GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kto jedzie ze mna skakac na spadochronie? :)

10.06.2003
13:18
[1]

Azzie [ Senator ]

Kto jedzie ze mna skakac na spadochronie? :)

Postanowilem nie czekac na GOL Adventure i samemu sobie zalatwic skoki na spadochronie...

Dwu dniowy wyjazd z pelnym szkoleniem i 3 (!!!) skoki z samolotu za jedyne... 250 zl! :)

Cena jest bardzo niska bo jest dofinansowanie ze srodkow panstwowych, warunek jest tylko taki ze trzeba miec mniej niz 23 lata i nie zaliczona sluzbe wojskowa. Skoki sa kolo Lublina ale szkolenia zaczynaja sie w Warszawie.

jak ktos chetny to niech da znac, tylko szybko bo jutro o 20tej pierwsze szkolenie..

Aha, wyjazd jest 21/22 czerwiec, pozniej tez moga byc ale na razie zbierana jest grupa na ten termin.

10.06.2003
13:22
smile
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A co wojsko przeszkadza ??

10.06.2003
13:24
[3]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Ale, mam nadzieję, nie chcesz powtórzyć opcji Mollemanna?

A na serio: żałuję, że akurat w tych dniach będę zajęty.

10.06.2003
13:24
[4]

Azzie [ Senator ]

No wlasnie przeszkadza.

Warunkiem dofinansowania jest wlasnie wiek i nie odbyta sluzba wojskowa... Moze WP sponsoruje czesc kosztow liczac na pozniej wyszkolonych juz skoczkow w sluzbie zawodowej?

Koszt dla osob nie spelniajacych warunkow to 790 zl, 590 zl jesli tylko jeden skok.

10.06.2003
13:26
smile
[5]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

ja bym pojechał, ale nie wiem jeszcze kiedy mam termin obrony :(((( poza tym nie wiem czy moje kolana by to wytrzymały :(

10.06.2003
13:28
smile
[6]

tomirek [ ]

Ja kurde bym pojechal ale mam ponad 3 dychy na karku.....

10.06.2003
13:28
[7]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Jeżeli ktoś nie jest w dobrej formie fizycznej to odradzam. Fun jest niezły, ale jeżeli to nie są skoki w tandemie, to można się przewieść :(( Kiedyś byłem na takim dofinansowywanym obozie i zrobiłem 10 skoków.

10.06.2003
13:30
[8]

Rezerwista [ Legionista ]

Tak z ciekawości....będziesz skakał sam czy przypięty do instruktora ? Bo nie wiem czy bym sie zdecydował na samotny skok po dwóch dniach szkolenia ;))))

10.06.2003
13:33
[9]

Vein [ Sannin ]

gosh ! bym pojechal, ale jakos nie mam $ i czasu :( ehhh fdajnie by było tak sobie polatać (hhee kilkaset metrów nad ziemią....

10.06.2003
13:34
[10]

tomirek [ ]

I ciekawi mnie jakie to beda skoki. Prawdopodobnie wchodzi w gre skakanie na spadochronch wojskowych. Otwiera sie tuz po wyskoczeniu (linka wyciaga spadochron) i leci sie az sie wyladuje (nie ma mozliwosci kontroli lotu).
Kolezanka dawno temu chciala mnie na takie cos wyciagnac i wlasnie tak to sie odbywalo. O swobodnym spadaniu mozna zapomniec....

10.06.2003
13:38
[11]

Azzie [ Senator ]

tomirek: tez tak podejrzewam. Jutro bede wiedzial wszystko, swodobodne spadanie do szczescia mi nie jest potrzebne, moze w kolejnym kroku :) Za 250 zl 3 skoki to nie ma co narzekac :)

10.06.2003
13:46
[12]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Tomirek ---> Skakanie "na linę" to normalna sprawa. Spadochron otwiera się i tak z opóźnieniem i człowiek zdąży sobie chwilę polecieć. Zazwyczaj około 10 skoków odbywa się z liną. Dalej też stosuje się często urządzenia zabezpieczające które po iluś sekundach lub na określonej wysokości awaryjnie otwierają spadochron.
Apropos sterowania, to ono odbywa się tak, że z tyłu spadochronu są dziury i zawsze poruszamy się z minimalną predkością (bodajże 2 m/s) w kierunku do którego jesteśmy zwróceni. Spadochron do skoków szkolnych opada z prędkością ok. 5 m/s, zapasowy ponad 6 m/s (człowiek spada 50 m/s). Kierunek można zmienić za pomocą takich linek lub przy ratowniczych ściąganie taśm.

