GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Na poważnie: Problem kiboli

22.05.2003
17:30
[1]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Na poważnie: Problem kiboli


Wczoraj wpadliśmy z moją panią na pomysł spędzenia miłego wieczoru.
Postanowiliśmy wybrać się na koncert jazzowy. Wyruszyliśmy w dobrych nastrojach, z radością oczekując spotkania z naszymi znajomymi, z którymi umówiliśmy się pod klubem, gdzie miał się odbyć koncert. No, ale nie przewidzieliśmy jednego - że tego samego dnia i o tej samej godzinie będzie się kończył mecz piłkarski, a nasza trasa podróży będzie zbieżna z drogą wracających do domu (???) huliganów.

Około 2-3 setki wyrostków wbiły się w autobus, którym jechaliśmy, wypełniając 80% jego objętości biomasą. Natychmiast zaczęło się demolowanie, wyrywanie rurek, urywanie młotków do awaryjnego otwierania drzwi, niszczenie dachu itp. Nikt, kto siedział w środku, nie miał szans na wyjście z pojazdu, póki nie zrobili tego kibole.
Na szczęście po 6 przystankach zrobiło się nieco luźniej i zdołaliśmy wysiąść.
W sumie prócz poranionych wrzaskiem bębenków, pogniecionych ubrań i zniszczonych butów nic się nam nie stało, ale nie mam wątpliwości, że gdyby ta tłuszcza chciała komukolwiek w autobusie zrobić krzywdę, to nie byłoby takiej siły, która mogłaby ich przed tym powstrzymać.

Zachowawszy ducha i dobry humor moja pani stwierdziła, że była to niezwykle interesująca przygoda, która da jej wiele tematów do przemyśleń nad naturą człowieka i zachowaniem tłumu. Ponieważ ten temat mam już przerobiony (wcześniej podróżowałem już podobnym "wesołym autobusem"), chciałem zaproponować inne zagadnienie do dyskusji:

Czy istnieje szansa, przy obecnych okolicznościach (normy społeczne, budżet policji), ograniczyć problem huliganerii na polskich ulicach?
Jak systemowo, organizacyjnie lepiej ochronić ludzi przed terrorem kiboli?


I pytanie praktyczne:

Jak zachować się w sytuacji zamknięcia w autobusie pełnym kiboli?
Co zrobić, gdy demolują pojazd? atakują kogoś obcego? kogoś bliskiego? nas samych?


Czekam na wasze opinie, spostrzeżenia, wspomnienia, odpowiedzi, rady i wskazówki.

22.05.2003
17:41
[2]

donzoolo [ Senator ]

moze chlopaki sie poprostu cieszyli z wygranego meczu,
skad jestes??

22.05.2003
17:47
[3]

Sagi [ ]

Sprecyzuj pojecie kibol. Jakie to miasto? Klub? Musisz zrozumiec ze kibic nie rowna sie huligan. W takim autobusie nic Ci sie nie stanie, jesli nie bedziesz chcial zeby Ci sie cos stalo. Tak jak na meczu.
PS. Nie ogladaj TVN

22.05.2003
17:48
[4]

czesterek [ Konsul ]

taki z ciebie kulturoznawca, że nawet jeśi nie wiesz, to ja ci powiem, że w języku polskim Hooligan pisze sie chuligan, ale to tylko na marginesie.

Po pierwsze nie szufladkuj, wszystkich w granicach chuligaństwa, napewno paru z nich to normalni kibice

Po drugie, ty nic nie rób jak ktoś dewastuje autobus bo tobie i twojej dziewczynie może sie oberwać, a poza tym w P-niu przerabialiśmy już temat dewastacji MPK, i z tego co widze to, to sie zmieniło, przede wszystkim MPK wypuszcza stary tabor i my kibice dbamy o pożądek, choć znajdzie sie jakiś wyrostek który i tak zniszczy kasownik (myśle że jak zniszczy kasownik to nie zapłaci kary za brak skasowanego biletu :) )

22.05.2003
17:50
[5]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

donzoolo--->

A to ma znaczenie?
Skoro się cieszyli, to mieli prawo zwyczajnie zdemolować autobus? To taka norma i nie ma się co dziwić, miasto i tak zapłaci za naprawę?

A gdy nie kibicuję drużynie, której nazwę odmieniali w swoich rykach kibole, to nie jestem obiektywny?

A może powinienem się dołączyć, gdybym akurat trzymał kciuki za Odrę, Amikę, Zagłębie, Ruch, Pogoń, Widzew, SZO, Dospel, Wisłę, Polonię, Groclin, Garbarnię, Legię, Lecha czy Górnika, a wesoła gromada kibicowałaby tej drużynie?

Zastanawiałeś się nad tym, co napisałeś, czy ot tak po prostu walnąłeś?

22.05.2003
17:52
[6]

czesterek [ Konsul ]

Sagi---> Fakt, że TVN robi z kibiców chuliganów, ale to stacja szukająca taniej sensacji, i potem w głowach wszystkich siedzi myśl, że jeśli jedziew autobusie ktoś w barwach klubowych to musi mieć sprzęt.

22.05.2003
17:54
[7]

Sagi [ ]

uksiu ---> Jakiego klubu kibicami byli ci ludzie ma duze znaczenie. Jak np. jestes z Wroclawia to ich rozumiem.

22.05.2003
17:55
[8]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]



UWAGA: W PIERWSZYM POŚCIE POPEŁNIŁEM KARYGODNY BŁĄD. "CHULIGAN" PISZE SIĘ PRZEZ CH!!!
WYBACZCIE!


Pół dnia siedzę dziś nad anglojęzycznymi tekstami i tak mi jakoś zostało. Ale to mnie nie usprawiedliwia, więc jeszcze raz przepraszam.

Mam nadzieję, że moje kłopoty z ortografią nie czynią postawionego przeze mnie problemu pozbawionym sensu.

22.05.2003
17:55
[9]

czesterek [ Konsul ]

Zero szacunku Śląsk Wisła zero szacunku

22.05.2003
17:59
[10]

czesterek [ Konsul ]

a tak na marginesie Hools to tzw. bojówki, to tacy ludzie którzy bawili sie we Wrocławiu, siekierkami maczetami i innymi przedmiotami, a nie kibice wracający z meczu

22.05.2003
18:02
smile
[11]

Caine [ Konsul ]

A co tu dużo gadać. Dawniej tacy trafiali do ZOMO. Ta sama mentalność, inne sztandary. Tylko my, normalsi niezmiennie dajemy się poniżać.

22.05.2003
18:03
[12]

donzoolo [ Senator ]

jakbys byl razem z nimi to tez bys demolowal, jeden drugiego przekona,
byles kiedys chociaz na meczu, wiesz jaki tam jest klimat?

22.05.2003
18:03
[13]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Sprecyzuj pojecie kibol.

Spróbuję.
Kibol - człowiek w wieku 15-25 lat (czasem pewne odchyłki). Prawie zawsze wędruje w grupkach lub wielkich grupach. Zwykle jest hałaśliwy i robi to na co ma ochotę: niszczy to, co znajduje się w zasiegu rąk, pluje, bluzga, wyzywa ludzi. Wywrzaskuje wulgaryzmy, dotyczące innych zespołów, policji, wszelkich mniejszości np. starszych ludzi. Nie reaguje na próby uspokojenia w postaci próśb - ignoruje je, wyśmiewa lub zachowuje się agresywnie wobec proszącego.
Na potrzeby bieżącego wątku chciałbym wykorzystać słowo "chuligan" (tak, już się nauczyłem) jako synonim, choć takim formalnie nie jest.

Barwy klubowe nie mają tu znaczenia.

22.05.2003
18:06
smile
[14]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

uksiu - A co ty masz w tej materii do powiedzenia? Bo na razie rzucasz pytaniami, a chyba wypadało by abyś sam pierwszy powiedział co o tym sądzisz.

22.05.2003
18:08
[15]

Sagi [ ]

ukisu ---> Same stereotypy. Zalecam wizyte na stadionie, pewnie zmienisz zdanie o "kibolach". To jakie to barwy klubowe ma w twoim przypadku znaczenie. Podaj klub.
czesterek ---> szacunku to ja nie mam do sprzedajnego Lecha (patrz ŁKS - Lech rok temu)

22.05.2003
18:14
smile
[16]

K@mil [ Wirnik ]

Uksiu ====> "Około 2-3 setki wyrostków wbiły się w autobus" - przepraszam bardzo - jakim cudem ??przecież to prawie niemożliwe. Podusili by się.


PS. A swoją drogą podjąłeś kolejny ciekawy temat - masz u mnie + za to :)

22.05.2003
18:15
[17]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

czesterek---->

Po pierwsze nie szufladkuj, wszystkich w granicach chuligaństwa, napewno paru z nich to normalni kibice

Ja nie mam nic przeciwko kibicom - osobom wspierającym swoje kluby, jeżdżącym na mecze (czy inne imprezy sportowe), ubierającym się w barwy klubowe. Nawet wrzasków przed 22 nie zamierzam temperować.

Ale oprócz normalnych kibiców w autobusie jakim jechałem, większość radośnie dołączyła się do wesołego bujania autobusu, co spowodowało urwanie się przynajmniej jednego amortyzatora (a przynajmniej tak identyfikuje nagłe szarpnięcie, obniżenie się jednej strony pojazdu o kilkanaście-kilkadziesiąt centymetrów i szorowanie kołem o nadwozie - acha, to był nowy Solaris). Gdy wysiadaliśmy, autobus nie miał już kilku rurek do trzymania, większość była częściowo urwana (z tych, które widziałem i dotykałem), nie było już młotków do okien, klap sufitowych, a fotele były zdeptane butami, bo panowie chcieli stać na siedzeniach.

Do autobusu weszły 2-3 setki. Być może normalne kilka setek kibiców zostało na przystanku, bo przecież nie wszyscy weszli.

przede wszystkim MPK wypuszcza stary tabor i my kibice dbamy o pożądek

No to chyba zabrakło kibiców w moim busie.
A nowy tabor jakoś nie uspokaja zapędów do demolki.

22.05.2003
18:20
smile
[18]

K@mil [ Wirnik ]

Teraz już wiem skąd taki stan warszawskich autobusów :)

22.05.2003
18:29
[19]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Jako, że temat nie jest mi obcy pozwole sobie zabrać głos w dyskusji.

Czy istnieje szansa, przy obecnych okolicznościach (normy społeczne, budżet policji), ograniczyć problem huliganerii na polskich ulicach? Jak systemowo, organizacyjnie lepiej ochronić ludzi przed terrorem kiboli?
Istnieje szansa. Potrzeba tylko dobrego zarządzania dostępnymi środkami. Odpowiedniego planowania. Np.: komendant policji wie, ze jest mecz. Zwiększa patrole w rejonie stadionu. Kasuje na ten dzień przepustki, daje premie itp rzeczy. Koszty nie muszą wcale drastycznie wzrosnąć. Każda większa grupka kibiców powinna być monitorowana przez patrol. Jednak faktem jest, że nie da się upilnować wszystkich. Trzeba mieć rozeznanie.

Jak zachować się w sytuacji zamknięcia w autobusie pełnym kiboli?
Co zrobić, gdy demolują pojazd? atakują kogoś obcego? kogoś bliskiego? nas samych?

Najlepiej postarać się jak najszybciej wysiąść z autobusu. W żadnym wypadku nie prowokować. Nie patrzeć się na żadnego, nie zwracać uwagi. Siedzieć cicho, aż będzie możliwość wyjścia na pierwszym przystanku.
Co zrobić gdy demolują pojazd ? Nic, wysiąść. Lub zapamiętać nr autobusu, wezwać policję.
Co zrobić, gdy atakują kogoś obcego ? Patrz wyżej.
gdy kogoś bliskiego ? Natychmiast postarać się mu pomóc. Dostanie się lanie jakich mało, ale przynajmniej moze trafi się wśród kiboli jeden honorowy co za dobrą postawe wynagrodzi "puszczeniem wolno".

22.05.2003
18:31
[20]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi, czesterek--->

Nie ogladaj TVN

Nie oglądam telewizji.
To nie zmienia faktu, że nie dotarłem na koncert i byłem świadkiem demolki autobusu.

Jakiego klubu kibicami byli ci ludzie ma duze znaczenie. Jak np. jestes z Wroclawia to ich rozumiem.

Jak byli z Wrocławia, to powinni zdemolować autobus? Nie ma sprawy?

jakbys byl razem z nimi to tez bys demolowal, jeden drugiego przekona, byles kiedys chociaz na meczu, wiesz jaki tam jest klimat?

Czy to jest pytanie do mnie?

Viti--->

A co ty masz w tej materii do powiedzenia? Bo na razie rzucasz pytaniami, a chyba wypadało by abyś sam pierwszy powiedział co o tym sądzisz.

To już któryś wątek, który prowadzę nie prezentując własnego zdania.Nie zmuszam nikogo do uczestnictwa.
Staram się wywołać uzyskać różne odpowiedzi na postawione pytania. Mniej mi zależy na opinii, co o moim zdaniu sądzą inni - to robię w wątkach założonych przez współforumowiczów.

Na razie dowiedziałem się, że to istotne, w jakich barwach jechali chuligani. Bo jeśli demolowali autobów w barwach Wrocławia, to nic się nie stało. Jeśli zaś jechał inny zespół, to zapewne trzeba zganić takie zachowanie.

Same stereotypy. Zalecam wizyte na stadionie, pewnie zmienisz zdanie o "kibolach". To jakie to barwy klubowe ma w twoim przypadku znaczenie.

Same stereotypy.

Prosiłeś o moją definicję, to ją otrzymałeś. Powstała ona na podstawie obserwacji wcześniejszych, a ostatnie moje doświadczenia pozwalały wskazać każdy jej element.

Zalecam wizyte na stadionie, pewnie zmienisz zdanie o "kibolach". To jakie to barwy klubowe ma w twoim przypadku znaczenie.

