GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

FRONTLINE [186]

25.05.2003
07:24
[1]

U-boot [ Karl Dönitz ]

FRONTLINE [186]

Jest to wątek dla pasjonatów czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej. Ale jak się okazuje, nie tylko II WŚ.
Generalnie - temat wojen i wszelakiego "naparzania" jest przez nas lubiany :]
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań. :o)


Bawimy się czasem w:
- Medal of Honor: Allied Assault (rzadko ostatnimi czasy)
- IL2 Sturmovik (rzadko)
- IL-2 Forgotten Battles (rzadko)
- Silent Hunter II (w to się już nie bawimy, chyba że mocno popijemy :)))
- Close Combat (i wszelki stuff związany z tą serią :)

Śmiało można więc szukać u nas towarzyszy do wieczornej bitewki w którąś z w/w gier.

Wątek powstał z inicjatywy grupy osób, które aktywnie uczestniczą w walkach.

Nasza strona w internecie:
https://www.frontline.prv.pl (Sturmgrenadierzy)
https://www.luftflotte.prv.pl (Lotnicy)

Nasza ferajna w Clan Base:
https://www.clanbase.com/claninfo.php?cid=214147

Forum naszego klanu:
https://www.selicom.pl/frontline

ZAPRASZAMY!

P.S. WALKA, PODBÓJ ALBO SMIERĆ! ;)

Oto linka do poprzedniej częsci

25.05.2003
09:24
smile
[2]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

P.S. WALKA, PODBÓJ ALBO SMIERĆ! ;)
Wybór w Medalu narzuciło nam życie.

Ile osób spośród nas ma ochotę grać nadal w tę grę w ramach CB?
Jeśli w ogóle są takowe, to czy jest sens grać w tej lidze z doskoku? Czy godzimy się na bycie workami treningowymi dla rozmaitej maści pokemonów (nie mówię o naszych wczorajszych przemiłych przeciwnikach)? Czy nie lepiej grać na poważnie, to jest choćby raz czy dwa w tygodniu wpaść na serwerek i poćwiczyć coś związanego z tą gierką, skoro bez tego nasze mecze będą się kończyły tak jak wszystkie ostatnio? Nie mam wielkich złudzeń co do entuzjazmu, który wywołuje słowo "trening" i to jeszcze w medala. Tym niemniej CB stało się na tyle silna ligą, że bez tego nie da się w niej istnieć. Tak czy owak, moim zdaniem, nie ma sensu grać w niej w taki sposób. Albo znajdą się chętni na treningi albo każdy mecz będzie takim żałosnym spektaklem jak wczoraj :)
Więc jak: śmierć?
P.S. Uprzejmie proszę o wypowiedzi na zadany temat.

25.05.2003
10:13
smile
[3]

SilentOtto [ Faraon ]

...I teraz życie wybór weryfikuje... W MoH:AA nie gram już od dłuższego czasu i nie mam zamiaru tego zmieniać. Może w następnego klona?

25.05.2003
14:01
smile
[4]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

wczoraj odbiła się na mnie konsekwencja popołudniowego spotkania towarzyskiego, co i tak nie miało wpływu na wynik ogólny..co do pytania Chreesia..przyznaję, że tak długo nie grałem w żadną grę chociaż w tej chwili nie gram w nią z taką frajdą jak kilka miesięcy temu, w związku z czym z dniem dzisiejszym zawieszam aktywność - jakakolwiek ona była -na "niwie" mohaa.Frajda spotkań w inecie to jedno a frajda gry to drugie. Będzie znacznie lepiej jeśli przy mohaa pozostaną zapaleni gracze, w miarę regularnie grający, niż gracze zajmujący się tą grą z doskoku i psujący radochę spotkań meczowych.
Mam nadzieję, że niebawem pojawi się nowy tytuł, który ponownie zgromadzi nas wszystkich przy jednym tytule.

P.S. Sorx za angielskie wyjście z wczorajszego meczu ale wywaliło mnie. Wiedząc ,że wyniku to nie zmieni ponownie nie wchodziłem na serw.

25.05.2003
14:01
smile
[5]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

wczoraj odbiła się na mnie konsekwencja popołudniowego spotkania towarzyskiego, co i tak nie miało wpływu na wynik ogólny..co do pytania Chreesia..przyznaję, że tak długo nie grałem w żadną grę chociaż w tej chwili nie gram w nią z taką frajdą jak kilka miesięcy temu, w związku z czym z dniem dzisiejszym zawieszam aktywność - jakakolwiek ona była -na "niwie" mohaa.Frajda spotkań w inecie to jedno a frajda gry to drugie. Będzie znacznie lepiej jeśli przy mohaa pozostaną zapaleni gracze, w miarę regularnie grający, niż gracze zajmujący się tą grą z doskoku i psujący radochę spotkań meczowych.
Mam nadzieję, że niebawem pojawi się nowy tytuł, który ponownie zgromadzi nas wszystkich przy jednym tytule.

P.S. Sorx za angielskie wyjście z wczorajszego meczu ale wywaliło mnie. Wiedząc, że wyniku to nie zmieni ponownie nie wchodziłem na serw. Byłem zbyt zmęczony:).

25.05.2003
15:48
smile
[6]

Lipton [ 101st Airborne ]

Ja to widzę, trochę inaczej niż Chrees i chyba Sigi z tego co z Jego postu wyniknęło.
Mianowicie uważam, że ostatnio wszyscy zrobiliśmy ogromne postępy! Tak i nie mówię tego z ironią. Zaczynamy wygrywać pojedynki 1 na 1. Na serwerach fragujemy w czołówce, co oznacza, że skill poszedł zdecydowanie w górę, bo pamiętam czasy kiedy byliśmy na końcu list, potem w środku, a teraz zawsze czołówka! Moim zdaniem problem jest całkiem inny. Mianowicie, my wszędzie i ciągle gramy to samo! Weźmy po kolei.
P.S. Wszystko co poniżej napisałem tyczy się również mojej osoby, bo zdałem sobie sprawę z błędów dopiero w nocy jak zacząłem szukać powodów takiej a nie innej gry. Nie chcę nikomu nic wytykać po prostu znajdując przyczynę, możemy ją wyeliminować.

