GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Internetowy Klan Samurajów "X" cz. IV

26.05.2003
19:31
[1]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

Internetowy Klan Samurajów "X" cz. IV

Rozważań naszych ciąg dalszy :)

26.05.2003
19:33
[2]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

----- LINK DO POPRZEDNIEJ CZĘŚCI -----

26.05.2003
19:53
smile
[3]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Misato -> a gdzie ogladalas Hero? ladnie to tak piracic? :)

26.05.2003
20:52
[4]

Misiak [ Pluszak ]

Links :P

KinSlayer--> Wyplacaj mi dla mnie i dla innych 800 euro i wrownaj ceny z Polski i Europy, watpie zeby ktos piracil :PPP

Misato--> Ale przemiera jest dopiero kolo sierpnia, listopada... :PPPP zupelnie jak ja mam z nowym filmem z Lucy liu :)

26.05.2003
21:07
[5]

Misiak [ Pluszak ]

Maniam to chyba bedzie dobre

26.05.2003
22:30
smile
[6]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

KinSlayer -> żadne piracenie :))) Hero ściągnełam z Netu przez emule. Każdy może to zrobić. A ja jestem szczególnie łasa na chińskie i japońskie filmy :PPP
Specjalnie wklejam jpg z filmu -- Jet Lee przecina swym mieczem krople deszczu (!!! co za scena!!!) i... zabija wroga.
Niesamowity klimat.

Misiak -> no wałśnie - odległa premiera jakiegoś filmu to żaden problem ;)
"Last Samurai" zapowiada się całkiem całkiem (nawet Toma Cruise jakoś przeboleję...) he he.
Może pójdę do kina na Hero? Warto - choć jest sporo psychologii w tym dziele.

26.05.2003
22:38
[7]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Wyroby hiszpańskie i generalnie zachodnioeuropejskie, te z dolnej półki ( a tylko takie się do nas przywozi) to są najczęściej odlewy a wnajlepszym wypadku kute i szlifowane nie hartowane.
To, to jest bardzo ładne ale tylko do powieszenia na scianie. Nie jest to w żadnym wypadku broń.

Narmo - a co to za oznaczenie 440 ER ?
Narzędzia chirurgiczne wytwarza się z wysokowęglowej stali narzędziowej. Dzięki dużej zawartości węgla jest ona bardzo twarda i można ją wyostrzyć na "brzytwę". Niestety cos za coś - stal twardza jest jednocześnie stalą bardzo kruchą a co to oznacza dla miecza ... wszyscy wiemy.
Dlatego cała zabawa z produkcją katan to przekówanie stali twardej z mięką a następnie hartowanie selektywne.

26.05.2003
22:39
smile
[8]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

KinSlayer -> zapomniałam dodać, że w filmie gra jedna chińska aktorka znana nam z "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka". Walki, wojny, śmierć i ... romans. To jest to ;)
Sceny niesamowite... ale moze już nie będę się az tak bardzo zachwycać ;))))))))))))))))))))) ?
---------------> scena, kiedy ta dwójka (!!!!) samodzielnie odpiera atak niezliczonej armii łuczników ......... (to wokół to wszystko strzały)............................... ale nie wolno spoilerować ;) --------------------------------->

26.05.2003
22:42
[9]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Tom Cruise - mam nadzieje że ograniczy się do strzelania z Winchestera :-))
A film zapowiada sie smakowicie.

Misiak - film będzie bez el F'a - nie ta epoka :-))

Poniżej dalszy ciąg smęceń ... :


Schylił się, oczyścił szablę i lewak z krwi i ziemi wycierając ostrza o poły kimona martwego żołnierza. Wyszarpał nożyki, wytarł dokładnie i wsunął pod rękawy napinając zaczepami sprężyny. Za pas zatknął krócicę .Rozejrzał się. Noriko podbiegła do płaczącego dziecka , przytuliła je i szlochając usiłowała uspokoić . Wokół, głośno przechwalający się przewagami wieśniacy odzierali zwłoki żołnierzy, samuraja i grubego mężczyzny.
Starszy wioski podszedł do el F’a
– Musimy porozmawiać el F-san
– Mów, słucham – odpowiedział rycerz
– Ale nie tutaj, nie przy wszystkich – dodał starszy – chodźmy do mnie.
Ruszyli do domu starszego. Był to największy dom w wiosce, zadbany i na pierwszy rzut oka widać że należący do zamożnego gospodarza. Weszli do przedsionka , zdjęli buty i przeszli do jednego z pokojów. Był to przestronny, duży pokój . Na wyłożonej tatmi podłodze stał niski stolik i kilka poduszek zabuton.
- Usiądź proszę el F-san – starszy wioski wskazał na jedną z poduszek. – przyniosę coś do picia.
Po chwili wrócił niosąc czarki i kamionkowy flakonik sake. Nalał parującego, mocno podgrzanego płynu do czarek i głośno siorbnął. Jakoś do tego ni to piwa ni to wina el F nie mógł się przekonać. Nie smakowało źle ale przyzwyczajony do słodkich miodów, węgrzyna i mocnej gorzałki czuł zawsze niedosyt , pewien wpływ na to miały też słabe głowy tubylców którzy kończyli biesiady wtedy kiedy on dopiero zaczynał nabierać humoru. Aby nie urazić gospodarza podniósł czarkę do ust i również głośno siorbnął.
- Moi ludzie są teraz szczęśliwi – powiedział starszy wioski – śmieją się i cieszą zupełnie jak dzieci. Przechwalają się jakby co najmniej pokonali armię samego Shoguna a przecież gdyby nie ty, el F-san, staliby i patrzyli na śmierć Noriko tak , jak patrzyli na śmierć jej męża.
- Cóż, ktoś musiał dać impuls, byłem na miejscu i stało się – odpowiedział rycerz - a kim byli ci ludzie ? zapytał.
- Ten gruby to jeden z poborców naszego daimyo , najgorszy. Nałożył na rodzinę Noriko podatek większy niż mogłaby zebrać cala wieś – odpowiedział starszy.
- A co na to daimyo ? zapytał el F. Gdyby w jego majątku zarządca działał tak jak zabity grubas, dawno pożegnałby się z zajęciem a i skórę na plecach miałby zdrowo przetrzepaną - czemu się nie poskarżycie ?
- Panie , daimyo potrzebuje koku na utrzymanie swoich wojsk – zaśmiał się smutno starszy – kazałby nasze głowy nadziać na włócznie gdybyśmy poszli na skargę i nawet by nas nie wysłuchał.
- Teraz, jak poborca nie wróci każe pewnie zrównać wioskę z ziemią a nas wszystkich dla przykładu pozabijać – dodał ponuro – a z wojskiem, z samurajami sobie nie poradzimy.
- Nie musi wiedzieć co się stało – odparł el F – zanim tu dotarłem kilka razy widziałem grasantów a i ze stanu waszej palisady sądząc , też musieliście już bronić wioski.
- Mówicie panie aby to zrzucić na bandytów ? To jest myśl ! – w oczach starszego zabłysła iskierka nadziei - ale jak to zrobić ?
- Załadujcie ciała na wóz, ryż ukryjcie tak by nikt nie znalazł , zabierzcie zbroje i broń żołnierzy i również schowajcie. Trupy wywieźcie za wioskę , gdzieś do lasu i tam rozłóżcie tak by wyglądało to na pobojowisko. Można też kilka włóczni połamać ... a zresztą pojadę z wami to wam pomogę – dodał .
- Pójdę po mojego konia a ty zbierz ludzi i wytłumacz im wszystko – powiedział wstając i ruszył do wyjścia.
Szedł w kierunku placu , widział rozgorączkowanych wieśniaków a wśród nich wypatrzył znajomą twarz Yoshiki . Zawołał chłopaka – Gdzie mój koń ? - zapytał .
- Zaprowadzę panie – odpowiedział chłopak – aleśmy drani pobili, co panie ? – uśmiechnął się nieśmiało do el F’a. Nic nie mówiąc odwzajemnił uśmiech i ruszył za chłopcem.
Doszli do długiej, drewnianej szopy. Chłopak otworzył wrota i weszli do środka. W korycie była czysta woda , paśnik pełen obroku . Czysty , wyszczotkowany Strzałka zastrzygł uszami i zarżał radośnie na widok rycerza. Jak ci tu Strzałka ? Zadbali o ciebie widzę – czule powiedział rycerz przytulając policzek do szyi konia. Strzałka zarżał w odpowiedzi i delikatnie skubnął ucho człowieka. El F zaśmiał się – ty bandyto – z uśmiechem pogroził palcem rumakowi.
- Masz dobrą rękę do koni Yoshiki – pochwalił chłopca – dobrześ się spisał –dodał.
Zaczął siodłać konia. Rząd miał polski. Japońskie siodła kura-no-baju, były za wysokie i nie wygodne dla tak wysokiego jeźdźca jak on. Narzucił na grzbiet konia wełniany czaprak, husarską kulbakę – najwygodniejsze siodło jakiego zdarzyło mu się używać, ściągnął popręgi i sprawdził długość puślisk zakończonych strzemionami. Jeszcze uzda , munsztuk i lekko wskoczył na siodło. Ruszył stępa w kierunku placu.
Starszy już skończył wyjaśniać sytuacje w jakiej się znaleźli i chłopi raźno wrzucali na opróżniony z worków ryżu wóz poborcy trupy żołnierzy i samego, znienawidzonego grubasa. Zauważył że zwłoki ograbione były ze wszystkiego co posiadało jakąkolwiek wartość. Dobrze – pomyślał – grasanci zrobiliby pewnikiem tak samo.
Starszy i jeszcze jeden z mężczyzn dosiedli koni . Rumak samurajski wierzgnął raz, drugi i dosiadający go wieśniak zarył nosem w ziemię. Wstał wściekły a cała wieś śmiała się do rozpuku. Starszy uciszył ich jednym gestem, sam siedział na spokojnym koniu grubasa , wiedział że konie samurajów są narowiste i szkolone do walki. Rycerz krzyknął na Yoshiki aby ten oporządził niesfornego konia. Krótkim gestem dłoni przerwał rodzący się protest starszego - wyznacz kilku ludzi do pomocy w aranżacji pobojowiska a reszcie każ uprzątnąć wszelkie ślady mogące świadczyć o tym co rozegrało się we wsi – rzekł.
Ruszyli w kierunku widniejących na północy wzgórz, okrytych gęstym futrem lasu. Za pasmem wzgórz była następna wioska do której wiodła ustalona trasa poborcy. El F wstrzymał konia, pozwolił by starszy zrównał się z nim .
- Yoshiki da sobie radę – powiedział – ma dryg do koni, lubią go – dodał.
- Skoro tak twierdzisz panie ... – z powątpiewaniem zawiesił głos starszy.
- Widziałem jak oporządził Strzałkę – odparł el F
- Obyś się nie mylił panie, obyś się nie mylił – starszy wciąż miał wątpliwości.
- Powiedz mi co to jest ten „taniec mino” ? spytał – grubas groził nim Noriko. Pytałem ją o męża , powiedziała że tańczył a potem się rozpłakała ... zawiesił głos.
- To jeden ze sposobów w jaki nas karzą – smutnym głosem odpowiedział starszy.„Mino” to taki płaszcz. Robimy go z trawy o długich, szerokich źdźbłach. Świetnie chroni przed deszczem.
- Ale co to ma wspólnego z karą ? – pytał dalej el F – i co z tym tańcem ?
- Jak ktoś zalega z koku , to związują mu ręce do boków, nakładają mino i podpalają. Biedak skacze, biega i tarza się bólu a oni śmieją się , mówią że tańczy, tańczy „taniec mino” – dokończył starszy.
Rycerz wzdrygnął się, dotarło do niego przed jakim losem ocalił Noriko i jej dziecko. Widział w życiu wiele okrucieństw. Wielu sam się dopuścił. W czasie wojny palono miasta , równano z ziemią wsie, pale zakwitały ciałami jeńców – ale to była wojna. Rzeczpospolita też rajem nie była, nie raz i nie dwa chłopskie plecy spływały krwią smagane kańczugami ale ludzi nie mordowano, nie zarzynano zbyt wygórowanymi podatkami gospodarstw a chłopom zezwalano zamieniać pańszczyznę na dogodniejszy czynsz dzierżawny. Zdawano sobie sprawę że od kondycji wsi zależała kondycja dworu. Tu jak widać było inaczej – śmierć w męczarniach za niedostarczenie niemożliwej do zebrania ilości ryżu nie należała do rzadkości a samuraj był panem życia i śmierci poddanych władzy jego daimyo chłopów, rzemieślników czy kupców .
Wjechali w las. Po chwili znaleźli polankę nadającą się idealnie na miejsce domniemanej zasadzki. Przewrócili wóz. Zgodnie ze wskazówkami el F’a porozkładali trupy i połamaną broń. Rycerz i starszy kręcili końmi tak, by te kopytami zryły ziemię wokół drogi a chłopi wydeptywali trawę i ściółkę leśną by miejsce wyglądało na pobojowisko. Skończyli, el F uznał że mistyfikacja powinna się udać.
Zawrócili do wioski. Drogę powrotną przebyli w milczeniu. Plac był już uprzątnięty i wioska wyglądała spokojnie jak zawsze – nikt by nie poznał że ledwie rankiem stoczono tu zbrojną potyczkę.