Ale ja nie mam nic do tego, co dzieje się na stadionie! (przynajmniej jak dotąd nic na ten temat nie napisałem)
Czy coś, co dzieje się na stadionie, pozwoliłoby mi spojrzeć łaskawym okiem na demolkę autobusu?
Czy fajnie kibicują, jest atmosfera, wszyscy razem ładnie śpiewają, więc powinni mieć szanse pokazać także, jak miło grupowo niszczą pojazd?

22.05.2003
18:36
[21]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

K@mil---->

"Około 2-3 setki wyrostków wbiły się w autobus" - przepraszam bardzo - jakim cudem ??przecież to prawie niemożliwe. Podusili by się.

Ile mieści się do bardzo zatłoczonego autobusu?
Szacuję, że ponad sto osób.
No to teraz wyobraź sobie, że na 3/4 siedzeń stoi po 3-4 osoby, że na nadkolach stoi i wisi podobna kiść, że na podłodze nie ma nawet cala miejsca i na każdej z moich stóp ktoś stał, że ponad poziomem głów wisiało kilkunastu (kilkudziesięciu? nie wiem, nie widziałem wszystkich) chłopaków.

Ale niech będzie. To było 50 osób.
Tyle, że po ich wizycie autobus jedzie do remontu. I tu widzę problem.

22.05.2003
18:39
[22]

TzymischePL [ Senator ]

Podba mi sie. Kibice sa fajni i spoko tylko ZLA i DIABELKSA TVN robi z nich chuliganow.
Panowie. Nie robcie sobie jaj. Kibice zawsze sa silni jak jest ich 100-150 i nie ma w okolicy policji.
Demolowanie autobusow, bijatyki to normalne sprawy na stadionach (przynajmniej na slaskich - znam z powiedzmy autopsji - zdarzalo mi sie chadzac na mecze).
Ci demolujacy niestety nie sa marginsem, tak jak chcialiby nam wmowic koledzy wyzej. Marginesem sa Ci ktorzy ida w spokoju obejrzec mecz, wypic piwo i wrocic do domu.
Sposobem na tych idiotow jest chyba tylko sposob angielski. Karac finansowo samych zainteresowanych a nie ich rodzicow.
Kieyds bylem swiadkiem sceny w Bytomiu na dworcu PKP. Jechal sobie autobus 820 (Tarnowskie Gory - Katowice), w nim do granic mozliwosci kiboli-idiotow. Wybili szybe. Lzyli kibicow. I ogoolnie robili syf. Mieli pecha. Na dworcu w Bytomiu czekala na nich policja. I nagle...szok!... Ci wielcy KIBICE zamienili sie w male dzieciaczki ze strachem w oczach. Policjanci kazali im wysiadac... Myslalem ze ktorys popusci w spodnie. Wystraszeni przerazni...
Tacy wlasnie sa odwazni.

Innym razem na mnie i moich kilku kolegow napdalo 20 kiboli. Mieli pecha. Szlismy akurat z treningu, za nasza 6-stka, szla reszta sekcji a bylo nas wtedy w sumie okolo 50-ciu. Kibole, przepraszam, porzadni kibice cieszacy sie ze zwyciestwa, juz nigdy nie zaczepiali nikogo w tej okolicy.

Ale co ja to chcialem.
Nie widze zadnych przeciwskazan do wyraznia glosno swojej radosc z powodu wygrania meczu. Natomiast za demolowanie - coz powinny byc bardzo surowe kary pieniezne - albo po prostu porzadny "wpieprz", taki zeby jeden z drugim idiota przez miesiac nie mogl usiasc.

Przeciez przez KIBOLI najbardziej traca polskie druzyny pilkarskie - bo poza tymi polglowkami nikt na mecze nie przychodzi co sie wiaze z mniejszymi wplywami za bilety.... i tak dalej. Ale ktorego z tych tepakow interesuje pilka?

22.05.2003
18:42
[23]

K@mil [ Wirnik ]

Uksiu ====> Rozumiem, podobny tłok panuje w pojeździe którym dojeżdzam do szkoły ;-) A jak tam ciasno to faktycznie podróż autobusem była raczej nieprzyjemna. Miałem kiedyś "przyjemnośc" przejechać się taką bryką nim dojechał do remontu. Pierwsza myśl - tornada przeszło czy co ??
A swoją drogą nowe solarisy są wygodniejsze ale mniej pojemne od wysłużonych ikarusów, więc naprawde ciężki mi sobie wyobrazić taką bande w nim.

22.05.2003
18:45
[24]

czesterek [ Konsul ]

sagi---> nie mówie o prezesach klubów, czy innych pseudo działaczach którzy ustawiają wyniki przed meczem tylko okibicach


pokaż mi klub w polskiej lidze zespół który nie kupił lub sprzedał meczu?

22.05.2003
18:46
[25]

minius [ Generaďż˝ ]

Czy jest szansa na zlikwidowanie patologii jakimi są "kibole"?

Oczywiście! Po prostu należy ich traktować jako zorganizowane grupy przestępcze, jakimi przecież od dawna są, na co wskazują organizowane "zloty na wojenki", strony internetowe, grupy jakimi się przemieszczają po kraju czy po danym mieście.

Wystarczyłoby aby kilku-nastu-dziesięciu z nich skazać na wyroki godne mafiozów mafii wołomińskiej i skończy się ich idealizacja w oczach młodzieży. Przecież wiele gangsterów nikogo w Polsce nie zabiło tylko zabiciem straszyli, a dostali wyroki po 10-15 lat. Jeśli nie można dotrzeć do moralności takich ludzi to należy zastosować środki, które zastraszą potencjalnych naśladowców.

Tym czubkom nigdy nie jest w głowie sport, jedynie wyżycie się. Czasem na przeciwnych kibolach, najczęściej zaś na autobusach, tramwajach, samochodach osobowych, witrynach sklepów czy przystankach.

22.05.2003
18:46
smile
[26]

Caine [ Konsul ]

Tzymische==> Czy Ty i Twoja sekcja nie planujecie aby tournee szlakiem meczy I. ligowych??

22.05.2003
18:51
smile
[27]

TzymischePL [ Senator ]

Caine ===> Niestety nasza sekcja ulegla byla dawno temu rozwiazaniu. Tak dawno ze ja na moim brzuchu moglbym juz piwo stawiac. :(

22.05.2003
18:55
[28]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Cainoor--->

Cóż, w sumie nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z Twoim postem - w całości z pierwszą częścią.
Co do drugiej:
1. po wydostaniu się na zewnątrz demolowanego autobusu (lub takiego, w którym ktoś był bity) wezwać policję (zapamiętać numer boczny i linię)
2. jeśli jadę sam - pomagać komuś obcemu, gdy zostanie napadnięty - wrzaskiem, prośbą, żartem - jak się da. Jak się nie da- trzeba brać manto.
3. jeśli jadę z kimś bliskim, szczególnie kobietą - chronić ją za wszelką cenę. A więc także ignorować ataki na obcych ludzi. starać się wydostać cało.
4. zaatakowany samemu - w zależności od tego, co można zrobić i co wydaje się mieć sens: ignorować (o ile to w ogóle wchodzi w grę) prosić, wrzeszczeć, kpić, a w końcu brać baty.

Jadąc tym przeklętym solarisem przyszedl mi do głowy jeszcze jeden pomysł.

A może taki załadowany demolującą autobus młodzieżą powinien jechać na komisariat? Tam mógłby zostać opróżniony (choćby z powodów technicznych), a podróżujący zostaliby wylegitymowani - to absolutne minimum.

A co więcej? Może kontrolne 48 godzin dla panów w barwach klubowych? Wszystkich z szaliczkami itp. akcesoriami, bez straszenia, bicia, zakładania spraw karnych, po prostu elegancko na 48 do wyjaśnienia i uspokojenia. Kto nic nie ma (a niechby i wyrzucił) - może sobie iść. Iść, bo autobus jedzie do remontu.

(he, teraz poczekam, aż sympatycy sportów na świeżym powietrzu rzucą się na mnie, by mnie pożreć :)

22.05.2003
18:58
smile
[29]

K@mil [ Wirnik ]

Uksiu ====> To rozwiązanie jest dobre, tylko znajdź mi takiego szalanego kierowce co odważy się zajechać na komisariat z taką bandą i prubować wysiąść :)

22.05.2003
19:01
[30]

minius [ Generaďż˝ ]

W Łodzi we wszystkich autobusach i chyba we wszystkich tramwajach założono coś w rodzaju CB-Radio, diżeki któremu kierowca jednym przyciskiem łączy się z bazą lub z Policją, więc nie widzę problemu by ten pomysł rozpowszechnić na całą Polskę.

22.05.2003
19:03
[31]

Sagi [ ]

uksiu ---> Napisalem ze rozumiem ich jesli sa z Wroclawia. Z Wroclawia jest Slask - juz praie zdegradowany do 3 ligi. Jesli nie jestes kibicem nie zrozumiesz jak wielkie emocje moze wywolac taki upadek druzyny.
Tzymischel ---> Przeciez przez KIBOLI najbardziej traca polskie druzyny pilkarskie - bo poza tymi polglowkami nikt na mecze nie przychodzi co sie wiaze z mniejszymi wplywami za bilety.... i tak dalej.
Widzowie TVN-u napewno nie przychodza - prawdziwi kibice tak.
PS. Nie bronie tu zwyklych chuliganow.

22.05.2003
19:04
[32]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Tzymische, minius--->

Dzięki za głosy.

Przez chwilę czułem się, jakbym do reszty zidiociał, nie rozumiejąc, że powinienem cieszyć się z chłopakami i wykopać nogą jakąś szybę (o ile to była drużyna kibicująca zespołowi z Wrocławia) albo przynajmniej nie patrzeć na chuliganów zbyt surowo, bo na meczach ładnie śpiewają (jeśli to była drużyna spoza Wrocławia).

22.05.2003
19:07
[33]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

uksiu --->

Hmm... Kierowca autobusu powinien mieć łączność z centralą, tam dać znać o sytuacji ( w końcu musiał widzieć co się dzieje) i np udać się na komisariat, gdzie już przygotowano odpowiednie przyjęcie. Następnie policjanci rozmawiają z pasażerami autobusu (nie kibolami) i zbieraja anonimowe zeznania (w zależnosci czy ktoś chce zeznawać). Łapią tych najbardziej agresywnych i karają krzywną za zniszczenie mienia państwowego. Dla takiego chłopaka chwila zabawy, która kosztuje powiedzmy 300 zł przestaje być frajdą.
Karanie 48 odpoczynkiem wszystkich uważam trochę za przesade. Tych najbardziej agresywnych to i owszem. W grupie 50 osób, znajdzie się takich z 10, 15. Reszta powinna być skatalogowana (oddzielni) jako kibice jednej z drużyn, aby w przyszłości można było sprawdzać, czy brali udział w podobnych incydentach.
Zreformować system działania policji. To jest najważniejsze. Lepsza profilaktyka, skuteczniejsze działanie, lepsze egzekfowanie kar. itd.

22.05.2003
19:08
[34]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Napisalem ze rozumiem ich jesli sa z Wroclawia. Z Wroclawia jest Slask - juz praie zdegradowany do 3 ligi. Jesli nie jestes kibicem nie zrozumiesz jak wielkie emocje moze wywolac taki upadek druzyny.

Czy uważasz, że takie wyładowywanie frustracji jest w związku z tym uzasadnione?
Gdyby spadli do 4 ligii, to mogliby już zupełnie w granicach moralności demolować szpitale, a gdyby spadek był jescze niższy - to w zasadzie trzeba byłoby się pogodzić ze zniszczeniem wszystkiego, co wpadnie im w ręce i na drzewo nie ucieka?

PS. Nie bronie tu zwyklych chuliganow.

A niezwykłych chuliganów, takich od przypadku do przypadku, bronisz?

22.05.2003
19:08
[35]

minius [ Generaďż˝ ]

Uksiu ---> Jeśli na mecze w wielkich miastach przychodzi 25% prawdziwych kibiców to sądzę, że wszystko.
A przez to tracą zespoły, policja, bo musi pilnować tych pseudokibiców, dewastowana kolej, komunikacja miejska, często przypadkowi mieszkańcy. A najbardziej traci polska tolerancja, która rozwija się nie w tym kierunku co powinna.

To jest węzeł gordyjski, który albo przetnie się jednym ostrym cięciem, albo będziemy go rozwiązywać wiele wiele lat kosztem olbrzymich pieniędzy.

22.05.2003
19:08
[36]

TzymischePL [ Senator ]

Sagi ===> moze masz racje. Tylko dlaczego stadion na 10 tysiecy zwykle jest zapelniony gora w 1/5?

22.05.2003
19:10
[37]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jeszcze kilkanaście lat temu pseudokibice w Anglii siali postrach. A teraz ? Jakos nikt nie słyszy o wybrykach na stadionach, nawet na ulicach, to doprawdy należy do rzadkości. Podstawą tego jest:

-monitoring - każdy kibic wykupujący karnet jest w bazie danych, jak narozrabia to komputer go identyfikuje i do domciu leci wezwanie do zapłaty w wysokości paru tysięcy funtów !!!! Tudzież dożywotni zakaz wstęu na stadion i nie ma przebacz.

-policja się nie cacka poza stadionem, za chuligaństwo ładuje do paki i to nie na 24 godzinny aresztu tylko na miesiące, a nawet lata. Do tego prace na cele publiczne i kolejne kary finansowe o wysokościach mogących przyprawić o zawrót głowy. A patrole są dość liczne i reaguą błyskawicznie, sam byłem świadkiem czegoś takiego. Banda gówniarzy na spokojne wezwanie policjanta spotulniała i grzecznie dała się spisać.

Reasumując, każdy dwa razy pomyśłi, nim coś zbroi, bo i tak praktycznie nie uniknie durowej kary. Tam prawo jest egzekwowane bezwzględnie, a organizacja jest sprawca chyba do granic możliwości, łączność, szybkość reagowania...
I nie ma znaczenia, czy mamy tego dnia rozgrywany mecz, czy też nie.

