GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Serie M&M, Wizardry i inne cRPGi w trybie FPP (cz. XIV)

16.11.2001
08:50
smile
[1]

Adamus [ Gladiator ]

Serie M&M, Wizardry i inne cRPGi w trybie FPP (cz. XIV)

Do trzynastej części wątek ten nosił tytuł "Might & Magic VI". Powstał on jeszcze w lutym 2001 roku i jest najdłużej ciągniętym wątkiem w historii Gry-Online. Przewinęło sie w tym czasie przez niego kilkadziesiąt osób i zasób informacji o M&M VI w nim zawarty jest naprawdę imponujący. Okazało się jednak, że nie tylko o tej grze i tej serii uczestniczący w nim ludzie rozmawiają. Wszyscy jednak są miłośnikami cRPGów i to takich jak właśnie seria M&M, Wizardry, czy Daggerfall. Jak zauważycie, wszystkie te gry zostały zrealizowane w starym dobrym trybie FPP, gdzie akcję śledzimy oczyma naszej drużyny. Dlatego postanowiłam trochę rozszerzyć jego temat i zapraszam do dyskusji o tych właśnie tytułach (i nie tylko ;-)).

Jednocześnie podaję linka do części trzynastej:

16.11.2001
08:57
smile
[2]

Adamus [ Gladiator ]

Kurcze, na wstępie od razu wpadka ;-)))). Nie wiem jakim cudem zrobiłem z siebie kobietę ;-)))) Ale i tak zapraszam do dyskusji ;-)))) i na dobry poczętek:

16.11.2001
08:58
[3]

JackSmith [ ]

O kurde - nazwa lokalu się zmieniła ... i nie mogłem tu trafić - dobrze że jakaś lineczka jest

16.11.2001
08:58
smile
[4]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Adamus -> No i teraz już nikt nie będzie mi zarzucał OFFTOPICÓW ;-)))

16.11.2001
09:01
smile
[5]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Trochę sentyment mnie chwycił do nazwy, ale trzeba się reformować :-)))

16.11.2001
09:03
[6]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Bodziu --> Mnie też chwycił straszny sentyment do strarej nazwy wątku. Adamus --> A może na przyszłość dasz Might & Magic VI i inne CRPG'i, żeby każdy wiedział, która giera rządzi :))

16.11.2001
09:03
smile
[7]

Adamus [ Gladiator ]

Bodziu --> No niestety, idziemy z duchem czasu ;-)). Jack --> Sprawa załatwiona pozytywnie ;-))) Kiedy wreszcie dostane w swoje łapska te Wizardry 8?

16.11.2001
09:04
smile
[8]

Adamus [ Gladiator ]

Mac --> Ale i tak M&M została na pierwszym miejscu ;-)))

16.11.2001
09:05
smile
[9]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Ups! Sorry miało być Adamusia ;-))

16.11.2001
09:07
[10]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Adamus --> Ale część wątku mógłbyś dopisać 14:)) A jak to jest z tym W? Wyszło już czy nie?

16.11.2001
09:08
[11]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Ja jakiś ślepy jestem. Przecież już dałeś część :/ To przez te rzymskie cyfry;)

16.11.2001
09:12
smile
[12]

Adamus [ Gladiator ]

Mac --> Chcesz zarobić Dragon Breath'em? ;-)))))

16.11.2001
09:19
[13]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Adamus --> czemu nie? Ożywiłoby to wspomnienia do M&M;)) Ehh.. ja dzisiaj w jakimś sentymentalnym nastroju jestem.

16.11.2001
09:21
smile
[14]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mac -> Me Too :(((

16.11.2001
10:02
[15]

JackSmith [ ]

he he - nowa nazwa i od razu dyskusja się ożywiła :-) Adamus --> dziękuję ślicznie .... i odbierz pocztę :-))

16.11.2001
11:01
smile
[16]

Adamus [ Gladiator ]

To to się ożywi dopiero jak dostaniemy w ręce Wizardry 8 ;-))))))

16.11.2001
11:05
[17]

Mac [ Sentinel of VARN ]

A za parę miesięćy jak wszystkie te gry wyjdą.... Ho ho! Prześcigniemy Karczmę ;-))

16.11.2001
11:08
smile
[18]

Adamus [ Gladiator ]