26.05.2003
22:42
smile
[10]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f -> masz rację... wszystko ozdobne, do walki się nie nadaje ... szkoda że nie jesteśmy w tej średniowiecznej Japonii!!! :))

26.05.2003
22:44
smile
[11]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f -> wspaniałe opowiadanie (!!!) - masz talent!! Ja liczę, że z tego wydadzą kiedyś prawdziwą powieść!!!!!!!!!!!!!

26.05.2003
22:48
smile
[12]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Misato -> jak to nie piracenie :DDD

ogladalem tylko trailer w kinie, wygladalo imponujaco... btw takich walk jeden-dwoch kontra milion to nie ma chyba nawet w anime :D

26.05.2003
22:56
smile
[13]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Kto wie, dzięki :-))

A jak tam treningi Geishy ?------------------>

Kupiłem dzisiaj Inazo Nitobe "Bushido - dusza Japonii" , książka napisana w 1900 roku czyli "na goraco" po okresie Shogunów. Zapowiada się ciekawie.

26.05.2003
23:20
smile
[14]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

KinSlayer - > nio, nieźle się zapowiada :D Takich walk to nie ma w żadnym filmie! To jest właśnie urok chinese i japanese films.. heh, ja się po rpostu nie mogę tych świetnych filmów w kinie doczekać i ... działam :)))))) [nie piracę - robię to dla własnej satysfakcji]

el f -> gejsza... ma ciężki okres egzaminacyjny :) [sesja], chciałam naprawdę pomachać chociażby bokenem, ale pewnie będzie szansa dopiero za jakiś czas.... benkyo, hehe :))
Życzę miłego czytania - nteresujący tytuł!

c.d. mojej opowieści:
Mimo tego, że wychowano mnie na gejszę, kobietę nieskalaną, pocieszną i posłuszną, postanowiłam skorzystać z szansy i odbyć trening w klasztorze sekty pod okiem mnicha prowadzącego...
Opuściłam swą szkołę gejsz, swe przyjaciółki i cudowne lekcje ikebany, i przeprowaziłam się do małej lepianki, wysoko w góry. Odtąd nie istniałam dla innych ludzi, upozorowano nawet mą śmierć.
Opiekę objął nade mną mnich-wojownik z pobliskiego klasztoru.
Walczę wytrwale, znoszę niepowodzenia, brak podstawowych rzeczy do życia, a mimo to nim ofiarują mi prawdziwe ostrze, upłynie jeszcze sporo czasu ... Ćwiczę walkę bokenem. Poprzecierane palce, dłonie, obolałe nadgarstki, nie gojące się rany - były bardzo bolesnym skutkiem moich wymarzonych treningów...
Jednak ani razu nie pozwoliłam na to, by mój ptzeciwnik traktował mnie ulgowo z uwagi na płeć. Rzucałam się w wir walki, bez względu na jej wynik, konsekwencje.
Wkrótce poznam swe przeznaczenie...

26.05.2003
23:32
smile
[15]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Misato -> upozorowanie smierci, taki trening... z Ciebie taka gejsza, jak z Jamesa Bonda komandor brytyjskiej marynarki wojennej :D

26.05.2003
23:46
smile
[16]

el f [ RONIN-SARMATA ]

KinSlayer

Chiński ideogram, wyrażający pojęcie czegoś tajemniczego lub niepoznawalnego, składa się z dwóch członów : "młody" i "kobieta" .

27.05.2003
00:37
smile
[17]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

za prawde madrzy ci Chinczycy...

