GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak sie zemscic na smieciu?

29.05.2003
18:17
[1]

Azzie [ Senator ]

Jak sie zemscic na smieciu?

mamy maly problem...
Do pracy z nami przychodzi smiec. Smiec jest wyjatkowym smieciem, chwastem ktory nalezaloby wyrwac...

Czym chwast sie nam narazil? Otoz kabluje szefowej nieustannie, bez przerwy, ciagle.
Donosi o sprawach glownie niewielkich: o to ze sie ktos spozni, ze balagan ma, ze wychodzi wczesniej, ze za duzo poczty odbiera (!!!), ze rozmawia. po prostu o wszystkim.

Staralismy sie smiecia ignorowac. Niestety dzis przegial pale: znow poszedl kablowac mimo ze nie ma na co. Oczywiscie dla smiecia to nie problem: zawsze mozna cos wymyslec, przeinaczyc, wyolbrzymic.

Wiec wojna... Ide wlasnie na narade z kolegami z pracy, co tez smieciowi zrobic... Jak mu sie zrewanzowac.
Na szczescie koles sam aniolem nie jest: odmawia innym pomocy mimo ze to lezy w jego obowiazkach, sam sie spoznia, przez wieksza czesc czasu nie ma go na stanowisku pracy itp itd. Chcemy to wykorzystac ale to za malo :)

Zemsta musi byc duzo duzo bardziej bolesna aby pozalowal swych czynow. Najchetniej bysmy wyrwali chwasta ale potem prokurator itp ;)

Ale jesli macie jakies pomysly co mu zrobic, bardzo prosze: wazne aby nie mogl udowodnic ze to my, aby wygladalo na wypadek :> Juz chcemy podciac mu kabel sieciowy tak aby siec mu nie dzialala ale lampka na karcie sieciowej sie swiecila: jak to zrobic? Moze ktos wie jak popsuc komputer tak aby wygladalo na awarie?

29.05.2003
18:21
[2]

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]

Ja niedawno miałem taki problem że włącznik kopmutera nie działał i nie wiedziałem o co chodzi. Okazało się że taki niewielki kabelek się odkleił (koło guzika, wewnątrz obudowy). Myślałem, że cały komp się popsuł...

29.05.2003
18:22
[3]

Satoru [ Child of the Damned ]

moge Ci powiedzieć, że w podstawowce mialam panienkę, której rodzice byli hmmmm bardzo impulsywni. A ze panny nikt nie lubił to wędrowali po domach i awantury robili (najlepszej uczennicy w szkole zagrozili ze sie zobaczy w telewizji:), do mnie nie dotarli (swoje wysłuchałam przed szkoła:) Ale ktos musial im kablowac. Dlugo glowkowalismy z przyjaciolmi, kto to moze byc...
... az wreszcie przez okno zobaczylam kumpla z klasy, radosnie rozmawiajacego z rodzicami panienki:) Moze wyciagnelam pochopne wnioski, ale jak wiesc sie poniosla po klasie to kablowanie ustalo:) Ale do tej sytuacji to nie pasuje, bo kabelek raczej wie, ze Wy wiecie, ze to on.(cóż za składnia!;)

29.05.2003
18:41
[4]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Azzie - a masz fizyczny dostęp do jego kompa? ;]
Jeśli dysk ma podzielony na partycje to napisz wirusa jako *.bat i wsuń mu do autostartu. Jakikolwiek antywir NIE MA PRAWA się poznać na twoim wirusiku, chyba że [rzypadkowo napiszesz jakiegoś który już istenieje.
A co zawrzeć w bacie?

format dysku oczywiście. I wyświtlenie czarnej planszy z napisem

"sprawdzanie bieżacej konfiguracji komputera pod względem komatybiloności z wymogami stosowanymi w Kodeksie Pracy art 7. par.4 ust. 2.