Pozwole sobie przypomnieć moja ocenę dema Wizardrów 8, może ktoś będzie chciał podyskutowac? Długo miłośnikom cRPGów i cyklu Wizardry przyszło czekać na ósemkę. Od wydania jednej z najlepszych gier z tego najlepszego ;-)) gatunku gier komputerowych upłynęło już tyle czasu, że większość z dzisiejszych graczy nawet nie bardzo wie jak ona wyglądała. Wiele się też zmieniło, odszedł z Sir-Techu David Bradley legendarny twórca trzech ostatnich części V-VII Wizardrów i poświęcił się produkcji gry Wizards & Warriors, która gdyby ją dopracować, mogła zdobyć zasłużone laury, ale... cóż, ostatnio dla pieniędzy wydawcy zrobią wszystko, nawet wypuszczą tak niedopracowane produkty, które bez poważnych zmian nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Ósma część Wizardrów była zapowiadana już od kilku lat. Wszyscy, którym ten tytuł pozytywnie się kojarzył (ale innych chyba i tak nie było ;-))) czekali na niego z wielką niecierpliwością. Lepiej jednak poczekać nawet trzy lata (jak to jest w tym przypadku), niż dostać coś, co mogłoby się później okazać takim niewypałem, jak wspomniane Wizards & Warriors. Na szczęcie wszystko co złe (co dobre, niestety też ;-)) się kończy i niedługo będziemy mogli rozkoszować się finalną wersją tej, nie zawaham się powiedzieć znakomitej gry. Opinię swoją wydałem na podstawie dema, które kilka dni temu zostało udostępnione dla szerokiego grona odbiorców. Wiem, za wcześnie oceniać grę, przed jej ukończeniem, ale jeżeli cała gra będzie taka jak demo i od początku do końca zostanie utrzymany jej klimat, to zapowiada się, że otrzymamy cRPGa roku. Zdaje sobie również sprawę, że wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale dla wszystkich miłośników starych produkcji (mam nadzieję, że nie tylko) lubiących prowadzić drużynę w widoku FPP i walczyć w trybie turowym, szykuje się nie lada gratka. Samo demo, oferuje nam możliwość przejścia jednej, mocno rozbudowanej lokacji i niestety nie możemy stworzyć własnej ekipy :-(. Dwie ostatnie części Wizardrów słynęły z rozbudowanego systemu tworzenia odpowiadającej nam drużyny. Podobnie jak to było wcześniej, tutaj też do wyboru mamy jedenaście różniących się między sobą ras. Każda ma swoje plusy i minusy i lepiej, lub gorzej nadają się do wykonywania przydzielonych im zadań. Dostępnych jest piętnaście profesji. W stosunku do poprzednich części doszedł jeden nowy zawód, którego przedstawiciel posiada między innymi umiejętność posługiwania się bronią palną. Nie wiem jak będzie wyglądać sprawa punktów przydzielanych do poszczególnych atrybutów, ale mam tylko nadzieję, że nie będą one losowane, jak to było wcześniej. Każdy z nich możemy zwiększać, po uzyskaniu poziomu, przydzielając do trzech punktów z puli którą dysponujemy. Limit jaki możemy osiągnąć wynosi 100 punktów. Po osiągnięciu tego limitu nasza postać uzyskuje dostęp do całkiem nowych umiejętności związanych z danych atrybutem. Np. lizardman zwiększając do maksimum swoją Vitality uzyskuje ceche Iron Skin podnoszącego jego obronę, którą zaczyna rozwijać od zera. System czarów również pozostał bez większych zmian. Ale po co zmieniać, coś co jest praktycznie doskonałe? Mamy sześć kanonów magii z której korzystają postacie mogące się nią posługiwać. Każda ze szkól dysponuje swoją, dostępną tylko jej pulą many, którą możemy wykorzystać tylko do rzucania zaklęć jej przyporządkowanych. W trakcie walki, lub używając magii z innej okazji, wzrasta nam poziom umiejętności danego kanonu, co wiąże się ze zwiększeniem ilości many i poziomem na którym możemy danego zaklęcia użyć. Podobnie jest z innymi umiejętnościami, zarówno tymi głównym jak i bojowymi, czy przyporządkowanymi danej profesji. Jeżeli ich używamy, to po prostu stajemy się coraz lepsi w tym co robimy, samo życie ;-))). Walka została zrealizowana w znanym nam już, bardzo dobrym trybie turowym. Mamy możliwość wydać polecenia poszczególnym członkom drużyny przed każdą turą, albo obserwując walkę w dowolnej chwili możemy ja zatrzymać i kazać naszemu kapłanowi poleczyć postać, która została zbyt mocno zmasakrowana, rzucić jakis inny czar czy też użyć jakiegoś przedmiotu z podręcznego ekwipunku. W przypadku, gdy walka przybiera niezbyt dla nas korzystny wynik, zawsze możemy spróbować ucieczki, lub też zbliżyć się do przeciwników i przejść do walki wręcz. Grafice wykonaj w 3D nic nie można złego zarzucić. Jest ciekawa i dopracowana a przeciwnicy jacy staja na naszej drodze, wyglądają bardzo przyzwoicie. Muzyka w znakomity sposób podnosi atmosferę i subtelnie przechodzi w zagrzewającą nas do walki w trakcie potyczki, albo też relaksującą gdy nasza druzyna odpoczywa. Dzięki temu klimat jest po prostu fantastyczny i zapowiada sie super gra.

16.11.2001
13:12
smile
[19]

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Właśnie tu :-)))) Może jeszcze z jeden obrazek z W8

16.11.2001
13:13
smile
[20]

Adamus [ Gladiator ]

Albo nawet drugi

16.11.2001
13:25
smile
[21]

kiowas [ Legend ]

Jestem, jestem:) Co do twojego soczystego streszczenia - nie moge zrobic nic innego jak podpisac sie pod zawartymi w nim slowami rekami i nogami. To bedzie HIT !!! Najlepszym tego dowodem jest to, ze na dobra sprawe to przeciwnicy napotkani w demie w gruncie rzeczy to najbardziej pospolite ptworki jakie mozna sobie wyobrazic - pajaki, nietoperze, jakis szlam. W sumie powinna byc nedza - a jak milo sie ich szlachtowalo. Tak naprawde spedzajac czas nad demem nie mialem nawet za bardzo czasu podziwiac grafiki i muzyki, bo zajalem sie zglebianiem calej charakterystyki moich bohaterow. Nawet nie chce myslec co bedzie jak bede mial mozliwosc rozwijania ich samodzielnie, w kierunku przeze mnie pozadanym. Chyba nawet nie zwroce uwagi na zmine jakosciowa otoczki gry. Coz wiecej moge powiedziec - to bedzie HIT !!! (ups, chyba sie powtarzam:)))

16.11.2001
14:31
[22]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Adamus --> Nie sposób się z tobą nie zgodzić, niemniej mam parę zastrzeżeń, o których już w cześniej wpomniałem, i które również tutaj przytoczę: - Ekwipunek. Moim zdaniem jest on niewygodny. Niby jest okono wspólnego ekwipunku, niemniej aby np. uzyskać informacje na temat danego przedniotu, trzeba już wykonać serię kliknięć, zamiast jednego tak jak to było w M&M. No właśnie M&M. Tam obsługa ekwipunku była o niebo wygodniejsza. Ograniczała się do jednego, czasem dwóch kliknięć.Mimo wszystko możliwe iż wynika to z mojego przyzwyczajenia do M&M i po paru dniach grania będe instynktownie klikał co trzeba bez większego wysiłku. No cóż, poczekamy, zobaczymy:) -Tryb walki turowej. Nie mam do niego żadnego zarzutu, ale przydałby się też tryb rzeczywisty. W sytuacjach, gdy nasza drużyna jest "napakowana" i często walczymy z grupą słabych wrogów walka w trybie turowym staje się żmudna i nudna. -cRPG roku. Konkurencja jest naprawdę ogromna więc niewiadomo. Na pewno będzie to wielki hit.

16.11.2001
15:50
smile
[23]

Adamus [ Gladiator ]

Mac --> Ty czasami nie przesadzasz? Wchodząc do ekranu z ekwipunkiem Masz dwa okna z ekwipunkiem podręcznym postaci i ze wspólnymi rzeczami. Wystarczy, że wykonasz PPM na danym przedmiocie, a pokaże sie okno z opisem i dodatkowo z ikonkami informującymi jaka rasa, czy profesja może dany przedmiot uzyć. Natomiast w trakcie walki wystarczy kliknąc na pojawiającym sie w prawym dolnym rogu przycisku i walka z turowej przełącza się na, powiedzmy mniej turową. To znaczy wszystko odbywa sie w poszczególnej kolejności, ale my nie musimy nic robić, natomiast nasza druzyna wykonuje czynności przez nas wcześniej zaprogramowane. W każdej chwili możemy ten przycisk ponownie nacisnąć i wydać polecenia dowolnej osobie.

