GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy Polacy zrobili jakis dobry film?

12.05.2003
22:33
smile
[1]

Azzie [ Senator ]

Czy Polacy zrobili jakis dobry film?

Obejrzalem wlasnie "Arche: Czyste zlo" i... sie zalamalem... Nie skomentuje tego filmu :)

Ale zaczalem sie zastanawiac czy Polacy zrobili wogole jakies dobre filmy? Taki film gdzie wystepuja Polacy, za polskie pieniadze, gdzie scenariusz i rezyseria to dzielo Polaka. Ot taki w 100% polski film. Ze az Samoobrona i LPR piszcza z radosci ze on taki polski... No wiec czy choc jeden taki polski film odniosl sukces na swiecie?

Ja rozumiem ze niektore polskie filmy odnosza sukces w Polsce. Tez wole jak bohater krzyczy "Wy wszyscy jestescie pojebani" niz "you are crazy son of a bitch". Albo gdy glowny bohater kopie jamnika na polskim osiedlu a nie chau-chau na wschodzie Beverly Hills.
Ale chyba tylko my to potrafimy docenic, czyz nie? Bo czy amerykanie, francuzi, niemcy, chinczycy, marsjanie, i whoj knows jeszcze kto, docenil jakis polski film?

Prosze mi tutaj humor poprawic i wymienic jakas super produkcje polska ktora podbila serca ludzi na swiecie. Takze tych ktorzy nie czytaja polskich lektur w swoich szkolach...

12.05.2003
22:35
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Faraon, Krzyżacy, Seksmisja.

12.05.2003
22:37
smile
[3]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Azzie ::: no pewnie. Ale nikt go jeszcze nie widział. ;)

12.05.2003
22:37
[4]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Nie ma jak klasyka polskiej komedii (Sami Swoi,Rejs,Miś,Seksmisja) No, ale to są raczej komedie wyłącznie dla Polaków! No i napewno wszyscy już te filmy widzieli.

Ostatnio rzeczywiście brak dobrych, polskich filmów, ale Edi mi się podobał, a był przecież produkcją niskobudżetową...

12.05.2003
22:37
[5]

KUCHARES [ Konsul ]

Nie podam żadnego hitu bo jakoś sobie przypomnieć nie moge ale przyszedł mi teraz do głowy film który nie jest hitem ale według mnie jest spoko i jest to Killer, nie wiem jak inni ale jak ja oglądałem ten film to sie troszke pośmiałem.

12.05.2003
22:38
[6]

Azzie [ Senator ]

Piotrasq: Seksmisja zostala doceniona poza Polska? Wow, to naprawde poprawia mi humor bo to moj ulubiony polski film :))))) (tuz po Arche: Czyste zlo hehehehehe)

12.05.2003
22:38
[7]

Oberschturmfuhrer [ Chor��y ]

faraon, krzyzacy? no kwesita gustu!
ja tam lubie rejs (choc dialogi sa slabe... ;)) sexmisje, znajdzie sie wiele odbrych poslkich filmow lecz te ostatnie produkcje sa nudne, zeby nie powiedziec mocniejszego slowa

12.05.2003
22:40
[8]

Negocjator [ * ]

Ziemia obiecana, Dzicko Rasmary, Trzy kolory, Przypadek, Cześć Tereska, itd.

Polański,
Kieślowski,
Skolimowski,
Holand.
Wszyscy są znani i szanowani na świecie. Nie jest tak źle.

12.05.2003
22:41
[9]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

Nóż w wodzie...

12.05.2003
22:43
[10]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zapomniałem o filmie, nad którym rozpływają się nawet Martin Scorsese i Steven Spielberg - Rękopis znaleziony w Saragossie. Na świecie jest uważany za kultowy, oraz największe osiągnięcie polskiej szkoły filmowej...

12.05.2003
22:44
[11]

Shubduse [ Konsul ]

Negocjator:
Dziecko Rosemary polskie? Co tam jest polskiego poza reżyserem? Zreszta mysle ze LPR Polańskiego nie lubi, Samoobrona nawet nie zna :)

Azzie:
Odpowiedzią na Twoje pytanie jest:

Tak, ale przed 1989.

12.05.2003
22:46
smile
[12]

oksza [ Senator ]

-->> Azzie

Haha, nie przejmuj się Arche świetnie się ogląda przy 3-cim piwie :) Polecam "arche" każdemu, ten film jest tak straszliwie głupi, że aż śmieszny.

Krótka odpowiedź brzmi: nie. Nie, Polacy nie sa specjalistami w robieniu dobrych filmów. Jesli jesteśmy w czymś dobrzy, to akurat nie w tym. Zaraz wyskoczy pewnie Edi, ale powiem jedno: nie potrafimy od czasu znakomitych, chociaż hermetycznych kostiumowców (vide wyżej) spłodzić komercyjnego filmu na poziomie. Próbę taką podejmował ostatnio Staszek Mąderek z "Gwiazdami.." i się na tym spalił. Ale próbuje, chłopina, dalej...