1. Axis na Huncie
Martins w snajperskim, jeden hotel, a reszta? Kryjemy w 3-4-5 (w zależności po ilu gramy) ścianę płaczu z okolic redakcji, czy ruin. Wczoraj w ruinach w każdej rundzie ktoś padał od snajpera, ale mimo tego w każdej rundzie ktoś się tam pchał. Sama redakcja to była kpina. Tam nie ma miejsca dla więcej niż 2 graczy! A myśmy tam byli często nawet w 4, a za każdym razem było nas 3. Pozycja na murarza jest do dupy przy takich snajperach jakich miało SA! I mimo tego w każdej rundzie ktoś tam siedział. I zauważcie, że od 3 czy 4 rundy nie dało się przeżyć na murku. Snajperzy wycinali jak chcieli. Kolejna sprawa  Chrees co Ty zacząłeś wymyślać z tym kryciem rzeźni?? Przecież od tego rejonu jest Martins ze snajperką. Migdy wcześniej tam nie kampowaliśmy, a wczoraj Ty chyba z 3 razy się pytałaś czemu nikt nie kryje rzeźni. Następnie, dlaczego nie graliśmy naszą standardową taktyką? Przecież można było zostawić tak jak kiedyś Martinsa z Sigim z przodu, a reszta mogła zostać z tyłu (2 sex shop, grabarz itp., jeden szczelina U-boota). No i jeszcze jedna sprawa. Wczoraj SA po początkowych rundach gdzie padali na granatach zaczęli czekać i gówno z granatów było. Jednak ja uważam, że straciliśmy 2 rundy przez złą taktykę. A nawet nie złą tylko fatalną.
Co do mojej „akcji” z prawej strony redakcji. To panowie, na klanówkach grałem tam bardzo, bardzo często i tak jak stałem na początku z prawej strony murku jestem nietykalny, bo widzę tylko miejsce w którym wróg musi przebiec, a wiadomo, że snajper mnie w biegu nie ściągnie, a ruiny są zasłonięte przez murek. Natomiast z lewej strony za rogiem, widze idealnie ruiny w których może schować się snajper i mnie łatwo ściągnąć. Więc na drugi raz nie gadajcie tyle, co kto ma robić (i to nie tyczy się tylko tej akcji, ale też wielu innych na V2, chociażby jak Chrees został raz sam i wszyscy mieli 1000 pomysłów – to się tyczy również mnie i także będę pracował nad sobą w kwesti pieprzenia na TS:P) bo każdy gra tak jak potrafi i w większości znamy swoje pozycje najlepiej i wiemy gdzie jesteśmy bezpieczni itp.

2.Alianci na Huncie
Główną przyczyną porażki był tutaj hotel. Mianowicie:
Primo - Gość lecący do hotelu rzucał granaty i padał przeważnie 1 nasz. Potem leciały granaty z ruinek w okolice tyłu hotelu i tyłu kawiarni i padała reszta i zostawał 1-2 graczy. Secundo - Trzeba pomyśleć o przeczekaniu przy kamieniach, a przodem puszczać tylko jednego do hotelu, żeby wróg myślał, że wszyscy ruszyli do przodu i wyrzucał się z granatów. Nie ma innej rady, jednego trzeba poświęcić, ale może mieć szczęście i zdobędzie hotel i jesteśmy wtedy do przodu.
Zdobywanie hotelu to inna sprawa, wydaje mi się, że tego nie da się nauczyć, trzeba mieć farta, za dużo tam możliwości na zakampowanie.
Poza tym, nie możemy uruchamiać prawej flanki jeżeli gość siedzi w hotelu i lecąc przez rzeźnię o tym zapominamy, bo przecież granat z hotelu do pierdolnika, czy rzeźni to luzik jest. Przypominam, że kiedyś grając na spokojnie nie mieliśmy problemu z czyszczeniem Hunta do redakcji, dopiero potem się zaczynały Jazzy. A wczoraj lecieliśmy, każdy sobie. To tyczy się również mnie.

3.Alianci na V2.
Standardowo, do flagi looz a potem problemy. Zauważcie, że jak po 4 rundzie powiedziałem, że nie ma co siedzieć przed flagą i czekać bo nas z G2 załatwiali wszystkich i zacząłem z Chreesem zdobywać flagę na pałkę, to udało się dolecieć do kontroli, tylko gdzie była wtedy reszta? Nie może być tak, że (tak jak wczoraj chyba 2 razy było) wpadamy z Chreesem do flagi sprzątamy gościa, jeden z nas ginie, a reszta jeszcze w garażu lata, albo czeka pod drzwiami do flagi, czy bawi się pod G2. Szybkość, szybkość, szybkość, to się liczy na tej mapce.
No i pytanie retoryczne…Dlaczego nie pomyśleliśmy wczoraj o ataku synchronicznym dołem???:P Cholera Oni dołu przecież nie kryli za dobrze…

4.Axis na V2.
Powiem tylko tyle, że mi się wydaje, że ta taktyka jest gorsza od tej jaką graliśmy na początku naszej zabawy z Mohaa. Pomyślę w tygodniu może nad jakąś taktyką inną i będziemy próbować, bo przecież gorzej już być nie może jako Axis…

Przedstawiłem swój punkt widzenia świadomy także wielu swoich błędów jakie wczoraj popełniłem. Winni jesteśmy wszyscy wczorajszej gry. Ale jako zespół. Bo jak już mówiłem wydaje mi się, że indywidualnie jest ok!:)

25.05.2003
15:51
smile
[7]

Lipton [ 101st Airborne ]

Aha i jeszcze jedno.
Sigi--> Mam nadzieję, że to decyzja podjęta pochopnie i ulegnie Ona zmianie. Naprawdę uważam, że grałeś bardzo dobrze ale jak już mówiłem zawiniła gra zespołu a nie poszczególnych graczy. Więc przestań się mazać:D i oczekujemy Cię dzisiaj o 22 na treningu!!!

25.05.2003
16:21
smile
[8]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Lipton: co do krycia Rzeźni to krycie jej przynosiło pożądane rezultaty i było moim zdaniem na tej pozycji bardzo istotne, skoro Smurfy nie umiały na nią wrzucić granatów. To jest temat do rozmów na treningu. Problemem jest, aby takowy się odbył. Na forum możemy dyskutować, ale wszystko trzeba wypróbować w działaniu; pytanie, czy nam się chce?
Innymi słowy, masz zapewne rację (lub możesz ją mieć), ale problem leży w mobilizacji do gry i pytanie dotyczy nie naszych takich czy owakich poruszeń na planszy oraz takich czy innych ustawień w obronie czy w ataku. Chciałem po kolei wybadać FrL... ilu z nas ma jeszcze ochotę na poważnie bawić się w Medala. Tak to pytanie jak widzę zrozumiał Sigi i udzielił na nie odpowiedzi, takiej jak się spodziewałem. Teraz kolej na innych.
Twoje uwagi techniczne są całkiem do rzeczy, nasz skill zapewne również rośnie, co cieszy. Ale meczyki, gdzie każdy gra po swojemu i dla siebie nie cieszą.

25.05.2003
17:13
[9]

Lipton [ 101st Airborne ]

Chrees--> Więc wygląda to tak.

