GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy są normalni nauczyciele?

04.06.2003
16:41
[1]

Black Wolf [ Konsul ]

Czy są normalni nauczyciele?

No właśnie czy są? Moim zdaniem absolutnie nie a na pewno nie w mojej szkole. Jenda nauczycielka jest tak zakompleksiona że przychodzi siada na fotelu i gapi się w okno dziesięć minut...Wszyscy się z niej leją a ona nic sobie z tego nie robi.. Następny przykład geniuszu.. Ma 39 lat i ubiera się jak dziwka prosto spod latarni...Ale jest też taki przykład kompletnego nerwusa i matoła. .Lubicie geometrie?? ŁŁeee :-( ja nie cierpię z tego wzglądu iż nauczyciel ma wtedy drewnianą byczą linijkę zdarzyło mi się dostać takim przedmiotem...nasuwa się pytanie czy u was też są tacy rąbnięci nauczyciele??

04.06.2003
16:43
smile
[2]

Maxwell [ ]

czy sa normalni nauczyciele? - taaa...
nasuwa się pytanie czy u was też są tacy rąbnięci nauczyciele?? - roznie bywa[lo]...

04.06.2003
16:51
[3]

TzymischePL [ Senator ]

A mnie sie nasuwa inne pytanie czy sa jacys normalni uczniowie? A nie rozwydrzone bachory dla ktorych rodzice sa w stanie klamac oszukwiac i isc po trupach (czyt. Przychodzic 5 razy w tygodniu do szkoly...)

04.06.2003
16:54
smile
[4]

Black Wolf [ Konsul ]

nie przesadzaj..Oceny mam dobre..A napewno bachorem nie jestem tylko troche mi się już to nudzi!A o nauczyielach to tu prawda napewno jest.

04.06.2003
16:56
[5]

kayler01 [ Pretorianin ]

Jakies jednostki zawsze się trafią ale to naprawde są wyjątki...

04.06.2003
17:05
smile
[6]

gofer [ ]

taaaaak!

zabij starych
zabij nauczycieli
zabij księzy
ciesz się życiem póki jestes młody...


ciekawe czy wszyscy przez to przechodzą...



< - TzymischePL

04.06.2003
17:13
[7]

Black Wolf [ Konsul ]

szkoda że trafili się tacy mi..Ale przynajmniej jest z czego się pośmiać :D

04.06.2003
17:13
smile
[8]

Regis [ ]

A ja na swoich nauczycieli narzekac nie moge - owszem, wymagajacy, czasami zlosliwi, ale generalnie bardzo sympatyczni i sprawiedliwi - sa spoko :)

04.06.2003
17:16
[9]

TzymischePL [ Senator ]

Black Wolf ===> Myslisz ze ja nie chodzilem do szkoly????

04.06.2003
17:18
[10]

Black Wolf [ Konsul ]

heeh moich rodzicow wzywali tylko raz ale klapsneło mi się...

04.06.2003
17:18
[11]

Khe [ terrorysta lodówkowy ]

powiem to tak - zdaza sie ze sa z leksza porabani nauczyciele ... ale to sie tylko zdaza - nie mozna tu pytac czy sa normalni nauczyciele
Black Wolf - nudzi Ci sie? pomysl jak im sie nudzi - przez wiele lat walkowac wciaz to samo, zazwyczaj po kilka razy dziennie (jeden temat w kilku klasach), no i jeszcze musza wytrzymywac z uczniami ....
powiem to jeszcze tak - jak pojdziesz na studia to jeszcze zatesknisz za normalna szkola :) ( heh choc na studiach odchodza najwieksze przekrety :) to i tak milo wspominam srednia i nawet tych nauczycieli, ktorzy kosili)

na dobitke :) jeszcze stare przeklenstwo - obys cudze dzieci uczyc musial ... z kads to sie musialo wziasc no nie :)

04.06.2003
17:21
smile
[12]

Black Wolf [ Konsul ]

Khe -->wiem...Wcale nie jest tak źle..Wkońcu facet od majcy podciaga troche oceny..