Co do sytuacji w autobusie, to sam już nie wiem co bym zrobił. Jako mieszkaniec Wawy nigdy nie byłem podstawiony pod ścianą przez kiboli Legii, tudzież Polonii. Gdyby zaczepiali kogoś obcego pewnie spróbowałbym coś zdziałać słownie, ale karku za nikogo nadstawiać nie będę. Jedyne wyjście to chyba solidarność pasażerrów i wspólny szturm na grupkę kilku kiboli, choć gdy jest ich połowa autobusu, to nie ma rzecz jasna większego sensu :)) Co innego rzecz jasna, gdy mamy do czynienia z bliską osobą, tu sytuacja zmienia się o 180 stopni.

A że mamy prawo jakie mamy, włącznie ze stróżami prawa, gówniarstwo czuje się bezkarnie. Na Wyspach już po pierwszym wybryku byłoby po psrawie, u nas do tego daleka droga...

22.05.2003
19:17
[38]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

TzymischePL ---> 20.000 to czasem przychodzi... w sumie na całą ekstraklase :)

Może trochę przesadzam, ale problem jest taki, że:
Stadiony są po prostu tragiczne. Bezpieczeństwo na stadionach (mimo, że lekko uległo poprawie) równierz. Ludzie boją się przychodzić z dziećmi itd. Gdy np słyszę, że na mecz ligowy we Francji przyszło 40.000 ludzi, a u nas w Polsce na spotkanie Lecha 20.000 (co jest niebywale wielką liczbą, bo normalnie na innych stadionach to 3,4 tysiące...) to nie dziewie się, czemu kluby nie mają pieniędzy.

22.05.2003
19:17
[39]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Cainoor--->

zbieraja anonimowe zeznania (w zależnosci czy ktoś chce zeznawać)

Tu jest pierwszy słaby punkt Twojego pomysłu.
Nawet 48 byłoby kłopotliwe logistycznie, ale przesłuchanie wszystkich bez barw klubowych byłoby bardzo czasochłonne i skompliowane - każda osoba powinna zeznawać oddzielnie, musiałaby również wskazać sprawcę. I to właśnie jest piękne w gromadzie tak samo ubranych i ostrzyżonych szczeniaków - jeśli któryś nie ma wyraźnego znaku szczególnego, to niezwykle trudno będzie zidentyfikować konkretnego sprawcę.

Łapią tych najbardziej agresywnych i karają krzywną za zniszczenie mienia państwowego.

To musiałby być mandat.
Z czasem chuligani nauczyliby się odwoływać się i sądy (kolegium???) musiałyby potwierdzać dowody, zeznania, typowa polska niemożność działania wymiaru sprawiedliwości. A i koszty poszybowałyby w górę...
(jeśli coś kręcę od strony prawnej to proszę mnie co rychlej poprawić!)

Reszta powinna być skatalogowana (oddzielni) jako kibice jednej z drużyn, aby w przyszłości można było sprawdzać, czy brali udział w podobnych incydentach.

No i tego trochę brakuje.
Komputery w policji na razie służą głównie do spowalniania jej pracy.

22.05.2003
19:27
[40]

Sagi [ ]

uksiu ---> Czy uważasz, że takie wyładowywanie frustracji jest w związku z tym uzasadnione?

Nie jestes kibicem - nie zrozumiesz. Spadek klubu to naprawde straszna rzecz dla kibica. Ja przezywalem to 3 razy, ale nic nie demolowalem. Niektorych w grupie moga poniesc emocje i tak to sie konczy. Kiedy na mecz z moja druzyna przyjechal zespol z tego samego miasta (Łódź) co winowajca spadku mojej druzyny w poprzednim sezonie w powietrzu czuc bylo nienawisc. I to nie tylko szalikowcow. Nawet dziadki wyrazaly swe emocje - JUD*!

Gdyby spadli do 4 ligii, to mogliby już zupełnie w granicach moralności demolować szpitale, a gdyby spadek był jescze niższy - to w zasadzie trzeba byłoby się pogodzić ze zniszczeniem wszystkiego, co wpadnie im w ręce i na drzewo nie ucieka?

Nie popadajmy w skrajnosci...


Tzymischel ---> moze masz racje. Tylko dlaczego stadion na 10 tysiecy zwykle jest zapelniony gora w 1/5?

Hmmm moze za duzo ludzie ogladaja TVN? :) Jak w moim miescie byla pierwsza liga to na mecze przychodzilo 20-40 tysiecy ludzi.

22.05.2003
19:36
[41]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Nie jestes kibicem - nie zrozumiesz.

Powiedz mi wprost, w trzech żołnierskich słowach:
Czy są takie porażki drużyny, po krótych demolka autobusu, klombu, kiosku czy czegokolwiek przestaje być naganna?

22.05.2003
19:39
[42]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

uksiu ---> Problem jest jeden. Ludzie w Polsce. Tu nie słucha się człowieka mądrego, inteligętnego - tu słucha się kogoś, kto głośniej krzyczy, lub mówi to co chcemy usłyszeć. Od tego trzeba by zacząć reformę polskiego społeczeństwa. Ludzie są leniwi, nie umieją (lub nie chcą mysleć) i nie mają woli zmiany swojego statutu (mówie ogólnie...) Czemu o tym mówię ? Bo marzy mi się pięknie przeprowadzona reforma plicji. Ogromne środki pieniężne pompowane są w niebieskich, jednak dysponowanie tą mamoną jest po prostu tragiczne. Np. kupiono nowe komputery. Zanim ludzie nauczyli się z nich kożystać, stały się już przestarzałe. Wprowadza się system, który jest wadliwy, nikt nie rozumie co się tam dzieje. Mam nawet niezłe rozeznanie, gdyż mieszkam 5m od komisariatu i wiem troszkę co tam się dzieje. Problemem jest też zachowanie samych funkcjonariuszy. Czasami wręcz naganne. Co można z tym zrobić ? Umieścić na stanowisku komendanta człowieka rozumnego, z poprawnym kręgosłupem moralnym, i z chęcią wprowadzania zmian, nawet kosztem swojej popularności. Innego sposobu nie widzę. Trzeba zacząć leczenie od samej góry. Czy jest to możliwe ? W najbliższym czasie nie. Dlatego policja działa tak nieskładnie. Czasami następuje wręcz rywalizacja między komisariatami. Toż to jest już czysta komedia. Trochę zboczyłem z tematu :)

22.05.2003
19:41
[43]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Sagi ---> Przypomnij mi mecz ŁKSu, w którym było 40.000 kibiców. I podaj jeszcze maksymalną pojemność stadionu, gdyż nie mogę sobie przypomnieć ile może zmieścić ludzi.

22.05.2003
19:52
[44]

Sagi [ ]

uskiu ---> Powiedz mi wprost, w trzech żołnierskich słowach:
Czy są takie porażki drużyny, po krótych demolka autobusu, klombu, kiosku czy czegokolwiek przestaje być naganna?

Nie. Staram sie tylko wytlumaczyc Ci przyczyne tych zachowan.

Cainoor ---> Obrazasz mnie. Nie jestem kibicem zlodziejskiego ŁKS-u. Wczytaj sie w moj tekst. Jestem kibicem Jagiellonii. Troche ponad dziesiec lat temu (a te czasy wcale nie byly inne od tych pod wzgledem zachowania kibicow) na mecze Jagi przychodzilo regularnie po 30 tysiecy widzow. 40 tysiecy bylo na inauguracji z Widzewem. Maksymalna pojemnosc stadionu to bodajze 35 tysiecy... Na inauguracji w drugiej lidze dwa lata temu w Bialymstoku bylo 10 tysiecy ludzi.

22.05.2003
20:00
[45]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Sagi ---> Wybacz. Myślałem, że skoro nie jesteś za Widzewem, to jesteś za ŁKSem. Przepraszam.

10 lat temu czasy były zupełnie inne pod względem zachowania się kibiców. Nie wiem od kiedy jesteś kibicem piłkarskim, ale wnioskuje, że od dłuższego czasu. Ja też. Mimo wszystko, nie mogę sobie przypomnieć tych czasów, gdy na mecze Jagiellonii przychodziło regularnie 30 tyś widzów. Niestety. Poza tym, skoro stadion mieści maks 35 tysięcy... to nie jest to duża liczba.
W Polsce w ekstraklasie są kluby, które mieszczą się w małych miasteczkach (oj znajdzie się taki;), które mają bogatych sponsorów. Jednak stadiony miast mieścić 70 tysięcy (ba! 100 !:) to mieszczą po 20 ... i są po prostu brzydkie, nieestetyczne i w ogóle zniechęcające.
Taki Noe Camp to jest poezja :)

22.05.2003
20:05
[46]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Popatrz na początek postu i na wytłuszczone przeze mnie w pocie czoła kwestie.
Nie pytałem o przyczyny demolki, ale o to, jak je powstrzymać i jak się ratować w tłumie kiboli.

Jadąc w takim tłumie mam w nosie to, że mogą mnie pobić dlatego, że ich drużyna wygrała, przegrała, spadła czy awansowała z ligi do ligi. Trudno mi też współczuć wandalom za upokorzenie, jakiego doznała ich drużyna, jeśli właśnie niszczą autobus, którym rano nie pojadę do pracy, bo będzie w naprawie.

Wydaje mi się, że mój punkt widzenia nie jest na tyle egzotyczny, by pozostawał poza możliwością zrozumienia.

A teraz trochę odwrócę problem.

Skoro demolują , bo są sfrustrowani przegranym meczem lub spadkiem drużyny do niższej ligi i nic się na to nie poradzi od strony organizacyjnej, to widzę proste rozwiązanie problemu: wprowadzić drużyny mieszane na boiskach (5 z jednego klubu, 5z drugiego,a bramkarz wylosowany z publiczności).
Nie będzie wygranych, przegranych i zmian w ligach. Tylko sportowa rywalizacja, zdrowe emocje, wspólna zabawa.

22.05.2003
20:13
smile
[47]

Sagi [ ]

Cainoor --> Ok przeprosiny przyjete ;)
Mylisz sie, nie jestem kibicem od dluzszego czasu. Czasy, o ktorych mowie znam tylko z opowiesci, sam regularnie na mecze chodze od 7 lat (bo wczesniej wiek mi raczej nie pozwalal). Czasy, w ktorych na Jage przychodzilo tyle ludzi nie trwaly dlugo, bo sezony w ktorych Jagiellonia grala w pierwszej lidze mozna policzyc na palcach jednej reki. Mowisz ze to nie jest duza liczba :) Pokaz mi klub, ktory broni sie przed spadkiem (bo taka byla rola Jagi w Ekstraklasie) i przyciaga taka ilosc ludzi na stadionie. Na Lechu zdarzaja sie mecze po 10 tysiecy. Poza tym Białystok nie jest wielkim miastem (300 tysiecy) - jak widac 10% ludnosci na meczu :)

22.05.2003
20:18
[48]

Sagi [ ]

uksiu --> Jesli Twoja propozycja zostala by przyjeta to byloby 0 emocji i 0 wspolnej zabawy. W rozumieniu kibicow to tak jakbys probowal zmieszac wszystkie narody swiata (keine grenzen) w imie milosci i pokoju.
Cainoor ---> Jeszcze jedno - tamte czasy byly takie same jak te. Nawet bardziej gorace. Wyobraz sobie - 35 tysiecy ludzi na trybunach w Białymstoku i wchodza kibice Legii. To nie byl piknik.

22.05.2003
20:20
smile
[49]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Sagi ---> Co trzeba zrobic by przychodziło więcej kibiców na mecze ?

1. Ukrucić postępowanie kiboli.
2. Zwiekszyć reklame. Np. tak jak ostatni mecz aktorów ze skoczkami w Warszawie :) Było naprawdę sporo ludzi.
3. Zwiększyć bezpieczeństwo na stadionach --> Wybudować nowe stadiony.
4. ... i wiele innych :P

22.05.2003
20:23
[50]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Segi--->

No to skoro nie da się zreformować samej gry, to pozostaje policja.
I współczucie dla tych kibiców (prawdziwych), którzy tak w telewizji, jaki i od służbami mundurowych obrywają na równi z kibolami.

22.05.2003
20:32
[51]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Lawrence--->

Jak każda kobieta lubię się wyróżniać.
Niestety ostatnio znalazłam naśladowców.

22.05.2003
21:07
[52]

czesterek [ Konsul ]

sagi ---> wyobraź sobie35 tyś kibiców Lech, a wochodzi Legia, to nie był by piknik dla Legii, oni tylko potrafią skomleć jak to ich wszyscy krzywdzą, jak widzew rzuca ich kamieniami a sami robią deszcz meteorytów, dobrze że to nie są oszczepnicy i wiele kamieni wczoraj nie dolecieło

Zero szacunku Śląsk Wisła zero szacunku

22.05.2003
21:14
smile
[53]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

czesterek ---> a byłeś wczoraj na meczu ? Może Cię trafiłem ? :/ Już nie skamlaj jaki to pokrzywdzony jesteś.

