--> Archiwum Forum
bodekkw [ Pretorianin ]
Koncert, Ira, Kult imprezy masowe, juwenalia
Witam
Właśnie wróciłem z koncertów kultu, ira które miały miejsce w Rzeszowie, juwenalia PRZ i URz
Bawiłem się nieźle (koncert Ira) ale co mnie bardzo dotknęło zmiana atmosłery po pojawieniu się Kultu (wtedy zaczął się młyn blisko sceny), nie wiem jak wy forumowicze odczuwacie impezy masowe odbywające się w Polsce organicacje, i zachowanie się ludzi, itp.
Myslę że w Polsce jest jeszcze dużo do zrobienia w tej dziedzinie, co wy o tym myślicie i jakie są wasze odczucia!!!!
Zapraszam wszystkich o opisania własnych obserwacji!
zxcvbn [ Chor��y ]
No wlasnie jak sie robi taki mlyn to dopiero wtedy zaczyna sie prawdziwa zabawa.
bodekkw [ Pretorianin ]
zxcvbn -----> w pewnym sensie masz racje ale są pewnie jakieś granice, np. przewracanie ludzi i szukanie "guza" to już przesada.
dHq [ Konsul ]
bodekkw ----> Zależy co rozumiesz pod nazwą młynek
bodekkw [ Pretorianin ]
dHq ----->młynek - zachowanie się większej grupy ludzi (większość w stanie wskacującym), którzy nie patrząc na innych popychają wszystkich, a ci co się za bużo teledysków naoglądali próbują wskoczyć na "fale rąk", kończy się to tym że lądują na "glebe" w błocie.
Clayman_ [ Pretorianin ]
miejsce pod scena jest wlasnie na mlyn,pogo,stagediving,mosh czy headbanging,czy jak tam to jeszcze innaczej nazwac,jesli przyszed;ec na koncert zeby tylko posluchac muzyki to stajesz z boku albo z tylu,
ostatnio bylem na kobranocce,kobra co kilka numerow zachecal wszystkich do aktywnej zabawy pod scena,pozdrawial tych pod scena i rzucal nieco zlosliwe komentarze do niebawiacych,zreszta chyba kazda kapela cieszy sie gdy publika tak reaguje na koncertach,
Carrignarone [ Konsul ]
A na koncertach Kultu, który wzbudza szczególnie silne emocje, sytuacja potęguje się. Ja tam nie mam nic przeciwko młynowi pod sceną. Clayman_ ma rację, choć przyznaję, że stojąc na krawędzi między młynem a nie-młynem można oberwać wcale tego nie chcąc. Ale to wystarczy się odsunąć na bezpieczniejszą odległość.
Btw. za dwie godziny jadę do Piotrkowa na Pidżamę i mam nadzieję, że zabawa będzie pierwsza klasa.
reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Po pierwsze, chciałem powiedzieć, że post bodekkw przypomina mi narzekanie starszej babci :-)))
Człowieku, pogo, czy już konkretny młyn jest nie odłącznym elementem koncertów rockowych i metalowych, powineś o tym wiedzieć. Ludzie idąc na Kult, wiedzieli co się będzie działo. MAŁO TEGO - SAMI CHCIELI.
Dla mnie pogo na koncertach to po prostu stan uniesienia i erekcji, a nie doświadczona osoba powinna sprawdzić, za nim skomentuje. Wygląda to niebezpiecznie, ale w rzeczywistoście takie nie jest, jeśli "pogujesz" rozwaznie :-) Dochodzi się do wprawy po czasie.
U mnie w mieście starsi ludzie przychodzą na koncerty, żeby popatrzeć jak my robimy młyn pod sceną...
Boże, litości człowieku, każdy bawi się jak chce. Ty wolisz stać (co dla mnie na dobrym koncercie rockowym, takim jak Kult jest nie do pomyslenia) my wolimy młynkować...
ORGANIZATORZY nigdy nie zakażą pogować, bo to czysty idiotyzm. Od początku istnienia rocka były to żywsze koncerty. Nie próbuj zmienić zasady, która powstała daaaaaaaaaaaawno temu...
reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Aha. Jak przedmówcy mówili, zespoły cieszą się, jak ludzie bawią się razem z nimi. Wyzwala się w nich samym jakieś uczucie spełnienia, satysfakcji, że to co robią, nie idzie na marne...
Oberwać można rzadko, raczej na Kulcie nie, bo nie sądzę, żeby te pogo było tam typowo mięsnym, czy tez punkowym...
Za tydzień w moim mieście na rynku koncert. Będzie pogo i to konkretne...
wodnik_szuwarek [ Son of UDT ]
odnosnie pogo to zauwazylem ze w srodku mlyna wbrew pozorom jest bezpiecznie: jesli ktokolwiek sie przewroci to jest natychmiast podnoszony ...nikt nie chce zeby po koncercie szukala go policja na swiadka bo kogos zadeptali...
pogo jest super! po to chodze na Kult KNZ itp zeby byc w srodku!
zxcvbn [ Chor��y ]
Tak na marginesie to pojscie na koncert rockowy, punkowy i przebywanie w samym centrum "mlynka" jest wedlug mnie bardziej bezpieczne niz pojscie na jakakolwiek dyskoteke. Nikt na koncercie cie nie zaczepi tylko za to, ze na niego spojrzales, a jezeli juz sie to zdarzy to masz pewnosc, ze zaraz ktos zareaguje (chodzi mi tu o inne bawiace sie osoby, nie koniecznie ochrone), a na dyskotece inni po prostu sie odwroca i radz sobie sam.
Zlikwidowanie poga, mlynka na koncercie rockowym bylo by takim samym idijotyzmem jak wprowadzenie np. poga przez widzow baletu w teatrach ;)