--> Archiwum Forum
BriskShoter [ Senator ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" Część 25. Aktualny temat: [Wiosna:)]
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedzi elf Blood_X - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położył na łopatki, aczkolwiek jej w karczmie nigdy nie widziano. Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie Sir Klesk, mężny człowiek o czarnych włosach, stoi na placu oraz pilnuje porządku i szykuje się na niezliczoną ilość bitw wraz ze swymi najemnikami. Aczkolwiek nie jest abstynentem i też lubi po pracy "strzelić sobie drinka", co go bardzo rozwesela. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie dzik wspaniałej roboty Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż prowadził akurat rozmowę z Funthomem. Znowu rozwalił się stary stół kuchenny, a akurat ten człowiek kiedyś zajmował się stolarką. Jednak od czasu najazdu na jego rodzinną wioskę postanowił prowadzić wojaczy tryb życia, ale po pewnym czasie walk wreszcie się zmęczył i powrócił do karczmy na stanowisko stolarza. Do karczmy wpada czasem posłuchać dobrej muzyki. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami (tylko uwaga na mokrą podłogę - o tym dalej). Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Przygląda się on Hebronowi, który jest orkiem, co zdecydowanie stanowi wyjątek pośród sprzymierzeńców, ale miejsce to jest otwarte dla wszystkich. Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Jest z nami także zwiadowca Fett siedzi w oświetlonym kącie na wygodnym fotelu czytając jakąś książkę, wiadomo o nim jedynie tyle ze nie pije alkoholu a preferuje wyroby mleczne i miodowe. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym kącie karczmy siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest też człowiek ubóstwiający poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Po Karczmie należy poruszać bardzo ostrożnie bo podłoga jest cały czas mokra dzięki naszemu pracocholicznemu sprzątaczowi Cainoor'owi, który co wieczór znika na tajemnicze schadzki z pięknymi, bądź niezbyt urodziwymi, ale zawsze kobietami. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Zaraz za barem siedzi mały wietrzniak Adius, ma straszliwego pecha do napotkanych postaci - kogo ktokolwiek by nie spotkał na swej drodze okazuje się jego wrogiem, ostatnio nie pokazuje się w Karczmie, bo gdzieś go wywiało. Wszystkim przynosi(ł) jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który był jednym ze współ założycieli karczmy, ale ostatnio słuch po nim zaginął podobno widziano go daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale prócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź może na chwilę do stolika iluzjonisty - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochroni pracuje również bard i właściciel karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w karczmie zaczęła przesiadywać przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania Karczmarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to został zatrudniony na ciepłą posadkę miecznika z ochrony oraz statystyka (statsiarz jeden ;P - tylko by robił wykresy :)). Do karczmy wkracza też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Cravan, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w karczmie powinno się dużo dziać, bo to przecież karczma. W ostatnich dniach karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, FemmeFatale, Mroofka,Gambit i BiZkiT77. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Ostatnio często przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z jakiś powodów upodobała sobie naszą Karczme...
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...
W naszej karczmie trzeba płacić za picie i jedzenie. Ceny nie są zbyt wygórowane, ale musimy cos zarabiać. Prosimy o przygotowanie sakw (każdy pracownik otrzymuje na dobry początek 200sz + Pensję, a odwiedzający 175sz), nie przeklinanie i miłą zabawę. Mamy także nadzieję, że przystosujecie się do tego wstępu.
Menu:
Potrawy:
Dzik w sosnach - 25sz
Guziec z Afryki - 30sz
Ogon smoka (wystarczy dla 4 osób) - 250sz
Cały smok (wystarczy dla wszystkich w karczmie) - 5000sz
Uszy smoka - 40sz
Potrawka Wołowa - 10sz
Cielęcina duszona - 15sz
Kurczak / potrawy drobiowe - 10sz
Carpe diem (ostre) - 5sz
Naleśniki - 15sz
Ogon pantery - 15sz
Pieczone zające - 15sz
Przepiórki - 15sz
Stek maga - 15sz
Przysmak elfa - 19sz
Karp pieczony - 15sz
Sum smażony - 15sz
Sum w sosie - 20sz
Specjalność Babki Sulika - 50sz
Zupy:
Mleczna & Mussli - 9sz
Barszcz czerwony z wkładem (krwisty; z kaszanką) - 15sz
Fasolowa - 10sz
Ogonowa - 10sz
Barszcz krasnoludzki - 10 sz
Rosół drwala - 10 sz
Krem bazyliszkowy - 50sz
Podróżnym:
Kiełbasa zwykła - 5sz / porcja dzienna
Kaszanka - 10sz / porcja dzienna
Lembas - 40sz / porcja dwudzienna; sycąca
Alkohole (większość w przeliczeniu na dzbany):
Beczka piwa - 20sz
Piwo zwykłe - 3sz
Duże piwo - 7sz
Piwo korzenne / ziołowe - 5sz
Piwo czarne - 8sz
Piwo "Zabójca smoków" - 29sz
Piwo wiedźmińskie spod Kaer Morhen - 25sz
Wino białe / czerwone - 10sz
Wino Niziołkowe (mocne) - 15sz
Rum magiczny (długotrwały; wzmacniający; na mrozy; jeden zakup starczy na 3 dni) - 20sz
Woda Ognista 120% - 54sz
Miód pitny - 5sz
Kwas lodowy - 6sz
Kwas krasnoludzki - 15sz (bardzo mocne)
Napój pobudzający magicznie - 10sz
Herbata zielona - 10sz
Napoje abstynenckie:
Mleko - 3sz
Soki warzywne / owocowe - 3sz
Herbata - 2sz
Woda - 1sz
Napój dziadka Hebrona (na razie nie uległ komercyjnej produkcji)
Kawa - 3sz
Mleko z miodem - 6sz
Herbata z miodem - 3sz
Kawa z mlekiem - 4sz
Nektar - tylko za pozwoleniem BriskShotera
Desery:
Sernik - 10sz
Ciasto babuni - 10sz
Oczy smoka - 40sz
Lody marszałków - 10sz
Lody królów - 15sz
Babeczki / taca na stolik - 15sz
Babki & Dziadki :) do ogólnego poczęstunku można udostępnić za - 10sz
Banany - 25sz (za kiść)
Inne:
Konopie indyjske: cena nieznana (nie każdy może dostać a i trzeba także wiedzieć do kogo sie zwrócić:)
Pierwsze piwo gratis :)
Do każdego zamówienia ponad 100sz dodajemy magiczne zioło :)
Do każdego zamówienia ponad 500sz dodajemy darmowy trunek, potrawę & zupę
Do każdego zamówienia ponad 5000sz dodajemy 25% zniżkę!
Usługi:
Najem pokoi 10sz per night (zamówione numery pokoi 3, 1, 13, 15, 9, 10, 7, 11)
Rozgramianie okolicznych rabusiów \ potworów - 100sz \ +dobrowolna ofiara (szczególnie wojakom) biednym za darmo :)
Ochrona podczas podróży: 20sz / dzień
Dotyczące pracowników:
- Nakazuje się decyzją Zarządu Karczmy czytanie wszystkich postów spod nieobecności pracowników pod groźbą wychłostania i zwolnienia z pracy (przewidywane są 2 upomnienia).
- Nakazuje się z decyzji Starszyzny Karczmy obradującej na chacie kulturalne zachowanie się Pracowników karczmy względem siebie jak i gości oraz przypadkowo tu trafiających osób.
- Pracownicy powinni zbierać się codziennie na chacie między godziną 19, a 23. Chat Golowski: pokój: "Na Każdy temat"
Rola Narratora:
Jak sam powiedział. cytat:
"Jestem operatorem zdarzeń losowych w Karczmie; stworzyło mnie szefostwo :) Jeżeli nie wiesz, co ile kosztuje na targu, napisz na forum, że idziesz na targ, a ja będę sprzedawcą i powiem jaka jest proponowana cena. Czasem wbiegnę w postaci jakiegoś niziołka i dam 1000sz za uratowanie mnie od sił zła, a czasem będę deszczem za oknem. Pomogę rozwiązać Wam wiele problemów związanych z Karczmą dążąc do sprawiedliwości. Będę tu 24 h na dobę więc od teraz możecie na mnie liczyć. To ja - wasze przeznaczenie, życzę miłego dnia."
Pensje:
Szef: 40% zarobków Karczmy (pomniejszone - bo karczma za chwile stoczy się ponownie na dno)
Barmani: 40sz na początek
Ochrona: 60sz na początek
Kelnerzy: 35sz na początek
Kucharz: 50sz na początek
Medyk / Szaman: 40 na początek
Pomywacz / sprzątaczka: 35sz na początek
Najemnicy: W celu wyższego zarobku zapraszamy na stanowisko ochrony 15sz + bonusy za ew. zdarzenia
Stolarz: 35sz
by Dubroles - Bard.
i jego pomocnicy :)
Link do części poprzedniej:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1369959&N=1
____
stan konta karczmy: TO wie tylko BriskShoter:)
BriskShoter [ Senator ]
Bardzo przepraszam za nieudolne dopiski do Justy i do Word'a a także za brak obrazka i linku.