04.06.2003
17:21
smile
[13]

Annihilator [ ]

chrzanić system
zabić starych
grrrrrrr
sexu mi się chce
szkoła be (od tego można zmądrzeć!)

<- Gofer, Tzymische - przez to przechodzi część (na szczęście tylko część i niestety aż część)

04.06.2003
17:29
[14]

TzymischePL [ Senator ]

Annihilator, Gofer:

Tak to szlo:
Gdy mialem 18 lat uwazalem mojego ojca za idiote. Jak skonczylem 20 dziwilem sie ze przez dwa lata tak zmadrzal... ??

04.06.2003
17:51
[15]

Atreus [ Senator ]

Współczuję nauczycielem. To chyba jeden z najgorszych zawodów, a na pewno w naszym kraju. Kiepskie zarobki, przez ileż godzin dziennie o tym samym mówić (a na to trzeba jeszcze się przygotować), uciszanie durniów...

"Dzień świra" - smutny, ale prawdziwy obraz życia nauczyciela...

04.06.2003
17:59
[16]

jojko999 [ Konsul ]

Obyś cudze dzieci uczył!!! Kto to powiedział??
A tak poważnie to jakbyś po 5 latach studiów poszedł użerać się z gówniarzami za 900PLN miesięcznie, to też byś przyszedł, usiadł, popatrzył w okno, bo to co powiesz za chwilę i tak nie ma żadnego znaczenia. Po 2 godzinach masz 100% pewność, że i tak nikt tego nie zapamięta.

04.06.2003
18:04
smile
[17]

BukE [ Majster ]

..jak to powiedziała moja ukochana , niezle przybita pani od matematyki [Dziubałtowska] :

.."Nauczyciel musi być szurnięty ! Rozumiecie co ja do was rozmawiam ? Musi być, bo inaczej by zwariował ! .. no popatrzcie na mnie .."

..albo też dobre, sławienny jej text :

.."Nauczycielu na badania..."

04.06.2003
18:51
[18]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Black Wolf => Ja jestem normalny . A o co ci chodzi ?

04.06.2003
18:56
[19]

Father Michael [ Padre ]

BukE -> mialem podobna babke od niemca. Robila sobie jaja z czego tylko sie dalo. Najbardziej mi sie podobalo jak wyjezdzala z tekstami typu: "No patrzcie, znowu ta glupia (tu nazisko) przylazla do szkoly, no niech by ja tak szlag trafil!" :)

04.06.2003
18:57
[20]

zandarus [ Generaďż˝ ]

Black Wolf ---> Ja sprawuję taką fuchę i uważam się za normalnego. Ciekawe co ty byś robił gdybyś powtarzał 10 razy to samo ble, ble, itd. Gdyby ci na sprawdzianie na pytanie wymień 4 przykłady chorób ukł. oddechowego pisano picie herbaty, powieszenie :) to byś zastanawiał się kto tu jest normalny. Ja niedawno skończyłem studia i całkiem podoba mi się ta praca.

04.06.2003
18:57
smile
[21]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Ja też jestem normalna. Ale uczniowie są najczęściej mocno poje....ni.
Możliwe, że od przebywania z takimi jednostkami i ja stracę na normalności.

04.06.2003
19:07
[22]

TzymischePL [ Senator ]

Pozdrowka dla nauczycieli :)

JA osobiscie zawsze bede bronil nauczycieli. Mialem swietnych przez caly 12 lat podstawowo-sredniej edukacji.
I uwazam ze problem nie lezy po ich stronie. A w 90% sa to sami uczniowie...