16.11.2001
16:19
[24]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Adamus --> No dobra może trochę przesadzam. Widać M&M za bardzo weszedł mi w krew;-)) Po prostu jestem kompletnie nieprzyzwyczajony do interfejsu W8 i tyle.

16.11.2001
16:26
[25]

JackSmith [ ]

he he he - to ile razy już ukończyliście demko "Wizardrów 8" ;-))

16.11.2001
18:07
smile
[26]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

rzyznam się szczerze, że omijałem wątki o M&M VI, żeby nie psuć sobie przyjemności grania w nią po raz pierwszy. Ale teraz nowa nazwa przyciągnęła mnie jakoś i mam nadzieję, że nic nieprzeznaczonego mym oczom tu nie zobaczę... :) Widzę, że panuje ogólna gorączka Wizardrowa. Niestety, jeszcze nie miałem przyjemności grania w demo, czekam aż się pojawi na cd w jakiejś gazetce, bo jako "szczęśliwy posiadacz modemu" nie chcę się narazić na nieszczęśliwe rachunki:( Mam tu też parę pytań: jakie są wymagania sprzętowe i na jakim silniku jest zrobiona? Jak wam chodzi na waszych komputerach? Niestety mój antyk coraz gorzej sobie radzi z nowymi grami i boję się najgorszego (tzn. skąd wziąć parę setek na upgrade:)) Wracając do MM VI. Jestem bardzo "pod wrażeniem", jakie wywarła na mnie ta giera. Wiem już czego brakowało mi we wszystkich Baldurach i im podobnych - brakowało mi tego widoku FPP, który umożliwia lepsze utożsamienie się z bohaterami i pozwala bardziej "wczuć się" w świat gry. to chyba dlatego, że wychowałem się na starych amigowskich rpgach i sentyment pozostał :) Rozumiem też teraz te 13 wątków jej poświęconych i jak tylko ją ukończę (co nastąpi mam nadzieję niedługo) sporo się z nich dowiem i na pewno sobie urozmaicę ponowną grę (co na pewno nastąpi też niedługo). Mam też jedno pytanie: Dużo gorsza jest siódma część? Czy jest dużo zmian? (mam "siódemkę" i tylko sprawdziłem czy chodzi, ale wyglądała niemal identycznie jak "szóstka") Bodziu --> Jeszcze raz dzięki (wiesz za co)!

16.11.2001
18:27
smile
[27]

Mastyl [ Legend ]

A co byscie sobie pomyśleli, gdyby WIZ8 lub MM9 były trójwymiarowe, turowe, ale trybie TPP (jak np. Everquest czy Drakan)? To ciekawe rozwiązanie, nigdy jeszcze bodajże nie stosowane... a szczerze mówiąc mogłoby dać ciekawe efekty- to milo widzieć swoją postać (postacie) zza pleców, jak walczy, jak zmienia się jej wygląd w różnych strojach itp... ogólnie wolę tryb TPP od FPP, szkoda że jeszcze nikt nie odważył sie na wykorzystanie go w powaznych RPG.

16.11.2001
18:39
[28]

Mac [ Sentinel of VARN ]

sliva --> M&M VII jest również wspaniałe, ale z pewnością znacznie gorsze od M&MVI. Labirynty w podziemiach są tam znacznie mniej skomplikowane, a i krainy nie są tak dobrze "skonstruowane". Poza tym zmieniono twarze drużyny, jak i wszystkich NPC'ów na znacznie gorsze animowane.

16.11.2001
18:41
[29]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl--> a Ultima IX Ascension to co? TPP! No i jeszcze pseudo Crpg - King's Quest 8

16.11.2001
19:19
[30]

Mastyl [ Legend ]

Mac- ale mi chodzi o grę druzyną i walkę w turach- gdybym miał na mysli czas rzeczywisty i samotnego herosa tobym nie pytał, bo gier Diablopodobnych w TPP jest akurat sporo.

16.11.2001
19:32
smile
[31]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

Mac -> A takie widoczki też są w "siódemce"?

16.11.2001
19:33
smile
[32]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

No cóż, nie mogłem się powstrzymać :)

16.11.2001
19:35
[33]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> Proszę bardzo : Return to Krondor - drużynowe TPP z turową walką:))

16.11.2001
19:35
smile
[34]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

I jeszcze tylko jeden... Bardzo mi się podoba... :-)

16.11.2001
19:36
[35]

Mac [ Sentinel of VARN ]

sliva --> Nie pamiętam. Jakoś nie przywiązywałem większej uwagi do takich rzeczy:))

16.11.2001
20:06
[36]

Mastyl [ Legend ]

Mac- co do pytania z tego forum-- Return to Krondor nie było w 100% trójwymiarowe- miało statyczne tła, co skutecznie mnie do niej zniechęciło- gdyby krajobraz był 3D jak w Ultimie 9 to byłoby świetnie. W międzyczasie przypomniałem sobie o grze Gothic- 3D, grafika jak w Ascension, druzyna i lepszy interfej- no i bez bugów (przynajmniej demo)... czekam na ten tytuł.

16.11.2001
20:17
[37]

Mastyl [ Legend ]

A teraz moja riposta do twojej riposty z wątku MM6 vs MM7: -trudność- hmm... w siodemce jest trudniej- czy udało ci sie pokonać smoka z jaskini nma Szmaragdowej Wyspie? Mi tez nie. A hordy smoków w Dragonsands w MM6 nie są ponoc trudne dla zaawansowanej drużyny. W MM7 jest jakby mniej przeciwników a są trudniejsi- np. w pierwszym miescie MM6 hordy goblinów podały od ciosów słabiutkiej druzyny jak muchy. Albo pole pełne czarowników- tak cienkich, że niegodnych miana czarowników- w dodatku w MM6 strzelanie z łuku było tak skuteczne, że zbytnio ułatwiało gre. A w MM7 początkująca druzyna jest tak cienka, że w Harmondale nie da się w pierwszym podejściu oczyścic krainy z goblinów, których nie jest przeciez tak wiele. Tu wkrada się element strategii- bo mozna skorzystać z pomocy strazy miejskiej... A potęga druzyny przychodzi znacznie wolniej niż w MM6- to moim zdaniem podnosi jakość gry. -interfejs- MM7 wygrywa- podtrzymuje- bo interfejs to nie tylko kolor ramki i buxki herosów jak piszesz, ale także mozność konfiguracji klawiszy, dostepność menu itd. -w MM7 jest wyższy pułap doświadczenia- w MM6 to ponoć było 6 000 000... -zmiany- nie tylko jak piszesz mgła, ale także dynamiczna flora... przyjrzałeś się drzewom w marcu w MM7? W MM6 cały rok są kwitnące! -kwestia obrazków herosów- rzeczywiście w MM6 lepsze, ale jest ich tam skandalicznie mało. Poza tym niektóre wygladają trochę badziewnie. Brak orków.

