GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik zagubionych uczuć (cz.213)

24.04.2003
17:58
smile
[1]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kącik zagubionych uczuć (cz.213)

Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest kwiecień i lato czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia który pozostał od wiosny zeszłego roku opanował także serca części forumowiczów, i to oni rozgrzewaję zimne dni, co przeczy widniejącej za oknem melancholi - a może Oni zawsze tu byli a teraz to nawet są, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok?
Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją.


poprzedni watek pod linkiem:

24.04.2003
18:00
smile
[2]

pasterka [ Paranoid Android ]

Etka --> to TY zyjesz??:)) kope lat:))

witam caly kacik:))

24.04.2003
18:00
smile
[3]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zofio- och dzis wysmienity - juz nie jestem spaica lecz tryskajaca zyciem :)

to chyba wplyw nowego mebelka :)

24.04.2003
18:01
smile
[4]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

och pasterko :) witaj :)
znow mam stale lacze :)
moj kochany je zalatwil ;)

24.04.2003
18:04
smile
[5]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Pasterka Witam
Etka - dopiero zauwazylam ze jest nowy
ciesze sie ze ci humorek dopisuje

24.04.2003
18:06
smile
[6]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zofia--> wczoraj tez by mi dopisywal gdyby nie fakt okropnej wzmozonej sennosci
jak ta praca meczy ludzi ;)

24.04.2003
18:09
smile
[7]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Etka - wiem cos otym tez nieraz jestem skonana
czy mozna wiedziec co to za mebelek wejdz na moj GG mam prosba

24.04.2003
18:18
smile
[8]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

mebelek to witrynka o rozmiarach szafy z mleczna szyba- dla mnie marzenie

jest wlasnie w trakcie skrecania :) niedlugo bede podziwiac caly efekt :)
mniam... ;D

24.04.2003
18:19
smile
[9]

Zofia [ Generaďż˝ ]

piekny mebelek podoba mi sie tez takie cacko

24.04.2003
18:22
smile
[10]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

zamierzam z czasem dokupic caly zestaw do tego tylko ze trzeba pieniazki odlozyc... ale kiedys mi sie uda ... napewno :D

24.04.2003
18:26
smile
[11]

Zofia [ Generaďż˝ ]

duzo pieniazkow a do tego odpowiednie mieszkanie

24.04.2003
18:30
smile
[12]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Z tym latem, to jeszcze trochę przesadziłaś :))

24.04.2003
18:34
[13]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Piotrasq---> wcale nie- mi naprawde jest juz letnio :)

zofia--> maly domek z ogrodem :)

24.04.2003
18:35
smile
[14]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Etka - ja to mam tylko on jest malutki jak to na dzialce

24.04.2003
18:44
smile
[15]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zofia---> taki malutki to sie nie liczy ;) dom to dom- wszelkie wygody byc musza ;)))


Zmykam kochani - czas witrynke zagospodarowac :)

24.04.2003
18:45
smile
[16]

Zofia [ Generaďż˝ ]

no to przyjemnosci

24.04.2003
20:47
[17]

assasin0 [ Legionista ]

witam wszystkich po dlugiej przerwie, czy duzo sie zmienilo??
a tak serio, to pisze tylko ten post, aby kacik byl nr 1

24.04.2003
20:54
smile
[18]

Xerces [ Konsul ]

Ech, referat z histori skończony. Całe szczęście że człowiek ma w domu skaner i drukarke :)))))))))

Eciu, Zofia - witam, jak nam nastrój na wieczór? :)

assasin0 -> no niewiele się zmieniło. poza wstępniakiem :)
jak tam podboje miłosne ;)?

PS. wstępniaka to wydaje mi się, że pierwszy akapit chyba coś nie za bardzo do niego pasuje. Chyba trzeba zrobić remont tego wstępniaka....
"melancholia za oknem","rogrzewają zimne dni" w lecie ??????????????

24.04.2003
22:41
smile
[19]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

jeszcze przed spankiem wpadam jak burza powiedziec dobranoc i zasnac obok mojej nowej witryny

no a opczywiscie z drugiej strony kolo ukochanego ;))))

hehe zeby on to widzial ;P

24.04.2003
23:34
[20]

Monaliza [ Pretorianin ]

Zetka --> (jeszcze z poprzedniej czesci) hehhehehehe no tak nie pomyslalam co sie dzialo pod koniec... hihi


wszystkich pozdrawiam i milej nocy zycze

25.04.2003
10:13
smile
[21]

neXus [ Fallen Angel ]

A ja rozpoczynam nowy dzien :))
Witam

Etka -> Gratuluje nowej witryny i stalego lacza :)
Ale widze ze druga polowka plasuje sie na 3 miejscu...
LOL

25.04.2003
14:17
smile
[22]

assasin0 [ Legionista ]

Wrocilem znowu chcialem pozdrowic wszystkich z kacika i zadac niewielkie pytanie:
Moja ukochana ma przyjaciolke, ktora zna od dziecka, nie moge wiec pogadac z nia na ten temat, ale czasem tez chcialbym miec z moja ukochana troche intymnosci, jak moglbym sprawic, zeby troche poluznila z nia kontakty??

25.04.2003
16:29
smile
[23]

Xerces [ Konsul ]

Dostałem kosza................................................................. mam dołek

25.04.2003
16:34
smile
[24]

Xerces [ Konsul ]

assasin0 -> że co proszę? albo coś niewyraźnie napisałeś, albo ja przez swój dołek mam kłopoty z rozumieniem tekstu. Jesteś zadrosny o przyjaciółke? Czy chodzi Ci o to że ona z wszytkiego się jej zwierza - nawet z Waszego życia intymnego?

25.04.2003
16:40
smile
[25]

Xerces [ Konsul ]

assasin0 -> że co proszę? Albo coś źle napisałeś, albo ja przez swój dołek mam kłopoty z rozumieniem tekstu.....
Jesteś zazdrosny o przyjaciółke? Czy chodzi Ci o to że Twoja ukochana zwierza się jej z Waszego życia intymnego???

25.04.2003
18:18
[26]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

NeXus--> moja polowka zawsze jest na pierwszym miejscu- zwlaszcza ze to on skrecal te witryne i on zalatwil mi net :) poprostu moge byc z mojego Ashury dumna :)))

Xerces--> glowa do gory, zobaczysz ze jeszcze spotkasz milosc swego zycia, a kto wie i moze na GOLu. Moja milosc swego czasu ostro opieprzyla mnie w Kąciku i kto by pomyslal ze kiedys bedziemy razem :) jakwidzisz zycie jest zaskakujace :)

Assasin---> ona sama musi dojsc do tego ze nie zawsze przyjaciolka musi byc numer 1

25.04.2003
18:21
smile
[27]

Zofia [ Generaďż˝ ]

WITAJCIE
ETka - jakiego masz neta SDI czy NEO PLUS

25.04.2003
18:40
smile
[28]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zofia---> ani to ani to :)
icpnet :)

25.04.2003
18:44
smile
[29]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Etka - no to jak to masz czy to znaczy ze przez telefon to wtedy jest bardzo drogo
k
iedys tak mielismy to myslalam ze sie nie wyplace

25.04.2003
18:47
smile
[30]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam wszystki bardzo serdeczie :)

Zofia -- mam pytanie bo asz tu musiałm cie szukac jak zdjecia ?????????

25.04.2003
18:49
smile
[31]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue Witam - wlasnie napisalam w karczmie ze tygrysa chyba zabije jak wruci do domu
bo cos znowu wywinal mi z gg

25.04.2003
18:51
smile
[32]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia -- e chyba az tak zle nie bedzie :)

No a ja czekam az sie Gg u ciebie zapali :)

25.04.2003
18:52
smile
[33]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue - no wiesz nie masz sie czego wstydzic niejedna chcialaby miec taka figurke
masz sliczna coreczke

25.04.2003
18:52
smile
[34]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia -- a jak zdjatka juz wiesz jak wygladam :)<strasznie wygladam wiem >

25.04.2003
18:53
[35]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zofia--> icpnet jest firma dostarczajaca net przez kablowke- nie jest drogo :)

Witaj Rouge :)

25.04.2003
18:54
smile
[36]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia --a le sie teraz czerwienie dzieki chociasz ja tak nie uwazam mysle ze jestem nie zbyt atrakcyjana .

