GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi (część 6.1:)

01.06.2003
16:29
[1]

azim [ Konsul ]

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi (część 6.1:)


Witaj wędrowcze! Wkroczyłeś w wątek o wspaniałej grze cRPG - Arcanum. Jeśli jeszcze w nią nie grałeś, racz spróbować, albowiem warto. A tutaj możesz zapytać o pomoc, opowiedzieć swoją historię lub zwyczajnie pogadać, zawsze przyjmiemy strudzonego podróżnika w nasze progi.

Arcanum to piękna kraina, ale pełna sprzecności - tutaj koegzystuje ze sobą zarówno Magia i Technologia, żyją razem Ludzie, Elfy, Krasnoludy, Ogry i Orki. Także Dobro i Zło. Nigdzie indziej nie spotkasz tyle potężnych potworów, zapomnianych ruin i nawiedzonych zamczysk, skarbnic dawnej Magii. Lecz są też wielkie miasta ze swoimi fabrykami, pociągami, elektrycznymi światłami i coraj szybciej rozwijającą się technologią.

Okupują miejsca przy kominku (w kolejności alfabetycznej):
AK - Dostojny i skromny człowiek walczący w imie Dobra i prawości Największy bohater, jaki przemierzał Arcanum. Chętnie udziela pomocy. Prawie żywa legenda. Sądząc po levelu to pół-bóg.
azim - Wielki wojownik-mag, ciekawy świata, nie ma chyba rzecy w Arcanum o której by nie wiedział. Miłośnik mieczy oburęcznych i ich wykorzystania. Choć rzadko zagląda, zawsze pozostawia po sobie mądrości.
Benedict - Kiedyś obiecujący adept szkół magii, ale pewnego razu słuch o nim zaginął i nikt nie wie gdzie teraz jest.
Bogas - To jeszcze młody wojownik na nic nie zdecydowany. Chciał by wszystko zrobić szybko. Ma zadatki na kolejnego wspaniałego bohatera, zobaczymy jak to wykorzysta.
Boginka - Jak sama o sobie powiedziała była buntowniczką przemierzającą Arcanum jedynie z mieczem i plecakiem. Uwielbia burdy i nielubi złomiarzy, jest hieną pół bitewnych :) mówi że jest wiedzmią, ale kto w to wierzy ;)
Kade - Dawno temu wielki technolog, który przyczynił się do wielkiego wzrostu techniki wśród ludzi. Lecz dopadło go znużenie, zmęczenie i skleroza. Teraz ukrywa się i tylko czasmi wychodzi by poromawiać z ludzmi. Krążą pogłoski, że nie jest prawdziwym krasnoludem.
Mailman - Tajemniczy i dzielny wojownik znany także ze swej biegłości w gotowaniu.
Mr.Kalgan - Dopiero zaczyna i jeszcze nie zdecydował czy zostać Ghandim czy Antychrystem. Od zaraz chciałby poznać wszystkie tajemnice Arcanum i ciągle zastanawia się nad słusznością swoich wyborów.
orm - Kiedyś wielki wojownik znany ze swej odwagi. Teraz niestety jedynie cień, tego kim był.
VYKR_ - Na razie młody mag i wojownik pracujący nad 'wielkim projektem', na nadzieje, że przyniesie on mu sławe i honor. Nienawidzi złomiarzy i jest zły. Jego marzeniem jest anarchia w Arcanum.
wysiu - Kolejny z wielkich bohaterów niewyróżniający się niczym specjalnym.

01.06.2003
16:39
[2]

azim [ Konsul ]

no to mamy nową część jeszcze pod starą nazwą , karczmę to można następnym razem jak ogół tak zadecyduje

01.06.2003
16:44
smile
[3]

Boginka [ Sybarytka ]

azim--> Salve!
VYKR_--> Czyli, że co - czary nekromaty do czegoś się jednak w tej grze przydają? A co do kłamania, kto wie, kto wie. Cóż, ciekawa sprawa
AK--> Może jesteś nie dość przekonującym nekromantą? ;-)
P.S. W regulaminie nie było nic, ważnego, najwyraźniej Twoja skleroza zrobiła wyjątek.

01.06.2003
16:45
[4]

azim [ Konsul ]

VYKR zdziwisz się dopiero jak się Raven i inni magowie zaczną w ludzi płci męskiej zamieniać po przemianie w żywiołaka taka już jest ta polska wersja
Boginka jasne że możesz być na każdym wątku na którym zechcesz ale liczę na to że priorytet będzie miał wątek Arcanum ( a jak nie to Cię będą ścigać kolesie z Ręki Molochańskiej , łowcy nagród i najsłynniejszy siepacz w całym Arcanum VYKR )

01.06.2003
16:46
[5]

azim [ Konsul ]

witam Boginkę

01.06.2003
16:49
[6]

azim [ Konsul ]

AK może Boginka ma rację może zbyt mało umagiczniony był twój mag, sam nigdy na ten pomysł jakoś nie wpadłem aby z tym trupem gadać
VYKR a może jeszcze znajdziesz coś o półograch co?

01.06.2003
16:50
smile
[7]

Boginka [ Sybarytka ]

azim--> Panów z MH mam w "głębokim poważaniu", tak samo jak łowców głów. Gdybym stosowała Celtycką metodę obwieszczania swojej bojowej zaradności to wszędzie wisiałyby preparowane czaszki tych chłystków (oczywiście niektórzy mają tyle rozumu, że jednak przypominają sobie,że to nie mnie gonią ;-)) Natomiast VYKR_a czymś by się spiło.

01.06.2003
16:55
[8]

azim [ Konsul ]

wspominaliście na poprzedniej części a konkretnie Lewy Krawiec że techem trudniej, ja myślę że raczej nie no chyba że w turach bez zręczności czy jak , no i trochę bardziej widać a raczej słychać kiedy się pudłuje ale to tylko złudzenie chyba bo mieczem na początku też trafić nie idzie ale tego tak nie widać a raczej nie słychać , trudniej tylko ze względu na amunicję być może bo jakby niebyło magowie nie muszą zbierać drobiazgów aby je przechandlować na naboje ale ogulnie raczej się to w czasie rzeczywistym wyrównuje (w turach nigdy techem nie grałem)

01.06.2003
16:58
[9]

azim [ Konsul ]

Boginka skoro tak sobie ze wszystkimi radzisz (a niewątpię że VYKRa czymś płynnym by się obezwładniło he he ) to chyba pozostaje mi liczyć na twoją dobrą wolę

01.06.2003
16:58
[10]

azim [ Konsul ]

no dobra to lecę
Narazie

01.06.2003
17:02
smile
[11]

Boginka [ Sybarytka ]

azim--> Zauważ, że mag, pomijając wszelkie kwestie typowo zbrojne ma na podorędziu czary, na dodatek takie które właściwie nie pudłują. Trafienie wroga zaklęciem "harm" jest właściwie stuprocentowe, a z bronią palną na ten przykład, bywa gorzej. Poza tym mag ma znacznie wygodniejsze życie jeżeli chodzi o "amunicję" - jeżeli technologowi po walce skończą się naboje, to musi wykonać wycieczkę do punktu zaopatrzenia, natomiast mag spozywa na jaką godzinkę i voila - ma znowu pełny zasób punktó. (na dodatek w większości lokacji łatwiej znaleźć magiczne napoje niż techniczne specyfiki, czy amunicję)
Miłego dnia

01.06.2003
20:37
[12]

AK [ Senator ]

azim - ja za mało umagiczniony? Coś takiego... Zaklęcie działao, to raz. A po drugie, 76 punktów to chyba dość, jak na przywołanie jakiegoś starego zgrzybiałego elfa-umarlaka. Wielka mi nekromancyja ;)

Boginka - za to składniki do zrobienia kul są wszędzie... A jak amunicji nie starcza, to zawsze można przyłożyć zmajstrowanym wcześniej toporkiem, czy innym wymyślnym narzędziem początkującego siepacza.

01.06.2003
21:56
smile
[13]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Połowicznie się zgodzę, ale... (tak, tak zawsze jest jakieś "ale")
Zauważ, że nawet jeżeli już zmajstrowaliśmy sobie niezbędny toporek, tudzież pożyczyliśmy go od już nieżyjącego wroga, to przydałoby się trochę wiedzieć o tym jak się nim posługiwać - patrz umiejętność walki w zwarciu. Wprawdzie to stosunkowo niewielki kłopot (kilka punkcików władowanych w zdolność) niemniej jednak do władania czarami żadna dodatkowa umiejętność potrzebna nie jest - moim zdaniem mag ma jednak trochę prościej.
Nawet gdy spojrzymy na działajność poza wojenną to zwolennicy mistycznej drogi mają czary takie jak teleportacja, czy niezawodna dezintegracja - pokaż mi jakieś techniczne cacko, które może się z tym równać.
Co nie zmiena faktu, że technologiem też gr się ciekawie, ale nic nie pzebije w moim mniemaniu umagiczninej łuczniczki typu "goodie two-shoes". :-)

01.06.2003
22:28
smile
[14]

Chupacabra [ Senator ]

witam, wlasnie wsadzilem sobie do odtwarzacza plyte audio Arcanum. Mam gre juz ponad poltora roku i jeszcze jej nie sluchalem;) Jak dla mnie na razie (track 2) to jest calkiem spoko.A Wy co sadzicie o tej muzyczce??

01.06.2003
22:46
smile
[15]

Boginka [ Sybarytka ]

Chupacabra--> Witaj, witaj wreszcie jakiś ruch w drzwiach do wątku. ;-) A wiesz, że mnie też nie przyszło do głowy posłuchać ścieżki oddzielnie? Nie Ty jeden tak masz. Niestety, teraz sobie nie posłucham, i tak mam kilka krążków do "nadrobienia". Niemniej jednak z tego co pamiętam muzyka była przyjemna dla mojego ucha i utrzymana w odpowiednich dla mnie klimatach. No może skrzypce w utworze dopasowanym do Tarantu trochę za mocna zapadały w pamięć i uszy.

02.06.2003
12:21
[16]

AK [ Senator ]

A mnie jakoś muza a gry nie zachwyca. Owszem, można sobie posłuchać, jak coś sie robi - gdy leci sobie w tle. Ale tak do słuchania dla samego słuchania to niebardzo mi podchodzi.

Boginka - lubisz dezintegrację? No to nie widziałaś połowy dobrych przedmiotów w grze ;)

02.06.2003
16:01
smile
[17]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Wiem o czym mówisz i właśnie dlatego dezintegracji użyłam tylko raz jak pamiętam - przy piekielnym paladynie. Co nie zmiena faktu że w sytuacjach podbramkowych dezintegracja sprawdza się świetnie.

