GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: OT: LEGIONowy problem z wydawnictwami w Polsce

30.04.2003
16:21
[1]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Forum CM: OT: LEGIONowy problem z wydawnictwami w Polsce

Życie napisało kolejny rozdział do mojego artykułu o patchach, który zamieściłem na GOL-u.
Po miesiącach stwierdziłem, że warto już kupić słabiutką giereczkę LEGION wydaną przez CDProjekt. Już bym ją zamówił w USA, ale do Polski nie przesyłają ze sklepu gdzie kosztuje 10 dolców, a w Anglii gra z przesyłką kosztuje 40 dolców.

W Polsce gra jest tania. Cena sugerowana przez CDP to 50 zł. Można ją kupić taniej. Ale...

W grze partycypowała firma PARADOX znana z licznych patchy. I właśnie tu jest lis pogrzebany.
Oto świeżo wyszedł na Zachodzie patch 1.06c czy jakoś tak. Nowe mapy, mnóstwo zmian itp. W sumie znowu nieco inna gra. Aż by się tak chciało. A... nie można.
Bo na stronie CDP nie ma takiego patcha. Nie ma w ogóle żadnego patcha do gry LEGION.

Zadzwoniłem więc do CDP czy warto zakupić tę kompletnie (a na cholerę) spolszczoną grę w Polsce - to znaczy kiedy będzie patch najnowszy.
Miły Pan wytłumaczył mi, że LEGION nie jest grą priorytetową dla CDP i jako taka może długo czekać na patch jeżeli w ogóle, bo to się firmie nie opłaca.

TO SKANDAL. Ja wiem, że dla bonzów z CDP marne 50 zł służy do przypalania papierosów i uważają oni, że w porównaniu z 40 dolarami gra jest prawie darmo w Polsce. Ale po co ludzi mamić, że się wydaje jakieś gry. Ich się raczej lekko naciąga dając produkt niepełnowartościowy.

Dla gracza nie ma gier mniej ważnych. WYDAJĘ SWOJE PIENIĄDZE. Dlaczego w Polsce nikt nie ma szacunku dla pieniędzy klienta?????? Sprzedawcy wyglądają jakby robili łachę.
Znajoma z Francji opowiadała mi, że tam taką łobuzerską firmę Federacje Konsumentów doprowadziłyby do bankructwa lub zmiany podejścia do klienta.
Ja rozumiem, że patch to rzecz nierentowna. I szkoda na nią pieniędzy, ale tam na Zachodzie tak postawiono rynek gier na głowie, że patche stały się INTEGRALNĄ CZĘSCIĄ GIER!!!!!!!! Amen.

A myślałem, że CDP to najlepsza firma w Polsce. Zresztą nie zrozumcie mnie koledzy źle. Tu nie chodzi o grę LEGION, czy firmę CDP. Problem jest generalny.

Berger

30.04.2003
16:44
[2]

Kroitzman [ Konsul ]

CDP--> najlepsza firma w Polsce... Buhahahaha dawno sie tak nie uśmiałem. Berger nie pamietasz jazd z CMBO GOLD PL?? Pomijam ignorancje i chamstwo przedstawicieli firmy w kontaktach z graczami tj, klientami.
Obiecano path do CMBO PL w ciagu miesiaca....( a bylo to w sierpniu 2002) I co?? Ani widu ani słychu ani nic.
Nawet pocałujcie nas w DUPE nie było.

30.04.2003
17:13
[3]

Szymon [ Konsul ]

no to może wzorem francuskich graczy należy uderzyć do federacji konsumentów albo UOKIK

30.04.2003
18:17
smile
[4]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Kroitzman --> Moze CMBO PL tez nie bylo priorytetowe ? :-)))))))))))))))))))))
Moze CDP ma kase tylko na dwie gry i jednego patcha? I nie starcza im na wiecej.
Moze takie czasy nastaly, ze bieda dopadla i rynek gier?