Ale bardzo ci dziekuje :)A córka to moje oczko w głowie :)

25.04.2003
18:54
smile
[37]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue - juz mu sie oberwalo przez telefon ale jutro go
przypilnuje bo z rana bede w domu to mi nic nie zmajstruje

25.04.2003
18:55
smile
[38]

Rogue [ Mysterious Love ]

Ecia -- no hej co tam w wielkim swiecie :)

25.04.2003
18:56
smile
[39]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue - tygrys obiecal ze po niedzieli ma 2dni wolnego to przesle ci moje
zdjecie ba jak na razie to jeszcze nie umiem obslugiwac sie tym aparatem

25.04.2003
18:56
[40]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia -- tak trzymaj :) ale on chyba jutro w pracy

25.04.2003
18:57
smile
[41]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue - jutro i pojutrze

25.04.2003
18:58
smile
[42]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia -- ok bedzie mi bardzo miło wkoncu chociasz tak cie poznam :)


A na wolne majowe gdziesz jesziesz czy w domku siedzisz ????????

25.04.2003
18:58
smile
[43]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue - a ty idziesz na nocke?

25.04.2003
18:59
[44]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia -- tez ma troszke tak dziwie z ta praca ja tez dzisaj nocka jutro i w niedziele nocka trzy pod rzad :(

25.04.2003
19:00
smile
[45]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia -- tak dzisaj na 20.00 a jutro i w niedziele na 19.00 :(

25.04.2003
19:01
smile
[46]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue - 1maja mamy zjazd rodzinny a 2 to jeszcze nie wiemy jak pracujeczy wybieracie sie
do poznania to nie ma sprawy w razie czego biare urlop

25.04.2003
19:01
smile
[47]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofio -- ja sie juz pozegnam bo musze sie przygotowac ale juto to sobie odbijemy ok :))))))))))))))))))

Goraco pozdrawiam :)

25.04.2003
19:03
smile
[48]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue - ok przyjemnosci w pracy pozdrawiam

25.04.2003
19:03
smile
[49]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofa -- było by super ale nie wiem jak jeszcze pracuje moze latem sie wybierzemy do Poznania :)

Ale cos wieci to ci na GG anpisze jutro ok :)

25.04.2003
19:04
smile
[50]

Rogue [ Mysterious Love ]

Zofia -- dziekuje a tobie miłego wieczorku zycze :)

25.04.2003
19:04
smile
[51]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Rogue---> a w swiecie duzo sie dzieje- ostatnio zyjemy na tak wysokich obrotach, ciagle bieganina- ale to jest fajne :D

25.04.2003
19:06
smile
[52]

Rogue [ Mysterious Love ]

Eciu -- to tak jak my ale teraz juz myka zycze wam miłego wieczorku zerkne jutro tu :)))))))))))))))))))

25.04.2003
19:09
smile
[53]

Zofia [ Generaďż˝ ]

R
ogue - rozumiem powodzenia
i znowu cos mi nie wyszlo
Etka - masz racje wreszcie to pudlo wyczulam do czego to podobne ze musze sie wszystkiego
sama uczyc

25.04.2003
19:17
smile
[54]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zofijo -----> Znowu w życiu mi nie wyszło ? :)))

25.04.2003
19:19
smile
[55]

Zofia [ Generaďż˝ ]

PiotrasQ - to nie tobie tylko mi o widzisz twojego nicka tez nie potrafe poprawnie napisac

25.04.2003
19:21
[56]

assasin0 [ Legionista ]

Xerces to nie tak. Po prostu czasem nie mogę sobie nawet porozmawiac z nią na osobnosci, bo zawsze jest ONA jej przyjaciolka, nawet gdy gdzies jedziemy to zawsze ją zabiera ze sobą.

25.04.2003
19:22
smile
[57]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To był tytuł piosenki Budki Suflera. Myślałem, że znasz...

25.04.2003
19:25
smile
[58]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Piotrasg - pewnie ze znam ale ze mnie gapa

25.04.2003
19:35
smile
[59]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witaj Piotrasq :) mi zawsze wychodzi ;)))

Zofio---> nie przejmuj sie niepowodzeniami z kompem - w koncu zacznie sie sluchac :)

25.04.2003
19:40
smile
[60]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Etka - musi w koncu bo jak nie to tygrys caly dzien bedzie mnie musial uczyc
a teraz zegnam was serdecznie bo zwalili sie goscie inie wiem jak dlugo
potrwa imprezka

26.04.2003
18:34
[61]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Jakie jest według Was najlepsze miejsce do poproszenie kogoś o "bycie razem"? Czy zwykłe zaproszenie na spacer moze być okazją do tego ?

26.04.2003
18:41
smile
[62]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Zaproszenie na spacer do kina lub na kawe do kafejk ------------>jak najbardziej na poczatek i

26.04.2003
18:54
[63]

no3 [ Centurion ]

To zalezy od wieku wybranki, i od tego czy woli spokojne rozmowy czy tez woli zaszalec na dysce??Musisz to wyczuc.

26.04.2003
19:24
smile
[64]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

W ten piękny, słoneczny dzionek wita Was drodzy Misiolek ;))

Wpadam tylko na momencik, zanim uciekne na kuzynowską '18', ale nie mógłbym nie odpisać
Rogalowi kilku słów w potrzebie :-)

Może nie powiem dużo, ale Rogalku - masz się do tego DOSTOSOWAĆ, BEZ ŻADNYCH
WYMÓWEK I WYKRĘTÓW!!!

Jeśli jej do tej pory nie spróbowałeś jej pocałować, zrób TO!!! Jeśli spytasz ją o "bycie razem"
zanim uczynisz to pierwsze, to tak, jakbyś pogrzebał sam siebie i całą Twoją nadzieję. Tu
musisz podziałać na nią wytwarzając emocjonalny szok (o Boziu, co za tekst;), a nie pytać się
o coś takiego, jak o jakiegoś lizaka :PP

26.04.2003
20:08
smile
[65]

Xerces [ Konsul ]

Wpadam tylko aby zaznaczyć, że jestem ciałem i duchem z Wami. :))))))

Właśnie dostałem propozycje od przyjaciółki (tym razem NAPRAWDE tylko przyjaciółki), żebym był jej świadkiem na bierzmowaniu.

Hmmmmmmm Jestem zmieszany :///////

Aaaa, rogal gratuluje dobicia do generała. Ale powiedziałem Ci przez telefon co sądze o Tobie i tym stopniu :))))))

I, podpisuje się pod opinią misiaka. Ale jak Ci powiedziałem decyzja jest tylko Twoja….

26.04.2003
20:45
smile
[66]

Xerces [ Konsul ]

Rogal i pamiętaj o jednym. Jeśli jest nieśmiała, albo jeżeli ona boji się tej chwili prawdy tak samo jak Ty to może odpowiedzieć na pytanie przecząco mimo że czuje coś innego. Takie przypadki są teraz bardzo powszechne. Pytając dajesz drogę ucieczki i ujścia, może przekręcić odpowiedź albo odwrócić kota ogonem. Może też powiedzieć „nie wiem” – a Ciebie to doprowadzi do takiego stanu, że będziesz biadolił przez kolejne 1,5 roku. Będziesz siedział przez kolejny rok w niepewności. Sam siebie zapytaj czy warto? Czy może lepiej posunąć się dalej? Wiem, że jest to piekielnie trudne do zrobienia takiemu chłopakowi jak Ty, ale może ułatwi Ci to posunięcie fakt, że tak na dobrą sprawę to Justyna może się tego spodziewa? Może ona już gryzie paznokcie ze złości w domu, że daje Ci kupe aluzji (dzisiejszy SMS na przykład), a Ty dalej nic. Fakt, bezpośrednia interwencja nie powinna pochodzić ze strony dziewczyny tylko na dawaniu aluzji, a ona Ci je daje. Nie będę Ci tłumaczył, że świat się nie zawali jeśli Ci odmówi bo to nie ma sensu. Po prostu głowa do góry i przyj naprzód. Po dźwiganiu tego przez prawie dwa lata wreszcie z siebie to zrzucisz. Nie gwarantuje że Jej odpowiedź Cię zadowoli, ale nawet jeśli tak nie będzie to zrobisz coś dla siebie. Bo wygrasz niejako z samym sobą. Ze swoim uporem i z tą ciemniejszą nieśmiałą stroną swojej osobowości – tak naprawdę to ona Cię niszczy.
Tak czy inaczej wygrasz po wyrzuceniu z siebie tego. Zobaczysz wszystko się dobrze skończy. Wyłóż wszystkie karty na stół i zmuś Ją do tego samego. Najwyższa na to pora.
3maj się i powodzenia…

PS. Nie planuj tego… „Gdzie będzie najlepsze miejsce?”. To jest nieważne. Ważny jest moment chwili i uczuciowy impuls. Po prostu czuj.