16.11.2001
20:40
[38]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> Gobliny w Harmondale nie sprawiały większych problemów. Wystarczało je naprowadzić na fortecę na środku mapy i... masakra:)) A jak się już miało łuki to też były banalne. Prawie w każdej krainie można naprowadzić wrogów na straż, co bardzo ułatwiało grę. W M&M VI nie ma ograniczenia poziomów. Mój znajomy ma na razie 244 poziom i ciągle nabija kolejne. interfejs - poza wyglądem zewnętrznym niczym się nie rózni od M&M VI. I jest on po prostu brzydszy. np. okienko z działającymi odpornościami w m&M6 było wspaniałe, a w M&M7... szkoda gadać. Dragonsands - zapewniam cię, że są bardzo trudne. Gdzyż smoków jest tam cały rój w jednym miejscu. Poziom trudności obu gier można porównać przy pomocy podobnych lokacji: Control Center vs Lincoln - CC jest znacznie trudniejszy. Land of Titans - Hermit's isle - znów na korzyść M&MVI W wątku o M&M7 (poruszyłeś jeszcze rozój zamku Harmondale. Uważam, że jest to doskonały pomyśł, niestety kompletne spaprany. Gdyż ogranicza się do rozbudowy zamku o pietro i parę korytarzy, w których nie ma nic ciekawego. I poraz kolejny przytaczam bardzo ważny argument. W M&M 7 podziemia są bardzo nieskomplikowane. Bardzo łatwo je przejść i nie da się w nich zabłądzić (w przeciwnieństwie do większości lokacji w M&MVI). Wyjątek może stanowią kurhany w Barrow Downs, które są troche pokręcone a i tak do pięt nie dorastają lokacjom z prequelu. Podaję link na którym zaczęła się ta dyskusja:

16.11.2001
20:47
[39]

Mastyl [ Legend ]

Mac---> zamek spaprany- ale W MM6 zamku nie ma w ogóle! -exp- to fajnie że mozna byc na 244 lvl, ale w MM7 tez na pewno mozna -prostota- ja o smokach w DS slyszałem co innego: jak już tam dojdziesz, to i setki smoków ci nie straszne. -walka z goblinami- ale w MM7 naprowadzasz je na wieże-i tu trzeba pomysleć a nie tylko siekac mieczem jak w MM6- i takich walk z "haczykiem" jest dużo. -kwestia interfejsu- kwestia gustu. Mi ten z MM7 podobał się bardziej. -a zawiłe lochy z MM6 potrafuły byc denerwujące, bo były brzydkie i niedopracowane, w dodatku (i to przytyk do wszystich części MM) żle mapowane- co przy ich skomplikowaniu tworzyło problemy. Lochy w MM7 są rzeczywiście krótsze, ale ładniejsze i ciekawsze.

16.11.2001
21:03
[40]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> Lochy w MM7 są po prostu zrobione jakby od niechcenia. Weżmy na przykład White Cliff Caverns - Kilka korytarzy i jaskiń połączonych ze sobą, przecież byle kto potrafi takie coś wymyślić. Ciekawym pomysłem jest łączenie krain poprzez podziemne przejścia (Barrow Downs - Nighon - Land of Titans), ale i one są bardzo prosto skonstruowane. Pamiętam jak pierwszy raz byłem w Castle Alamos w MM6. Ile tam trzeba yło kombinować, żeby znaleźć kryształ. To samo dotyczy Superior temple of Baa. Ile ja się nagłowiłem, żeby otworzyć jedne cholerne drzwi, a potem skarb!. W MM7 po prostu wchodziłem, rozwalałem grupę potworów, zabierałem przedmiot questowy i wychodziłem - prosty schemat nie wymagający pomyślunku i sprawdzający się w prawie każdym przypadku. Wielką wadą MM7 były krainy, które były brzydkie i ponure. Nawet zielona erathia wprawiała w melancholijny nastrój. A takie New Sorpigal w MM6 kwitnie życiem. Czasami przechadzałem się tam tylko po to, żeby sobie popatrzeć. Walki z haczykiem. Jakoś żadnych innych takich walk sobie nie przypominam, chyba że nazywasz tak naprowadzanie kreatur na strażników miasta. Aaa.. Właśnie przypomniałem sobie następną wielką wadę: czar Invisibility. Przez ten czar większość lokacji można przejść omijając potwory. Np. Twierdza tytanów. Wziąłem wszystkie skarby nie zabijając ani jednego i nie miałem przez to żadnej satyfakcji. Przy pomocy niewidzialności można przejść z Nighonu do Land of Titans, bez większego kłopotu.

16.11.2001
23:34
smile
[41]

kiowas [ Legend ]

Mac ---> akurat czaru tego w przypadku Twierdzy Tytanow nie uwazam za wade, bo prawde powiedziawszy chyba bym go inaczej nie przeszedl (czyt. nie wybral skarbow - a byl tam bodajze swietny luczek-artefakt). Mastyl ---> zapewniam cie, ze dojscie do Dragonsands nie oznacza, ze tluczesz smoki bezproblemowo. O ile pamietam oczyszczenie z nich calej lokacji zajelo mi 5 dni czasu gry - czyli caly dzien tluczenia, odpoczynek i od nowa. A to chyba nie jest malo. A co do ogromnych lokacji - pochodz sobie po Tomb of Varn to zobaczysz co znaczy prawdziwa piramida:)) Poza tym miasta sa duzo ciekawsze i bardziej rozbudowane, co bardziej mi przypadlo do gustu.

17.11.2001
08:06
smile
[42]

Adamus [ Gladiator ]

Kurcze, jaka zaciekła dyskusja tu rozgorzała ;-))). Ale ja w pełni popieram Mac'a!!! Jest kilka lepszych rzeczy w siódemce, nie da sie ukryć. Gra w Arcomage, mozliwość wyboru dwoch dróg przeznaczena, zamek? (bardzo niedopracowana sprawa, mogli więcej z nim zrobić), więcej ras, klas i umiejętności. Ale i tak VI jest lepsza. Większy świat do zwiedzenia, kilka razy wieksze i duuuużo ciekawsze lokacje, wspaniały klimat (w siódemce, taki jakby troche gorszy), więcej zaskakujących sytuacji, ale przede wszystkim powiew świezości, na cos takiego sie czekało, natomiast VII była tylko powieleniem starych pomysłow.