Orrin [ Najemnik ]
*Po kilku kuflach piwa bczka stala sie pusta*
Hey kto postawi ?
juuusta [ malinka ]
*cicho się zrobiło, panowie pijani lezeli już pod stołem:) a ona zamyslona ciągle zerkała na drzwi*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
it`s a new man in Town:P yeah:D:D:D
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Free love o free love yeah:D
madrico [ Chor��y ]
Orrinie, wyjmuj swój miecz i walcz jak na człowieka przystało. Inaczej. Niech nasz ałuzba zawalczy. Jeżeli wygra Twój - dostaniesz ode mnie 30sz, a jak mój dostanę je od Ciebie. Orrinie, co ty na to? Podejmujesz wyzwanie???
Orrin [ Najemnik ]
eh Word nie pij wiecej bo zaczynasz cs belkotac hehhee
A mnie zaschlo w gardle a nikt nie stawai no to na moj koszt
________________________________________
125 - 25 = 100 sz
BriskShoter [ Senator ]
*Drzwi się otwierają i pojawia sie gość. Spod kaptura jego czarnego płaszcza i także długiej grzywki widać jedynie oczy łypiące to w tą to w tamtą strone. Od razu można było poznać BriskShoter'a. Po ściągnięciu płaszcza, odpina miecz i stawia pod ścianą (żeby go nie świerzbiło). Wchodzi do głównej izby. Wydaje sie pusta. Kłania się niewidocznym w mroku osobom (zarówno obsłudze jak i gościom) mówiąc "Witam Banda.Witaj Madrico Powściągnij swoje zapędy do bójek albowiem tu ich nie tolerujemy za to tolerujemy pić hehe" Widać że jest dziś jakis taki dziwny, zmęczony najwyrażniej. Rozgląda sie usmiecha i kieruje do swojego stolika. Pochyla sie nad postacią siedzącą przy jego stoliku i szepcze jej do ucha :"Witam Wisienke" Całuje ją w policzek i siada na krześle obok, usmiechając sie do niej.*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
ja stawiam...
i bez walk bo was tu ustawie...:P
Orrin [ Najemnik ]
HA chyba dzis wypiles za duzo
JAm jest Orrin krasnolud i walcze toporem ~!
gris [ Generaďż˝ ]
* Wchodzi gris smutny do karczmy i odrazu zwraca się do justy *
- Proszę... już mnie to dręczy od kilku dni... A on jest taki, że nie chce powiedzieć, ja wiem że nie to co mówiłaś, ale...
gris [ Generaďż˝ ]
Jeszcze coś :
* Odwraca się i idze na górę w strone swojego pokoju, smutny jeszcze popatrzył w strone justy i Brisk'a i poszedł dalej *
Orrin [ Najemnik ]
No ale madrico nie bede teraz walczyl z toba i tak gdyz wychylilem beczke piwa
Jednak jest tu ktos kto moze z toba walczyc wmoim imieniu
* z kata karczmy wyłonił sie dotat nie widoczny wiedzmin*
Cred moze z toba walczyc jesli koniecznie chcesz sie przenies na tamten swiat heheh
Orrin [ Najemnik ]
Walka zostalaby stoczona na zewnatrz a co do pieniedzy to moj przyjaciel walczy nie dla pieniedzy lecz dla dobrego imienia *bek*
A wogole przy walce z wiedzmina nie potrzebny jes nawet narrator mozesz od razu isc wykopac sobie grob hahah
madrico [ Chor��y ]
Jestem gotów.
*I zaczęła się walka. Cred uderzał potężnymi ciosami. Podobno jego topór pokonał już niejednego wielkiego smoka. Akcja toczyła się dalej. W tym momencie służebnik madrica uderzył mocno w nogę Creda. Na całe szczęście wiedźmin potrafił jeszcze uderzyć i odciął służebnemu głowę. Krew trysnęła szerokim strumieniem na wszystkich zebranych w karczmie. Madrico przegrał. Położył na ladę 30sz.
- Jeszcze się policzymy - powiedział, po czym udał się po kolejny kufel zimnego piwa.
juuusta [ malinka ]
*przyszedł:), "Witam Wisienke" mówi i całuje ją w policzek, siada i uśmiecha się do niej, chciała odwzajemnić uśmiech ale przypomniała sobie coś,spojrzała się chłodno,rzuciła tylko "cześć" i odwrócila głowe*
gris [ Generaďż˝ ]
- Jezu! Co tu sie dzieje!? Przestańcie!
* Gris bierze miotłe i uderza madric'a *
- Już mi stąd! Tu nie jest ring!
Orrin [ Najemnik ]
cholera niech ktos to posprzata a te 30 sz niech bedzie za straty jak juz powiedziałem cred nie walczy dla pieniedzy chyba ze z potworami heheh
A robi sie puzno a my musimy odpoczac prosze o 2 pokoje dla mych przyjacioł pol elfa i Creda
PO chwili 3 przyjaciol jest juz na pietrze
madrico [ Chor��y ]
Madrico chciał zadać oststeczny cios opętanemu, ale że był lekko pijany nie trafił swoją legendarnym toporem w głowę gris'a.
- Co robisz Grisie? Opanuj się.
* I madrico podszedł do stolika ze swoim kuflem piwa*
gris [ Generaďż˝ ]
- Czy nikt mi nie pomoże? Nie chce grozić siłą Briskow'i bo nie ma o co, a po drugie położył by mnie na łopatki! Rany ! Brisk! Błagam!
BriskShoter [ Senator ]
Na jej zachowanie sie zareagował usmiechem. Zbliżył sie do niej i wyciągnął zza pleców <kwiat> zbliżył sie jeszcze bardziej do niej i powiedział z błyskiem w oku:"Dobra przepraszam za moje zachowanie aCzy mówiłem Ci że jesteś jeszcze piekniejsza jak sie złościsz?A czy aż tak Cie nie podobało to co było napisane na tamtej karteczce.Myslałem że Ci sie spodobało."Usmiecha sie delikatnie chwyta jej dłoń i całuje. Prostuje sie wracając do wczesniejszej pozycji i mówi jeszcze do Gris'a śmiejąc sie:"Ja tak jak powiedziałem nie powiem nic. Aleś sie uwiesił tej sprawy". Zanurza sie w mrok i patrząc na Juste (no dobra na jej niepoprawnie krótką szate....no zerknąłem tylko:) Myśli:"Znowu narobiłem bigosu, i to była chyba zapowiedż dzisiejszego niezbyt udanego dnia..no cóż cały ja"
gris [ Generaďż˝ ]
- Ratunku! On chce mnie zabić! Ratunku!
* Rozwścieczony gris pobiegł po patelnie, byłe lekko gorąca, podbiegł do mardica i uderzył go w ręke, widzać że chciał go machnąć w głowe ale nie trafił. *
Banita_bb [ bo był za miły ]
nagle pojawia sie potezna postac gorala (rotfl) z bielska - to niedaleko wadowic kolo ktorych mieszka Brsik.pewnym siebie glosem mowi :gris- w razie problemow z Briskiem zglos sie do mnie- juz ja to z nim zalatwie na osobnosci.
Po czym zamawia sprite`a i snickersa na wynos
:>
gris [ Generaďż˝ ]
Brisk mieszka w Wadowicach? Ha! Banita_bb, oczywiscie mam sprawe :D Brisk mogę zapytać? Muszę go zapytać bo by się jeszcze obraził.
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Banita .... nie psuj nastroju,klimatu tymi swoimi snickersami:P
juuusta [ malinka ]
*"pewnie ze mi się spodobało, ale w życiu ci tego nie powiem"-pomyslała,ale kiedy dotknął jej dłoni i tak na nią patrzył już miała się złamać, znalazła jednak siły by wyrwać rekę, ledwie spojrzała na kwiat od niego i znowu się odwróciła mówic do grisa-prosze,bądź tak dobry i zamiast zamieszanie tutaj robić, przynieś mi nastepny kieliszek wina:)*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
wszyscy jacyś dzis pospani i karczma tak wczesnie wyludniona jakoś dziwnie...
martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]
Ktoś nowy pojawił się w karczmie. Nowy... a raczej zapomniany przez wszystkich.
Witam. W przerwie długiej wędrówki postanowiłam zajrzeć do tejże przystani... Może znajdzie się dla mnie skrawek miejsca.
To mówiąc, Półelfka popatrzyła smutno na wszystkich zgromadzonych.
Word [ Heavens Got A Hitman ]
ojoj no nie badz smutna przyłacz sie do nas ...o i jeszcze brisk nie spi widzisz porozmawiamy...bedzie dobrze...no nie rób już takiej miny noooooo:D
Word [ Heavens Got A Hitman ]
przytulić Cie nie moge lecz wysłuchac zawsze..może powiedz co Cie trapi o Pani...
martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]
Word --> Połelfy mają to do siebie, że nigdy nie mówią, co je trapi. Ale z chęcią tutaj posiedzę, może mi przejdzie...
Word [ Heavens Got A Hitman ]
no no...Brisk wez no beczułke napoczniemy a Pani przy nas spróbuje sie z relaksować...