Mackay---> Z tego co wiem On cały czas ma ochotę grać, więc można na Niego liczyć jeżeli tylko nie będzie miał egzaminów, a jak sesja minie to pewnie zawsze:)
Matchaus--> Dysk wróci, Matchaus wróci.
Martins--> Jak zawsze można na Niego liczyć.
Chrees--> Sam wiesz najlepiej:D
U-boot--> Na Niego też można liczyć.
Slawek--> Wróci komp, wróci Slawek i w końcu będzie grał regularnie mam nadzieję?:D
Sigi--> Mam nadzieję, że Mu przejdzie:D
Wallace--> Tego to chyba nikt nie wie??:D Wallace co się z Tobą dzieje? Daj znak życia jakiś:)
Diriz--> Niezależne od Niego okoliczności nie sprzyjają grze w Mohaa:((
Therion, Qazi, Stepan--> No comments...
Lipton--> Nigdy nie miałem takiej ochoty do gry jak przez ostatnie 2-3 tygodnie!

Ja tu widzę minimum 8 graczy jak się sytuacja u wszystkich wyklaruje. Więc nie jest źle pod tym względem. Jedno co trzeba zrobić to zebrać ekipę chętnych (ja się piszę) posiedzieć trochę na naszym serwie i pomyśleć nad nowymi taktykami. I wprowadzić je w życie! Nawet jak się będą wydawać dziwne. Może taka dziwna taktyka poskutkuje. Trzeba próbować. To tyle na razie.

25.05.2003
17:19
smile
[10]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

CHrees---> dziękuję frajtrze:D...zaskoczyłeś mnie stwierdzeniem "na poważnie bawić się w Medala"

Lipton---> niepisaną zasadą tego wątku od początku jego istnienia była "wielogiercowność" [vide otwierający post]. MOHAA po prostu wyczerpało moją przyjemność z gry w MOHAA:). Nie wiem czy nieodwracalnie.. na tą chwilę na pewno. I nie jest to mazgajenie się-jak napisałeś- tylko stwierdzenie faktu. U mnie "czas mohaa" minął. To co gra mogła zaoferować, zostało pareset czy nawet paretysięcy razy rozegrane choć "ideolodzy mohaa" ze mną, na pewno by się nie zgodzili:).
To tyle drobnego wyjaśnienia.

25.05.2003
17:24
smile
[11]

Mackay [ Red Devil ]

Smutne jak cholera - znowu zesmy przegrali - spadlismy nizej - trudno - gorzej z tym ze nie pokazalismy ducha bojowego.
No ale od reki widac zaangazowanie. W koncu wszyscy mogli miec w dupie klanowke i sie wogole nie pokazac a bylo 5 ludzi!
W tych osobach, wszystkich widac chec dzialania dla dobra klanu - nie chcialo im sie grac (po czesci) ale grali - chec spotkania w towarzystwie zwyciezyla niechec do grania! I to duzy sukces.

Duza czesc z nas od jakiegos czasu ma dosc mniej lub bardziej medala, ja mam chyba mniej dosc. To co mnie ciagnie do tego by wpasc na wieczorna partyjke to pogadanki, na drugim miejscu pogranie - czesto lapie sie na tym ze po kliku rundach mam zero fragow bo sie zagadalem na ts'ie. Zmierzam do tego ze rezygnujac z medala stracimy ze soba kontakt. Bo przeciez nikt nie bedzie odpalal TS'a i robil na drutach podczas gdy reszta bedzie grala w mohaa no nie? Np taki Sigi - jak on wogole mogl pomyslec o zakonczeniu grania w mohaa - kiedy bedzie wprowadzal mnie w tajniki ekonomii na UG hy?

Prawda jest taka ze najlatwiejszym sposobem odwrocenia sie od Frontline jest przestanie wspolnego giercowania.

Będzie znacznie lepiej jeśli przy mohaa pozostaną zapaleni gracze
Zapalonych graczy to mozemy wyliczyc samym 21-ym palcem. Wojna to nie przelewki - ochotnicy wygineli pod Moskwa - zostali tylko Ci ktorzy walcza o dobre imie jednostki. Tu nie chodzi o mohaa tu chodzi o cale Frontline! Mozemy zredukowac liczbe treningow, zredukowac liczbe sparingow, klanowek, ale to i tak nic nie da - zostana i tak tylko Ci ktorzy przekladaja towarzystwo ponad gre - i nie wazne cczy gramy w nia miesiac, rok, czy dwa...

Mozecie sobie pomyslec - no tak Mackuś wrocił wypoczety, humorek mu dopisuje to sobie pisze rozne rzeczy na polepszenie atmosfery, ale to nieprawda - mam sesje na karku, humor zdupczony i swiadomosc bycia najslabszym w grupie z matmy (ooo tak :) a pisze tak jak pisze bo wierze ze tak wlasnie jest i tak szczerze mysle.

Dzis o 21 mamy umowiony sparing z RoH - ja na nim bede i szczerze licze ze na TS'ie frl'u bedzie z kim wymienic pare zdan...

25.05.2003
17:45
smile
[12]

Lipton [ 101st Airborne ]

Ooo zapomniałem o tym sparingu, ale będę na pewno:)!

Mackay--> Święte słowa!

Proponuję dzisiaj na sparingu przećwiczyć nowe taktyki, a raczej stare wprowadzić i zmieniać co rundę, żeby znaleźć coś optymalnego. I na jutro umówiłem wstępną klanówkę z Komuną czy jakoś tak. Początkujący klan. Jeżeli nie zbierzemy ludzi to się rozejdziemy, a jak zbierzemy to zagramy. Potrzeba nas 5. Przećwiczymy to, co dzisiaj czyli rotację taktyk. Tak jak robili to wczoraj SA. Bo przecież na Huncie co 1-2 rundy grali inaczej jako Axis. Tzn. lekko modyfikowali swoją taktykę. Szczególnie pokombinujemy na V2.

Zapisujcie się na jutro, ale tylko jak macie 100% pewności, że będziecie o 22. Ja będę mimo, że mam we wtorek pracę klasową z historii z całego roku:D Nie żebym narzekał:P Ale tak jak Mackay który mimo matmy się dzisiaj stawi. Najmłodsi dają przykład jak powinna wyglądać postawa żołnierza FrL:P
1. Lipton
2.
3.
4.
5.

25.05.2003
17:57
smile
[13]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

1. Lipton
2. Chrees
3.
4.
5.

Moje zdanie wszystkim jest znane :D

25.05.2003
18:07
[14]

Mackay [ Red Devil ]

Lip --->> ten lepek z komuny przebil wszystkich dotychczasowych, jeszcze nikt nie przedstawial mi sie na GG z nazwiska :D

"2441064 (15:26)
czesć tu janosz kadar z KOmuny, zagracie z nami klana?"