Nazwa organizacji (czyli firmy w której pracujesz) "

29.05.2003
18:42
[5]

Kajetan-TM [ Pretorianin ]

Znajdźcie jego wady i mówcie mu je prosto w twarz - najlepiej jak będą mu je mówić dziewczyny które mu się podobają, będą jechały po jego kompleksach - poza tym zero pomocy zero uśmiechu i w ogóle ostracyzm. A poza tym możecie mu środek na przeczyszczenie do napoju jakiegoś wsypać :->

Jak trzeba wymyśleć coś bardziej hard to daj jego skróconą charakterystykę

29.05.2003
18:43
[6]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

zapomniałem dopisać że format oczywiście ale PARTYCJI innych niż C:
Bo tylko pod windowsem może to się nie wydać. A pod winem C: nie ruszysz.
możesz jeszcze poszperać po necie w poszukiwaniu wirusów i złośliwych programików.
tyle mogę pomóc w sprawie kompa.

Tylko czy jesteś pewien że to akurat ON ?

29.05.2003
18:51
[7]

BukE [ Majster ]

.. to poprzebijajcie mu opony w samochodzie, ojciec opowiadał, ze tak zrobili "śmieciowi"
.. albo osrajcie go gównem i tyle [czyt. nie zwracajcie nań uwagi]

29.05.2003
19:04
smile
[8]

Zarek00 [ Konsul ]

Sa dwa rozwiazania. Mozna zemscic sie po tajniacku (ze sie fachowo wyraze) albo pijsc spora grupa osob do szefowej i powiedziec ze chwast psuje morale grupy, uniemozliwia wydajna prace i burzy integralnosc zespolu, a pozatym nikt go nie lubi. Jak szefowa nie jest chwastem to sie tym zajmie. Istnieje oczywiscie ryzyko ze kabel tak wlazi w dupe szefowej, ze bedziecie mieli przesrane ale jak to mowia w telewizji, decyzja nalezy do ciebie. W ostatecznosci zawsze zostaje staromodny sposob. Wyposarzenie: ciemne drechy,worek na ziemniaki,kilka palek baseball'owych (ew. jakas sztacheta), kominiarki. Podlatujecie do ziemniaka od tylu, zarzucacie na ziemniaka worek, skrupulatnie zmiekczacie ziemniaka przygotowanym wczesniej sprzetem i pozdrawiacie go w imieniu kolegow i dajeie mu do zrozumienia ze w pracy nikt go nie lubi. Oczywiscie nie musze mowic, ze nie moze byc swiadkow.

29.05.2003
19:28
[9]

sergi__ [ Underworld ]

w ciemną uliczke go zaprowadzic iii .... :)

29.05.2003
19:59
[10]

Azzie [ Senator ]

Jestesmy pewnie ze to on bo wcale sie z tym nie krepuje. Kabluje przy swiadkach. i to tak zenujaco ze az ci swiadkowie sie z niego smieja ze on takie rzeczy wygaduje szefowej (vide sprawa z mailami).

Postaramy sie na razie nie zaostrzac sytuacji i po cichu przygotowac wieksza afere. Z kompem jednak nie bedziemy nic robic aby nie mogl na nas zwalic winy...

29.05.2003
20:00
smile
[11]

C@MEL [ Konsul ]

walnij mu jkiego (ś)virusa na jego kompa i bedzie na to ze go gdzie podlapal w necie lub cos w tym stylu, a jesli nie ma zadnego preogramu na serwerze jak np. Firewall to bedzie bardzo dobry sposob :)

29.05.2003
20:01
[12]

xanat0s [ Wind of Change ]

Zdejmijcie wiatraczek od kompa (polozcie go W kompie, zeby wygladalo, ze odpadl) i czekajcie na efekt :) Tylko zabierzcie z pobliza latwoplane przedmioty ;]

29.05.2003
20:13
[13]

Vein [ Sannin ]

hmmm zainstalujcie mu trojana, np netbusa, i można wtedy sie zabawić :P, np restart kompa przy próbie uruchomienia jakiegoś programu (word, exel...), a jeśli nie chcecie tego zrobićw ten sposób, to możecie dopisaćcośdla exela albo worda (nie pamietam co), do ścieżki dostępu, że sprawi iż beedzie pierwsze c orobil, to sie wylaczal :P

29.05.2003
20:15
smile
[14]

Tomuslaw [ Konsul ]

A ja powiem tak: może typ chce się podlizać szefowej? Ale nie... lepiej by było dla niego urządzić normalny obiad/normalną kolację...