17.11.2001
09:10
[43]

Mac [ Sentinel of VARN ]

kiowas--> zamiast dawać niewidzialność mogli zmniejszyć liczbę tytanów w twierdzy. Poza tym da się ich zabić, tylko dopiero na wyższych poziomach (tak gdzieś ok.200). Jest kolejna rzecz, która trochę mnie wkurzyła w MM7. Mianowicie wygląd kreatur żywcem zerżnięty z HoMM3. Wiem, że to ten sam świat, ale moim zdaniem ich wygląd nie pasuje do MM7. Chodzi mi też o to, że rzuca się w oczy, iż jest to bitmapa. W MM6 nie kontrastowało to tak bardzo z otoczeniem.

17.11.2001
09:35
[44]

Katane [ Useful Idiot ]

Chciałem się włączyć do dyskusji MM6 vs MM7. Parę uwag... 1. Smoka na Emerald Island zabijam za każdym podejściem. Biorę od Malwicka różdzę fireball'i, wchodzę do jaskini i omijając pociski smoka nawalam go czym mam (różdżka, czary, a nawet łuki). Smok nie ma resista na ogień (i chyba na cokolwiek). 2. Twierdzeę tytanów da się przejść na 80 poziomie bez większych problemów (Day of protection+Hour of power+Day of the gods+\Regeneration). 3. MM6 było wg . mnie o wiele ciekawsze i trudniejsze (a jeszcze ten klimat...). 4. Zawiłe lochy - sam miód!

17.11.2001
10:06
smile
[45]

Adamus [ Gladiator ]

Mastyl --> Czyli na razie 4:1 ;-))), ale jak tu sie zjawią Bodziu, Jack, Hell i jeszcze paru innych, to już całkowicie Cie zakraczą :-))). Nie na darmo ten wątek przez trzynaście części nosił tytuł "Might & Magic VI". ;-))))) Kiowas --> Jakie wrażenia z W7G?

17.11.2001
11:40
smile
[46]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

Hmm, wywołałem niezłą dyskusję. Dzięki! Odpowiedzi przerosły moje oczekiwania!

17.11.2001
11:43
[47]

Mac [ Sentinel of VARN ]

sliva --> obawiam się, że to nie ty ją wywołałeś tylko Mastyl w innym wątku. Linka dałem parę postów wyżej:))

17.11.2001
12:00
smile
[48]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

No tak, teraz się połapałem, że to chyba nie z mojej winy:)) Ale cóż, też się o to pytałem, więc i tak się cieszę, bo teraz wiem że sobie w "siódemkę" na pewno zagram :)))

17.11.2001
14:08
smile
[49]

Katane [ Useful Idiot ]

sliva --> I tak bys kiedyś w nią zagrał (i nie będziesz żałował).

17.11.2001
16:51
smile
[50]

Adamus [ Gladiator ]

W zasadzie, to grając w każda z części serii M&M, nie będziesz żałował, no może teraz to juz bym radził odpuścić jedynkę, nawet dwójke, ale trójka nadal nadaje sie do grania :-)))

17.11.2001
16:57
smile
[51]

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> na razie poprzestaje na gruntownym przywitaniu sie z manualem:)))

17.11.2001
18:09
smile
[52]

Katane [ Useful Idiot ]

Adamus--> Popieram, co prawda grałem tylko w 6 i 7, ale myślę, że we wszystkie arto zagrać. Gdybym miał specjalną edycję MM6, to bym pewnie każdą część ze 2 razy przeszedł. Poruszę pewien temat - MM6 jest od 7 trudniejsza, ale czary to są tam przesadzone. Nie ma (o ile dobrze sobie przypominam, bo w MM6 grałem dawno. W czwartek wygrałem aukcję na allegro i właśnie czekam na przesyłkę z pięknym, genialnym i jakim tam jescze MM6) potworów z immunit'em na magię (jak meduzy z MM7) a siła czarów jest wielka (może nawet za bardzo). Sam pamiętam jak jeden Terminator Unit dostał moim Icinirate za 500 punkcików. Taka ładna, okrągła liczba ;-)))

17.11.2001
18:11
[53]

Katane [ Useful Idiot ]

Właśnie zauważyłem, że w moim poscie nawiasów za dużo. Jak człowiek siedzi 6 h przed kompem to tak ma... Aha, i "warto" a nie "arto".

17.11.2001
18:17
smile
[54]

Mastyl [ Legend ]

Rzeczywiście jestem w mniejszości, co jednak nie odbiera mi całkowicie racji... zresztą zauwazcie że polemizujemy o szczegółach, podczas gdy ja ogólnie lubie i części VI i VII... co do VIII grałem zbyt krótko by się wypowiadać. Poza tym wasze sądy są subiektywne- mój nie. Ja bowiem nie zważam na date wydania i obiektywnie twierdze że VII stanowi postep w stosunku do VI- zmiany tam poczynione są propozycjami samych graczy... fakt ze gdy MM6 wyszło, nie miało wielu konkurentów- najwyżej Daggerfall- więc w tamtych czasach MM6 miało swietna grafikę. MM7 zaś miała trudniejszy start- po Baldur's gate i Falloutach- w czasach gdy od gier RPG zaczęto oczekiwac powagi i realimu, odrzucając wszelką umowność, na której saga MM bazuje. I nagle seria MM z półki z rolplejami najwyższego lotu, spadła na półke z produktami dla hardcoreowców i fanatyków. Oczywistym jest więc że MM7 nie wzbudziła takiej sensacji w świecie gier jak poprzednik. Kwestia fabuły: ponawaim pytanie, co jest fajnego w fabule MM6? Ponawiam także zarzut o wiekszej liniowości MM6 (w MM7 fabuła w pewnym momencie rozchodzi się na dwa tory, w MM6 idzie wciąż jednym). Zaś questów pobocznych w obu grach jest tyle samo- równo po 50! I ostatnia sprawa- MM8... ja grałem zaledwie pół godziny, zaś pirata nie kupiłem, gry więc nie znam. Fajnym pomysłem jest wybór wampira czy gra smokiem jako PC, ale w MM8 pomieszano profesje z rasami co jest karygodne. Wyraźcie więc opinie o ósemce, bo myśle poważnie nad kupnem... w czym jest lepsza a w czym gorsza od poprzedników- chodzi mi tu głównie o kwestie merytoryczne nie formalne, bo grafike i dzwiek miałem już okazje "podziwiać"!

17.11.2001
19:56
smile
[55]

Adamus [ Gladiator ]

Mastyl --> To ciekawe, naprawdę ;-)))). Wszyscy jesteśmy subiektywni, tylko Ty jeden obiektywny ;-))))))). W takim razie i redakcja Gry-OnLine jest subiektywna, bo i Oni wyżej stawiają VI (wystarczy popatrzeć na ocene redakcyjną).