02.06.2003
20:39
[18]

AK [ Senator ]

Boginka - ale chyba nie NA paladynie? Ma on chyba jeden z dwóch Arcane toporów w całej grze (drugi ma bodajże Stringy Pete) - a jest to najlepsza broń dla magika (do walki wręcz).

02.06.2003
22:21
smile
[19]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Jak najbardziej NA pladynie. Po bliżej nieokreślonej ilości czasu (mierzonej już raczej w godzinach), jaką spędziłam próbując tę słowocz ukatrupić strało mi się absolutnie wszystko jedno co też on ma przy sobie. Poza tym i tak jego broń wychodziła poza zakres moich zbrojnych zainteresowań - jakby miał jakiś dobry łuk to i owszem.

03.06.2003
20:59
smile
[20]

bzpcs [ Pretorianin ]

heh no i spoczko. nawat jak wszyscy zawiodą "stary" poczciwy azim zrobi co należy ;)
co do płyty audio to mam ją na dysku w mp3. słabizna, nienawidze skrzypek.
a dezintegracji właśnie dlatego używałem najwyżej na potworach typu zwierzęta lub golemy. na reszcie mieczyk lub inne czary - chociażby Błyskawica lub Krzywdzenie. zresztą mieczykiem przyjemniej się walczy i nie trzeba odpoczywać aby odzyskać punkty zmęczenia.
czy ktoś tutaj grał w taką starą tekstówke "Legend Of Zelda"? mam z tego zawalisty utworek System Of A Down, taka parodia midi :) "come to save the princess Zelda" ;) moge posłać na mejla jak ktoś chce, polecam.

03.06.2003
21:16
[21]

Chupacabra [ Senator ]

oops, za wiekszosc gry przeszedlem z dezintegracja, ale przydawala sie szczegolnie na te metalowe bestie, od ktorych miecz sie psul (tak to sie pisze?)

03.06.2003
21:51
smile
[22]

Boginka [ Sybarytka ]

Chupacabra--> O ile użwałeś tego na Archanoidach (tak brzmi nazwa technicznych pseudopająków, o ile dobrze pamiętam) to nieweile straciłeś - stwory tego typu niczego raczej nie noszą. Tak samo zwierzęta, golemy, żywiołaki, demony itp. Za to wśród ludzi, krasnoludów, orków etc. oraz nieumarłych takich jak szkielety, czy ci mniej klasyczni jak upadły paladyn własność osobista jest dosyć częsta. Więć może wcale nie straciłeś tak wiele.

03.06.2003
21:52
smile
[23]

bzpcs [ Pretorianin ]

znalazłem na sieci jak chcecie i umiecie angielski to sie pośmiejcie :) no i polecam Subspace.

Nahema> !sex
17th Bot> Unf! Unf! Unf!
17th Bot> Bot>!sex
Nahema> whats sex?
Nahema> ...Damn bot! I'll kill you!
17th Bot> come and get me!
Nahema> Yeh well come on down here!
Nahema> Come on bot show me what you got
Nahema> Come on you bucket of faulty software! come get some!
17th Bot> now ill own you nahema!
Nahema> BRING IT you Terminator wannabe!
Nahema> WTF!
Nahema> IT'S ALIVE!
Nahema> LOL! *Bot kills nahema with a jav*
17th Bot> Owned!
Nahema> !bake cookies
17th Bot> Baking Cookies

?buy brain ;)

03.06.2003
21:56
smile
[24]

bzpcs [ Pretorianin ]

no właśnie tak wogóle na palladyna jest prosta taktyka - trzeba go na solówe wyciągnąć (zabijając jego towarzyszy ofkorz) i już taki mocny nie jest. oczywiście z 95% odpornosci na obrażenia (umagiczniona zbroja i pierścionki + Sfera Ochrony) i Filament Swordem (jakoś to chałowo przetłumaczyli).

03.06.2003
22:04
smile
[25]

Chupacabra [ Senator ]

tak btw to o jakiego palladyna chodzi, bo juz nie pamietam zbytnio? Odkad moj mag posiadl wszystkie czary ze szkoly energi i znalazlem szybki miecz to gra przypominala symulator zniwiaza:( Wiec moze scielem tego kolesia i nawet nie zauwazylem

03.06.2003
22:10
smile
[26]

Boginka [ Sybarytka ]

Chupacabra--> Być może wcale go nie spotkałeś - Paladyn jest właścicielem, czy raczej strażnikiem przeklętego miecza, który każe Ci zniszczyć Stringy Pete. Jest to trzecie i ostatnie zadanie, które musisz dla niego wykonać, by móc otrzymać jego statek i popłynąć na Thanathos (tak chyba brzmi nazwa wyspy, na której schronił się Nasturdin). Ponieważ statek można otrzymać na dwa inne sposoby mogłeś wcale nie wykonywać zadań dla nieumarłego pirata i w efekcie nigdy nie spotkać paladyna.

04.06.2003
12:21
[27]

wolkov [ |Drummer| ]

Cześć!
Wlaśnie osiągnąłem moją postacią 50 level i chciałbym móc dalej ją rozwijać pomimo, że grę ukończyłem. Czy moglibyście dać jakiś namiar na plik, który jest do tego potrzebny? mam oryginalną wersję z polską nakładką. Spędziłem godzinę na grzebaniu w starych wątkach i skapitulowałem. :)

04.06.2003
12:40
[28]

AK [ Senator ]

Chupacabra - zauważyłbyś go, to na pewno. Wiedziałbyś, kiedy by cię ubili :)
Nie znam osoby, która by go usiekła za pierwszym razem.
magia jest dobra, zwłaszcza na automatony i inne ustrpojstwa o grubej skórze, tudzież innej powłoce ochronnej, wysoce szkodliwej dla ręcznych narzędzi tnących...

Boginka - od razu widać, że nie skorzystałaś z mojego sposobu na upadłego paladyna, który kiedyś tu opisałem.
Swoją drogą, czy to nie dziwne? Jedyny paladyn w grze, i od razu upadły...

04.06.2003
12:49
[29]

AK [ Senator ]

Wolkov - jak nie używasz nakładki, to nie powinieneś mieć problemu - jest no level cap, dostępny praktycznie na każdej poważnej stronie o Arcanum. A jeśli używasz nakładki... To nie wiem - nigdy nie korzystałem.

04.06.2003
16:31
smile
[30]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Mam pytanko czy ktos z was grał w Arcanum na multi?

05.06.2003
20:00
[31]

wolkov [ |Drummer| ]

Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto próbował grać z poską nakładką i patchem no level i będzie w stanie mi pomóc. A co zaryzykuję jak spróbuję w ciemno? :)

08.06.2003
15:18
[32]

azim [ Konsul ]

Witam
AK żylasty Pete ma miecz jednoręczny arcane i tarcze oraz heum wszystko arcane ,a topór ma tylko palladyn ,a na trzęsawisku jest oburęczny taki ,a tak wogule to przedmioty arcane nie są taką rzadkością bo można je kupić u wiedźmy identyfikujacej przedmioty ,wystarczy tylko sobie wylosować odchodząc od wiedźmy kawałek , czekać do następnego dnia i już ma inny towar na sprzedarz w tym czasem arcane , prawdziwym wyzwaniwm są przedmioty mistyczne , o ile miecz można znaleźć dość często (jednoręczny to nawet jest chyba zawsze przy umarlaku przy rozbitym statku koło ashbury ) to sztylet widziałem tylko raz a grałem w Arcanum wiele razy

08.06.2003
15:24
[33]

azim [ Konsul ]

Boginka z tym łukiem to masz w sumie te same problemy co z pistoletem a nawet większe bo strzały ubywają w zastraszającym tępie, ale to prawda z topora to raczej porzytku i tak jako łuczniczka byś nie miała
VYKR widzę że lubisz walki w takim samym stylu co ja tyle tylko że mój bohater nie nosi zbroi a jedynie tarczę mocy na siebie rzuca i do tego pierścienie przeznaczenia aby krytyków więcej było i oczywiście mistyczny oburęczny i bez zwykłej tarczy
a ten miecz o którym mówisz to po polsku miecz z żarnikiem

08.06.2003
15:27
[34]

azim [ Konsul ]

Aschman z tego co wiem to ci którzy chcieli grać w multi mieli jakieś problemy i tak chyba sobie nie pograli
Wolkov najwyrzej niektóre dialogi mogą się pomieszać językowo , tak mi się wydaje

08.06.2003
15:37
[35]

azim [ Konsul ]

AK to jest właśnie urok broni białej że się szczerbi i trzeba o nią dbac ,a tak wogule to można roboty itp. tępić broną i arcane zabawkami to tego problemu nie ma , ja zawsze jakimś zdobycznym zwykłym tłukę takie stworki jeśli teleportacja do "dobrego" kowala w grę nie wchodzi z przyczyn rórznych
Chupacabra raczej byś palladyna zauwarzył bo walka z nim jest długa i nietrudno ją zapamiętac
ja za pierwszym podejściem miałem z nim spore problemy i kilka loadów zanim go całą drurzuną załatwiłem , a to dlatego że przez całą grę mi doświadczenia podbierali , jest jeszcze kwestia obrarzania się drurzyny za tych jego kompanów

08.06.2003
15:40
[36]

azim [ Konsul ]

a tak wogule to się go zprowokować da tak aby kumple jego nie zauwarzyli i nie trzeba ich tłuc, a jak bohater sam walczy całą grę to jest na takim etapie że sam sobie z nim radzi i jedynie Virgil do leczenia się czasem przydaje
to tyle
Narazie

08.06.2003
16:37
smile
[37]

bzpcs [ Pretorianin ]

azim--> no, z twoim kunsztem 'obsługiwania' mieczy oburęcznych, to paladyn zapewne leży trupen zanim się zorientuje co go zabiło, haha! a Żylastego okradlem i miałem komplet zbroi Arcane. do czegoś się Fate Pointy przydały w końcu, heh. jak lubisz krytyki tak jak ja to spróbój właśnie tego miecza z żarnikiem (filament sword). obrażenia może nie te, ale krytyki mogą być co drugi cios. to niezła zabawa złamać przeciwnikowi wszystkie kończyny, narobić mu kilka blizn i patrzeć, jak się wykrwawia, haha! iście szatańska zabawa! :)

08.06.2003
17:33
[38]

moussad [ la kretino maximale ]

w którym roku właściwie wyszło arcanum?