No to masz problem :)


jednakże...


trzeba pójść do niego, do ściany, prosto w twarz o co biega i koniec. Jak się będize powtarzało, to zainterweniować inaczej. Tak, jak przedmówcy wymienili :)

29.05.2003
20:18
[15]

SULIK [ olewam zasady ]

Napewno ma swoją ulubioną muszle klozetową - prawda ?? :D

Więc tak :D
wususzcie dokładnie muszle i nalejcie do niej bezbarwnego rozpuszalnika, w umieśćcie czysty metaliczny sód w muszli, tak aby przy spłukiwaniu się oderwał (dobrze by było gdyby palił podczas siedzenia w kibelku :D), do spłuczi też dajcie rozpuszczalnika - i teraz tak:

w muszli jest palny rozpuszcalnik i sód (metaliczny) - gość leje do muszli co powoduje natychmiastową reakcje z sodem - sód się zapala, tym samym zapalając rozpuszczalnik - gostek w panice próbuje spłukać :D i co ?? tak jest leci w kosmos :D
btw. jak pali to jeszcze lepeij bo:
1. z reakcji z sodem wytwarza się wodów, który miesza sie z tlenem w kabinie i wybucha od iskry :)
2. z braku sou i tak będzie buuum :D

możecie jeszcze całą muszczle natrzeć wodorotlenkiem sodu (jak usiądzie to mu tyłek wypali :P)
papier toaletowy też można nasączyć roztworem wodorotlenku sodu (lub zamienić na papier ścierny :D)

jak gostek zmienia w pracy buty to walnąć mu kilka pastylek wodorotlenku sodu do butów (wystarcza 1 - 2) i czekać, aż sie spoci mu noga - wyżrą się mu dziurki :)

mydło skropić kwasem siarkowym(VI) [H2SO4] - będzie miał czarne ręce, jak w recznik wetrzecie szyszki (leśny zapach :P)

do rury wydechowej auta walimy banany i zużyte podaski, a do baku cukier :D

pod koła walimy gwoździe z nałożonymi tulejkami :) (w ten sposób powietrze zejdzie dopiero po kilku minutach jazdy :D)

W firmie instalujemy prosiaka/nedbusa i resetujemy delikwentowi kompa
podcinamy kabel od zasilania od kompa i dodatkowymi 220V podpinamy pod klawiatóre :D i myszke :)

do herbaty/kawy/napoju nalewamy spirytusu, wsupujemy amfetamine, wlewamy reszte kwasu siarkowego i roztworu wodorotlenku sodu, sproszkowaną wiagre i śreodki nasenne wraz ze środkami przeczyszczającymi i życzymy mu smacznego (po tym na pewno wyląduje we wcześniej przygotowanej kabinie w kibelku :P)

Po tym wszystkim udajecie, ze gościa nie ma, tak jakby umarł na skutek obrażeń

hmmm... co by tu jeszcze ? a sam nie wiem :) jak to nie starczy to mnie znajdź,m a jeszcze pomoge :P

29.05.2003
21:47
[16]

kiowas [ Legend ]

Azzie ---> a szefowa nie ma odruchow wymiotnych na yakiego kabla? Bo chyba nikt, wlaczanie z szefostwem, donosicielstwa nie lubi.
Co do wyrwania chwasta - sprawdzcie, gdzie mieszka, ktoredy wraca i o ktorej. Zaczajcie sie na nie go w kilku chlopa, spuscie mu manto, a potem ustnie wytlumaczcie o co chodzi, i ze w razie klejnej jego 'wpadki' dostanie jeszcze bardziej. Jak zrobicie to bez swiadkow to bedzie mogl wam naskoczyc - kazdy z was wymysli alibi (najlepiej wspolne posiedzenie w knajpie:) i szczylek nic nie wskora.

29.05.2003
21:51
[17]

SULIK [ olewam zasady ]

kiowas --> ty byś tylko bił, ja wole się znęcać tak, aby nikt nie wiedział co to było :P

29.05.2003
21:58
[18]

kiowas [ Legend ]

SULIK ---> juz taki ze mnie zimny dran :)

29.05.2003
22:00
[19]

ehhh [ Angel of Death ]

SULIK - oj fak widac ze znasz sie na zeczy (i chemi:P) i ze masz lata praktyki:D

29.05.2003
22:01
[20]

pawkaz [ Konsul ]

SULIK jesteś the best! To się nazywa: chemia trafiła po strzechy albo chemia stosowana!