17.11.2001
19:59
smile
[56]

Katane [ Useful Idiot ]

Mastyl--> Moja opinia (innych też, jak myślę) nie ma nic wspólnego z datą wydania obu gier. Co z tego, że MM7 miała lepszą konkurencję? MM6 jest od Baldur's Gate o niebo lepsze (prawda adwersarze?). 6 część ma jedno czego nie ma 7 - świetną GRYWALNOŚĆ. 7 przeszedłem 2 razy w pół roku, 6 natomiast 3 razy w 3 miesiące (10 h dzieninie przed kompem...). Zgadzam się, że technicznie MM7 przesciga MM6 pod prawie każdym względem, ale w RPG nie o grafikę czy dżwięk chodzi (vide roguelike).

17.11.2001
20:35
[57]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> ty chyba inaczej rozumiesz słowo nieliniowość, niż ja. Moim zdaniem nieliniowość oznacza, iż możemy robić w grze, co nam się żywnie podoba. W grze liniowej po wykonaniu jednego, questu musimy zrobić określony drugi quest i nie mamy w tej kwestii żadnego wyboru. Moim zdaniem nie ma się co sprzeczać, która gra jest bardziej nieliniowa, bo obydwie są tak bardzo nieliniowe, że trudno to ocenić. Co do liczby questów, to sprawa przedstaiwa się mniej więcej tak: MM7: 12 questów głównych 14 questów pobocznych (15 jeśli weżmiemy różdżkę od Malwicka) 2 questy awansu na każdy rodzaj profesji w drużynie (od 2 do 8 w jednej grze) MM6: 11 questów głównych (12 jesli wziąć pod uwagę dostarczenie listu do ironfist) 21 questów pobocznych 2 questy awansu na każdy rodzaj profesji w drużynie (od 2 do 8). Jest to liczba questów jakie można wykonać w jednej grze. W MM7 jest więcej profesji, więc i więcej questów awansu. Jest też więcej questów z powodu wyboru ścieżki dobra lub zła, jednak zawsze dzieją się w tych samych budynkach (Zamek z mgieł i pomiesczenie w The Pit z behemotami - nie pamiętam nazwy) wiec moim zdaniem nie powinniśmy ich brać pod uwagę.

17.11.2001
20:41
[58]

Mac [ Sentinel of VARN ]

No tak. zapomniałem, że mozna mieć honorowe awanse. A więc w MM6 jest 6 profesyj, czyli 12 awansów. W MM7 awansów jest 18 (+9 z przeciwnej ścieżki) Katane --> Ciekaw jestem jak rzuciłeś jednocześnie Day of Protection i Day of the Gods skoro to przeciwne szkoły magii, niedostępne razem.

17.11.2001
20:45
smile
[59]

Katane [ Useful Idiot ]

Mac--> Ciekaw jestem jak długo(i czy w ogóle) grałeś w MM7. Bo albo wcale nie grałeś, albo nad 6 za dużo siedzisz. W MM7 Day of the gods i Day of protection należą do Light Magic. Za to w 6 to inna sprawa...

17.11.2001
20:52
[60]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Katane --> a to w takim razie sorry. Gram aktualnie w MM6 stąd ta pomyłka. A nad 6 częścią siedzieć za dużo się nie da:)) Zaś w MM7 przeszedłem dość dawno (kiedy nie wyszła jeszcze polska wersja mirage'a i drugi raz kiedy już wyszła).

17.11.2001
21:02
smile
[61]

Katane [ Useful Idiot ]

Mac--> Nie szkodzi. Mniei samemu się wszystko czasem miesza :-)))

17.11.2001
21:35
[62]

Mastyl [ Legend ]

Ale się dyskusja rozpętała- co wy widzicie w tym MM6? A propos pytanie do znawców serii- jaki jest pułap doswiadczenia do osiągniecia? 999?

17.11.2001
21:37
[63]

Mastyl [ Legend ]

Zresztą i tak na podstawie wersji demo sądze że Wizardry 8 będzie lepsze niż wszystki częsci M&M razem lub każda z osobna...

17.11.2001
22:21
[64]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> Nie zgodzę się z tobą co do W8. Gierka jest rewelacyjna, ale nie wciąga tak, jak swego czasu wciągnęła mnie MM6 (Grałem cały czas, zapominając o szkole, nauce, spaniu - poważnie!).

17.11.2001
23:58
[65]

picuś [ Generaďż˝ ]

No ale co w tym eRPeGu jest takiego pociagajacego?

18.11.2001
07:07
smile
[66]

Adamus [ Gladiator ]

Mastyl --> Bo my wszyscy kochmy VI :-))). Co nie znaczy,że nie lubę siódemki, to też jest znakomita gra (jeden z najlepszych cRPGów), ale że wole szóstkę, no cóż jeden woli córkę, drugi teściową ;-)))). Natomiast Wizardry 8, no cóż, to już będzie całkiem inna gra. Czy lepsza, albo gorsza? Nie wiem, po prostu inna.

18.11.2001
09:18
[67]

Katane [ Useful Idiot ]

A może powiedzielibyście jakie RPG ukończyliście jako pierwsze?

18.11.2001
09:24
smile
[68]

Katane [ Useful Idiot ]

Picuś --> Klimat i GRYWALNOŚĆ!!!

18.11.2001
09:42
smile
[69]

Adamus [ Gladiator ]

Jako pierwsze? Rok 1991, Amiga, Dungeon Master. Później, eee za długo by opowiadać.

18.11.2001
10:47
smile
[70]

kiowas [ Legend ]

Uwaga!!! Odpowiadam na pytanie, dlaczego MM VI jest najlepszym cRPG, w jaki gralem. Otoz jest to pierwsza tego typu gra jaka ukonczylem!!! (tu fanfary:) I wszystko jasne??

18.11.2001
11:28
smile
[71]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> a tu masz zwłoki smoka, co go zabić podobno nie można;-))

18.11.2001
11:56
[72]

Katane [ Useful Idiot ]

Już wcześniej pisałem jak zabić smoka na Rmerald Island...

18.11.2001
12:00
[73]

Katane [ Useful Idiot ]

"Emerald" nie "Rmerald". Adamus --> Gratuluję pamięci, ja za nic w świecie nie przypomniałbym sobie czegokolwiek z 1991. Kiowas --> Ale chyba nie tylko dlatego podoba Ci się MM6?

18.11.2001
12:03
[74]

Katane [ Useful Idiot ]

I jeszcze jedno... Zauważyliście, że w MM7 pod akceleracją są schrzanione kolory (vide screen Maca wyżej, ten smok powinien być czerwony)? Są na to jakieś łatki? Wie ktoś coś?