Rzecz w tym że polskie kino poza małymi wyjątkami jest po '89 nijakie. Zwyczajnie, popłuczyny po kinie moralnego niepokoju i raczkująca komercjanie dają rady. Nic nie chwyta, ale bez obaw, tak jest w całej wsch. Europie.

Wyjątki:

* Kostiumowce (Krzyżacy, Faraon, Ogniem.. itp..)
* "uciekinier" -> Polański
* Kieślowski
* może Wajda? ja wiem, raczej nie...
* Krauze -> może nie sukces światowy, ale naprawdę znakomite komercyjne kino (szczególnie POLECAM "Gry Uliczne")

zwykle jeszcze czegoś zapominam...

12.05.2003
22:47
[13]

Shubduse [ Konsul ]

Piotrasq:
Tak, zgadza się, słynna "szkatułkowa" konstrukcja filmu J. Hasa o którym piszesz, poza wmienionymi przez Ciebie reżyserami, zachwyciła także Davida Lyncha i jeszcze wielu innych.

12.05.2003
22:47
[14]

mORfeOoSH [ NULL ]

Ogniem i Mieczem

dla mnie sie podoba, a czy zostal doceniony poza Polska to nie wiem

a tak na marginesie...

kiedys, niedlugo po tym, kiedy tryumfy swiecil Ogniem i Mieczem, wszedl na ekrany kin Pan Tadeusz (wajche przeloz:). Zdecydowano, ze on bedzie propozycja Polski do nominacji na oscara. IMHO to byla glupota, bo za cholere nie wiadomo o co w tym filmie chodzi bez uprzedniego czytania ksiazki... poza tym nudny byl:)

WNIOSEK: teraz Polacy potrafia robic tylko jakies badziewia historyczne (vide Quo Vadis) z chlubnymi wyjatkami (O&M, Pianista, itp)

12.05.2003
22:48
[15]

Negocjator [ * ]

Shubduse --> Racja deczko się rozpędziłem :)
Btw. Co oznacza Twój nick ?

Po 89' dobrze przyjęte zostały Pianista, Edi, Cześć Tereska, Wiedźmin....żartuję :) więcej nie pamiętam :P

12.05.2003
22:48
[16]

Shubduse [ Konsul ]

oksza:

Nie, tak nie jest w całej Europie wschodniej. Zobacz Czechy i tamtejsze sukcesy Ondriszka ( Samotni ) czy Sveraka ( Kola ).

12.05.2003
22:55
smile
[17]

Pijus [ Legend ]

Jak to...

to bracia Wachowowscy to nie Polacy??

12.05.2003
22:55
smile
[18]

oksza [ Senator ]

-->> Shubduse

Wiedziałem że o czymś zapominam - ale "Rękopis.." pomijam, bo nie dość że mnie znudził, to jeszcze mogę się poprzeć tym, że nagród zebrał film niewiele.

No dobra, podejmuję rękawicę.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Poza tym to jest ten sam, wściekle wałkowany do znudzenia model filmu (Kola). Nie mówię oczywiście że film jest zły, zwyczajnie do znudzenia prosty. Czy Sverak potem coś nakręcił? Kiedy to było, 4 lata temu, 5?

Samotari faktycznie filmem dobrym jest. Nowoczesne podejscie do tematu, dobry soundtrack :) I klops, na razie więcej ofensywy kina ze strony południowej czy, daj Boże, naszych wschodnich sąsiadów, nie widziałem.

Amen.

12.05.2003
23:03
[19]

baziiii [ '87 ]

dobry temat azzie
tylko ja teraz nie bede mowic o polskich dobrych filmach tylko o polskiej sytuacji filmowej...
ostatni raz bylem w kinie na nawrocie depresji gangstera, i przed rozpoczęciem seansu patrzę się na różne plakaty filmoof ;o
widze k... jakieś filmy typu show, superprodukcja, to nie dość że film jest kiczowaty i wszyscy walą równo ocenę 2/10 to i plakaty są poprostu glupie, zadnej reklamy by zachęcić ludność do ogladania filmu....

myślę że powinniśmy wymienić do naszych filmów pianistę....
Film jest naprawdę kapitalny, i 80% oskarowego sukcesu ma Roman Polański... Kasa co prawda była Zabojadów, film to już pokaz Brody'iego, ale akcja dzieje się w Polsce, o Polaku, z polskimi aktorami....

do mnie film naprawdę trafił i uważam że to jest jedyny POLSKI dobry film ostatnich lat