"kobieta zmienna jest" :) - ->

27.05.2003
15:16
[18]

TEDDY BEAR IS BAD [ Pretorianin ]

jak juz gdzies pisałem"przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie może isnieć"

27.05.2003
15:20
smile
[19]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

TEDDY BEAR IS BAD:::::>Mów za siebie :)

Wybaczcie, że nie dzielę się z Wami swymi przeżyciami, ale mam urwanie głowy, więc na kolejne przygody Daimyo - Ninja poczekacie do piątku :) Wiem, że już nie możecie się doczekać ;))))

27.05.2003
16:08
[20]

Vein [ Sannin ]

taaa, paudyn, a może wstawisz tam jakiegoś tajemniczego ninja ? ale dobrze by było jakby mu się NIC nie stało, a utłukł kogoś, a ty nie mogłeś nic zrobić...
aa i jeszcze jedno, może napisaszesz książke ?

27.05.2003
16:14
smile
[21]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Vein:::::>Jakiś problem ? Może Ci coś wyjaśnić, bo czegoś nie zrozumiałeś ?

27.05.2003
18:06
[22]

Soulcatcher [ Prefekt ]

chciałbym odznaczyć defaultowo kategorię która zawiera karczmy

co to znaczy ? Chodzi o to że ludzie którzy wchodzą na forum po raz pierwszy nie będą widzieli kategorii w której znajdują się "karczmy", będą musieli zaznaczyć dopiero ta kategorię w personalizatorze.

Jakoś nazwiemy ta kategorię, czekam na propozycję nazwy. Fizycznie podmienimy kategorię „pogaduchy”, a wątki nie będące karczmami a znajdujące się w pogaduchach wylądują w „na każdy temat”

Co o tym myślicie ?

27.05.2003
18:37
smile
[23]

Misiak [ Pluszak ]

No chinczyczy to najmadrzejszy narod :) Wymyslili proch ale do ognii sztucznych, papier ale nie wymyslili gazety, wynalezli kompas ale nie odkryli ameryki --> Charli Cheplin :PPPP

Hmmmm no to dodamy smaczku do twojej histori El f :)))))

Był ranek. Słonce zaczelo dopiero co switac. Haszcze mgiel spowijaly łaki i pola. Mała grupka ciezko zbrojnych jezdzcow, ze znakiem rodowym "polowy wschodzacego slonca nad polami", przemierzala klusem trakt. Widac ze chyba byli ciut poddenerwowani, bo sie spieszyli i byli niewyspani. Jak tylko sie dowiedzieli ze jakas graniczna wioska zostala napadnieta, ograbiona i spalona, wnet rozpoczeli poscig za ciemiezcami. Dowodca cos czyl ze to sprawka "kochanego sasiada". Pewnie znow nabral chetke na darmowe koku lub co gorsza zamierza przywlaczyc sobie troche ziemi. Niech herufaia pochlonie ta przeklata glowe byka - mruknal dowodca... . Zblizali sie do jakiejs wioski. Dowodca nakazal ostroznosc. Wioska byla mala, otoczona palisada. Mimo wczesnej pory po glownym placu krecili sie chyba prawie wszyscy jej mieszkancy. Wjechali do srodka, caly oddzial czyli okolo 79 ludzi plus dowodca. Mieszkancy wioski zobaczywszy wojsko dziwnie sie zlekli, zbili sie w kupe nie wiedzac co robic.
- Jestem Misiak, Dowodca strazy krolewskiej daymio Shimazu, nie zrobimy wam krzywdy-odezwal sie donoscnie dowodca.
-Gdzie starszy wioski ? - zapytal
-Nie ma - odpowiedzial ktos z tlumu
- Jak to nie ma ?? No nic nie wazne. Szukamy jakis *poborcow*, lub zolnierzy ktorzy przybyli tu z kierunku naszej granicy. Nie widzielismie ich ? Nie slyszeliscie ich ??
Wiesniacy jakby na slowo *poborca* jeszcze bardziej sie zlekli i blednie zaczeli patrzec na siebie... Ze stajni raz po raz jakis kon ciagle rzal przebijajac cisze jaka powstala.
- No ktos mi moze odpowiedziec ?? - Przerywajac cisze spytal dowodca
cdn.... :)

27.05.2003
19:23
[24]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misiak

He, he jedyny feler że już jestem trochę dalej i pewnie jutro albo dzis w nocy wkleję .
Ale cóż możemy uznać że samuraje pana Shimazu przybyli do wioski już po jej opuszczeniu przez el F'a .
Nie wiem czy mój bohater wróci jeszcze do wioski w drodze powrotnej, ba nie wiem czy wogóle będzie wracał ...


Soulcatcher

"Lepsze jest wrogiem dobrego" jak mawiali starożytni Japończycy :-))
Innymi słowy jaq bym tam nic nie zmieniał.

27.05.2003
19:33
[25]

TEDDY BEAR IS BAD [ Pretorianin ]

Soul-chan-przecie to było chwilowe przeciez szmuraje także mieli swoje kobiety i konkubiny

27.05.2003
19:38
smile
[26]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TEDDY BEAR IS BAD

Nawet w kodeksie prawd życiowych bushi jest napisane : "kobieta najlepszym przyjacielem samuraja , zaraz po mieczu"

27.05.2003
22:09
[27]

Narmo [ Youkai ]

el f--> Oznaczenie znalazłem w opisie na allegro.pl
A co do stali to niestety masz rację :(
Stal trwała na uszkodzenia typu zarysowanie i tępienia jest niestety bardzo krucha, a ta bardziej elastyczna bardzo łatwo się tępi.
Dlatego przecierz były różne sposoby wykówanai tej stali aby otrzymac optymalne efekty.
Wartość miecza jest częściowo uzależniona od sposobu jego konstrukcji. Historycznie, różne szkoły wytwarzające miecze używały specyficznych sposobów ich wytwarzania. Te metody skuwania razem stali o różnej twardości w połączeniu z różnymi procesami utwardzania klingi (aby uzyskać twarde ostrze (hamon) pozostawiając miękki grzbiet) czynią japońskie miecze jednymi z najbardziej wytrzymałych i odpornych na złamanie mieczy na świecie.
Obok przedstawiam rysunek ze sposobem wykówania (widok "od dołu")

27.05.2003
22:45
[28]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Narmo

Właśnie, dlatego wydało mi się dziwne że ktos wykonuje broń (?) ze stali o twardości stali narzędziowej wysokowęglowej.

Europa i Bliski Wschód też miała swoje osiągnięcia - stal damasceńska to nic innego jak właśnie wielokrotne przekuwanie sztabek stali miekkiej i twardej (nisko i wysokowęglowej), czasem dodawano żelazo pochodzące z meteorytów o bardzo wysokiej zawartości węgla.
Inna była natomiast filozofia hartowania , co wynikało z konstrukcji miecza. W odróżnieniu od japońskich, europejskie były obusieczne , więc nie mogły mieć miękiego tylca. Hartowano więc tak (tu potrzeba było dużego doświadczenia) aby rdzeń miecza pozostał mięki (sprężystość) a zewnętrze głowni twarde (ostrość).

28.05.2003
08:46
[29]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Przepraszam za duże litery, caps mi się nie zaciął tylko jestem leniem - a tekst wklejam z Allegro :-))
Opis dotyczy miecza ze zdjęcia -------->
A miecz kosztuje w opcji "kup teraz" :


"MIECZ JAPOŃSKICH SAMURAJÓW
KLINGA (ostrze) WYKONANA JEST Z MASYWNEJ STALI WSTĘPNIE NAOSTRZONEJ
ZAKOŃCZONA JEST OSTRO - DWOMA SZLIFAMI
PRZEZ CAŁĄ DŁUGOŚĆ KLINGI PRZECHODZI SPECJALNY HAMAT!
KLINGA OBSADZONA JEST PRZEZ CAŁĄ DŁUGOŚĆ RĘKOJEŚCI A NA KOŃCU ZAKRĘCONA JEST ŚRUBĄ
CAŁY MIECZ JEST CIĘŻKI, DOBRZE LEŻY W RĘKU- DZIĘKI SPECJALNEMU SPLOTOWI NA RĘKOJEŚCI
RĘKOJEŚĆ WYKONANA JEST Z LEKKIEGO, TWARDEGO DREWNA TYPU BALSA
MIECZ MOŻNA ROZKŁADAĆ NA ELEMENTY PIERWSZE - KLINGA MOŻE STANOWIĆ MATERIAŁ NA WSZELKIEGO RODZAJU PRZERÓBKI I URZECZYWISTNIENIE WŁASNYCH POMYSŁÓW
WAGA MIECZA TO OKOŁO 1 KG
DŁUGOŚĆ CAŁKOWITA 71CM; OSTRZE 50CM; RĘKOJEŚĆ 21CM;
WYSYŁKA TO KOSZT 10ZŁ ZA ZALICZENIEM; PO PRZEDPŁACIE 7ZŁ"



całe 78 zł za sztukę :-))

28.05.2003
09:40
[30]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

el f --> ladny mieczyk :) Tylko prawde mowiac duzo nie zrozumialem z jego opisu (a moze to taka reklamowa papka jaka wciskaja nam w TV)
A co chcialbym wiedziec? Czy jest ostrzona, i czy jest to bardziej ozdobna czy do uderzen tez sie nadaje. Jesli moglbys przetlumaczyc ten tekst na jezyk ludzki bede zobowiazany :)

PS> Nie znosze tekstow technicznych... ble...