08.06.2003
17:51
smile
[39]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Grał ktoś z was złodziejem?I w jaki sposob można używac ciosu w plecy(skradanie i ataku )?Grając sobie odrobine magiem znalazłem miejsce w który można szybko nabić sobie poziom i w takim sposobie nabiłęm sobie w jeden dzien postac do 31poziomu:)

08.06.2003
18:00
smile
[40]

Boginka [ Sybarytka ]

Witam po dłuższej nieobecności
AK--> Ja z zasady staram się nie używać sposobów, których sama nie wygłówkuję - to w końcu RPG i ja prowadzę moje alter ego.
moussad--> Nie wiem wprawdzie jaką różnicę Ci to robi, ale w 2001, na świecie w sierpniu, u nas w październiku
Aschman--> Wydaje mi się, że powinien być przycisk odpowiedzialny za to w zakładce umiejętności, ale ja nie jestem kompetentna.

08.06.2003
18:12
[41]

AK [ Senator ]

azim - nie pamiętam czy na pewnożylasty miał drugi topór, czy jakiś jego kumpel, ale wiem że w grze są dwa. Poza tym, mistyczne są jednak częstsze. I przypominam skalę jakości - magic - mistic - arcane - te ostatnie są the best of course :)
Fakt, akurat sztylety mistyczne nie są częstym zjawiskiem, ale GENERALNIE, przedmiotów typu arcane in masse jest mniej niż mistic, a tych mniej niż magic.

Boginka - właśnie. Kule można zrobić samemu, ale strzął już nie :P
A ja główkuję sam gdy gram za pierwszym razem. Potem lubię sobie zerknąć na przygody innych, kiedy już wiem co i jak - aby nic mnie nie ominęło.

Aschman - takich miejsc to jest bodajże 3 (przynajmniej tyle pamiętam) - każde podbija do innego levelu (a potem staje się to zbyt pracochłonne i/lub nudne).
Nie mam pojęcia jak się używa ciosu w plecy - sprawy zabójców to nie moja brocha. Zapytaj bzpcs - on jest specjalista w brutalnych zejściach napotkanych postaci :)

08.06.2003
18:19
smile
[42]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Mogłby mi ktos napisać w co najlpiej na początku inwestowac u technologa?

08.06.2003
18:25
smile
[43]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Primo: Wyobraź sobie półelfkę z pistoletem. ;-) Secundo: Nie można zrobić ale po pewnym czasie nie masz problemów ze znalezieniem pieniędzy więc zazwyczaj kołczan liczy jakieś 1000 od 500 strzał bez przerwy. Problem może się pojawić tylko na początku gry (wtedy kiedy jest cienko z kasą i nie można wykupić całego zapasu bez mrugnięcia okiem), ale praktycznie ten sam problem ma początkujący technolog. Potem nawet jeżeli nagle zbankrutujesz to zapas posiadanych strzał powinien wystarczyć na długo.

08.06.2003
18:29
smile
[44]

Boginka [ Sybarytka ]

Aschman--> Obawiam się, że będzie problem, bo większość towarzystwa tutaj to magicy... Najbezpeczniej będzie powiedzieć, że na początku najlepiej inwestowć w inteigencję postaci. ;-) A tak na powżnie, według mnie to zależy jakiego technologa chcesz prowadzić, gdy zdarzyło mi się grać po tej stronie konfliktu magia/technika nie zauważyłam żadnej "wiodącej" dziedziny.

08.06.2003
18:29
[45]

klawisz11 [ Pretorianin ]

trere fere

08.06.2003
18:30
[46]

AK [ Senator ]

Boginka - zatem, niewielką mamy różnicę miedzy strzelcem technologiem a magiem łucznikiem...
Mogę sobie wyobrazić elfa z pistoletem (sam, jak grałem magiem, latałem z tym pistoletem z Vendigroth, jak mu tam - Warbringer czy jakoś na w lub V i nie powiem, zabawa była przednia) - a możesz sobie wyobrazić krasnoluda łuczkina? I do tego maga?? :)
Jak kto się uprze...

PS - coś dyskusja widzę rozgorzała...

Aschman - najpierw polecam miksturę lecznicza i odzyskiwacz zmęczenia (czy jak to bedzie po polsku), oraz zaklęcie leczące - nieważne, czy bedziesz techem czy magiem, te rzeczy na poczatku to tzw "must have". Nie twierdze, że są niezbędne, ale sądze, że bez nich gra na początku będzie nieco... ciężka... i obfitująca w load/save...

08.06.2003
18:40
smile
[47]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Aschman ma latać po łączkach i zbierać ziółka? Cholernie nieefektywna zabawa, wiem po sobie (nieefektowna zresztą też ;-)) Jedyna sensowna lokacja do zbierania ziela to miejsce katastrofy. Moim zdaniem już lepiej wziąść czar uzdrawiana i się nie utechniczniać za szybko. Poza tym chcę oblić Twoją teorię - za lekarza wystarczy Virgil i cały problem masz z głowy.

08.06.2003
18:46
[48]

AK [ Senator ]

Boginka - zioła są wszędzie, gdzie rośnie las - trzeba się tylko rozejrzeć. I starczy jedna rundka wokół murów tarantu, aby wyekwipować się w miksturki aż do wizyty w Black Mountain, a może nawet aż na Wyspę Rozpaczy. A co do Virgila... tylko, jeśli ktoś się zdecyduje go zabrać. Wiem, odmowa nie jest zalecana, ale TO KWESTIA WYBORU GRACZA, zaś jak się utechnicznisz mimo wszystko to Virgil może tylko nadmuchać.
Zresztą, po co uzależniać sie na początku od jednego źródełka zdrowia, jak można mieć dwa? I jak, bez technologii, będziesz w stanie odzyskać cenne dla maga fatigue points? czarowaniem nigdy nie przejdziesz the Boil na wczesnym etapie gry, bo zeżrą ci je toporki i pałki wszelkiej maści - tamci kolesie potrafią przyłożyć tak, że poczujesz.

08.06.2003
18:46
smile
[49]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

A jaka postac jest ciekawa w graniu?Bo mam maga na 31 poziomie i tylko czaruje:) zadnej broni ani zbroji:) i dosyc za łatwa gra.

08.06.2003
18:57
smile
[50]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Nie będę się kłócić, bo nie ma o co, niech będzie, że masz rację, chociaż ja i tak nie zostanę zielarką. ;-)
Aschman--> Każda postać jest ciekawa, jeżeli się wczujesz i nie będziesz nadużywał najpotężniejszych mocy. Poza tym, nie dziw się, jeżeli natłukłeś sobie 31 poziom doświadczenia ot tak, że otoczenie nie przystaje do Ciebie, i zabawa jest za prosta. Jeżeli chcesz, żeby było trudno, to zostań absolutnym pacyfistą i prowadź postać o zręczności 2 ptk. ;-)

08.06.2003
19:01
smile
[51]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Boginka to nie chodzi o poziom tylko o to że każdego można zabic z klątwy chyba tak to sie nazywa:)

08.06.2003
19:03
smile
[52]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

A co do dawania na początku rzeczy typu leczenie może być dobre ale gdzie punkty na rozwuj ataku:)

08.06.2003
19:08
smile
[53]

Boginka [ Sybarytka ]

Ashman--> Chodzi Ci o zaklęcie "krzywda", czyli "harm" - pierwszy stopień szkoły czarnej nekromancji? Owszem, jest to niezawodne, trzeba przyznać. Jeżeli chcesz,żeby było trudnie poprostu przestań go używać. ;-)

08.06.2003
19:10
smile
[54]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

O właśnie krzywda lekko z tym przesadzili i z kulą ognia:)Najlepsze są pułapki:)

08.06.2003
19:23
smile
[55]

Boginka [ Sybarytka ]

Aschman--> Czy ja wiem, czy od razu przesadzili... To prawda, że krzywda jest czarem niezawodnym, ale jednocześnie dość słabym wobec co poteźniejszych przeciwników. Po drugie, sam fakt, że udostępnili taki czar jeszcze nie oznacza, że trzeba z niego korzystać, bardziej ambitni magowie mogą wybrać bardziej zawodną metodę atatku. ;-)
Przy okazji, zauważ, że leczenie (i to oboma metodami), to zaledwie kilka punktów, a do dyspozycji masz ich ogółem ponad 60 więc to nie jest znów taki wielki wydatek.

08.06.2003
19:26
[56]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Ale mi chodzi o początek gdzie każdy punkt jest ważny:) Jak najlepiej uzbroic maga w jaką bron?

08.06.2003
19:47
[57]

.Jacek 99. [ Senator ]

Aschman - Ja gram w Arcanum o wczoraj. Jestem magiem i do osiagniecia 24 poziomu nie uzywalem Absolutnie zadnej broni. Jako ze jestem nekromanta, to zle uczynki robilem. Na 4 poziomie wybilem cale Shrouded Hills. Na poziomie 7 zabilem wszystkich niemagicznych sklepikarzy w Toront i ukradlem ich rzeczy. Trza dodac ze oni maja 30-40 poziom :) Ale co to dla nekromanty. Zly jest i zabija. Moja metoda to wyczarowac umarlego. Ma poziom 12 ale bije mocno i wytrzytmaly jest. Zabija sklepikarza a ja pomagam lekko. Na zdjeciu widac moja paczke poziom siodmy ktora po zabiciu skpelikarza szykuje sie do okradania sklepu (na zapleczu sa rzeczy ze sklepu w skrzyni). Jako ze skrzynia zamknieta to umarlakowi kaze ja zniszczyc. Po klopocie. Ach jak dobrze byc slym.

Ps. Dodam ze kiedys gralem technologiem i z broni palnej tez okradalem sklepy na takim poziomie.

Ps2. Moglem przekrecic nazwy miejscowosci.

08.06.2003
21:43
smile
[58]

Boginka [ Sybarytka ]

Aschman--> Możesz skorzystać z propozycji Jacka. Ja jego nihilizmu i niszczycielstwa nie podzielam (już pisłam jaką jestem istotą na kontynencie Arcanum) więc zaproponuję Ci coś innego. ;-) Otóż na samym początku masz dwie możliwości - albo wybrać "czystego maga" (co jak już zauważyłeś powoduje, że gra jest dość prosta) albo umagicznionego wojownika. Wtedy zabawa jest trochę trudniejsza ze względu na istnienie czegoś takieg jak współczynnik trafienia. W wypadku wybrania tej drugiej opcji inwestujesz w jakąś zdolność czyto bitewną( wlka w zwarciu, łuk, broń miotana), oraz w czary nie bezpośrednio destrukcyjne, a jedynie wspomagające Cię w walce, np. rozbrolenie, przyśpieszenie, polimorfia, leczenie etc. Ze zdolności klasycznie bojowych polecam władanie łukiem.
UWAGA: Nie jestem w żadnym bądź razie obiektywna, mam skrzywnienie na punkcie broni dystansowej rodem z zeszłych wieków. ;-)

09.06.2003
13:08
[59]

AK [ Senator ]

Boginka

"UWAGA: Nie jestem w żadnym bądź razie obiektywna, mam skrzywnienie na punkcie broni dystansowej rodem z zeszłych wieków. ;-)"

Tak się nudzę, że aż się czepię...
Pod tę kategorię podchodzą także - włócznie, piki, lance, halabardy, kusze, noże i sztylety (do rzucania), proce, balisty, trybusze, katapulty, a jak weźmiemy dystans pionowy, to także - wrzątek, olej, kamienne bloki ;) Mogę napisać więcej, ale chyba wiadomo o co chodzi :)
Twój arsenał, Boginko, musi być bogaty...