BriskShoter [ Senator ]
Patrząc na Juste, przysuwa krzesło bliżej niej. Siada, przytula ją do siebie i szepcze do ucha słowa zapisane wczoraj na karteczce, całuje w policzek i dodaje mówiąc:"Przecież wierz że w mym sercu jestes Ty.A gdy Ciebie przy mnie nie ma, to tesknie bez watpienia"Mówi całując ją w policzek i uśmiechając sie pojednawczo.
juuusta [ malinka ]
*na te słowa cała jej złość wyparowała, mocno się przytuliła i spojrzała z uśmiechem na niego,pocałowała go, nic nie mówiła,jej oczy powiedzialy mu wszystko, wtulona w niego,szczęśliwa przymkneła oczy:)*
BriskShoter [ Senator ]
Odwrócił troche głowe, ne puszczając Justy z ramion i woła do Word'a: Word! Staruszku hehe pozwól do nas pogadamy troche a nie siiedż tak sam przy piwie hehe swoją drogą to przynieś coś do picia po drodze"
Word [ Heavens Got A Hitman ]
a chętnie chętnie...przysiada sie do znajomych...cieszy go widok znajomych którzy tak bardzo sa za sobą:D
Word [ Heavens Got A Hitman ]
poczekajcie chwile skocze jeszce po jakieś wino nie pzystoi wszak ochlewać sie piwskiem przy tej Pani
BriskShoter [ Senator ]
Podstawia stołek Word'owi i nalewa każdemu lamke wina którego przynióśł Word.
Word [ Heavens Got A Hitman ]
to cóż robimy....może jakaś wspólna eskapada:D
juuusta [ malinka ]
*Zwraca się do Worda-rozmawialiśmy już dzisiaj ale krótko bo poszedleś się napic z kolegą i mnie zostawiłeś:), co tam u ciebie, jak się czuje twoje serce?-pyta*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
moje serce pyka jeszcze troszke choć...hmmm nadwyręzone tyć:D:D.......lecz cieszy mnie raz jeszcze powtarzam stam waszych...serc:D
BriskShoter [ Senator ]
Na to pytanie reaguje z usmieszkiem na twarzy i powtarza :"No właśnie jak tam serducho ?"
juuusta [ malinka ]
-wybaczcie, musze na chwile was opuścić -mówiąc to wyswobadza się z objęć Briska :) i udaje się w kierunku schodów na góre
Word [ Heavens Got A Hitman ]
ej brisk mam tu małą flaszeczke czegoś mocniejszego może sie susisz zanim Twa Pani przyjdzie??:D
BriskShoter [ Senator ]
Zerka na buteleczke Word'a aż oczy mu sie świecą i mówi:"Ożesz a mnie tak szuszy! Ale tylko jeden łyk."Posuwa swój kubek a word mu nalewa troche.
Word [ Heavens Got A Hitman ]
mniam:D
BriskShoter [ Senator ]
mówi do Word'a"Nie mniamaj tylko daj jeszcze łyka"
juuusta [ malinka ]
*wraca, patrzy na obu panów i widzi jak oczy im się świecą:) siada ale nie przytula się z powrotem do Briska
-chyba mocne to wino nie sadzicie?:)*
BriskShoter [ Senator ]
Zagląda do kieliszka i mówi:"Mocne, nie mocne, nie wiem. Ale pewny jestem że sie skończyło." Mówiąc to usmiecha sie do Justy i mówi do Word'a"Może jednak coś lżejszego wypijemy." Nalewa każdemu troche wina a sobie najmniej."patrzy na Word'a, który wygląda jakby zasnął, i mówi z usmiechem do Justy:"śpi? Może mu nie będziemy przeszkadzac?"
juuusta [ malinka ]
-faktycznie śpi, zostawmy go-mówi i uśmiechajac się do Briska pyta-przesiadamy się do nastepnego stolika czy idziemy posiedzieć przed kominkiem?:)
BriskShoter [ Senator ]
Zerka na Word'a:"Staruszek zasnął. Już nie ta głowa co za młodu"Zwraca sie do Justy, chwyta ją za reke i szepcze:"Usiądżmy przed kominkiem to jedno z najprzyjemniejszych miejsc w Karczmie." podchodzą siadają na fotelu, dość dużym jednak mogącym pomieścic tylko jedną osobe, więc ona siada mu na kolanach a on ja obejmuje.
BriskShoter [ Senator ]
Usiadła mu na kolanach w tej swojej nieprzyzwoicie krótkiej szacie, z uśmiechem spojrzała mu w oczy swymi pieknymi niebieskimi oczami. On odpowiedział powłóczystym spojrzeniem, objął ją mocno, zaczął gładzić ramiona i włosy jej. Sszepnął "Uwielbiam trzymać cię w objęciach a Sen staje sie jawą", zaczął delikatnie całować ją po szyji, delikatnie jak muśnięcie piórkiem, w końcu ich usta sie spotkały....[cenzura]
juuusta [ malinka ]
*wstali z fotela, objęci wchodzili po schodach na góre udając się spać:)*
blood_x [ Skinhead oi! ]
*blood_x wchodzi do karczmy , smetnie wodzi wzrokiem po ciemnych katach karczmy , jego oczy stracily blask sa teraz czarne jak noc , spoglada na fotel przy kominku na ktorym przesiadywal jego serdeczny przyjaciel SULIK * gdziez on sie teraz podziewa... . blood_x siada na fotelu SULIKA i patrzy na trofea zdobyte przez niego*
DUBROLES [ Animator ]
*Mróży oczy <znudzonym; zdegustowanym tonem dodaje komentarz do Waszych mysli>, c wbrew pozorom jest możliwe*
- Zmiany się wprowadziały w menu, a nawet we wstępniaku! Nadprogram - Hurra! To teraz prosimy jakiś wierszyk :)
- ehhh - zdematerializuj się i zauważ, że jesteś już w naszej koalicji :D Niedługo być może przydzielimy Ci 100 - 200 akrów ziemi na doby początek, a już dziś, jeśli chcesz możemy się dogadać - możemy przeprowadzić grupowy atak :) Tylko napisz jak będziesz materialnie ;)
*Stawia pifko wiedźmińskie dla Briska, stuka się z nim swoim kufelkiem z nektarem*
- Wreszcie postępy w pensji :D
_____________________
Prywatne: 3730sz + 242sz = 3972sz - 25sz = 3967sz
*Czeka na wierszyk Briska ;]*
juuusta [ malinka ]
*obudziła się i z uśmiechem spojrzała na śpiącego Briska, mogłaby tak leżeć cały dzień ale musiała już iść, powoli wstała, ubrała się, podeszła do łożka, odgarneła mu grzywke z twarzy, pocałowała i cichutko żeby go nie zbudzić wyszła z pokoju,na dole na fotelu zauważyła blooda, uśmiechneła się tylko i opuściła karczme*
BriskShoter [ Senator ]
Rozlega sie pukanie, nieotwierając oczu mówi wejść.Wchodzi niewysoki jegomość a po pierwszych jego słowach Brisk zaraz wiedział kto więc tylko odpowiedziiał:"Dobra już ide."Jegomość wyszedł, Brisk, uśmiechnął sie, otworzył oczy rozejrzał sie:"Poszła sobie" Wstał, ubrał sie i wyszedł z pokoju a nastepnie z Karczmy mruczac tylko pod nosem:"A ja chciałem żeby padało....tylko żeby padało no nic może wieczorem bede miał lepszy humor...."
DUBROLES ------> Ty chcesz ze mnie poete zrobić? :) No ale jak tak bardzo chcesz to może coś wymysle na Twój temat i walne jakis wierszyk :)
BTW RedDragon -----> co do jasnej mam robić żeby był większy przyrost ludności. Mam go na poziomie grubo poniżej 100 :/ I jakie cele najlepiej wybierać do ataku ? ;)
blood_x [ Skinhead oi! ]
*blood_x ocknawszy sie z fotela , rozlglada sie po karczmie nikogo nie widzi jednak poczul delikatny zapach jakby znanej mu osoby ... .Wstal z fotela podszedl do lady nalal sobie Wina Bialego i znow poszedl posiedziec na fotelu , wtedy tak sobie pomyslal , jeszcze kilka dni i skonczal sie bitwy wszytkich na wielu ladach gimnazjalnych , licealnych itp. miejmy nadzieje ze kazdy wroci zdrow i szczesliw chociaz ja...*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Witam Banda:P
Brisku wczoraj siadło mi połączenie...:P z wami....niestety nie zostało wznowione gdzieś do 3 i nie pogawędziliśmy:P
miłego dnia dla all
blood_x [ Skinhead oi! ]
*Witaj Word czy moge sie dosiasc ???*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Jasne napoczynamy beczuszke i zaczynamy balowac nie bedzie to miy dzień wiec trzeba dodac katalizatorów by z niego jednak cos wykręcić:D:D
blood_x [ Skinhead oi! ]
*a wiec Word mamy w karczmie romans nie bede wymienial imion ;) , no a wiec <chlup> za ich zdrowie*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Za zdrowie.....
toż to rewolucja jakaś....po tej chustce na mieczu można było poznac romantyka..:D:D
blood_x [ Skinhead oi! ]
*tez sie zakochalem :/ niestety chyba nieszczesliwie :/ no ale nic <chlup> polej jeszcze znow ich zdrowie*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
hehe jak tak dalej pojdzie wczesnym popołudniem spadniemy z krzeseł a wieczorem musze być ready...bo mam ..hmmm wizyte...pewną....
ale co tam ..za zdrowie po raz kolejny...
w oczach Worda pojawia sie mgiełka świadcząca o tym że alc. dostałe sie już do części mózgu:D
Word [ Heavens Got A Hitman ]
a co zakochania...daj spokój ....na to przychodzi czas po 30 .....Brisk jest wyjątkiem:D:D
blood_x [ Skinhead oi! ]
*elf zaczyna powoli lapac humor az w koncu zaczyna spiewac szla elficzka do zagajniczka do zielonego aha do zie... <chlup> po raz kolejny za zdrowie mlodej pary*
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Wszedł do karczmy nie w zbroi, ani w pelerynie. Był to czarny długi płasz, pod którym Hunter krył miecz i sztylety. Jego kroki spowalniały. Potem zatrzymał się przy desce któryą niegdyś obluzował. Wyją sztylet i wydłubał deskę. Na dole znalazł dwie fiolki z napojem i jakiś amulet. Potem siadł przy stoliku*
Witam banda.