Assasin0 -> wiesz, a to dopiero ciekawe – pierwsze słyszę o takim przypadku, że by parze zawsze towarzyszyła osoba trzecia. Jest parę interpretacji, ale jak tak mi szybko one przebiegają przez myśl to żadna mi się specjalnie nie podoba. Ona może wcale Was nie uważać za parę (nie wiem czy powiedziałeś Jej co do niej czujesz) więc uważa że wziąć przyjaciółkę podczas spotkania z kolegą za coś zupełnie normalnego.
Ja np. mam przyjaciółkę i TYLKO przyjaciółkę i ona zawsze chodzi z inną koleżanką, a gdy ja z nią spotykam to mnie to nie razi no bo i niby dlaczego tak miało być? Druga interpretacja to taka, że może(hmmmmmm, nie wiem czy powinienem to pisać) uważa że bycie z Tobą sam na sam nie jest zbyt ciekawe dlatego bierze jeszcze kogoś. (ale w to szczerze mówiąc wątpie).
Kolejne i za to bardzo prawdopodobne jeśli wie co do niej czujesz, to to że się po prostu krępuje przy Tobie, nie jest z Tobą jeszcze za bardzo oswojona i osoba trzecia to taki niejako jej „pewnik” i wsparcie w razie jakiejś „porażki”. Szuka być może w niej niejakiego wsparcia i czuje się jakoś bezpieczniejsza. Dziewczyny często się boją swoich „adoratorów”. Zwłaszcza zakochanych jednostronnie lub dwustronnie w początkowym stadium gdy wszystko rozkwita. Mi kiedyś moja pierwsza miłość (Magda) powiedziała wprost, że boji się ze mną przebywać sam na sam. Jak jest w Twoim wypadku? Odpowiedz mi na dwa pytania:
1.Czy wie że jesteś jej adoratorem lub ma powody aby to przypuszczać.
2.Jak się zachowuje jak już dojdzie do tego, że jesteście sami.
A co możesz zrobić? Jak następnym razem będziesz ją gdzieś zapraszał to na końcu pytania dodaj wyraz: „sami”. Ostrzegam. Jeśli odpowiedź na pytanie 1 jest przecząca to tego nie rób. Wtedy wybierz taką porę na spotkanie kiedy wiesz, że jej przyjaciółka nie ma na pewno czasu.

Yo, ziomale :)))

PS. Czy ja się zachowuje jak chłopak, który dostał wczoraj kosza? Mam nadziej że nie jestem płytki.

26.04.2003
22:09
smile
[67]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Mały_misiu,Xerc-->heh... ale tu jest własnie taki pewien problem ze do tego pocałunku potrzebny juz jednak jest pewnego rodzaju nastrój , a takowy nadazyl by się na jakiejś imprezie bądź jakimkolwiek spotkaniu z przyjaciółmi , ale w większym gronie i to czego jestem na 100% pewien to ze nie odważył bym sie tego zrobić na trzeźwo i tutaj akurat nikt mnie nie przekona bo znam sam siebie ... a własnie problem jest taki ze ja w najbliższym i nie tylko najbliższym , ale wogule nawet niewiem czy teraz sie nadazy okazja do jakiejś imprezy bądź dłuzszego spotkania z Nią ... więc to co mi pozostaje to zaproszenie na spacer a tutaj nie bardzo sobie wyobrażam Wasz pomysł ...

Xerc-->heh... tak dobrze pamiętam co mówiłeś o mnie i generale :) i widze ze jednak nie złapie Cię na necie więc spytam juz tutaj o co chodzi z tym koszem ? Co się stało ??
I jeszcze w odpowiedzi na Twoją wypowiedź , to powiem Ci ze masz jak zwykle duzo racji , ale np. to o czym Ci napisałem w sms-ie to równie dobrze mogło znaczyć tyle co poprostu fakt ze jednak ja nie jestem Jej zwykłym kolegą bo troche duzo o Niej wiem i jednak zawsze ona traktuje mnie troche inaczej... A czy Ona się czegokolwiek spodziewa to własnie dowiedziałbym się jakbym się Jej poprostu spytał o to czy mozemy być razem ... my zawsze wszystko między soba załatwialiśmy rozmowami , takie coś jak jakikolwiek kontakt fizyczny nie istniało ... a tak szczerze Ci powiem ze juz teraz to nawet zaczynam sie zastanawiać czy ja chce wogule Ją nawet o to pytać bo szczerze powiedziawszy to cała ta nadzieja na to ze moze kiedyś tam jeszcze z Nią będe chyba w pewnym sensie utrzymuje mnie przy zyciu , ogólnie ta dziewczyna jest natchnieniem do zycia , a jednak po takim pytaniu wiele miedzy nami się zmieni ja napewno sie zdystansuje a na ile Ona to zrobi to niewiem ...ehhh... :((((( pierdziele ja juz tego wszystkiego niechce ... moze dam Ci Jej numer telefonu i zadzwonisz w moim imieniu ? Albo jeszcze lepiej moze ja poprostu wyśle Jej sms-a z tym całym zapytaniem ... w sumie tak tez mozna wkońcu mamy 21 wiek ...

no3,Zofia--> dziękuje Wam za odpowiedź

26.04.2003
23:00
[68]

no3 [ Centurion ]

No to odpowiedź na pytanie numer 1. Wie, że jestem jej adoratorem i bardzo lubi kiedy jest adorowana, czesto też wchodzi do "gry"
odpowiedż na pytanie 2: Stara się być bardzo blisko mnie.

26.04.2003
23:02
smile
[69]

Xerces [ Konsul ]

heh... ale tu jest własnie taki pewien problem ze do tego pocałunku potrzebny juz jednak jest pewnego rodzaju nastrój , a takowy nadazyl by się na jakiejś imprezie bądź jakimkolwiek spotkaniu z przyjaciółmi

niekoniecznie. Zależy jaki typ osobowości. Mówiłeś że jesteście do siebie podobni. Ty wyglądasz mi na romantyka tak więc ona też nim musi być. Więc odpowiedni nastrój może też być choćby nad tym romatycznym jeziorkiem które mi pokazałeś na mapie. Zresztą impreza lub dyska z szybką muzyką nie wydaje mi się dobrą porą na wyznawanie romantycznej miłości. To tylko od ciebie zależy jaką sotyację wybierzesz.


ale w większym gronie i to czego jestem na 100% pewien to ze nie odważył bym sie tego zrobić na trzeźwo

noooooo…. W większym gronie to i ja bym miał trudności :). Ja tu cały czas mówię o spotkaniu sam na sam bo inaczej pewnikiem jest że na pewno się speszy i ucieknie.
A pijaku nawet nie waż się tego robić. Pokaż mi, która porządna dziewczyna da się piewoszy raz pocałować przez chłopaka który cuchnie browcem? Jeżeli zrobisz to „podcięty” to będzie twój koniec. Bo zinterpretuje to prosto: „nachlał się i się dowala do mnie”


a własnie problem jest taki ze ja w najbliższym i nie tylko najbliższym , ale wogule nawet niewiem czy teraz sie nadazy okazja do jakiejś imprezy bądź dłuzszego spotkania z Nią

Hmmmmm. A mogę zapytać dlaczego tak jest? Bo ona nie może, czy Ty po prostu nie chcesz? Może teraz gdy masz wytyczone zadanie i przy każdym spotkaniu wiesz, że zbliża się niejako finał i nie możesz już tego odłożyć to teraz będziesz Jej w ogóle unikał? No problem rogal, bierz mi jutro za telefon i umów się z nią. Ciekawe jak Cię zaskoczy gdy się zgodzi. A jak się zgodzi to już wiele da Ci to do myślenia.


więc to co mi pozostaje to zaproszenie na spacer a tutaj nie bardzo sobie wyobrażam Wasz pomysł ...