12.05.2003
23:04
smile
[20]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Z pewnbością serce rośnie, gdy nasz rodzimy film docenainy jest na zachodzie, ale IMO nie o to tak naprawdę chodzi. Mnie cieszy, że wciąż mogę obejrzeć na ekranie wytówr sygnowany przez Polaka i na dodatek nazawać go ambitnym.
A takich produkcji nie brakuje:
1.Człowiek z marmuru
2.Człowiek z żelaza
3.Seksmisja
4.Tydzień z życia mężczyzny
5.Spis cudzołożnic
6.Dług

I jeszcze parę, których nie będe już wymieniał. Pomijam rzecz jasna te nakręcone przez naszych reżyserów na zachodzie :-)))

12.05.2003
23:04
[21]

Barthez) [ Konsul ]

Czy to ważne czy polskie filmy uzyskują prestiż na zachodzie? Wogóle od dwóch chyba lat nie chodzę do kina, a oglądam genialne filmy w TV. A wcześniej często do kina chodziłem i podniecałem się różnymi tam filmami. Jednak w TV, szczególnie na 1 i 2, w tygodniu w godzinach po 22 ( często po północy) puszczają wybitne filmy, dosyć podziemne produkcje, bardzo artystyczne, których pewnie wielu ludzi nie doceni. Średnio takie perełki można znaleźć, mając dostęp tylko do tych 4 podstawowych kanałów, z 2-3 w tygodniu. Ale chcę tylko zauważyć, że należy odkrywać, wgłębiać się, bo inaczej, nawet przypadkiem, można zauważyć jak niewiele się widziało. Przepraszam za zejście z tematu, ale chciałem isę podzielić uwagą, szczególnie dla ludzi którzy ciągle bluzgają polską TV.

12.05.2003
23:04
[22]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Oczywiscie ze TAK, ale wiekszosc to stare
- jak rozpętałem II wojne swiatowa
- seksmisja
- krzyzacy
- nie lubie poniedzialkow
- poszukiwana poszukiwany
i wiele wiele inych :-)
A z tych "ostatnich" to np "Fuks" z Maćkiem Stuhrem

12.05.2003
23:07
smile
[23]

baziiii [ '87 ]

ooo paudyn jak dobrze że mi przypomniałeś - DŁUG też jest kapitalny

12.05.2003
23:08
[24]

oksza [ Senator ]

-->> Barthez)

No tak, ale przyznaj się, że często oglądasz te filmy nie po 22 a po 24 albo 1 w nocy, bo taki jest grafik Jedynki (Dwójka puszcza trochę wczesniej).

I o to chodzi m.in. bluzgającym na TVP...

12.05.2003
23:08
[25]

baziiii [ '87 ]

no i jeśli chodzi o Polskie dla Polakó to filmy Lubaszenki, typu ChNP, albo Poranek Kojota też są zajebiste ale zachód by textów nie zrozumiał, bo połowa jest takich że nie da się ich przetlumaczyć....

stats rlz :>

13.05.2003
08:17
[26]

Carrignarone [ Konsul ]

Azzie ---> Nie wiem za bardzo, o co Ci chodzi. Zaczynasz od pytania o dobre filmy, a potem niczym synonim stosujesz zwroty: "filmy odnoszące sukcesy na zachodzie" czy "superprodukcje". Czy naprawdę uważasz, że tylko superprodukcja odnosząca światowy sukces jest filmem dobrym? Znam masę wybitnych filmów polskich (moim zdaniem wybitnych), które przeszły bez echa, bo nikt poza Polską nie miał szans ich zobaczyć. Dla mnie to ich nie przekreśla. Podobnie jak setek dobrych muzyków, którzy nie dostali Grammy, czy poetów (nie wiem, ilu), którzy nie dostali Nobla. Tak bywa, że czasem dobre nie wychodzi na światło dzienne, pozostaje w podziemiu. Czasem nawet świadomie.

13.05.2003
08:30
smile
[27]

Szaluś [ Konsul ]

Sami Swoi i Seksmisja

13.05.2003
09:17
[28]

trustno1 [ Born Again ]

Krzyzacy - dobry film? zartujecie sobie. w lodzkiej filmowce na przykladzie forda ucza, jakich bledow NIE POPELNIAC krecac cokolwiek. aleksander ford dostal gotowca jak marzenie i spierdzielil go koncertowo.

Noz w wodzie - extra
Rejs - extra, ale hermetyczny
Kanal - extra
Popioly - extra

a pamietacie komedie ( mniej kultowe, ale majace sens):
Nie lubie poniedzialkow
Gangsterzy i Filantropi...
p

13.05.2003
09:34
[29]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

--------> Carrignarone
Bo tu chodzi o dobry, polski, komerycjny film, taki który podoba się ludziom nie tylko w Polsce a i za granicą. Taki który się zwrócił (poprzez sprzedane bilety, płyty DVD itd.) a nawet odniósł finansowy sukces.