09.06.2003
13:45
smile
[60]

Boginka [ Sybarytka ]

AK-->A czepiaj się, masz moje błogosławieństwo. ;-) Masz oczywiście rację. Ale ponieważ nie dam Ci się tak całkiem bezkarnie czepić, więc: włócznią też mogłabym ciskać (z kuszy strzelałam, nie pytać o wynik ;-)), halabardy i inne drzewcowe ustrojstwo też może być, całkiem to miłe i monumentalne ponikąd. Gorzej z resztą (sztyleciki są jakieś mało przekonywujące). Nie biorę pod uwagę dystansu pionowego bo z natury rzeczy zazwyczaj można wykorzystać tylko dystans poziomy. Również trudno zazwyczaj targać ze sobą balistę, czy trybusz.
Ale ponieważ jak już pisałam masz rację, więc chętnie uściślę w przyszłości zakres mojego zwykłego arsenału tylko muszę poznać jakąś nazwę na zbiorczą grupę broni takich jak kusze, łuki itp. Jak to się nazywa?

09.06.2003
21:27
[61]

AK [ Senator ]

Boginka - nazwa... to było coś w stylu "kinetyczna broń miotająca aerodynamiczne, niekierowane pociski bez własnego napędu" ;) - i wyszystko jasne...
O ile dobrze pamiętam, oczywiscie. W skrócie - kinetyczna broń miotana.

09.06.2003
21:32
smile
[62]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Kpisz, czy o drogę pytasz? ;-) "Kinetyczna broń miotająca aerodynamiczne pociski bez własnego napędu"?! Ja rozumiem: zamiłownie do zawiłych sformuowań, chęć precyzyjnego wyrażania się otp., ale to już lekka przesada.

10.06.2003
11:08
[63]

AK [ Senator ]

Boginka - ja kpię? Toż to cytat z jednego z podręczników dla oficerów Polskich Sił Zbrojnych :P
Przecież w wojsku jasna terminologia musi być :)

11.06.2003
23:42
[64]

Jozzo [ Konsul ]

"Kinetyczna broń miotająca aerodynamiczne pociski bez własnego napędu" do tego opisu pasuje praktycznie wszystko orocz wyrzutni rakiet takze moze by to jakos zmodyfikowac by bardziej pasowalo do luku.
Zdecydowanie trza dodac "wykorzystujaca skumulowana kinetyczna, nie wykorzystujaca przemian chemicznych" co wyklucza odrazu bron palna, a dzie ki slowie "skumulowana" takze proce. jesli chcemy opisywac luk wypadaloby dodac rowniez pewien opis konstrukcyjny "nie posiadajaca stalych elementow konstrukcyjnych sluzacych zwiekszeniu stabilnosci lotu pocisku" co eliminuje wszystkie kusze, balisty itp.


Zagadka co to jest : "Kinetyczna broń miotająca aerodynamiczne pociski bez własnego napędu, wykorzystujaca skumulowana kinetyczna, nie wykorzystujaca przemian chemicznychnie, nie posiadajaca stalych elementow konstrukcyjnych sluzacych zwiekszeniu stabilnosci lotu pocisku"?


P.S. Cze Losiu

12.06.2003
08:48
[65]

Mailman [ Pretorianin ]

Jozzo -> czyżby łapa miotacza?
Pozdrawiam, nie odzywam się na razie, bo mi rózne rzeczy - jak męczarnie nad miksowaniem materiału, zgłebianie tajników działania programów do tworzenia ścieżek perkusyjnych, pomoc znajomej w dokończeniu pracy magistereskiej z biotechnologii oraz inne, nie mniej czasochłonne zajęcia, jak praca na przykład - nie pozwalają udzielać się szerzej na forum. Aczkolwiek moje zainteresowanie czysto technicznymi sprawami produkowania dźwięków doprowadzają mnie do wniosku, że już za chwileczkę, już za momencik, CD z Arcanum zacznie się kręcić. Tym razem technologia pójdzie na tapetę i udowodni mi, że romantyzm magii jest nie do pobicia przez wyprutą z uczuć techniczną praktyczność.
Pozdrawiam jeszcze raz, zajadajcie truskawki i czereśnie, wychodźcie na spacery i - do dziewczyn - kochajcie swoich chłopaków, a do facetów - kochajcie swoje dziewczyny. Życie jest smutne i szare bez miłości.

12.06.2003
13:56
[66]

AK [ Senator ]

Mailman - u ciebie, widzę - milośc-reaktywacja? Pozazdrościć :)

Jozzo - faktycznie, powinno być wyrażenie skumulowana, a raczej kumulatywna. Ale ja nie wojskowy i za dobrze się na nomenklaturze nie znam... :P

12.06.2003
17:09
smile
[67]

wolkov [ |Drummer| ]

azim -> thx, sprobuje na polska nakladke.
Aschman -> ja ukonczylem gre postacia techniczna i jak dla mnie, wbrew temu co niektorzy mowia - rewelacja. Zainwestowalem w Bron Palna (w pozniejszym etapie gry bardzo smiercionosna) oraz Elektryke (nie najlepszy wybor, ale mozna troche podkrecic swoj armor przeciw atakom pradem i zdobyc kilka mniej przydatnych gadgetow, moze lepiej wybrac Regeneracje, Leczenie, albo Pirotechnike, ktora moze wspolpracowac z Bronia Palna <np. lepsze naboje>). Uczylem sie tez troche kowalstwa lecz gdy zobaczylem, ze moj towarzysz Magnus uczy sie tej sztuki to odpuscilem i zaluje bo on rozwinal ja tylko do 4-tego lvl-u i koniec, a idac dalej mozna sporzadzic kilka swietnych dla technika przedmiotow. Teraz sprobuje mu jeszcze kilka leveli dorzucic bo mam fure niewykorzystanych schematow :). Na koniec dodam, ze to wspaniala gra, pelna niespodzianek i wciagajaca jak bagno. Wlasnie zaczalem grac od nowa, zupelnie nowa postacia, wiec napewno nieraz jeszcze odwiedze ten topic. Pozdro.

13.06.2003
08:45
[68]

Mailman [ Pretorianin ]

AK -> żadna reaktywacja. To, żem sterany przez życie i bliżej mi do trzydziestki, niz niejednej i niejednemu z Was do matury nie znaczy, że muszę się REAKTYWOWAĆ ;-) Miłość nie wybiera, powiem banalnie i zakryję głowę kapturem.
Bye!

13.06.2003
14:26
[69]

AK [ Senator ]

mailman - wypraszam sobie, za rok będę miał 30 :P
Przez reaktywację rozumiałem ledwie nawrót tego, o czym w codziennym życiu z rodziną człowiek zwykł zapominać, a nie uganianie się za panienkami w parku :)

14.06.2003
15:17
[70]

azim [ Konsul ]

Witam
VYKR ano niezły ten mieczyk z żarnikiem i nawet kiedyś nim z zapałem machałem i nawet palladyna nim utłukłem ale to nie to co mój mistyczny oburęczny w którym jestem rzeczywiście nieźle wytrenowany (cóż za skromność he he)
AK zapomniałeś o zaczarowanych , całość wygląda tak : zaczarowane (25 magiczności bohatera by osiąnąć 100% mocy), magiczne 50, mistyczne 75, tajemnicze 100 ,tak to jakoś było

Aschman atak z zaskoczenia działa automatycznie kiedy walisz w plecy , skradanie chyba nie ma znaczenia

14.06.2003
15:25
[71]

azim [ Konsul ]

Boginka powiadasz że z kuszy strzelałaś , czy było to tylko okazyjnie czy jakoś bardziej się tym zajmowałaś , ja osobiście z łuku pykam w pobliskim lesie (raczej rekraacyjnie niż sportowo) a kuszę swego czasu zrobiłem ale na 40 m miotała ledwie więc się jej pozbyłem , obecnie jestem na etapie suszenia jesionu na drugą i może też łuk
Aschman jeśli chcesz techem to polecam tak jak Wolkov broń palną dobrze by też rusznikarstwo bo wcześniej będziesz miał dostęp do mocnej broni a z leczeniem to bym proponował zielarkę z Derholmu , niedość że mikstury robi to i używa w czasie walki do leczenia drurzyny , oczywiście tylko do techa się przyłączy
Mailman są już mp3?

14.06.2003
15:30
[72]

azim [ Konsul ]

Wolcov elektryka dobra jest dla wojownika tech , można sobie kosztem 2p podnieść zręczność o 4p , a co do wyższych umiejętności drużyny to chyba tak twórcy zrobili aby się drurzyną nie wysługiwać i samemu poznawać każdą gałąź technologi, chociaż jak się gra magiem i ma w drurzynie techa to mógłby sam sobie coś wykombinować no nie?

14.06.2003
15:35
[73]

azim [ Konsul ]

to tyle jak ktoś chce obejrzeć moje projekty kuszy dwustrzałowej to gdzieś na jakimś starym wątku jest
VYKR ostatnio mało się udzielasz , czemóż to treningi czy jak?
pozdrowienia
Narazie

14.06.2003
16:57
[74]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

U techa narazie ma rusznikarstwo ,elektryke zeby pierscionki miec,i zielarstwo jeden punkt:)

14.06.2003
17:18
[75]

Benedict [ Generaďż˝ ]

cześć

planowałem dawno, dawno temu, za 7 górami, za 7 lasami, za 7 banami zagrać sobie w arcanum duszą rogatą, niemniej tak jakoś nie wyszło
wkrótce będę już wolny, to zamierzam uruchomić grę po raz pierwszy od bardzo dawna :-)
to tak w temacie

a poza tematem - ma ktoś z Was adres e-mail do Mr.Kalgana (albo jakiś inny adres kontaktowy)?