A dla mnie jest wręcz najlepsze miejsce na coś takiego, a nie jakaś głośna impreza. Choćby to jeziorko, albo park na ławeczce, w słoneczny dzień jak niedziele. Choćby jutro. Możecie też iść do jakiejś kafejki lub baru. Ale tam jest już więcej ludu.


heh... tak dobrze pamiętam co mówiłeś o mnie i generale :) i widze ze jednak nie złapie Cię na necie więc spytam juz tutaj o co chodzi z tym koszem ? Co się stało ??

może jutro napisze bo to długa historia zaczynająca się od kłótni między dwoma Aniami. :)))))


ja nie jestem Jej zwykłym kolegą bo troche duzo o Niej wiem i jednak zawsze ona traktuje mnie troche inaczej

no nie….. przeczytaj to co napisałeś i się zastanów ok.? Podpowiedź: czyli nie jesteś Jej obojętny. To dobrze czy źle?


A czy Ona się czegokolwiek spodziewa to własnie dowiedziałbym się jakbym się Jej poprostu spytał o to czy mozemy być razem

Mój drogi powinieneś to chyba widzieć po dziewczynie czy się czegoś spodziewa czy nie. Ja widziałem po Ani, że ona wie, że ja w jakiś sposób Ją adoruje. To się czuje. Stań przed lustrem i się zapytaj: czy ona wie? Powinieneś znać odpowiedź. I faktycznie jak coś zrobisz to wreszcie się trochę wyjaśni. Ale jest jeden problem: Ty to cały czas odwlekasz…..
PS. Niekoniecznie pytanie wprost coś wyjaśni.


my zawsze wszystko między soba załatwialiśmy rozmowami , takie coś jak jakikolwiek kontakt fizyczny nie istniało

no i co? To znaczy że ma nigdy nie zaistnieć?


a tak szczerze Ci powiem ze juz teraz to nawet zaczynam sie zastanawiać czy ja chce wogule Ją nawet o to pytać bo szczerze powiedziawszy to cała ta nadzieja na to ze moze kiedyś tam jeszcze z Nią będe chyba w pewnym sensie utrzymuje mnie przy zyciu

nooooooooooooooooo :)))))))))))))))))))))))))))). Już piszę doniesienie do prokuratury o plagiat, bo właśnie TO Ci tłukłem do głowy przez ileś części Kącika. Jak nie wierzysz to sprawdź :))))))))) Mówiłem że nadzieja to twój motor.
Tyle, że jak patrzę na twój stan to już mu chyba brakuje paliwa.Więc jak? Wolisz ten motor wyrzucić, wpaść do wody i dopłynąć do brzegu?
Czy wolisz ratować ten motor i ratując go, utopić się razem z nim?


ogólnie ta dziewczyna jest natchnieniem do zycia , a jednak po takim pytaniu wiele miedzy nami się zmieni ja napewno sie zdystansuje a na ile Ona to zrobi to niewiem ...ehhh... :(((((

Pewnie że się zmieni. Tylko znowu rozpatrujesz wersje jak Ci powie „Nie” Może teraz zajmijmy się drugą możliwością – bardziej prawdopodobną, że Ci powie „tak’ ok.? :)


pierdziele ja juz tego wszystkiego niechce

Tak, tak :). I dlatego łazisz za nią :) (ale perfidne zagranie z Twojej strony:)))))


moze dam Ci Jej numer telefonu i zadzwonisz w moim imieniu ?

W porządku. Daj mi numer. :)
A na serio- nieładnie. Widać, że się boisz, tak panicznie się boisz, że najpierw z pocałunku wycofałeś się na pytanie, a teraz z pytania na użycie osoby trzeciej. Może jednak czas najwyższy z kofrontować się z rzeczywistością. ?

Albo jeszcze lepiej moze ja poprostu wyśle Jej sms-a z tym całym zapytaniem ... w sumie tak tez mozna wkońcu mamy 21 wiek

A na końcu wycofujesz się do formy elektronicznej. Pewnie, że tak jest najwygodniej najbezpieczniej, ale mimo 21 wieku pewne zachowania i zasady się nie zmieniły. Bezpośrednia rozmowa albo pocałunek. Koniec kropka.


I sorry, że ten post jest ironiczny, ale ojciec mi ględzi nad głową i już mnie wyprowadza z równowagi. :)))))))))))

3maj się

26.04.2003
23:05
smile
[70]

Xerces [ Konsul ]

no3 = assasin0 ????????????

Sorry, ale jutro odpowiem na pytanie bo dzisiaj już nie mam jak.

27.04.2003
10:39
[71]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Xerc -->tzn. Co do tej imprezy i większego grona to chodziło mi o to ze łatwiej by się było wtedy spotkać a po dłuższym czasie na imprezie albo takim spotkaniu i tak dzieje się tak ze my sobie razem gdzieś siedzimy sami i rozmawiamy z daleka od całej imprezy... A dlaczego nie ma zadnej okazji do imprezy albo dłuzszego spotkania z Nią ? No bo aktualnie nie szykuje się zadna impreza co nie jest moją winą a szczerze przyznam ze spotkań c Nią sam na sam to ze względu na przeszłość chyba troche się boje , zresztą jak takie coś zaproponuje to Ona odrazu bedzie wiedziała o co chodzi i juz wtedy moge uzyskać negatywną odpowiedź ...
"no nie….. przeczytaj to co napisałeś i się zastanów ok.? Podpowiedź: czyli nie jesteś Jej obojętny. To dobrze czy źle? "
hmmm... nie tyle co jestem Jej nie obojętny a poprostu jestem jedną z bardzo niewielu osób na tym świecie które tak dobrze Ją znają i jednak to coś napewno między nami zmienia i ogólnie to wszystko co się miedzy nami działo ...
"Mój drogi powinieneś to chyba widzieć po dziewczynie czy się czegoś spodziewa czy nie."
heh... no ale własnie na początku tej całej znajomości miałem to samo co teraz czyli jakieś 1,5 roku temu własnie było coś takiego ze własnie Ona robiła te jak Ty to nazwałeś aluzje do mnie , tzn. no moze rzeczywiście w mniejszym stopniu i rzadziej niz teraz , i wtedy skończyło się to tak ze Ona stwierdziła ze Ona ma tak często ze daje błędne sygnały ludziom bo poprostu bardzo ich lubi ... or something like that ...

"Mówiłem że nadzieja to twój motor.
Tyle, że jak patrzę na twój stan to już mu chyba brakuje paliwa.Więc jak? Wolisz ten motor wyrzucić, wpaść do wody i dopłynąć do brzegu?
Czy wolisz ratować ten motor i ratując go, utopić się razem z nim? "
Ja wole wypiepszyć motor i się utopić ...

"Pewnie że się zmieni. Tylko znowu rozpatrujesz wersje jak Ci powie „Nie” Może teraz zajmijmy się drugą możliwością – bardziej prawdopodobną, że Ci powie „tak’ ok.? :)"

Xerc wiesz jezeli istnieje coś takiego jak kobieca intuicja to ja mam swoją Rogalową intuicje i mówie Ci szczerze i prawdziwie na ile znam ten świat , tą dziewczyne i samego siebie , to pozytywne zakończenie tej histori nie jest mozliwe ...

27.04.2003
11:04
[72]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Xerc--> jeszcze co do ostatniego a nawet dzisiejszego sms-a : No własnie widzisz to zdarzenie w kinie mozna interpretować na bardzo wiele sposobów i według mnie to mogło zupełnie nic nie znaczyć...
A co do pytania to sądze ze taki subnick jak najbardziej by Ci pasował i odpowiadał , ale ja np. bardzo lubie coś ukrywać i tak jak napiszesz sobie coś takiego koło ksywki to odrazu bedzie wiadomo czego sie mozna po Tobie spodziewać itd. a ja tam lubie tajemniczość ... ;))) A zresztą fakt ze świetnie znasz się na psychologii i tak widać w kazdej Twojej wypowiedzi ...

