GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ultima Online - glupawe przygody

16.11.2001
14:39
smile
[1]

Moby [ Pretorianin ]

Ultima Online - glupawe przygody

Wiem ze juz kupa watkow poswieconych Ultimie ale po pomysle o opowiesciach wlasnych przygod wpadlem na pomysl watku (zeby latwo bylo wszystkie teksty odnalezc) ze spisem co smieszniejszych lub glupszych (w sensie tego jak sie w to wpakowaliscie) przygod...

Ja sie przyznam jak aldowalem sie do portalu w Brit. Okazalo sie ze prowadzil do siedziby Bractwa Krwi. Nie mialem zbroi ani broni. Obiecali mi pomoc wiec wszedlem w pierwszy portal jaki zrobili. Tym razem trafilem do siedziby Ophidian... czlonkowie bractwa poszli ich tluc a ja... zaczalem wydobywac rude. Po kilku h czasu rzeczywistego (i 13% w gornictwie :P) dowiedzialem sie ze wszyscy zostali wybici i udalo im sie odzyskac tylko czesc sprzetu (nie mieli skladnikow do wyczarowania portalu). Na szczescie udalo mi sie ich przekonac aby mnie odeskortowali do Trinsic. Tam zrzuta na portal do Brit i bylem w domciu... wiem ze nie jest to przygoda ciekawa ale moze ktos uniknie dzieki temu takiego bledu :P

16.11.2001
16:10
[2]

Yog-Sothoth [ Konsul ]

To obudzilo mojego ducha przygod :) Otoz dawno temu :) z 7 miechow temu gralismy z kumplem na Catskills, on mial lepsza postac, jako ze wczesniej dostal SDI :) , no i obydwaj bylismy wojownikami. Podczas jednego spaceru (on konno, ja pieszo) po lesie mowie do kumpla ze przyuwazylem Licha z gory, no to on to chodz go ubijemy, jak poszlismy, to sie okazalo, ze sam ten Lich nie byl, tylko mu jeszcze Lich Lord towarzyszyl :)) , kumpel dostal trucizna (ja sie nie bilem bo dostalem fange i mi sie odechcialo :) i zaczal padac, a ja glupi zamiast uciekac to czekalem obok az go ubija, jak skonczyli z nim to wzieli sie za mnie :) chyba z 10 min uciekalem ale w koncu mnie skur* dopadly i usiekly, pozniej przez 20 min szukalem healera... :)

16.11.2001
23:28
smile
[3]

gabriel angel [ Pretorianin ]

(Catskills) - ja raz bylem tak zmeczony po nocnej sesji, ze oddalem kolesiowi domek za friko :) dalem mu najpierw kluczyk (zamiast skorzystac z jakis 3rd party brokerow) i patrze jak wchodzi do domu. nie wiem czy z niego wyszedl bo zasnalem, ale kasy juz nie dal :) na szczescie udalo mi sie go pare razy zabic (w koncu wiedzialem gdzie mieszka a takich rzeczy sie nei daruje). po chyba miesiaciu polowania przylapalem go jak probowal sprzedac ten domek za polowe ceny jakiemus innemu kolesiowi no i musialem obydwu zabic :) ale domku nie odzyskalem....

17.11.2001
13:17
[4]

hetman [ Generaďż˝ ]

heheheheh gabriel dobre :-)))))))))))

19.11.2001
18:19
smile
[5]

Moby [ Pretorianin ]

Ja wlasnie pobilem rekord! Po walce z chaosem w postaci Westem i Maltdorfem nie udalo mi sie odzysac katany (z mithrilu) ani tarczy. Bylem w Minoc, nie mialem zlota, broni a musialem dostac sie do Brit. Poszedlem wiec do banku i oddalem wszystkie rzeczy (z wyjatkiem koszuli). W tym stroju rozpoczalem bieg do Britanii. UDALO SIE!!! :P Po drodze scigalo mnie wprawdzie kilka bestii ale jak wazylem 18 to moglem biec ze 4 czy 5 minut non-stop wiec szans za bardzo nie mieli... ;P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.