1. Lipton
2. Chrees
3. Mack
4.
5.
...

Zapomnialem sie na koncu ostatniego posta zapytac - czy jest ktos kto uwaza inaczej niz ja - mianowicie czy mozemy jako grupka kompanow egzystowac dalej nie spotykajac sie na ts'ie (grajac w medala) ?? Moze jestem krotkowidzem i istnieje jakas inna pozytywna metoda, przy ktorej nie bedziemy sie musieli do niczego "zmuszac"! Kazda odpowiedz mile widziana.

25.05.2003
18:25
smile
[15]

Lipton [ 101st Airborne ]

Mackay--> Oni mają tam ksywki z nazwiskami:P Janosz Kadar, Edward Gierek...itp:D

25.05.2003
18:47
smile
[16]

Mackay [ Red Devil ]

Lipton ---->> zartujesz!!? ;DDD

Na ktorym oni sa w CB?

25.05.2003
18:55
smile
[17]

martins [ Konsul ]

Ja również od dłuższego czasu w wolnych chwilach wolę zabawę w FB, ale nadal chętnie zagram w mohaa w waszym towarzystwie i nie dla tego, że gra w mohaa mnie jeszcze nie znudziła. Zagram dla tego, że sprawia mi przyjemność spotkania się z wami na ts. Byłoby oczywiście piękne jakbyśmy znaleźli jakąś kolejną grę w którą moglibyśmy razem grać, ale dopóki taka się nie pojawi będę grał w mohaa. Gratulacja Sigi – męska decyzja :D
Ale oczywiście nikogo do niczego nie namawiam. Na marginesie chciałbym tylko zwrócić uwagę na Otta, przestał grać w Mohaa i na TS praktycznie już nie wchodzi, a może tak lubi :P

25.05.2003
19:01
[18]

martins [ Konsul ]

Jak będzie skład, to mogę zagrać dzisiaj klanówkę. Chrees i chyba z tą zawodową grą przesadziłeś
Bo do "zawodowej" gry w Mohaa (czyli stukania co dziennie na trzech mapkach) to już też sercanie mam .

25.05.2003
19:02
smile
[19]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

martins----> wiesz jak jest:D

25.05.2003
19:30
smile
[20]

Lipton [ 101st Airborne ]

Yaca--> Załóżmy, że kupuję u Ciebie sprzęt do kompa. Obudowa, dysk, procek, płyta, karta graficzna. Po pół roku zasilacz się spalił, a razem z nim płyta główna (hipotetyczna sytuacja). Wszystko jest na gwarancji. Przychodzę do Ciebie z kompem i co się dzieje?

25.05.2003
19:34
[21]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam Panow wieczorową porą.

Piękny dzień dziś miał miejsce, wycieczka do Pucka, przejechano 70 km, na miejscu zjedzono rybki, wypito piwo,
cała podróż odbywala się przy mocno świecącym słońcu w efekcie czego mam spalone przedramiona :-DD ale czuje się świetnie !!
Po powrocie corka z żoną wyciągnęły mnie na festyn rodzinny - skończyło się na dwóch talerzach grochówki i udziale córki w wielu zabawach
Reasumując - wszyscy są zadowoleni z mijającej niedzieli.

A co do MoHaa.
Martins napisał już kiedyś ile mu zawdzięczmy, to on nas zbliżył i utrzymywał w jedności - wspomnienia chwil przebytych razem z kamratem w okopach są wyraźne i na długo zostaną w pamięci.
Nie da się jednak ukryć, że czekamy na inną grę, która zjednoczyła by nas tak silnie.
Czekając można dalej w miarę ochoty każdego z nas bawić się w Medala.
Jeśli chodzi teraz o mnie - nadchodzący miesiąc czerwiec będzie ostatnim z tak dobrym pingiem i tak tanim dostępem do internetu a co przyniosą kolejne miesiące ? Niewiem, będąc na nowym mieszkaniu zorientuje się i postaram się wybrać najlepsze rozwiązanie nie wiem jednak ile zabierze to czasu i czy nie bede mial takich przebojow jak Sławek.
Do tego czasu jestem w stanie służyć za mięso armatnie.

Pozdrowinka.

26.05.2003
08:13
smile
[22]

Mackay [ Red Devil ]

Wczoraj w godzinach wieczornych rozegralismy sparing z RoH.

Cale hunt (bez chyba 3 rund na ktorych byl Martins zagralismy w oslabieniu)

RoH preferuje mocno defensywna kampe (cmentarz, katedra) + szybki atak

26.05.2003
08:14
smile
[23]

Mackay [ Red Devil ]

Po 2 rundach byl remis 9:9

26.05.2003
08:17
smile
[24]

Mackay [ Red Devil ]

Na V2 od RoH'ow poszedl jeden gosc - takze my mielismy przewage przez prawie caly czas (Chrees odszedl w polowie rozgrywki)

RoH'y lubily skoncentrowac obrone wogole kontroli.

26.05.2003
08:20
smile
[25]

Mackay [ Red Devil ]

2 rundy na V2 daly wynik 13:10 dla nas i w ostatecznym rozrachunku wygralismy 22:19

Atmosfera sympatyczna, choc widac ze RoH'y po czesci opieraja sie na graczach "mlodych"

Jakiez bylo oburzenie gdy Martins pojawil sie na spekcie a Qazi zostal sam na 6 Niemcow! :D

26.05.2003
09:11
smile
[26]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

A kolegów Qaziego i Theriona z przyjemnością powitalibyśmy (chociaż w sumie: mówię za siebie) nie tylko na medalowych polach, ale i na Forum. Szczególnie kolegę Therry'ego. Miałem wczoraj wrażenie, że czasami coś wisiało w powietrzu... oczywiście mogę mieć początki schizofrenii, tym niemniej... zapomniałem co chciałem powiedzieć :D

26.05.2003
09:17
smile
[27]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

aaaa...11!!!!
Ten tego... co do meczu samego...
No sami widzieliście, pomimo niezłego składu naszej brygady (złego zresztą NIGDY nie mamy!) większość czasu graliśmy chaotycznie i wyłącznie jeszcze większy nieporządek panujący w szeregach naszych przeciwników spowodował, że nie zostaliśmy w wielu takich sytuacjach posiekani na plasterki. A kolega Matkay coś się nie palił do wydawania zdecydowanych komend. Ale matma... rozumiemy, życzymy powodzenia.
Partia jest z Tobą Towarzyszu Dowódco!

26.05.2003
09:17
smile
[28]

matchaus [ Legend ]

Witam koledzy!


Wczoraj przekazałem Yacy dysk. Dziś szybko do Niego przekręcę z prośbą o zgranie jednej partycji i będę czekał niecierpliwie na nowego „twardzielka”...

Wiem co się wydarzyło, gdyż dzwoniłem do Martineza w niedzielę.