27.04.2003
13:00
smile
[73]

Xerces [ Konsul ]

tzn. Co do tej imprezy i większego grona to chodziło mi o to ze łatwiej by się było wtedy spotkać a po dłuższym czasie na imprezie albo takim spotkaniu i tak dzieje się tak ze my sobie razem gdzieś siedzimy sami i rozmawiamy z daleka od całej imprezy

No i to właśnie chodzi. Tylko nie chlej podczas tej imprezy i pytaj się Jej podczas gdy jest w stanie „rozbrykanym” lub „rozbawionym”


A dlaczego nie ma zadnej okazji do imprezy albo dłuzszego spotkania z Nią ? No bo aktualnie nie szykuje się zadna impreza co nie jest moją winą

No nie, mnie zraz coś trzaśnie jak siedzę przed tym kompem. A GDZIE JEST NAPISANE ŻE TO MUSI BYĆ IMPREZA?????? To popatrz jacy niektórzy ludzie są biedni – zwłaszcza introwertycy, którzy nie chodzą prawie na żadną imprezę bo raczej unikają dynamicznej rozrywki – Ci to dopiero mają przechlapane – nie mogą nikomu wyznać miłości, ani dłużej porozmawiać! Bo nie ma ich na żadnej imprezie. Dziękuje, właśnie powiedziałeś mi że do końca życia będę samotny. :(((((((((((


a szczerze przyznam ze spotkań c Nią sam na sam to ze względu na przeszłość chyba troche się boje

tu się zgadzam, że się boisz :). To widać słychać i czuć. Tak swoją drogą to będziesz się wiecznie bał – dopóki nie staniesz i nie zaczniesz walczyć. Jeżeli nic nie zrobisz to będziesz się coraz bardziej sam pod sobą uginał. Zapytaj Ją – już nie tylko ze względu aby dostać odpowiedź, ale po to by wreszcie stawić czoła swojemu wewnętrznemu „JA”


zresztą jak takie coś zaproponuje to Ona odrazu bedzie wiedziała o co chodzi

No tak, ale piszę poraz tysieczny, że dopóki nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Od razu będzie wiedziała o co chodzi? O ile już się nie domyśla – o tym nie pomyślałeś. A nawet jak Ci odmówi to się zapytaj: dlaczego? Jeżeli odpowie że nie ma czasu to zapytaj: to w takim razie kiedy? Po prostu idź za ciosem, a nie rób jak 90% chłopaków w takiej sytuacji odmowy, czyli jąkanie się z tekstem: noooooo, tototot, mmmmoże innym razem.
Na razie cześć. Czasami to jest brutalne, ale jak nie ma wyjścia to trzeba przycisnąć przeciwną stronę do ściany


i juz wtedy moge uzyskać negatywną odpowiedź ...

Ty faktycznie boisz się spotakania z nią…… Teraz to już boisz się z nią pogadać telefonicznie? Co będzie następne? Mieszkacie na jednym osiedlu. Może się wyprowadzisz ze strachu z miasta? Jeżeli boisz się rozmowy telefoniczne to po prostu idź do niej do domu. Pozór? Pożyczyć zeszyt z jakiegoś przedmiotu na jutro, o!


"no nie….. przeczytaj to co napisałeś i się zastanów ok.? Podpowiedź: czyli nie jesteś Jej obojętny. To dobrze czy źle? "
hmmm... nie tyle co jestem Jej nie obojętny a poprostu jestem jedną z bardzo niewielu osób na tym świecie które tak dobrze Ją znają


No tak. A dlaczego tak jest? Bo pewnie spędzasz z nią więcej czasu niż inni, bo pewnie Ci UFA dlatego sporo o sobie mówi. Bo pewnie widzi w Tobie jeśli nie miłość to na pewno przyjaciela. (ale w takim wieku 95% przyjaźni między dwoma płaciami prędzej czy później przemienia się w miłość). Jesteś jedną z niewielu osób którym ufa. Oczywiście na to nie wpadłeś. AAAAA, no chyba że Ty ją tylko podglądasz instalując Jej kamery w mieszkaniu i z tąd Ją dobrze znasz :)))))


i jednak to coś napewno między nami zmienia i ogólnie to wszystko co się miedzy nami działo ...

No pewnie, że jeżeli jesteś dla niej kimś więcej niż zwyczajnym znajomkiem to na pewno coś między Wami zmienia – tylko dalej nie rozumiem w czym rzecz? Chyba powinieneś się z tego cieszyć. AAAA, rozumiem Ty byś się cieszył gdyby ona mówiła Ci tylko „Część”, a rozmowę z Tobą traktowała jako udrękę.


"Mój drogi powinieneś to chyba widzieć po dziewczynie czy się czegoś spodziewa czy nie."
heh... no ale własnie na początku tej całej znajomości miałem to samo co teraz czyli jakieś 1,5 roku temu własnie było coś takiego ze własnie Ona robiła te jak Ty to nazwałeś aluzje do mnie , tzn. no moze rzeczywiście w mniejszym stopniu i rzadziej niz teraz , i wtedy skończyło się to tak ze Ona stwierdziła ze Ona ma tak często ze daje błędne sygnały ludziom bo poprostu bardzo ich lubi ... or something like that ...


nie zmieniaj tematu. Mówiłem, że powinieneś wiedzieć czy ona się spodziewa, że jesteś Jej adoratorem, a nie czy ona coś do Ciebie czuje?


"Mówiłem że nadzieja to twój motor.
Tyle, że jak patrzę na twój stan to już mu chyba brakuje paliwa.Więc jak? Wolisz ten motor wyrzucić, wpaść do wody i dopłynąć do brzegu?
Czy wolisz ratować ten motor i ratując go, utopić się razem z nim? "
Ja wole wypiepszyć motor i się utopić ...


Pomyłka: zacząć się topić, ale po pewnym czasie dopłynąć do brzegu. Z resztą ja widzę co innego – Ty ten motorek cały czas ratujesz, nawet teraz – pisząc na forum, zamiast działać. Chcesz „wywalić” motor, czyli usunąć niepewność? No to po przeczytaniu tej odpowiedzi wyłącz komputer i idź do niej.


"Pewnie że się zmieni. Tylko znowu rozpatrujesz wersje jak Ci powie „Nie” Może teraz zajmijmy się drugą możliwością – bardziej prawdopodobną, że Ci powie „tak’ ok.? :)"
Xerc wiesz jezeli istnieje coś takiego jak kobieca intuicja to ja mam swoją Rogalową intuicje i mówie Ci szczerze i prawdziwie na ile znam ten świat , tą dziewczyne i samego siebie , to pozytywne zakończenie tej histori nie jest mozliwe ...


Rozumiem. To dopowiedz mi na zakończonie na jedno pytanie bo zaprzeczasz sam sobie: Skoro jesteś PEWNY negatywnej odpowiedzi to dlaczego piszesz parę akapitów wyżej: „nadzieja jest moim motorem”. Podobno nie masz nadzieji?

I wiesz co Ci powiem? Bez obrazy Rogal ale Ty za przeproszeniem jak większość ludzi na ziemi wolisz znajomy smród.


Ja chyba pojade na długi weekend do tej Warszawy i złapie Cię osobiście :))))))))))
3maj się romantyku.I jeszcze jedno: wydarzenie w kinie interpretuj jak chcesz – ale interpretuj je obiektywnie, a nie tak by potwierdzało Twoje pesymistyczne poglądy. :)



assasin0 aka no3 :) -> czyli najprawdopodobniejsza jest ostatnia możliwość, ale proszę jeszcze raz o odpowiedź na drugie pytanie bo odpowiedziałeś mi nie na temat:
chodzi mi o jej wewnętrzne zachowanie. Czy inaczej się zachowuje gdy jest z Wami przyjaciółka, czy nie? I nie chodzi mi o intymne zachowania ale o wewnętrzne. Staje się nieśmiała? skrępowana? Bardziej zamknięta w sobie? Po prostu czy inaczej się zachowuje?
Co znaczy: stara się być blisko mnie? Tuli się do Ciebie? Czy może chodzi Ci o duchowe:)))) uzupełnianie?



Pozdrowienia ludziska.

