GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Halliburton ponownie czyli jak bedąc wiceprezydentem USA załatwiać swoje prywatne interesy na wojnie :P

08.05.2003
18:51
[1]

Dagger [ Legend ]

Halliburton ponownie czyli jak bedąc wiceprezydentem USA załatwiać swoje prywatne interesy na wojnie :P

Amerykański spór o kontrakty dla koncernu Halliburton


Andrzej Kublik, AFP, Reuters 08-05-2003, ostatnia aktualizacja 08-05-2003 18:10

Koncern Halliburton otrzymał kontrakty nie tylko na gaszenie i naprawę szybów naftowych w Iraku, ale także na wydobycie ropy naftowej w tym kraju. Na dodatek omijając amerykańskie embarga od lat miał robić interesy z państwami "osi zła". Te informacje wywołały polityczną burzę w amerykańskim Kongresie, gdyż do połowy 2000 r. Halliburtonem kierował obecny wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Dick Cheney.


W środę senator Henry Waxman z Kalifornii ujawnił, iż Halliburton otrzymał kontrakty nie tylko na prace związane z gaszeniem i usuwaniem uszkodzeń na polach naftowych Iraku, ale także na prace związane "operowaniem" na tamtejszych złożach oraz "dystrybucję" ropy naftowej w Iraku. Kontrakt na prace związane z odbudową pól, który Halliburton otrzymał w przetargu rozpisanym przez amerykańską administrację jeszcze przed rozpoczęciem działań wojennych w tym kraju, budził irytację głównie za granicą, np. we Francji. Nikt jednak nie kwestionował, że działający od 1919 r. Halliburton jest jednym z największych na świecie specjalistów w świadczeniu usług związanych z eksploatacją złóż ropy naftowej i gazu. Zupełnie inną sprawą jest natomiast wydobycie i obrót ropą naftową. A takie właśnie zadania ma przewidywać nieprecyzyjnie opisana wciąż część kontraktu z Halliburtonem, o której istnieniu senator Waxman dowiedział się w zeszłym tygodniu od generała Roberta Flowersa z amerykańskiego korpusu inżynieryjnego. Oficjalnie wciąż nie wiadomo, w jakim zakresie Halliburton miały zajmować się "działalnością" na irackich polach naftowych i dystrybucją wydobywanego tam surowca.

Wątpliwości senatora Waxmana budzi dodatkowo fakt, że od 1995 r. do sierpnia 2000 r. dyrektorem generalnym Halliburtona był Dick Cheney, obecny wiceprezydent USA. W tamtym okresie koncern przeżywał swój rozkwit. Kupując w 1998 r. za 7,7 mld dol. konkurencyjnego Dresser Industries, został jednym z największych specjalistów od usług związanych z branżą naftową. Zatrudnia ponad 80 tys. ludzi w stu krajach świata.

Biały Dom zaprzecza, by miał jakikolwiek związek z irackimi kontraktami Halliburtona. "Biały Dom nie zajmuje się tym, kto otrzymuje kontrakty" - stwierdził jego rzecznik Arie Fleischer. Dla administracji George'a Busha sprawa mogłoby być faktycznie ambarasująca, gdyż Biały Dom podkreślał wielokrotnie, iż przemysł naftowy Iraku należy do ludności tego kraju. Amerykańscy Demokraci mają wątpliwości, czy części tego przemysłu nie przydzielono Halliburtonowi.

Informacja, iż kontrakt z tym koncernem ma dużo szerszy zakres niż wcześniej ogłaszano dolała tylko oliwy do ognia. Kilka dni wcześniej senator Waxman ujawnił bowiem, iż od lat 80., omijając amerykańskie embarga, za pośrednictwem zagranicznych spółek, rejestrowanych czasem w rajach podatkowych, takich jak Kajmany, Halliburton robił interesy z Libią, Irakiem czy Iranem. Państwa te amerykańska administracja oficjalnie określa jako sponsorów terroryzmu. Część z nich na początku zeszłego roku prezydent Bush wymienił wśród uczestników tzw. "osi zła"..



