GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Hikikomori

18.05.2003
17:50
[1]

Skibi [ Konsul ]

Hikikomori

Oglądałem o tym wczoraj film na dwójce. Hikikomori to choroba wysępująca w Japoni objawiająca sie tym że odizolowuje się od społeczeństwa. W programie pokazali gości którzy siedzą nawet po kilka lat w swoich pokojach. Nie ruszaja się nigdzie, niektórzy nawet nie wyrzucaja śmieci. Zastanowiło mnie to że takiej osobie do życia potrzebne sa: komputer, TV, jdzenie i spanie...Ja nie wiem dla mnie to jest jakieś chore :|...jaka jest wasza opina na ten temat ?

18.05.2003
17:51
smile
[2]

J0lo [ Legendarny Culé ]

przykre ale prawdziwe...

18.05.2003
17:52
[3]

Father Michael [ Padre ]

Ja juz czwarty rok nie wychodze z pokoju :)

18.05.2003
17:54
smile
[4]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]

ta smutne...nie wiem co napisać ale na maxa smutne

18.05.2003
17:54
[5]

Satoru [ Child of the Damned ]

heh przykre, jak każda choroba, jakkolwiek idiotycznych objawów by nie miała.
Heh spodziewam się, że posypią się wypowiedzi "mundrych", którzy stwierdzą ze mogliby tak samo, a nie są chorzy:/

18.05.2003
17:55
[6]

J0lo [ Legendarny Culé ]

Father Michael ---> to nie bylo smieszne...

18.05.2003
17:59
[7]

Skibi [ Konsul ]

Satoru --> "no wiadomo przeciez inni siedzą więcej przed komputerem ! ...a Józek to siedzi już od 8 lat to ja przy nim już jestem całkowicie zdrowy " - to jest typowe tłumaczenie chorego

18.05.2003
18:02
[8]

Narmo [ Youkai ]

Oglądałem kiedyś taki reportaż o pewnym człowieku, którego gdy miał chyba 17 lat matka z siostrą schowały w bardzo małym pomieszczeniu za piecem. Wszystko dlatego, że ponieważ była wojna swiatowa brano wszyskich mężczyzna do woja i na przymusowe roboty. Człowiek ten nie ujawnaił się do śmierci swojej siostry (miał wtedy około 90 lat). Nikt nawet nie wiedział o jego istnieniu bo nigdy się nie odzywał w gdy ktos oprócz jego matki i siostry był w domu i do pogrzebu siostry nie wyszedł z tamtą ani razu!

18.05.2003
18:05
[9]

Narmo [ Youkai ]

miało być z tamtąd :P

18.05.2003
18:05
[10]

Tyrone [ Generaďż˝ ]

moglbym tak samo a nie jestem chory!(za to mundry)

18.05.2003
18:06
[11]

Satoru [ Child of the Damned ]

A WIECIE CO?! Nie tak dawno oglądałam film, o takiej odizolowanej osobie. Nawet zakładałam wątek, bo chciałam poznać tytuł (niestety nikt nie pomogl). Luknijcie na linka.

18.05.2003
18:11
[12]

Sandro [ Wymiatacz ]

W moim życiu było baaaaaaaarzo duuuuuuużo dni, podczas których ani na chwilkę nie wyszedłem z domu. Nawet na balkon. I mówię to naprawdę serio!

18.05.2003
18:16
[13]

Skibi [ Konsul ]

Sandro -> ja też czasem spędzam cały dzień w domu...ale oni siedzą tylko w swoim pokoju i nie wychodza przez lata

18.05.2003
18:20
smile
[14]

Regis [ ]

Sandro --> Ja tez tak nieraz mam, ze nawet nie wyjde na balkon/taras :) Ale oni rzucaja szkoly, a poza tym wogole nie wychodza z POKOJU !!! :) Przykre, ale u japonczykow mnie to nie dziwi... Ktos musi pracowac na taki sukces ekonomiczny, a ze sa tez ofiary...

18.05.2003
18:26
[15]

KUCHARES [ Konsul ]

No cóż, sam czasem posiedze troche dłużej przy kompie zamknięty w swoim pokoju , ale bez przesady nie aż 3 lata , no może rok :), a tak na serio to jak oglądałem ten dokument to mnie po prostu zatkało :(.

18.05.2003
18:41
smile
[16]

Lophix [ Lege r ]

Ogladalem to i momentami po prostu wgniatało mnie w fotel. To moze i jest przykre, ale momentami tez strasznie glupie. Ja rozumiem, ze ktos moze miec rozne problemy ze soba, ale w tym programie np rozmawiali z chlopakiem ktory od roku nie pokazuje sie rodzicom. Byl dosyc normalny, w miare komunikatywny, mowil, ze podoba mu sie takie zycie. Caly dzien gra w gry ktore zamawia internetem, a rodzice za nie placa. I nawet nie moga z nim zamienic slowa. Po roku zdecydowali sie szukac pomocy. Rozumiecie teraz co jest glupie? Innych gosc chyba 4 lata siedzi w pokoju, rodzina nie wie co je, wie, ze zyje bo slychac trzeszczenie podlogi. I zyje pare metrow obok ich, a oni nawet tam nie wejda. Rodzice nie slyszeli jego glosu od paru lat. Mi to sie w glowie nie miesci, wyobrazcie sobie, ze ktos z waszego rodzenstwa siedzi pare lat w domu i go nawet nie widzicie? Ja bym tam wszedl po dwoch dniach. Teraz juz sie nie dziwie, ze taka choroba jest spotykana tylko w Japonii.