14.06.2003
22:06
[76]

wolkov [ |Drummer| ]

azim-> te pierścionki bardzo mi się przydały bo zaoszczędziłem na nich 4pkt :). Studiując dalej mogłem zmontować jeszcze tarczę zakłócającą przepływ mocy i pancerz elektryczny. Reszta gadżetów była już mniej interesująca, np. myślałem, że Pręt Tesli będzie bardziej okrutny, a jest słabszy niż najmocniejsze giwery :).
Przy okazji: czy wie ktoś może gdzie w grze można zdobyć hełm z goglami (o ile w ogóle gdzieś się taki znajduje)? bo mam za mało biegłości aby go sporządzić samemu.

14.06.2003
22:49
smile
[77]

Boginka [ Sybarytka ]

azim--> Kuszy użyłam jak najbardziej okazyjnie - na wycieczce do Książa miałam tę jednorazową przyjemność (jakim cudem nie trafiłam jednak Panu Bogu w okno, do dzisiaj nie wiem). Biorąc pod uwagę kondycję moją i mojego portfela, oraz wiek raczej nie ma mowy o strzekaniu rekreacyjno-sportowym w jakimś bardziej regularnym trybie.

15.06.2003
13:12
smile
[78]

bzpcs [ Pretorianin ]

azim--> co do mieczyka oburęcznego nie używałem go za często ze względu też na to, że siłe musialem sobie podwyższać wtedy magicznie (w końcu gralem czystym magiem aż do Stillwater). najlepsze jest w Arcane Sword, że to jeden z najlepszych w grze, a zdobywa się go po walce tylko z kilkoma umarlakami na pustowiu.
co do udzielania się - treningi też (heh, w środe egzamin na żółtka), ale pozatym sesje rpgowe (wampir był w roku szkolnym, na wakacje mam grać z inną grupką w wieśmina, pewnie jako szpieg - ten wieśmin zapowiada sie ciekawie, wczoraj od 13 do 21 bylem u goscia i gralismy w Heroesy we 3, bo mis gry choruje, ale i tak byly jaja).

co do technologa to najlepsza dla mnie kombinacja to elektryka-rusznikarstwo-costam jeszcze. taka postacia mozna zrobic wymiatajace dzialko tesli. do tego troche innych dziedzin np. zeby zrobic sobie samemu baterie czy naboje. zbroje mozna zrobic sobie z polaczenia elektryki i kowalstwa lub moze to byc kamizelka leczaca. mamy tez zarowno bron reczna - pret tesli i zasiegowa - dzialko tesli. tylko biada temu, komu skoncza sie baterie hehe!

15.06.2003
13:27
[79]

wolkov [ |Drummer| ]

bzpcs -> to wlasnie dzialko Tesli mialem na mysli w moim poprzednim poscie. Owszem jest niezle, ale strzelba na slonie ma wiekszy damage, a naboje latwiej zdobyc niz baterie. Najlepsze co jak dotad znalazlem to schemat "Zemsta Druhla(?)" w Vendigroth, naprawde super pistolet, damage prawie taki sam jak strzelba, duzo wieksza szybkosc i zajmuje tylko jedna reke, po prostu masakra ;).

15.06.2003
20:28
[80]

bzpcs [ Pretorianin ]

wolkov--> taa, to narzędzie zagłady z Vendigroth jest najlepsze, każdy ci to tutaj przyzna, a jeden taki bawił się nim nawet jak grał magiem hehe. zastanawiam się jeszcze, czy istnieje w grze miotacz ognia, bo widziałem tą zabawke w jedynym z modów, ale grałem magiem i nie miałem paliwa, więc nie przetestowałem. jest jeszcze karabin maszynowy, mozna go ukrasc policji podczas protestu robotnikow (po powrocie z Quintarry).

15.06.2003
21:01
[81]

AK [ Senator ]

VYKR - nie jeden taki, tylko ja :) I chętnie bym sobie z tego guna postrzelał znowu, bo to szczyt technologii i porządny mag z zyłką eksperymentatora (i zwichrowanym instynktem samozachowawczym, tudzież skłonnościami maso znacznie ponad średnią krajową brutto) obok niego obojętnie nie przejdzie :P
Nie ma łuku, ani miecza, tasaka żadnego, noża czy czakrama, który mógłby równać się z tym sprzętem.... Nawet gdyby tę spluwę przerżnąć wcześniej na pół... :)

15.06.2003
21:02
[82]

wolkov [ |Drummer| ]

bzpcs -> z tym karabinem to świetna wiadomość bo akurat quest z robotnikami pomimo ukończonej gry zostawiłem sobie na później. Mam jeszcze jeden niewykorzystany schemat pistoletu akceleracyjnego, ale nie mam do niego składników, potrzebny jest chyba akcelerator pocisków czy coś w tym rodzaju. Z opisu wygląda na coś ciekawego, miałeś może okazję to sprawdzić?

16.06.2003
11:35
[83]

bzpcs [ Pretorianin ]

AK--> grając magiem to Ty chyba połknołeś ze 300 podręczników rusznikarstwa, zanim mogłeś to cacko złożyć heheh. sam się bawiłem jakimśtam rewolwerem, który znalazłem w szczętkach rusznikarza z Tarantu, ale tak 95% strzałów kończyło się krytycznym pudłem. to się wiąże z tym, że wyrżnąłem z pół Tarantu Aerial Capicatorem. to jest dopiero broń! a nie jakiśtam technologiczny, podstarzały do tego, shit! nie wspomne już nawet o Azram Star.
wolkov--> tałtajstwo rusznikarskie znam głównie ze schematów, nie testowałem zbytnio tego, conajwyżej zerknąłem na statystyki broni. karabain możesz zawsze ukraść używając Punku Losu. 'akcelerator pocisków'? nic takiego nie widziałem. aha, małe pytanie - do czego służy automatyczna komora nabojowa or sthlt?

16.06.2003
12:12
[84]

AK [ Senator ]

VYKR - bez przesady, wystarczyło tylko 10 podręczników :P
A Aerial Decapitator (tak to się chyba nazywało) ma za mały zasięg, aby się nim bawić na poważnie. O Azram star nawet nie wspomnę - przy takiej spluwie to jest pryszcz.
Akcelerator to jest takie cuś, co można czasem kupić, ale zwykle znajduje się tego schemat. Służy to do tworzenia bardziej zaawansowanej broni - taki półprodukt. Powstaje bodajże z cewki i z pistoletu (takiego fancy, ale nie pamiętam zbyt dokładnie)
Automated loading chamber służy do sklecenia bodajże automatic rifle. Jest tego pełno w sklepach, ale przydatność właściwie żadna - jeden czy dwa schematy.

16.06.2003
20:51
smile
[85]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

A ja się pochwale swoim nowym toporkiem,który jest wymiatającym jednym strzałem zabija:)

16.06.2003
21:51
[86]

wolkov [ |Drummer| ]

Aschman skąd masz takie cudo ?! jestem master w walce wręcz to chętnie powojowałbym czymś takim :).

16.06.2003
22:10
smile
[87]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

wolkov- ->Ultra lekki topór + palnik:)

17.06.2003
08:47
[88]

Mailman [ Pretorianin ]

Hej hej
A czy wiecie, że temu pedalskiemu parchowi Ristezze nie potrzeba przynosić buta z kopalni? Trochę perswazji i da się od gościa wyciągnąć info, dotyczące pierścienia. Tak, gram znowu, tym razem technicznym krasnoludem złodziejem-włamywaczem z obsługą broni palnej. Zaczyna się nieźle, tylko nie mam kasy na kulki. Nie będę ladował punktów walkę wręcz, uniki i inne - broń palna + umiejętności techniczne + śłusarstwo (ale, cholera, do tego zręczność jest potrzebna...) + może perswazja, bo się przydaje. To znaczy dużo rzeczy się przydaje, trzeba będzie sobie wybrać. No i chyba pokuszę się o no level cap i pociągnę herosa na pozimy nieosiągalne dla zwykłych smiertelnych w Arcanum.
A co do mp3 - wczoraj nagrałem sekcje (znaczy się perkusje z automatu, ale brzmi nieźle dzięki świetnym próbkom blach i bas) do jednego kawałka. Prawie 7 minut... W weekend nagram gitary i solidnie zabieram się za miks. Jak komuś się będzie chciało sciągać takiego kloca (nie wiem, ile to zajmie, ale pewnie sporo), to zostawię jakiś link. Aha, będzie to instrumentalne, bo na razie nie mam warunków, żeby wokale nagrać. Ale - jak mawiała jedna moja znajoma - lepszy rydz, niż nic.
Pozdrawiam! Szczęśliwi ci, któym wakacje niedługo się zaczną, ach, szczęśliwi...

17.06.2003
13:59
smile
[89]

bzpcs [ Pretorianin ]

AK--> thx. jakkolwiek 'to cos' by sie nie nazywalo, do zabijania kurczakow tudziez taranckich frajerow styka hehe.
Aschman--> niezłe cacko, ale w porównaniu z arcane oburęcznym albo z filament swordem wierz mi, to slabizna :P
wolkov--> dodam że schemat tego toporka można znaleźć w piwnicy Willsboughor'ego (wiem, że to się tak nie pisze, w każdym razie chodzi o tą tłustą szyche z Rady Przemysłowej, która ma dom przed cmentarzem).
Mailman--> ja tam mu go przyniosłem... a następnie odkupiłem buta... za 4 monety, a w Tarancie sprzedałem tego buciora u H.T.Parnella za... 200 monet. opyla się, nie? ;) ale nie próbowałem go do niczego przekonać, perswazje zaczołem 'trenować' dopiero przed bandytami na moscie (cholera, wczesniej jak ich nie przekonywalem, to nie odchodzili i moglem zarobic 2-gi Fate Point na rozwalaniu ich, a teraz idą w chol... dziwne).
co do muzy - ja na pewno to ściągne, zostaw link, posluchamy :)

17.06.2003
18:34
smile
[90]

Boginka [ Sybarytka ]

bzpcs--> Ten problem z Uniwersyteckimi Terrorystami Mostaowymi jest bardzo poważnie dziwny. U mnie to czy ci uprzejmi panowie pójdą w diabły czy nie nie da się wogóle przewidzieć, są jacyś niezdecydowani - raz tak, a innym razem odwrotnie.

17.06.2003
20:18
smile
[91]

bzpcs [ Pretorianin ]

Boginka--> no właśnie. a za ich ubicie można dostać AŻ 50 monet! :P

porcja screenów-->
1. nie, to nie nowy czar pt. "Lewitacja".
2. a to chyba zboczeni kumple Virgila.
3. czegoś mi tu brakuje i to nie jest krew...
4. mmm... w chrupiącej panierce, nie?
5. eee... ? wole normalną i do tego twoją.
6. IMO najlepsze zdanie w grze (hehe).

21.06.2003
10:02
[92]

Jozzo [ Konsul ]

Bardzo tu cicho. pousypialiscie?