27.04.2003
18:23
[74]

no3 [ Centurion ]

Jeżeli jej przyjaciolka jest w poblizu, to nie zachowuje się inaczej wewnętrznie, tylko zewnętrznie, a kiedy jej niema<bardzo rzadko>to tak jak powiedziałeś, tuli się do mnie po prostu stara się być bliżej

27.04.2003
22:44
[75]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Xerc-->
heh... ogólnie na wstępie musze Ci przypomnieć ze ja Ją znam juz od 1,5 roku i przez ten czas naprawde duzo się wydarzyło i duzo zmieniało a nie potrafie Ci az tak długiego okresu opowiedzieć więc czasem to co pisze do Ciebie wydaje Ci się dziwne albo nie zrozumiałe ...
"Tylko nie chlej podczas tej imprezy"
Ale i ja i Ona zawsze pijemy alkohol i ani mi ani Jej to raczej nie przeszkadza ...tego jestem akurat pewien i znam Ją na tyle ...
"A GDZIE JEST NAPISANE ŻE TO MUSI BYĆ IMPREZA?????? "
tutaj ciężko mi wytłumaczyć czemu , ale najbardziej bym chciał zeby to było na jakiejś imprezie bo tak jest najłatwiej bo i tak zawsze spędzamy razem imprezy...ale w sumie kazde rozwiązanie dobre tylko ze tak jak napisałem ja poprostu boje sie spotkać z Nią sam na sam a raczej w sumie zaprosić Ją na takie spotkanie ...

Xerc i wiesz w sumie o co mi tutaj jeszcze chodzi ? Bo widzisz powiedziałem Jej juz kiedyś ze mi się podoba , jakiś czas temu powiedziałem Jej ze Ją kocham i to nadal ja mam wykonywać następne kroki skoro zawsze uzyskiwałem same wymówki prowadzące do tej samej odpowiedzi przykro mi ,ale nie ... z tym ze to nie były wymówki w stylu niewiem ... mi naprawde jest się ciężko zbliżyć do Niej ponownie po tym wszystkim co między nami było i sądze ze Ona raczej powinna to wiedzieć a moze i tego niewiem ... tego też niewiem bo musiałbym o tym zacząć kiedyś rozmowe a się poprostu boje i najbardziej to naprawde mi się podoba pomysł z sms-em , poprostu wysłać pierdzielony sms z takim zapytaniem i za jakiś czas odebrać sobie wiadomość z napisem "nie" i mieć świety spokój ...

"Podobno nie masz nadzieji?"
Xerc widzisz nie potrafie tego wytłumaczyć , tak jak nie wytłumaczysz do końca skąd wzięli się ludzie na Ziemi , ja tutaj w sumie troche źle napisałem bo nie zyje nadzieją na to ze z Nią będe a zyje samą miłością do Niej , nie potrafie tego wytłumaczyć , ale mnie np. raduje fakt ze moge juz dzis powiedzieć ze znalazłem na tym świecie osobe dla mnie idealną i tą z którą mógłbym spędzić całe zycie , ja potrafie się tym cieszyć ... nic na tym świecie nie potrafi mi bardziej poprawić humoru niz widok Jej szczęśliwej,nie potrafie tego wytłumaczyć bo ja potrafie się cieszyć rzeczami które dla innych wydają sie conajmniej głupie albo śmieszne... duzo osób i zapewne Ty też znowu zacznie mi tu pisać ze jestem za młody na takie słowa itd. itp. juz tyle razy tego słuchałem... ale ja w to własnie wierze i to czuje ...

27.04.2003
23:07
smile
[76]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Rogal ---> Z całym dla Ciebie szacunkiem, ale od miesięcy powatarzasz się, jak zacięta płyta.

Powiedz proszę, czy pisząc tutaj naprawdę oczekujesz pomocy, chcesz, by się nad Tobą użalano, czy Twym celem jest jedynie wykrzyczenie całemu światu swoich problemów?

Mam nadzieję, że mimo wszystko odpowiedź na to pytanie zawiera się w tej pierwszej kwestii. Ale - na Boga! - jeśli tak jest w istocie, to posłuchaj czasem tego, co się Ci proponuje, a nie odpowiadaj jedynie ciągłymi wymówkami! Jak tak dalej pójdzie, będziesz miał 30...40...50 lat i ciągle będziesz przygotowywał się do tego kroku :P Potem będą już jedynie gorzkie wspomnienia niewykorzystanych szans, a po samotnej smutnej starości *game over*
Masz szansę - spróbuj, skorzystaj --- tylko absolutnie nie za pomocą sms'a, czy pytania o to, czy ona chce z Tobą być!

Wszyscy --- witam! :))
Coś tu ostatnio cichutko, mało ludzisków... gdzie Eciolek, Majeczka....Arianka? No gdzie? :P

27.04.2003
23:21
smile
[77]

Xerces [ Konsul ]

Rogal, uwierz mi nie mam naprawdę już dzisiaj siły odpisywać, (wiesz jakiej długości są moje posty :))))), więc jutro postaram się coś wyskrobać.

I w sumie podpisuje się pod misiakiem chociaż, jego pierwsze zdanie było trochę brutalne, ale jak najbardziej prawdziwe.

Nie myśl i się nie zastanawiaj – po prostu działaj

3maj się.

Misiak -> miło że wpadłeś :))))))). A o mnie nie zapytałeś? :(((((((

27.04.2003
23:21
[78]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Mały_misiu--> a co by mi dało gdyby ktoś tu się nadeną uzalał ?? Co by mi dało wykrzyczenie światu swoich problemów ?? Ja przychodzę tu dlatego ze poprostu nie mam takiej osoby z którą mógłbym porozmawiać tak jak tutaj z Wami , poprostu nie mam takiego bliskiego przyjaciela , przyjaciółki ... tzn. mam w sumie , ale ja zawsze wole słuchać niz mówić , ale niestety i ja czasem potrzebuje rady i pomocy a czy rzeczywiście jestem taki nudny i wkurzający ? przecież w kąciku jak ktoś przychodzi z prośbą o pomoc to raz na miesiąc więc co komu przeszkadza jak i ja dorzuce trochę swojego ... przykro mi , ale o jedyne miejsce dla mnie gdzie moge porozmawiać o sobie , ale moze rzeczywiście ja juz zaczynam przesadnie piepszyć , moze czas zniknąć i stąd ...

27.04.2003
23:22
[79]

no3 [ Centurion ]

Mały_miś ma troche racji, bo tak szczerze to przebywanie na kąciku powinno coś nam dać, a jeżeli ciągle poruszamy tą samą rzecz, przepraszam jeśli kogoś urażę, ale nawet nie czytałem twoich wypowiedzi Rogal od poprzednich 3 edycji kącika, po prostu wiedziałem, że to za dużo tekstu jak na zwykłego cierpiącego, ale z fragmentów wynikało coś o pocałunku, a zresztą, nie lubię wchodzić do cudzego życia.

27.04.2003
23:25
smile
[80]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Xerces ---> Nie zapytalem, bo Tyś jest pilny i trwasz na posterunku cały czas :-)))

Co do mojego pierwsszego zdania do Rogala, wiem, że troszkę to chamskie, ale - nosz kurde - tym co piszę kieruje tylko i wyłącznie jego dobro. Myślę, że Rogal dobrze o tym wie i nie poradzi mi, bym następnym razem pomyślał, zanim coś napiszę :)))

pozdrowienia dla Was

27.04.2003
23:39
[81]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Rogal ---> Teraz przeczytalem Twoj ostatni post - no i ba! Nikt nie chce, byś stąd wybywał! Bez Ciebie kącik nigdy nie byłby taki sam. Chociaż niewiele piszę, obserwuję Twój problem i wiesz, że jestem na bierząco -- po prostu chciałbym, by te wszystkie rady w końcu przyniosły efekt - by Rogal pewnego dnia wszedł tutaj i powiedział - "TAAAAAK!!!!!"


Widzisz, mam hmm - dość dobrą koleżankę, via internet = znamy się od dobrych dwóch lat i ciągle mówi o swych niepowodzeniach, o tym, że jeśli już jakiś chłopak zaprosi ją na spotkanie, albo wyłącznie chce ją (że się tak brzydko wyrażę) przelecieć, albo kontakty z nim od razu się kończą. Kiedy już się wygada, na koniec zawsze dodaje: "ja po prostu nie zasłużyłam na szczęście. Wiem o tym i nic tego nie zmieni"

I ciągle jest nieszczęsliwa, żali się i wypłakuje. I to ciągle się powtarza.