18.05.2003
18:56
smile
[17]

AK [ Senator ]

Ech, nie rozumiecie pod jaką presją rodzi się i żyje człowiek w Japonii... Wiecie, co oznacza dla nich np. zdobycie 4 zamiast piątki? To właściwie koniec szans na dobrą szkołę - czasami jedna ocena wystarczy.
Japońskie społeczeństwo to fabryka robotów, zaś takie przypadki są ceną za gospodarczy sukces ich państwa. Do tego dochodzi jeszcze, jak wspomniano w filmie, praktyczna nieobecność ojca w wychowaniu dziecka, oraz sama kultura Japońska - nie do pomyślenia jest tam zmuszenie dziecka siłą do wyjścia. Plus obsesja, że sąsiedzi mogą uznać, że w ich rodzinie nie jest wszystko OK, a to już dla matki społeczna banicja - a dla ojca koniec kariery, gdy dowiedzą się w pracy.
Ja nie tylko współczuję tym, których dotknął ten syndrom. Szczerze współczuję całemu temu społeczeństwu i mam nadzieję że kiedyś się obudzą z tego koszmaru.

18.05.2003
19:13
[18]

Lophix [ Lege r ]

AK --> Przyczyny tej choroby sa dla mnie zrozumiałe, ale to co robia ci rodzice juz nie. I zdaje sobie sprawe z tego, iz patrze na to oczyma europejczyka ktory nigdy nie byl w tamtych rejonach i ktorego kultura jest zupelnie inna niz Japonczykow. Wszyscy czujemy tak samo i nie wyobrazam sobie, zeby moje dziecko zylo kilka lat w swoim pokoju bez zadnego kontaktu z domownikami. Ci ludzie musza byc rzeczywiscie odporni na stres bo ja bym zwariował. Chodzi tutaj o zwykle ludzkie uczucia, nie miesci mi sie to w mojej małej głowie.

18.05.2003
19:21
[19]

Skibi [ Konsul ]

Ale ja niewiem czy oni nie czują czegoś takiego jak nuda ?...np ile byście wytrzymali we własnym pokoju(nie niepokojeni przez rodziców) mając pod dostatkiem jedzenia i picia, telewizor i komputer z internetem ? ...to wszystko jest fajne ale bez przesady, ja po max tygodniu miałbym naprawdę dośc !

18.05.2003
20:05
[20]

AK [ Senator ]

Lophix - tu nie ma co rozumieć, bo tego się nie da pojąć. To zupełnie inny krąg kulturowy.
Jednak myślę że z czasem i tak pojawią się gorsze choroby cywilizacyjne :(
Tak właśnie jest, kiedy rozój technologiczny wyprzedza rozój etyki i filozofii życia.

Skibi - poczytaj sobie o depresji i niskiej samoocenie, a także nieco o anoreksji. Mechanizmy sa tam podobne, tylko różne kierunki działania. Tu nie chodzi o to, czy to jest fajne, czy nie. To świadome ograniczenie samego siebie, kontatków ze światem, itp, wskutek "przeładowania" i stresu.

18.05.2003
20:26
[21]

uksiu [ OBDŻEKTOR* ]

Dorzucę swoje trzy groszę.

Po największej w moim życiu katastrofie, przez ponad tydzień nie ruszylem się z domu, nie rozmawiałem, prawie nie jadłem, za to spałem po 16-18 godzin...
Dodatkowo wiem, że również w depresji można reagować podobnie, choć nie następuje w życiu nic dramatycznego, co skłania do takiego zachowania. Można nagle zacząć bez słowa tkwić w pokoju, niemal bez ruchu, albo inaczej - zapaść w jakąś grę, książkę, rozmyślania i poświęcać im prawie cały czas, który nie przypada na sen. Odciąć się od ludzi, od zmagań z życiem.

Można na to patrzeć jak na samobójstwo - choćby od strony społecznej.
Z innej strony - jest to wyzwolenie od wszystkiego, co może ranić, przerażać.
Tak czy inaczej - w przeważającej części przypadków (wszystkich), takie zachowanie wynika z tragedii lub nieprawidłowej równowadze chemicznej w organizmie (serotoniny, endorfiny i wiele róznych innych tajemniczych "in" które rozregulowują nasze odczuwanie bólu, smutku, energii). Uważam więc, że osobom na to cierpiącym trzeba współczuć, pomagać i leczyć.

PS Polecam film japoński "Eureka" - opisuje on przypadek trojga ludzi, którzy po wielkiej życiowej traumie nie są w stanie przez lata dojść do siebie. Dzieci, które tam występują, w całym filmie wypowiadają może kilka słów (a trwa on 3,5 godziny...).

18.05.2003
20:39
[22]

Ninja [ Pretorianin ]

Zastanowiło mnie to że takiej osobie do życia potrzebne sa: komputer, TV, jdzenie i spanie
Mi akurat TV w ogole nie jest potrzebne, od kiedy mam Internet przestalem w ogole ogladac telewizje, Wszystkie newsy ktore potrzebuje mam w sieci....
A tak srednio to siedze po 15 godzin dziennie przy kompie i tak codziennie oczywiscie z przerwami co jakis czas zeby pojsc do sklepu i kupic sobie jedzenie.... czy to juz jest choroba???

18.05.2003
20:47
smile
[23]

AK [ Senator ]

Ninja - jeśli ci za to nie płacą, to tak, to jest choroba :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.