21.06.2003
15:10
smile
[93]

Boginka [ Sybarytka ]

Jozzo--> Za nikogo się wypowiadać nie będę, ale ja tam mam wrażenie, że nie śpię. Taka cisza zapada tutaj dość często.

21.06.2003
18:53
[94]

AK [ Senator ]

Boginka, Jozzo - ZBYT często...

21.06.2003
18:56
[95]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

No to ja zarzuce jakimś tematem:)
1.Grał ktoś za was złymi postaciami jakie są tego konsekwencje i plusy?
2.A tak wogule nie wiem dokładnie jakimi klasami gracie:)
3.Kogo lubicie mieć w drużynie?

21.06.2003
19:22
smile
[96]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Wnioskuje ,że wam się poprostu nie chcę pisac:)

21.06.2003
20:40
smile
[97]

Boginka [ Sybarytka ]

Aschman--> Ponieważ akurat nie mam nic ważniejszego do roboty, a głupich pytań nie ma, więc niech będą głupie odpowiedzi. ;-)
ad.1. Nie, nie i jeszcze raz nie. Jak długo będę sobą nie wcielę się w jakiegoś zaplutego łotra spod ciemnej gwiazdy (epitet z pozdrowieniami dla VYKRa ;-))
ad.2. Klasy? Jak Twoim zdaniem mam wyzanczyć postaciom w Arcanum klasę, na podstawie czego?
ad.3 Virgil, Magnus, pies, Raven. W razie konieczności można zredukować o Magnusa i Virgila.

21.06.2003
20:49
smile
[98]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

ad.2 Chodzi mi o klase postaci(bohatera,bohaterki).

21.06.2003
20:56
smile
[99]

Boginka [ Sybarytka ]

Aschman--> Tak, wiem o co chodzi, ale proszę, powiedz, jak Twoim zdaniem w tej grze wyznaczyć klasę i jakie klasy wyróżniasz, bo biorąc pod uwagę fakt, że w Arcanum panuje system bezklasowy trochę trudno mi określić postać. Nie jest to wojowniczka, bo posiada wysoce rozwiniętą zdolność persfazji, nie jest to magini, poneważ zna ledwie dwie szkoły magii, nie jest dyplomatą, bo nigdy nie wychodzi na wyprawę bez kołczanu pełnego strzał. Więc kim właściwie Twoim zdaniem jest?

21.06.2003
21:03
[100]

azim [ Konsul ]

Witam
Aschman u mnie to było tak:
1. grałem gra jest jakby krótsza (pominięte Tanatos) i bardziej na wymiatanie nastawiona (byłem nawet rzeźnikiem ze Stillwater) ,inne questy, ogólnie niezbyt, można też pakt z demonem lub pewną czapeczkę i też postać zła ale questy można dla dobrego jak ktoś by chciał (ja tak też grywałem)
2.grywałem techami i innymi ale już od niepamiętnych czasów grywam tylko magiem władającym mieczem oburęcznym jeśli to miałeś na myśli
3.kogo lubię a kogo mam to raczej nie to samo ,ale jeśli chodzi o to kogo lubię to napewno Zan Alurin jest to moim zdaniem najbarwniejsza postać w grze (niestety tylko dla złych lub z mistrzem persfazji), a kogo mam i też w sumie lubię to :Virgil, Piesek, czasem też:Magnus, Raven i Król krasnali

21.06.2003
21:09
smile
[101]

bzpcs [ Pretorianin ]

małe wyjaśnienie, które się cholernie należy niedobremu ludowi Bze-Bze :P otóż mój mag był DOBRY! tak, większość moich postaci to walone świętoszki, bo lubie expy i zadania, a tych więcej dla dobrasków. można to nawet sprawdzić na starych skrinszotach ze statsami mojej 50-levelowej mago-wojowniczej postaci (a to była moja ulubiona postać i tylko nią byłem w The Void) - na skrinszocie wyrażnie widać 100 w strone DOBRA :P
a że póżniej wybiłem poł, a może większość populacji Arcanum to inna sprawa... sprawa, ze nie miałem się na kim wyżyć (a spodziewałem się, że wyżyje się na Kerghanie, który jednak okazał się słabiutki) i chciałem sprawdzić swoje, niebylejakie, umiejętności wyżynania.
stało się jasne - nie było równej mi postaci w calutkim Arcanum, na samym końcu nawet osławiony Nasrudin skońał od mojego miecza! zasmuciło mnie to, poziom trudności w Arcanum jest słabiutki. nawet bez no level capa.
szczerze mówiąc wyżynanie to spodobało mi się to. wyżynać, zabijać, nie dbać o nic. calkiem nieźle. dla mnie dobre, dla reszty ludzkości... no cóż, czy wogóle istniała jeszcze jakaś "reszta" ludzkości i czy o nią dbałem? zbyt słabych żeby przeciwstawić się szalonemu magowi, nie zjednoczonemu i co najgorsze, którzy sami uczynili potęge z maga i przed długi okres uważali go za swojego bohatera.
nic za darmo. dość ratowania świata. świat na to nie zasługuje. i co jeśli to JA jestem silniejszy od całego świata? kto zasługuje na egzystencje, co?! to była ostateczna próba... i to JA ją przetrwałem.

21.06.2003
21:11
[102]

AK [ Senator ]

Boginka - waćpanna, widze, pianę bić zaczyna. Generalnie, jak nie da się czegoś jasno określić, to trzeba generalizować :)

Aschman - złymi nie grałem, ale zamierzam jednym takim, już "dla sportu". Jakkolwiek kłóci się to u mnie (silnie) z moralnością w realu, to w wypadku tak szacownych produkcji jak Falle czy Arcanum (czytaj - grami z wielowątkową fabułą) ciekawość zwykle zwycięża...
2 - generalnie, jest to pół-władca miecza i pełnokrwisty inteligent, zdolny nakłonić ciebie że nie masz się co męczyć, ale możesz zaoszczędzić sobie i mi trudu, zamamu siadając na swój miecz, zamiast czekać aż w tym samym miejscu znajdzie się moje ostrze :P Obowiązkowo, rozwijam jakąś dziedzinę właściwą inteliugencji i edukacji - czyli magia (2, 3 szkoły full plus "interesujące drobiazgi") lub technologia na podanej zasadzie. Ale teraz zamierzam się zmienić i pograc sobie gunnerem, czyli podłym strzelcem, aby kiedyś w przyszłości w pełni poznać uroki Warbringera...
3 - lubię wszelkie gadające postacie, ale szczególnie - Magnusa, Raven i Loghairna (zwłaszcza gdy te dwie ostatnie są razem). Ostatnio także (ostatnio, jak grałem, of course) spodobała mi się Z'al A'run i jej ciekawe kwestie dotyczące aspektów dobra i zła, ale i tak nic nie przebije Virgila w rozmowie z Nasrudinem :)

21.06.2003
21:13
smile
[103]

bzpcs [ Pretorianin ]

ostatnia część ostatniego posta to oczywiście 'pure bullshit' hehe. nienawiśc jest zla. i tyle. to nie ja pokonałem świat, to nienawieść pokonała MNIE. i to ja byłem wielkim przegranym... a wygranych nie było. to po prostu przykład na to, co możne uczynić człowiek z mocą, władzą itd. cholernie do d...

21.06.2003
21:13
[104]

bzpcs [ Pretorianin ]

o widze że się towarzystwo zebrało. witam :)

21.06.2003
21:15
[105]

AK [ Senator ]

VYKR - no, takiemu twardzielowi to pozostaje tylko solowy pojedynek ze sławetnym wszech-wojownikiem Arcanum (którego jestem ostatnio menagerem) i jego (dosłownie, nomen omen) trupą, czyli The Stringy Pete's Band. Jak on ci nie dogodzi, no to nie wiem co lub kto będzie w stanie... :P

21.06.2003
21:18
smile
[106]

bzpcs [ Pretorianin ]

ad1. to był pół-ork złodziej-wojownik, kradł i wykonywał 'złe' zadania. dwulicowiec, pracujący tylko dla własnego zysku. cholernie nieprzyjemna postać, którą zresztą wszyscy gardzili.
ad2. myśle że grałem prawie wszystkimi jakimi się da.
ad3. normalnie Virgil, póżniej Raven lub Zan lub Underhill. jak miałem wysoką charyzme to brałem prawie jak leci.

21.06.2003
21:18
[107]

azim [ Konsul ]

wracając do staryh postów
Benedict mam nadzieję że jak będziesz znowu grać to będziesz zagladać tu znowu jak kiedyś a o Mr.Kalganie to nic mi nie wiadomo , poprostu gdześ się zapodział
Wolkov tesli jest zbyt wolny po mojemu a i z bateriami jak zauważyłeś jest gorzej niż z nabojami , ogólnie broń elektryczna jest słaba ale reszta elektryki jest niezła, a akcelerator i pistolet akceleracyjny jest raczej nic nie wart , najlepszy z broni palnej jest mściciel Drocha jak już większość zauważyła
VYKR poziom biegłości z książek zależy od inteligencji , a od kierunku tech czy mag to chyba nie, arcane sword jest niezły to fakt i nieźle wygląda, ile to ja się przed obozem wiedźmy nastałem za tym cudem kiedys he he
Aschman ten topór fajny i najmocniejszy ze wszystkich do walki wręcz dla techa ( z wyjątkiem pewnego młota klanu Magnusa) ale podobnie jak łuk pirotechniczny tak i to niezbyt działa na stworki odporne na ogień (fioletowe pająki np.) i nieszczy zdobyczne zbroje ale fajny jest

21.06.2003
21:22
[108]

azim [ Konsul ]

witam wszystkich co się zjawili
a i mam pytanko do Boginki a jaki jest Twój wiek jeśli spytać wolno?

21.06.2003
21:23
smile
[109]

bzpcs [ Pretorianin ]

AK--> okradłem, zgwałciłem, zdezintegrowałem. jego kamraci byli mi wdzięczni (przynajmniej tak wywnioskowałem z ich ostatnich jęków, to było coś w stylu "ah uh AAAAAAAAAAAAAAAA"). myślałem że jako jego menedżer o tym wiesz. zresztą, teraz żałuje że go zdezintegrowałem. jakbym go pociął to bym mógł przywołać jego (cholernie umęczoną, haha!) duszą i miałbym z kim pogadać - w końcu równy gość z niego był, póki żył i żeglował...