10.06.2003
14:00
[13]

Inverness [ Pretorianin ]

Azzie ==> na jakim spadochronie jest szkolenie?Na skrzydle czy ST-7? Jedźcie jedzcie skakanie na spadochronie to niesamowita sprawa.Ja na swoim koncie mam juz 3 skoki z ST-7.Teraz tylko czekam na najblizsza okazje, żeby przeszkolic sie na skrzydło

10.06.2003
14:21
[14]

Azzie [ Senator ]

Nie wiem na jakim spadochronie to jest ale bede wiedzial jutro :)

Dla porownania podam cene jednego skoku w tandemie z intruktorem w Warszawie: 500 zl :)

10.06.2003
14:26
smile
[15]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

zreszta ja mam już 24 :((((

10.06.2003
14:33
[16]

Inverness [ Pretorianin ]

Normalnie kurs na ST-7 (balon) kosztuje 350 zł w tym jest 1 skok, a na skrzydło 600 zł i w tym masz 3 skoki.To moze to beda skrzydla, chociaz biorac pod uwage, to ze organizuje to wojsko, to pewnie dadza wam jakies desantowe :)

10.06.2003
14:33
smile
[17]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

dyskryminacja rezerwistow !

10.06.2003
14:35
[18]

Inverness [ Pretorianin ]

A wiesz chociaz z jakiego samolotu skaczecie?Bo jesli z Gawrona to jak na pierwszy raz, bedzie to...... wieksze przezycie :)

10.06.2003
14:36
[19]

tomirek [ ]

na szkoleniowym czy na skrzydle zawsze to spadochron :) Jkbym mial wolne 790 to bym pojechal... A tak to pozostaje mi trzymac kciuki za Azziego co by se nog nie polamal :)

PS. Kolezanka, ktora mnie namawiala na cos takiego nalezala do jaiegos aeroklubu i skakala od lat - skonczylo sie usunieciem lekotek z obu kolan tak byly zniszczone twardymi ladowaniami. Ale to podobno choroba zawodowa spadochroniarzy hehehehe

10.06.2003
14:40
[20]

Inverness [ Pretorianin ]

W takim razie kolezanka musiala skakac albo na desantowym albo na balonie, bo ladowanie na skrzydle to takie lekkie musmniecie ziemi - prawie sie go nie czuje. Na balonie przywala sie nieźle.....ale co tam ladowanie.Najlepsze sa te 3 minutki lotu....ach....

10.06.2003
15:20
[21]

tomirek [ ]

Inverness ---------> na skrzydle tez skakala ale kuuuupe skokow robila na desantowym czy jk mu tam - taka okragla duuza czasza :) Miala tez ladowanie na zapasie a kiedys jak nie miala jeszcze super doswiadczenia to spanikowala i jak jej sie glowny splatal, to zamiast si z niego wypiac i otworzyc zapas to zaraz otworzyla zapasowy i splataly si oba. Uratowal ja instruktor.
Tak wiecma na koncie jeden skok z ratowaniem hehehe.

Reniu! Pozdrawiam Cie (choc ona pewnie i tak tu nie zaglada hehehe)

10.06.2003
15:32
[22]

xywex [ mlask mlask! ]

Jest jakaś dolna granica wieku? Proszę, powiedz że nie....

10.06.2003
15:33
[23]

Inverness [ Pretorianin ]

tomirek ==> to jak ona skakała? Razem z istruktorem? Jak on ja uratował? Jak skakała na okragłym i z zapasem do niego to mogła spokojnie ladowac na dwoch.Wyustarczylo tylko chwycic za oba....złaczyc je tazem....chyba ze jak otwierala zapas to wplatal jej sie miedzy nogi...

10.06.2003
15:35
[24]

Inverness [ Pretorianin ]

xywex ==> Trzeba miec 16 lat i zgode rodzicow podpisana u notariusza

10.06.2003
15:35
[25]

Azzie [ Senator ]

xywex: 16 lat i zgoda rodzicow.