Moje zdanie:

Jako grupa jesteśmy dobrze zintegrowani i myślę, że to nie GRA nas trzyma razem ale NASZE towarzystwo :)
Znamy swoje zainteresowania i potrzeby.
MOH:AA się troszkę „przeżarło”... fakt. Ale nie sądzę aby nasza grupa bojowa uległa rozpadowi w miarę mniej częstych spotkań w Medala.

Wcześniej był Silent Hunter II, cykl Europe in Flames i nasza grupa „trzymie” się nadal.

Ja nie będę sobie szukał kogokolwiek w sieci do towarzystwa w nową gierkę.
Więcej – ani tego nie potrzebuję, ani nie uważam abym miał szansę znaleść podobnych do Was :)

Aha! Należę do tych, którzy chcą sobie jeszcze w Medala pograć :)

I tak BTW - Smurfy nigdy nie były słabym klanem!
Tylko my mieliśmy szczęście raz trafić na ich słaby „zestaw” (wiem, gdyż gadałem z Papą na TS :)...

P.S. Cieszę się, że Therry i Qazi pojawili się w linii! Ale jak widzę, ping u Theriona stał się nieznośny...


P.S. 2 ALE MIAŁEM SEN! COŚ POTWORNEGO! (związany z nami). Ale o tym za chwilę :)

26.05.2003
09:29
smile
[29]

Yaca Killer [ **** ]

cześć kamraci

Lipton --> jeżeli ten sprzęt kupiony by był u mnie (zasilacz i płyta) i jeżeli zbombał by się w okresie obowiązywania gwarancji ... to nie miałbym wyjścia - musiałbym go od Ciebie odebrać i wysłać, a Ty po 14-stu dniach roboczych miałbyś prawo domagać się swojego sprzętu.

26.05.2003
09:31
smile
[30]

matchaus [ Legend ]

Lista na czerwcowy zjazd:

Termin: 5-8 VI (czwartek - sobota)

1. Matchaus
2. Yaca
3. Chrees
4. Otto
5. Wallace
6. Siegfried [bardziej od piątku lub czwartku po południu choć nigdy nie wiadomo. Gdzieś tak na 92%:)]
7. Martins [33%]



Nieobecni:
- Mackay
- Sławoj
- Diriz

Nieświadomi swej obecności :)
- U-Boot
- Therion

Nieświadomi możliwości spotkania :)
- Lipton
- Qazi
- Stasiek


Koledzy! Bardzo proszę o deklaracje obecności, lub choć przewidywanej obecności!
Po rozmowie z Martinsem wiem, że chce przyjechać i będę (będziemy) dla Niego trzymał miejsce, ale kochani - KTO JESZCZE?!
Ubi --> Też zarezerwować "jakby co"?
Therion --> Również to samo dla kolegi?

Widzieliście prognozę TVN na ten weekend za dwa tygodnie? AFRYKA!!! :))))))))))))
Leute! Będziemy się kapać, pić piwko, robić grille i gadać o dupie marynie!
Czy może być lepszy wypoczynek? :))))


(a Yaca przewiduje ciekawą atrakcję, ale o tym "sza"... :))))

PROSZĘ POWIADOMIĆ QAZIKA!!! ALE CHOĆ PODAC MI MAILA DO NIEGO!!!

26.05.2003
09:35
smile
[31]

Yaca Killer [ **** ]

a teraz do wszystkich zamierzających pojawić się na zjeździe

Z Matchausem sobie trochę podumaliśmy i wydumaliśmy, że można by było pożyczyć jakąś łódeczkę do zwiedzania okolicy z wody. Taka możliwość się pojawiła, mój szwagier jest szczęśliwym posiadaczem "łajby" Invader ze 150-cio konnym silnikiem Yamaha ;D , jeżeli wyrazimy ochotę to będziemy mogli sobie tym monstrum popływać. Łajba pożera "walizkę" benzyny na godzinę pływania, kap[itan zadowoli się piwem (ewentualnie możemy zrezygnować z usług kapitana jeżeli ktoś posiada patent sternika motorowodnego, ja niestety jeszcze tego świstka sobie nie kupiłem).

26.05.2003
09:48
smile
[32]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Ja NIE pływam łódką. boję się!

26.05.2003
09:50
smile
[33]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

I poproszę, żeby Otto zadeklarował na Forum wstrzemięźliwość alkoholową!
Proszę!

26.05.2003
09:50
smile
[34]

Mackay [ Red Devil ]

Yaca zapomnial dodac ze "łódeczka" pierwotnie przeznaczona do desantu na Wielka Brytanie, pozniej slużyła niemieckim pionieriom w rajdach po Wołdze, sam Guderian wycofal sie ną z Kłajpedy, po wojnie słuzyła Adenauer'owi do niedzielnych wycieczek po Renie, dzis ma szanse zostac uzyta do celow do ktorych zostala skonstruowana!

26.05.2003
09:51
smile
[35]

Yaca Killer [ **** ]

Mat --> dysk będziesz miał dzisiaj :D

nie jest walnięty, ale ... czy ktoś grzebał w partycjach ???

Michał właśnie go "naprawia", niestety dane szlag trafił :(

+ szybki powrót dysku w twe ręce
- utrata danych

czyli wychodzisz na "zero" ;P

26.05.2003
09:55
smile
[36]

Yaca Killer [ **** ]

i jeszcze a-propos łajby ... na pokład poza kapitanem może się zakwaterować 6 osóbz niezbędnym zapasem płynów.

26.05.2003
09:59
smile
[37]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Yaca----> bardzo Cię lubię Yacku. Wszystkie Yacki to fajne chłopy są:D....propozycja "mniodzio"

26.05.2003
10:09
smile
[38]

Yaca Killer [ **** ]

Sigi --> dziękuję za słowa uznania :)

26.05.2003
10:24
smile
[39]

Yaca Killer [ **** ]

jeszcze trochę ciekawostek o łódce .. prędkośc maksymalna ... 70 km/h (przy minimalnym obciążeniu)

26.05.2003
10:27
smile
[40]

Yaca Killer [ **** ]

Mat --> a z dyskiem jednak syf ... uszkodzony sektor logiczny dysku odpowiedzialny za podział na partycje.

dwie partycje dysk działa, każda koloejna partycja powoduje "zamieszanie" na dysku
wniosek dysk wraca do producenta

26.05.2003
13:26
smile
[41]

Mackay [ Red Devil ]

1 post Yacy = 1 godzina ciszy
3 posty Yacy = 3 godziny ciszy
:DDD

26.05.2003
14:06
smile
[42]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Yaca: Dawca Ciszy :DDD
Mackay: ferment i wrzenie! <lol2>
Nasz Pan CL ma dar mieszania, wszyscy zaraz się pokłócimy! Mackay dał głos... hyhyhyhyhyh
Kogo zatem wywalamy z klanu? hy? :-))

Yaca, trzymaj się: ktoś zajmie Twoje miejsce!