22.05.2003
21:22
[54]

Sagi [ ]

czesterek ---> nie bede sie wypowiadal bo obu druzyn nie lubie :)

22.05.2003
21:22
[55]

czesterek [ Konsul ]

byłem byłem ładnie spi****liście przed psiakami, dobrze że grilla sobie ze stadionu nie zrobiliście, chodzi mi o to że że skomlecie jak Widzew w was rzucał, a wy robicie to samo, myślicie że jak jesteście z Ległej to wam wszystko wolno, oj tak nie będzie brachu,

22.05.2003
21:24
[56]

Eomer [ Konsul ]

Przepraszam, ale nie przycztalem postów (prócz rozpoczynającego temat), ale jestem okropnie zmęczony [ po treningu piłkarskim] :)))

Problem kiboli - w Polsce istnieją już od dawien dawna. Winne jest w dużej mierze nasze spaczone prawo, które sprawia, że chuligani czują się bezkarni. G e n i a l n y m przykładem rozprawienia się z "szalikowcami" jest Anglia, która zwiększyła restrykcje, wprowadziła identyfikatory i dzięki temu z najgorszego pod względem kibiców (ale to brzmi ;)) państwa przeistoczyła się we wzór do naśladowania. Niestety teraz na czele stawki jest Polska (tak obok Turcji, Grecji - mentalnoości ludzi z Bałkanów zmienić jest jednak prawie nie sposób). Cóż, należy z tym walczyć. Nie wiem, czy kiedykowliek doczekam czasów, kiedy cała rodzina będzie mogła bez przeszkód wybrać sie na mecz piłkarski i nie usłyszy wulgrazymów, nie dostanie krzesełkiem w głowę lub nożem od żebro. Świetny przykład dałą w-wska publiczność na turnieju tenisowym (tym z udziałem jednej z sióstr Williams). Nad kortem panowała cisza, błoga cisza :) [ w tenisie jest przepis, że jak jest hałas sędzie nie ma prawa kontynuować zawodów - kolejny dobry patent, choć na meczach piłkasrkich kulturalny, powtórze jeszcze raz, kulturalny doping jest jak najbardziej wskzany ].

Kolejny problemem jest wychowanie młodzieży. Młodzi ludzie, bez pracy, zainteresowań, bez ukónczonych szkół (choć wśród kiboli mogę sie trafić kluturalni, wykształceni ludzie, ale jest to zapewne śladowa ilość) nie mają nic do roboty więc idą na mecz "trochę sie ponapier..." (z policją lub innymi szlikowcami).

22.05.2003
21:30
smile
[57]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

czesterek:::::>Nie wątpię, że znasz dużo inwektyw pod adresem klubu z Warszawy i nie tylko, ale proszę, daruj sobie...

22.05.2003
21:30
smile
[58]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Nie będę czytał całego wątku, bo niestety nie mam czasu, ale wyrażę swoje zdanie. A jest proste.
Kibole jak i skrajne odłamy skinheads, czy też ci ultrasi, hoolsi i cholera wie co tam jeszcze, NIE SĄ DLA MNIE KIBICAMI. Człowiek, który mówi, że pobił/zdemolował autobus, czy coś tam, dla drużyny - JEST IDIOTĄ. Mam nadzieję, żę żaden forumowicz taki nie jest - jeśli tak, to ubolewam straszecznie.

Aż mnie nosi, żeby rzucać wyzwiskami. Jak można argumentować rozwalanie autobusu czy kogoś tym, że kolesie mieli zły humor, ponieważ przegrali mecz. IDIOTYZ I BEZMÓZGOWIE! O co wy się kłócicie?! O bande łysoli, tępych jak te młotki w autobusie do rozbijania szyb, którzy widocznie mieli problemy w dzieciństwie (może ojciec ich bił, matka wykorzystywała...). Teraz sobie odrabiają. Biorą pałki, noże, zakładają szaliki i w grupach. BO W GRUPIE SIŁA! W grupie możesz ukryć swoje kompleksy i zachamowania, jak to śpiewał pewien wokalista. Pobij innego, to moja zasada. Będę lubiany, będę walczył za klub! Szkoda, że ten klub się takich kibiców wyrzeka...

KIBOLE - śmiecie... - moja opinia. Bardzo subiektywna i nazistowska, ale taka jest i taki jestem.

22.05.2003
22:28
[59]

Sagi [ ]

Eomer ---> Cala rodzina moze sie wybrac na mecz i zapewniam ze nie dostanie krzeselkiem w glowe albo nozem w zebro. Wulgaryzmy uslyszy ale gdzie sie ich nie slyszy? Mecz pilkarski to nie tenisowy piknik - tu sie spiewa, tanczy, robi fale i jest niepowtarzalna atmosfera.

reksio ---> ocho typowy znawca. Ultrasi to ludzie zapewnijacy oprawe na meczu (race, baloniki, serpentyny, sztuczne ognie itp.) - sa to prawdziwi kibice poswiecajacy swoj czas i pieniadze dla klubu. Hoolsi nie demoluja autobosow jak maja zly humor. Swoje sprawy zalatwiaja gdzie indziej (nie na stadionie). Ci chyba najbardziej przeszkadza to, ze czesc z nich ma skrajnie prawicowe poglady. Mniej telewizji, idz kiedys na mecz, poczuj atmosfere i wtedy sie wypowiadaj.

22.05.2003
23:18
[60]

Gandalf-szary [ Generaďż˝ ]

Eomer--> szczegolnie podczas ostatniego meczu Anglii z Turcja mozna bylo zobaczyc jak udalo sie im rozprawic z chuliganami.

22.05.2003
23:23
[61]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Sagi -> Och, przepraszam, ze obrazilem Ultrasów. CO tam, ze chcieli mnie skopać, trzeba im wybaczyć, bo zapewniają atmosferę na meczach racami... nożami i latającymi krzesełkami. Wczuj się w klimat. Widocznie za mało klimatu poczułem. Za mało, tak... PRzejechałem całe państwo polskie pociągiem i na KAŻDYM PKP widziałem takie podpisy:

HOOLS
<tutaj nazwa druzyny>
W miejscach OO wstawione były krzyże nacjonalistyczne. Obok zaś wyrysowane były swastyki, Sieg Heil itd.

Lub też ULTRAS
<nazwa>
<swastyka>

No rzeczywiście, za mało się wczułem w klimat, ale co ja mogę wiedzieć... Byłem na paru zadymach, parę razy oberwałem od kiboli i tym podobnych, wczuwałem się w klimat, ale widać za mało... Spoko, porozwalam autobus, wczuję się.

22.05.2003
23:38
[62]

Gandalf-szary [ Generaďż˝ ]

I co jeszcze wyczytales na tych murach? Moze to:
Jeszcze Polska nie skinela, punki my zyjemy.
albo to:
Chcesz miec zeby bursztynowe pij jabole owocowe.
DOZYLKI '95 - swieto narkomanow.
Zycie nie konczy sie na szkole, tylko na cmentarzu.
A moze jeszcze jakies inne ciekawe rzeczy byly na tych murach, rzeczywiscie godne odnotowania zrodlo wiedzy o kibicach.

23.05.2003
00:03
[63]

Eomer [ Konsul ]

Gandalf-szary ---> wyjątek potwierdzający regułę ;)))) [tzn masz rację, troche przesadziłem z tym "hurazachwytem"]

Sagi - a czy ja twierdzę, że na meczach piłkarskich ma być cihco? Wręcz przeciwnie! Napisałem jedynie, że na turnieju tenisowym publika potrafiła się zachować (inny poziom kultury???) i siedziała cicho, bo tego wymaga ta dyscyplina. Wulgaryzmy --> niecenzuralne okrzyki skierowane przeciwko kibicom, bądź piłkarzom przeciwnej drużyny to zdecydowanie niepozytywne zjawisko (no bo każdemu jakaś tam k... może się zdarzyć, ale większość przyśpiewki "kiboli" to zwykła dziecinada) A co do "noży pod żebro" to użyłem hiperboli - wybacz, ale na niektórych meczach bezpiecznie nie jest.

23.05.2003
07:58
[64]

Sagi [ ]

reksio ---> Ultrasi Cie napewno nie chcieli skopac... Chyba ze mieli jakis naprawde powazny powod. Oni sie takimi rzeczami nie zajmuja. Tak tak noze na meczach lataja gesto, mozna rowniez zaobserwowac strzelaniny (tak podaja reporterzy TVN). Twoim problemem chyba nie sa sami kibice, tylko ich ideologia (badz co badz glupia). Nie boj sie, swastyka na murze Cie nie pobije.

Eomer ---> Niecenzuralnych okrzylow skierowanych w strone przeciwnego klubu jest coraz mniej, fani coraz czesciej uwazaja takie zachowanie za niehonorowe. Gdyby kibice jakiegos klubu zaatakowali tzw. zwyklych kibicow uznane byloby to za niegodne. Dlatego na meczu pilkarskim nie dostaniesz w glowe, jesli sie o to nie postarasz albo poprostu nie myslisz.

23.05.2003
08:06
[65]

TzymischePL [ Senator ]

A biedny Dino Baggio nozem sam w siebie rzucil. Dran.....

23.05.2003
08:14
[66]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Gandalf-szary - Co ma piernik do wiatraka? On mowil o napisach kibolow, a ty o czyms zupelnie innym, co jest oddzielna sprawa zupelnie... Prawda jest taka, ze na stadionach mnostwo nazi skinow, ktorzy dumnie wspieraja scene, wznosza okrzyki typu "idz szczac" i po prostu sa debilami. A te mury to tylko kolejny dowod ich durnoty.

A te pozostale napisy, ktore ty przedstawiles, sa po prostu smieszne i tylko usmiech wywoluja na mojej twarzy, kiedy to czytam. I tyle. Napisales to, bo nie przepadasz za jabolowo-narko-punkowymi klimatami, czy jak?

23.05.2003
08:28
[67]

Gandalf-szary [ Generaďż˝ ]

Skoro reksio ocenia kibicow po napisach na murze to dlaczego nie moge ocenic anarchisotw punkow itp. po takich samych napisach i co wyszlo, ze to banda alkoholikow i narkomanow ;)

A co do neonazistow na stadionach to jest to juz bardzo mala grupa osob o ile wogole jeszcze pojawia sie na stadionach.

23.05.2003
08:30
[68]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Dwa cytaty z Twoich wypowiedzi:

1. W takim autobusie nic Ci sie nie stanie, jesli nie bedziesz chcial zeby Ci sie cos stalo.

2. Ultrasi Cie napewno nie chcieli skopac... Chyba ze mieli jakis naprawde powazny powod.


Jako człowiek ostrożny, a nawet tchórzliwy (np. nie chcę strzelać do Arabów - specjalne pozdrowienia dla Azziego), chciałbym się dowiedzieć jaki to poważny powód może skłonić ultrasów do tego, by mnie skopać.
No i w jaki sposób manifestuję bandzie w barwach klubowych ochotę posiadania złamanej szczęki i dziury w jelicie.

23.05.2003
08:36
[69]

TzymischePL [ Senator ]

Cholera panowie jak to jest?
Z waszych wypowiedzi wynika ze:
- Ultrasi to super spoko porzadni kolesie
- Hoolsi sie bija ale nie na meczach
- Zadnych pseudo nazistow nie ma, albo jest ich nie wielu i tez sie nie bija

To kurna kto sie bije na meczach? Zapewne te rodziny z dziecmi co przychodza tak tlumnie, albo matki z dziecmi sie leja o to ktory dziecak jest ladniejszy. A moze to dziennikarze konkurencyjnych stacji sie bija? A.... WIEM dzialacze sami demoluja stadiony zeby na ubezpieczeniu zarobic....

23.05.2003
09:35
[70]

czesterek [ Konsul ]

czesterek:::::>Nie wątpię, że znasz dużo inwektyw pod adresem klubu z Warszawy i nie tylko, ale proszę, daruj sobie...

przepraszam bardzo czy ja w swoim poscie, wygłaszałem inektywy pod adresem Legii, powiedziaem że uciekali przed psami,

To kurna kto sie bije na meczach? Zapewne te rodziny z dziecmi co przychodza tak tlumnie, albo matki z dziecmi sie leja o to ktory dziecak jest ladniejszy. A moze to dziennikarze konkurencyjnych stacji sie bija? A.... WIEM dzialacze sami demoluja stadiony zeby na ubezpieczeniu zarobic....

Zapraszam do P-nia tu od dawien dawna nie ma rozrób na stadionie, a poza tym za dużo TVN kolego, i nie słyszałem ostatnio aby były jakieś burdy na stadionach, no moze wyjątek Legii która lubi robic grilla ze swojego stadionu

23.05.2003
09:41
[71]

TzymischePL [ Senator ]

czesterek ==> Zeszly tydzien. Mecz nijakiej Polonii Bytom - co prawda to nie pierwsza liga, ale w przypadku polskiej Pilki Kopanej to nie ma znaczenia poziom ten sam. Kibice wtargneli na boisko i zaatakowali pilkarzy. To ze nie slyszales nie znaczy ze nie ma. A to co napisal Uksiu? Demolka Autobusu? po Meczu. Za duzo metylu kolego....

23.05.2003
09:45
smile
[72]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

czesterek::::>Albo mi się wydaje, albo w Twoim poście pojawił się wyraz "Legła" ? To faktycznie NIC obraźliwego...

23.05.2003
09:54
[73]

Anarki [ Demon zła ]

no...ja bym siedzial spokojnie i na 1 lepszym przetsanku bymm wysiadl....przynajmniej bym proobowal dlatego ja zawsze siedze przez wejsciem :-)

23.05.2003
09:57
[74]

TzymischePL [ Senator ]

Anarki ===> i wlasnie to jest paranoja. Ze to TY, ktory placisz za bilet musisz wysiadac i spier....dzielac przed banda zwyrodnialych polmozgowcow.....

23.05.2003
10:07
[75]

forsetii [ Konsul ]


Ultrasi Cie napewno nie chcieli skopac... Chyba ze mieli jakis naprawde powazny powod.
Sagi --- JAKI K*** MOŻNA MIEĆ WAŻNY POWÓD ŻEBY CZŁOWIEKA SKOPAĆ? Od początku bronisz stadionowego dresiarstwa. Nie można usprawiedliwić demolowania autobusów czy lania ludzi. Kibole to banda ciot która jest silna w grupie na niewinnych. jak małą grupkę dorwie policja to mają łzy w oczach i popuszczają w spodnie.