29.05.2003
22:02
[21]

ehhh [ Angel of Death ]

jezus nawet namnie ktory robie bledy takie jaq cusz (nie zebym nie wiedzial jaq sie pisze ale taq wygodniej:D) to rzeczy przez samo z to jusz(no wlasnie;) ) lekka przesada a wiec:
zeczy = rzeczy

29.05.2003
22:06
smile
[22]

Raynor [ Big Man ]

SULIK ===> Stary! Po prostu wymiatasz!!!

29.05.2003
22:11
smile
[23]

K@mil [ Wirnik ]

Jak śmieć to do kosza z nim :-D

29.05.2003
22:13
smile
[24]

statmaster [ Legionista ]

jezeli chodzi o smieci to trzeba sie do jakiegos smieciarza z tym problemem zglosic.
jest tu taki?
bo jak narazie tylko amatorzy sie wypowiadaja...

29.05.2003
22:18
smile
[25]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

SULIK nie wiedziałem że z ciebie taki McGuyver ;]

29.05.2003
22:18
[26]

sergi__ [ Underworld ]

eee ja bym wpierd...... i jak nie przestanei to kolejny wpierd..

29.05.2003
22:20
[27]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ja bym po prostu z nim porozmawiał, że takie zachowanie jest aspołeczne i niszczy tylko relacje między pracownikami. A potem mu wpierd...

29.05.2003
22:54
[28]

Azzie [ Senator ]

No wlasnie rozmyslam co zrobic jutro... Widze trzy wyjscia sensowne :)

1. pogadac z tym smieciem i zapytac o co mu chodzi. chyba nie robi tego dla czystej przyjemnosci wiec musi miec jakis cel... wprawdzie mi to zwisa czemu ale troszke jestem ciekawy.
2. pogadac z szefowa. przestawic jasno sprawe, moze cos to da... A moze przesramy sobie jeszcze bardziej :)
3. rozpoczac realizacje Planu :)

Chyba zrobie to wszystko po kolei. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Jak na razie ciagle jestem mocno podkur...y i w bojowym nastroju :)

29.05.2003
22:56
[29]

Annihilator [ ]

Dzień dobry, ja tu tylko sprzątam - ostatnie co usłyszy rzeczony "śmieć" przed... khem :)

29.05.2003
23:14
[30]

naap [ Centurion ]

Moze jakas tapetka z hardcore animalsexem akurat w momencie kiedy szefowa bedzie chciala zobaczyc co on na tym kompie robi.

29.05.2003
23:16
[31]

T e l e V i z o R [ Centurion ]

zaproś do niego moich "kolegófff" Full SeRviS np. sranie o pólnocy na wycieraczke, szczanie na drzwi itp. Dyskrecja zapewniona - robota wykonana :)

29.05.2003
23:21
smile
[32]

boYek [ Konsul ]

Jest jedna prosta metoda. Wymyslajcie i puszczajcie jakies 'falszywki' ktore bedzie mogl do szefowej 'doniesc' - kolo sam sie zakopie. Np. ze ktos cos zrobil, jak boss zdecyduje sie sprawdzic to 'smiec' straci troche na wiarygodnosci. :)

29.05.2003
23:26
[33]

SoulHunter [ Bad Boy ]

Gnoić śmiecia bo chwasty trzeba tępić. JAK JA NIE ZNOSZE PODPIERDALACZY !!!

29.05.2003
23:31
[34]

The LasT Child [ GoorkA ]

SULIK --> kiedys mialem 100 strinocowy plik z takimi rzeczami :)
a skad moge zdobyc np czysty metaliczny sód??

29.05.2003
23:47
[35]

Septi [ Starszy Generał ]