Wszyscy wypisują: Ogniem i Mieczem, Pan Tadeusz, Seksmisja, Sami Swoi.
Przecież tych tytułów nikt za granicą nie zna, oprócz ludzi którzy "zawodowo" interesują się filmem.

A to czy jest dobry, czy zły? Dla mnie wyznacznikiem w tej kwestii - nie są artykuły w gazetach, super recenzje itd. Artykuł można kupić, recenzję też. Nie kupi się tłumów walących do kina w dniu premiery.

Może to dlatego, że nie jestem fanem kina ambitnego, które uważam za marginalne. Wiem, że w "pewnym środowisku" trzeba się wykazać gruntowną znajomością kina kubańskiego z przełomu 1973/74, w innych pochwalić się można wiedzą na temat kina francuskiego z lat 1964/65.
Ale to nie dla mnie. Nie jestem koneserem. Chodzę na to co dostarcza mi CZYSTEJ, nie zaprawionej niczym innym rozrywki. Prostak ze mnie, ale lubię Matrix-a, Mad Max-a, Lord of The Rings, itd. itp.
Lubię akcję, lubię romach, lubię ładne widoczki w tle (Braveheart, LoTR), lubię efekty specjalnie, nie cierpię gumowych potworów, nie cierpię wymuszonych dowcipów.
Lubię kino inaczej ambitne - ambitny reżyser i manager nie boją się zatrudnić wziętych aktorów, nie oszczędzają na wyjazadach w plenery, nie oszczędzają na efektach specjalnych. Ambitnie ryzykują. Czasami zwraca im się to kilkunastokrotnie.
Polski film to inwestycja rzędu kilkudziesięciu tysięcy USD. Przy naprawdę dobrym filmie zwróci się góra 50% nakładów z biletów sprzedawanych w kinach. Dalszy zwrot to DVD, VCD, VHS, telewizja.

13.05.2003
09:45
smile
[30]

garrett [ realny nie realny ]

Plan9 zrobił kilka niezłych :))))))))

13.05.2003
09:45
[31]

Carrignarone [ Konsul ]

Mark24 ---> Ja też bardzo lubię LotR, Matrixa trochę mniej, ale też jest OK. Nie o to chodzi. Ja się po prostu nie zgadzam z takim uproszczeniem, że dobre=zarabiające masę kasy i zbierające nagrody. Nie ma takiego prostego przełożenia.

13.05.2003
09:53
smile
[32]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

The Super Elektrolux Worjors: Żyje Się Tylko 2X :)))
Dzięki garrett za przypomnienie :)))

13.05.2003
10:07
[33]

Attyla [ Legend ]

Matka Joanna od aniolow, Ziemia obiecana, cwal, Pamietnik znaleziony w Saragossie, Jancio wodnik, Szabla od komendanta - mam wymieniac dalej? Jesli dodac do tego cale mnostwo komedii, to wyjdzie naprawde masa

13.05.2003
10:10
[34]

Aule18 [ Legionista ]

mi się tam podobała seksmisja (chyba już 6 razy to widzałem i wcale mi się to nie znudziło), no i nie można zapominać porominutowej katedrze też fajna jest ( choć ciężko to nazwać filmem)

13.05.2003
13:53
[35]

Azzie [ Senator ]

Carrignarone: Mark24 Ci odpowiedzial tak jak ja chcialem wiec nie bede sie powtarzal.

Dodam tylko ze co z tego ze film jest super rewelacyjny jesli uwaza tak o nim tylko babcia Jozia, ciocia Krysia i koledzy rezysera, czyli aktorzy. Reszta tak nie uwaza bo ten super kestra film jest tylko na jednej kasecie VHS bedacej w posiadaniu rezysera, scenarzysty i producenta w jednym. Moze kiedys skopiuje na druga kasete jak tylko kolega z klasy pozyczy magnetowid...
Za jaskrawy przyklad?

Co mnie interesuja filmy niszowe? Nie jestem nisza tylko fragmentem pop kultury :) Moze i robimy dobre filmy-ktorych-nikt-nie-widzial. Ale skad wiesz czy gdzies nie sa robione rownie lepsze filmy? Nie mozesz porownac bo ich nie widziales.

Dla mnie film jest dobry wtedy kiedy na calym swiecie odniesie sukces. Jesli nie to film moze byc "ciekawy", "interesujacy", "odkrywczy", "niedoceniony" itd itd ale dla mnie nigdy nie bedzie "dobrym"...