Sprawa jest bardzo poważna - ktoś chce mnie zabić. Muszę stale uciekać, ale wiem już kto się za tym kryje. Opuszczę dziś was na jakiś czas i wrócę z głową tego łotra.
830sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Wojownik wyszedł z karczmy. Gdy dotarł do lasu nic nie było widać. Wszędzie był las, a wroga nie widać. Jednak drzewa nie wyglądały znajomie. Wiedział że jest już w innym świecie, w innym wymierze. Nagle natrafił na Shotena - małego elfickiego wodza. Hunter nie mógł poradzić nic na problemy wodza, które wydały się mu bardzo banalne. Hunter ruszył dalej jednak usłyszał grzmot. Zaczynało padać. Drzewa kołysały się na wszystkie strony, a wojownik zaczą biec wstronę jaskini. Jedak znów usłyszał grzmot. Tużobok siebie zauważył wielkiego Orka, który najwyraźniej był bardzo głodny. Walka nie miała sensu, jednak był sposób. Trzeba było zdjąc skarpety, które śmierdzały na tyle okropnie że nawet największy potwór nie przetrzymał by tego smrodu. Hunter skakał na jednej nodze i gdy zdjął skartety wbiegł na łęb orka i włożył mu je do nosa. Ork zataczał sieę jak pijany. Powalał wszystkie drzewa na około i gdy padł jedno z noich wbiło mu się w serce. Chwilę potem burza ustała. Hunter nawet nie zauważył tego że jest już w normalnym świecie. Chwilę później wyszedł z lasu. Na swojej drzodze spotkał rycerza. Był on wielkim silnym pół-orkiem. Rycerz zaatakował Huntera. Walka była mordercza. Hunter zrzucił pelerynę i wszystko było jasne - pół-ork nie miał szans. Rozpędzony Hunter trafił mieczem w stalową tarczę pół-orka. Miecz wbił sie w nią a Hunter podskoczył i przywalił wrogowi kopniakiem z tył głowy. Przeciwnik odwrócił się i uderzył tarczą w Huntera. Jednak hunter zrobił unik i pół-ork wbiegł na drzewo. Wtedy miecz który był utkwiony w tarczy przeszył skórę wroga. pół-ork zawył z bólu. Hunter zauważył że pada już od jakiegoś czasu, i całą zbroję ma w błocie. Ork ostatkiem sił trącił kamieniem w huntera który wpadł do kałużę błota. Po chwili przeciwnik był nieżywy. Hunter znalazł sakiewkę w której znajdowało się 170sz i mały liścik :
"Szefie !!! Robota wykonana, rycer nie żyje" Litery natychmiast rozmyły się w deszczu. Hunter założył czarny płasz, zabrał miecz i wrócił do karczmy*
1000sz
Word [ Heavens Got A Hitman ]
uuuuuuuuaaaaaaaaaaaaaaaaa...ale nudy cholera....bym sie zdrzemnął lecz na tsraży trza stać....nie moge doczekać sie wieczoru...
DUBROLES [ Animator ]
Brisk - pobuduj domy i rzucaj na siebie regularnie płodność - powinno poskutkować. Standardowo jeden dom daje ~~3 mieszkańców (w przeliczeniu na wszystkie rasy) + budynki w stylu kanalizacja, akwedukt i sieć podziem. Co do celu to wybierza A) młodszego b) słabszego c) nie dżinów i nie olbrzymów d) bez koalicji :) Jakbyś miał jakieś problemy to służę armią PS. Jesteś w koalicji Trolla?
BriskShoter [ Senator ]
DUBROLES ----> Nie nie jestem w żadnej koalce :) BTW Nowa Era chyba tuż tuż bo Stumilowy Las idzie do przodu ostro :) A co do budynków to mam wszyskie (chyba;) podnoszące populacje :)
juuusta [ malinka ]
Word==> a co jest wieczorem? :)
blood==>wypraszam sobie nazywanie tego romansem :P
M-Hunter [ The Jester Race ]
Uroczyście Ośiwdczam
Uroczyście Ośiwdczam
Że rd mie się znudziło
Że rd mie się znudzioł
I nie będe grać w RD
I nie będe grać w RD
Piwo dla mnie !!!
995sz
PS. Podobało się wam opowiadanie ?
Word [ Heavens Got A Hitman ]
eee wieczorem znaczy teraz miał ktoś być...no ale nie ma...znów tynk ze scian:P
madrico [ Chor��y ]
madrico usiadł przy stole. Położył kufel miodu i rozpoczął mowę:< A więc było to tak. Kiedy jeszcze Credo był mały, ja znajdowałem się w Północnej Berandzie. Jak sami wiecie, ta wiocha zawsze była siedliskiem najpotężniejszych jaszczur we wiosce. Była jednak jedna, nie najgroźniejsza, ale najbrutalniejsza. Poćwiartowała ona samego Lorda Vanmitendorffa. Kochała zadawać ból. Postanowiłem zemścić się na bestii. Wziąłem mój legendarny topór „Bresco12” i ruszyłem. Topór mój był o tyle dobry, że nie zawiódł mnie, ani mojego pradziadka nigdy. Na pewno o nim słyszeliście. A więc poszedłem i z jakiś 53 stóp rzuciłem Brec’em w stronę bestii. I... trafiłem w nią! Urwało jej głowę, którą właśnie tu widzicie.> Wszyscy spojrzeli w stronę upiora. Jego ogniste oczy były przeszywające, a szpiczasty język powalał z nóg. Strach było patrzeć. <Za głowę dostałem 1750sz i 2 beczki miodu. To była moja bardzo udana akcja. Aż z 53 stóp. No dobra, dosyć już tego opowiadania. Pamiętajcie jednak, że na sumieniu mam 13 wiedźminów. A teraz robię loterię. Rzucamy kośćmi. Kto wchodzi jako pierwszy? Stawka 10sz. Kto wygra bierze wszystko. Podajcie tamten kubek>
Orrin [ Najemnik ]
*Z pod stolika wynurza sie Orrin*
Hunter opowiadanie pierwsza klasa motyw ze skarpetkami byl najlepszy hehhee
Moze by mi tak ktos piwo postawił he ?
Albo nie wole byc dzisiaj trzezwy gdyby madrico znow tu zajzał grrr.
*Siada w rogu karczmy tak by go nie bylo widac *
madrico [ Chor��y ]
Ale Pamiętajcie - mówił madrico - ci wiedźmini byli bardzo źli, bo walczyli dla pieniędzy.
juuusta [ malinka ]
*otwierają sie drzwi i wpada dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie,rozgląda się,nigdzie go nie widzi, podchodzi do madrico
-widze że gracie w kości,jaka jest stawka i co zabiera wygrany?*
Orrin [ Najemnik ]
madrico co za wiatry cie tu znow przywiały mało ostatnio oberwałes *patrzy z byka na wiedzmina*
madrico [ Chor��y ]
Do rozgrywki przyłączyli się Orrin, juuusta i blood_x. Orrin wziął kubek z trzema kośćmi. Rzucił. Miał 6, 3 i 4. Następnie juuusta wyrzucił 3, 3, i 5. Szczęścuie jednak dopisało legendarnemu blood'owi_x, który trafił trzy 5.
>Ktoś gra jeszcze? Blood_x wygrał 20sz. ???
Orrin [ Najemnik ]
No dobra gramy o beczke piwa !
juuusta [ malinka ]
*trudno, szczęście mi nie dopisało, pasuje:)-wstaje i podchodzi do baru, a ze nikogo przy nim nie widzi, wchodzi za lade i parzy sobie herbatke ziołową gdyż w karczmie jest dość zimno a ona jest lekko ubrana*
madrico [ Chor��y ]
Beczki zostały przygotowane. Jako pierwszy rzucał Orrin. Poszczęściło mu się - dwie 6 i jedna 4. Madrico długo, ale to bardzo długo rzucał. Wreszcie nastąpił moment - chwila prawdy. I??? 2 piątki i jedna szóstka. Co za refleks! Był remis. <Gramy dalej?> - zapytał madrico.
Orrin [ Najemnik ]
*ze schodów zbiega poł elf co wczoraj przybyl wraz z Orrinem*
Orrin zapmiałes musimy juz isc !
O cholera -zaklnał krasnolud. Juz biegne i zaraz obaj znikli za drzwiami
juuusta [ malinka ]
"herbata się zaparzyła, wziela ją ,upiła łyk i udała się na góre"
madrico [ Chor��y ]
Orrin miał szczęście. Właśnie tylnymidrzwiami wszedł bardzo groźny stwór - bestia herubińska. Wzięła najbliższy stół i rzyciła nim o ścianę. Juuusta wyjął miecz, a madrico topór. Jednym skokiem Bestia pokonała 12 stóp. Była tuż przy madrico. I nagle potężnym ciosem, chyba najpotęzniejszym jaki do tej pory widział świat Orrin uderzył w głowę bestii. Madrico klęknął i uderzył toporkiem w nogę. Bestia przeturlała się i dotarła wprost pod nogi juuusty. Przyrażony krzyknął. Wtedy madrico powiedział: <Orrinie, przepraszam Cię za wszystkie krzywdy które wyrządziłem. Wybacz mi. Dziękuję za uratowanie życia.> A że madrico miał wpływy na wsi Orrin dostał 300sz podziękowania od wiochy i 800sz od samego madrica.