Berger

30.04.2003
19:05
smile
[5]

koxbox [ ]

Berger---> Nie rozumiem dlaczego kupujesz gry bez pośredników. Np sam koszt wysyłki z siedziby www.matrixgames.com do Polski to 50$, do tego dodaj drugie tyle za grę. Jednak jak skorzystam z pośrednika np w Niemczech to płace tylko 3$za przesylke i standardowo za grę.
Wniosek z tego taki, że olewa się lokalizowane w Polsce gry i zaopatruje u piratów. Czasami może sie zdarzyć, że gra u pirata wymagała zripowania i usunięcia zabezpieczeń przez co nie jest możliwe instalowanie patchy(czasami piraci wypuszczaja cracki do aktualnych patchy:), wtedy pozostaje tylko kupić grę przez pośrednika (jest ich bardzo wielu,a najlepsi za z Nniemiec i Francji) i wszytsko jest OK.
Pozdrawiam.
PS> sam nic nie zdziałasz, a wiesz ze w War games gra tylko elita i jesteśmy tu zdani na własną rękę:)

02.05.2003
00:43
[6]

Naczelnyk [ Konsul ]

----->Berger

Podpisuje sie pod tym, ale wiedz, ze cdprojekt to pestka. Playit wydalo swojego czasu gre (ghost recon) ktorej polska wersja uniemozliwiala rozgrywke multiplayer wogole. Pacz wyszedl po pol roku.

BRZYDZE SIE TYM KRAJEM - ktory od kilkuset lat nie odniosl zadnego sukcesu i gloryfikuje nawet porazki, krajem TPSA, poczty polskiej, skorumpowanych sedziow i urzednikow, niekompetentnych tlumaczy, wydawcow i sprzedawcow...i krajem psich gowien przed wejsciem na klatke schodowa.

A co do CDPROJEKT. Pamietasz Berger jak kiedys jechalem po tlumaczach?. W swietnej grze CRPG "Gothic II" wydanej ostatnio przez CDPROJEKT "landlord" to "właściciel ziemski". Jescze bym zrozumial niedouczonego tlumacza, gdyby nie to ze w tej pieknej grafice nawet widac ciecia serwujacego piwo. Buhahah. TERAZ POLSKA!

02.05.2003
01:37
smile
[7]

Chupacabra [ Senator ]

NeoBerger --> to nie pierwsza gra Paradoxu tak olana przez CDP. Mialem kiedys nieszczescie kupic orginala EU2. Placac takie 100zl mam nadzieje, ze oprocz ladnego pudelka i instrukcji nalezy mi sie pomoc techniczna, min patche, ktore dzieki wspanialem polonizacji byly niekompatybilne z reszta swiata(dzwine ze, dla wszystkich innych wydan narodowych ukazywaly sie w tym samym czasie). No ale Legion jest dosc przecietna gra a EU2 okazala sie hitem i nawet wtedy CDP zwlekal z wypuszczaniem patcha o kilka miesiecy. Ostatnio ukazal sie patch 1.06, jakies pol roku poslizgu. W miedzyczasie pojawil sie angielski 1.07, ciekawe ile bede musial czekac? Dzieki swej geniealnej polityce prorytetow i olewania/ignorowania klientow CDP moze liczyc, ze juz nic u nich nie kupie. HOI zalatwilem sobie, niestety pirata, ale patche mam na biezaco. Ale jak widac, wszystko jest wina piratow, jak zwykle.

02.05.2003
07:54
smile
[8]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

Naczlnyk - nie brzydz sie krajem, brzydz sie ludzmi , to oni doprowadzili nas tu gdzie jestesmy, i to tez raczej imiennie niz zbiorowo. (Warszawa 1920 - to jakis sukces chyba jednak jest?)