04.06.2003
19:17
[23]

Ar'Saghar [ spamer ]

Oj sa wspaniali naczyciele !!
Nie mowie o sobie - bo przede mna jeszcze lata pracy z "nowoczesna" mlodzieza - ale wierzcie mi sa na swiecie dobrzy nauczyciele !!!
Juz go definiuje :
- potrafi wytlumaczyc (gdy trzeba to nawet 10 razy i na "chlopski rozum") -po prostu zna sie na swojej robocie
- tolerancyjny - nie czepia sie stroju, wyznania itp...
- cierpliwy i pomocny - to uczen sie uczy , nie on - wiec ma sluzyc pomoca i rada
- ma wyciagac wiedze z ucznia a nie gnoic za jej brak (do oporu kadro nauczycielska, do oporu !!)
- to juz kwestia delikatna -ale fanie jakby byl zawze usmiechniety i wesoly - wiadomo ze woli sie takich otwartych ludzi
a reszta to juz wg. uznania

04.06.2003
19:21
[24]

AK [ Senator ]

Ar'Saghar - przejdzie ci, po 5 latach. Znajoma uczy angielskiego w szkole prywatnej, już rok - i już ma dosyć.
Nauczyciel to cięzki zawód. Chyba nawet gorszy od prostytucji, bo tam to tylko 30 minut z jednym facetem i koniec, a tutaj - kilka godzin tygodniowo z tymi samymi głąbami :)
Nie twierdzę, zę są normalni uczniowie, ale jest ich niewielu. A jak masz takiego jednego "zdolnego", że potrafi na lekcji przez okno wyskoczyć (z parteru, na szczęście) to chyba wystarczy...

04.06.2003
19:24
smile
[25]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Nauczycielu ---> Czemu nie zrobisz tak, że Ci co się nie chcą uczyć mają zaliczony dany przedmiot jeśli tylko będą regularnie chodzili i nie przeszkadzali (lub nie chodzili i przeszkadzali;). Co Wam zależy, by kogoś oblać ? Nie widze w tym sensu. Jeśli ktoś chce się uczyć to i tak skożysta z lekcji, a jeśli ktoś nie chce, to po co straszyć go i piętnować ? Dać mu zaliczenie i niech się idzie bawić...

04.06.2003
19:25
smile
[26]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AK--> Nie twierdzę, zę są normalni uczniowie.
Tssssssss, powaznie nie ma? *smieje sie*

04.06.2003
19:30
smile
[27]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Oczywiście, że istnieją. W podstawówce nie miałem z tym żadnego problemu. W liceum było już nieco gorzej. Udało się jednak trafić na dwójkę wspaniałych ludzi, którzy pokazali mi iiny wymiar otaczającego mnie świata. Specjalne pozdrowienia dla nich i dla innych nauczycieli :)

04.06.2003
19:38
[28]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Cainoor ::: cytuję dyrektora szkoły, w której pracuję (tylko do konca roku szkolnego) "Proszę postawić dopuszczające, bo trzeba będzie rozwiązać klasę i zwolnić troje z państwa. Zresztą, w trzeciej klasie gimnazjum nie wolno stawiać jedynek.".

Albo - uczeń nie chodzi do szkoły... a jeśli przyjdzie, jest wulgarny, arogancki i odmawia nawet zajęcia miejsca w ławce "spie... , siądę jak będę chciał"... Ma 7 czy 8 niedostatecznych.
Tydzień przed klasyfikacją przychodzi zapłakana matka i błaga o przepuszczenie syna do następnej klasy.
Gówniarz stoi obok i się śmieje.

Sama jestem młoda (niestety, bo chyba nie wzbudzam szacunku) i staram się być przyjazna... wiesz, co słyszę od 13 latków, gdy próbuję wyegzekwować choć podstawową wiedzę? "Oj weź spadaj"...

Powiem szczerze, że wolę postawić 2 zamiast 1 takiemu biednemu głuptaskowi, który nie nauczy się, choćby nie wiem jak chciał, ale przynajmniej ma zeszyt, siedzi na lekcji spokojnie i nie muszę słyszeć od niego, że jestem tą panią na k...

