Dziki Łoś [ Konsul ]
Forum CM: Najlepsza potrawa frontowa... Prosta i dobra!
Nie żebym był kucharzem, ale... Prosta z niewielu składników i najlepiej dobra w smaku. Jako coś niezłego proponowałbym... Smażony boczek. Może być tłusty, bo jak jest podsmażony to i tak nie sposób wybrzydzać... Chleb z masełkiem (może być bez, bo czasem o masło ciężko było) i... Dla postępowych z keczupem :)
A jako, że jest godzina 00:30 to sie zajdam :)
martre [ Chor��y ]
yek, smazony boczus??;-)
to juz wolabym tatara;]
taka sama bomba z tym jak mu tam, cholestelorem;p
opcja na szybko, kaszna ze sklepu w gorze kalwarii, grill lub ognisko....zjesz, nie jesz potem przez trzy dni;-)
zgadnij czemu;-)
ew wlasnorecznie wykopana cebula, popita goldwasserem z dodatkiem wody ze swidra....trzyma na nogach przez dwa tyg:)
pozdr;-)
Dziki Łoś [ Konsul ]
Ale tatar to na degustacje... swieże mięso (można ubić ajkiegoś świniaka, prawda), jajka też łatwo zdobyć i cebulę, ale grzyby i ogórki... Do tego przyprawy i sól to więcej komponentów... Ale jeśli by się pojwiła na stołach drugiej wojny to byłaby prawdziwym rarytasem... :)
ToXiN [ Centurion ]
Ja proponuje czerstwy chleb z "tuszonką" z puszki - może być kiepskiej jakości turystyczna do tego etatowe 100 gram na lepsze trawienie lub kawa zbożowa dla niepełnoletnich.
martre [ Chor��y ]
mialo byc choleterolem , oczywista, to szok po przegranej;-)
no czy ja wiem, czy tak trudno o miesko wolowe w okopach?;-)
zwazywszy na rozlegly front na wschodzie i calkiem sporo wsi po drodzem fakt ze o przyprawy trudniej, ale prqwdziwego tatara robilo sie pod sidlem, aprzyprawy no coz....nie zawsze byly dostepne;-)
a kapusta i ogorkiem (kwaszonym, kiszonym) europa wschodnia stoi i stac bedzie;]
pojawiala sie a jakze, tyle ze nie po zadnej ze stron waznych w tym konflikcie, sadzisz ze Polacy przestali jesc tatara bo wybuchla wojna???
lub ze , sowieci z krymu tez go nie jedli???;-)
martre [ Chor��y ]
cholesterolem
tak mialo byc........bosheeeeeee;]
Dziki Łoś [ Konsul ]
Mięsko... grzybki... ogóreczki... juz to czuje... normalnie jutro robię tatara. Mam jeszcze zapasy grzybów! :) Aż mi się smaczek zrobił :)
A zanim zrobię to kiełbaska polska w ręke :)
Hanoverek [ Konsul ]
a ja nie moge bo sie przez klape panzera nie przecisne :( snif , snif
martre [ Chor��y ]
tez moze byc;]
zwlaszcza taka po wysilkowa, w sensie - to przepis uwaga - zmeczyc sie bardzo , znalezc miejsce, najlepiej kawal zwalonego pnia, usiasc, wysiagnac nozki, koszyk grzybowy ew inne narzedzia , polozyc obok, wyciagnac kawal kielbasy, moim zdaniem najlepiej w tym wypadku jalowcowej lub tzw mysliwskiej, oplukac kilka surowych grzybow (nie pieczarek bron bosheee;-) w strumieniu lub jeziorze, nakryc sie palatka, zeby sasiad lub kompan nie widzial chyba, ze ma cos w zamian i zjesc;-)
a potem zjesc poraz drugi....;-)
no i moze trzeci....
Dziki Łoś [ Konsul ]
Hanoverek ---> przez klape panzera sie nie przeciśniesz?! To Ty ze 120 kilo musisz ważyć najmniej więc jedzonka juz starczy :)
Ale rzeczywiście, po boczku z paltelni (ew. dna menażki) to kiełbaska z ognicha (przyprawy zdobyczne) musiała być niezłym rarytasem...
martre [ Chor��y ]
no i smaku sobie narobilem, kurna;]
az poszedlem kanapki sobie zrobic;-)
z salata i cykoria;]
iheiheieieiehiehiheiehiehiheiheihe
Dziki Łoś [ Konsul ]
martre ---> a ja że cały boczek wysmażyłem to i szynkę musiałem usmażyc :P
martre [ Chor��y ]
mam jeszcze dzemik, ktory moglby byc odpowiednikiem marmolady wojskowej skladowanej wielkich puchach;-)
uzywanej czasem zupelnie do innych celow niz konsumcyjne;-)
PiotrMx [ Generaďż˝ ]
Eeee tam najlepsza jest jajecznica. Taka jak w 4 pancernych.... z kopy jaj mieszana bagnetem.