Eh Azzie wydaje mi sie że chyba jeszcze nie dorosłeś do wieku w którym dorosły człowiek zachwowuje sie jak na dorosłego człowieka przystało.Skoro mówisz że gość chodzi do szefowej i wygaduje rzeczy które nie są prawdą to w takim razie nie masz sie o co martwic.Wogóle wypadałoby podejść do tego pana i zapytać czemu to robi i do czego dąży poprzez swoje kłamstwa i ciagłe kablowanie swoich kolegów,może akurat w jakis sposób,jeśli nie bezpośrednio naprowadzi was na cel do którego zmierza.Ja też nie lubie jak ktoś kabluje ale czasem tak jest i nic na to nie możemy poradzic.Może szefowa wyzna sie na tym panu i okaże sie że wszystko jeszcze obruci sie na waszą korzyść.Pamietajcie o tym że jesteśmy ludzmi,czasem zdarza nam sie zle postępować a potem tego żałujemy choć może już być za pózno.No to tyle odemnie.Prosze mnie nie krytykować,ale jak sami widzicie uważam że czasem trzeba postępować godnia nawet jeśli coś działa na naszą niekorzyśc bo może sie okazać że nasze postępowanie zostanie nagrodzone a osoba która zle robiła zostanie ukarana.

29.05.2003
23:47
[36]

Father Michael [ Padre ]

Zainstalujcie mu na kompie jakiegos dialera do stron porno, w historie wrzuccie kupe stron XXX i czekajcie na rachunek telefoniczny pod koniec miesiaca :)

29.05.2003
23:48
[37]

Vein [ Sannin ]

the last child - w sklepie chemicznym, wiesz, tlyko strasznie szybko sie utlenia, a jak wpadnie do wody to tworzy zasadę (NaOH).... hmm icekawa substancja....

30.05.2003
00:02
smile
[38]

Service Pack [ Pretorianin ]

Azzie --> zarejestruj go na kilku serwisach porno podajac jego maila, wrzuc mu kilka dialerow i spraw, zeby szefowa przez pomyslke to zauwazyla :>

30.05.2003
00:09
smile
[39]

Morbus [ - TRAKER - ]

Azzie walnij na dyskietke parenascie virow i zostaw dyskiekte gdzies na ziemi pod biurkiem.. chfast z ciekawosci podniesie itp :) ew. do autka jakims sposobem wepchnij :) ciekawosc ludzka nie zna granic a moze sie mu nie bedzie chciala sprawdzac antyvirem :)

30.05.2003
00:15
[40]

Morbus [ - TRAKER - ]

ew. przebij igla kabel sieciowy :) zaraz przy koncowce najlepiej....

30.05.2003
00:33
[41]

SULIK [ olewam zasady ]

The LasT Child --> aa np. ze szkoły :P, lub ze sklepu chemicznego :)

Vein --> jak wpadnie do wody, to zaczyna sie palić :P i dlatego najlepiej dać go do rozpuszczalnika i polać wodą = booom...
więc po dodaniu do wody pali się z wydzieleniem ogromnej ilości wodoru, a NaOH co prawd też się tworzy, ale jest mało stężone (no że chyba do wiadra wrucisz kilogram NaOH, ale wtedy to będą zbierać twohje resztki penstetą z sufitu :)
btw. ma jeszcze jedną ciekawą zależność - fajnie reaguje ze skórą - wypala dziurki :)

30.05.2003
02:18
[42]

YogiYogi [ Pretorianin ]

Polecam ponizszy sposob:
- znajomy w swojej firmie tez mial kabla straszliwego. Kabel lazil wlasnie do niego jako do przelozonego. Za drugim razem kolega wysluchal cierpliwie "opowiesci" o kolezance X. Potem powiedzial "A wie Pan co ? Ona mowila mi dokladnie to samo o panu dzisiaj rano. To ja moze ja wezwe teraz i to sobie wyjasnimy w trojeczke" i do sekretarki "Pani Kasiu - prosze poprosic pania X"
Kabel poczerwienial, spuscil wzrok, zaczal sie jakac... i w nogi za drzwi.

30.05.2003
02:27
[43]

YogiYogi [ Pretorianin ]

A z kilerskich sposobow:
- na dno muszli klozetowej jeden kabelek z przewodu elektrycznego, do deski sedesowej drugi (wykonalne w toaletach z metalowymi muszlami) . Przy oddawaniu moczu ciaglym strumieniem obwod elektryczny zostanie zwarty i...

- sposob na "Miauczynskiego" z filmu "Nic smiesznego". Na dno muszli petarde z zapalnikiem elektrycznym, wlacznik naciskowy pod deske kolzetowa, srodek na przeczyszczenie do kawy dla kabla. Jak siadzie i obciazy deske... KAABOOOOM. Warto pomyslec o jakims opozniaczu - niech wybuchnie jak muszla bedzie juz troche pelna.