26.05.2003
14:40
smile
[43]

matchaus [ Legend ]

Panowie!

Proszę o deklaracje odnośnie CZWARTKU w naszym spotkaniu!
Czy wszystkim pasuje czwartek np. po południu, czy raczej spotykamy się w piątek od rana?
(Doba jest liczona od 11.00-12.00 godziny każdego dnia.)

26.05.2003
14:48
smile
[44]

SilentOtto [ Faraon ]

Chrees ---> Czego nie robi się dla kolegów... Ale... Rozmieniłem dzisiaj 40 na 41 i muszę się nawalić... Nie jeden raz... A z kim to najlepiej zrobić jak nie z dobrymi kamratami, na wyjeździe?

Yaca ---> Pomysł WYŚMIENITY! Nie dam Cię wyrzucić z klanu! :D

26.05.2003
14:59
smile
[45]

matchaus [ Legend ]

Otto --> Najlepsze życzenia stary capie! ;))))

I jeszcze jeden i jeszcze raz!...

26.05.2003
15:02
smile
[46]

Yaca Killer [ **** ]

Otto --> zdrówka i szczęścia :)

no i widzę, że z wiekiem zacząłeś myśleć ... ;))

26.05.2003
15:12
smile
[47]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Otto---> sprawuj się dobrze...wszak jesteś w drugiej połówce, jakkolwiek to rozumiesz:P;D

26.05.2003
15:14
smile
[48]

SilentOtto [ Faraon ]

Dziękuje wszystkim bratom-kamratom za życzenia :D

Matchaus ---> Zgadnij kiedy będę ? :P

26.05.2003
15:18
smile
[49]

SilentOtto [ Faraon ]

Sigi ---> "Zanim sie opamiętasz kołyska, ołtarz, cmentarz... I dziwisz się niesamowicie, że to już całe życie."
J...ł to pies...

26.05.2003
15:38
smile
[50]

martins [ Konsul ]

Darcik stary brachu, toś ty prawdziwy Karwoski :D
Wszystkiego najlepszego, to rzeczywiście wymaga sznapsa:))))

26.05.2003
15:44
smile
[51]

SilentOtto [ Faraon ]

Daaawno temu, mój kolega poszedł oddać mocz do analizy. Zaopatrzył się w dwie butelki: jedna mała standardowa z moczem, a druga to była półlitrówka po bałtyckiej, wypełniona słabą herbatą w barwie słomkowej zaprawioną cytryną. Podchodzi do pani pielęgniarki i spokojnie stawia półbasa z "moczem" na tacę... Pielęgniarka w śmiech i mówi: "Ależ proszę pana, to zbyt dużo...Hihihihi" Na to Mareczek: "Nic nie szkodzi, w takim razie upiję" i spokojnie odkręcił flaszkę, a następnie przechylił... AAAAAAAAAAAAAAA ! :D :P

26.05.2003
18:14
[52]

Lipton [ 101st Airborne ]

Yaca--> Ale ja za to kompletnie (!) nic nie płacę tak? Sorki, ale mnie to bardzo ciekawi:)


Panowie, no wpisujcie się:)!
1. Lipton
2. Chrees
3. Mack
4.
5.
...

26.05.2003
19:53
smile
[53]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Wiwat Otton!
Załączam pozdrowienia od Naszego Odwiecznego Idola!

26.05.2003
19:55
smile
[54]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Zorganizował na Twoją cześć małe przyjęcie. Szkoda, że się nieco spóźniłeś...

26.05.2003
20:48
smile
[55]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Co do (nielicznych) kolegów medalowców, to mam nadzieję, że pojawią się na meczu z ekipą Komuny. Godzina dwudziesta druga!
Mam również nadzieję, że w serwerowy eter nie polecą teksty w stylu "I've seen French School Girls shoot better!"

Na zdjęciu obok: o kogo chodzi w tym pokemońskim tekście :D

26.05.2003
20:55
[56]

Lipton [ 101st Airborne ]

Chrees--> Wiesz ja jestem pod wrażeniem tej całej Komuny. Rozmawiałem z Janoszem dość długo i wyszło, że z Nimi to jest podobnie jak z Nami. Tzn poznali się wcześniej a dopiero potem zaczęli grać w mohaa. Nie robią tego dla ligi tylko dla dobrej zabawy w swoim gronie i gry z miłymi ludźmi. Janosz wyróżnia się wielką kulturą wypowiedzi. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia co do KO się sprawdzą.

26.05.2003
20:56
smile
[57]

Mackay [ Red Devil ]

Pozwole sobie zauwazyc ze ta pani ma cos ze szczęką.

Chrees czy Ty tez wszystkie zdjecia masz na dysku czy sciagasz na potrzeby biezace?

bo jezeli to pierwsze to zrob format hyyy? :D

26.05.2003
21:02
smile
[58]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Mackuś: sam się stary sformatuj! hyhyhyhyh
Tylko najpierw pojaw się wieczorkiem wraz z Lipusiem... czy będzie ktoś jeszcze bronił Rzeszy przed czerwoną zarazą?

26.05.2003
21:10
smile
[59]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Swoją drogą jakie problemy ze szczęką??
Przecież to tylko skromna francuska uczennica Mack.. Nie wymagaj od niej, by zaraz była Twoim ideałem! :D
Ona po prostu STRZELA lepiej od Nas :D

26.05.2003
21:15
smile
[60]

martins [ Konsul ]

To prawda Chrees skąd ty te dziewczęta ściągasz:P
Postaram się być o 22, ale i tak wydaje mi się, że będzie nas troszkę za mało.
ps. stronka specjalnie dla Chreesa www.free6.com

26.05.2003
21:16
smile
[61]

Lipton [ 101st Airborne ]

Chrees---> Z czego ona strzela?:P Bo chyba nie łapię dowcipu:D

26.05.2003
21:19
smile
[62]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Tą stronką Martins, to już się chwaliłeś i polecałeś na prawo i lewo w czasie naszych rozmów na GG z Walansem hłehłehłe....

Lipton: a fe! To poważny wątek dobrze wychowanych młodych ludzi. Nie wierzysz, zapytaj Matchausa!

26.05.2003
21:25
smile
[63]

Lipton [ 101st Airborne ]

Chrees--> O co Ci chodzi bo znowu nie kumam?:P

26.05.2003
21:41
smile
[64]

Mackay [ Red Devil ]

Lipton
|
|
|
V

"I've seen French School Girls shoot better!"
+
zdjecie - francuska uczennica
+
Ona po prostu STRZELA lepiej od Nas :D
=
dowcip

P.S. Poki nie trzeba wyznaczac wyznacznikow macierzy i obliczac calek dowcipy chreesa sa w pelni jasne :))

26.05.2003
21:45
smile
[65]

Mackay [ Red Devil ]

U-boot podal komunikat na falach krotkich

Nocna burza zerwala lacznosc <stop> cała załoga usuwa uszkodzenia <stop> termin naprawy nieokreslony <o&o>

Marti --->> dziek tej stronie moze chrees zacznie zapodawac ciekawsze dla oka fotki - byleby nie wpadli ci od cenzury :)

26.05.2003
21:49
[66]

Lipton [ 101st Airborne ]

Zrobiłem screeny, żeby Wam pokazać, że ustawienie koło redakcji z prawej strony zaraz przy rogu jest złe.