martre [ Chor��y ]
z 4 pancernych to pamietam tylko jajko, jako tako na twardo , lapane przez gustlika, ochyda;-)
Hanoverek [ Konsul ]
a niech was! Pożarłem kawał sernika , wiedeński zdaje sie - w końcu lubie grac szkopami !
martre [ Chor��y ]
sernik dobry;-)
ale wole hmmm....bekonik pod jajkiem sadzonym, z dodatkiem frytek;-)
niech bedzie ze i angole cos wniesli do kuchni swiatowo- forntowej;]
martre [ Chor��y ]
ciekawi mnie czy w dywizjonowym (np) menu pojawiala sie ryba po, np dajmy na to desancie przez rzeke....ostrzal arty w takich sytuacjach byl na tyle mocny i hhlelhelhe niecelny, ze tych rybek musialo plywac calkiem sporo...nic tylko wyciagac, smazyc, wedzic itd:)
mniam
Dziki Łoś [ Konsul ]
Jak 150mm wpadł do rzeki to pewnie trochę było... Tak samo jak wpadł do chlewa to też pewnie się coś znalazło.
Ale schodzimy z tematu... Prosta potrawa z paru składników (krewetki odpadają), mamy mało garnków i wody.
Co jemy oprócz boczku i tuszonki?
martre [ Chor��y ]
no jak co, to co znajdziemy;]
u jednego chlopa, to moze byc wlasnie swinka, u innego np groch z kapusta...
w okopach jemy to co nam wpadnie wlapy, czasem noge sasiada;]
ja preferowalbym jakies czeci tylne w tych sytuacjach....
jedliscie kiedys chleb konserwowy? to tak z innej paki (aczkolwiek nie do konca, jadlem go w woju;-)
offtopic, wlaczcie discovery;)
Kłosiu [ Senator ]
Najlepiej syci szklanka wodki zakąszana zapachem skorki od chleba. Narodowa potrawa rosyjska ;)
martre [ Chor��y ]
no zgoda, ale to tylko przed i po szturmie na pozycje npla;]
a co w miedzy czasie?:-)
Kłosiu [ Senator ]
hmm to problem. Pyry smazone z cebula?
martre [ Chor��y ]
moze byc, tylko na czym mogliby je usmazyc niezdradzajac dymem swojej pozycji ....na silniku t 34?;]
troche ropa by posmiardywaly....
matchaus [ Legend ]
Nie za bardzo chwytam idee wątku...
Czy chodzi o pytania co ówcześni żołnierze jedli? (w zależności od stanu kuchni polowych)
Czy chodzi raczej co Wy chcelibyście im wcisnąć do ust? :)
Czy może - co Wy byście chceli zjeść? (niekoniecznie frontowe potrawy :))
:o)
Marcinek1648 [ Pretorianin ]
Mathaus---> Cos mi sie widzi ze koledzy z nocnej zmiany (hihi) po prostu zglodnieli. A ze w lodowce tylko jedno jajko 20 deko boczku (tlustego), pol puszki tuszonki i cos czego juz nie idzie zidentyfikowac, to proboja sobie jakos poradzic.:-)
Marcinek1648 [ Pretorianin ]
P.s. Potrawa prosta i smaczna: Na patelni smazysz boczek, potem dodajesz cebule, a na koniec wrzucasz kaszanke (bez falaka, robisz z tego papke :-)). Wersja frontowa: Gryziesz boczek (surowy), zagryzasz swiezo obrana (albo i nie) cebula, a na koniec wypychasz to zuzlem. :-)
Jaskiniowiec [ Pretorianin ]
Z wojskowych frykasów preferuję chleb z puszki (mniam) oraz koserwe mięsną zwaną powszechnie "tuszonką". Na nasze nieszczęście coraz rzadziej spotykaną. Można ją jeszcze dostać po znajomości z ZN (zapas nienaruszalny) To nie te teraźniejsze konserwy wojskowe w których jest pies zmielony razem z budą :). Jak sobie przypomnę na ile sposobów można taką konserwę przyżądzić.......
matchaus [ Legend ]
Marcinek1648 --> Aaaaa.. To już wszystko jasne :)
Jaskiniowiec --> Pracuję w kopalni i w zamierzchłych czasach były u nas puszki z różnymi zupami w środku :)
To była po prostu REWELACJA! :)
(a "tuszonki" są do tej pory, ale to już nie te co kiedyś...)
:)))
A co do "żelaznych" przepisów, to polecam mąka + jajo + woda + odrobina soli.
Niemiaszki robili z tego wyśmienite podpłomyki, czyli popularne wśród pewnej nacji "mace" :)))))
Albo graść owsa + woda + odrobina soli - tu już mamy klasyczną, frontową owsiankę :)