21.06.2003
21:28
[110]

azim [ Konsul ]

VYKR pozom trudności jest bardzo niski to prawda a zwłaszcza w turach
AK to prawda Zan jest świetna ,ani nie jest zła do szpiku kości jak Mingorad ani przesłodzona jak Raven , ze wszystkich postaci ona jest najbardziej złorzona

21.06.2003
21:30
[111]

AK [ Senator ]

VYKR - ale czy zrobiłeś to SAM?

azim - ano, też mi się podoba. Mi'n G'oran jest po prostu zbyt... stronnicza :) Niereformowalna. Ale jak masz małą charyzmę, to i Z'al cię zwymyśla od najlepszych...
A przy okazji - zapomniałeś, że dam się o wiek nie pyta? :P

21.06.2003
21:31
[112]

azim [ Konsul ]

VYKR zgwałciłeś żylastego Pita toż to obrzydliwe

21.06.2003
21:33
[113]

bzpcs [ Pretorianin ]

AK--> któro? zabicie większości populacji Arcanum czy zabicie Żylastego Wypierdka?

21.06.2003
21:36
[114]

azim [ Konsul ]

no tak AK ale gafa ( ale liczę na odpowiedź mimo to)
o tym nie wiedziałem że Zan tak potrafi bo zawsze mam ponad przeciętna charyzme
Mailman czekam na mp3 z niecierpliwością , a co do grania to też moze częściej będziesz wpadać może nawet z pytaniami bo ostatnio nikt o nic nie pyta

21.06.2003
21:38
[115]

AK [ Senator ]

VYKR - to drugie, oczywiście :)

azim - a co w tym obrzydliwego, kupa starych, twardych i żylastych kości. Nawet pies by się na nie nie połasił... A spróbowałby tylko :)

21.06.2003
21:39
[116]

azim [ Konsul ]

VYKR proponuje pogadać o tym z Pitem co on o tym sądzi a napewno dojdziecie do porozumienia he he( tylko nie żegluj razem z nim bo pamiętasz co stało się z jego załogą)

21.06.2003
21:40
[117]

azim [ Konsul ]

AK no to w dodatku profanacja zwłok dochodzi

21.06.2003
21:43
[118]

azim [ Konsul ]

dobra lecę bo jeszcze mam do nadrobienia baldura 2 i dodatek
Narazie

21.06.2003
21:45
[119]

bzpcs [ Pretorianin ]

azim--> a co tam do porozumienia... przydało by się jedynie mieć ze sobą jego śmierdzące sczątki (mógłbym przywołać chowańca do ich noszenia) i od czasu do czasu przyzywać jego ducha na gadu-gadu hehe.
AK--> a co to za problem, kilka dezintegracyi, kupe mikstur i kradzież "kieszonkowa" na poziomie mistrzowskim.

21.06.2003
21:49
[120]

bzpcs [ Pretorianin ]

to Virgil go zgwałcił nie ja! od tego się wszystko zaczeło, ten debil zaczął się do tej kupy kośći łasić! :PP

21.06.2003
21:54
smile
[121]

AK [ Senator ]

VYKR - i ty to nazywasz walką? Nic dziwnego, że był dla ciebie łatwym przeciwnikiem. A próbowałeś go prać na zwykły sposób, co?
Ta dezintegracja to taka niehonorowa metoda walki. Fuj!

21.06.2003
22:01
[122]

bzpcs [ Pretorianin ]

AK--> a co się bede z anorektykami męczyć :P a tak na serio: nie ma nic honorowego w walce. nie ma nic honorowego w nienawiści. niehonorowy był powód tej walki. chrzanić środki. sam Żylasty był niehonorowy, zabijając kiedyś słabszych. więc gdzie tu widzisz jakikolwiek honor? póki co nie widze ŻADNEJ różnicy. widze tylko swój błąd.

21.06.2003
22:24
[123]

AK [ Senator ]

VYKR - a ludzie jakoś do tego kretyńskiego honoru przywykli. To chyba przez te ideały, mające dać każdemu równą szansę na przetrwanie, zamiast być usieczonym z zasadzki ;)
Sama walka, fakt, nie jest honorowa. Ale honorowy JEST sposób, w jaki się ją prowadzi. Cel <> środki.

22.06.2003
14:32
smile
[124]

Boginka [ Sybarytka ]

Do czorta! Akeż zgrupowanie mnie ominęło! Tak to jest jak zamiast siedzieć w domciu idzie się pomoknąć na imprezie plenerowej.
AK--> Piana taka ładna, biała, lekka i ogólnie rzecz biorąc milutka to czemu jej nie bić? ;-) Mnie jest poprostu autentycznie trudno określić klasę postaci w systemach bezklasowych ( które nota bene znacznie bardziej lubię), bo staram się tworzyć postacie "skundlone" znajdujące więcej niż jeden sposób rozwiązania danej sprawy. Dlatego strasznie trudno wybrać czy toto co prowadzę to mag, łucznik, czy dyplomata. Taki miszmasz. Jedyne co mogę stwierdzić z całą pewnością to płeć postaci. ;-) Ale powiedzmy może że to umagiczniona łuczniczka z żyłką dyplomatki.
azim--> Ponieważ nie jestem damą więc powiem tyle: Już (albo dopiero, jak kto woli) za rok matura!
bzpcs--> Walka jest niehonorowa? A o kodeksie rycerskim słyszałeś? Dezintegracją może się posługiwać byle jaki wojownik (rozwinięty jedynie mentalnie) i nie ma się czym chwalić...

22.06.2003
21:52
smile
[125]

bzpcs [ Pretorianin ]

czyżby kolejna aluzja w Arcanum do pewnej religi? hehe -->
AK--> przywykli? powiedziałbym raczej, że o nim zapomnieli... zresztą, czym do cholery jest wogóle honor? jeśli honor to szacunek do siebie za słuszne postępowanie i nie zdradzanie swoich zasad, to moja postać go nie miała.
Boginka--> no właśnie. sama walka nie jest zła, zły jest cel większości walk.
zresztą kij z tym (albo, jak powiedziałby trener, bokken z tym, w końcu mam żółty pas).
aha, zdarzyło mi się też ostatnio gadać z jakimś gostkiem grając w subspace'a. okazał się być fanem Arcanum i troche o tym gadalismy. zaciekawil mnie jedna rzeczą - napisał, ze "half-ogre with runaway from circus is fun. u can kill all people in Shrouded Hills!", musze kiedyś spróbować heh. w sprawie gnomich ogrów doszedł do tego samego momentu.

22.06.2003
22:18
[126]

AK [ Senator ]

Boginka - życie też jest bezklasowe (w sensie RPG), a jednak jakoś dajemy sobie radę z klasyfikacją :P

VYKR - powiedzmy, że honor jest taką rzeczą, że jeśli pytasz co to takiego, to go nie masz. Fajna definicja, nie? ;)
A z gnomami to prawdopodobnie jest tak, że to kolejny rodział do tomu "Niedokończone opowieści Arcanum"...

23.06.2003
13:10
smile
[127]

Boginka [ Sybarytka ]

Dzień Dobry
AK--> Kluczowe jest tu słowo "jakoś" ;-) Poza tym jako istota czepliwa czepnę się, że klasa to zazwyczaj jeden zwrot określający postać w sposób ścisły - wiemy czym charakteryzuje się każda klasa, różnice między nimi są wyraźne i dzięki temu wystarczy postać określić mianem barbarzyńcy, barda, maga, czy czegoś tam jeszcze. Tymczasem w systemie bezklasowym pojęcie "klasa" nie ma prawa bytu - już prędziej charakterystyka. Bo przecież trudno powiedzieć że np. zwrot: "utechniczniony wojownik z zacięciem do złodziejstwa" jest nazwą klasy postaci. Ale ja się tylko czepiam, jak zwykle. ;-)

23.06.2003
13:16
smile
[128]

Clinton [ Legionista ]

Ludzie PLSSSS HELP! Gram w Arcanum i jestem w Kaledonie i mam szukac szczatkow Nasarudina. Przeszukalem cale kanaly i nic nie znalazlem co robic???????

23.06.2003
20:45
smile
[129]

AK [ Senator ]

Boginka - wciąż... jaka by postać nie była, musi być w czymś najlepsza, jeżli to tylko o 1 punkt więcej niż reszta. No i pewnie ma jakiś ulubiony sposób eliminowania przeciwników. Lub jakiejś cechy używa szczególnie często. I już mamy podstawy do klasyfikacji wg. znanego uczonego Na-Upartego.
A wracając do barbarzyńców i magów - to już chora tendencja w nowoczesnych (wydawałoby się) grach, aby rasę mylić z profesją (a fuj! Jakby elf nie mógł być złodziejem, a barbarzyńca - rzucać zaklęć).
A to, co wymieniłaś na końcu, to juz nie klasa postaci, a jego uproszczona charakterystyka w systemie D&D :P

23.06.2003
21:14
smile
[130]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Znany uczony prof. Na-Uparty (tak to się chyba powinno odmieniać jako imię lub nazwisko) stworzył system, którego detale w tym wypadku są mi nieznane. Żeby była klasyfikacja muszą być i "terminy-szufladki". Jestem w stanie uznać tą metodę z jednym punktem i preferowanym sposobem wysyłania w zaświaty, ale wciąż nie wiem jakich "terminów-szufladek" używć żeby były zrozumiałe. Mogę powiedzieć np. że gram postacią o klasie "pąćwa" ale to niczego w tym wypadku nie wyjaśnia.
Co ja zrobię, że teraz zamiast np: "berserker" jest "barbarian"? Chociaż z drugiej strony nie spotkałam innego takiego wypadku - może poprostu ludzie nie wiążą słowa "barbarzyńca" z rasą - dla nich rasa barbarzyńcy to człowiek?
Toteż powiedziałam, że w przypadku tego "utechniczniony wojownik z zacięciem do złodziejstwa" właściwe jest słowo charakterystyka, a nie klasa. Wprawdzie uboga, ale jednak charakterystyka. W skrócie: zgadzam się z Tobą. ;-)

Mamy sporo postów na liczniku wątkowym - ciągniemy odcinek do 200 czy zakładamy nowy?