04.06.2003
19:49
[29]

Ar'Saghar [ spamer ]

Cainoor ---> juz Ci mowie po co : bo sa tacy uczniowie, ktorzy sie nie ucza z LENISTWA ale sa cho...nie zdolni !!!
Wiesz ilu ludzi by sie zmarnowalo gdyby im ktos nie podal pomocnej dloni ??
Wiec warto mobilizowac - i meczyc zdawaniem do skutku (NIE POPIERAM OBLEWANIA !!!) - chociaz przyznaje ze sa sytuacje beznadziejne i warto popuscic .. :)

04.06.2003
20:03
[30]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Vilya ---> Wiem o czym mówisz. Rozumiem to z tej drugiej strony. Po prostu znałem nauczyciela, którego uczniowie wpędzili w depresje. Traktowali jak kompletne zero. Ziobro szacunku. Nie o takich uczniach mówiłem. Takich to nawet sam bym oblewał (gdybym był nauczycielem). Ja miałem na myśli uczniów kulturalnych, spokojnych (tzn nie kur**ących na lewo i prawo), jednak którzy mają po prostu inne priorytety.

Np taka bilogia, geografia, czy historia. Można dyskutować o tym, czy wiedza z tych przedmiotów jest potrzebna każdemu. Jakieś podstawowe wiadomości trzeba mieć, ale to temat na inną dyskusje. I teraz wyobraźmy sobie ucznia, który wyżej stawia taką historie od biologii. Nie jest ani hamem, ani chuliganem, i wiadomo, że gdyby go naprawdę przycisnąć wziąłby się do roboty i jakos zaliczył na to 3 (czy tam 2 - co tam teraz zalicza;). Po co się i go męczyć ? Nie lepiej od razu zapenić mu pozytywna ocene na koniec, tylko zmotywowac np tym, ze musi miec 90% obecnosci ? Rozumiem, że kogoś się ciśnie na 5...

04.06.2003
20:04
[31]

TzymischePL [ Senator ]

O cholera :D
Dzieki wam odzyskuje wiare w nauczanie..... :]

04.06.2003
20:06
smile
[32]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Ja również będę bronić nauczycieli. Krew mnie zalewa, gdy nie uczący się kretyni nazywają nauczycieli w różny wulgarny sposób, zwalając na nich otrzymywanie kiepskich ocen, nie na własne lenistwo czy niewiedzę. W innych czasach może zdecydowałabym się uczyć gówniarzy, ale nasze czasy... gdyby mnie smarkacz nazwał jak nazywają czasem nauczycieli, chybabym nie zdzierżyła i dostałby w pysk. I ukróciłabym swój pobyt w szkole nie w charakterze ucznia.

Była jedna taka scena: Dziewczyna zwiała z klasówki z geografii, po czym przyszła tydzień później i zrobiła krowie oczy, gdy dowiedziała się, że zaraz zdaje. Słabo napisała, a oddając pracę wymruczała o nauczycielce brzydkie słowo na c... Nauczycielka się nie mściła, tylko kazała jej zdać sprawdzian tydzień później. Ja bym brzydko mówiąc udupiła dziewczynę na semestr, a na koniec roku dała jej najwyżej dostateczny, jak można odnosić się z takim brakiem szacunku do ludzi, którzy chcą coś wtłoczyć w te puste łby?

04.06.2003
20:10
[33]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

FoXXXMagda ---> Miałem nauczyciela w podstawówce, który za udeżenie ucznia (z otwartej) w twarz miał sprawę w sądzie. To był mój wychowawca. Miły człowiek i w ogóle, ale jeden z uczniów tak go sprowokował... Już nigdy nie będzie zarabiał jako nauczyciel.

04.06.2003
20:12
[34]

Ar'Saghar [ spamer ]

Cainoor ---> z ta obecnoscia to ostroznie !
Wyobraz sobie sytuacje - zaliczam ci przedmiot ale musisz miec 90 % obecnosci i byc grzeczny na lekcjach.
Co robisz ? Chodzisz na lekcje i powiedzmy czytasz gazeta, grasz na Gameboyu itp... I tak nie sluchasz tego co mowie.
To po co w ogole przyszedles do szkoly ? Zatem nie przychodz w ogole - i tak niczego sie nie nauczysz ... i tak powstanie bledne kolo :(
Ja tez nie potrafilem zrozumiec po co mi ta historia i geografia, polski itp ... - ale po latach wiem ---> zeby wiedziec cos o swiecie, rozumiec go choc troche i byc inteligentym czlowiekiem.
Dzis nauka sie tak rozwija ze trudno o omnibusa, ale warto znac podstawy kazdej dziedziny - TYLKO ---> NAUCZYCIELE PAMIETAJCIE !!! WASZ PRZEDMIOT, TO NIE PEPEK SWIATA !!! --- a wszystko bedzie ok :)