M-Hunter [ The Jester Race ]
Orrin --> Poszedłeś wtedy kiedy chciałem ci piwo postawic
Wiem czego się napije !!! Miód pitny !!!
990sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
madrico --> Buehehehe :D Justa to ona a nie on :D
madrico [ Chor��y ]
M-Hunter ----> Dzięki
Juuusta ----> Sorry
Stawiam miodu wszystkim chętnym. Funduję. Z podziękowaniem Orrinowi. Jemu podwójną porcję. Pamiętajcie, że nawet ja, madrico, nie potrafiłem dać rady tej bestii. Orrin jest WIELKI!!!
M-Hunter [ The Jester Race ]
madrico --> Możesz przestać sie "podlizywać" ??? Wystraczyło go przeprosić, a nie ciągle piszesz że "ORRIN JEST KRÓLEM "ORRIN JEST WIELKI" to taka rada na przyszłość.
Dzieki za miód
juuusta [ malinka ]
maderico==>spoko
SULIK [ olewam zasady ]
[Do karczmy wpada troll zalany w bele, wygląda jakoś podobnie, ale jest strasznie zarośnięty i cuchnie jakby sie przez wiele dni nie kompał]
Witam woje i wojaczki oraz inne dziewki mniej wojownicze, zaraz wracam
[Idze w strone łaźni i po kilku goddzinach z niej wychodzi swierzy i miękki jak pupcia niemowlecia zaraz po przewinięcie ;-) ]
- Ehhh długo mnie nie było - dłuzej niż myślałem, stoczyłem wiele boi o śmierć i życie mojego łącza.... to długa i drastyczna opowiesc więc opowiem wam ja moze dopiero jak młodociani odejdą na spoczynek
- PIWA, krzyknął kupując 5 beczek piwa
_____
stan konta: 1761sz - 100sz = 1661sz
btw. jeszcze wszystkiego poprzedniego nie przeczytałem (ponad 400 postów :/), ale zaraz będę nadragiał zaległości, no że chyba ktoś ma ochote po krótce strescić mi "nudy" jakie tu bezemnie panowały
btw2. mam jeszcze 40 tur w RD do wykożysytania
ehhh [ Angel of Death ]
Dubro - zmaterializowalem sie dopiero teraz:) musialem zrobic pare rzeczy i jestem goto wy zrobic wszystko co trzeba;)
gris [ Generaďż˝ ]
* Wychodzi gris ze swojego pokoju nr.2, schodzi na dół, nalewa sobie piwa korzennego, po chwili siada przy stoliku, sam, samotny, zaczyna pić piwo. *
DUBROLES [ Animator ]
ehhh - jeśli chcesz :) Akurat dziś i tak wykonuję atak i jakbyś napisał to moglibyśmy wykonać atak grupowy (czyt. okazja do wprawienia się w walce). PS. Gratuluję wyczytania postu ;)
Re Sulik :)
A oto drugi megabeta (nieoteksturowany oczywiście) projekt Karczmy 3d - oceńcie go (max amatorki:)
PS. Sorry jak walę dubla, ale nie wiem, czy poszło.
BriskShoter [ Senator ]
*Drzwi się otwierają i pojawia sie gość. Spod kaptura jego czarnego płaszcza i także długiej grzywki widać jedynie oczy łypiące to w tą to w tamtą strone. Od razu można było poznać BriskShoter'a.Ocieka cały wodą. Po ściągnięciu płaszcza, odpina miecz i stawia pod ścianą (żeby go nie świerzbiło). Wchodzi do głównej izby, zostawiając mokre ślady na podłodze. Wydaje sie pusta. Kłania się niewidocznym w mroku osobom (zarówno obsłudze jak i gościom) mówiąc "Witam Banda.O i wiitam dawnoniewidzianego Trolla SULIKA hehe jakie złe moce Cie znów do nas przywiały hehe"mówiąc to nalewa sobie i SULIKOWI piwo.Udaje sie do swego najdalej umiejscowionego kąta i zarazem najciemniejszego w którym jednak nikogo nie spotyka.Siada cały mokry i mysli:"Czyżby jej niie było."Zanurza sie w mroku, popijając piwo, reką ściera struszki wody spływające po nim całym."Ożesz alem mokry..."
juuusta [ malinka ]
*odkłada ksiażke,przeciera oczy, "już tak późno,gdzie on jest?" wstaje, otula się kocem i schodzi na dół,jak tu pusto, podchodzi do baru i parzy sobie drugą filiżanke herbaty trzęsąc sie z zimna*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Wita wszystkicg idzie coś zjeść a pozniej zrelaksować sie w wlkacj miedzy ludzmi orcami ud i elfami:D:D
SULIK [ olewam zasady ]
Ja tu stawiam 5 beczek browarka, a Orrina jeszcez nie ma ? :)
Dubro - re :)
Brisk - re too :)
justa - a co tu robisz tu? co ja robie tu ? co ty robisz tu ? BEEK :)
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Sulik Ty mnie nie lubisz chyba:P:D
BriskShoter [ Senator ]
Siedząc w kącie zauważa postać schodzącą z góry i mruczy do siebie z usmiechem:"A jednak jest" Wstaje po cichu,kłaniając sie SULIKOWI i Word'owi (ten to pewnie znów wrócił z popijawy:) podchodzii do niej blisko, nachyla sie i całując ją w policzek mówi:"Witam Wisienke" uśmiecha sie i mówi:"Przeprosze Cie na chwile musze sie przebrać bo jak wdzsz jestem hehe troszke przemoczony."Odwraca sie i wchodzi po schodach na góre a nastepnie do pokoju.
juuusta [ malinka ]
SULIK==<powiedzmy że urzęduje tu od pewnego czasu:)
Word [ Heavens Got A Hitman ]
aaaaaaa kto ze mna zagra w wara:P
juuusta [ malinka ]
*wchodzi na góre, cichutko puka, nic nie słychać, wchodzi, zamyka za sobą drzwi
-pomóc ci?:)-pyta podchodząc do BriskShotera*
SULIK [ olewam zasady ]
Word --> czemu tak uważasz ?? jak zaczełem publikować to Ciebie jeszcze nie było :)
justa, Bris --> chyba dużo się zmieniło podczas mojej nie obecności
Ale wakacje od neta były bardzo stresujące wam powiem - nie radzie cegoś takiego robić z własnej woli (ja byłem zmuszony :/)
BriskShoter [ Senator ]
właśnie skończył sie przebirać gdy zauważył stojącą przed sobą Juste okrytą kocem, usmiecha sie, podchodzi do niej obejmuje mówiąc:"Zejdżmy na dół ogrzejemy siie przy jakmś trunku i porozmawiamy chwile z Karczmiarzami."Schodzą na dół, rozlega sie grzot na polu:"O chyba mamy burze i to bardzą piękną burze." Schodzą na dół i dosiadają sie do SULIKA i Worda."Suliku no musze przyznać żeś twardziel że wytrzymałeś tyle bez Karczmy i innych uciech"*
SULIK -----> Dużo? Wydaje Ci sie:)
juuusta [ malinka ]
*otulona kocem, ciagle drżąc przytula się do Briska i przysłuchuje rozmowie, za oknem słychac grzmoty*
BriskShoter [ Senator ]
W pewnym momencie zauważył że SULIK zaczął zasypiać a Word to juz od jakiegos czasu pochrapywał. Zwrócił sie do Justy, przytulił ją mówiąc po cichu z usmiechem:"Panowiie już padli, a i ja już jestem zmęczony więc proponuje udać sie na góre." Wstali, weszli po schodach na góre i zniknel za drzwiami pokoju.
SULIK [ olewam zasady ]
Brisk - to, ze wypadłem z obiegu na kilka dni nie oznacza, że już do reszty straciłem forme :) jestem dalej w karczmie i opalam sie na moim ulubionym fotelu od ognia z kominka w tenże jak piękny (na swój sposób) wieczorek :)
ehhh [ Angel of Death ]
Dubroles - niestety wczoraj musialem baaaaardzo szybko opuscic kompiutier - z jakich powodow to jusz niewazne;) a czy dzisiaj pod wieczor bedzie jakas walka?
a jesli chodzi o wyczytanie postu to jusz kiedys mowilem: przeczytalem wszystkie posty od 1 czesci karczmy:D
gris [ Generaďż˝ ]
* Wychodzi gris z pokoju i odrazu myka do kuchni *
- Znowu nudny dzień.
