GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

!!!===>>Dobrze, że to tylko "pierdoła":// (służba zdrowia)

29.05.2003
17:20
smile
[1]

Satoru [ Child of the Damned ]

!!!===>>Dobrze, że to tylko "pierdoła":// (służba zdrowia)

Zaczęło się tak, że rano, o 8 (właśnie wchodziliśmy do sali) koleżanka zahaczyła buciorem o moją nogę (sandałki miałam) i w ten sposob pozbawiła mnie połowy paznokcia. Krew sie lała, oczywiście nie było pielęgniarki, biologiczka nasiała paniki ze do chirurga trzeba. Dostałam klucze, weszłam do gabinetu, zrobilam sobie opatrunek.
Jako, że był prowizoryczny, chciałam, żeby ktoś, kto się na tym zna mi to zdezynfekował, tym bardziej, że zaczęło ostro boleć. Poszlam do szpitala... Dobijam się, dobijam, jak sie okazało - zlikwidowany (szkoda, że zostały wszystkie oznaczenia://). Po drodze spotkałam koleżankę i poszłyśmy do innego szpitala... niby ostry dyżur ale pielęgniarka bardzo niegrzecznie oznajmiła mi, że nie mam tu czego szukać i nie mam co liczyć nawet na założenie opatrunku (tylko tego chciałam! pół paznokcia mam wyrwane, prosiłam tylko o dezynfekcje i opatrunek!). Wysłała mnie do lekarza pierwszego kontaktu. W szpitalu numer trzy wysłano mnie do sali 115, gdzie pielęgniarka miała mi opatrzyć nogę. Od razu powiedziala, ze ona mi nic nie zrobi i mam isc gdzie indziej (podała adres) bo to nie jej działka tylko chirurga. Spoko, poszłam do tego chirurga, do szpitala numer 4. Zaryczana (już mocno bolało), osłabiona, zdenerwowana... tam sie doweidzialam, ze nikt mi nie moze pomoc, bo chirurg przyjmuje w godzinach porannych. Oddelegowano mnie dalej... W szpitalu numer 5 mnie szybko całe szczęście przyjęto.
I teraz tak sobie myślę - to nie było wiele. Tylko wyrwany paznokieć, prowizorycznie odkazona noga i mięcho na wiechu. Nadwyręzyłam noge (DWIE godziny zajęło mi chodzenie po szpitalach), jedyne co mi mogło grozić to zakażenie. A ciekawa jestem jak jest w przypadku ludzi z poważniejszymi urazami. Tez ich ktoś zbywa..?! Przestaję się dziwić, że w wiadomościach mowią, że ktoś umiera na zawał w dziewiątym szpitalu z rzędu. Mnie się nic wielkiego nie stało. Ale mogę sobie pogdybać:/ Kocham naszą służbę zdrowia!

Czy też mieliście do czynienia z takim odsyłaniem od szpitala do szpitala?:///

29.05.2003
17:26
smile
[2]

Quicky [ Senator ]

I jaki z tego wniosek? Nie nalezy chodzic w sandalach! (nienawidze ich)

29.05.2003
17:27
smile
[3]

pawel020 [ Carnivale ]

ja chodze do prywatnego a tam daja cukierki i sie ladnie usmiechaja :-)

29.05.2003
17:28
[4]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Wkleje z innego watku moje wydarzenie:

Najlepiej było dwa lata temu...na rowerze mi noge rozerwała nieosłoniona zębatka rowerowa...bo łancuch spadł a ja własnie podjeżdzalem na górę eh....zwaliłem się i na tą zębatke nadzialem :/ 4 czy 5 szwów na nodze + zakrwawiona noga cała....mięcho widać było :D. Potem jedziem do szpitala a tam koleś najpierw ze mamy czekac bo lekarz jest na gorze. a poniewaz to byla mala miescina [wszystko sie dzialo na obozie tenisowym] to jest jeden lekarz od zakładania szwów, bóli gardła itd. [sic!]. Najgorsze...ja leże na ławce,zakrwawiona noga a oni do mnie żebym szpitala nie brudził [?!?!?!?!?!?!?] wkurzony bylem ale siedze dalej. Przylazł po 30 minutach....i zaczął najpierw miejscowych badac co ich gardło bolało...a ci miejscowi przyszli po nas [grupka]...a potem założył szwy tak że już sie nie zrosnelo na fulla dobrze i bedzie sporawa blizna.........................EH :)