04.06.2003
20:13
[35]

Adamss [ -betting addiction- ]

Hm, nie ma normalnego nauczyciela! Każdy ma jakieś dziwactwa, robi rzeczy, które nie są zbyt normlane, ale to nie znaczy, że jest niemiły dla uczniów, nieprawdaż? :) No o ile, że trafi się taki wredny typ, który lubi się znęcać nad dziećmi :P.

04.06.2003
20:18
[36]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ar'Saghar ---> Nie wiem na co była mi wiedza o płaszczce vielgusatce (heh, zmyślam nazwę jakby ktoś nie zauważył;), albo wiedza o ilości ciągników przypadających na chłopa w Ugandzie ? Jakby mi była potrzebna do roboty to i tak bym się mósiał tego od nowa uczyć, bo zapomniałem 90% tego co miałem na lekcjach. Wiem, gdzie leży Meksyk :-) Problem jest taki, że te wszystkie klasówki i sprawdziany zmuszają uczniów do nauczania pamięciowego. Nie na rozumienie (jak kochana matma, czy fiza;) tylko wykuc trzeba na blache. A po klasówce już można wszystko zapomnieć. Po prostu uważam to za bezsens. Każdy powinien mieć wolnny wybór, uczęszać na te przedmioty i być z nich oceniany, na które chce, a na inne przychodzić jako wolny słuchacz. Ci co ich się na siłe zmusza do nauki i tak z tego pożytku nie mają, a przez to stwarza się jeszcze dodatkowe problemy społeczne.

04.06.2003
20:19
[37]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Nie, no wiecie, co? To dosłownie parodia...
Uczeń potrafi mi na lekcji wyrecytować, czego NIE WOLNO mi robić (uderzyć, obrazić, wyrzucić z klasy, postawić jedynki za zachowanie (chociaż zawsze zadaję pytanie z lekcji)...).
Nie potrafi wymienić nawet jednej rzeczy, którą on/ona powinien robić.

Dodam jeszcze, że rodzice często reprezentują poziom podobny do swoich pociech.

04.06.2003
20:19
[38]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

"musiał" a nie ...

04.06.2003
20:19
[39]

TzymischePL [ Senator ]

Tak.. JA tez tak mialem. Do czego mi matematyka, chemia, geografia, biologia czy historia zrozumialem po latach. Rozmawiajac, z ludzmi, starszymi odemnie... Wiedza procentuje.

04.06.2003
20:20
[40]

Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]

Zalezy jak sie rozumie slowo "normalni"... bo moze dla niektorych wogole nie byc normalnych, a dla innych jest duzo normalnych...

04.06.2003
20:30
[41]

Ar'Saghar [ spamer ]

Cainoor ---> i na tym wlasnie polega roznica miedzy nauczaniem TRADYCYJNYM a PROBLEMOWYM :)
Na szczescie po reformie oswiaty po wol (cholernie powoli i w wielkim chaosie !!!) ale zmierzamy w dobrym kierunku ...

04.06.2003
20:39
[42]

zandarus [ Generaďż˝ ]

Oj, ja mam dużo dziwactw np. lubię grać na kompie, zbieram komiksy co roku jestem na konwentach w Łodzi i Warszawie, czytam nałogowo sf i fantasy, piję dużo piwa, kręcą mnie fajne panny.
Co sobą reprezentuje człowiek który nie wie jak nazywa się stolica naszego państwa, jaki jest miesiąc czy jaka obecnie pora roku. Co będzie za kilka lat, kto przyjmie do pracy, za co bedzie jeść, ubierać się, płacić czynsz???
Sam nie pamiętam czego uczyli mnie w szkole z bioli, gegry itp. ja staram się wyrobić u ucznia sposób myślenia, podejścia do życia, obowiązku i systematyczności to zaprocentuje w życiu. A dopa mogę postawić wszytkim.