18.11.2001
12:14
[75]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Katane --> wiem, ale chciałem dać dowód ;-)) A żeby kolory były normalne to wystarczy wyłączyć jedną z opcji grafiki (chyba rozmazywanie kolorów). Rysław --> Znalazłem kolejny mały błąd jeszcze ze starego wydania, ale w tym też jest. Mianowicie gdy idę do stajennego w Harmondale i chcę pojechać np. do Erathii, to ten mówi: "Powóz za moment od" - w tym momencie urywa się dziwięk i ładuje się Erathia (powinno być "Powóz za moment odjeżdża). Podejrzewam, że jest to związane ze zbyt długim czasem wymowy w zlokalizowanej wersji, bo w angielskiej wszystko było w porządku.

18.11.2001
12:20
smile
[76]

kiowas [ Legend ]

Katane ---> jasne, ze nie, ale jest to jeden z glownych powodow, dlaczego zywie do tej gry taki sentyment.

18.11.2001
12:26
smile
[77]

Adamus [ Gladiator ]

Katane --> Ta gra ukszałtowała moj światopogląd i sprowadziła na jedyną słuszną droge cRPGową ;-)))).

18.11.2001
12:55
[78]

Yoghurt [ Senator ]

Wiem, że niewiele już osób gra w MM7, ale ja po przejściu ósemki (z małą pomoca kumpla) mam spory problem z 7..... I mam wrażenie, że jest to błąd tfurcuf gry. Otóż po remoncie (po raz pierwszy) Harmondale lezę do Erathii i do Tularean Forest przywitać się z władcami. Dostaję od nich zadania- Wykraść plany fortu dla Elfów i uwolnić więźnia dla królowej...... I oboje robię w konia- fałszywe plany i podstwiony wiezień..... Potem usłyszałem, ze mojego doradcę mają zamordowac, a mnie czeka wybór drogi życiowej...... Ale nic takiego się nie dzieje, Grey jak żył tak żyje..... W książce ze spisem Questów pojawiło mi się 0 (zero) na samym końcu.... Podejzewam, że chodzi tu o łaskę jednego z władców..... Ale oboje się pokapowali, ze ich oszukałem.....Czy można jakoś się jeszcze wkupić w ich łaski? Bo teraz nie chcą ze mną gadać.... Nie mam sejwa sprzed tych questów, a inne już wykonałem..... Acha, mam angielską wersję gry.

18.11.2001
12:56
[79]

Yoghurt [ Senator ]

Wiem, że niewiele już osób gra w MM7, ale ja po przejściu ósemki (z małą pomoca kumpla) mam spory problem z 7..... I mam wrażenie, że jest to błąd tfurcuf gry. Otóż po remoncie (po raz pierwszy) Harmondale lezę do Erathii i do Tularean Forest przywitać się z władcami. Dostaję od nich zadania- Wykraść plany fortu dla Elfów i uwolnić więźnia dla królowej...... I oboje robię w konia- fałszywe plany i podstwiony wiezień..... Potem usłyszałem, ze mojego doradcę mają zamordowac, a mnie czeka wybór drogi życiowej...... Ale nic takiego się nie dzieje, Grey jak żył tak żyje..... W książce ze spisem Questów pojawiło mi się 0 (zero) na samym końcu.... Podejzewam, że chodzi tu o łaskę jednego z władców..... Ale oboje się pokapowali, ze ich oszukałem.....Czy można jakoś się jeszcze wkupić w ich łaski? Bo teraz nie chcą ze mną gadać.... Nie mam sejwa sprzed tych questów, a inne już wykonałem..... Acha, mam angielską wersję gry.

18.11.2001
12:59
[80]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Yoghurt --> z tego co pamiętam, po wykonaniu wszystkich questów u władców Erathii i lasu Tulaerańskiego po jakimś czasie przychodzisz do Harmondale i od posłańca dostajesz wiadomość o śmierci sędzi Grey'a.

18.11.2001
13:00
[81]

Mastyl [ Legend ]

Mac, Katane- o zabiciu smoka na EI czytałem już rok temu, sposób na niego odkrył Jacek Piekara z Gamblera (a może nie on... ale od niego się o tym dowiedziałem). Można tego dokonać walcząc w czasie rzeczywistym. W turach jest to bardzo trudne, bo w turach smok nigdy nie chybai i po kilku ciosach twoi osiłkowie leżą. Owszem zwyciężyć się da, niemniej jdenka sami przyznacie że ta walka jest trudna (pewno znowu ktoś napisze że strtasznie prosta he he). Mi jeszcze nie udało się laegalnie w turach rozpykać tego smoka Adamus- Rozumiem waszą miłość do MM6 jednak zauważcie że nikt nie podał racjonalnych powodów tego uczuvia. Po prostu MM6 ma nastrój, atmosfere, i macie do niego sentyment. A to NIE SĄ powody obiektywne. Podlegają one gustom, i dlatego napisałem o subiektywiźmie waszych ocen. Żeby zakończyc już dyskusje sądze że obie gry są świetne, ale laik, który nigdy przedtem nie grał w żadną z nich wolałby pewnie MM7. Ja to rozumiem, chociaż rozumiem też sentymentalizm- wszak trzymam teraz na dysku Wizardry Gold, Albion i daggerfalla, które nie podlegają dzisiejszym standardom rpg: są brzydkie i monotonne a nawet liniowe (Albion) a mimo to bardzo je lubie...

18.11.2001
13:01
[82]

Mac [ Sentinel of VARN ]

i nie ma znaczenia, czy zrobisz władców w balona czy nie (jak wykonasz questy bez oszustw to dostaniesz dodatkowy dotyczący odzyskania trąbki dla królowej Katarzyny).

18.11.2001
13:04
[83]

Mastyl [ Legend ]

Yoghurt- to bład gry- gdzieś już o nim słyszałem... rozwiązania są dwa: a) jeżeli masz oryginał, ściągnij z Internetu najnowszy patch... b) jeżeli punkt a) nie działa, lub nie możesz go zrealizować odczekaj 6-12 miesięcy, a posłaniec się pojawi.

18.11.2001
13:06
[84]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> powody obiektywne też daliśmy ;-)) A co do smoka, to wygrana w trybie turowym jest po prostu niemożliwa (chyba, że przez 100 lat nabijesz sobie wysoki poziom na muchach;)), zaś w czasie rzeczywistym jest banalna (smok nawet cię nie draśnie jak się postarasz). Po prostu chodzisz w kółko, a jak smok zionie to po chwili odwracasz się do niego i walisz tym co masz.