23.05.2003
10:12
[76]

TzymischePL [ Senator ]

forsetii ===> jak to jaki wazny powod? Dla tych polmozgow jest duzo waznych powodow np:
- Szedl
- Stal
- Patrzyl sie na nich
- Nie patrzyl sie na nich
- Szedl w zla strone
- Szedl w dobra strone
- Byl wysoki
- Byl niski
- jest blondynem
- jest brunetem
- jest szatynem
- nie ma wlosow
- ma dlugie wlosy
- ma krotkie wlosy
- ma szalik innej druzyny niz ich ukochany K.S Kozia Wolka
- nie ma szalika innej druzyny
- ma czapke
- nie ma czapki
- ma biale buty

Ochm NAPRAWDE waznych powodow jest mnostwo....

23.05.2003
10:41
[77]

czesterek [ Konsul ]

o boże uraziłem dume kiica Legii, ale poprost szlak mnie trafia jak to wy jesteście bardzo pokrzywdzeni prze los.

Widzew w was rzuca kamieniami, to wielką afere robićie, ale wy tak możecie robić

Szlochacie za tytułem z 93 roki, nazywacie nas złodziejami, a to nie my żeśmy ukradli tylko nam dali, a darowanemu koniowi w zęby sie nie zagląda, a poza tym obejżyj sobie mecz Legii z Wisłą i Łks'u z Olimpią, trudno nie zauważyć telefonicznego pojedynku na bramki

Wam PZPN odwiesza kary a inne kluby muszą je odbywać do końca

Lata 80 kiedy to wy żeście okradali kluby z zawodników, tego się już nie pamięta. Piłkarze dostawali intratne propozycje, idziesz do wojska chłopie na 2 lata, ale możesz je odrobić grajac w Legii

23.05.2003
14:50
smile
[78]

Sagi [ ]

Tzymischel ---> A biedny Dino Baggio nozem sam w siebie rzucil. Dran.....
Duzo znasz jeszcze takich przykladow? Bo ja nie. Duzo wieksze prawdopodobienstwo ze cos Ci sie stanie jest na ulicy, niz na stadionie.
Cholera panowie jak to jest?
Z waszych wypowiedzi wynika ze:
- Ultrasi to super spoko porzadni kolesie

Patrz nizej.
- Hoolsi sie bija ale nie na meczach
Prawdziwi Hoolsi nie sa na tyle glupi zeby bic sie na meczach.
- Zadnych pseudo nazistow nie ma, albo jest ich nie wielu i tez sie nie bija
Nazisci sa czescia grup kibicowskich na calym swiecie. Ale jak juz pisalem sama sfastyka nie bije...
To kurna kto sie bije na meczach? Zapewne te rodziny z dziecmi co przychodza tak tlumnie, albo matki z dziecmi sie leja o to ktory dziecak jest ladniejszy. A moze to dziennikarze konkurencyjnych stacji sie bija? A.... WIEM dzialacze sami demoluja stadiony zeby na ubezpieczeniu zarobic....
Heh... czy ty naprawde uwazasz ze meczow na ktorych jest zaklocenie porzadku jest u nas masa? To sa rzadkie przypadki, wprowadzono u nas szereg zabezpieczen i jesli przyjdziesz z rodzina na mecz nic Ci sie nie stanie. Najwyzej zaobserwujesz jak kolo odizolowanego sektora paru debili rzuca kamieniami.
Zeszly tydzien. Mecz nijakiej Polonii Bytom - co prawda to nie pierwsza liga, ale w przypadku polskiej Pilki Kopanej to nie ma znaczenia poziom ten sam.
Widze ze u kolega ma male wiadomosci co do poziomu nizszych lig.
Kibice wtargneli na boisko i zaatakowali pilkarzy
I co? Zabili ich? Pobili? Czy moze powiedzieli: kur** klub to my a nie wy! Macie zaczac grac!


uksiu ---> Jako człowiek ostrożny, a nawet tchórzliwy (np. nie chcę strzelać do Arabów - specjalne pozdrowienia dla Azziego), chciałbym się dowiedzieć jaki to poważny powód może skłonić ultrasów do tego, by mnie skopać.
No i w jaki sposób manifestuję bandzie w barwach klubowych ochotę posiadania złamanej szczęki i dziury w jelicie.

Ultrasi nie sa nastawieni na pewne atrakcje pozaboiskowe. Powodem dla ktorego chcieliby Ci zrobic krzywde byloby np. ich obrazenie w stylu wy peda** zaje*** czy np. zaczepienie ich. Jesli obrazisz ich barwy klubowe to albo Cie zbagatelizuja uwazajac za debila albo przyprowadza do porzadku. Jesli jednak jestes jak napisales czlowiekiem spokojnym, to chyba nie podejdziesz do fana zalozmy Legii w szaliku i nie powiesz mu Legia to stara k***.

23.05.2003
15:15
[79]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Nie przeszkadza mi ich ideologia (mają jakąś? BUHAHAHA). A raczej oni sami. Z miłą chęcią bym ich powycinał... w pień. Każdego, po kolei, pod murami ze swastykami.

Przemówiłem, oddalam się z wątku.

23.05.2003
15:49
smile
[80]

Sagi [ ]

reksio ---> Sam sobie przeczysz. Nie przeszkadza Ci ze sa nazistami ale chetnie bys kazdego zabil pod murem ze swastyka? Dziwne...

Dla tych co nie znaja znaczenia slowa ultras:
Czym jest ultras? Na początek parę słów wyjasnień. Od pewnego czasu w Polsce obserwujemy coraz wyraźniejszy podział ruchu kibicowskiego wzorowany na Zachodzie. Oprócz szerokiej rzeszy sympatyków i tzw. niedzielnych kibiców, wyodrębniły się silne grupy chuligańskie, nastawione na bezpośrednią konfrontację glownie poza stadionem oraz ultras, czyli szalikowcy którzy aktywnie kształtują doping i atmosferę na meczach. Oczywiście taki trend nie jest jeszcze powszechny w naszym kraju, gdzie w niektórych klubach każdy kto nosi szalik mieni się chuliganem, ale przykład wiodących klubów Legii, Lecha ,Widzewa i Pogoni wymownie świadczy ,że ta droga jest właściwa. Na tej stronie chcemy pokazać ,że Polscy kibice także znają się na swoim rzemiośle a ich prezentacje nie odbiegają od tego co możemy zobaczyć na stadionach całej Europy.
za www.ultras.pl

23.05.2003
16:18
[81]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

reksio ---> Synku, nie wypowiadaj się o rzeczach o których nie masz pojęcia. Mylisz je po prostu. A powycinać to możesz jedynie grzybki u babci na działce.

czesterek ---> Dali Wam tytuł w '93 ? Hoho... no tak... super. Przecież zasłużenie się Wam należał, a jak ! Wymień ile kat Legii zostało niezasłużenie odwieszonych (tzn po mało sensownych apelacjach), a ile Waszego klubu ? Lata 80 - Legia okradała kluby z zawodników ?? Nie rozśmieszaj mnie. Przypomnij sobie lata wcześniejsze... O czym Ty mówisz ?? Nienawidzisz naszego klubu, bo utrzymał się w ekstraklasie, a Wy tego nie potrafiliści ? Zazdrościsz prawdziwych kibiców, lepszego stadionu, nie lubisz Warszawy ? Może coś jeszcze ?

23.05.2003
16:37
smile
[82]

DKAY [ Generaďż˝ ]

reksio -> takiego prostaka jak ty ciężko znaleźć nawet na stadionie

23.05.2003
17:05
[83]

TzymischePL [ Senator ]

Sagi====>I co? Zabili ich? Pobili? Czy moze powiedzieli: kur** klub to my a nie wy! Macie zaczac grac!
Kilku pilkarzom sie dostalo. Mecz odwolany. Stadion zamkniety....
Duzo znasz jeszcze takich przykladow?
Wystarczy jeden. I tak wstyd na caly swiat...



Tu nie chodzi o bezpieczenstwo tylko na stadionie - bo tu rzeczywiscie zrobilo sie bezpieczniej. Ale jeszcze na mecz trzeba sie dostac i z niego wrocic. Chodzi o bezpieczenstwo poza stadionem. I prosze nie pierdol ze jest bezpiecznie. Sam chyba w to nie wierzysz. Przyjzyj sie autobusom, pociagom i tramwajom po meczach a pozniej pieprz o bezpieczenstwie. Gdyby nie nasi wspianiali i grzeczni "kibice" to na ulicach tez by bylo bezpieczniej.

23.05.2003
17:09
[84]

zulu [ Konsul ]

uksiu - Na wstępie powiem ci, że przed dawnymi laty tez byłem kibolem :P. To były czasy... Wspólne darcie gardła na meczach u siebie i na wyjazdach. Właśnie - wyjazdy... Niesamowita sprawa kiedy idziesz w wielkiej grupie przez maisto w towarzystwie smerfów otaczających cie z prawej i lewej strony :)). Ech, rozmarzyłem się troche tymi swoimy wspomnieniami. Chciałbym podkreślić jedno. Wśród kiboli są chamy, bydlaki, fakt - takich jest chbya większość, ale możńa też spotkać całkiem normalnych ludzi, a nawet takich, którzy prezentują przyzwoity poziom.

Zadałeś pytanie co należy, czy co można zrobić będąc w autobusie pełnym kiboli. Widzisz, najlepiej jest zapobiegać niż leczyć. TAk więc, zanim wybierzesz się na przejażdzkę autobusem lub tramwajem, sprawdz czy w mieście, w którym jesteś odbywa się jakiś mecz na szczeblu... hmm, cięzko powiedziec, gdyż kibole są spotykani już na meczach drużyn 5 ligi. Więc zrób odpowiednie rozeznanie, sprawdz czy ten środek lokomocji, którym będizesz się przemieszczał, znajduje się na styku, przecięciu, lub pokrywa się w większym stopniu z prawdopodobną trasą, na której można spotkać kiboli :). Cóz zrobić jeżeli już się znajdziesz wśród rozentuzjazmowanych i rozkrzyczanych młodych chłopców ??:). Najprawdopodobniej nic ci nie zrobią, nawet jeżeli ich drużyna przegrała ważny mecz. Inna sprawa, jezeli ozdabiają cię barwy klubu z którym jest kosa, lub który jest neutralny. Mam na mysli szaliki, proporczyki, czy cos w tym rodzaju, gdyż na pewno nie uznają cię za fana np Sląska Wrocław, jeżeli będziesz miał sieloną koszulkę, białe spodnie i czerwony krawat ( wtedy mogą jednak przyporządkować cię do komuchów :P ). Co zrobić jezeli jesteś w towarzystwie punka, lub innego przedstawiciela nielubianej subkultu7ry ?? Cóz, to już jest raczej sprawa stracona... Wiesz, w tym miejscu można mieć poważny dylemat moralny - próbować go ratować, co oznacza fizyczną konfrontacją w rozwrzeszczonymi panami i niewesołe tego konsekwencje, czy tez zachować beirność, licząc na to, że cię nie ruszą ( ale w większości przypadków przeliczyłbyś się ). Ale jest jedna metoda, którą polecam osobom naprawdę nie potrafiącym żyć bez doznawania wielkiego ryzyka. Więc jak juz jesteście ( ty i punk ) w takim autobusie, stancie się częscią zbiorowości, starajcie osiągnąc się jedność. W jaki sposób osiągnąć jedność z kibolami ?? JEst to bardzo prostsze, dużo prostrrze niż osiąganie jednosci z samym sobą, co jest praktykowane przez rózne szkoły duchowego rozwoju. PO prostu musicie krzyczeć "na cały ryj" nazwę ukochanego klubu waszego towarzystwa, spiewać ich piosenki i sprawiać wrazenie, że rzeczywiście dobrze czujecie się w tej roli. Wtedy może macie szansę ujść z życiem, lub nawet wasze ubranie nie poniesie żadnych konsekwencji :)).

23.05.2003
17:09
[85]

Sagi [ ]

Tzymische ---> Od 7 lat dostaje sie srednio co 2 tygodnie na stadion i z niego wracam. Bylem na ok. 150 spotkaniach i nic mi sie nie stalo. Dziwne? Nie. Normalne.

23.05.2003
17:14
[86]

TzymischePL [ Senator ]

Sagi ===> Ale spojrz nie oczami kibola ktory demoluje autobus z innymi lub przynajmniej zna demolujacych i sie z nimi kumpluje tylko spojrz oczami normalnych ludzi... Takich, z podatkow ktorych ten autobus jest kupiony. Przez dwa lata jezdzilem z pracy autobusem kolo stadionu i regularnie co mecz autobus mial wybite szyby i niszczone siedzenia. Rowniez regularnie dostawalo sie komus w busie lub na przystanku. Dziwne?
Nie. Normalne.

23.05.2003
17:20
[87]

Sagi [ ]

Tzymische ----> Patrze oczami zwyklych ludzi. Nosze szalik, mam kolegow ktorzy nosza szaliki ale interesuje mnie wylacznie kibicowanie. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz, u mnie takiego czegos jak demolowanie autobusow nie ma. i jakos nie wierze zeby co mecz kibice demolowali autobus.

23.05.2003
17:20
[88]

zooz [ TS Wisła Kraków ]

Problemu kiboli i huliganów na obecne czasy nie da się rozwiązać

23.05.2003
17:23
[89]

TzymischePL [ Senator ]

SAgi ===> Zapraszam do Warsztatu remontowego KZK GOP to zobaczysz i uwierzysz.

23.05.2003
17:25
[90]

TzymischePL [ Senator ]

Oczywiscie takie szczegoly jak obrzucenie pociagu z kibicami przeciwnej druzyny molotowami pomijam bo zdazylo sie TYLKO 3 razy wiec coz to jest... czyz nie SAGI?
A zabicie chlopaka w Rybniku w zeszlym roku to tez margines....w koncu ginie najwyzej jeden rocznie....

23.05.2003
17:32
[91]

Sagi [ ]

Nie mam pojecia co to KZK GOP i w jakim miescie to jest.
Molotowy? Bez przesady. Kamionki sie zdarzaja i sa wliczone w ryzyko meczow wyjazdowych. A to juz zupelnie inny temat. Rok temu chlopak chyba zginal w Zabrzu. Jego wybor - chcial sie bic. Napewno nie byl osoba postronna i niezorientowana w temacie.