A co do tytulow ktore wymieniliscie... Hmmm albo cos mnie ominelo :> albo te filmy sa sprzed 20 lat albo i wiecej ;)

13.05.2003
14:41
[36]

thomazo [ Junior ]

A oglądał ktoś "Ż życie ma sens"? Film może i jest opowiastką o ćpunach, ale dopiero po obejrzeniu całego i usłyszeniu ostatnich słów zacząłem się zastanawiać. A o czym? To już trzeba samemu obejrzeć.

13.05.2003
14:47
[37]

Father Michael [ Padre ]

Sexmisja, Kiler, Pianista (w koncu po czesci jest polskim filmem)

Mark24 -> te tlumy biora sie z miliardow dolarow wydanych na promocje, ktorych Polacy nie maja.

13.05.2003
15:01
[38]

Skibi [ Konsul ]

Polacy robią przede wszystkim dobre komedie

13.05.2003
15:05
[39]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

--------> Father Michael
Po części masz rację - to sukces marketingowców. Ale Ci marketingowcy dają próbki tego filmu, dają reklamy z urywkami filmu, spoty w kinach. To potencjalny widz ocenia czy iść czy nie iść na to do kina.

Polskie premiery też są na plakatach, też są reklamowane w telewizji, czy radiu, też są puszczane spoty przed innymi filmami w kinie... i co? dupa! Bo przeciętny, naprawdę mocno średni film z Hollywood w Polsce przyciąga 10x więcej widzów do kin niż najlepsza polska hiperprodukcja.

A czy my Polacy możemy zaskoczyć czymś zachód, wschód? Jakieś dzieło polskiej kinematografi odniosło sukces za granicą? Nie! To może w kraju? Też raczej nie! (btw. a to chodzi w tym wątku - nie o to co się podoba pani Jadzi z naprzeciwka)

To że komuś podoba się Miś, innemu Rejs, jeszcze inny 3x był na wycieczce z klasą na Panu Tadeuszu (wycieczka przymusowa) to chyba nie świadczy o niczym?

13.05.2003
15:36
[40]

eJay [ Gladiator ]

Polacy zrobili mnostwo fajnych i dobrych filmow...:)

Seksmisja
Faraon
Pianista
Dług
Kiler
Samowolka

13.05.2003
17:00
smile
[41]

Anima Vilis [ Konsul ]

eJay --> "Polacy zrobili mnostwo fajnych i dobrych filmow...:)" - ty wymienileś tylko sześć. Rozumiem, że to "mnóstwo", to przenośnia... ?? ;)

13.05.2003
17:09
[42]

oksza [ Senator ]

-->> Mark 24

Tak, ale marketing filmowy to też sprawa, która w Polsce kuleje. Głównie dlatego że jeśli komuś film uda się zrobić to nie zastanawia się nad tym ile zapłaci i za jaką reklamę, ale nad tym jak zapłacić jak najmniej...

13.05.2003
17:12
[43]

eJay [ Gladiator ]

Anima Vilis-------------------->To sa tylko przyklady...Jestem jeszcze mlody i nie ogladalem wiele innych rownie dobrych filmow. Pisze na podstawie swoich doswiadczen. Dlatego np. nie umiescilem Pana Tadeusza bo uwazam ze to byla straszna szmira i mozna ja bylo nakrecic lepiej....

13.05.2003
17:23
[44]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Ludzie co wy tak do tego marketingu. Dobry produkt nie potrzebuje reklamy. Rozejdzie się i tak jak woda. Od pół roku czekam na Matrix-a 2. Oglądałem tylko spot reklamowy jeden raz. Nigdzie nie widziałem plakatów, ogłoszeń, telewizji nie oglądam - może coś jest? - nie wiem.
Na film idę na 100% - i żadna w tym zasługa ich marketingu!!!!!

Widziałem mnóstwo plakatów zachęcających do pójścia na polskie filmy, widziałem urywki, widziałem spoty, czytałem recenzje (heheh - no właśnie) - do kina nie poszedłem, a reklam było od groma.

13.05.2003
17:23
smile
[45]

katrin20 [ Kati ]

Mi podobało się kilka filmów:
"Faraon"
"Ogniem i mieczem"
"Kiler" i druga część
"Krzyżacy"

13.05.2003
17:24
[46]

kiniu [ Konsul ]

"Seksmisja" - z J. Szturem ..bardzo dobra komedia
"Pianista" - Bardzo dobry film R. Polanskiego
"Szabla Maszrszalka (...)" - Komedia ehh rewelacyjna < ne pamietam dokladnie tytulu>
"Krzyzacy" - Polsko - Niemiecka produkcja..tak samo jak i klimat filmu ;-)
"King Saiz" - ehh takim kosztem ..a takie Efekty (Swiat Krasnolodkow..)
"Killer" - ponoc nawet w USA chcieli to krecic.