"Halliburton otrzymał niedawno czołową i lukratywną rolę w wojnie USA przeciw terroryzmowi. Są jednak dowody w prasie i z innych źródeł, że Halliburton korzystał na licznych kontraktach z państwami, które są sponsorami terroryzmu (...) Chciałbym się dowiedzieć, co Departament Obrony wie na temat tych związków i czy uważa, że powinno być to przedmiotem zainteresowania Kongresu i amerykańskich podatników" - wyraził swoje wątpliwości Waxman w liście do sekretarza obrony USA Donalda Rumsfelda. Waxman nie zarzucił Halliburtonowi łamania wprost amerykańskiego embarga wobec tych państw, ale jego omijanie. Wątpliwości w sprawie przyznawania przez państwo lukratywnych kontraktów dla Halliburtona ma też organizacja Citizen Works, założona przez związanego z "Zielonymi" byłego kandydata na prezydenta USA Ralpha Nadera.

Koncern replikuje, iż bezpośrednio nie robi interesów z państwami objętymi embargiem USA. Jeśli zaś chodzi o interesy swoich zagranicznych spółek, to wierzy, iż ich działania są zgodne z amerykańskim prawem.

Irackie kontrakty Halliburtona są kolejnymi, które budzą wątpliwości wielu polityków w USA. W zeszłym roku doszło do sporów wokół kontraktu, jaki od armii USA otrzymała należąca do Halliburtona firma Brown&Root Services. Przyznany aż na 10 lat kontrakt przewiduje zaopatrzenie armii USA "kiedykolwiek i gdziekolwiek" na świecie. Wielu amerykańskich ekspertów zwracało uwagę, że umowa właściwie nie przewiduje ograniczeń w wartości świadczonych usług i dostaw, które mają być realizowane na życzenie armii. Chodzi zaś o olbrzymie kwoty. Za obsługę amerykańskich oddziałów na Bałkanach w latach 1992-99 Brown&Root otrzymało 1,2 mld dol., a przedłużenie tego kontraktu do 2004 r. ma wartość ok. 1,8 mld dol.

Podobne wątpliwości co do mało precyzyjnie określonej granicy wydatków budził kontrakt z kwietnia 2001 r. - trzy miesiące po objęciu stanowiska przez Cheney'a - Brown&Roots z amerykańską marynarką wojenną. Zawarto go mimo negatywnej rekomendacji komisji obrony Senatu USA. Na jego podstawie Brown&Roots za ok. 33 mln dol. wybudowało 816 cel na wyspie Guantanamo, w których po wojnie w Afganistanie przetrzymuje się jeńców podejrzanych o związki z Al-Quaidą.



Widze ze w tym temacie Polska jest daleko zapóźniona ;P
U nas jakies komisje śledcze maja byc w sprawie Telegrafu - a po co ? Zacznijmy stosowac standardy naszego sojusznika - coprawda maksymy "Państwo to ja" nie wymyślił Amerykanin, ale za tworcze zastosowanie naleza im sie brawa .



A jak wam sie podoba kosztorys tych "psich bud" na Guantanamo ?

10.05.2003
22:23
[2]

Dagger [ Legend ]

Kolejne artykuły, a u nas w Wiadomostkach to chyba dalej temat tabu

13.03.2004
01:37
[3]

Dagger [ Legend ]

Koncern Halliburton zawyżał koszty realizacji kontraktów wojskowych - wykryli audytorzy

Dawny koncern wiceprezydenta USA Dicka Cheneya, oskarżony jest o zawyżanie rachunków w miliardowych kontraktach na odbudowę Iraku. Dochodzenie karne w sprawie zarzutów przeciwko Halliburtonowi prowadzi Pentagon i Ministerstwo Sprawiedliwości USA. W czwartek wieczorem kontrolerzy wojskowi ogłosili, że wchodząca w skład koncernu firma Kellogg Brown and Root (KBR) zawyżyła koszty w kontrakcie na zaopatrzenie wojsk amerykańskich w Iraku i Kuwejcie, opiewającym na 2,7 mld dolarów.

Okazało się między innymi, że wykonanie pewnej części kontraktu, której koszty KBR wyliczył w ofercie na 208,8 mln dolarów, firma zleciła dwu podwykonawcom i zapłaciła im za to 141,5 mln dolarów.

Jeden z dyrektorów KBR, William F. Daneke, przyznał, że w swojej ofercie firma "nie uwzględniła najnowszych danych" na temat kosztów usług.