BriskShoter [ Senator ]
Obudził sie, rozglądnął jakby nie wiedząc gdzie jest. Gdy zaczeło docierać do niego gdzie sie znajduje usmiechnął sie odwrócł głowe i zobaczył śpiacą jeszcze Juste. Ostrożnie wstał, ubrał sie i wyszedł z pokoju.Za oknem było widac ponury, mokry świat co go ucieszyło:"Tak hehe wolny dzień (na nauke:)" Zszedł na dół. Zobaczył Gris'a:"Witaj widze że znowu jakieś pyszności pichcisz." Chciał spróbować co to ale dostał w ręke od Gris'a a ten pogroził mu łyżką. Zaśmiał sie i powiedział:"Dobra dobra Gris już Ci do garków nie bede zaglądał." Podszedł do lady wziął tace i zaczął szykować sniadanie. Jak skończył, zabrał wszystko i wrócił na góre po cichu wchodząc do pokoju. Ostrożnie usiadł na łóżku po stronie Justy stawiając tace ze śniadaniem na szafce obok łóżka. Pochylił sie i pocałował Juste. Powoli jej oczy sie otworzyły, uśmiechnęła sie, powiedzał do niej kładąc tace ze śniadaniem przed nią:"Witaj Wisienko." Kładzie sie obok niej i zaczyna podjadać jej śniadanie, rozmawiając o minionym dniu.
DUBROLES -----> Hehe Era sie w zasadzie kończy i hehe korzystając z czasu mam zamiar przypuścić atak na kogoś:) Jak mi pójdzie to relacje dam.Atak rozpocznie sie dziś wieczorem lub jutro wieczorem :) (troche smoków jeszcze pościągam i machin pobuduje :D
ehhh [ Angel of Death ]
ile trzeba miec smokow aby atak byl udany? bo ja mam narazie tylko 2 :D:D:D ale kiedy zbuduje siwatynia bogactwa autora to skocze dwa razy i bede mial 6;) i wtedy zaatakuje(nawet jesli nie bedzie druzyny) ta co Music Uniom ma wojne(nie pamietam nazwy;) ) i zobacze jaq sie wlaczy - narazie wpradzie nie ma duzego wojska ale zuce huragan, trzesienie ziemi, wykrasc zapasy, slabosc a na siebie sczescie i zuce wosjko do ataku:) mam chyba 300 ghouli, 600 skieletow(czy jaq sie zazywaja) i 500 normalnych wojakow - wiem nie duzo ale i taq dostane jaq trzeba
ehhh [ Angel of Death ]
nie dopisalem:/ co sie stanie kiedy sumilowy las zbuduje do konca palac sadu ostatecznego? i co bedzie po tej "erze"?
ehhh [ Angel of Death ]
no i 3 post pod rzad w krotkim czasie - ale co tam - zuce jescze deszcz ognia, pech, zly humor, a pote m jeszce pomor upadlych legionow, upadle legiony oczywiscie na wroga:D i na siebie tarcze, tarcze antymagiczna
niestety mana nie bambus - szybko nie rosnie ale na kilka czarow starczy
jescze sobie odbuduje jezioro many (jakies 300 sztuk:P)
aha gdzie mozna przeczytac co robia te wszystkie czary:D:D:D:D:D:D:D
BriskShoter [ Senator ]
ehhh-----> czary ---> w instrukcji pisze chyba przy xiegach. Wojsko ---> ja mam 600 rycerzy, prawie 14.000 paladynów, 6000 złodziei, 500 machin, i 20 smoków. Obecnie ładuje wszystko w wojsko, w machiny i smoki (przyłażą przez portal wiec w labiryncie zbiieram kase i ładuje w ludność --> wojsko). tylko kurna nie wiem kogo atakować. Musze jakoś dobrze wybrać i chyba zaatakuje ludzi.Mam też budynki podnoszące siłe wojska i obronność. Teraz tylko wybrać cel i do ataku:)
M-Hunter [ The Jester Race ]
Duboles --> Przez wakacje jak się nauczysz to projekt wyjdzie GIT :-) Masz do tego talent ;-)
Ide gotowaĆ JEDZENIE BO ZABRAKNIE I BĘDĘ MIAŁ OPIERDZIEL
PS. Sorry za capsa
PS 2. A to taka konsloa
juuusta [ malinka ]
*siedzieli na łożku, rozmawiali, śmiali się i karmili wzajemnie:),
-śniadanie bylo pyszne, dziękuje- powiedziała dając mu buziaka w policzek-siedzimy tu juz pół dnia, nie powinniśmy zejść na dół?-na to pytanie Brisk uśmiechnął się tylko i pocałowal ją -hmm, chyba dadzą sobie rade bez ciebie jeszcze przez jakiś czas-powiedziała i przytuliła się do niego:)*
gris [ Generaďż˝ ]
* Gris przygotował pyszny podwieczorek dla justy i brisk'a, po chwili zaniósł go przed drzwi, położył i napisał karteczkę *
" Dla justy i Briks'a "
M-Hunter [ The Jester Race ]
*ktos wedł do karczmy. W ręku trzymał czekoladywy wiekli tort który zaniósł na górę. Postawił to pod odpowiedim pokojen i napisał "DLA JUSTY I BRISKA"*
madrico [ Chor��y ]
madrico również wszedł na górę i przed drzwiami umieścił wielki deser ze smoczych uszu i miodem, z karteczką*
*Dla juuusty i BriskShoter'a
gris [ Generaďż˝ ]
Hehehe prezenciki dla niego i justy :D
madrico [ Chor��y ]
madrico stoi w dzrwiach. Nagle zerwał się, zszedł na dół, podszedł do ochroniarza. Akurat spał. Z prawej kieszeni cichutko wziął klucz do pokoju na górze. Wszydł po schodach i przekręcił drzwi tak, aby BriskShoter i juuusta byli sami. Nie mogli się wydostać. Ale nie próbowali. Bo kto myśli o wyjściu w takiej chwili??? Madrico zszedł na dół i schował klucz do kieszeni ochroniarza. Zdziwił się, gdy ponownie wszedł na górę, a podarunków nie było mimo zamkniętych drzwi...
DUBROLES [ Animator ]
M - Hunter - - > Dzięki ;)
Apropo RD - Stumilowy las wcięło :D Looknijcie :D Era trwa, ale już są ataki. Teraz Oglaigh na hEireann ma już 15%. Tak przy okazji - jak będzie się ktoś wpisywał, to niech walnie screena, albo napisze - ile kosztują jednostki w dziale Wojsko u Was? u mnie Łucznik 700 złota & 20 broni, Zjawa Leśna 1900 złota & 180 broni oraz Złodziej 500 sz. Elfy.
Ehhh - - > Nie chcem się chwalić, ale ja mam 94 dragony :D
madrico [ Chor��y ]
KTO MÓGŁ IM PODKRAŚĆ RZECZY???
KTO BYŁ GŁODNY???
AŻ DZIWNE...
ALE ORRINA NIGDZIE NIE MA
Madrico postanowił wyjść i poszukać go. Podejrzewał, że właśnie teraz je podarunki. Może skończyły mu się pieniążki, a on jest głodny???
BriskShoter [ Senator ]
<---------madrico --------> masz pecha:) Jestem Skarbnikiem, należe do Zarządu i mam klucze osobiste do każdego pomieszczenia w Karczmie :DDDDDDD
DUBROLES ------> oKo spisze ile kosztują i dam tu póżniej :)
ehhh [ Angel of Death ]
zonierz(mam 600) 10zlota i dwa broni
kosciotrup (mam 500) 300zl 0 broni
ghoul (mam 500 =] (mina ala D3xt3r)) 1600zl i 120 broni obrazenia i zbroja : 10 obrazen, 6 zbroji
i toto wszystko
Orrin [ Najemnik ]
*DO karczmy wchodzi barczysty krasnolud *
Ach gdzie ja byłem ! CO robiłem ! hehe i co piłem duzo by gadac a u mnie na stole jeszcze piwa nie ma hehe
ehhh [ Angel of Death ]
ehhh ja mam 2;) ehhh - kasy ostatnio cieeenko :/ ale przyrost jest gdzies + 600.000,700.000 a mam 19.000 zlota:D
gdzie mozna zbudowac ten palac sadu ostatecznego? bo ja w tych specjalnych nei widze;), wy macie wszystkie specjalne wybudowane? bo ja mam tylko kilka a nie stracilem zadnej tury na budowanie i czesto rzucam pracowitosc
BriskShoter [ Senator ]
WOJSKO:
Żołnierze - Atak:2 Obrona:1 Złota:10 Broni:2 Liczba:4 :)
Rycerze - Atak:4 Obrona:3 Złota:600 Broni:15 Liczba:601
Paladyn - Atak:9 Obrona:8 Złota:1600 Broni:130 Liczba: 14.462
Złodzieje - 200 Liczba:5900
Machin:495
Smoków:20
Kopalnia złota, Zajazd u Czerwonego Smoka, Gilda złodziei, Szpital Trzech Krzyży, Smoczy mur, Ratusz, Tajemnica tworzywa, Smocza bariera, Szkoła berserkerów, Zamtuz pod Smoczym Ogonem, Świątynia bogactwa autora, Komando, Rezydencja generała, Zamek, System jaskiń, Renowacja broni, Szpital polowy, Detektor magicznych wirów, Ściany magiczne, Ambasada, Kwatera generała, Akwedukt, Koszary, Akademia wojskowa, Złoty pentagram, Pałac czasu, Portal, Soczewka magiczna, Skrzyżowanie szlaków handlowych
a kończe budowe teraz Szkoły oficerów :)
M-Hunter [ The Jester Race ]
Ja coś musze zrobić z tym reddragonem bo normanie mnie slag trafia. Nie wiem co mam budować, kogo mam zatrudniać....
ehhh [ Angel of Death ]
mnnn a ja mam zdaje sie 1.200 machin:D zdaje sie bo nie pamietam moze to jest 120:P zaraz zobacze
Orrin [ Najemnik ]
HUnter mozesz sie zalogowac jako ja i sprawdzic co tam porobilem Login i hasło podawałem an forum RD
I pamietajcie zołenierze dzis atakujemy !!!!!!!