28.05.2003
09:57
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Asmodeusz

Nic więcej nie ma ale sądząc po cenie (a byłu nawet poniżej 60 zł) to typowy odlew - czyli coś co ładnie wygląda nad kominkiem czy na ścianie i do niczego więcej się nie nadaje. Jeżeli by wziąć skalkulować koszty materiału, stal, drewno, imitacja skóry + robocizna to i tak jest to podejrzanie niska cena sugerująca chińskie pochodzenie ...
Chwyt z balsy, nie wiem, musiałbym sprawdzić ale chyba powinien być z twardego drewna a nie z miękiego.

Kiedyś w sklepie z pamiątkami obejrzałem sobie taki ładny mieczyk , w/g sprzedawcy hiszpański. Źle wyważony , o stali i sposobie produkcji zero informacji i mimo że nie używany dało się wyczuć leciutki luz łączenia rękojeści (tsuka) z głownią. Czyli duże ryzyko że nawet jeśli od razu się zdrowo nie wyszczerbi , to trzpienie mocujące mogą popękać i całość się rozpadnie.

28.05.2003
11:06
[32]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

Ot tak mi sie przypomnialo. Kumpel byl kiedys swiadkiem, jak jakis koles majac katane (ostrzona itd) za 2000 zl chcial sie zmierzyc z kims walczacym bronia z naszego regionu (czytaj: poltorak). Ich pojedynek skonczyl sie po 10 sekundach. Cios katana poszedl znad glowy (ciecie w dol) a klient to zablokowal - i tyle widzieli katane :)
Chlopak sie tym nie przejal... - tata mu kupi nowa...

Wniosek: albo katana rzeczywiscie wykonana byla w g**niany sposob albo koles nigdy nie uczyl sie nawet tym walczyc :)

28.05.2003
11:22
[33]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Asmodeusz

Pewnie miał ozdobny odlew, gdyby nawet uderzył płazem to kuta i hartowana głownia powinna odskoczyć, odbić się a nie pęknąć.

28.05.2003
11:34
[34]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

Calkiem mozliwe - niestety nigdy nie mialem katany w lapach, aby zobaczyc jak jest sprezysta. W kazdym badz razie zaluje, ze nie widzialem tego na wlasne oczy - musialo byc smiechu co nie miara :)

Aha - moze ktos z was wybiera sie w tym roku do Gdanska na Teleport? (konwent fantastyki)?

28.05.2003
12:15
[35]

Narmo [ Youkai ]

Asmodeusz --> Kolega ten mógł też powiedzieć, że to katana za 2000 zł bo gdzieś widział podobną za takącenę. Sam mógł kupić za np 60 zł

28.05.2003
13:07
[36]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

Narmo - z tego co mi mowil wlasciciel tejze katany taka cene mu podal - ale ze tatus byl bogaty to on mial to gdzies...

28.05.2003
13:53
smile
[37]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Koleżanki i koledzy uczęszczający do szkół , cieszcie się że nie jesteście Japończykami :

"17 kwietnia Ministerstwo Edukacji w Japonii ogłosiło oficjalne wyniki ankiety na temat pięciodniowego tygodnia nauki, który obowiązuje od kwietnia ubiegłego roku. 70% uczniów szkół podstawowych i średnich niższego stopnia uważa, że dobrze się stało, że są wolne soboty. Natomiast jeden na trzech uczniów nudzi się, bo nie wie, co ma robić z wolnym czasem. "

Dopiero rok cieszylibyście się wolnymi sobotami :-))

28.05.2003
13:53
smile
[38]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mam drobne pytanko do orientujących się w temacie. Czy katana rzędu 700 - 1000 zł coś sobą prezentuje, czy lepiej zainwestować w coś droższego? Miecz służyć będzie rzecz jasna głównie jako dekoracja, nie chcę jednak kupować czegoś w cenie 60 zł, jak to ma miejsce tam na Allegro :)

28.05.2003
14:03
[39]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Paudyn

Jeżeli jako dekoracja to nie ma sensu płacic więcej niż 100 zł. Za tą cenę dostaniesz bardzo ładną kopię do powieszenia na ścianie.

28.05.2003
14:08
[40]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

el f:::::>Gorzej będzie, jak przyjdzie mi ochota na coś więcej :) Wtedy chyba taka kopia nie wystarczy. Mam jeszcze pytanko odnośnie konserwacji ? Jak często trzeba to robić i jakich specyfików używać ?

28.05.2003
14:14
[41]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Paudyn -> w poprzedniej czesci el f pisal co robi ze swoja szabelka :) troche roboty jest :)

ja osobiscie bym najpierw szukal ostrej, porzadnej katany, a potem ewentualnie zeby jeszcze ladnie na scianie wygladala. Nie lubie przedmiotow, ktore nic poza wygladem soba nie prezentuja. Wole powiesic na scianie prosta katane ostra jak zyletka niz zdobiony pret stalowy.

28.05.2003
14:23
smile
[42]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Uuuupsss, wyszło na jaw moje lenistwo w kwestii czytania zbyt wielu zaległych postów :))

KinSlayer::::>Dzięki, niechybnie poszukam owego postu

I właśnie o co to mi chodzi, jak już coś kupię, choćby do powieszenia na ścianie (choć korci mnie na nabranie nieco wprawy :)), to chcę, aby miało to swego rodzaju duszę :) Taką drobną namiastkę klimatu owych dzieł wielkich japońskich płatnerzy :) Może i głupio to brzmi, ale jestem dość sentymentalny, a katana to zdecydowanie mój faworyt jeśłi chodzi o broń białą :) Wyciągając taką klingę z pochwy człowiek czuje swojego rodzaju uniesienie, którego nie doświadczy się na tanich imitacjach jedynie "wyglądających" :) Dobra, nie gadam już więcej tych bzdur, bo zaraz mnie ktoś wyśmieje, dziękuję za radę, poszukam czegoś w tym tonie :)

28.05.2003
14:33
[43]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

Paudyn --> czemu od razu wysmiewac? Tak samo ja sie czuje patrzac na rozne oreza. Wole miec cos, czym mozna powalczyc lub chociaz machnac w powietrzu i wiedziec, ze nie rozpadnie sie ot tak - bez powodu.

Zreszta - jak bede mial troszke pieniedzy (i skoncze kompletowac cala plytowke) to calkiem mozliwe ze kupie katane. ALe bede szukal w granicach 700zl (chyba, ze rodzice cos dorzuca)

28.05.2003
14:40
[44]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Paudyn

Ładnie zrobioną, kutą i dobrze wyważoną katanę , taką którą możesz trenować iaido czy wykonywać kata możesz spokojnie kupić za chyba 430 zł w Samuraju. Tyle że uprzedzają że nie nadaje się do cięć (nie jest hartowana).

Konserwacja - ponieważ mam "goły" sprzęt to konserwuję dość często. Jak kupisz miecz z oryginalną (dopasowaną) pochwą to nie musisz tak często, myślę że raz na kwartał wystarczy, jeśli nie będziesz używał.
Jeżeli zaś będziesz, to musisz zetrzeć smar przed i nasmarować po użyciu. Bardzo dobry do konserwacji jest WD-40 , psikasz , rozprowadzasz pędzelkiem i wszystko. Tworzy na powierzchni cieniutką warstewkę chroniącą metal przed wilgocią.

28.05.2003
14:47
smile
[45]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ups

A gdzie link ? A gdzie fotka ?

28.05.2003
14:53
smile
[46]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Asmodeusz:::::>Różne są reakcje ludzi, jedni odczuwają to samo, inni nic, aczkolwiek cechuje ich zrozumienie do pasji, a jeszcze inni popukają się w czoło i pomyslą: jakowyś wariat ;))

el f:::::>Wielkie dzięki, już sobie zapisuję :)

A co do fotki, to przez Ciebie dostałem nagłego ślinotoku ;)) Dlatego trzymam książeczki z takimi zdjęciami wysoko i głęboko, jak za często zacznę oglądać takie cudeńka, to białej gorączki dostaję, a chęć posiadania staje się wręcz nie do zniesienia :)

28.05.2003
14:56
smile
[47]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Paudyn

Ściągnąłem sobie od nich już bokeny z tsubą, książkę o Kendo , jakiś pokrowiec tak że firma jest sprawdzona :-)

28.05.2003
15:05
smile
[48]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

el f -> przeczytalem sobie opis miecza, ktory jest na zdjeciu...