Widać to na screenie. Gość wbiega w ruiny niezauważony i potem może ładnie mnie sprzątnąć, bądź to na lornetkę, bądź ze snajperki. I nic na to nie poradzę, mogę stać schowany jedynie i gówno pokryję, czyli ustawienie do dupy.

26.05.2003
21:51
smile
[67]

Lipton [ 101st Airborne ]

Teraz ustawienie z prawej strony. Widzę tylko miejsce w którym gość musi biec, bo to jest otwarta przestrzeń, nie może się zatrzymać, ani zabić mnie zza winkla, może tylko rzucić granat, ale zdąży się stamtąd uciec. A przeważnie i tak dostanie w biegu.

To tyle, chciałem Wam tylko pokazać, że niesłusznie mówiliście, żebym stawał z lewej strony za rogiem.

27.05.2003
00:23
smile
[68]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

...

27.05.2003
00:24
[69]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

...

27.05.2003
00:25
[70]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

...

27.05.2003
00:26
[71]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

...

27.05.2003
00:28
[72]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Dobranoc...

27.05.2003
08:07
smile
[73]

matchaus [ Legend ]

Heil Frontline!


Gdzie jest Qazik?! (wyszedł po papierosy? :))))
Czy ktoś powiadomił Qazika?!

Gdzie jest Sławoj???

CO Z WASZYMI DEKLARACJAMI ODNOŚNIE CZWARTKU??!
(Otto jest za czwartkiem)



Chrees --> Dowcip jest bliski memu sercu :)))
Mam tylko pytanie czy ta Pani strzela oburącz? :)))))


Sławoj --> Czy Ania lubi wodę? Lubi kąpiele w morzu itd.?
Wczoraj kupiliśmy Kaji komplecik "mały pływak" design by Barbi ;D (płetwy, maska + rurka)
Jeśli Ania ma zacięcie pływackie (nie wiem jak to wygląda), to wuj Maciek chętnie zajmie się edukacją Twojej córy w tym zakresie i oczywiście sprezentuje pomoce naukowe dla małej żabki :)
Ja pływam jak rekin i mogę każdemu pomóc stać się żywą torpedą :))))

Około 10.00 przekręcę do Ciebie i o wszystko się wypytam :)

27.05.2003
08:13
smile
[74]

Yaca Killer [ **** ]

Lipton --> jeżeli w umowie gwarancyjnej nie było punkcików napisanych drobnym druczkiem (że naprawy gwarancyjne będą płatne), to Ty ponosisz jedynie koszt dostarczenia sprzętu do sprzedawcy (czyli na przykład nie możesz żądać zwrotu kasy za taksówkę ;)). Wszelkie inne koszta związane z naprawą gwarancyjną ponosi sprzedawca.

27.05.2003
08:30
smile
[75]

Yaca Killer [ **** ]

heh .. zapomniałem się przywitać ;p

co niniejszym czynię w chwili obecnej

Heil Kamerades

27.05.2003
08:45
[76]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Czwartek: ok.

27.05.2003
09:10
[77]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Witam wszystkich
Parę dni byłem poza zasięgiem, ale już wróciłem i mogę sobie poczytać forum.
Co do czwartku, to wolałbym raczej piątek, a jeśli już czwartek, to nie wiem na którą bym się wyrobił.

27.05.2003
09:13
smile
[78]

matchaus [ Legend ]

W temacie muzycznym słucham sobie od rana "starego, dobrego"... no właśnie - kogo? :)

Pozwoliłem sobie "dziebko" utrudnić zagadkę, choć nie wydaje mi się aby była skomplikowana.
W skali matchausa trudność 1 (na 10 możliwych :)

27.05.2003
09:17
smile
[79]

Yaca Killer [ **** ]

kamanda Pinka Fłojda ??

27.05.2003
09:21
smile
[80]

matchaus [ Legend ]

Yaca --> Pudło :)

Podpowiedź - płytka z 1978 roku.

27.05.2003
09:27
[81]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

J M Jarre
Płyty nie pamiętam, może Equinox?

27.05.2003
09:29
smile
[82]

Yaca Killer [ **** ]

... ja to gdzieś widziałem ... tylko gdzie ??

27.05.2003
09:29
[83]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Jego pierwsze płyty na dośc długi czas ustawiły moją młodość.........

27.05.2003
09:37
smile
[84]

matchaus [ Legend ]

Nie tylko Twoją miły Chreesie... :)


(Yacy też :)))))))))))))))))

27.05.2003
09:40
smile
[85]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

... potem było wieellee różnych dziwnych i całkiem zwyczajnych rzeczy... aż pojawiło się..... FRL
...i jego zba..hłehłehyh...wienny wpływ na rozwóuuujj mojej osophoboshcy...błebłebłeeeee.... :D

27.05.2003
09:48
smile
[86]

Yaca Killer [ **** ]

EQUINOXE !!! ... no oczywiście !!! .. bravo Chreesio :))

Boże .. ja przecież tego tak namiętnie słuchałem (lata temu) ;))

27.05.2003
09:53
smile
[87]

matchaus [ Legend ]

A na której płytce nasz Pan J.M.J wyglądał tak młodo i świeżo? :))))

(rewers płyty)

27.05.2003
09:59
smile
[88]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

na fali sentymentu...zdjątko JMJ pochodzi zdaje się z MAgnetic Fields?...a kto pamieta niegdysiejsze śniegi..Tangerine Dream with White Eagle..Kraftwerk mit Trans Europa Express:)

27.05.2003
09:59
[89]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Na żadnej: tę układkę projektowali chyba Ukraińcy ze Stadionu 10-lecia.

27.05.2003
10:02
smile
[90]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Sigi: Ja pamiętam te, jak je nazywasz, niegdysiejsze śniegi bardzo dobrze. Dodajmy do nich jeszcze Klausa Schulze i będzie (w miarę) komplet... za Ashra Tempel nie przepadałem nigdy.
Ktoś z Was wychował się jeszcze na ROCKU ELEKTRONICZNYM??