To co mówicie to jest kwestia podejścia do klienta (człowieka) w tym kraju w ogóle. Każdy szuka jak by tu zarobić parę złotych wkładając jak najmniej wysiłku. Tzw. handlowa rzetelność to puste słowo. Tak jest wszędzie - ostatnio pewien rzetelny sklep z częściami komputerowymi sprzedał mi walnięty zasilacz. Po bliższych oględzinach okazało się że jest na dodatek używany bo plomby są naruszone. Oczywiście jak poszedłem zrobić im awanturę to wyszło na to że to ja jestem złodziejem bo zerwałem plomby, zepsułem zasilacz i jeszcze przychodze wyłudzić zwrot kasy:( I z grami jest tak samo - miałem taki sam problem z EU2 jak Chupacabra. Z tym że przykładów jest więcej - choćby koszmarne polskie wydania CMBO i Operation Flashpoint.Jedna z firm wydała grę której bez patcha w ogóle nie dało się skończyć.To jest chyba taka pokomunistyczna spuścizna w ludzkiej mentalności , a może komunizm to tylko wymówka? Przynajmniej na poczcie mnie dotąd nie okradli, widać moje podręczniki trudno jest opchnąć w takim mieście jak moje:)

02.05.2003
08:04
[9]

Michmax [ ------ ]

He he, a myślałem że to tylko ja olewam wydawców tak jak oni klientów.

02.05.2003
10:33
[10]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Ostatnio też miałem podobną historię. Komputer mi zdechł i spece powiedzieli że za dużo programów włącza się na startup'ie. Ja uszczęśliwiony że to tylko to nie mogłem w zasadzie uwierzyć i oczywiście okazało się że to ja miałem racje. tydzień później sfajczona grafika(Verto GF4 4600) n a szczęście na gwarancji. To ja myśle że dadzą nową i po problemie a oni co? Dawaj mi do komputera gf2 mx a gf4 do "naprawy":))) Kurwa ja już nie wiem gdzie ja żyje. Kupując produkt za 7000PLN chciałbym czegoś więcej niż "naprawy". Zresztą nawet w dzikim kraju jakim jest Arabia Saudyjska(coraz bardfziej do nas podobna) dostałbym zwrot kasy albo nową kartę.

02.05.2003
13:53
smile
[11]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

A ja miałem szczęście widzieć normalność w Polsce. Chodzi oczywiście o kompy a nie o gry ;-(((
Firma DELL sprzedała mojej dawnej firmie kompy. Jak sie zepsul monitor to w jeden dzien przyjechal jakis mlody czlowiek, zezlomowal monitor bez pytania co i jak i wydal nam nowy. Zapytalismy kiedy naprawia usterke i z powrotem wymienia. Uslyszelismy smiech. Ten monitor szedl na smietnik do Irlandii. Nowy monitor juz zostawal. Mozna.

Ale na gieldzie przy Stodole w Wwie jak kupilem kompa u "kumpla" i zepsul mi sie zasilacz to nowy mi wsadzil z czyjegos kompa, a tamtemu chcial dac nowy. Jako ze jestem idealistom prawie wywrocilem mu stoisko bo nie lubie takiego g... robic z innych ludzi.
Dostalem nowy zasilacz i pozegnalem goscia na wieki.

Różnie bywa :-)

Berger

02.05.2003
13:54
[12]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Tamtemu faciowi chcial oczywiscie wsadzic moj stary zasilacz - sorry za pomylke.

B.

02.05.2003
15:36
[13]

oskarm [ Future Combat System ]

Berger ---> problem z Dellem polega na tym, że jego produkty są najwyższej jakości i takiej wysokości tez jest cena. Jeżeli chodzi o hardwear to tam sprawa ma siezupełnie inaczej niz z softem. Zupełnie inaczej wyglada droga od producenta do klijenta. Inaczej wreszczie wygląda proces produkcyjny.