29.05.2003
17:28
[5]

C@MEL [ Konsul ]

Satoru -=> ja sie na cale szczescie jeszcze nie spodkalem w podobna sytuacja, aby ktos mie odyslal cioagle do innego lekaza, chrurga, a co dopiero do sali. ale nie chcialbym aby spodkalo mnie cos podobnego. wogole sluzba zdrowia to czasem paranoja. nie wiem jak moga zatrudniac wogole ludzi ktoryz odmawiaj pomocy poszkodowanym przeciesz slubuja ze bede pomagac w potrzebie czy cos w tym stulu.

29.05.2003
17:30
[6]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja przez takie odsylanie umarlem na wylew hehe :-)


A na powaznie, moj 'tesc' zmarl na OIOMie na zawal serca po 8 godzinach stalej obserwacji! Na OIOMie! Pod stala opieka! Po 8 godzinach od przywiezienia przy stwierdzeniu lekkiego zawalu! Tylko ze nie bylo kogo po pysku wystrzelac, bo nikt potem gadac nie chcial.
ps.
Satoru w sandalkach? Taka "metalówa"? hahahaha :-))
I nie ucza was tam w szkole pierwszej pomocy? Opatrunkow? Pielegniarki w szkole nie ma??? To tez niezly burdel! :-))

29.05.2003
17:30
[7]

Satoru [ Child of the Damned ]

pawel - ale chwilowo rodzice wyjechali, zostawili mi drobne na podstawowe wydatki wiec nie moglo byc kasy o prywatnym. Zreszta myslalam, ze opatrunek zrobią mi szybko.

Kwika -ano jutro wracam do glanów... chocbym sie miała usmazyć.

Syriusz - to do nich podobne://

Camel - ja sie zastanawiam za co pielegniarce naszej placa, prawie nigdy jej nie ma://///

29.05.2003
17:36
[8]

Satoru [ Child of the Damned ]

rothon - nie widziałęś nigdy metala w sandałkach w dodatku w czarnych? ojej. Przypominam, że to nie jest wątek do dyskusji o subkulturach. Peace.
Pielęgniarka jest, ale że tak powiem bardziej na papierze. I tak jak przychodzisz z gorączką czy bolem glowy czy czymkolwiek, przeważnie dostajesz herbatki. Uczyli mnie opatrunków (lekarz, ten w 5 szpitalu powiedzial, że bardzo dobry zrobiłam!), ale nie uczyli co dokładnie robic w przypadku wyrwanego paznokcia. A to mnie troche zszokowało, nie powiem.

29.05.2003
17:42
smile
[9]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Matale w sandalkach? Ojej! Pewnie jeszcze w trupie czachy te sandalki? *smiech* Wyglada taki jak Chrystus na wakacjach :-))))
I prosze mnie nie pouczac o czym jest watek, bo dyskutowac z toba o subkulturach nie zamierzam ;-)
A co do nauki opatrunkow, nie wyobrazasz sobie chyba droga Satoru, ze beda uczyc kazdego centymetra ciala osobno? Starczy znac generalna zasade i mozesz nawet bandazowac sledzie! :-))
A tak swoja droga, co to musialy byc za trepicha, ze od zahaczenia pol nogi wyrwalo? :-)))

29.05.2003
17:54
[10]

MOONSOL [ Konsul ]

ja miałem to samo - żona miała zatrucie, ale przy 2 szpitalu (sory - użyję tego słowa) - OPIERDOLIŁEM tak wszystkich, że znalazł się chętny lekarz do zbadania mej połowicy. Z nimi trzeba krótko !!!!!!

29.05.2003
17:56
[11]

Satoru [ Child of the Damned ]

rothon - wybacz ale nie bede z Tobą dyskutowac o moim obuwiu. Szczerze mówiąc w szkole na PO uczyli na stylko pisac notatki o opatrunkach, przez dwa lata nie mieslismy ANI JEDNEJ lekcji praktycznej. No własnie dzieki generalnej zasadzie zrobilam sobie ten opatrunek.
Nie patrzyłam na buty Ireny. Po prostu mocno machnęła.