Spuscizna filmowa Polski Komunistycznej - "Czlowiek z Marmuru" , "Czlowiek z Zelaza" , "Popiol i Diament" ..i wiele innych znakomitych..z tego okresu <rezys. glowenie Wajda >

i wiele innych <raczej starszych produkcji>


13.05.2003
17:29
[47]

oksza [ Senator ]

--->> kiniu

chodzi ci o "Szable od komendanta"?

-->> Mark24

poniekąd się zgadzam, to też jest sposób patrzenia

13.05.2003
17:33
smile
[48]

Macyek [ Chor��y ]

Seksmisja!!!!

13.05.2003
17:39
[49]

EMP [ Centurion ]

The super elektroluks worjors

13.05.2003
17:43
smile
[50]

MasterDD [ :-D ]

Chlopaki nie placza
Sami swoi :D

13.05.2003
17:56
[51]

Negocjator [ * ]

Mark24 --> " Dobry produkt nie potrzebuje reklamy"

Powiedz to tym twórcom bez pieniędzy na promocję. Robią świetne kino, rewelacyjną muzę a sprzedaż mają w porównaniu do rozreklamowanych kaszaniastych produktów kultury masowej śmiesznie niską.

Btw. Nowy Matrix ma najdroższą kampanię reklamową w historii kina.
Pzdr.

13.05.2003
17:57
smile
[52]

PiccoloUve [ Pretorianin ]

"Czy Polacy zrobili jakiś dobry film?". Może mam już sklerozę, ale wydawało mi się, że w tym roku Polacy byli nominowani do Oscara za 'krótkometrażowy film animowany', a rok temu - za 'krótkometrażowy film fabularny'.Więc nie gadajcie tu głupot o tym, że Polacy nie robią dobrych filmów, które zostają docenione na zachodzie.

13.05.2003
17:59
[53]

zxcvbn [ Chor��y ]

Apropo pieniedzy wkladanych w reklame. Pamietacie film "Blair with project"? Lludzie ktorzy to nakrcili sami rozreklamowali film w internecie, a i sam film kosztowal pewnie nie wiecej niz kilka (moze kilkadziesiat) tysiecy dolarow. Mimo tak malych nakladow finansowych film jest znany na calym swiecie, a odniosl tez sukcec finansowy.

13.05.2003
20:39
[54]

Misato [ tajemnicza gejsza ]

a DŁUG?

13.05.2003
20:54
smile
[55]

Riven [ infamousbutcher ]

Ostatnio - Eddie. Swietny, na prawde.

13.05.2003
20:54
smile
[56]

Riven [ infamousbutcher ]

lol, nie Eddie, a "Edi".

Pozdrawiam :)

14.05.2003
18:47
[57]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

słuchajcie, zdecydujcie sie czy chodzi Wam o filmy dobre, czy popularne
jeżeli chodzi o filmy dobre, to naprawde mamy sie czym pochwalic (Rekopis... Hasa, wczesny Wajda, Kieslowski; Polanskiego bym tu nie mieszal bo najlepsze swoje filmy (Chinatown) krecil juz poza Polską)

jezeli chodzi o popularne filmy to jest to kwestia marketingu i reklamy; w wiekszosci są to kompletnie miałkie gnioty, a niektóre z tych superprodukcji ciezko przełknąć nawet pierwszy raz.

w czasach kiedy krecone u nas komedie byly smieszne mialy spore powodzenie za granica (w demoludach, glownie zsrr). teraz chyba za bardzo nie są albo nasi producenci sie nie staraja, bo wystarczy im ze film pokryje koszty, podczas gdy w USA film, który zarobił kilka milionów dolarów uważa się za porażkę

np. Mark24 napisał: "Nie kupi się tłumów walących do kina w dniu premiery". no ale żeby w dniu premiery przyszły tłumy, to trzeba wyłacznie reklamy; bo jak film jest dobry, to ludzie beda na niego chodzic długo, ale dopiero po premierze, jak beda wiedziec co to jest.

14.05.2003
18:51
[58]

BukE [ Majster ]

..co za pytanie w temacie wątku :-||
..oczywiście , że zrobili ! Chociażby Sexmisja, Dzień świra, Chłopaki nie płaczą... przy tych filmach smiałem sie do rozpuchu.. !!

14.05.2003
18:53
[59]

BukE [ Majster ]

Liczyrzepa --> dobry, czy popularny... doby to taki, który mnie bawi, nie tylko rozsmiesza ale także porusza i takie tam...

..zapomniałem do moich filmów dodać misia ;-))

14.05.2003
19:02
[60]

Regis [ ]

Najlepsze polskie filmy to te stare... Seksmisja na przyklad. Z tych nowszych fajne bylo Chlopaki nie placza, moze jeszcze Kiler... ale Dzien Swira, Kariera Nikosia Dyzmy czy Superprodukcja to juz bieda...

14.05.2003
19:03
[61]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Ku...wa (sorry), ale intryguje mnie to od jakiegoś czasu.