04.06.2003
21:00
[43]

donzoolo [ Senator ]

NIe ma, najbardziej wykrecona ja mam babke od histrorii, feministke.......:)

Dzis kolezanka czytala refrat, babka mowi zeby nie czytala tak szybko (w klasie mam 6 dziewczyn, byla obecna tylko ona) bo przeciez to tylko glupie samce, im trzeba powoli, tlumaczyc!

04.06.2003
21:11
[44]

lukasz1984 [ Pretorianin ]

Mi się udało jakimś cudem skończyć LO(jakieś 2 tygodnie temu), choć miałem wiele ciężkich przepraw z moimi "lektorami", to teraz jak już mam wszystko za sobą to sobie myślę, że to co od nich dostałem to mi się należało i nie należy się nad tym za bardzo rozczulać, bo w życiu spotka mnie na pewno coś gorszego od belfra.

04.06.2003
21:37
[45]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Black Wolf = > nie przejmuj się nauczycielami . W życiu czekają cię jeszcze pracodawcy i przełożeni . Oni to ci dopiero dadzą popalić . Nauczyciel danego przedmiotu będzie cię boleć kilka godzin w tygodniu . W pracy będziesz miał nadzorcę 8 godzin dziennie . Tja .

04.06.2003
21:50
[46]

lukasz1984 [ Pretorianin ]

Lupus---->Chyba, że sam będziesz nadzorcą.

btw ciekawe jak to jest być nauczycielem

04.06.2003
21:53
[47]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

lukasz1984 ---> Mimo, że nie jestem rasowym nauczycielem to mogę coś o tym powiedzieć. Daje korki i jak widzę, że powtarzam coś po raz 10, zupełnie od początku, od najprostszych rzeczy, które powinny zrozumieć nawet małe dzieci, a osoba 16/17 letnia w ogóle nie może tego zrozumieć to się załamuje... a mam ciszę i spokój. Współczuje tym "szkolnym" pedagogom, któzy mają takich osób 30... blah :/

04.06.2003
21:58
[48]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Znamy to... Człowiek bluzga na nauczycieli, póki sam nim zostaje

05.06.2003
15:40
[49]

jojko999 [ Konsul ]

Coinoor 19:24------> Nauczycielu ---> Czemu nie zrobisz tak, że Ci co się nie chcą uczyć mają zaliczony dany przedmiot jeśli tylko będą regularnie chodzili i nie przeszkadzali (lub nie chodzili i przeszkadzali;). Co Wam zależy, by kogoś oblać ? Nie widze w tym sensu. Jeśli ktoś chce się uczyć to i tak skożysta z lekcji, a jeśli ktoś nie chce, to po co straszyć go i piętnować ? Dać mu zaliczenie i niech się idzie bawić...

A potem zapraszam do takiego np. lekarza, któremu się nie chciało uczyć, albo finansisty w twoim OFE, a może taki architekt niech ci mieszkanie zaprojektuje, albo dom, itd. itp. Nie osłabiaj mnie. Jak się komuś nie chce uczyć to niech nie idzie do szkoły; skończy kilka klas podstawówki i do łopaty (jak go ktoś zechce)
A jak ędzie pisał list motywacyjny do pracyto żeby nie zapomniał dopisać, że on jest dyslektykiem i ma na to papiery.

05.06.2003
15:46
[50]

lukasz1984 [ Pretorianin ]

Tez jestem dyslektykiem , i nie ma w tym nic śmiesznego.

05.06.2003
15:47
[51]

jojko999 [ Konsul ]

A ja byłem nauczycielem w szkole średniej przez rok. Na początku chciałem po dobroci, ale po paru miesiącach okazało się, że jak człowiek na gamonia nie wrzaśnie, albo nie sterroryzuje go jedynką to się nie uspokoi. Potem już był spokój na lekcjach, bo wszyscy wiedzieli, że jak będą chałasy i padnie: "Proszę wyjąć karteczki.....". Teraz od paru lat pracuję na wyższej uczelni i tam już jest całkiem inny klimat. I pośmiać się można i pogadać i żaden student po tym i tak nie wejdzie na głowę.