- Jesli kabel ma samochod - (widzialem juz taki numer!) - Wyczekujemy az pewnego upalnego dnia kabel zostawi uchylone okno w samochodzie (ewentualnie sami znajdujemy szczeline), rozrabiamy wiaderko gipsu szybkoschnacego na rzadko i wezykiem albo po rynience z tekturki - pracowicie zalewamy wnetrze pojazdu, najlepiej od strony kierowcy, spora iloscia gipu az do wyczerpania materialu.
W przypadku kolegi, ktoremu zrobiono taki dowcip, swietnie prezentowalo sie wnetrze samochodu. Bialy gips ladnie kontrastuje z ciemna tapicerka

30.05.2003
02:34
smile
[44]

YogiYogi [ Pretorianin ]

...a jesli nie ma juz nadziei - to pozstaje hardcore.
Jak mawial moj kolega - kazdy zmienia zdanie i zaczyna spiewac kiedy rozgrzewa mu sie lokówka wsadzona w odbyt

30.05.2003
08:08
smile
[45]

Pik [ No Bass No Fun ]

Czytam te Wasze wypowiedzi. Owszem, sa smieszne, tylko zastanawia mnie jedno. W jakim My kraju zyjemy???!!! Bandyckim!!! bo jesli wiekszosc proponuje spuscic wpier...nicz kapusiowi na rozne sposoby i zapewnia, ze nie bedzie z tego kosekwencji. Wniosek: W Naszym pieknym kraju obowiazuje prawo piesci.

P.S. Sam nienawidze jak ktos strzela z ucha.

30.05.2003
08:55
[46]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Może to zabrzmi śmiesznie, ale proponuje zrobić to z klasą, a nie kolesiowi wpieprzyć. Jeżeli wy wszyscy czyli załga nie tolerujecie go macie nad nim tą zasadniczą przewagę że jednego człowieka zwolnić nie problem, ale całą ekipę już tak. Ja bym mu w oczy z pogardiwym uśmieszloem powiedział "Radzę nie kablować na wszystich bo możesz mi uwierzyć że poptrafię uprzykrzyć życie" Można to powiedzieć samemu albo całą grupką. Możecie też wtedy gdy nie ma szefowej traktować go jak powietrze i dać mu do zroumienia że "z kablem nie gadamy"

30.05.2003
08:59
smile
[47]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Jeśli ten wasz "chwast" ma kompa w pracy............to po prostu popsujcie mu go troche.........wrzućcie mu wira albo jakieś fajne programiki potrafiące bardzo uniemilić życie :D

30.05.2003
10:05
smile
[48]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Zastanawiam się jaka to firma. Ja pracuje w budzetówce i moja sytuacja jest jeszcze gorsza. Nie ma osoby której mógłbym zaufać- każdy pilnuje własnej dupy. Moge liczyć tylko na siebie. Każdy podpierdala każdego. Moja kierowniczka bez przerwy podpierdala mnie i swoich pracowników u dyrektorstwa. Atmosfera jest gęsta. Zabrali mi premie i nagrode okolicznościową którą dostają wszyscy pracownicy łącznie z tymi co mają nagany, bumelki i pracują dopiero 2 tygodnie. Ja nie dostałem. Moja szefowa szantażuje wszystkich, łacznie z dyrekcją. Podpisują to co ona im podsunie. Za bardzo ją dopuścili i teraz nie umieją się pozbyć - śmiecia. Je i moje koleżanki z działu jesteśmy szykanowani bezprzerwowo. Szuka przepisów aby nas upierdolić. Dawno bym się stąd wyniósł ale niestety nie stać mnie na to. Nie jestem pierdolonym lizusem, a swój honor mam i przez to mam przejebane.
W nawiazaniu do wątku powiem, że sytuacja z jednym śmieciem w takiej formie to pryszcz w porównaniu. Ja już pracuje około 8 lat z takim bólem - fajnie co ?
To narazie tyle, jak by co to moge podać więcej szczegółów, może to kogoś pocieszy.

30.05.2003
10:16
[49]

severok [ spamer ]

to trzeba zrobic tak. dolac/dosypac gosciowi laxigenu lub innego srodka na przeczyszczenie do jakiegos napoju (tylko duzo) a potem sie z kolegami umowic zeby wszystkie ubikacje zajeli... zobaczysz jaka bedzie mial mine jak nie wytrzyma ;-) a potem przy wszystkich zapytac sie go co mu sie stalo...

