zeerver [ Legionista ]
Czy wy tez macie wkurzajacych kolegow/kolezanki w pracy?
No nie mogę. Siedze w 1 pokoju z pewna kobieta (15 lat starsza ode mnie). Strasznie dziala mi na nerwy. Np. dzisiaj od rana wydzwania do klientow i glupim infantylnym tonem wyputyje ich o jakies pierdoły. A głosik ma jakiś paskudnie swiszczacy, czuje jak piluje mi mozg. Do tego uzywa zdrobnien "a jak zdroweczko"? ,"kurteczka" ,"faksik". A na koniec wszystkim życzy miłego weekendu i udanego wypoczyneczku (po 30 razie chciałem wbic jej dlugopios w oko).
No przepraszam, ale musiałem odreagować.
z ostaniej chwili - 31 i długopis w garści
EwUnIa_kR [ Legend ]
Może masz poporostu zły dzień? popraw sobie czyms humorek:)
pozdrawiam:)
P.s.pochowaj długopisy..bo może dojsc do tragedii:D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Behehehehehehe, ale jaja, mnie denerwuje dokladnie to samo! :-))
zeerver, wspolczuje. Dawno temu, gdy terminowalem w finansowym, tez siedzialem z taka lala. O w morde, nigdy i za zadne pieniadze nie zgodzilbym sie przejsc tego jeszcze raz.
No a teraz siedze sam i mam wszystko w powazaniu. Na starosc mi sie nalezy, a co? :-))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
:)))) U mnie tez taka jedna była, ale teraz jej nie ma bo ...ja ją zastąpiłam i mój kolega jest mi za to ogromnie wdzięczny :))))
SER-JONES [ Generaďż˝ ]
Ja pracuje z trzema kobietami w jednym pokoju. Massakra. Od rana jęki jak im źle, że nie mają kasy, że dziecko chore, szefowa niedobra. Mają tak negatywne podejście do wszystkiego co robią i do świata że ja już nie mogę. Zanim przyjdą do pracy to łykają relanium ale i tak to niewiele pomaga. Jadna z nich niedawno wylądowała w wariatkowie. ledwo z tego wyszła, przez jakiś czas widziałem u niej poprawę ale znowu zaczyna. Sa co prawda starsze ode mnie jakieś 15 - 25 lat. Niestety nie mogę się zupełnie wyłączyć i czuję się coraz gorzej, czasami mi się udziela. Z jednym się zgadzam z nimi, nasza szefowa jest pierdolnięta. Stosuje praktyki mobingowe, gnębi personel itp. Czasmi jak ryczą to mówią o samobójstwie, na ale małe dzieci itd. bo gdyby nie to ...
Nie będe się bardziej rozpisywał narazie, ale to by was pocieszyło.
Eliash [ Generaďż˝ ]
Heh wy to macie luz, kolezanka z którą siedzę w pokoju zwykła prowadzić
długie pogaduszki ze swoimi przyjaciółkami z których dowiaduje się chcąc nie chcąc
że spóźnia jej się okres albo że musi iść do ginekologa (to malowniczy opis
dolegliwości) i innych tego typu rzeczach.
Teraz na szczęście jest na urlopie więc w błogiej ciszy mogę pracować :)
garrett [ realny nie realny ]
u mnie babka z pokoju non stop coś je, nawet teraz, zakładam że kiedyś pęknie i na jej miejsce przyjdzie jakaś młoda praktykantka :)
tomirek [ ]
oj... mialem kiedys taka jedze w pokoju. Smieszyly ja jakies duperele i co chwile wybuchala smiechem. A smiala sie tak jakby kon na blache szczal....
Ale to jeszcze nic. Ciagle chowala mi jakies rzeczy. A to kubek, a to pioro, a to kanapke albo jakis dokument. Oczywiscie nie chciala powiedziec gdzie to schowala i bardzo ja bawily moje poszukiwania. Kiedys nie wytrzymalem i wygarnalem jej, ze skoro ja to bawi to jest bezdennie glupia i mam serdecznie dosyc jej, jej smiechu i wogole nie mam ochoty nawet na nia patrzec.
Obrazila sie na mnie i zalatwila przeprowadzke do innego pokoju glupia jedza. Do mnie przyszla inna, normalna dziewuszka.
No ale to bylo dawno i juz tam nie pracuje.
TzymischePL [ Senator ]
Jesooo jak ja sie ciesze z mojej pracy :].
Mam 2 swietnych kumpli w dziale. I wielu fajnych ludzi w calej firmie :D
Siedzimy we 3 w biurze i swietnie sie bawimy :]
zeerver [ Legionista ]
w niektorych firmach sa montowane takie kukly do wyzywania się - w dzwiekoszczelnym pokoju jest taka odporna na bicie kukla/manekin (np. z morda prezesa) i mozna tam wejsc i dla relaksu oblozyc ja kijem bejsbolowym wykrzykujac co sie mysli o swoim szefie
chcialbym zeby takie cos u mnie bylo...
tygrysek [ behemot ]
wy narzekacie ma kobiety zauważyłem :)
kiedyś pracowałem w molochu, w którym codziennie stykałem się z większą częścią kadry firmy, a w firmie pracowało 165 kobiet i 4 facetów (dyrektor, zastępca dyrektora, 2x informatyków)
tam dopiero była upierdliwa sytuacja, za każdym razem ulegałem wrażeniu, że wszystkie zdania wypowiedziane do mnie mają podtekst seksualny ... brrr ... straszna jazda
Rendar [ Senator ]
Ja w poprzedniej firmie też miałem w pokoju 3 zajebistych kolesi. Było naprawde super, bo mogliśmy robić co chcieliśmy i dopuki robiliśmy "swoje" to nik sie do nas nie czepiał. eeechhh... piękne czasy.
Teraz to pracuje na tzw "open space" więc ze świętym spokojem różnie bywa...
Tinej10 [ Konsul ]
Taki wontek byl bardzo ale to brdzo potrzebny - pracuje z trzema i one chyba wszystkie w tym samym czasie dostają okresu tragedia chyba je pozabijam albo sie w kiblu schowam do konca dnia , ..... czy na terenie zakladu pracy mozna uzywać broni palnej, białej, miotanej, rażącej i każdej innej ??? :)
Swidrygajłow [ ]
a tak się zastanawiam, czy wy jesteście przyjemni w pożyciu ? może wy też jesteście na 1. miejscu na liscie znienawidzonych sukinkotów?
Rendar [ Senator ]
Swidrygajłow ---> Być może....
Magini [ Legend ]
Narzekacie na kobiety, a ja mam w pokoju kolegę, który codziennie pół dnia spędza na telefonicznych pogaduchach z kumplami, kumpelami i ciociami. Pokój jest niewielki, więc jestem zmuszona wysłuchiwać jego gadek. Kiedyś myślałam, że ploteczki to wyłącznie domena kobiet, ale jak patrzę na skład naszego pokoju : 3 kobiety + 1 facet, to zmieniam zdanie. Żadna z nas miesięcznie nie gada tyle, co ten chłopak dziennie ;-)))