Word [ Heavens Got A Hitman ]
ej no załóżcie sobie wątek o RD:P:D
Orrin [ Najemnik ]
Word to juz bylo omawiana glosowane i odrzucane :P
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Witam wiezcornych pobratymców...:D:D beczka piwa na stół.. dziewki na stól.... gona na stól ....zabawmy sie::D:D:D
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Orrinie mój glos to tysiąc innych wiecz ..."mały":D licz sie ze słowami i nie pouczaj mnie:D
Orrin [ Najemnik ]
ach staruszku Wordzie gdybym nie byl tak zmeczony dzisiejsza wizyta w krainie poznan (6 miesce ale shit)
to bym z toba obrocił te beczke no i wtedy juz nie mowiłbys do mnie mały hehehehe a raczej potrzeny badz wytrzymały hehheehehhe
NO ale to by bylo na tyle ide odpoczac w swoim pokoju nr 13
Wszystkich z Paktu Trolla zapraszam na forum RD wazne sprawy !
I dzisiaj zostałem przez Imperatora (czyli wiecei kto nim teraz jest :P) mianowany głównodowodzacym wojsk naszej koalicji
JAk sie okazalo jest tam taka opcje ktora 1michal przeoczyle ale nie ja :P heheheh
No to ja ide spac bywajcie
*Wstał i poszedł w kierunk pokoju nr 13 *
juuusta [ malinka ]
*leżeli przytuleni,objedzeni deserami,umazani czekoladą:) opowiadała mu coś, po chwili spytała
-moze zejdziemy na dół?-żadnej odpowiedzi-Brisk?-nadal nic, podniosła głowe i zobaczyła ze zasnął, wstała i cichutko opuściła pokój, na dole ujrzała Worda przywitała sie z nim, podeszła do baru nalała sobie kieliszek wina i wróciła do niego
-wiesz może od kogo dostaliśmy dzisiaj tort i inne desery?-spytała- chciałabym podziekować
SULIK [ olewam zasady ]
[Wchodzi do karczy wielki troll]
- eee - cos miałęm powiedzieć, ale sam nie wiem co :)
Ale zaznacze chociaż swą obecność
Word [ Heavens Got A Hitman ]
coś niemrawo tu dziś....
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Sulik tylko nie znacz moczem:D
SULIK [ olewam zasady ]
Word --> moczem to ja już dawno całą karczme oiznakowałem :P
Word [ Heavens Got A Hitman ]
:D
juuusta [ malinka ]
*posiedziała troche na dole, pogadała,wysłuchala inteligentnej konwersacji Sulika i Worda:) i udała sie na góre,weszła cicho do pokoju,przebrała się, połozyła, wtuliła w Briska i zasneła*
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
*..Do izby wchodzi FemmeFatale..minelo juz sporo czasu od jej ostatniej wizyty..
Z zaciekawieniem rozglada sie dookola szukajac wzrokiem znajomych twarzy...:))*
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
*...Hmmm..czyzby nikogo nie bylo o tej porze? to dziwne..gdzie sie wszyscy podziali?
Zamyslona siada w fotelu przy kominku...
przymyka oczy rozkoszujac sie cisza...*
BriskShoter [ Senator ]
Na stole pojawia sie karta z wypłatami za ostatnie pare dni.
Jak wątek bedzie sie zbliżał do 200 to jak niie będzie chętnego to założe
Uwaga wypłaty będą sie ukazywać co pare dni w zależności od ruchu w Karczmie.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Wpływy:
Piwo:215
Piwo Wiedżmińskie spod Kaer Morhen:75
Miód:10
Razem:290
Na koszt Karczmy:0
Otrzymane:0
Wydatki:0
Wynajem pokoi:50 + 50
Specjalne zlecania:0
W sumie:290 + 100 = 390
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wypłaty (otrzymują tylko te osoby które pojawiły sie w Karczmie od ostatniej wypłaty):
Dubroles:116 (40% hehe nie ja zmieniłem:)
SULIK:240
Gris:120
Blood_x:70
Ehhh:60
M-Hunter:150
BriskShoter:120
Razem:876sz
------------------------------------------------------------------
Praca na zlecienie:
Fett,Word,
Nieobecni:
Carvan,Danley,Blood_x,M-Hunter,Xelloss,Funthom,Cainoor,QQuel,Sir Klesk,Hebron,
Większość Karczmiarzy ----> Urlop. Życzymy powodzenia w nauce i czekamy na powrót.
Komentarz:Skład nam sie sypie....
Zwolnienia:
Cainoor (planowane, czekamy na decyzje Zarządu),
Oferty pracy:
Cradif (planowane, czekamy na decyzje Zarządu),
------------------------------------------------------------------
Jak kogoś pominąłem lub jeśli sie pomyliłem to przepraszam. Osoba taka (jeżeli była oczywiście obecna a nie dostała wypłaty) otrzyma ją z opóżnieniem lub w czasie następnej wypłaty. Do tego czasu będzie mogła kupować na zeszyt :)
-------------------------------------------------------------------
Obecnie Karczma ma: 3235sz + 390sz - 876sz = 2749sz
Komentarz:Wszyscy widzą....
------------------------------------------------------------------
Karczma otrzymuje co tydzień w poniedziałki dotacje z Królewskiego Skarbca w wysokości 750sz.
Komunikaty:
Sprawa Wróżki Faerie już jest omawiana a także przystąpiliśmy do działania.
W Karczmie można rozmawiać o Red Dragonie.
------------------------------------------------------------
Prosze o przystopowanie z tymi atakami/obroną Karczmy bo nie nadążam za sytuacją.
Póki co zebrania bedą organizowane codziennie na Chacie GOLa "Na każdy temat." Od godz. 19.00.
Wyprawa na smoka: [póki co termin niewiadomy]
Odnośnie wstępniaka (poprawi osoba zakładająca nowy wątek po 200 postach):
I prosze zawsze napisać kto zakłada żeby można było zapobiec ewentualnej katastrofie :)
Pytania o prace --->Pytajcie a będzie Wam dane znależć odpowiedż:) A serio póki co wstrzymujemy sie.
Goście też czasami będą otrzymywać różnego typu zadania oczywiście płatne.
Sprawy załatwiać można tu w Karczmie lub na GG, a także dość często siedze w najdalszym i najciemniejszym kącie izby a ostatnio spodobały mi sie kąpiele w łażni (tylko pukać prosze, Przedstawicielki Płci Pieknej pukać nie muszą:).
ps.Troche zamieszałem ale chyba wszyscy łapią co je grane:) Jakby co to pytać.
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
O Brisk sie pojawil..moglbys przynajmniej czesc powiedziec....
bo ja juz prawie zasnelam na tym fotelu..
i nikt mi nie chce dotrzymac towarzystwa..:(
no coz wiec ide sobie...:P
Mam do zalatwienia kilka spraw w dolinie...
Wroce za jakis czas...:D
*...Wychodzi...*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Witam BAnda.... i i Femme była.... ta ślizna dziewczyna....hmmmm:D uśmiech pojawia sie na jego twarzy:D
widziałem sie banda z Briskiem dziś rano....
"Brisk ostatnio jest za bardzo zamyslony/zajęty i często nie zauważa piekna pojawiającego sie w Karczmie":D
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
*....Do Karczmy wchodzi ponownie Lady Femme...*
Załatwiłam już wszystkie sprawy..na szczęscie mam troche wolnego czasu..:)
*..Zajmuje miejsce przy najbliższym wolnym stoliku..jej spojrzenie wędruje po obecnych..znów próbując znależć jakąś znajomą twarz....a w szczególności jedną :D:D:D:D:D*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Witaj Femme...Twój uśmiech hmm jak zawszem czysty.....:Di piekny:D
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Hi Word :::::::::::::::::::::::::D
Miło Cię wreszcie zobaczyć..tu...:)
Niestety ja juz muszę iść....do..kiedyś ?
:D
Orrin [ Najemnik ]
*Do karczmy wchodzi barczysty krasnolud*
Dziwne tu jest ze gdy kobieta wchodzi do karczmy to zawsze Elfka heheh
Czyzby jakis kompleks ?
Orrin [ Najemnik ]
Ano zapomnialbym o najwazniejszym dajcie piwa do cholery bo mnie suszy hehehe
___________________________________________
900 - 25 = 875 SZ
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Zapewniam cie Orrinie że tą akurat nazwań czlowiekiem byłoby uwłoczeniem...a kompleks w tym wypadku bedzie tylko śmiesznym stwierdzeniem:D
Orrin [ Najemnik ]
Heheh ja nie mowie ze ktos tutaj jest mniej urodziwy no ale do kobiet krasnolud to im jeszcze duzo brakuje heheheh
Kamil_Wrona [ Konsul ]
Hej witajcie własnie nachwilke zawitam u was!:) a raczej u nas:) Jeszcze troche i powruce ze swojego urlopu:( ach ta szkoła!
CO słychać co się działo jak mnie nie było?