30.05.2003
10:19
smile
[50]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

Powiedzcie mu wprost, że postępuje infantylnie, że wszyscy pracownicy to zwarta, dynamiczna grupa, a on od Was odstaje, że sam popełnia te same błędy (aniołem nie jest) i że to nie fair, bo na niego nikt jeszcze nie doniósł (zagroź mu poskarżeniem się! oko za oko). Może mózg mu się uruchomi...

30.05.2003
10:23
[51]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Misato ---> ja myśle że jemu nie jest do śmiechu. Poza tym normalny człowiek nie będzie sie zniżał do tego poziomu.

30.05.2003
10:31
[52]

Musk2 [ Konsul ]

YogiYogi --> przegioles...

30.05.2003
11:00
[53]

Khe [ terrorysta lodówkowy ]

z psuciem kompa to raczej nie radze, zreszta lepiej nic nie niszczyc ani nie uzywac sily, mozna jakies dialerki :) ale lepiej zalatwic go inaczej
jak jest smieciem to go traktujcie jak smiecia - niech widzi pewna nienawisc w waszych oczach :) jak sie nie przejmie to podejsc cala grupa i powiedziec wprosti (z minami pokroju - podpadles mafii+zlosliwe usmieszki:) ) ze jak nie przestanie to go zniszczycie jego bronia (bo sam nie jest bez skazy), w koncu kto mieczem wojuje od miecza ginie :)

30.05.2003
12:48
smile
[54]

YogiYogi [ Pretorianin ]

Musk2 ---->
Tak. Masz calkowita slusznosc. Przegialem jak wiekszosc osob tutaj.

Prawda jest tak, ze zawsze najlepiej probowac zalatwiac takie sprawy na drodze dialogu zarowno z kablarzem jak i szefostwem - byc moze koles ma jakies kompleksy, byc moze czuje ze ktos chce mu zaszkodzic w pracy itp. Wystarcy lagodnie spytac go, o co mu tak naprawde chodzi, czy moze cos nie gra itd.
No kurcze mozlwiosci polbownego zalatwienia sprawy jest na pewno wiele.
Zlosliwoscia i chamstwem daleko sie nie zajedzie - i to zarowno jesli chodzi o sam aspekt donosicielstwa jak i odgrywania sie na donosicielu.

Jest co prawda druga strona medalu - tacy ludzie sa nieraz w wielu firmach wrecz pozadani przez szefostwo - szczegolnie jesli przyjdzie moment w ktorym konieczne sa ciecia kadrowe i potrzebny jest powod dla ktorego zwalnia sie innego pracownika najlepiej zeby nie musiec wyplacac mu odprawy - wtedy "donosy" zyczliwego kablarza sa wykorzystywane na zasadzie "no panie X, mozemy rozstac sie dyscyplinarnie, ale jak pan sam zrezygnuje to nie bedziemy robic panu przykrosci i wpisu w papierach"

Witaj zgnily zachodzie... ;)

30.05.2003
13:32
[55]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

może to głupie, ale czasami bardzo skuteczne :)))))), od tego można zacząć - wyjąc kolesiowi kulkę z myszki - niech się trochę pomiota:)

30.05.2003
14:45
[56]

stanson [ 3 ]

walnijcie plote, ze koles ma malego ptaszka. Niech np podejdzie do niego kilka przedstawicielek plci pieknej i sie spyta czy to prawda, ze ma malego. Koles sie spali ze wstydu

30.05.2003
17:35
[57]

kapral [ Konsul ]

hooah,

cóż... Spuścić wpiernicz to dobry sposób, moim zdaniem najlepszy]:-> Ale mimo, iż w czujemy się wtedy bezkarni, powinniśmy dac życ debilowi...:]
Proponuje, coś milszego. np. Przebicie opon samochodu, porysowanie gwoździem karoserii, wybicie szyb, wyjęcie radia samochodowego i rozbicie go tuż przed samochodem(choc to może już rzucić cien podejrzeń, a nowe radio sie przyda;P). Można jescze wybić kno w domu, anonimowe telefony ogólnopolskiego związku statnistycznego o 2:00 w nocy... itp itd...]:->
Niestety, ból jest taki, że z niektórymi ludzmi dialogu nie mozna nawiazać. Parapety są niereformowalne...
Dlatego tzreba po prostu uzyć innych argumentów. Albo spróbować ujebać komisyjnie. Znalejźć jakiś haczyk albo coś i w odpowiednim momencie to ujawnic...:>

pozdrawiam
kapral

PS. dobra pałka nie jest zła:>

30.05.2003
17:45
smile
[58]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Azzie!
No co ty, stary, ja już nie będę!