23.06.2003
21:42
smile
[131]

Xax [ Chor��y ]

Witam szacpwne grno maniakow (czyt. milosnikow) Arcanum :)
Dosc daaawno nie zagladalem dowatku bo i dawno mnie na forum nie bylo, a i Arc... sie kurzyl na poleczce. No ale poniewaz kazda dobra gra wymaga by ja od czasu do czasu sobie przypomniec i posmakowac jej urokow, tak i ja postanowilem odswierzyc swe przygody w zawilym swiecie Arcanum. Dla odroznienia od dotychczasowych ulubionych postaci (umagicznionego rzucajca pewna Gwiazdka :) ) zachcialo mi sie grac techem. Wszyscy zachwalaja zabaweczke Drocha (i nie zaprzecze, ze jest to najlepsze splowa w grze) to postanowilem jej nie urzywac. Dlaczego ? Ano dlatego zeby nie bylo za latwo (jak rowniez dlatego, ze baaaardzo daleko mi do jej zdobycia ;P). Zamiast tego bede sobie latal z Celnym Pistoletem (od rusznikarza z Tarantu, swoja drogo moje male skrzywienie do rewolwerow :) ), a na co silniejszych zawsze z zapazuchy mozna strzelbe na slonie wyciagnac :) No ale do rzeczy, bo mialem tu pytaniami sypac :)
- jest taka sobie superancka tarcza dla techa ze schematu co to odpycha (czy jakos tak) rzucone na postac czary (nie pamietam nazwy :( ). Gdzie mozna dorwac schemat na nia ?
- czy ktos mial w drurzynie tego gnoma z Derholmu ? Jak on sie sprawuje jako kompan ? Musze tu zaznaczyc, ze chce zbierac druzynke pod wzgledem ciekawego towazystwa, a nie koniecznie super zdolnosci bojowych.
- kogo byscie doradzali do kompaniji zeby byla ciekawa i wesola :) Zaznaczam, ze na pewno wezme pieska (mam sentyment do psow od czasow Falla :) ) i na pewno nie bede ze soba ciagal Virgilla bo juz mi sie znudzil :)
A tak w ogule to chce zrobic postac rewolwerowca-dyplomaty-trapera (znaczy z plapeczkami). Bedzie on raczej wywazony miedzy magia a technologia jednak z widocznym zacieciem technicznym (lub tez czystym techem).

23.06.2003
22:42
[132]

AK [ Senator ]

Xax - ktoś o takim stażu jak ty powinien się pojawiać znacznie częściej :)

1 - pamiętam, ale nie pomnę. Pamiętamnawet, że potrzeba było do jej złożenia mieć electrical harness (czy jak to się zwie po polskiemu), ale wiem, ze kupic się tego w sklepie nie dawało.
2 - miałem, ale za późno go przyłączyłem. Aby zepsuć zabawę, od razu powiem, że on jest z Ręki Moloklańskiej i jest z nim jakiś quest (jest coś takiego, jak miejsce spotkania z Voor-jak-mu-tam), więc to chyba jest ciekawe towarzystwo :P
3 - ja wiem? Może Magnusa (lubie jak się wścieka), ale też np. zielarka z Derholm byłaby dobrym dodatkiem. Tak jak i ożywieniec ze starożytnej świątyni (coś na t bodajże), ale to dla złych. No i przesławny nekromata, czający się przy cmentarzu w Ashbury - tego jednego nigdy nie przyłączyłem do drużyny, więc zapewne może byc interesujący... Ale znowu, skrajnie zły typo. No i jeszcze Kufelek z Zamglonych Wzgórz... I Gar z Tarantu :)

Boginka - właśnie system pana prof Na-Upartego uznaje względnośc sytuacyjną problemu, stąd też terminy-szufladki dobiera się ze względu na okoliczności i pod kątem potrzeb. Dlatego jest to system uniwersalny, bazujący na już zastanych i aktualnie obowiązujących (w danej sytuacji i kregu zainteresowania) pojęciach :))
Barbarzyńca to technicznie i fizycznie człowiek, ale mag też. I druid też. A wszyscy oni figurują czasem jako odmienne rasy, a nie profesje. Załamać sie można...
A z zakładaniem wątków, jak zwykle poczekam - to nie robota dla mnie. Jak robię kontynuację, to wątek zwykle szybko schodzi z areny dziejów... taka mała, prywatna klątwa braku zainteresowania.

23.06.2003
23:12
smile
[133]

Xax [ Chor��y ]

<----- AK, nie sadzilem, ze ktos mnie tu jeszcze pamieta :)

1. electrical harness - to chyba elektryczna uprzaz i jest do kupienia jedna (tyle pamietam) w Tarancie. Drugim elementem do niej jest doskonala (czy jakos tak) zelazna tarcza (taka okraglutka ;P) i jej sie kupic nie da.
2. To, ze jest z Reki to wiem ale mnie to rybka (zawsze moge mu w lep strzelic :P), a quest z nim jest chyba tylko dla zlych postaci. A tak w ogule to jak mu idzie to strzelanie ? Bo z tego co pamietam to jest on chyba jedynym NPC w grze, ktory lata z giwera.

24.06.2003
13:38
smile
[134]

Boginka [ Sybarytka ]

Xax--> Kłaniam się w pas, ale jako postać skrajnie magiczna zamilczę w kwestii pytań.
AK--> Toś mi w mózgu rozjaśnił tym uniwersalnym systemem. :-) Mówisz, że mogę sobie sama dobrać "terminy-szufladki" wedle uznania, ale w wypadku Arcanum ta wolność wychodzi mi bokiem.... Ponieważ nie jestem w stanie sama sprokurować odpowiednich na tę okazję nazw klas więc tak czy siak system szacownego prof. Na-Upartego idzie do lamusa. ;-)
Nie denerwuj się tak tym biednym barbarzyńcą, magiem, druidem i całą resztą profesji mylonych z rasami. Nie warto sobie zdrowa psuć. Jak się kiedyś dowiedziałam, że wg gry napierśnik i kirys to jedno i to samo, to już teraz nic mnie nie zdziwi.
Ewentualnie mogę nową część założyć (jeżeli nadal chcemy utrzymywać odcinki co ok. 100 postów) tylko ktoś musi jeszcze raz wkleić obrazek ze wstępniaka, bo nie mam zamiaru z niego płacić (kłania się mój brak dostępu do archiwum obrazków).

24.06.2003
13:49
smile
[135]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Boginka- ->Hehe ja nie mam Gol maxa niestety:)
Co do technologa byłem w kopalni klanu Koła i straciłem 350 naboj :)W jaką najlepiej wyposażyć broń zielarkę z Derholnu(czy jakos tak:)

24.06.2003
20:25
smile
[136]

bzpcs [ Pretorianin ]

sorry, ale głupoty pieprzycie i patrzeć na to nie moge (a tym bardziej tego czytać!)
-tarcze ouodparniająca na magie złożyłem wczoraj - schemat kupiłem u wynalazcy, okrągłą tarcze u kowala, a elektryczną upsąż też u wynalazcy, wszystko w Tarancie. Wymagało to chyba z 70 lub 80 wiedzy elektrycznej.
-barbarzynca to po prostu ktos spoza imperium rzymskiego :P a tak serio to mozna go poznac wylacznie po zachowaniu lub tez po misternej zbroi i broni (najlepsze niemagiczne i nietechniczne w grze).
-gnom jest bardzo fajna postacia, a do tego mozna go miec samemu bedac dobrym, podczas gdy on jest zly.
-poza Vollingererem umie tez strzelac slawetny Franklin Payne. i nie mowcie ze go nie znacie do cholery!
-prof. Na-Uparty zginal probujac dowiesc, ze da sie zyc bez jedzenia dawno temu.

Boginka--> zaraz Ci przesle wszelkie tajkatstwo arcanumowo-watkowe na mejla.

24.06.2003
20:30
[137]

bzpcs [ Pretorianin ]

znaczy wysle jak bede znam bo jak zwykle zapomnialem zapisac adresu :PP
Aschman--> ja jej dałem ultralekki topór stworzony przez Magnusa. uważaj, żeby sobie coś nie zrobiła (u mnie i tak dróżyna nie walczy, bronie mają chyba dla ozdoby :P) hehe.

24.06.2003
21:10
[138]

AK [ Senator ]

Ja też nie mam żadnego Gola, więc z rysunku nici. Kto ma, niech się zgłosi!

Xax - ja pamiętam, ale waćpan strasznie dawno bywał, to reszta już zdążyła zapomnieć. Ładnie to tak, pokazywać się od święta? :)
Prawda, Vollinger dobrym strzelcem jest. I nawet jest w stanie nauczyć się kilku podstawowych schematów dot broni i chemii chyba. I dołącza się do każdego - niewątpliwa zaleta.

Boginka - To ja waćpannę jeszcze kiedyś zdziwię. Miałem kilka takich "ciekawostek", ale póki co ich jeszcze nie odnalazłem...

VYKR - ale prof został wskrzeszony - oczywiście, na upartego;)
A poza tym - jak mozna nie znać sławetnego Franka, skoro wszystkie gazety opisują, jaki z niego bohater?

Aschman - nie powiem, jaką jej dać broń, ale powiem, jakiej nie dać - miecza. Biedaczka potrafi się nim nieźle pochlastać. Gnatów jej dawać nie próbowałem, może z tym by sobie lepiej poradziła.

24.06.2003
22:05
[139]

bzpcs [ Pretorianin ]

AK--> no właśnie, chemi umie troche gość. może wykombinować całkiem przydatne bateryjki. i zna się na kilku miejscach prawie jak Gar, heh. jak go nie znać... takto, sam kiedyś wpsomniałeś, że go nie spotkałeś :P a co do Jayny.. hmm, dzięki niej odkryłem, że zielarstwo poza dwoma pierwszymi schematami jest kompeltnie do dupy.

grafe z wątków mam, od rzeczy z gry do fotomontaży postaci. jakby ktoś chciał, to niech tylko poda mejla.

24.06.2003
22:29
smile
[140]

Boginka [ Sybarytka ]

Aschman-->Zielarki nie przyłączałam, więc się nie wypowiem
bzpcs-->Skoro nie jesteś w stanie tego czytać, to jakim cudem się do tego ustosunkowywyujesz? ;-) Poza tym, niczego mi nie musisz przesylać, możesz zamiast tego poprostu założyć nowy wątek, ale jeżeli jednak mimo wszystko chcesz mi to zwlić na plecy, to proszę, żebyś złożonego już jpg (ja mam dwie lewe ręce do grafiki) wysłał pod: [email protected] albo wkleił zwyczajnie do wątku. Chyba, że zrobić wstęp bez obrazka...
AK--> Próbuj, będzie Ci prawdopodobnie niełatwo mnie zdziwić. ;-)

24.06.2003
22:39
[141]

bzpcs [ Pretorianin ]

wysłane. anyone else?
Boginka--> czytam, ale cholera mnie bierze hehe. co tam zwalam, co tam zwalam? popros po prostu PMPR (piekielnych morderatorow z piekla rodem) zeby mi odbanowali ksywke :P ja to zrobilem raz i wiecej mi sie nie chce tego robic.

24.06.2003
22:52
smile
[142]

Boginka [ Sybarytka ]

Następny odcinek pod adresem poniżej. Mam nadzieję, że nigdzie nie ma błędu we wstępie( pomijając fotkę Kadego, która dalej jest nieaktualna...). ;-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.