10.06.2003
15:43
[26]

tomirek [ ]

Inverness ----> to byl skok ze swobodnym spadaniem (obok lecial instruktor) i jak popadla w tarapaty lapal ja. Szczegolow nie pamietam bo opowiadala mi to jakies 9-10 lat temu (studiowalismy razem)

10.06.2003
15:44
smile
[27]

tomirek [ ]

Inverness ---> ale zmienmy temat bo Azzie sie moze zaczac denerwowac ;)

10.06.2003
15:47
[28]

Inverness [ Pretorianin ]

tomirek ==> a moze jednak jeszcze gp troche podenerwowac......:)

10.06.2003
15:51
[29]

xywex [ mlask mlask! ]

wrrrrrr..... czyli jak na razie mogę o tym zapomnieć... damm...

10.06.2003
15:56
smile
[30]

kiowas [ Legend ]

Azzie ---> to pewnie w Radawcu bedziesz skakal:)

Mam tam kumpla instruktora, jak na niego trafisz to kaze cie porzadnie ocwiczyc:)

Aha - a jak juz bedziesz w Lublinie to moze bys wpadl na Perelke? :)))

10.06.2003
16:01
[31]

tomirek [ ]

to zeby poprawic nastroj Azziemu opowiem historie, ktora wyczytalem na studiach w jednym z podrecznikow (tytulu nie pamietam ale dotyczyl przedmiotu "Psychobiologia stresu")
Otoz w ZSRR robili kiedys badania nad wplywem stresu na funkcjonowanie organizmu. Naukowcy brali delikwenta, zakladali mu spadochron, wiazali, kladli na podloge i mierzyli czas jaki osoba zwiazana potrzebowala na wyplatanie sie z wiezow.
Nastepnie powtarzali test, tyle ze po zwiazaniu goscia wyrzucali go z samolotu. Koles musial sie rozwiazac bo jak nie to nie otworzylby sie spadochron i CHLAST!!!!! Wyniki wykazaly, ze czlowiek w sytuacji zagrozenia zycia dziala szybciej i czas reakcji jest krotszy (z tego co pamietam powoduje to Adrenalina, ktora dziala przeciwbolowo i przyspiesza reakcje)
O dalszym losie biednych spadochroniarzy ksiazka nie wspominala...

10.06.2003
16:08
[32]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

To ja dorzucę jeszcze 2:
- to że ludzie, przeżywają skok z zamkniętym spadochronem, to już normalka zwłaszcza jak spadną na drzewa - jeden ruski przeżył skok na beton
- kiedyś ruscy chcieli mieć rekord w ilości skoków, znaeleźli delkwenta, który wyglądał dobrze i postawili na niego. Jak gościu lądował, to łapali go łazikami i na siłę wkładali do samolotu. Ojczyzna wybrała go na czempiona mimo woli.

10.06.2003
16:10
[33]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

btw1. w Radawcu od północy idą tory i można być przejechanym przez pociąg:))
btw2. brak odważnych hue hue :)))))))))))))

10.06.2003
16:14
smile
[34]

tomirek [ ]

to taki maly link... Ale swinia ze mnie....

10.06.2003
16:16
smile
[35]

tomirek [ ]

i jeszcze jeden. Swinia to malo powiedziane.... :)

10.06.2003
16:24
smile
[36]

tomirek [ ]

Przepraszam, ale usmieszki obok linkow byly nie na miejscu.

10.06.2003
16:29
smile
[37]

tomirek [ ]

wogole linki sa nie na miejscu.... Nie pomyslalem. Ale glupiec ze mnie....
przepraszam....

10.06.2003
17:26
[38]

Fett [ Avatar ]

skoczyłbym sobie ale mam 14 lat i mieszkam 30 km na południe od Krakowa ;)

10.06.2003
20:54
[39]

Inverness [ Pretorianin ]

hm.....dlaczego w tych linkach mowa tylko o kobietach.....

