cremator [ Konsul ]
Do ludzi z branzy telekomunikacyjnej i zajmujacych sie dostarczaniem uslug dostepowych do sieci Internet...
Mam pytanie do znajacych przynajmnije z grubsza zasady dzialanie rynku telekomunikacyjnego a w szczegolnosci ustawy regulujace swiadczenie uslug dostepowych - chodzi mi konkretnie jaka instytucja lub organ (w sumie chyba tylko URTiP) moze rozpatrzyc moja reklamacje wobec nieuczciwego operatora, ktorego abonentem mam nieprzyjemnosc byc. Ogolnie rzecz biorac moj provider (nie wymienie nazwy, gdyz jest to zbedne - nie jest to w kazdym razie TPSA) praktykuje ostatnio dziwne rzeczy - blokady praktycznie wszystkich portow p2p, statyczne ciecie pasma na 256kbit/s, blokady komunikacji pomiedzy VLAN-ami - i tak od ponad miesiaca - ciagle wykrecajac sie ze to w celu odciazenia i poprawy pracy sieci co jest zreszta nieprawda bo siec dziala do dupy odkad jestem jej abonentem (czyli juz okolo 1,5 roku) - jednak do tej pory dawalo sie wytrzymac glupie tlumaczenia no i nie bylo blokad, ktore pojawily sie ostatnio. Szefostwo firmy na moje argumenty ze w umowie nie ma ani slowa o mozliwosci blokad i ograniczaniu transferow odpowiada ze nie ma rowniez slowa na temat niemoznosci takowych czynow - czyli bledne kolo - poza tym struktura sieci lamie chyba wszystkie znane postanowienia o budowie i utrzymaniu struktur informatycznych. Czy w zwiazku z dosyc nieprzyjemna sytuacja ktora ma miejsce moge to gdziekolwiek zglosic liczac iz przynajmniej jedna osoba spojrzy na to bardziej uwaznym okiem ?? - i ewentualnie czy moge sie domagac jakichkolwiek odszkodowan w zwiazku z odbieraniem przeze mnie niepelnej jakby nie bylo uslugi (mam dostep praktycznie tylko do portow najbardziej standardowych czyli 80, 21, 25, 110 - co jest dla mnie i wielu innych abonentow calkowita porazka. Prosze o odzew osoby kompetentne, niech cos poradza...
PEACE...^__^
cremator [ Konsul ]
^ up - no nie mowcie mi ze nikt tu nie zna sie na tych sprawach ?? - umiecie tylko gledzic o kolejnym odcinku mody na sukces ?? :-(
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
cremator ---> myslisz, ze przesiaduja tu sami specjalisci od prawa telekomunikacyjnego ?
cremator [ Konsul ]
Piotrasq --> nie ale mysle ze co niektorzy powinni co nieco na ten temat wiedziec albo mieli doswiadczenia podobne do moich - w koncu wszedzie sie znajda pajace w rodzaju mojego providera - a nie wspomne co sie dzieje w oddziale Telekomunikacji w moim miescie...:-(
lukasz1984 [ Pretorianin ]
Ja ci nie pomogę, ale ładnie was porobili. Mogę się sptyć do której firmy telekomunikacyjnej mam już się nie zgłaszać(nie przejmuje się antyreklamą, należy im się)???
jojko999 [ Konsul ]
zprawdź w kodeksie cywilnym, ży podpisana przez ciebie umowa, oraz praktyki operatora są z nim zgodne, jeśli nie to załóż im sprawę w sądzie cywilnym, bo innego wyjścia chyba nie ma. Masz usługę, za którą płacisz, a jeśli ci nie odpowiada to z niej rezygnujesz i tyle. Ale to moje zdanie, bo fachowcem w dziedzinie nie jestem.
kiowas [ Legend ]
Moge ci odpowiedziec jedynie z praktyki - URT tak naprawde niewiele interesuje co sie dzieje w relacjach klient-firma. Jesli ma ona wszelkie pozwolenia, nie robi Urzedu w wala, to skargi klientow z reguly sa olewane.
Jedyne wyjscie to zmiana providera.
Ps. Znam to z autopsji bo sam pracuje w jednej z takich firm (czasami zdazylo sie robic niewielkie przewaly - wiekszosc firm od tego nie stroni).
twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
chyba bardziej UOKiK byłby właściwszym organem, bo URT zajumuje się regulacją rynku, a do zwykłego konsumenta to raczej nic nie ma.
kiowas [ Legend ]
2sd ---> owszem, wlsciwszym, ale do tego urzedu splywaja skargi nt kazdej chyba mozliwej dziedziny zycia obywateli wiec mozesz sobie wyobrazic jak dlugo trwa rozpatrywanie wnioskow (o wszczeciu postepowania juz nie mowiac).
twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
==>kiowas
ale panowie z URT to chyba w ogólnie nie przyjmują skarg od osób fizycznych... Tak mi się w każdym razie wydaje.
Soulcatcher [ Prefekt ]
Sprawa jest bardzo prosta, możesz podać ich do sądu o odszkodowanie za niewywiązywanie się z umowy, ale tylko pod warunkiem że w umowie jest sprecyzowany zakres usług na tyle dokładnie że jesteś w stanie wykazać iż oni zlikwidowali ci coś za co płacisz. Ale w związku z tym iż z pewnością tak nie jest nie masz szans wygrać takiej sprawy.
Nie wiem jak sprecyzowana jest umowa ale jak możesz wczytać stronę ONET o dowolnej porze dnia i nocy to znaczy że masz dostęp do internetu.
Możesz powalczyć w kwestii pasma jeżeli miałeś jakieś zagwarantowane pasmo, ale o portach zapomniej.
Zresztą oni będą się tłumaczyli modernizacja sieci.
Argument że nie możesz pobierac plików przez p2p nie jets argumentem chyba że w umowie miałeś napisane że wykupujesz usługę podłączenia (tu dwie strony opisu techniczneog ) do konkretnego serwera p2p i teraz nie działa ci ta usługa. Ale to jest jakaś abstrakcja,
Ogólnie spawa jest przegrana już na starcie.
Michmax [ ------ ]
Jednak usługi oferowane przez TPSA nie są takie złe. Szkoda że takie drogie.
cremator [ Konsul ]
Problem jest natury egzystencjalnej bo inni providerzy dogadali sie aby nie wchodzic w droge tej firmie wiec przesiadka odpada. W umowie co prawda nie ma gwarancji na konkretne pasmo (nikt chyba takowego nie daje ze wzgledu na nieprzewidywalnosc sieci globalnej) ale jest mowa iz LAN ma dzialac z predkoscia 100mbit/s (a jest ciety na 256 bo debilny admin nie potrafi napisac skryptu rozdzielajacego ruch zewnetrzny od wewnetrznego) oraz jest mowa o laczu stalym bez zadnych ograniczen co do przesylanych danych (wiec chyba moge podciagnac to pod blokowanie portow). Ogolnie chce to zalatwic najpierw polubownie jako ze ta firma dawala mi zatrudnienie przez ponad rok - zrezygnowalem niedawno widzac co sie dzieje i nie chcac byc kojarzonym na ulicy jako pracownik tego syfu. Znam wiec od zaplecza cala strukture sieci oraz jej wady i bledy - tylko potrzebuje malej pomocy w prawnym sprecyzowaniu moich zadan - chyba jednak zwroce sie do UOKiK - tak wlasnie zrobie - dzieki wszystkim ktorzy sie tu wpisali.
PEACE...^__^