Co to znaczy dobry (ambitny) film?
a. taki którego pani Jadzia z naprzeciwka nie rozumie?
b. taki który dostał maxymalną ocenę u znanego krytyka filmowego (najlepiej francuskiego)?
c. taki którym można błysnąć w towarzystwie na "salonach" - "droga pani, a czy widziała p. ostatnie dzieło wybitnego reżesera <tu nazwisko - niszowy reżyser francuski> ????
c. taki, który ogladasz i za bardzo nie czaisz o co chodzi, ale zapada tak w pamięć, że myślisz o nim przez tydzień, po czym dochodzisz do wniosku, że właśnie to reżyser miał na celu, stworzył coś czego żaden człowiek nie rozumie, ale wszyscy udają, że jest ok (że oni czają o co chodzi)?

----------->Liczyrzepa
"ale żeby w dniu premiery przyszły tłumy, to trzeba wyłacznie reklamy; bo jak film jest dobry, to ludzie beda na niego chodzic długo, ale dopiero po premierze, jak beda wiedziec co to jest. "

Podaj jeden tytuł filmu tego typu:
1. tłumy w dniu premiery
2. totalna porażka






14.05.2003
22:17
smile
[62]

oksza [ Senator ]

-->> Mark24

Ja ci podam - "Wiedźmin", miliony wydane na reklame, tłumy w dniu premiery i pustki potem w kinach.

Dobry nie musi się równać ambitny. Ambitny film musi chcieć coś zmienić w sposobie opowiadania, w rytmie opowieści, w potraktowaniu tematyki. Dobry film to po prostu w skrócie taki który się ludziom podoba, zarabia długo po premierze, przyzwoicie wykoany... a że przy okazji będzie ambitny - znakomicie!

15.05.2003
09:28
[63]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

Mark24 -->
oksza mnie wyręczył z idealnym przykładem. podam inny: Star Wars Ep. 1

15.05.2003
09:48
smile
[64]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

polecam Klan
za każdym razem kiedy oglądam przeżywam prawdziwe katharsis
tylko czasem nie zdążę do muszli i mam trochę sprzątania

15.05.2003
11:28
[65]

Shubduse [ Konsul ]

No dobra, dlaczego jeszcze nikt tu mie wspomniał Kieslowskiego? Ja osobiscie go nie lubie, ale trzeba obiektywnie przyznac ze miał wielu wielbicieli, na zachodzie go znali i szanowali.

15.05.2003
11:47
[66]

olivier [ unterfeldwebel ]

Błyskotliwy przypadek z polskiego kina komercyjnego lat 90 : Pułkownik Kwiatkowski, polecam!

15.05.2003
12:17
[67]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Seksmisja, Halo Szpicbródka, Czterrej Pnacerni (to w sumie serial, ale fajny:)
Polakom nie udają sie ambitne filmy...

15.05.2003
12:21
[68]

hetman [ Generaďż˝ ]

Liczyrzepa. Popieram Twe slowa w 100 %..
Azzie, moze Ty tych filmów jeszcze nie rozumiesz?;)

15.05.2003
12:29
[69]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

---------> Oksza
Ja nie poszedłem na ten film. Nie miałem pojęcia, że tak dobrze się "sprzedawał" przynajmniej przez jeden dzień. Nie oglądałem, ani serialu, ani tej wersji kinowej która miesiąc, czy dwa miesiące później była dołączona do czasopisma na płycie DVD. Naprawdę, nie wydaje mi się, żeby na Wiedźmina w dniu premiery waliły tłumy, i żeby oczekiwano tego dnia z niecierpliwością.
Większość podobnie jak ja wzięła pod uwagę to, że to film polski a tym samym niskobudżetowy ze śmiesznymi "gumowymi potworami" w tle.

---------> Liczyrzepa
Co do Star Wars Ep. 1. To się mylisz. Film miał zarobić 100M USD w ciągu miesiąca, a zarobił 80M. Fakt klęska.
Ale życzę takiej klęski jakiemuś rodzimemu produktowi.
Co do samego filmu - byłem, obejrzałem, nie żałuję :)

Co do tytułu o którym pisał Azzie. Przedwczoraj obejrzałem 30min, wczoraj około 15min. Jestem w połowie. Oglądam trochę na siłę - ale trzeba wspierać polską kinematografię. Film jest tak denny, że nie rozumiem, dlaczego reżyser po obejrzeniu wypuścił to w świat. Przecież to jest dla niego antyreklama. Film jest żałosny..... :/

15.05.2003
12:47
[70]

oksza [ Senator ]

--->> Shubduse

Kieślowskiego wspominałem w krótkim podsumowaniu wyżej.