23.05.2003
17:39
[92]

forsetii [ Konsul ]

sagi --- trzeba być debilem żeby twierdzić że " zginal w Zabrzu. Jego wybor - chcial sie bic. Napewno nie byl osoba postronna i niezorientowana w temacie ". Niejedna niewinna osoba zgineła zabita przez kiboli vide pare lat temu student zabity przez kiboli cracovii. A ile było pobić i przypadków nienagłośninych?

23.05.2003
17:40
smile
[93]

Caine [ Konsul ]

Hmm... Może już wspominałem, ale:
W Anglii ==> monitoring, etc
W Beneluksie==> Kiboli 20 km przed miastem, zanim się zbiorą, wypędza się z pojazdów i goni na mecz pieszo
We Francji ==> istnieją specgrupy ochrony stadionów, miejsce pracy byłych żołnierzy Legii Cudzoziemskiej. ŻADEN kibol im nie podskoczy.

zaś w Polsce?
O skuteczności monitoringu był niedawno w tv materiał (że jest nieprzestrzegany)
Byłych komandosów rekrutują... gangi. A tych z Legii C. muszą jeszcze się chować przed prokuratorem.

IMHO na zdziczały tłum najlepsza jest szarża konna, koniecznie z flanki. Co prawda pałka policyjna to nie to samo co szabla, aleć zawsze

A tak poza tym: jest się w tym śmiesznym, polskim futbolu o co podniecać?

23.05.2003
17:43
[94]

TzymischePL [ Senator ]

Sagi ==> KZK GOP to najwiekszy przewoznik na Slasku. Obsluguje cale wojewodztwo.
Molotowy - Tak tak. MOLOTOWY. Nie kamionki tylko molotowy. Niestety policja interweniowala i nie zdazyli podpalic pociagu.
O to juz 2 w zeszlym roku. 1 w Zabrzu i jeden w Rybniku. - Nie wiem czy chcial sie bic czy nie chcial. Nie zyje.
Jeszcze jeden zmarl jak mu petardy w spodniach eksplodowaly.
Czy ty czytasz swoje wypowiedzi?

23.05.2003
17:48
smile
[95]

Sagi [ ]

forseti ---> po pierwsze przeczytaj faq... Na meczu czy po meczu kogos postronnego zabili? Nie slyszalem. Nie mowiac juz o tym ze zabojstwa w srodowisku futbolowych chuliganow zdarzaja sie niezmiernie rzadko. Zebys mnie zle nie zrozumial - uwazam za ogromna glupote walke z nozami itp. w imie klubu.

Caine ---> U nas kibicow przyjezdnych policja przejmuje na granicy miasta i to samo robi po meczu.
Polski futbol jest duzo ciekawszy niz Ci sie wydaje.

23.05.2003
17:50
smile
[96]

Aurelius [ Konsul ]

pytanie:
czy jesli kibic, ktory demoluje, niszczy i rozrabia jest pseudokibicem,
to czy mamy prawo nazwac ucznia, ktory demoluje, niszczy i rozrabia - pseudouczniem,
albo studenta, ktory demoluje, niszczy i rozrabia - pseudostudentem,
albo gornika, ktory demoluje, niszczy i rozrabia - pseudogornikiem?
nie wiem jeszcze do czego prowadzi to pytanie, ale zawsze mnie nurtowalo :D

23.05.2003
17:53
[97]

Sagi [ ]

Tzymische ---> A pamietasz co pisales po wojnike we Wroclawiu? Jakos wtedy smierc chuligana nie zrobila na tobie wielkiego wraznenia. Niektore osoby pisaly ze najlepiej by bylo zeby sie wybili nawzajem.
Chlopak chcial sie bic. Tak samo mogl zginac w bojce w jakies dyskotece etc. Wylacznie jego wina i glupota.
Co do pociagow to: jezdza nimi kibice w zorganizowanych grupach i licza sie z ryzykiem. Ich wybor. Pozatym coraz czesciej organizowane sa specjalne pociagi dla kibicow przyjezdnych.

23.05.2003
17:57
[98]

TzymischePL [ Senator ]

Sagi ===> Prawde mowiac dalej na mnie nie robi. Ale chodzi o to ze cos takiego sie zdarza a nie powinno. Chora jest ta cala sytuacja - Specjalne pociagi (Chociaz bydlece by mogly byc), eskorty itp. Tego nie powinno byc.

23.05.2003
18:05
[99]

Sagi [ ]

Tzymische ---> Zgadzam sie - tego nie powinno byc. Ale narazie tak jest i bedzie. Zawsze sie znajdzie grupa debili ktorzy chca porzucac kamieniami co jest w srodowisku kibicow uwazane za niehonorowe. Pewnie sopro czasu przyjdzie nam poczekac az takie zjawiska przestana istniec. Szkoda.

23.05.2003
18:14
[100]

bartek [ ]

Niech druzyny, ktorych kibole narozrabiali graja przy pustych trybunach, a gowniazeria moze sobie ich ogladac z mamusia i tatusiem w domku przy telewizorze.
Glupie? Dziwne? Popieprzone? Uwazam, ze skuteczne.
Osobiscie mam dosc subiektywne podejscie do kiboli. Wszystko co pelznie po ulicy plujac, klnac, demolujac uwazam za mniej niz zero.

Sagi, barwy klubowe podobnie jak kolor skory, miejsce pochodzenia, styl bycia czy wyznanie nie maja absolutnie nic do rzeczy - to tak jakby powiedziec, iz doskonale rozumiem bialych, gardzacych czarnymi - przeciez maja do tego pelne prawo.

23.05.2003
18:15
[101]

bartek [ ]

Errata: gowniaRZeria oczywiscie.

23.05.2003
18:21
[102]

Sagi [ ]

bartek ---> Niech druzyny, ktorych kibole narozrabiali graja przy pustych trybunach, a gowniazeria moze sobie ich ogladac z mamusia i tatusiem w domku przy telewizorze.
Aha 20 narozrabia a 2000 ma nie miec przyjemnosci obejrzenia meczu? W telewizji meczu raczej nie obejrza, chyba ze maja C+.
Glupie? Dziwne? Popieprzone? Uwazam, ze skuteczne.
Glupie.
Osobiscie mam dosc subiektywne podejscie do kiboli. Wszystko co pelznie po ulicy plujac, klnac, demolujac uwazam za mniej niz zero.
Tak czesto widzisz kibicow w barwach plujacych, klnacych i demolujacych ulice?
Sagi, barwy klubowe podobnie jak kolor skory, miejsce pochodzenia, styl bycia czy wyznanie nie maja absolutnie nic do rzeczy - to tak jakby powiedziec, iz doskonale rozumiem bialych, gardzacych czarnymi - przeciez maja do tego pelne prawo.
Rozumiec a popierac to zupelnie co innego. Kazdy ma prawo do swoich pogladow, nawet jesli sa beznadziejnie glupie.

23.05.2003
18:28
[103]

bartek [ ]

20 narozrabia i 2000 ma nie miec przyjemnosci ogladania meczu na zywo. Dokladnie o to mi chodzilo. Jak myslisz, gdyby w telewizji pokazano chlopakow rozrabiajacych po meczu i powiedziano, iz z tego powdu kibice maja tymczasowy zakaz wstepu na trybuny - odwazyliby sie zrobic to ponownie?
Watpie zeby mieli smialosc opuszczenia swoich czterech scian.

23.05.2003
18:29
[104]

Sagi [ ]

bartek ---> Zamykanie stadionow nie jest rozwiazaniem. Przynajmniej u nas w kraju nie sprawdzilo sie.

23.05.2003
18:42
[105]

czesterek [ Konsul ]

Dali Wam tytuł w '93 ? Hoho... no tak... super. Przecież zasłużenie się Wam należał, a jak ! Wymień ile kat Legii zostało niezasłużenie odwieszonych (tzn po mało sensownych apelacjach), a ile Waszego klubu ? Lata 80 - Legia okradała kluby z zawodników ?? Nie rozśmieszaj mnie. Przypomnij sobie lata wcześniejsze... O czym Ty mówisz ?? Nienawidzisz naszego klubu, bo utrzymał się w ekstraklasie, a Wy tego nie potrafiliści ? Zazdrościsz prawdziwych kibiców, lepszego stadionu, nie lubisz Warszawy ? Może coś jeszcze ?

No rzecztwiście chyba masz klapki na oczach wcale Legia nie okradała klubów z zawodników, oni dobrowolnie do was przychodzili, zgadza sie, bo kto by chciał iść do wojsak na dwa lata. We wcześniejszych latach też okradaliście kluby to też sie zgodze

A co do tytułu z 93r to wam sie słusznie należał, bravo popirasz kupowanie meczy ładnie ładnie

Nie lubie Legi nie za to że sie utrzymała a my spadliśmy, moja nienawiść do tego klubu od dawien dawna

A wasz stadion jest bardzo piękny, tak zadrosze wam typowo NRD-owskiego stadionu, zrobił na manie w środe piorunujące wrażenie, normalnie sie zakochałem w tym badziewiu. Wszystko na nim widać jak cholera, zapraszam do P-nia tu przynajmniej obejżysz mecz z sektora dla przyjezdnych.

A co do kibicow mam wam zazdrościc tych skomlejących chłopaczków, wam sie w d*** po przewracało, my nie musimy robić akcji pełen stadion i zabierać kumpli ze sobą, gdyż sami przyjdą, nawet w 2 lidze gdy widniała nam groźba spadku do 3 ligi stadion był pełen 20000tys kibiców wy nigdy nie zobaczycie w W-wie

Ot tyle co mam do powiedzenia

23.05.2003
18:45
[106]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

zulu--->

Wśród kiboli są chamy, bydlaki, fakt - takich jest chbya większość, ale możńa też spotkać całkiem normalnych ludzi, a nawet takich, którzy prezentują przyzwoity poziom.

Nigdy nie twierdziłem, że wszyscy kibicujący to bydlaki.
Jak w każdym ogóle można wśród nich znaleźć jednostki łagodna, ba - nawet romantyków.
To jednak nie zmienia faktu, że w podatkach i biletach płacę za zniszczenia tych mniej łagodnych, że boję się o moich bliskich, gdy przechodzę z nimi koło rozwrzeszczanej grupy z szalikami (a może powinienem zaryzykować i zapytać: "jesteście hoolies, utrasi, prawdziwi kibice czy też zwykła chołota?").

Gdybym chciał, postawiłbym na początku tezę: Wszyscy kibice to łobuzy, dewastatorzy, świnie i szmaty. Ale tego nie zrobiłem i nie ma sensu dyskutować z tezą, której nie było.

TAk więc, zanim wybierzesz się na przejażdzkę autobusem lub tramwajem, sprawdz czy w mieście, w którym jesteś odbywa się jakiś mecz na szczeblu... hmm, cięzko powiedziec, gdyż kibole są spotykani już na meczach drużyn 5 ligi. Więc zrób odpowiednie rozeznanie, sprawdz czy ten środek lokomocji, którym będizesz się przemieszczał, znajduje się na styku, przecięciu, lub pokrywa się w większym stopniu z prawdopodobną trasą, na której można spotkać kiboli :).

Tu pojawia się kilka smile'ów, więc nie wiem, czy piszesz to na poważnie.
Mam sprawdzać w gazetach, czy w pobliżu mojego domostwa, pracy, celu każdej podróży i trasy wiodącej do każdego celu nie odbywa się akurat jakiś mecz I, II, III, IV lub V ligi?

I tak mam luz, bo gdybym mieszkał w pobliżu stadionu, to dla bezpieczeństwa powinienem zapomnieć o jakichkolwiek podróżach w dni meczów... prawda?

Najprawdopodobniej nic ci nie zrobią, nawet jeżeli ich drużyna przegrała ważny mecz.

Kiedy jadę autobusem pełnym ludzi jadących do pracy, to również prawdopodobnie nic mi się nie stanie.
Oddycham z ulgą - autobus z kibolami przestaje być koszmarem i zaczynam go nawet lubić. Szczególnie zerwane amortyzatory i urwane rurki w rękach, dziarskich, roześmianych chłopaków.

Inna sprawa, jezeli ozdabiają cię barwy klubu z którym jest kosa, lub który jest neutralny. /.../ na pewno nie uznają cię za fana np Sląska Wrocław, jeżeli będziesz miał sieloną koszulkę, białe spodnie i czerwony krawat

Bo skoro mogę natknąć się na gromadę kiboli kibicujących (ech, żeby tylko...) kilku-kilkunastu klubom to muszę brać pod uwagę barwy klubowe kilkudziesięciu, a może nawet stu klubów.
W sumie więc przewidująco nie ubierać się z wykorzystaniem kolorów: białego, czarnego, żółtego, zielonego, niebieskiego, czerwonego, brązowego...

Czyli generalnie zostaje mi ubieranie się w ciapy i szarości, ewentualnie żarówiasty różowy. Trochę mi ulżyło, bo myślałem, że aprobowana jest jedynie nagość.

Co zrobić jezeli jesteś w towarzystwie punka, lub innego przedstawiciela nielubianej subkultu7ry ?? Cóz, to już jest raczej sprawa stracona...

Tak też myślę... szkoda znajomych, fajni byli.

zachować beirność, licząc na to, że cię nie ruszą ( ale w większości przypadków przeliczyłbyś się ).

Ja też tak uważam - gdy zaczyna się przemoc, to raczej nie spodziewałbym się, że nie dotknie mnie tylko dlatego, że mam na sobie różowy, żarówiasty dres antyskojarzeniowy.

Więc jak juz jesteście ( ty i punk ) w takim autobusie, stancie się częscią zbiorowości,

Czy mam demolować razem z nimi, czy tylko wrzeszczeć?
A jak zaczną bić moich bliskich, czy dobrze będzie się przyłączyć?

