SS1 :D W SS2 moze i bylo (gralem bardzo dawno), ale juz, to nie na tyle intensywne, abym to zapamietal.
Za to pamietam robota tanczacego makarene na poczatku :)

Wlasnie sobie zdalem sprawe, ze prawie niczego nie pamietam z SS2 ! Widac nie bylo warte zapamietania...

P.S. Zeby tak rozwalic 'image' Shodana z jedynki... :(

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.