18.11.2001
13:08
smile
[85]

Yoghurt [ Senator ]

Ale cholera, tak naprawdę to tych questów nie wykonałem..... A raczej nie wiem, czy gra mi je zaliczyła, bo ani król ani królowa nie odzywają sie do mnie teraz... I miomo, że łażę już po całym świecie parę miesięcy, wykonałem wszystkie inne questy, grey nadal żyje, a posłańca w Harmondlae nie ma.....

18.11.2001
13:09
[86]

Mac [ Sentinel of VARN ]

NMastyl --> . Dziwne, bo ja za pierwszym razem grałem na max. okrojonym piracie w wersji angielskiej, oszukałem obydwu władców i wszystko było ok. :/

18.11.2001
13:14
smile
[87]

kiowas [ Legend ]

Mastyl ---> no to przyblize ci zdanie laika (jakim w zasadzie bylem mimo ukonczenia obu czesci jakies dwa lata temu. Najpierw przeszedlm szostke, pare miesiecy pozniej siodemke. I co czulem? Bardzo mi czegos brakowalo w siodemce. Liczylem na jakas zmiane jakosciowa (i nie mowie tu o grafice). Jak dla mnie bylo to tylko odgrzewanie dania glownego. Roznic, jakie wczesniej wymieniles w gruncie rzeczy nie zauwazylem badz nie byly one dla mnie istotne. Bo tak naprawde to nie obchodza mnie fajerwerki techniczne, wyglad ekwipunku, wybor sciezki dobra czy zla, posiadanie zamku czy inne pierdoly. Liczy sie dla mnie sama esencja - mnogosc questow, dlugosc gry, maksymalne rozbudowanie bohatera. W siodemce nie mialem nawet polowy liczby poziomow co w szostce. Dlatego tez nigdy nie w moim mniemaniu VII nie dorowna VI. I tak pozostanie.

18.11.2001
13:28
smile
[88]

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Z ust mi to wyjąłeś ;-))) Bodziu --> Tu takie dykusje, a Ciebie nie ma? Wątek zaraz sie skończy i ledwie Cie tu widać ;-))

18.11.2001
13:30
smile
[89]

Yoghurt [ Senator ]

tak czy siusiak dzięki za odpowiedź:) Jak już tutaj jestem, to się przyłączę do dyskusji..... Otóż siódemkę poznałem o wiele wcześniej niż szóstkę, a że jednoczesnie grałem w Heroes III od razu pokochałem tą grę..... Zachwyciła mnie mnogośc questów, statsy, ekwipunek, profesje...wyremontowałem zamek.... ale padł mi dysk.... Przez niemal miesiąc rozpaczałem, że sejwów nie mogłem odzyskać, a potem gra nie chciała mi sie już zainstalować (pirat zabugowany jak cholera).... I sięgnąłem po oryginał jakieś dwa tygodnie temu... I znów pokochałem te grę.... Ale do Świata Gier Komputerowych bodajże sprzed dwóch miechów dołączyli MM6-Mandate of Heaven.... Pomyslałem, że nie da się zakochać w dwóch grach jednocześnie..... Ale zainstalowałem 6 i gram jednocześnie w obydwie:) ósemka za to już mnie tak nie zachwyciłą, bo miała od cholery błędów (gorzej niż w siódemce), choć pomysł na "ych złych' jako BG był naprawdę nowatorski...... Teraz czekam na 9 i rozwiazanie opisanego przeze mnie problemu w 7.... No i udane przejście tak 6 jak i 7 części:)

18.11.2001
14:03
smile
[90]

Katane [ Useful Idiot ]

Mac --> "muchy" (na Emerald Island) się pojawiają dopóki nie osiągniesz 5 poziomu. Później ich nie ma. Czyli smoka "legalnie" zabić się nie da.

18.11.2001
14:16
[91]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Kiowas --> Święte słowa. MM7 za pierwszym razem przeszedłem postaciami na 60 poziomie. Przejście MM6 na tak niskim poziomie jest chyba niemożliwe.

18.11.2001
14:21
[92]

Adamus [ Gladiator ]

Za pierwszym razem, jak grałem i nie doceniłem jeszcze skilla learning miałem cos koło 120 pozomu. Za drugim razem podchodziłem pod 170 poziom.

18.11.2001
15:13
[93]

Mastyl [ Legend ]

Hmm, panowie, ładnie... dobra niech będzie, będe katował MM6, może polepszy mi się opinia. Ale mam pytania: czy istnieje (w oby grach) limit wieku postaci? Ile można mieć poziomów? Czy można grać w nieskończoność? Strasznie lubie gry z bardzo wysokim limitem exp- dlatego np. odrzuca mnie od skądinąd świetnego Arcanum... I jeszcze jedno- czy po ukonczeniu gry i otrzymaniu zamieszczonego o post wyżej dyplomu będe mógł grać dalej?

18.11.2001
15:27
[94]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mastyl --> Po otrzymaniu dyplomu można oczywiście grać dalej:) A co do limitu poziomów i wieku, to chyba nikt do niego jeszcze nie doszedł.

18.11.2001
15:38
smile
[95]

kiowas [ Legend ]

Mac ---> to twoj najlepszy rezultat? :))

18.11.2001
15:42
smile
[96]

Katane [ Useful Idiot ]

all --> Nie wiem czy wiecie (ale wyszło ;-)))), ale wiek ma wpływ na cechy postaci. Na jakiejś stronce znalazłem taki wypisik. Strony nie pamiętam, ale jak sobie przypomnę to zamieszczę sznurek (jeśli będziecie chcieli). Z ciekawszych rzeczy było tam napisane m.in., że postać w wieku powyżej 50 (chyba) do 69 lat ma inteligencję i mądrość 150 %. Przerąbane jest natomiast po 150 (kurna, w tym świecie nawet ludzie dożywają takiego wieku), bo prawie wszystkie statystyki na 10 % :-))))

18.11.2001
15:45
[97]

Mac [ Sentinel of VARN ]

kiowas --> nie to mój pierwszy dyplom:) Za drugim razem przeszedłem na 250 levelu. A mój qmpel jest w tej chwili na 345 i zamierza dojść do 1000:)) Zdobywa gdzieś 1 poziom/ 3 godziny.

18.11.2001
15:48
smile
[98]

kiowas [ Legend ]

Mac ---> czy wciaz mowimy o czesci siodmej???

18.11.2001
15:51
[99]

Mac [ Sentinel of VARN ]

kiowas --> tak mówimy o części 7. Mój qmpel zrezygnował w MM6 przy poziomie 248 chyba. Niedługo pokażę wam jego dyplom. Teraz kombinuje w MM7:)

18.11.2001
17:25
[100]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Założyłem następną część:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.