Maciek, ja tylko żartowałemm!
;)

30.05.2003
17:56
[59]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Hm.... kiedyś dawno temubyłem w podobnej sytuacji.Koleś nie był może kablem, raczej bezwzględnym karierowiczem. TJ. gotów podpiąć sie pod wszysrtko, jeśli to miało przynieść zysk, gotów wywalić kolegow za burtę jeśli tylko miało toprzynieść zysk ( albo uznał że nie zyska na przyjaxni już nic) . Coś paskudnego. Co zrobiłem? podkablowałem go tylko raz: facet jednocześnie, na wszelki wypadek, należał do młodzieżówki UW, SLD i PiS. Serio! No więc postarałem się żeby młodzieżówki dowiedziały się o jegonadzwyczajnej aktywności politycznej...

jak to sie ma do Azziego?
Ano, a pewno jest na niego aczyk. Jesli nie, to prowokacja, podrzucić mu coś fałszywego lub zrobić coś tak, żeby wyszło na niego ewidentnie. Po czym powiedzieć, że jeśli się nie uspokoi to będzie mieć przerąbane. Po prostu.

30.05.2003
19:13
smile
[60]

Dagger [ Legend ]

Jak narazie najlepszy jest chyba sposób ze środkiem przeczyszczającym i zajetymi wszystkimi toaletami :)

A co do samochodzu polecam stary sposób - wysypać ziarno dla ptaków na dach fury - przebija sie az do podsufitki :P

30.05.2003
19:22
smile
[61]

poisonik [ Legionista ]

Myślę, że facet może podpier….. nie będąc tego świadom, może właśnie w ten sposób chce zwrócić uwagę na siebie swojej szefowej jaki z niego koleś – wszystko wie jest naj.., zdarzają się czasami takie przypadki. Moim zdaniem dobrze byłoby zaprosić kolesia na piwko i zachowywać się jakby nic nigdy się nie stało, normalna rozmowa o pierdołach – po prostu potraktować go jak równorzędnego partnera. Może właśnie tego potrzebuje. Nie radzę robić mu krzywdy agresja rodzi agresję. A pyzatym jako ludzie wykształceni nie możecie zniżać się do takiego poziomu.

30.05.2003
19:24
[62]

xanat0s [ Wind of Change ]

Albo ustawcie smieciowi jako strone startowa jakiegos pornosa, na tapete tez :) I niech kompa wlaczy przy szefowej ;]

30.05.2003
22:56
[63]

DMR [ Centurion ]

co, konfidenta macie?

no to wrzuccie mu na komputer tak jak wyzej pisali: dialery,tapety, strony xxx, najlepiej takie, co sie co chwile odpalaja, i powiedzcie kumplowi co siedzi najblizej stanowiska konfiura zeby zawolal szefowa pod jakims pretekstem [pomocne by bylo ktos bawiacy sie netbusem i zeby sprzedawczyk poszedl na kawe czy cos]

30.05.2003
23:02
[64]

Father Michael [ Padre ]

Dagger -> ze srodkiem na przeczyszczenie nie dziala - testowalem na kumplu w szkole :) Kupilem najszybciej dzialajacy (2 godziny po wypiciu, inne dzialaja dopiero po 8,9, sa tez fajne tabletki, ktore powoduja przeczyszczania natychmiastowe i brak kontroli zwieraczy przez kilkanascie minut:)). Dolalismy do Coli, ale to jest cholernie slone, lyk wypije i nawet jesli nie wypluje to za mala dawka :(

31.05.2003
09:34
smile
[65]

marissaw [ Pretorianin ]

Moim zdaniem powinieneś go nastraszyć ale porządnie po to żeby się bał kapować ten jeden śmieć

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.