Nie piszę zwykle podobnych rzeczy publicznie, ale niech będzie. Ja też nie mam nikogo naprawdę bliskiego, nieraz jest mi z tego powodu naprawdę źle. Czasem leżysz w nocy nie mogąc zasnąć i myślisz sobie, co robisz nie tak, że się nie udaje. Wiem też, bo przeżyłem to już pare razy, jak to jest, kiedy darzysz kogoś uczuciem bez wzajemności. Ale kiedy budzę się rano, mówię sobie, że będzie dobrze - i wierzę w to! Kiedy mam okazję -- robię wszystko, co mogę, by wykorzystać swoją szansę. Czy jesteś Rogalku w stanie wykrzesać z siebie tą właśnie wiarę? Tą wiarę, która pomi\mo nieustannych porażek, pomimo zranionego serca i pomimo własnego ograniczenia pozwoli Ci spróbować? Warto próbować! Wtedy porażka boli dużo mniej, niż oddanie pola...

28.04.2003
00:12
smile
[82]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

maly misiu--> jest i Eciolek :) dzis wracajac pociagiem z Ashkiem o Tobie myslelismy- bo niedlugo rocznica naszego poznania :)

28.04.2003
00:20
[83]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Mały_misiu-->
"Ale kiedy budzę się rano, mówię sobie, że będzie dobrze"
widzisz kiedyś też tak potrafiłem żyć , ale teraz nie potrafie juz zyc złudzeniami , bo nic nie jest dobrze i naprawde moja wiara w to ze kiedyś jeszcze bedzie jest minimalna ... żyje z dnia na dzień i często sie poważnie zastanawiam po co ...
"...pomimo zranionego serca ..."
widzisz mnie nie obchodzi to co stało się ze mną i nie obchodzi to co jeszcze się stanie , mi chodzi poprostu o racjonalne spojrzenie na tą akurat sprawe a według mnie tak jak to wszystko nie miało sensu od początku i było tylko zyciem nadzieją tak jest i teraz a wiem ze napewno dam sobie jeszcze tą szanse i spróbuje , aczkolwiek bedzie to chyba jeden z najtrudniejszych dla mnie momentów w dotychczasowym zyciu...

A co do Twojej koleżanki to przecież to jest zupełnie normalne , to jest niestety droga do poszukiwania szczęścia a niestety nie kazdemu dane jest szybko odnaleźć osobę na której zacznie Ci tak bardzo zależeć i która zwróci Twoją uwage bardziej niz inne ... a u mnie problem jest taki ze ja juz to szczęście znalazłem ...

28.04.2003
00:36
[84]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Misiolek--->

jestes naprawde wspaniala osoba i wszyscy darzymy Cie sympatia i szacunkiem. Niekiedy tak jest ze z pasma niepowodzen nagle rodzi sie szczescie i ciesze sie ze Ty w to wierzysz bo nikt inny jak nie Ty na nie wlasnie zaslugujesz. Kiedys to wszystko sie odmieni i powiesz ze jestes najszczesliwsza osoba na swiecie. I tego wlasnie ze wszystkich sil wlasnie Ci zycze! Obys tak mowil jak najczesciej!!!

28.04.2003
01:23
[85]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Rogal --> Moze nie do konca jasno sie wyrazilem (tak to jest, jak mysl wyprzedza pismo) - przyklad kolezanki dalem po to, by uświadomić fakt, jak wiele zależy od nas samych. Oczywiście nie wszystko - przeznaczenie, szczęście, los... o szczęśliwość powyższych możemy się jedynie pomodlić/ potrzymać kciuki (do wyboru) -- ale możemy pomóc sobie samemu poprzez pokonywanie własnych słabości i wiarę w siebie.

Tego własnie tej dziewczynie brakuje. Z góry zakłada, że nie zasłużyła na szczęście i jej życie będzie jednym wielkim pasmem niepowodzeń. Osobiście, gdybym nie patrzył z wielką nadzieją w przyszłosć, już dawno dałbym sobie ze wszystkim spokój. Trzeba wierzyć w siebie i w koncowy sukces!

Może to, co mówię jest trywialne. Ktoś powie "naiwne" i zbyt lekko podchodzące do zagadnienia, ale...
W Twoim przypadku --> nawet, jeśli drżą Ci ręce, brakuje powietrza w płucach, zasycha w gardle, a jakaś tajemna siła odciąga Cię od niej, spróbuj się przemóc - pokonać samego siebie, zrobić coś wbrew własnym hamulcom, które zdają się na cały głos krzyczeć "nie masz szans, nie masz szans" ----- kiedy będzie okazja, popatrz jej głęboko w oczy i pocałuj ją. Aż tyle, ale i Tylko tyle...

28.04.2003
01:23
[86]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Eciu :-*

28.04.2003
01:24
[87]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

Nie na temat i nie wiedząc czemu.Tylko chwile i aż..... stricto sensu brak...ale jestem tu tylko mgnieniem....zapomnieniem
Więc na chwilę

"Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie mów do mnie że mnie kochasz
Nigdy więcej nie zatruwaj słów goryczą
Nigdy więcej już mnie nie raż martwą ciszą
Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie miej takich dziwnych oczu
Miłość jeszcze żyje w nas
Jszcze się nie zamknął czas
Nigdy więcej nie patrz na mnie tak jak dziś"

To...to chwila,,,boże jakie to piękne....piękne......smutne.....




28.04.2003
07:56
smile
[88]

garrett [ realny nie realny ]

witam po weekendzie, a cóz to był za weekend, piątek = wesela brata, ale fajnie byc świadkiem wszystkie panny na takiego lecą ;-))), sobota ślub koleżanki i kumple których lata nie widziałem, niedziela także niesamowita, dziś chcę tylko odpoczywać ......

kącik otwarty :)

28.04.2003
08:48
[89]

Monaliza [ Pretorianin ]

Witam

jak tam humorki mordeczki z rana w poniedzsialek?

ja siedze na durnaej lekcji informatyki, moze by bylo fajnie gdyby nie to, ze zwalila sie na nam na lekcje druga grupa praktycznie nic nie wiem z wykladu o programowaniu w c++ ;/ do tego wlaczylio sobie muze i z lewej mam cos w stylu electro z prawej polski hip hop lub razporaz cos z pop'u... heh... a ze mam teraz przerwe to siedze ze sluchawkiami na uszach i slucham mojego kochanego hardcore'u.. przynajmniej przez pare minut mam spokuj....

28.04.2003
09:28
smile
[90]

garrett [ realny nie realny ]

u mnie spokojny dzień w pracy, babki z pokoju dziś nie ma, lecze kaca pijąc czarną kawę, skubię rogala :) i słucham Megadethu

28.04.2003
10:02
smile
[91]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

garrett -->Peace sells...but who's buying?

Również leczę kaca,również piję kawkę i również słucham MegaDejwa ;)))))
(rogalika nie skubię bo bym chyba tego nie przeżył:)

28.04.2003
10:16
smile
[92]

garrett [ realny nie realny ]

Mr.Bungle --> od 7 rano go skubię a nawet połowy nie zjadłem ;))

A Tout Le Monde właśnie na tapecie :)) mój ulubiony i zarazem ostatni na składance, zaraz poleci chyba Tiamat


28.04.2003
10:29
smile
[93]

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]

garrett -->Ja o tej godzinie nie mogę słuchać Tiamatu:))))))))
Po Wildhoney bym chyba kogoś zabił,a po Do you Dream of me? nic mi się nie chce:)))))))

28.04.2003
10:40
smile
[94]

garrett [ realny nie realny ]

Mr.Bungle--> Gaia na kaca jest doskonała, moja głowa powoli chyli sie ku klawiaturze, zaraz w nią wyrżnę i zasnę :) Do you dream of me ...mmm zaraz zamknę oczy i odlecę

chyba wrzucę coś innego , może XIII Stoletti, Ceti czy Theatre of Tradegy...powoli wybór kapel na płytce się kończy, jest jeszcze Cemetery of Scream ale po tym bym chyba faktycznie zabijał ;)

28.04.2003
17:54
smile
[95]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

taka cisza w Kąciku???


to nie wypada by swiecil takimi pustkami... no ale tak w koncu cieplo za oknem

wiec i ja zmykam na..pizze :)))

28.04.2003
18:19
smile
[96]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Witam
wszystkich
Etka --->ooooja jestem ja wolalabym kebab

28.04.2003
19:58
smile
[97]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zofia---> ojojoj objadlam sie- brzuszek boli ;)))

28.04.2003
20:25
[98]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Xerc--> jak bedziesz to sprawdź jeszcze gg bo coś Ci napisałem ...