27.05.2003
10:03
smile
[91]

matchaus [ Legend ]

Chrees --> masz swoich Ukraińców :)))


(zaraz spadam w teren, ale jeszcze mały konkursik)

27.05.2003
10:05
smile
[92]

matchaus [ Legend ]

Kto zgadnie wykonawcę i tytuł płyty ma u mnie flaszeczkę :)

27.05.2003
10:05
smile
[93]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

no komplet to będzie kiedy dodasz Kitaro:)....dokładnie nie pamiętam..ale jego przeróbki Musorgskiego....mniodzio:)

27.05.2003
10:08
smile
[94]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

DEAD CAN DANCE
"DEAD CAN DANCE"
mam flaszkę?

27.05.2003
10:10
smile
[95]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Joanna mówi, że flaszka ma być miodóweczką i że mam ją wziąć doma, coby mogła spróbować :D
hłehłehłe.... Toś się wkopał Brachu!

27.05.2003
10:13
smile
[96]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Kitaro? hłehłehłebłe.....
Witamy w krainie azjatyckich Barbie! :D
Master of Kiczos!

27.05.2003
10:18
smile
[97]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

a tam:) mi te śmiesznostki elektroniczne przypadły do ucha np " W grocie króla świtów" ...szmirkowatość każdego wykonawcy spoza sowjego kręgu kulturowego jest wyczuwalna, w przypadku "mastera of kiczos" było to lepsze niż zrapowana "piątka" Beethovena w wykonaniu jakiegoś kolesia z Bronxu;)

27.05.2003
10:20
smile
[98]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

CHreesio czy aby nie jesteś "wyznawcą" szmirowatej, azjatyckiej Barbie o nazwie manga?;P

27.05.2003
10:26
smile
[99]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

hłehłehłe... Sigi gryyzie!!
Odniosłem poziom artystyczny Kitaro do gatunku, którego reprezentantem się mieni.
Klaus Schulze to.......<brak mi słow> (kto zrobi na to emotikona?), Kitaro zaś przy Nim to <lol2> (emotikon już jest).
A tak na serio, jako "wyznawcy" libertynizmu obyczajowego, niczeanizmu przemieszanego z nihilizmem na płaszczyźnie moralnej, musimy siłą rzeczy być psychologistami jeśli idzie o sztukę; żadna dyskusja zatem nie jest możliwa... ale nie o to tu szło.. :D

27.05.2003
10:49
smile
[100]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

CHrees-->to pastisz i persyflaż, wręcz niebezpieczna ekwilibrystyka werbalna , zgoła nowego autoramentu...masz rację nie o to tu szło;D

27.05.2003
11:18
smile
[101]

SilentOtto [ Faraon ]

Z wiadomego związku naszło mnie na wspominki i znalazłem cudo :D Zdjęcie z 1906 (jeszcze z zesłania) mojego dziadka w wieku... 3-4 lat... Zrobione w Tyflisie przez P.A. Władimirowa na Michajłowskim prospekcie... Za 3 latka ta fotka będzie miała 100 lat :) Szkoda, że nie mam skanera :(

27.05.2003
11:31
smile
[102]

SilentOtto [ Faraon ]

Chreesio, Sigi ---> Fizjologom się nie sniło! Fizjologom! Ale, ale... czyżby sztuka konwersacji zawitała do naszego wątku? Brawo Panowie!

27.05.2003
11:38
smile
[103]

SilentOtto [ Faraon ]

Ja co prawda trochę wyindywidualizowałem się z rozentuzjozmowanego tłumu zapaleńców, ale jak trzeba to trzeba... Czytać na głos :)

27.05.2003
11:52
smile
[104]

SilentOtto [ Faraon ]

korekta - rozentuzjomowanego - "z" mi wskoczyło :( Ale spałem baaardzo mało, ponieważ... Część kulinarna, część estradowo - rozrywkowo - erotyczna - część erotyczna... itd. bez kulinarnej do rana...

27.05.2003
12:02
smile
[105]

Yaca Killer [ **** ]

Otto --. a nie "rozentuzjazmowanego" ??

27.05.2003
12:37
smile
[106]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Matchausio: mamy wyzwanie od Drinkersów na 5 czerwca... (skomentowałem na CB).
Powyzywasz troszkę klanów na jakieś NIEodległe terminy? Ostatnio ekipa dopisała. GGadałem też z Kadarem: trzeba ich wyzwać na jutro, lub dziś i wtedy wpiszemy wynik naszego wczorajszego meczu (przypominam: z KOMUNĄ).
Kiedy zląduje u Ciebie dysk???

27.05.2003
13:06
smile
[107]

Yaca Killer [ **** ]

Matchaus powinien dostać dysk w piątek ... przynajmniej dołożę wszelkich starań aby tak się stało. Dysk został wysłany do wymiany gwarancyjnej, niestety ... mają 14 dni na wymianę, ale juz rozmawiałem z pewnymi osobami, które mają tą sprawę "popchnąć". Nie martwcie sie więc ... niedługo Mat wróci i będzie Wam ... aranżował :D

27.05.2003
13:18
smile
[108]

matchaus [ Legend ]

Chrees --> Pięknie to napisałeś!
A tak na serio, jako "wyznawcy" libertynizmu obyczajowego, niczeanizmu przemieszanego z nihilizmem na płaszczyźnie moralnej, musimy siłą rzeczy być psychologistami jeśli idzie o sztukę; żadna dyskusja zatem nie jest możliwa... ale nie o to tu szło.. :D

Zgadzam się w bardzo szerokim spektrum.

Mi w każdym razie bliżej do libertynizmu niż do scholastyki :D
Ale co do ni(k)czenizmu :D przemieszanego z nihilizmem, to ja nie do końca uważam się za nihilistę :)
Jestem raczej empirycznym humanistą :) (ale diablo cynicznym!)
Do tego u mnie niepoślednie miejsce odgrywa szeroko pojęty sentymentalizm, kantyzm, scotyzm i Bóg wie co jeszcze :D
Wszystko w obrębach szeroko pojętego romantyzmu :)


Flaszeczkę oczywiście wygrywasz. Będzie to miodóweczka :)
Albo w zasadzie "neomiodóweczka" :))

No i miłośnicy "ilektronicznych" brzmień i doznań :) - Kolejny konkursik!

Artysta został już wcześniej wymieniony.
Tu się rozchodzi o tytuł :)

27.05.2003
13:23
smile
[109]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Yaca---> jak jesteś taką dobrą firmą to na ten czas firma powinna zapewnić dysk zastępczy...nie wymagając naciągania cierpliwości kogoś kto w dobrej wierze zakupił walnięty dysk.....pożyczyłbyś Matchausikowi doraźnie dysk a nie kazał czekać i jemu i nam ..do 14 dni..no ale z szansami na "piętek"...postaw się w jego sytuacji;P

27.05.2003
13:36
smile
[110]

matchaus [ Legend ]

A pamiętacie "cóś" takiego? :)

27.05.2003
13:54
smile
[111]

matchaus [ Legend ]

ZAPRASZAM DO NOWEJ CZĘŚCI!

FRONTLINE 187

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.