GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"mały"problem.:((((

28.05.2003
19:45
smile
[1]

mysza_ [ Junior ]

"mały"problem.:((((

hej!!!!
mam taki "malutki" problem, a mianowicie..chodze z chłopakiem od 4 miesiecy, on jest we mnie zakochany, a jak w nim raczej nie.tzn jest super czuje do niego cos wiecej niz przyjazn ale to nie jest jeszcze miłosc. no i ostatnio poznałam jego bardzo dobrego kumpla..no i mnie wzieło. a z nim super mi sie gada, zartuje,w ogóle jest extra.no i teraz caly czas o nim mysle.moj facet pyta sie czemu sie tak dziwnie zachowuje, a mu mówie ze jestem zmeczona,itd. a on mi wierzy, bo nie przypuszcza, ze mogłabym sie zakochac w jego najlepszym kumplu. a ja nie wiem co mam zrobic.mój facet jest strasznie wrazliwy i boje sie go zranic z drugiej jednak strony, ten kumpel coraz bardzije mi sie podoba, a moj chłopak wpadł na pomysł zebysmy poszli wszyscy razem do klubu, to bedzie dopiero jazda........help.napiszcie mi cos.
pozdrowionka
mysza

28.05.2003
19:47
smile
[2]

gofer [ ]

cholera...nadziałem się...myślałem że nasz stary, Forumowy Mysza zmienił orientację...nie zauważyłem [ Junior ] :))

28.05.2003
19:47
smile
[3]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Trójkąty to najlepsze sposoby na udane związki

Masz jeden problem z głowy. Skoro są kumplami nie musisz ich sobie przedstawiać :)

28.05.2003
19:49
[4]

AMDD [ Dwory Unia ]

wal prosto z mosti :)))) W polsce jest dużo drzew i lin i dla niego wystarczy. A tak powarznie to delikatnie i nie przez tel

28.05.2003
19:50
smile
[5]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

mysza_ => tylko uważaj, żeby impreza nie skończyła się jak popijawa w filmie "...i twoją matkę tez" :DDD

28.05.2003
19:54
smile
[6]

Tomuslaw [ Konsul ]

niech się o Ciebie biją :)

28.05.2003
19:54
smile
[7]

Raist^ [ Chor��y ]

hmmm wiec tak owa sytuacje nei jest prosta ale jedyne co moge powiedziec to powinnas sie najpierw co do tego rozeznac szczegolowo ty mozliwe ze cos czujesz ale czy ten drugi ktory ci sie podoba tesh cos czuje do ciebie, a jesli chodzi o twojego faceta to pwinnas mu jakos wytlumaczyc swoj hmm brak milosci do niego i nie powinnas odrazy zucac sie w ramiona tamtemu to mogloby pogorszyc ich kolezenstwo bo chyba raczej nie chcialabys tego tak czy inaczej musisz z nim pogadac powiedziec ze moze to nie milosc lecz zauroczenie was polączylo, odczekac troche jak sytuacja sie ustatkuje i dopiero zabiegac o wzgledy tego 2 jak narazie tylko tyle mi do glowy przychodzi
pamietaj przyjazni nie powinno sie lekcewazyc bo to 2 czlowiek najbardziej czlowiekowi w rzyciu jest potrzebny

powodzenia

28.05.2003
19:55
[8]

ixs2k3 [ Pretorianin ]

szczerosc to podstawa........ lepsza najgorsza prawda od najlepszego klamstwa :(
Jak kocha to zrozumie...

28.05.2003
19:55
smile
[9]

Novus [ Generaďż˝ ]

Mysza_ - to nie jest problem - zrob jak Ci podpowiada serce. PROBLEM masz jezeli jestes chlopakiem

28.05.2003
19:57
[10]

Novus [ Generaďż˝ ]

Raist^ - W Życiu jest bardziej potrzebny chyba słownik ortograficzny...

28.05.2003
20:00
smile
[11]

_Robo_ [ Generaďż˝ ]

Novus ->Moze " bo to 2 czlowiek najbardziej czlowiekowi w rzyciu jest potrzebny" to takie zakamuflowane homo ? ;) ale powinno byc rzyci...

28.05.2003
20:01
smile
[12]

mysza_ [ Junior ]

dzieki wam bardzo za wszystkie rady jeszcze raz to przemysle i jeszcze poczekam jak sie sprawy potocza, ale jestescie wspaniali.
zyczcie mi powodzenia
całuski:*

28.05.2003
20:09
smile
[13]

Straszliwy Pedro [ Konsul ]

czuje do niego cos wiecej niz przyjazn ale to nie jest jeszcze miłosc

Heh, dziecko, a ile Ty masz lat? 14?