W grudniu audytorzy wojskowi ustalili, że KBR zawyżał rachunki za wyżywienie wojsk amerykańskich w Iraku i Kuwejcie. Halliburton zwrócił wtedy Pentagonowi prawie 30 milionów dolarów, a na poczet następnych takich zwrotów utworzył rezerwę w wysokości 141 mln dolarów.

Główny szef nadzoru finansowego w Pentagonie Dov Zakheim powiedział w Kongresie USA, że kiedy kontrolerzy zakwestionowali wyliczenie kosztów zawarte w ofercie KBR opiewającej na przeszło 3 mld dolarów, firma obniżyła kosztorys o ponad 700 mln dolarów.

Demokraci, dla których Halliburton jest synonimem korupcji i kumoterstwa w administracji Busha, zaatakowali ją w Kongresie, zapytując, dlaczego koncern otrzymuje wciąż nowe kontrakty, skoro jego wyliczenia cen są tak nieścisłe.

Halliburton nie przyznaje się do winy. Zawyżone wyliczenia tłumaczy błędami wynikającymi z pośpiechu i twierdzi, że jest oczerniany w roku wyborów prezydenckich ze względów politycznych z uwagi na swe powiązania z wiceprezydentem Cheneyem, który był szefem koncernu w latach 1995-2000.



Ciekawe - widze ze troche czasu im to zajęło ale potwierdzili zarzuty.

13.03.2004
01:43
[4]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Mały kraj - małe przekręty, duży kraj - duże przekręty. Mnie to specjalnie nie dziwi.

Dziwi mnie natomiast narzekanie na ilość "afer" w Polsce.
W końcu to, że są - znaczy, że są wykrywane, a to DOBRZE :)
Jak jest "cicho" - znaczy że układy i układziki są tak dobre, że my - szaraczki nie dowiemy się o przekrętach. A te zawsze mają miejsce. W KAŻDYM kraju.

13.03.2004
01:45
smile
[5]

griz636 [ Jimmi ]


Dagger--> Robaczku, what is your point?

13.03.2004
01:46
[6]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Domyślam się, że im bliżej nadchodzących wyborów prezydenckich tym takich smaczków będzie więcej, i to bo obu stronach. Zresztą trzeba obiektywnie stwierdzić, że wybory, a w zasadzie kampanie w USA są dużo ciekawsze, niż choćby w Polsce. Tam rzeczywiście istnieje walka na argumenty, kto bardziej obsmaruje rywala ten wygrywa :)

13.03.2004
01:47
smile
[7]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

A w Rosji jakie ciekawe wybory prezydenckie mają. Aż mnie zżera z ciekawości czy będzie 50% frekwencja ;P

13.03.2004
01:53
[8]

Dagger [ Legend ]

==>Paszczak
Ten smaczek ma rok - trochę im zajęło analizowanie tej sprawy.

==>griz636
Ot udowadniam że nasi przekręciarze na mniejsza skale tylko czerpią z właściwych wzorców ;)))
Dla mnie tylko kolejny dowód że najlepsze interesy robi się na państwowej kasie - niezaleznie od tego czy ktoś nazwie dany system socjalizmem czy będzie udowadniał że to kapitalizm.

A transfer państwowej kasy, szczególnie przy okazji wojny - zawsze się przyda w roku wyborczym.

==>a.i.n...
Pewnie będzie 100,1 % ;)))))))

13.03.2004
02:05
[9]

griz636 [ Jimmi ]


Dagger--> Aha. To tobie potrzebne są dowody na to, że na państwowej kasie trzepie sie kokosy...

...znaczy, źle cie oceniłem.

13.03.2004
02:08
[10]

Dagger [ Legend ]

==>griz636
Myśle że czytanie całymi zdaniami może ci jeszcze pomóc :)))

13.03.2004
02:14
[11]

griz636 [ Jimmi ]


Dagger --> Serio? A nie boisz sie, że sie udławie?

13.03.2004
12:23
[12]

Dagger [ Legend ]

==>griz636
Aż tyle tego tam nie ma - myśle że dawka do przeżycia dla dorosłego człowieka ;)

13.03.2004
12:54
smile
[13]

soze [ sick off it all ]

off topic...

Jimmi a moze tak mała sieka w warke?!z wieczora...albo w aa??! tak coby se czlowiek przypomniał...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.