Jakosć Della wynika z jego ceny. To właśnei producenci A brendowi maja prawo pierwokupu najlepszych partii procesorów, kineskopów itd. (blędy jakościowe wynikające z produkcji tego typu elementów maja dosyc duży rozrzut) Za te prawo wiele się płaci (kilkanaście procent więcej). Z drugiej strony ze względu na to, że są to produkty najwyzszej jakości to prawdopodobieństwo ich zepsucia jest znacznie mniejsze niż u innych (tańszych producentów). Dlatego Dell i inni markowi producenci moga sobie pozwolić na tego typu działalność.

Kupując Poloneza chyba nikt nie ma złudzeń co do tego, że będzie jeżdzic samochodem poruwnywalnym z Volkswagenem czy Toyotą. Jednak ludzie cału czas tego nie rozumieją w wypadku branży IP.

Warunki gwarancji są ustalane przez dystrybutora sprzetu w Polsce (w ramach porozumienia z producentemi i przepisami naszego prawa), dletego nie należy za okres oczekiwania obwiniać końcowego sprzedawcy bo on zazwyczaj nie ma nic z tym wspólnego.

Inna sprawą jest zachowanie twojego byłego znajmego. Na pocieszenie moge powiedzieć, że pod tym względem i tak jest lepiej niż na poczatku lat 90. Ze względu na to, że to w końcu klijent decyduje o tym kto się utrzyma an rynku a kto nie.

02.05.2003
15:59
smile
[14]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

oskarm --> A jak na rynku gier?
Które wydawnictwa i które gry to Polonezy? :-)))

Bo jakiś czas temu ludzie mieli problem z grami z CDAction i tam potraktowano ludzi z buta, ze muzyka jest w pelnym wydaniu, a pelne wydanie w gazecie to takie inne pelne wydanie, no bo co ludzie oczekuja za 19 zl. Przynajmniej taki poziom belkotu prezentowal ulubieniec tlumow Smuggler czy jakos tak.

Moze w takim razie wydawnictwa beda wydawaly gry z nalepka - NIEPRIORYTETOWA. I wtedy gracz wie, ze za te "marne" 50 zl kupuje produkt bez nadziei na patche, z beznadziejnym tlumaczeniem itp.

Jest tylko jeden problem. PANOWIE z wydawnictw majac zbyt duze kontakty ze SWIATEM maja mylny poglad na ceny. Oczywiscie nie porownuja tego do zarobkow w Polsce. Dla mistrza z wydawnictwa po rozmowie z wydawca amerykanskim trudno jest wrocic do rzeczywistosci i stad cena 169 zl za Medieval TW.
Nasi wydawcy jak politycy na kolanach podchodza do Amerykanow i ich dyktatu warunkow. Ale z drugiej strony nie maja wyjscia bo nasz rynek jest malutki.

Jest malutki pozornie, poniewaz tak naprawde sami wydawcy go ograniczyli wydajac gry kosztujace krocie. Tak upadla szansa na rynek, gdzie rozchodziloby sie 50 tys. egzemplarzy hitu, a nie 9 tys. jak jest dzisiaj.
Jest jednak szansa. Powoli leca w dol ceny kompaktow z muzyka. To samo z DVD z filmami. Moze i w grach cos by sie poprawilo...
Ale weszlismy juz do Unii i teraz raczej ceny beda rosly zeby wyrownac poziom cen. No bo jak by to bylo, gdyby w Polsce wydawano gry za 50 zl, a u Nimecow bylyby one za 50 euro. To by sobie Niemcy przyjechali i je kupili. Oczywiscie, na szczescie sa jeszcze spolszczenia. :-)

Dobra dosyc tych marzen o normalnosci. Swoja droga, albo nota bene jak kto woli - wlasnie stara gwardia z CDProjektu miala kiedys ambicje ucywilizowac rynek w Polsce. Nie wiem dlaczego sie nie udalo.

Berger

02.05.2003
16:26
[15]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

Ja tego Medievala nawet kupiłem. Ale poprzysiągłem sobie że to już ostatni raz daje z siebie robić pajaca. Teraz prędzej obejdę się smakiem niż wydam taką kasę na jeden tytuł.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.