Orrin [ Najemnik ]
Hehe Carvan ty sie nie interesuj tylko piwo polej jak juz jestes heheheh
A tak na serioo to dzialo sie wiele duzo krwi upluynelo od ostatniego razu gdy mi nalewales piwo hehehhe
juuusta [ malinka ]
Również witam, Brisk jest dzisiaj zabiegany i nieobecny dlatego posiedze sobie z wami:)
Orrin [ Najemnik ]
Witam piekna Elfkę Co u cibie słychać moze wychylimy po kufelku he ?
juuusta [ malinka ]
Orrin nie jestem Elfką, tylko Snem:) i dzięki, ale wole wino:)
DUBROLES [ Animator ]
*Wita się*
- Na piękny początek dnia ;)
*Zagarnia skromną pensję, rzecz jasna mało łakomym ruchem, chowa do sakiewky i rozgląda się po ludkach*
- No to jak - miłego dnia :) Jednym słowem, jak jakaś sprawa to jestem.
*Do ehhha*
- Zmaterializuj się - proponuję atak grupowy (nasze dwie siły) w RD. Wróg prosty, już najeżdżałem na niego - nie oddaje - czysta zabawa :)
_____________________
Prywatne: 3967sg + 116sg = 4083 sztuk golda :)
Orrin [ Najemnik ]
heheh a wiec sa wyjatki hhehe
No coz nie chcesz piwa to moze naleweczke
Bo ja niezwyklem pic delikatnego wina ktore nie dziala jak powinno heheh
juuusta [ malinka ]
Orrin ty się napij piwa, a ja poprosze czerwone wino
Orrin [ Najemnik ]
To mowisz ze jestes snem hehehe koszmar ? hehhe zartuje oczywiscie hehehe
Taki mam dobry humor jak se piwa popije hehehehe
ups musze na chwile wyjsc
*wstaje i szybkim krokiem udaje sie w strone kibla po chwila wraca i czuje sie taki lekki :)*
No juz mi lepiej to jeszcze jeden kufelek hehehe
Orrin [ Najemnik ]
*Orrin pociagnał głeboki łyk piwa przechylił sie do tyłu z spadł z krzesła rozlewajac na siebie piwo* ozesz kur.. no nie takie dobre piwo EH no wkurzyc sie mozna
*wstaje i idzie sie przebrac do pokoju nr 13
juuusta [ malinka ]
"biedny Orrin:) zostałam sama?
Orrin [ Najemnik ]
*Z gory dochodzi krzyk Orrina* Hehe Ja jestem ale teraz nie całkiem ubrany hehehe wiec jeszcze chwile tu pobede
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Word siedzi przy stole ....
w powietrzu wyczuwa jeszce zapach tej która byla tu jakiś czas temu....
szuka wokól siebie czegokolwiek co by przypominalo...
oczy jak za mgła...
po chwili ocknął sie...
witam banda ...witam o Pani...tak z briskiem dziś już rozmawiałem i rzeczywiście zajety on....
jutro wielki ball u mnie w wiosce....
rozpusta i hulanka....
barman skrzynke piwa tfu beczke:D
Orrin [ Najemnik ]
* Z pietra schodzi Krasnolud ktory jeszcze przed chwila byl w piwie*
Ej WOrd sam chyba nie bediesz tego pił co heheh ?
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Rycerz wpadł do karczmy cały mokry i czerwony* Gdzie ta zasrana kartka !!!???
Przedchwilą skasowałem sobie mail z hasłem do RD :-( Hasła nie mogłem zapamiętać, gdyż był to locowy ciąg znaków i zawsze go zapominałem ;-(
Dajcie beczke piwa
1120sz
Word [ Heavens Got A Hitman ]
siadaj brachu łykniemy razem:D
Orrin [ Najemnik ]
EH Hunter czyli juz nie chcesz grac ? a ty jestes ty ty ee dajcie piwa :(
juuusta [ malinka ]
*ponieważ panowie ją zignorowali i zajeli sie piciem:) wzieła swój kieliszek i usiadła skulona na fotelu przed kominkiem, wpatrzona w ogień zaczeła rozmyślać sącząc powoli wino*
M-Hunter [ The Jester Race ]
O dupa musze od nowa zakładać księstwo w RD :-( ***** *** !!!!
Orrin [ Najemnik ]
ozESZ Juusta hehehhe nikt cie nie ignoruje heheheh *bek* chcialem postawic piwo a potem flaszke no ale ty wolisz te hheheheh g.. e.. wino hehhehehn
No ale powiedz cos ciekawego hehehe
juuusta [ malinka ]
*z rozmysleń wyrwał ją bełkot Orrina:)
-może pójdziesz się polożyć?-zaproponowała widząc jak niepewnie stoi na nogach*
Orrin [ Najemnik ]
hehehe Krasnolud ma mocna glowe hehehe
A jak mi sie zachce spac to pod stlikiem jest duzo miejsca hehehhe
M-Hunter [ The Jester Race ]
Moje księstwo to Akhana, proszę o natychmiastowe przyjęcie do koalicjii.
Orrin [ Najemnik ]
ano ze jestem teraz Imperatorem oraz dowodca sil zbrojnych to mysle ze cie przyjmiemy hehehe
Orrin [ Najemnik ]
no Hunter moesz sie czuc juz jak Troll wsrod Trolli heheheh
ehhh [ Angel of Death ]
Dubroles - wlasnie sie zmetarializowalem;) ja od wczoraj zucam rozne rzeczy na arisoe;)
ehhh [ Angel of Death ]
wlasnie puscilem 400 zolnierzy, 400 kosciotrupow, 400 ghoulow 2 smoki:P, 400 machin (razme mam 1.375)
i zaznalczylem ze atak grupowy:D
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
*...Drzwi otwieraja sie powoli z cichym skrzypnięciem...wchodzi Lady Femme..juz po raz kolejny tego dnia:D..
w karczmie chyba znów dosyć cicho...co się dzieje, że to przytulne miejsce takie wypustoszone jest...hmmm..lekko znużona zasiada w fotelu -- swoim ulubionym--- przed kominkiem ::::::::::D*
BiZkiT77 [ Konsul ]
*do karczmy wchodzi bizkit i smutny siada przy stoliku*
BiZkiT77 [ Konsul ]
*podchodzi do FemmeFatale."co slychac?jak sie maja sprawy milosne :)"*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Re Banda wrzeszczy wpadając do karczmy ze beczką browaru....
nagle spostrzegając lady femme chowa szybjo antałek za siebie uśmiecha sie ..hmm i zrównowazonym głosem mówi Witam was......po raz kolejny:D
Orrin [ Najemnik ]
*Z pod stolika wygrzebuje sie Krasnolud Orrin*
Ło dosc ale mnie bania boli eh dajcie herbatke
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
*....Z zamyślenia wyrywa ją głos Bizkita...hmmm*
Nie smuć się...będzie dobrze:D:D:D
a co do spraw miłosnych..no cóż...
*...na jej twarz pojawia sie tajemniczy usmieszek...*
wpadnij na gg to pogadamy :::::::::::::D::::D::::D
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Orrinie nie pieprz "tu":D dawaj tu impreza dopiero sie rozkręca:D
Orrin [ Najemnik ]
O Word to dla mnie ? Nie trzeba było ale jak juz tak prosisz to
*bierze beczke od worda i kladzie na stole*
Word [ Heavens Got A Hitman ]
ihaaaaaaaaaaa jak ja lubie to miejsce::::D
Word [ Heavens Got A Hitman ]
ukradkiem spogląda w strone pewnej osoby..przez moment w jego oku pojawia sie błysk...
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
*....Odwraca głowę słysząc krzyk Worda...wariat jak zwykle - mysli...::::::::D:::D zauważa beczke piwska schowaną za plecami.....no tak tego się można było spodziewać :P.....posyła mu usmiech....*
Hi Word...nie podzielisz się?:D
Orrin [ Najemnik ]
Femme pijesz piwo ? heh nie czesto to sie zdarza u kobiet twego pokroju ale ja to lubie
kufel dla tej pani prosze !
Word [ Heavens Got A Hitman ]
o Femme....chyba że sie przyłączysz orrin nasz kompan sie juz przyssał:D
BriskShoter [ Senator ]
Zchodzi na dół i z wielkim uśmiechem na twarzy mówi:"Witam Banda. Pora coś przekąsić i wypić (to głównie:)" Kłania sie wszystkim(zwłaszca przedstawicielką Płci Pięknej:) i zaczyna walczyć z beczółką piwa:"Ożesz jak to sie otwiera"
Orrin [ Najemnik ]
ha i tak łatwo sie nie odessa :P
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Thx orrin...no pije od czasu do czasu ::D::::::D:::::D:::::D
:)
Word [ Heavens Got A Hitman ]
ooooo tu widzisz musisz delikatnie dotnąć....
wtedy du sie troche....tego...pozniej musisz delikatnie wsunać ..i chwile potem wysunac az....
wlasnie:D
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Ooo Brisk..no witam witam...wreszcie przyszedłeś :D:D:D:D
nie mogłam się doczekać hihihiihihii ;)
(chyba nie ma Juusty w pobliżu :P)
Orrin [ Najemnik ]
Ha widze ze sie droga beczka szykuje hehehe
oj jutro bedzie glowa bolała oj bedzie :P
BriskShoter [ Senator ]
****************************************************************************8
KONIEC CZĘŚCI 25 --------------------> CZ. 26