23.05.2003
18:46
[107]

kiowas [ Legend ]

Jako ze mam paru znajomych zawodowo zajmujacych sie 'kibolowaniem' znam dosc dobrze te realia (samemu zreszta tez zdarzalo mi sie przed lay bywac na meczach, odkad jednak prawie dostalem w pysk wyrwana laweczka podziekowalem za ten przywilej).
Otoz w moim urokliwym miasteczku, nie tak znowu malym (400tys.) dzien meczu to z reguly dzien wolny od pracy dla wielu ludzi. miescina sie wyludnia, po ulicach kraza jedynie radiowozy, bandy zidiocialych chloptasi latajacych z kazda kamienna czy drewniana rzecza, jaka nawinie sie pod reke, w lapie no i sporadycznie male bitweki z niebieskimi.
W takim to urozcym dniu normalni (czyt. zdrowi na umysle, nie chodzacy na mecze) ludzie siedza cichutko w domach i szykuja sie do wyjscia na dzien nastepny.
Inna ciekawa opowiesc. Jeden ze znajomych wracajac z meczu odbywajacego sie w innej miescinie, wespol ze swoimi kamratami, sterroryzowali PKS i wymuslili na kierowcy zmiane trasy, by ten mogl ich spokojnie dowiezc do zaznajomionego monopolowego, ktory to sklepik mili chlopcy z wlasciwa im elokwencja obrabowali z rocznych zapasow wisniowki. Po czym narabani w trzy dupy spuscili lomot polowie pasazerow autobusu (kierowce oszczedzili coby ich bezpiecznie do domciu odwiozl).
Takich opowiastek moglym jeszcze przytoczyc wiele ale daruje sobie i wam atrakcji.

Co ja sadze o takich milych panach?
Capital punishment, ot co.

23.05.2003
18:53
[108]

Sagi [ ]

kiowas ---> Coz to za miasto bezprawia, gdzie tylko niechodzacy na mecze sa normalni?

23.05.2003
18:57
[109]

kiowas [ Legend ]

Sagi ---> stary, dobry Lublinek.

Motor mimo 10 tys. spadkow i awansow dalej porusza serca wielu (kiboli:)

Poza tym napisalem chyba wyraznie, ze nie chodza normalni i inteligentni, bo ktory normalny i inteligentny chcialby oberwac w paszcze spacerujac po miescie?

23.05.2003
19:04
[110]

Sagi [ ]

kiowas ---> To takie akcje macie w Lublinie? Przeciez u Was obecnie na mecze chodzi gora 3000 ludzi. Nie dajcie sie terroryzowac :) Motor to zasluzony klub, jego miejsce jest co najmniej w drugiej lidze - az strach pomyslec co by sie dzialo u Was na pierwszej lidze skoro czwarta(czy trzecia?) wzbudza takie emocje :)

23.05.2003
19:08
[111]

kiowas [ Legend ]

Sagi ---> no to wyskocz przeciwko nawet 300 cieknacym slina psychopatom :))

A wyobrazic sobie to jest naprawde trudno - zwlaszcza, ze jeszcze kilkanascie lat temu, gdy Motor naprawde byl swietnym klubem, na mecze chodzily cale rodziny, a zadym nie bylo.

Btw - najlepsze jatki sa jak przyjezdza Cracovia....brrr....wtedy to sie nawet dwa dni z domu nie ruszam:)

23.05.2003
19:16
[112]

zulu [ Konsul ]

uksiu - "Mam sprawdzać w gazetach, czy w pobliżu mojego domostwa, pracy, celu każdej podróży i trasy wiodącej do każdego celu nie odbywa się akurat jakiś mecz I, II, III, IV lub V ligi?"

Wiesz, to byłoby najlepsze postępowanie z punktu widzenia maksymalnego bezpieczeństwa. Jednak, by odpowiednio zrównoważyć komfort codziennego funkcjonowania z bezpieczeństwem, radzę sprawdzać informacje związane z meczami ligi I, II i III ( to ostatnie w przypadku, gdy kibole słyną z zadym ).

Co do tych kolorów - podkreślam jeszcze raz : nie musisz martwić się o barwę swojego ubrania, byleby tylko nie spoczywały na tobie atrybuty klubowe związane z klubami, z którymi miejscowi mają kosę.

NIe musisz dołączać się do demolki, bicia postronnych obywateli. Po prostu krzycz :))). Myślę, że to może pomóc. Gwarancji oczywiście nie udzielam, że postąpienie zgodnie z tą radą zakończy się pomyślnie, czyli zapobiegnie utracie zdrowia lub życia.


kiowas - "Jeden ze znajomych wracajac z meczu odbywajacego sie w innej miescinie, wespol ze swoimi kamratami, sterroryzowali PKS i wymuslili na kierowcy zmiane trasy, by ten mogl ich spokojnie dowiezc do zaznajomionego monopolowego, ktory to sklepik mili chlopcy z wlasciwa im elokwencja obrabowali z rocznych zapasow wisniowki. " - LOL. Jednak to, co wydarzyło się poźniej, nie może wzbudzać wesołośći. Cóż, zdarza się, że wyrażę taki banał.

23.05.2003
19:30
[113]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

czesterek

co do tytułu z 93r to wam sie słusznie należał, bravo popirasz kupowanie meczy ładnie ładnie

Może jakiś konkretny dowód, a nie ciągłe chlapanie jęzorem ??

Nie lubie Legi nie za to że sie utrzymała a my spadliśmy, moja nienawiść do tego klubu od dawien dawna

Hmmm od dawien dawna, pewnie najstarsi kibice nie pamiętają :-)))))) Krzywdę Ci klub zrobił, że go nienawidzisz ?? Biedactwo... Nienawidzisz, bo tak wypada, a nie dlatego, że masz konkretrny powód.

A wasz stadion jest bardzo piękny, tak zadrosze wam typowo NRD-owskiego stadionu, zrobił na manie w środe piorunujące wrażenie, normalnie sie zakochałem w tym badziewiu. Wszystko na nim widać jak cholera, zapraszam do P-nia tu przynajmniej obejżysz mecz z sektora dla przyjezdnych.

Niestety nasz stadion do pięknych nie należy, ale póki co to właśnie on stanowi futbolową mekkę w Polsce. To przed meczem na Łazienkowskiej wszyscy czują dodatkową adrenalinę i emocje, tylko ten stadion ma taką niepowtarzalną otoczkę i atmosferę i tego niestety nie zmienisz, choćbyś ze skóry wychodził.

A co do kibicow mam wam zazdrościc tych skomlejących chłopaczków, wam sie w d*** po przewracało,

O tak, nam się wszystkim w głowach poprzewracało (u wam może się przewraca w dupach, ja tam nie wiem) tylko kibice Lecha to ostoja zdrowego rozsądku :-)))) No i pewnie u nas tylko takie zakały, u Was same wspaniałe okazy :-))) Kocham takie wrzucanie do jednego wora :-)))))

Jak widzisz, póki co to kibice Legii wypowiadają się dośc kulturalnie, a ty tylko bluzgasz i obrażasz. Wyciągnij wnioski.




23.05.2003
19:46
[114]

czesterek [ Konsul ]

Paudyn

Może jakiś konkretny dowód, a nie ciągłe chlapanie jęzorem ??

Kaseta z tego meczu, jak ładnie bramkarz Wisły ucieka od piłki, chyba bał się że w głowe dostanie

Hmmm od dawien dawna, pewnie najstarsi kibice nie pamiętają :-)))))) Krzywdę Ci klub zrobił, że go nienawidzisz ?? Biedactwo... Nienawidzisz, bo tak wypada, a nie dlatego, że masz konkretrny powód.

Czepiasz sie słówek, od dawien dawna, tzn od kiedy pamiętam, i od kiedy zostałem kibicem, a powód okradanie klubów, ładnych pare lat wstecz, bym coś napisał ale znowu napiszesz że jestem niekulturalny

Niestety nasz stadion do pięknych nie należy, ale póki co to właśnie on stanowi futbolową mekkę w Polsce. To przed meczem na Łazienkowskiej wszyscy czują dodatkową adrenalinę i emocje, tylko ten stadion ma taką niepowtarzalną otoczkę i atmosferę i tego niestety nie zmienisz, choćbyś ze skóry wychodził.

ładna mi mekka, tam ciągną miliony ludzi, a wy musicie akcje pełen stadion robić, a u nas pojawia sie o wiele więcej ludzi na przećiętnych meczach (to my w P-niu nabijamy statystyki) , a co do otoczki i atmosfery, to zdejmi klapki z oczu i spójż na inne stadiony np Lecha, tu jest podobna atmosfera a może nawet lepsza,

W mojej wypowiedzi odnośnie kibiców chodziło o to że wam wszędzie jest źle tu w was rzucają kamieniami i co tam jeszcze wymyślicie, a robicie to samo, i chyba nad tym powinniście sie zastanowić a nie pisać panteonów na temat Legii

23.05.2003
19:59
[115]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Kaseta z tego meczu, jak ładnie bramkarz Wisły ucieka od piłki, chyba bał się że w głowe dostanie

Więc czemu PZPN zastasnawia się jezcze nad zwrotem tytułu Legii, przecież na tej kasiecie wszystko jest niby czarno na białym. Pewnie daliśmy w łapę ;-)))))

Czepiasz sie słówek, od dawien dawna, tzn od kiedy pamiętam, i od kiedy zostałem kibicem, a powód okradanie klubów, ładnych pare lat wstecz, bym coś napisał ale znowu napiszesz że jestem niekulturalny

Okradanie klubów się skończyło. Opierasz się na stereotypach z przeszłości, dość bezsensowne jak dla mnie.

ładna mi mekka, tam ciągną miliony ludzi, a wy musicie akcje pełen stadion robić, a u nas pojawia sie o wiele więcej ludzi na przećiętnych meczach (to my w P-niu nabijamy statystyki) , a co do otoczki i atmosfery, to zdejmi klapki z oczu i spójż na inne stadiony np Lecha, tu jest podobna atmosfera a może nawet lepsza,

Owszem mekka, tak wypowiadają się o tym obiekcie trenerzy i piłkarze drużyn z całej Polski. OPoczytaj sobie wypowiedzi młodych piłkarzy, gdzie chcieliby zagrać w przyszłości. 90% na Łazienkowskiej. Co do otoczki i atmosfery to również zachęcam do lektury wypowiedzi piłkarzy i trenerów w Przeglądzie Sportowym, czy Gazecie Wyborczej. Twierdzenie, że Legia ma najlepszych kibiców w Polsce nie wzięło się z przypadku i już od dłuższego czasu funkcjonuje w realiach naszego futbolu.

W mojej wypowiedzi odnośnie kibiców chodziło o to że wam wszędzie jest źle tu w was rzucają kamieniami i co tam jeszcze wymyślicie, a robicie to samo, i chyba nad tym powinniście sie zastanowić a nie pisać panteonów na temat Legii

Nam to znaczy komu ? Ja tam na nic nie narzekam. Inni kibicxe też nie narzekają przy byle sposobvności, nie przesadzaj. Co do burd czy rzucania kamieniami to zawsze i wszędzie znajdzie się banda debili, a cała reszta przez nich cierpi. Bo zazwyczaj dostaje później cegłą zwykły obserwator, a nie chuligan, tak to już jest w naszej wspaniałej piłce.






23.05.2003
20:02
[116]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

co do zachowania kiboli, i budrzetu policji, to na pewno obstawianie meczy kosztuje DUZO wiecej niz utrzymanie np interwencyjnej grupy typu ZOMO ktora by w czasie meczy pilnowala pozadku, i prala palami za takie zachowanie rowno, a nie pozwalala takiemu motłochowi robic co im sie zywnie podoba........... niestety w polsce teraz cos takiego nie przejdzie :(..........

23.05.2003
20:05
smile
[117]

up.com [ Legionista ]

to jest wolny kraj - mogą rozwalać autobusy, ale muszą ponieść tego konsekwencje.

23.05.2003
20:19
[118]

Asmodeusz [ Generaďż˝ ]

Caly problem w tym, ze NIE ponosza konsekwencji. Zadnych!

23.05.2003
20:27
[119]

czesterek [ Konsul ]

OPoczytaj sobie wypowiedzi młodych piłkarzy, gdzie chcieliby zagrać w przyszłości. 90% na Łazienkowskiej. Co do otoczki i atmosfery to również zachęcam do lektury wypowiedzi piłkarzy i trenerów w Przeglądzie Sportowym, czy Gazecie Wyborczej. Twierdzenie, że Legia ma najlepszych kibiców w Polsce nie wzięło się z przypadku i już od dłuższego czasu funkcjonuje w realiach naszego futbolu

Chyba 90% młodych piłkarzy z W-wy bo drugi 10% chciało by grać w Poloni

Odpowiesz mi na pytanie dlaczego Madej wolał grać u nas a nie w Legii, Dlaczego Piątek wybrał propozycje Lecha a nie Legii, czy Wisły. Obaj piłkarze są młodzi i bardzo perspektywiczni. Dlaczego również w młodzieżowej reprezentacji Polski jest 3 reguralnie występujących piłkarzy Lecha

Nie czytam przeglądy szmatławego gdzie większość kibicuje Legii, więc taki przykład jest mało obiektywny, a co do GW, to chyba czytasz dodatek warszawski, w poznańskim są raczej za Lechem, więc i ten przykład wydaje mi sie mało obiektywny

Nam to znaczy komu ? Ja tam na nic nie narzekam. Inni kibicxe też nie narzekają przy byle sposobvności, nie przesadzaj

Odpowiedz mi czemu pan Hadaj na cała Polske przypomina, że nikt w was kamieniami tak nie rzuca jak Widze, a cały stadion odpowiada, I to wcale nie jest narzekanie

23.05.2003
20:38
[120]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

90 % nie w Wawie tylko w Polsce, wystarczy poczytać wywiady. I powtórzę raz jeszcze, 90 %, a nie 100%, niektórzy wolą grać gdzie indziej, a druga kwestia to obawa, że nie przebiją się u nas, więc wybierają inne kluby. Dlatego często pozostaje to dla nich w sferze marzeń.