05.06.2003
15:47
[52]

jojko999 [ Konsul ]

A ja byłem nauczycielem w szkole średniej przez rok. Na początku chciałem po dobroci, ale po paru miesiącach okazało się, że jak człowiek na gamonia nie wrzaśnie, albo nie sterroryzuje go jedynką to się nie uspokoi. Potem już był spokój na lekcjach, bo wszyscy wiedzieli, że jak będą chałasy i padnie: "Proszę wyjąć karteczki.....". Teraz od paru lat pracuję na wyższej uczelni i tam już jest całkiem inny klimat. I pośmiać się można i pogadać i żaden student po tym i tak nie wejdzie na głowę.

05.06.2003
15:52
[53]

jojko999 [ Konsul ]

kurna, tak mię znerwowali, że się mię dwa razy lkikło!!

lukasz1984-------> nobody is perfect! Nie ma tu nic śmiesznego. Ja całe życie robiłem i robię błędy, ale jak ja pisałem maturę to nikt o takich papierkach nie słyszał i jakoś maturę zdałem.

05.06.2003
15:53
[54]

Carrignarone [ Konsul ]

jojko999 ---> Ale nie uczyłeś polskiego, mam nadzieję. ;)

05.06.2003
15:56
[55]

AMDD [ Dwory Unia ]

To moje nauczycielka a przy okazji wycowawczynie:((( jest taka głupia, że jak oceniała mój strawdzian i jak sa godziny w niemieckim no że za ileś tam to jest "vor" i ja tak napidsałem ale ona stwierdziła, że to jest "von" mówie dobra jest troche nie wyraźnie, ale mówie to chociaż pół punkta dostane a tu gówno nawed 0,5 i przez to dostałem 3. wkur&&%$ się i powiedziałem "według mnie takie ocenianinie jest bez sensu, że za jedna przekręcoa literę nic nie dostaje" a ona mi mówi że za taka postawę będe miał obniżone zachowanie do poprawnego. Tak się wku*^&^ że wyszłem z klasy trzaskając drzwiami. I oto teraz moja starsza jest w szkole. Ale zobaczymy moja klasa się jednoczy i piszemy petycje o odwołanie nauczyciela podpisy zkładaja uczniowi i ich rodzice. Na razie mamy 14/27 i tak ładnie jak na jeden dzień ale pewnie będei koło 24/17

05.06.2003
15:58
[56]

lukasz1984 [ Pretorianin ]

jojko999----->Na ale to przecież głupota, ktoś ma wiedze na celujący zrobi 2 orty i ma dst.,
albo ktoś ma ładne pismo, które podoba się oceniającemu i zamiast gładkiej 4 ma z +

05.06.2003
16:05
smile
[57]

jojko999 [ Konsul ]

łukasz-------> a myślałem, że ortografia to też jakaś wiedza, może się myle?

carrignarone--------> jak pisze, że robię błędy, to chyba jasne, że polskiego uczyć nie będę, a może wystarczy przedstawić papierwk o dysleksji i będzie już wszystko OK? I już mogę zostać polonistą? Wystarczy mieć przecież "tylko" wiedzę no nie, łukasz??

05.06.2003
16:17
[58]

lukasz1984 [ Pretorianin ]

Wiem wszystkiego można się nauczyć (nie tyle co nauczyć co zwracać uwagę na to co się pisze), ale jak ktoś choruje na takie cos ze to mu sprawia bardzo duże kłopoty, to się człowiek zniechęca, jak mi wytłumaczyli dlaczego mam dysortografię to się sam zmieszałem. Na końcu powiedzieli ze mogę z tego wyjśc lecz będzie to b. trudne, a zasady ort znam, więc wiedzę mam, jeśli chodzi o wyjątki to jak potem patrz na to co napisałem to mi siebie samego żal

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.