Planowanie wycieczek po Afryce /Tunezji/

11.05.2003

16:15

[1]

Mackay [ Red Devil ]

Planowanie wycieczek po Afryce /Tunezji/

Mam do Was prosbe, od dobrej godziny szukam jakichs serwisow ktore by pomagaly zaplanowac wycieczke po Tunezji.

Jest pare takich stron o USA i Europie jednak o Afryce a konkretnie Tunezji nic nie znalazlem.

Moze ktos z Was zna takowa stronke, a jak nie to moze chociaz nazwe software'owego programu ktory wyswietla potrzebne mi informacje.

Z gory dziekuje za wszelka pomoc!

gladius1 [ Centurion ]

W każdym biurze podróży się dowiesz. Jeśli chcesz jechać na zwykłą, niezbyt drogą wycieczkę do Tunezji z elementem egzotyki (i plażą) to:
1. Najpopularniejsze miejscowości wczasowe to Suus i Hammamet. Suus jest chyba ładniejsze, najlepiej pojechać do któregoś z hoteli "Marhaba". Trzeba wziąć poprawkę na hotelowe gwiazdki, trzy gwiazdki tunezyjskie mogą oznaczać ogromne karaluchy i bardzo kiepskie żarcie! Osobiści radziłbym dopłacić do 4 gwiazkowego.
2. Tunis. Jest tu do obejrzenia muzeum z największą na świecie kolekcją rzymskich mozaik, ruiny Kartaginy (szczerze mówiąc nic ciekawego, a tego co najlepsze nie wolno fotografować, bo jest za blisko pałacu prezydenta.Warto zajrzeć też na Medinę, czyli miejscowy bazar.
3. Wycieczka na Saharę. Z reguły po drodze (z Hammametu czy Suus) jest postój w celu obejrzenia koloseum, prawie takie jak w Rzymie czy chorwackiej Puli. Robi wrażenie, jest świetnie zachowane. Na Saharze zwiedzanie oaz, warto zobaczyć uprawę palm daktylowych i oazy górskie. W oazach sprzedają różne śmiecie, można też kupić coś fajnego: bardzo jadowitą żmiję rogatą. Odradzam. Na samej pustyni można przejechać się wielbłądem. Acha, po drodze osady troglodytów, można też obejrzeć miejsca, gdzie George Lucas kręcił Gwiezdne Wojny.
4. Kairouan (nie wiem jak się pisze), jedno ze świętych miast muzułmanów. Ogromny meczet, nie wpusczają niewiernych do środka. Za niewielką opłatą można go oglądać z okolicznych dachów.

W Tunezji panuje kult prezydenta, zarówno obecnego jak i poprzedniego (Habiba Burgiby). W każdym mieście jest ulica (albo kilka) im. H. Burgiby. Jakiekoliwek żarty z prezydenta są zabronione. Tunezja jest państwem policyjnym, treba uważać, w żadnym wypadku nie wolno mieć przy sobie marihuany!!!

Żarcie - W Tunezji je się głównie kuzkuz, przyrządzany na wiele posobów. Najprawdopodobniej po tunezyjskim żarciu dostaniesz rozwolnienia. Miejscowe piwo jest... nienajgorsze, ale nic specjalnego. Wody nie pijemy, poza mineralną.

Pod żadnym pozorem nie kupujemy pamiątek za cenę żądaną przez sprzedacę. Większość z tych rzeczy da się kupić za 1-5 dinarów tunezyjskich (stoi toto prawie jak USD) choć sprzedawcy żądają 100 i więcej. Targowanie się jest bardzo dobrze widziane.