Co do gazet to żeś się nie popisał, nie ma znaczenia jaki dodatek czytasz, bo to są WYWIADY !! Gazeta cytuje słowa piłkarza, chyba mi nie powiesz, że w dodatku warszawskim przetłumaczą inaczej niż w wielkopolskim ??

Powiedziałeś, że BEZ PRZERWY narzekamy, a sam podajesz tylko jeden przykład z Widzewem i kamieniami. Skoro narzekamy CIĄGLE, to powienienś wymienić jednym tchem co najmniej dwadzieścia innych sytuacji !!

23.05.2003
20:43
[121]

czesterek [ Konsul ]

to może teraz ty podasz mi przykłady piłkarzy którzy chcą grać w Legii, bo ja takich wywiadów nie czytałem jeszcze

już troche wcześniej podałem pare waszych nażekań
ale bez problemu moge dorzucić pare

PZPN was nie lubi
za mało karnych jest na was dyktowanych
sędziowie są zawsze przeciwko wam i wiele innych

23.05.2003
21:00
[122]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Więc skoro nie czytałeś żadnych, to jaki sens, żebym Ci podawał ? Zaraz powiesz, że zmyslam, ale OK:

Jeleń
Saganowski (nie bał się konkurencji w Legii i przeszedł do nas z Odry, mimo że tam ponoć panuje lepsza atmosfera)
Bojarski (nie poradził sobie niestety więc musiał wracać)
Mięciel (zapowiedział, że jak wróci do kraju, to tylko do Legii, a przecież mógłby chcieć zagrać w Wiśle)
Sobolewski (swego czasu łączono go z Legią i ukazało się parę wywiadów)
Nazaruk (miał grać u nas, ale chciał mieć zagwarantowane miejsce w jedenastce więc wybrał Śląśk)
Woś (też go łączono z Legią , nawet nie tak dawno, więc można było o tym przeczytać)
i wielu innych

Co do PZPN`u często mają rację, bo na Legię patrzy się inaczej, ktoś mógłby powiedzieć, że nas faworyzują z powodu bycia Legią, więc czasem faktycznie mamy więcej problemów niż inne drużyny.

Co do pozostałych dwóch argumentów, to narzekają na nie wszyscy, a ostatnio najbardziej Wisła, więc nie mamy o czym mówić.

Dyskusja i tak nie doprowadzi to niczego, więc proponuję ją zamknąć, na przyszłość mam tylko jedną prośbę, mniej inwektyw, a więcej spokoju, konkretów i postaraj się nie wrzucać wszystkich do jednego wora.

23.05.2003
21:00
[123]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Co do dyskusji Warszawsko - Poznańskiej to wtrące tylko, że jetem na 100% pewny że nie dojdziecie do porozumienia:) Po prostu punkt widzenia inny o 180 stopni:))

Co do kiboli i chęci wyeliminowania tego procederu to problemem jest kulejący w Polsce system sprawiedliwości. Aby zapobiegać przestępstwom czy wykroczeniom należy wpoić ludziom nieodzowność poniesienia kary. A do tego nam bardzo daleko! Jak często w naszym kraju wydaje się że dowody są jak na dłoni a sprawa nie potrafi znaleźć końca w sądzie! Kibice wiedzą dobrze że najprawdopodobniej nawet jak zostaną złapani to unikną kary!

Sprawą na którą chciałem zwrócić uwagę jest to że mecz piłkarski jest imprezą masową. Często na innych imprezach tego typu np.darmowych koncertach organizowanych przez miasto, dzieeją się rzeczy jeszcze straszniejsze. A demolowanie autobusów nie należy do rzadkości, podobnie jak liczne pobicia zresztą. Problemem jest to, że mecz piłkarski jest w mieście średnio co 2 tygodnie a darmowy masowy koncert 3 razy w roku!

23.05.2003
21:06
[124]

czesterek [ Konsul ]

no to ładne 90% młodych piłkarzy,

jakbyś przeczytał to nie wrzucam wszystkich do jednego wora

W jednym sie z tobą zgadzam szkoda ciągnąc ten wątek bo jeszcze wiele osób pomyśli że wszyscy kibice to hools
a to nie ma sensu

a co do Wisły to nie powiesz mi, że Żuraw nie był faulowany w polu karnym, tak samo Reiss w ostatnim meczu z wami. Gdyby obaj piłkarze wykorzystali te sytuacje to wyniki mogły by być inne

23.05.2003
21:14
smile
[125]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Są zarówno młodsui jak i starsi, zauważ różnice czasowe.

Żuraw raz był faulowany, a innym razem nie był, po meczu z Polonią też były jakieś pretensje do sędziego, pytanie za co ??

A co do Reissa, to po co dyktować jedenastki na nim, skoro sam pokazuje bramkarzowi gdzie będzie strzelał ?? Przecież to mija się z celem :-))))))

Okej, EOT.

23.05.2003
21:20
[126]

czesterek [ Konsul ]

Co do Reiss'a masz na myśli mecz Z Ruchem, ale wtedy razem z bramkarzem sobie pogadali gdzie który będzie sie rzucał a drugi strzelał, to była taka psychologiczna zagrywka, która Reissowi nie wyszła

CHWDP

Pozdro

24.05.2003
02:08
[127]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

zulu--->

Jednak, by odpowiednio zrównoważyć komfort codziennego funkcjonowania z bezpieczeństwem, radzę sprawdzać informacje związane z meczami ligi I, II i III ( to ostatnie w przypadku, gdy kibole słyną z zadym ).

Widzisz, fakt, że spokojnym ludziom trzeba doradzać zmianę trasy podróży i pozostawanie w domu w czasie kolejki ligowej (bo inaczej grożą nieprzyjemności i to nie tylko akustyczne) dowodzi, że chyba coś jest nie tak.

Co do tych kolorów - podkreślam jeszcze raz : nie musisz martwić się o barwę swojego ubrania, byleby tylko nie spoczywały na tobie atrybuty klubowe związane z klubami, z którymi miejscowi mają kosę.

Ale co będzie, gdy będę miał np. czerwoną koszulkę (z Che Guevarą oczywiście), białe spodnie i zielone buty? Z niczym się nie skojarzy? A może widząc taką bandę z szalikami kontrolnie zdjąć buty?

NIe musisz dołączać się do demolki, bicia postronnych obywateli. Po prostu krzycz :))).

Ale przecież mój krzyk nie powstrzyma demolki lub bicia postronnych.
Popierasz ignorowanie faktu, że opryszki łomoczą staruszkę?

Gwarancji oczywiście nie udzielam, że postąpienie zgodnie z tą radą zakończy się pomyślnie, czyli zapobiegnie utracie zdrowia lub życia.

No cóż - to także postrzegam jako pewien problem. Brak gwarancji, bo może akurat nie wstrzelę się w śpiewie w melodię, albo nie będzie mi chciało przejść przez gardło "k... ś... p.... w d... j..." i wtedy po mnie...

Sagi--->

Kamionki sie zdarzaja i sa wliczone w ryzyko meczow wyjazdowych. (a propos przejazdów kolejowych kibiców)

Czy są także wliczone w ceny biletów?

Aha 20 narozrabia a 2000 ma nie miec przyjemnosci obejrzenia meczu?

Nie rozumiem, czemu będac oddani idei spokojnego kibicowania, nie ma szans uspokoić tych 20. Boją się? Nie widzą tych kamieni?

Dlaczego, jeśli większość kibiców to inteligentni, wrażliwi i mądrzy ludzie, to nie dostrzegają faktu, że wyjący, demolujący wszystko gówniarze sprawiają, że:
- ludzie najchętniej wyrzuciliby widzów ze stadionu i nawet za to zapłacili ekstra parę złotych,
- ludziom zwisają akty bezprzykładnej przemocy, jakiej doświadczają wszyscy ludzie w szalikach klubowych podczas niektórych akcji policyjnych.

Sama polska piłka na tle Europy nie stoi zbyt wysoko. Poziom kultury na stadionach raczej nie przewyższa tego pierwszego, choć mógłby. Ale być może prawdziwym kibicom jest to kompletnie obojętne.

DKAY--->

Jak często w naszym kraju wydaje się że dowody są jak na dłoni a sprawa nie potrafi znaleźć końca w sądzie! Kibice wiedzą dobrze że najprawdopodobniej nawet jak zostaną złapani to unikną kary!

Z uwagi, że cały system ma tą wadę, z przystanku i autobusu można przenieść doświadczenia znacznie szerzej...

24.05.2003
10:18
[128]

Sagi [ ]

uksiu ----> Czy są także wliczone w ceny biletów?
Kibice za bilety z reguly nie placa......

Zadaniem wrazliwych kibicow nie jest uspakajanie tyh mniej wrazliwych. Od tego jest klub.

24.05.2003
15:38
[129]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Kibice za bilety z reguly nie placa

Czy uważasz, że to w porządku?

Zadaniem wrazliwych kibicow nie jest uspakajanie tyh mniej wrazliwych. Od tego jest klub.

Co to jest klub? Organizatorzy ze strony klubu?

24.05.2003
15:43
[130]

Garbizaur [ CLS ]

Po prostu kibice to zwierzęta i nie ma na nich innego sposobu niż tylko zamknąć stadiony i wsadzić ich wszystkich za kratki. Nie może dłużej trwać sytuacja taka jaka jest teraz.

24.05.2003
15:54
[131]

Sagi [ ]

uksiu ---> Czy uważasz, że to w porządku?
Nie.
Co to jest klub? Organizatorzy ze strony klubu?
Klub ma w interesie dbanie o bezpieczenstwo kibicow i od niego powinnismy wymagac jego zapewnienie.

Garbizaur ----> Po prostu kibice to zwierzęta i nie ma na nich innego sposobu niż tylko zamknąć stadiony i wsadzić ich wszystkich za kratki.
Jeszcze jakies ciekawe propozycje?

24.05.2003
16:00
[132]

Garbizaur [ CLS ]

Sagi ----> Jeśli nie ma na nich żadnego innego sposobu na kibiców to trzeba utemperować ich siłą.

24.05.2003
16:02
[133]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

mowie wam, jedna ekipa ZOMO, utrzymywana za czesc zyskow z biletow na mecze, ktora by mogla spuscic wpier### takim typom i jeszcze ich aresztowac np, zeby zciagnac z nich koszta rozne....... i po sprawie by bylo, troszke by sie pozucali a pozniej spokuj juz by byl bo bali by sie ze ich ktos zpaluje zaraz......

24.05.2003
16:07
[134]

Garbizaur [ CLS ]

Windi_ ---> zgadzam się z tobą. Nie ma to jak porządny wpier...

24.05.2003
16:16
[135]

Sagi [ ]

Widac ze malo wiecie. Takie zachowanie policji tylko poteguje zlosc i nienawisc.

24.05.2003
16:26
[136]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Czyli uważasz, że odpowiedzialni za dewastacje powinni pokrywać koszty zniszczeń?

Klub ma w interesie dbanie o bezpieczenstwo kibicow i od niego powinnismy wymagac jego zapewnienie.

To dlaczego nie zawsze dba o to bezpieczeństwo? (nie da się?)
A czy w interesie klubu jest również bezpieczeństwo nie-kibiców, mieszkańców miasta gdzie odbywa się mecz?

24.05.2003
16:31
[137]

Sagi [ ]

uksiu ----> Czyli uważasz, że odpowiedzialni za dewastacje powinni pokrywać koszty zniszczeń?
Nie wiem gdzie cos takiego napisalem ale tak. Inna sprawa ze jest to malo realne.
To dlaczego nie zawsze dba o to bezpieczeństwo? (nie da się?)
Pieniadze.
czy w interesie klubu jest również bezpieczeństwo nie-kibiców, mieszkańców miasta gdzie odbywa się mecz?
Jesli rzecz dzieje sie poza terenem klubu to takiego obowiazku nie widze.

24.05.2003
16:36
[138]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Sagi--->

Parę pytań i już sprawę widzę jaśniej.
Ale drążę dalej :)

Dlaczego kluby nie przeznaczają dostatecznych kwot na bezpieczeństwo, jeśli leży to w ich interesie?

Jak opanować problem dewastacji miast i środków komunikacji przez hołotę, która nie zasługuje na miano kibiców?
Klubu to nie obchodzi. Porządni kibice mają to w nosie.
Totalna kontrola i monitoring oraz kary jak w Anglii byłyby najwłaściwsze?

24.05.2003
16:46
[139]

Sagi [ ]

uksiu ---> Dlaczego kluby nie przeznaczają dostatecznych kwot na bezpieczeństwo, jeśli leży to w ich interesie?
Kluby w Polsce sa biedne, malo jest powaznych sponsorow. Dlatego prezesi wola wyplacic zawodnikom zalegle pieniadze niz zwiekszyc bezpieczenstwo.
Jak opanować problem dewastacji miast i środków komunikacji przez hołotę, która nie zasługuje na miano kibiców?
Klubu to nie obchodzi. Porządni kibice mają to w nosie.

Nie mam pojecia. To jest problem policji.
Totalna kontrola i monitoring oraz kary jak w Anglii byłyby najwłaściwsze?
Na takie rzeczy potrzeba pieniedzy. U nas ich brak.

24.05.2003
16:57
[140]

zash [ Pretorianin ]

mieszkam w poznaniu. przez 15 lat mieszkalam na osiedlu obok stadionu lecha. cala moja byla podstawowka to byli kibole (poza nielicznymi wyjatkami). za mlodu juz hartowali sie do bojek i zadym. potem jak sie wynioslam, dowiedzialam sie od kumpeli, iz jeden z moich bylych kolegow z podstawowki zabil drugiego czlowieka tylko za to, ze nie poczestowal go papierosem. wpadl przez chwalenie sie zabiciem czlowieka.. teraz siedzi w pierdlu. a to byl nieliczny kibol z ktorym mozna bylo nawet pogadac i zatanczyc na szkolnej dyskotece..

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.