"Ostrze stalowe, wykuwane, szlifowane, z widoczną imitacją hamonu"

rzeczywiscie jest widac, ze to imitacja :DDDDD

wole powiesic np cos takiego - nie tak pieknie zdobione, ale mocne i ostre. hamon moze nie tak nachalnie widoczny ;), ale przynajmniej prawdziwy :).

28.05.2003
15:15
[49]

el f [ RONIN-SARMATA ]

KinSlayer

Na Twoim zdjęciu wogóle nie widac hamonu :-))

A poważnie , katana zrobiona metodą wielokrotnego skuwania i selektywnego hartowania to wydatek rzędu 5.000 złotych i więcej. Oryginalna współczesna japońska kopia z certyfikatem - to samo, tylko trzeba zamienić "złotych" na "dolarów".

Jak Cię stać to tylko pozazdrościć.

Natomiast z kutą i hartowaną "normalnie" głownią i jedynie szlifem imitującym hamon to koszt mam nadzieję nie większy niż 700 złotych.

28.05.2003
15:40
smile
[50]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

el f -> co, nie widac??? - przeciez jest. a na tamtym nie ma, ale go widac... no jak to :DDD

Ta tutaj jest tylko kuta i selektywnie hartowana. To jest wlasnie reprezentant gatunku: "moze proste, ale przynajmniej dziala" i "plac za zawartosc, nie za opakowanie" :) wielokrotnie przekuwane to juz inna liga...

a japonskie z certyfikatem... ech... jak bedzie mnie stac, to dam znac :)

a poki co, mozna poogladac stronke - tu to dopiero sa ceny (choc i tak sa drozsze egzemplarze)

28.05.2003
15:44
[51]

Vein [ Sannin ]

przepraszam paudyn, to nie był do ciebie tylko el F-a :), ty nie masz mi co tłumaczyć, ja wszystko rozumiem.. poprostu pomylsilem sie wpisujac ksywke...

28.05.2003
15:45
smile
[52]

el f [ RONIN-SARMATA ]

KinSlayer

A ile kosztuje ta kuta i selektywnie hartowna ?

28.05.2003
15:47
smile
[53]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Vein

A co było do mnie ?

Coś przeoczyłem ?

28.05.2003
15:53
smile
[54]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Vein

Już znalazłem postulat :-))

He, he - czyżbys umiał czytać w myślach ?

28.05.2003
15:57
[55]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

el f -> na stronce w necie - kolo 200 zielonych. Oczywiscie do Polski (albo w ogole za granice) takich rzeczy (albo jakichkolwiek) nie wysylaja.

28.05.2003
15:59
smile
[56]

el f [ RONIN-SARMATA ]

KinSlayer

To odpowiem Ci przysłowiem :

Lepszy wróbel w garści niż ... katana której nie możesz kupić :-))

28.05.2003
16:07
smile
[57]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

el f -> no problem - nawet jakby wysylali bym jej nie kupil :) jakos nie lubie kupowac w necie (pomijajac juz karte kredytowa). ale przynajmniej mozna sie zorientowac ile takie cos moze kosztowac. no i ze takie cos istnieje - miedzy chinskimi ozndobami na sciane, a japonskimi brzytwami z rodowodem :)

28.05.2003
17:15
[58]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

[OT]
Hmm - no to fajnie - "X" dostal sie do watku karczmy. A ja tak zarzekalem sie, ze w karczmach nie bede pisywal :))
[/OT]

28.05.2003
18:22
[59]

Narmo [ Youkai ]

Asmodeusz --> "Nigdy nie mów nigdy" :)

28.05.2003
18:57
[60]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Asmodeusz -> no coz... skomentowalbym, ale i tak cenzura to wytnie :) czemu nie ma kategorii "Kultura" albo cos...

28.05.2003
19:21
smile
[61]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Możemy zaproponować Misato, by następną część umieściła w kategorii np przygodowe.

Choc szczerze mówiąc nie mam jakiegos "kompleksu karczm" :-))

28.05.2003
20:48
[62]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Posunę trochę akcję do przodu ...



- Zajdź do mnie proszę el F-san – powiedział starszy wioski schodząc z konia – Yoshihi ! – zawołał . Chłopak przybiegł a starszy polecił mu odprowadzić konie i oporządzić.
- Miałeś rację el F-san, chłopak jest cały i zdrowy – dodał.
- Pójdę z Yoshiki – odpowiedział rycerz – potem do ciebie zajrzę.
Zeskoczył z konia, wziął Strzałkę za uzdę a Yoshiki odebrał wodze od starszego i ruszyli w kierunku szopy.
- Jak koń samuraja ? - zapytał – były kłopoty ?
- Nie panie – odpowiedział chłopak – wszystko w porządku, to dobry koń – uśmiechnął się do rycerza.
- Panie, ty wyjedziesz ? Prawda ? – zapytał Yoshiki.
- Oczywiście , jutro rano – odpowiedział - lepiej żeby mnie tu nie było jak przyjadą ludzie daimyo.
- Panie, zabierz mnie ze sobą , będę ci służył jak pies , proszę - ze spuszczoną głową, nieśmiało wyjąkał chłopak.
- Nie mogę – odpowiedział el F – tam gdzie jadę być może czeka mnie śmierć a na pewno nie jedna walka.
- Nie boje się, jestem już prawie dorosły! – wybuchnął – nie chce tu zostać, przydam się w drodze , proszę .
- Nawet jak bym się zgodził to rodzice cię nie puszczą – odpowiedział z uśmiechem el F.
- Nie mam rodziców - smutno powiedział Yoshiki - nie mam nikogo, zabierz mnie panie ...
- Hmmm, pomyślę a ty też się zastanów – odrzekł rycerz – to nie będzie zabawa ...
- Zajmij się końmi , jeśli nie zmienisz zdania to czekaj tu jutro – dodał na koniec. Pożegnał Strzałkę i ruszył do domu starszego. Pomoc się przyda – myślał o prośbie Yoshiki – chłopak zna się na koniach , odwagi mu nie brakuje. Robić mieczem mogę go nauczyć a tu rzeczywiście się zmarnuje. Z drugiej strony szansa że przeżyje jak ze mną pojedzie jest mała, na miejscu byłby bezpieczny. Ech, i tak źle i tak nie dobrze ...
Rozmyślając tak , doszedł do domu starszego. Na zewnątrz czekał jeden z wieśniaków. Na widok el F’a zawołał starszego. Starszy kłaniając się, zaprosił gestem gościa do środka. Już bez butów, weszli do jednego z pokoi i usiedli za niewysokim stołem na dużych, wygodnych poduszkach.
Nie młoda ale szczupła i jak na Japonkę wysoka kobieta wniosła misę z ryżem polanym aromatycznym rybnym sosem z kawałkami apetycznie wyglądającej ryby wymieszanej z duszonymi warzywami. Postawiła przed mężczyznami mniejsze miseczki i po dwa dość długie patyczki. Po chwili wróciła i postawiła czarki do których nalała schłodzonej tym razem sake. Niestety , jedzenie pałeczkami przekraczało możliwości el F’a . Wyciągnął zza cholewy buta pokrowiec z łyżką i wytłumaczywszy że w jego ojczyźnie pałeczki są nie znane zaczął pałaszować. Japońskie potrawy zupełnie nie przypominały ale smakowały wyśmienicie. Znacznie mniej tłuste, syciły nie powodując uczucia ociężałości po posiłku. Kobieta klęczała obok stołu pilnując by czarki mężczyzn były pełne.
Po posiłku starszy poprosił by przeszli do drugiego pomieszczenia. Usiedli. Na wyłożonej tatami podłodze leżała zbroja zabitego samuraja , jego broń i hełm kabuto. Obok stos worków z ryżem, niewielka sakiewka i to co zostało w niezłym stanie z wyposażenia żołnierzy.
- To twoje el F-san – starszy wskazał na łupy – choć to i tak za mało by wyrazić naszą wdzięczność za uratowanie Noriko, jej dziecka i za to że już więcej nie ujrzymy podłego poborcy. To był zły człowiek.
- Też żeście dzielnie stawali ...
- Bez ciebie panie , gdybyś nie zaczą,ł patrzylibyśmy tylko bezsilnie na tańczącą Noriko i na taniec jej synka – przerwał rycerzowi starszy – to wszystko należy do ciebie el F-san.
- Echmm – westchnął , podkręcił wąsa i rzekł – dobrze, to zrobimy tak . Wezmę konie, i tak nie mogą zostać bo ludzie daymio by je rozpoznali, wezmę miecze i kimono samuraja. Pancerze i resztę broni ukryjcie gdzieś poza wsią, może się wam kiedyś przydać.
- Ale ... - zaczął starszy, lecz el F tym razem nie dał sobie przerwać
- Cicho ! jeszcze nie skończyłem ; ryż też musicie ukryć ale myślę że macie na to swoje sposoby – uśmiechnął
się . Wziął sakiewkę , rozwiązał i wysypał na matę monety. Miedziane, srebrne i kilka złotych rozdzielił na dwie mniej więcej równe części.
- To wasze – powiedział przesuwając jeden stosik do starszego – a to wezmę . Mógł się obejść bez tych pieniędzy, miał wystarczająco dużo ale nie chciał upokorzyć starszego odmową.
- A jak naprawdę chcecie mi się odwdzięczyć – rzekł - to pozwolicie pojechać ze mną Yoshiki.
- Ależ panie, Yoshiki to tylko młody wieśniak, po co go zabierać ? - zapytał starszy.
- Prosił mnie, polubiłem go i obiecałem - odpowiedział - poza tym , przyda mi się pomoc przy koniach.
- Dobrze, skoro chłopak chce, niech jedzie – zgodził się starszy.
- Przygotujcie mi prowiant i wodę na rano. Lepiej będzie jak wyjadę już jutro, ktoś może odkryć zwłoki a wtedy lepiej żeby po mnie już tu nie było śladu– dodał el F wstając. Schował monety , wziął miecze i
kimono i razem ze starszym wyszli do przedsionka. Ubrał buty.
- Jutro się zobaczymy , chcę odpocząć przed podróżą -lekko skinął głową starszemu i poszedł do domu Noriko.
Dzień zbliżał się ku końcowi. Słońce zachodziło a wydłużone cienie powoli rozmywały się w szarości wieczora.
Mijani chłopi kłaniali się i uśmiechali , znikła nieufność i obawa jaką wzbudzał dziwny, obcy wygląd przybysza.
Dochodził już do domu . Noriko musiała go wypatrywać , drzwi otworzyły się gdy tylko podszedł. Stanęła w progu zgięta w ukłonie. Wszedł, położył przyniesione trofea, zdjął buty i wszedł do izby. Dziecko, zmęczone przeżyciami dnia, spało już odgrodzone parawanem .
- Usiądź panie, zaraz zaparzę herbaty – powiedziała dziewczyna.
- Obmyję twarz i pozbędę się tego całego żelastwa – uśmiechnął się . Odpiął rapcie od pasa, odłożył szablę,
lewak, krócicę. Zwolnił sprężyny i wyciągnął z rękawów noże. Poluzował poły kimona i ściągnął uprząż mocującą system . Obmył w kuchni twarz i usiadł wygodnie na zabutonie. Jeszcze raz, tym razem dokładnie oczyścił broń. Ściągnął cięciwę z łuku i schował do łubiów , długiej tuby chroniącej łuk.