29.05.2003
18:02
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Satoru--> Ale nie mowimy o TWOIM obuwiu. Ciekawy jestem generalnie. A ty, jako branzystka moglabys przekazac mi kilka fachowych informacji o sandalkach w trupie czachy, albo w imiona Bestii :-)) No ale nic, powinienem sie przyzwyczaic, ze w twoim wykonaniu zwykle jest: jestem za! I koniec. Albo: jestem przeciw! I tez koniec. Nie mam ochoty z toba rozmawiac! I znowu zadnej glebszej refleksji, nijakiego wyjasnienia. Trzymaj sie! Zdrowiej, bo wiesz, paluszek i glowka... A do szkoly trzeba chodzic, bo sie bedzie woreczki potem tachac na starosc! Kiss :-*

29.05.2003
18:03
smile
[13]

Straszliwy Pedro [ Konsul ]

Biedactwo, paznokiec sie zlamal i trzeba bylo isc z tym az do chirurga <hahaha>

29.05.2003
18:07
[14]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Satoru ----> jakos nie widze Cie w glanach z tym wyrwanym paznokciem :o)

Ludzi konajacych wozi sie od szpitala do szpitala , co raz slychac takie sygnaly w prasie , to nic nowego rejonizacja to wynalazek majacy za zadanie zmniejszyc ilosc ludnosci na danym terenie poprzez zbywanie potrzebujacych pomocy.

29.05.2003
18:08
[15]

Satoru [ Child of the Damned ]

Pedro - nie ZŁAMAŁ tylko wyrwał się (oczywiscie nie sam), do połowy.

rothon - sandalki są czarne, bardzo wygodne ale jak widac nie zawsze praktyczne. Oczywiscie ze do szkoły pojdę, nie widzę powodu bym miała nie isc. Jak się chciałeś ze mnie ponabijac to raduj się. Nie mam sily sie z Tobą klocic. Moze jutro:)

29.05.2003
18:15
smile
[16]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie Satoru, moj post pierwszy mial charakter humorystyczny i w moim odczuciu byl wylacznie sympatyczny. Z wylaczeniem watku o 'tesciu', ktory trudno uznac za wesola historie o lekarzach. Nie podjelas klimatu, przyjelas postawe jaka przyjelas ("I przypominam! rzekla mentorskim tonem Satoru!; szkoda, ze nie bylo tu takiego smiesznego eL, pogryzlbym butelke z piwem ze smiechu:-))) no to sie teraz nie dziw ;-)

29.05.2003
18:17
[17]

Satoru [ Child of the Damned ]

nie dziwie. po prostu nie mam ochoty sie z Toba sprzeczac. koniec kropka.

29.05.2003
18:44
[18]

M-Hunter [ The Jester Race ]

Satoru --> U mnie w szkole to samo. Pielęgniarka jest gdy jej nie potrzeba. A jak ktoś sobie biedy napyta to nikogo w gabinecie nie ma :D

29.05.2003
18:49
[19]

M-Hunter [ The Jester Race ]

I jeszcze jedno - kiedyś włożyłęm niechcący rękę do drzwi samozamykającyh sie (takie jak w superkarketach) i potłukłem sobie środkowy palec prawej ręki. Oczywiście paznokieć mi zszedł, strasznie mnie to bolało. Na szczęście przjeli mnie w szpitalu :-) (ale w takim małył mieście jest tylko 1 szpital więc nie mieli wyboru)

29.05.2003
18:53
[20]

Zarek00 [ Konsul ]

Niestety w naszym pieknym kraju najlepiej przejsc kurs ratownictwa medycznego i leczyc sie samemu, bo na sluzbe zdrowia nie ma co liczyc.

29.05.2003
18:57
[21]

Annihilator [ ]

Co do pielęgniarek szkolnych - nasza jest super :). Na przerwach moi koledzy chodzą do niej na kawkę a jak jeden znalazł kota to oczywiście wiadomo gdzie się udał :)

29.05.2003
19:26
smile
[22]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Właśnie w TV leciała zapowiedź dzisiejszej "Uwagi " : (cytat raczej dokładny)

W dzisiejszej Uwadze o tym co może się stać z człowiekiem udającym się ze skaleczniem do służby zdrowia...

Zgłosiłaś to do telewizji Satoru ? :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.