28.05.2003
20:13
[14]

Quicky [ Senator ]

Straszliwy Pedro | I juz w drugim dzisiaj watku musze zakrzyknac: Jes jes, jak ja uwielbiam takich czepialskich :P

28.05.2003
20:14
[15]

Tomuslaw [ Konsul ]

Niezdecydowane dziecko czternastoletnie? ;)

Ale na poważnie: Przyjaźń baba-chłop może istnieć w ogóle ? :|

28.05.2003
20:17
[16]

aRnIe17 [ Pretorianin ]

Kazde klamstwo wyjdzie kiedys na jaw. Poczekaj chwile czy to co czujesz do jego kolegi nie odejdzie tak syzbko jak przyszlo. Czasami doeniamy cos dopiero jak to stracimy, nie zycze ci bys i ty sie tego przekonała na wlasnej skórze. Jesli jednak okaże sie ze to cos naprawde powaznego wówczas oszukując swojego chlopaka wyrzadzasz mu jeszcze wiekszą krzywde niz zrywajac z nim
BTW Mit o meskich swiniach upada... Moze wymyslimy jakis o kobietach??:)

28.05.2003
20:17
smile
[17]

Straszliwy Pedro [ Konsul ]

Quicky --> Gdybys byl dziewczyna, uznalbym to za komplement, zwlaszcza gdybys wypowiedzial to w pewnej sytuacji, a tak musze sie nad tym glebiej zastanowic :>

28.05.2003
20:18
smile
[18]

Quicky [ Senator ]

Straszliwy Pedro | A gdybym byl pedalem?

28.05.2003
20:18
smile
[19]

Tomuslaw [ Konsul ]

O kobietach? Proszę bardzo.

Podstępne żmije... :)

28.05.2003
20:24
smile
[20]

Straszliwy Pedro [ Konsul ]

Quicky --> To bys BYŁ <w znaczeniu egzystencjonalnym>, ale jako ze nie jestes <w znaczeniu orientacji>, to nadal bedziesz <w znaczeniu egzystencjonalnym> :>

Arnie --> "Bo to zla kobieta byla" cytat z Psow, nie wiem, ktorej czesci :P

28.05.2003
20:42
[21]

Adamss [ -betting addiction- ]

mysza_ --> Fakt trudna sytuacja, a twój chłopak dopiero się wkuje jak zobaczy, że chodzisz z jego najlepszym przyjacielem. Pomyśli, że to on jemu odebrał ciebie :). Ale skoro naprawdę tego chcesz powiedz mu prawdę...

28.05.2003
20:47
smile
[22]

Paul12 [ Buja ]

gofer - Buhahehuhehhehe :))) Ja też :D Ale 'nasz stary, forumowy mysza' zawsze może być BI :D

28.05.2003
21:00
[23]

Kencik [ Konsul ]

mysza_ -- . a czy nie jestes z pomorza?? :) bo moj kolega przezywa ten sam problem tzn wlasnie jego kumpla dziewczyna mu sie podoba i on jej i takie tam wiadomo co dalej .. :)) najgoszej na tym wyjda tamci dwaj bo pewnie przestana sie kumplowac i mozliwe ze sie jeszzcze pobija :))))

28.05.2003
23:08
smile
[24]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

mysza_ -> nie możesz się męczyć z chłopakiem, który nie jest tym "jedynym'. A skoro spotkałaś takiego, z którym jest Ci wesoło i fajnie - to ja bym zaryzykowała. Widzę, że masz dobre serduszko, że nikogo nie chcesz zranić. Ale prędzej czy później...
Współczuję sytuacji - tylko w ostateczności dwaj kumple nie pokłócą się na śmierć... ciężka sprawa. Ale ... odrobina brutalnej rzeczywistosci jeszcze nikogo nie zabiła (i myślę, że Twój chłopak jakoś to przetrzyma...)
Ludzie dążą do idealnej miłości. Ja życzę Ci szczęścia u boku ukochanego, ktorego wskazuje Ci serce! :)

29.05.2003
03:48
smile
[25]

mentelka [ Chor��y ]

to ja tez sie dopisuje, bo mi szczeka zaczela opadac jak zaczelam czytac i opadla jak skonczyla...bo chcialam wyjechac z identycznym problemem z ta roznica, ze moi sie nie znaja... i mam malego kaca moralnego... a tak ogolnie to dziewczyno...nie masz 30 lat, dwojki dzieci i meza...mozesz robic rozne spontany...akcje fajne...mozesz sobie go lapac za reke, czy czasem sie przytulic..czy nawet cmoknac go czasami...nie mozesz pozwolic zeby twoj zwiazek byl toksyczny...a jednoczesnie skoro jestescie razem te 4 miechy to wartoby bylo to dalej pociagnac...pielegnuj w sobie uczucia i walcz o nie do konca...cym sie i powodzenia

29.05.2003
04:32
[26]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Pedro, Quicky
Cytat z Psów cz. 1. Gwoli ścisłosci.
Chyba zaczne pisac podrecznik pt. "Jak zrobić gościa w jajo" wspierając się własnymi doświadczeniami i wypowiedziami forumowiczek . No offense ofkoz :-)

29.05.2003
04:34
[27]

peeyack [ Weekend Warrior ]

P.S.
Po jakiego ciula tracic czas na chodzenie przez 4 miechy z chlopakiem, do ktorego nic sie nie czuje, a jemu dawac bzdurną nadzieje ?

Bibliografia:
Rozdział 3 "Jak zrobić gościa w jajo "

29.05.2003
04:36
[28]

peeyack [ Weekend Warrior ]

P.S. 2
Tez myslalem, ze napisal ten watek nasz "Stary forumowy Mysza, ktory zjadl Popiela" .... A tu nagle takie zaskoczenie ...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.