28.05.2003
22:25
smile
[63]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

JESTEM - proszę o wybaczenie nieobecności - sesja trwa, nauka też :)

Asmodeusz -> czuję się zaszczycona :)) że wojownik takiej rangi jak Ty będzie raczył odwiedzać "karczmę" :D
Niestety, do Gdańska raczej się chyba na razie nie wybiorę ... ... ...

Paudyn -> może lepiej zamiast zaglądać na Allegro, zajżeć do sklepu z bronią wschodnią??? ;))) Tam ryzyko kupna niehartowanej podróbki będzie mniejsze... wierzę, że znajdziesz miecz z duszą - godny Ciebie.

el f -> instruktarz konserwacji broni przyda się :)) A BOKEN Z TSUBĄ bym zakupiła z wielką chęcią... jaka cena? ;)
---Ależ nie mam nic przeciwko, żeby kolejne części pod tym samym tytułem zakładali nasi członkowie :)))----

KinSlayer -> niech no ja tylko pójdę "porządnie" do pracy, zarobię - i myk, zafunduję sobie katanę [znowu będą leiały komentarze: "wiesz ile być za to ciuchów kupiła???" :D]
Jak to katan nie wysyłają do Polski - mój kolega spokojnie zamówił sobie wojskowe noże. Opłata celna jest za to dość wysoka..

28.05.2003
22:31
smile
[64]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Jak klikniesz na link to w sklepie w dziale broń treningowa znajdziesz nawet zdjecia :-))
Cena - 55 pln


A gdzie moja coodcinkowa porcja pochwał !!!

28.05.2003
22:45
smile
[65]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Misato -> nie mowie ze w ogole nie wysylaja. TEN sklep nie wysyla poza USofA.

el f -> co racja, to racja... Bravo, bravissimo! oby tak dalej! :)

28.05.2003
22:51
smile
[66]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Mój jest ten brązowy i długi :-))

Mam nadzieję że zdjęcie się wkleji bo inaczej ten post będzie wyglądał nieco hmmm, dwuznacznie :-))

28.05.2003
22:59
smile
[67]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

el f -> oczywiscie, chcesz sie popisac przed Misato swoim dlugim... brazowym... bokenem z tsuba :D

28.05.2003
23:08
smile
[68]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

Wlasnie - ma ktos moz epomysl jak wykonac tsube do bokena? Mam 2 sztuki, ale niestety bez tsuby - od czego mocno cierpia moje palce i trudno jest okreslic miejsce trafienia przez przeciwnika. Myslalem o uzyciu pcv (mam kilka plytek w domu) - przycieciu na odpowiednia wielkosc i "wbiciu" na bokena.
Chyba, ze ktos zna jakas alternatywe lub wie, gdzie mozna kupic same tsuby do bokenow (samuraj nie chce ich sprzedawac :((

29.05.2003
00:48
smile
[69]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f -> :)))) Twoje powieści wprawiają mnie po prostu w zachwyt. Cieszę się, że Ty także doceniasz swój talent! ;) Czuję że wyjdzie z tego bestseller!! I koniecznie - ciąg dalszy! :DD
Śliczny boken. Ja mam zwykły - jasny [ozdobiony wstążką, rękojeść pomalowana :)))], ale widziałam też bordowe :) Może wrzucę jpg - >>

KinSlayer -> acha :) Rozumiem. BANZAI!

Asmodeusz -> tsubę... więc: należy wziąść pień, odciąć pilą tarczową kółko, wydłubać dziurkę i już (mówię poważnie). Ale PCV to o wiele lepszy pomysł! :DDD

29.05.2003
07:38
smile
[70]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Przede wszystkim doceniam swoją próżność :-))

Fajne zdjęcie , jako miniatura wygląda jak by dłoń dzierżyła świetlny miecz Jedi .

29.05.2003
11:15
smile
[71]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f -> :) Odrobina samouwielbienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła! ;)
To zdjęcie tak wyszło, bo zrobiłam je podczas wymachu bokenem własnie [w jednym ręku aparat, w drugim boken] :D

29.05.2003
12:22
smile
[72]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Chwal , chwal - ostatecznie to TY rzuciłaś pomysł pisania swoich historii ...
A jak moje dzieło wyjdzie drukiem to na stronie na dedykacje autorskie będzie - " Misato - muzie , która to zapoczątkowała" :-))


Pytanie do wszystkich :

A próbował ktoś z Was kiedyś machania naginatą ?
Też może być fajna zabawa ... ----------------------->

29.05.2003
18:07
[73]

TEDDY BEAR IS BAD [ Pretorianin ]

jeszcze żem niepróbował może iedyś..........ale teraz i have moje katany które muszę pielęgnować

29.05.2003
18:19
smile
[74]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f --> JESTEM ZASZCZYCONA! Ale na poważnie - potrafisz pisać bardzo wciągająco i malowniczo :))) Posiadasz duszę prawdziwego artysty!
Maginata wygląda niesamowicie :D Już sobie wyobrazilam, jak nią walczę! ;)

30.05.2003
00:03
smile
[75]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Moi Drodzy.

poniewaz nasz watek jest juz karczma, powinien wygladac jak karczma. musimy dokonac w nim zmian, ktore zaraz zaproponuje, poniewaz moze byc uznany za nie przystajacy do kategorii i usuniety.

1. wydluzenie wstepniaka na 3 ekrany - zadna porzadna karczma nie moze sie bez niego obejsc.