--->> olivier

Popieram, bardzo wyjątkowy, świetny film, w dodatku komercyjny, brawurowo zagrany i świetnie napisany

--->> Mark24

Wiedźmin zebrał bodajże dobre 50000 na saymy otwarciu, to bardzo dużo. Ja film zobaczyłem z czystej ciekwaości i muszę przyznać że poszedłem z moim kolegą, znawcą Sapka i obydwaj pękaliśmy ze śmiechu, niektóre sytuacje i dialogi były tak głupie, że aż dziw bierze jak to w ogóle pozwolono wpuścić na ekran. Plotka głosi że dziennikarze obecni na kolaudacji zaciskali zęby żebysię nie roześmiać. A film był oczekiwany bardzo, już nie mów że nie, dziennikarze trąbili o nim dobre półtora roku... Wydaje mi się że to dobry przykłada komercyjnej klapy.

A swoją drogą film mógłby być sukcesem komercyjnym gdyby producenci nie wydali 12 (sic!) milionów na kampanię reklamową (prawie 5x tyle co na film).

15.05.2003
14:42
[71]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

Mark24 -->
nie myle sie co do SW1. film okazał się straszną porażką w stosunku do oczekiwań.
i nie chodzi mi o jego wynik finansowy, tylko ze ten film to jest kupa
(nalezysz do nielicznych wyjatkow skoro Ci sie podobał)

15.05.2003
14:47
[72]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Liczyrzepa --> zgadzam sie z Toba co do epizodu 1.
Mark --> mioj przykład to Star Wars ep. 2 nie przezaluje tych 20 pln na kino...nigdy.

15.05.2003
14:53
[73]

zooz [ TS Wisła Kraków ]

troche fajnych filmów jest np.: Krzyżacy

15.05.2003
15:16
smile
[74]

Attyla [ Legend ]

Kiniu - Szabla od komendanta. Tez o nim wspomnialem:-)))))

15.05.2003
15:24
smile
[75]

Mysza [ ]

Piotrasq ma rację... w jednym wypadku... "Rękopis znaleziony w Saragossie"... perełka i majstersztyk... to chyba mój ulubiony polski film...

15.05.2003
15:24
[76]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Azzie
tak się składa, że "Seksmisja" chyba zostala doceniona poza Polską jeśli przyjąć, że Niemcy to poza Polska... parę razy już ją widziałem w niemieckiej TV i to o rozsądnej porze...

a jak chcesz masowego widza i nie jakieś tam nisze to bardzo polecam Hansa Klossa, który podobnież podbija serca i umysły Chińczyków, bardziej masowego widza chyba sobie nie można wyobrazić :))))

15.05.2003
15:33
smile
[77]

Kurupt [ Legionista ]

Ktoś już wspominał film - Że życie ma sens - to naprawde trzeba obejrzec film z przesłaniem zrobiony za marne pieniądze - polecam

15.05.2003
15:43
[78]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Ja mógłbym oglądać 50 razy po kolei "Stawkę większą niż życie". Film się wcale nie zestarzał np. jak 4 pancernych.
Ponad 100 (patrz link) aktorów, znakomite tempo itd. Mój ulubiony odcinek z Hańczą "Żelazny Krzyż".
Jest to fenemen na skalę światową - no ale w kategorii "seriale".:))

15.05.2003
15:56
smile
[79]

PiccoloUve [ Pretorianin ]

Panowie, odchodzimy od tematu. Rozmawiamy przecież o tym, który z polskich filmów odniósł największy sukces kasowy na zachodzie. A nie o tym, jaki polski film najbardziej się podobał nam, francuskiemu krytykowi filmowemu, czy Pani Jadzi z naprzeciwka.

Największy sukces odniósł 'Nóż w wodzie', bo: a. dostał nominację do Oscara, b. reżyser wystrzelił na zachód jak z procy. Drugi największy sukces to 'Człowiek z marmuru' Wajdy, a trzeci - 'Przesłuchanie' Bugajskiego. I to by było na tyle. Mówię tu rzecz jasna o sukcesie artytycznym, a nie - kasowym. Bo pod względem kasowym ponieśliśmy sromotną klęskę na całej lini.

24.05.2003
00:54
smile
[80]

trzpilu [ Chor��y ]

https://www.outwar.com/page.php?x=598205
Z tej strony mozna sciagnac nowego Matrix: Reloded, w jakosci bliskiej DIVX przy doskonalym polaczeniu.... 10b/s minimum w godzinach szczytu! No i oczywiscie jest za darmo.

Jest tam rowniez cala masa tapet, fanartow i innych.

24.05.2003
01:37
[81]

tadek[4] [ Legionista ]

trzpilu... spierdalaj... rzygac mi sie chce jak tak namolnie namawiasz wszystkich (w roznych watkach) do nabijania statystyk w tym twoim popieprzonym rankingu

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.