10.06.2003
21:04
[40]

Inverness [ Pretorianin ]

Bez przesady....jakbys sobie poczytal jakie wypadki moga sie zadarzyc jezdzac na rowerze albo spacerujac to tez juz bys nigdy nie wsiadł na rower? czy nie wyszedlbys z domu? Skakanie ze spadochronem jest na prawde bezpieczne.....Znam ludzi ktorzy wykonali juz 2000 skokow i jeszcze nigdy nie mieli sytuacji awaryjnej....

10.06.2003
21:13
[41]

Inverness [ Pretorianin ]

jakby kazdy tak myslal, to wszyscy siedzielibysmy w domach zabitych deskami!!! W sytuacjach awaryjnych trzeba poporostu zachowac zimna krew, świezy umysl i sprobowac cos wykombinowac....

10.06.2003
21:29
smile
[42]

Morbus [ - TRAKER - ]

a ja sie pochwale (hehe) ze w lipcu ide na kurs w skokach cena coprawda ponad 6 stowek ale niezpaomniana przygoda mam nadzieje ze wszystko z badaniami bedzie oki i zasiade w Areoklubie Stalowa Wola :)

10.06.2003
21:42
[43]

Inverness [ Pretorianin ]

Morbus ==>badania sa strasznie polewkowe.Najgorsze jest to, że musisz isc na nie naczczo i siedzisz tam pół dnia.Ja jak przyszłam przed 8:00 tak wyszłam przed 16:00.....Najlepsze jest badanie rownowagi....

10.06.2003
21:51
smile
[44]

Morbus [ - TRAKER - ]

Inverness co mozesz powiedziec wiecej o badaniach ? jakiego typu itp ?

10.06.2003
22:10
[45]

Inverness [ Pretorianin ]

Badan jest mnostwo....np.Badanie słychu - audiogram.Wsadzaja ci do takiej zamknietej komory i jak tylko cos usłyszysz musisz nacisnac guzik. Oczywiscie ja ciagle cos słyszałam...;) Badanie równowagi - stawiaja cie na czyms w rodzaju wagi.Stojac patrzysz na monitor na ktorym narysowany jest uklad wspolrzednych i kropeczka.Twoim zadaniem jest utrzymac kropke na srodku wykresu.Kropka rusza sie jesli ty sie poruszasz- trzeba po prosty stac w bezruchu.Nie jest to takie łatwe jak sie wydaje.Pani doktor podczas mojego badania nieco sie zdenerwowala bo zaczelam sie smiac i glupia kropka latala po calym wykresie :))) EEg głowy jest straszne.Przyczepiaja ci do głowy mnostwo kabelkow i mowia polecenia ktore musisz wykonywac.Poza tym sadzaja na fotelu, przyczepiaja skorzanymi pasami i kreca nim z duza predkoscia.Najpierw w pozycji siedzacej a pozniej z glowa w dół.Ludzie z pelnymi zoladkami mogliby ta tam niezle narozrabiac...;)Badanie refleksu - naciskasz przyciski, ktore sie zaswietlaja.Badania u psychologa.Pytania typu : czy lubisz swoja matke?........itp

10.06.2003
22:59
[46]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Chętnych jak widać -->nie widać:))

Azzie zortientuj się czy to jest standardowe szkolenie (kurs, badania,...) czy tylko impreza rozrywkowa. Generalnie kiedyś się tym bawiłem, ale były 3 powody dla których zostawiłem:
1) Urazy - sporo ludzi z mojej grupy miało coś z nogami (linki przy otwarciu spadochronu, lądowania)
2) W sumie to trzeba się nazapieprzać dla paru minut przyjemności ---> w powietrzu jest się niedługo
3) W towarzystwie zaawnasowanych skoczków, było sporo taksówkarzy - nie żebym miał coś przeciwko ale jednak....
Dlatego zauważyłem na lotnisku szybowce i kurys które były też dofinanansowywane i naprawdę to inny świat.

Jeżeli szkolić się będziesz w Warszawie, to chyba trafisz do kolesia o ksywie Banan (miał ponad rok temu tandem), albo Arka Wantoły--> z tym drugim poczujesz trochę dyscypliny:))

11.06.2003
10:01
[47]

Azzie [ Senator ]

kiowas: Tak, wlasnie na tamtym lotnisku :) Do samego Lublina nie wiem czy wpadne, to zalezy jak program calej imprezy bedzie rozlozony...

Nie ma chetnych na skoki spadochronowe? :)))

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.