2. wiecej wypowiedzi majacych na celu dowartosciowanie wspolredagujacych watek - Misato, nasza przodowniczko - dobrze sie starasz, ale nie chwal tylko el fa. chwalic dobra literature mozna wszedzie - tu slodkosci i kadzidla naleza sie wszystkim.

3. skrocenie postow do maksimum jednego zdania na post - w szczegolnosci kieruje te propozycje do el fa, ktory zalewa nas przydlugimi opowiesciami, nijak majacymi sie do klasycznej formuly karczmy. niesie to tez inna korzysc - patrz punkt nastepny.

4. rozbijanie wypowiedzi na wiele postow - aby nasz watek obrastal w numerki i czesci mnozyly sie jak kroliki. mniej niz 5 czesci na tydzien to hanba dla kazdej szanujacej sie karczmy. el f - licze na Twoja wspolprace! fragment narracyjny w jednym poscie, dialogi - wypowiedzi roznych postaci rozdzielone!

ku chwale Cesarza!

wiwat "Karczma pod Zakrzywiona Katana"!

;)

30.05.2003
00:29
smile
[76]

el f [ RONIN-SARMATA ]

KinSlayer

Jestem za a nawet przeciw !!!

Uwagi :

p.2 "ale nie chwal tylko el fa" - należy dodać "choć jego najwięcej, najczęściej, najczulej" :-))

p.3 - tą techniką to mogę od ręki z 15 postów walnąć :-))

Dodam p.5 Należy wklejać dużo fotek, najlepiej nie związanych z tematem np piwa, kwiatki etc

Nazwa mi się nie podoba - choć ładnie brzmi ma kiepski skrót. Lepiej np Karczma Pod Zarąbanym Roninem

30.05.2003
00:31
[77]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Cholerka , granicznik bolda mi nie wszedł - z Ronina tylko R miało byc grube by wyszedł skrót KPZR

30.05.2003
00:38
smile
[78]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

el f -> slusznie prawisz.

moze oglosi sie konkurs na nazwe... np nawiazujac do ostatniej fotki - "Pod Gorącą Nagą-Natą" :)

30.05.2003
10:00
smile
[79]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Szanowni Koleżanki i Koledzy po mieczu, uprzejmie proszę o zwrócenie uwagi na zmianę stopnia ptzy moim nicku.
Ponieważ staliśmy się "karczmą" śmiało można statsować krótkimi gratulacjami :-))

30.05.2003
10:58
smile
[80]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

KinSlayer:::::>Jako członek (bez skojarzeń ;))) przybytku zwanego "Pod Rozbrykanym Nazgulem", oraz "Warszawskiej Wyspy (Piaskownicy) Wzajemnej Adoracji i Samouwielbienia" z pewnością nie będę długo musiał się przestawiać, aczkolwiek nie zamierzam tu prowadzić gadek typu "cześć", "co słychać", "fajnie" itp itd ;)))) Jakoś nie mógłbym skalać naszego przybytku czymś tak "nieorientalnym" i mało klimatycznym :))))

e lf::::::>Gratulacje...;))) Dobra, masz tu piwo, raz się wyłamię i wprowadzę "karczmiany" zwyczaj ;) Ale żeby nie było, to piwo jest japońskie, tylko podawane w innym kuflu :PP

30.05.2003
11:43
[81]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dostałem wczoraj książki. Ta o sztuce erotycznej Japonii XVII -XIX w . okazała się nie być albumem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Oczywiście reprodukcji jest masa i to takich że nawet za zamieszczenie w 18+ dostałbym bana :-))
Ale książka jest świetna - aby wyjaśnić fenomen japońskiej sztuki erotycznej, autor zapoznaje czytelnika z różnymi aspektami życia w Kraju Kwitnącej Wiśni , oczywiście z naciskiem na życie erotyczne we wszystkich jego przejawach.
Muszę przyznac że np taka "Dama z pieskiem" robi na mnie dużo większe wrażenie niż europejska "Dama z łasiczką" :-))

Poczytałem też wczoraj trochę o wychowaniu dzieci bushi , kobietach bushi ...
Okazało się że np naginata i yari to bardzo kobiece bronie. Dziewczynki z samurajskich rodzin ćwiczyły szermierkę włóczniami a jak mąż ruszał np na wojnę, to w rękach pani domu i ostrzu jej naginaty spoczywał honor rodzinnego gniazdka.

Do dzisiaj w Japonii większość uprawiających szermierkę naginatą stanowią panie.
Chyba założę polski oddział Międzynarodowej Federacji Naginaty ... :-)) --------------------->

30.05.2003
11:45
smile
[82]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A zdjęcie się gdzieś zapodziało ------------>

30.05.2003
11:47
[83]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ktoś wie jak jest k...a po japońsku ?

Ostatnia próba ------------->

30.05.2003
11:48
[84]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dobra niech będzie inne ... też ładne -------->

30.05.2003
13:41
smile
[85]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

KinSlayer -> zgadzam się! :) Tylko ta "zakrzywiona katana" nie za bardzo pasuje... bo katany się nie zakrzywiają!! :DDD
Ogłaszamy więc konkurs!!! Na nazwę dla karczmy.

el f -> :) książki dolształacjące ;) wiedzę o Japonii oczywiście!
Walka włócznią jest ciekawa, kiedyś nawet widziałam w jednym sklepie taką włócznię, ale jakoś nie mogłam sobie wyobrazić, gdzie znajdą się odważni trenować coś takiego :))
Kiedyś znałam kilka wulgaryzmów odnośnie... wiadomo ;), ale musiałabym odświeżyć pamięć.

Piwko nie??? he he ------------>

30.05.2003
13:44
smile
[86]

Lowi [ Generaďż˝ ]

Misato --->>Jestes pewna ze katana niejest zakrzywiona ?
Bo moja ktora wisi na scianie jest wyraznie zakrzywiona

30.05.2003
14:02
smile
[87]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Jestem odważny !!! (czasami) :-))



Info dla wszystkich :

W tym roku ukażą się dwie książki, które myślę że większość z nas chętnie zakupi :

1. NIHON KENDO KATA Paula Buddena

"to pierwsza na polskim rynku ksi±żka zawieraj±ca genezę, filozofię i dokładny opis dziesięciu podstawowych form kata, opracowanych przez mistrzów Zen-Nihon Kendo Renmei w pierwszej dekadzie XX wieku.
To zarazam zbiór unikalnych zdjęć dawnych mistrzów tej miary, co: Sasaburo Takano i Hakudo Nakayama (obaj na fotografii powyżej), Goro Saimura i Moriji Mochida - zmarły w 1973 roku, ostatni posiadacz 10 dana w kendo.
Autor ksi±żki, Paul Budden (6 dan), wielokrotnie przebywał w Japonii, zbieraj±c zdjęcia i materiały do swojej monografii."

Moim zdaniem to pozycja obowiązkowa dla każdego X-mena czy X-womanki

2.RYCERZE I SAMURAJE (tytuł może ulec zmianie)

""Tozai bushido-no hikaku". Unikalny traktat z 1914 roku, napisany przez japońskiego naukowca, doktora Takeshiego Takagi (1879-1944), porównuj±cy europejskie rycerstwo z okresu ¦redniowiecza z samurajami feudalnej Japonii. Interesuj±ce spojrzenie "z tamtej strony" na pojęcia honoru, tradycji, wiary i wszystkiego, co się powszechnie określa mianem "rycerskości"."



30.05.2003
14:19
[88]

Vein [ Sannin ]

misato-san....


NIE RÓBCIE Z TEGO KARCZMY !!!!

30.05.2003
16:14
smile
[89]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

Lowi -> katana jest zakrzywiona - lekko skręca :)) Ale mi chodzi o to - aby nie myśleć w negatywnym znaczeniu - że jest wyszczerbiona czy krzywa, bo katany są mocne :D

Vein -> może masz rację....

el f,
KinSlayer --> pozostawmy już ten Klan "X" - wspólnie wymyśloną nazwę... ;))))

30.05.2003
18:28
smile
[90]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

witam...

Misato -> oczywiscie zartowalem :) co to za subnick? :)

30.05.2003
20:20
smile
[91]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

witam wszystkich po dłuższej nieobecności :))

el f --> w twojej wiedzy jest mała luka: narzedzia chirurgiczne hartuje się powierzchniowo dzięki czemu rdzeń jest wmiarę elastyczny, do tego można czasem azotować takie ostrze (równiez jest powierzchniowe), w dzisiejszych mieczach robi się podobnie , natomiast niewiem dokładnie jak było kiedyś, ale zdecydowanie gorsze ostrza niż dziś. Teoretycy wylioczyli że gdyby usunąć wszelkie defekty struktury krystalicznej w metalu to otrzymane "produkty" byłyby 1000 (!!!) razy bardziej wytrzymałe.

30.05.2003
21:40
smile
[92]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

KinSlayer -> ;) ach ten subnick ;)) to jest ... oczywiście "my... destigny" :)

Kane -> witamy!!! Ciekawy post - niezła wiedza :)

Jutro czeka mnie ciężki dzionek... więc ślicznie proszę ;), by w razie potrzeby nowego wątku ktoś byłby bardzo bardzo miły i go założył ;) Dzięuję z góry ! :D

30.05.2003
22:10
smile
[93]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

Misato --> czyżbyś miała monopol na zakładanie???? i rozumiem ze dziś / jutro odstępujesz tego zaszczytu

aha przypomniałem sobie, że przy tradycyjnym wyrobie katan ocena temperatury stali polegała na ocenie wzrokowej (barwa zależała od temperatury, dzisiejsza fizyka wyjaśnia to całkiem dobrze) gdzieś czytałem ze do dziś tak robią ale idzie się z postępem czasu i wspomagają się zwykłymi termometrami (lol)

30.05.2003
22:25
smile
[94]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kane

W mojej wiedzy jest wiele luk i to dużych ...

O "azotowaniu ostrz" np nie mam zielonego pojęcia - chętnie bym się czegoś więcej dowiedział.

Narzędzia chirurgiczne - nigdzie nie pisałem o technologii produkcji takich narzędzi, pisałem o stali określanej czasami (szczególnie w reklamach) mianem "chirurgicznej". Z tego co kiedyś czytałem różne narzędzia produkuje się z różnych stali i stopów w zależności od przeznaczenia. Innych cech potrzebuje skalpel, innych piła a jeszcze innych kleszcze.

Hartowanie powierzchniowe - pisałem o tym porównując z selektywnym stosowanym przy katanach. Dałem też chyba uzasadnienie - przy głowni dwusiecznej nie można zrobić selektywnego hartowania.

Moja wiedza nt techniki wykuwania, przekuwania, hartowania etc pochodzi z przed paru lat kiedy myślałem że zabawa w kowala jest prostsza i tańsza :-))



Misato --------> jak ktoś zmieni nazwę to go oszelmuję :-)

Ciekawe czy znasz to wyrażenie ?

30.05.2003
22:53
smile
[95]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

Kane -> ależ nie mam żadnego monopolu :DDD Jesteśmy Klanem, każdy ma równe prawa. Ja tylko tak na wszelki wypadek ;) Do tej pory panowie gentlemani el f, Kinslayer oraz Paudyn pozwalali mi dostąpić tego zaszczytu. Chciałam tylko powiedzieć, że każdy może to uczynić! :)

el f -> często słyszłam słowo "oszelmować" :)) - nigdy nie dopatrywałam się jego znaczenia - ale że jest równe czasownikowi, oznacza coś.. na pewno "oszelmuję" = "zrobię krzywdę".. Myślę w dobrym kierunku? :D

30.05.2003
23:00
smile
[96]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Równe prawa, hmmm niech będzie ...

Ale czy równe obowiązki ... ?


Oszelmować - krzywdę na pewno ale to oznacza bardzo konkretną krzywdę :-))
Teraz, współcześnie słowo "szelma" ma zupełnie inne znaczenie niż za "moich" , sarmackich czasów .

31.05.2003
22:39
smile
[97]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f -> :) obowiązki. Oczywiście, nie sprzeciwiam się ;) Dziś miałąm egzamin, jutro egzamin... :/ Muszę tę weekend przetrzymać! :D


Pozdrawiam Panów i Panie serdecznie. Obiecuję wywiązywać się ze wszystkiego ;))


Kane -> :)) to nie jest monopol, a obowiązki właśnie :))) Ale ja zawsze mawiam - należy czynić tak, jak dusza podpowiada ;)

01.06.2003
00:06
[98]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Misato -> egzaminy w weekend???

01.06.2003
00:20
[99]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Egzamin w NIEDZIELĘ ???
Toż to grzech ... :-))


Kane

To poczytałem o tym azotowaniu - na głownie to się to chyba nie bardzo nadaje , ponieważ ta, rzeczywiście supertwarda, warstwa to zaledwie 0,1-0,6 mm .Wynikałoby z tego że raz naostrzonej broni nie dało by się jeszcze raz naostrzyć - bo starłoby się tę warstwę. Stale azotowane stosuje się głównie na części silników spalinowych, jak np. wały korbowe, korbowody, sworznie tłokowe, koła zębate, wałki rozrządowe, pompy paliwowe itd. Poza tym sam proces azotowania jest i czaso i pracochłonny nie wspominając że wymaga specjalnych rodzajów stali stopowych.


01.06.2003
17:14
smile
[100]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

el f --> hehehe, widze ze wiedza techniczna (albo dostęp do niej) nie jest ci obca. słusznie ześ znalazł o tym azotowaniu, bo ja już nie pamiętałem szczegułów. co do reklam stali chirurgicznej to ja bym w to nie wierzył wcale, kumpel kupił kiedyś kolczyki i całkiem nieźle z jego organizmem reagowało (a przypominam innym ze nie powinno wcale reagowwać z tkankami, stal chirurgiczna z idei jest całkowicie obojetna)

Misato --> zakładanie to obowiązek gejszy???? ;-))) ;-PP

PS czy Klanu nie obowiązuje zasada karczm czyli do 200 postów????

01.06.2003
21:09
smile
[101]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kane

Wiedza - niestety nie ... ale przez Ciebie musiałem się przekopac przez materiałoznawstwo, dziedzine mi zupełnie obcą bo to azotowanie mnie zaintrygowało. Ale dzięki temu dowiedziałem się znacznie więcej o nawęglaniu, stopach, utwardzaniu powierzchniowym, temperaturach i innych ciśnieniach. Jak by mi to kazali się nauczyc na pamięć to chyba bym wybrał honorowe japońskie wyjście z sytuacji ... :-))


Dzisiaj się trochę tłukłem bokkenem, wreszcie z kimś - ledwo żyję i wszystko mnie boli. Chyba czas ograniczyć kompa i zabrać się za kondycję :-))

02.06.2003
00:39
smile
[102]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

A jak odczytywac piktogramy Twojego subnicka ?

^_^ <----- czy to jest widok , hmmm , z lotu ptaka ?

02.06.2003
09:10
smile
[103]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

WITAM!!! :)
Egzaminy zaliczone, jeszcze kilka przede mną...

KinSlayer -> zdawałam w weekend, ponieważ studiuję zaocznie :)

el f -> :D ostatnio "grzeszę" co tydzień - w sobotę i niedzielę...
Taki znaczek "^_^" jest często stosowany przez Japończyków, żeby okazać coś podobnego do naszego ":)" - to też są, zauważ, dwa oczka i uśmieszek. To nie jest widok z lotu ptaka, patrzy się wprost na tę buzię.
Oznacza osobę uśmiechniętą, szczęśliwą. Stosowany w karaoke itp.

Kane -> :) Ja nie mam nic przeciwko by inni też zakładali!!! :)))

(Swoją drogą - nowy wątek by się przydał!)

02.06.2003
09:22
smile
[104]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Gratulacje - myślę że jak wpadłaś z szablą i okrzykiem "Banzai !" na egzamin to problemów nie było ... :-))

Znaczek - dzięki za wyjaśnienie a ja myślałem że to "_" to plecki a to "^^", to te... no... hmmm... :-))

Wątek - skoro jesteśmy Klanem a nie jakąś tam "karczmą" to nie musimy czekać do 200 postów.

02.06.2003
10:05
smile
[105]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f -> :D dziękuję za wyjaśnienie ;)) Miło jest pozostać odrębnym Klanem, rządzącym się swoimi własnymi, niepowtarzalnymi prawami :)
Hmm... plecki ;P

02.06.2003
10:07
smile
[106]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

el f -> swoją drogą znaczek "^^" również oznacza wesołe, rozradowane oczka, więc mogę napisać:

Cieszę się bardzo że mam tak wspaniałych przyjaciół jak Wy! ^^

02.06.2003
11:08
smile
[107]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misato

Ha, ha, ha - a mnie się wszystko kojarzy ... :-))

A swoją drogą, jak założy sz nową część to wkleję dalszy ciąg przygód el F'a w Kraju Kwitnącej Wiśni - a to może nieco rozjaśni sprawę moich skojarzeń...^^

02.06.2003
22:07
[108]

TEDDY BEAR IS BAD [ Pretorianin ]

nowy wątek------------ https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1422040&N=1
Przepraszam Misato!!!!!!!!!!

02.06.2003
22:23
[109]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

(poprawiam link do nowego watku)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.