28.04.2003
21:42
[99]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

halo, jak leci? hmm... jakos idzie kacik do przodu

28.04.2003
21:57
[100]

no3 [ Centurion ]

wiatr śpiewa swoje, a ja idę dalej...

28.04.2003
21:57
smile
[101]

Trissi [ Centurion ]

Albo jak się budzisz rano i myślisz sobie, że chciałabyś się przytulić do Niego, a nie możesz, bo jest tak daleko, ale zarazem tak blisko. A przytulasz jeszcze kogo innego...:( Bo jego też kochasz, ale to nie ta miłość, że przeszywa Cię dreszcz, chcesz się budzić przy niej każdego dnia i pić wspólną herbatę. A do Niego nie możesz, nie jest Twoj:(

28.04.2003
23:39
smile
[102]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

jej ... za to ja mam wszystko czego do szczescia potrzeba i zeby tak zostalo :)

Trissi--> warto byc z kims nie dla samego bycia, lub obawy przed samotnoscia ale dla samego faktu spelnienia. O milosc trzeba walczyc. My swoja juz wywalczylismy i mozemy sie cieszyc swoim malym szczesciem


Kin---> buziolek z wieczorka (nocki;)

29.04.2003
06:08
[103]

Ths [ Konsul ]

Witam wszystkich.
Etka----->wytłumacz mi o co chodzi ci z tą walką o miłość, jeśli oczywiście możesz:)

29.04.2003
07:44
[104]

garrett [ realny nie realny ]

dzien dobry ale niezbyt dobry

29.04.2003
09:32
[105]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

dzien dobry i calkiem dobry :)

29.04.2003
10:03
[106]

garrett [ realny nie realny ]

2,5 godziny później nieco lepszy :)

29.04.2003
10:05
[107]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

to co bedzie pod wieczor ? :)

29.04.2003
10:22
smile
[108]

garrett [ realny nie realny ]

trudno powiedziec, godzenie jest ponoć najfajniejsze :)

29.04.2003
10:36
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

eee tam - awantura jest najlepsza :)

29.04.2003
11:49
[110]

ZeTkA [ ]

bryyyyyyy wma dzien kochani kacikowcy

jejq jak sie za wami stesknilam

ale coz ostatnio uprawiam joging i biegne jak szaon aprzez zycie ;))

29.04.2003
12:27
[111]

garrett [ realny nie realny ]

Piotrasq--> gratuluję 2 miejsca :)

29.04.2003
12:33
smile
[112]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

W czym ?

29.04.2003
12:37
[113]

garrett [ realny nie realny ]

w rankingu firm przynoszących zyski w tym kraju

29.04.2003
18:51
smile
[114]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

witam popoludniowa pora- najedzona na chwilke moge usiasc przed kompem

Ths---> walczyc trzeba o wszystko takie sa realia dzisiejszego swiata. A milosc nie jest prosta rfzecza i niekiedy w pogoni za dobrami materialnymi czujemy jak cos ucieka nam miedzy palcami. Walczyc o milosc mozna tez w inny sposob- kazdy czlowiek jest inny i docieranie sie to pewna mala walka ;)))

Garrett--> och masz racje - to godzenie :)))


Zecia ---> siemanko :) i buziaczek - ps. co z nasza kawka??? :)

Piotrasq--> awanturnik z Ciebie skoro wolisz awantury ;))))))

29.04.2003
23:26
[115]

Ths [ Konsul ]

Etka--->to ,jeśli dobrze cię zrozumiałem to uważasz że miłość to wybór ,wybór którą osobę chcemy obdarować sobą i której poświęcić swoją cierpliwość:) ?Tylko skąd pewność że to nie pójdzie na marne ,że to właśnie ta osoba a ewentualne problemy wynikają poprostu z okoliczności w jakich żyjemy a nie z tego że poprostu do siebie nie pasujemy!?

29.04.2003
23:29
[116]

Ths [ Konsul ]

A tak wogóle ,widzieliście może film "Lepiej być nie może"?Ja oglądam go po raz 5 i nadal uważam że jest niezwykły.

29.04.2003
23:36
[117]

ZeTkA [ ]

eciu sloneczko ty moje najkochansze ;) jesli mnie dogonisz to wypijemy w biegu ;))

a tak na serio to jejq jakos chwilowo ciagle brak mi czasu postarams ie jakos zwolnic tempo swego zycia i wypic z kochana ecia kaweczke ;))

a jak narazie papa i cmokwo 102

30.04.2003
00:16
[118]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zecia--> kiedys wezme za wlosy i do domu na sile na kawke zawloke ;P wiesz ze u nas zawsze jestes milusio widziana :))

Ths---> nigdy niczego nie mozemy byc pewnym- a szczegolnie istoty ludzkiej - bo tyle pomyslow ile jest ludzi- ale innym aspektem tego jest z kolei szacunek do drugiej osoby - szacunek ktory spowoduje pojscie na kompromis z jednej jak i z drugiej strony. Drugi czlowiek to nie przeszkoda a racjonalnie myslaca istota (choc przyznam ze nie zawsze ;)) ktora powinna zrobic wszystko aby sie udalo. Innym faktem jest to ze nie wszystkie przyzwyczajenia i nawyki, denerwujace innych jestesmy w stanie wyplenic. I oprocz dobrych checi potrzebne jest takze zaparcie bo nic z reguly latwo nie przychodzi.
Nie dam Ci recepty na szczescie- samam bylam w nieszczesliwym zwiazku- gdzie z dnia na dzien unieszczesliwialam sama siebie- ale z drugiej strony walczylam o to szczescie chyba troche za malo.
Teraz gdy moj partner powoduje ze jestem najszczesliwsza osoba pod sloncem- z perspektywy czasu musze przyznac ze pokonalismy na drodze wiele przeszkod- lacznie z tym ze niezbyt wiele osob wrozylo nam dlugi udany zwiazek. a jednak... :)
Zycie sie jeszcze nie skonczylo... nie wiem co bedzie dalej.. ale ufam ze bedzie dobrze i zrobie wszystko, bede walczyc o to do ostatniego oddechu, by utrzymac swoje male szczescie takim jakim jest do tej pory :)))

30.04.2003
04:11
[119]

Ths [ Konsul ]

Etka---->ja właściwie to uważam podobnie jak ty.

A jeszcze pytanie do wszyskich, co sądzicie o takiej sytuacji:

Jesteście z kimś od kilku lat ,dobrze się rozumiecie i kochacie choć nie jest łatwo ,szczególnie dlatego że jesteście niemal 24h na dobę .Nagle ona twierdzi że coś zaczyna czuć do innej osoby i nie jest to jakaś sympatia.Ta trzecie osoba nie jest jakąś obcą osobą która nagle zjawiła się w jej życiu tylko jest to osoba właściwie z którą kiedyś rywalizowaliście o jej względy ,tzn to ona i on na początku byli sobą zauroczeni ale o tym nie rozmawiali i do końca nie byli tego pewni ,ale to wy zrobiliście pierwszy krok i to wy zdobyliście jej serce .No i teraz całkiem przypadkowo o tym porozmawiali i coś do siebie zaczeli czuć. A teraz nie wie ona co zrobić bo to was kocha ,mimo tych trudności życia razem i mimo tego że mieli oni nieraz siebie po dziurki w nosie, i jednocześnie zastanawia się nad tym czy to ta trzecia osoba może jest jej przeznaczona.
No i co wy na to? Jak ma się jej partner zachować?Co o tym myśleć i co zrobić?

30.04.2003
05:31
smile
[120]

neXus [ Fallen Angel ]

Witam ;)
ciekawe czy mozna mnie zaliczyc do "jeszcze spoprzedni dzien" czy "juz dzien nastepny"?

30.04.2003
07:50
smile
[121]

garrett [ realny nie realny ]

witaj neXus :) albo późno wracasz z impry albo wczesnie przyszedłeś do pracy :)

30.04.2003
11:33
[122]

ZeTkA [ ]

eciu --> teraz juz wiem na 100% ze jestem milusio widziana ;)) i chyab masz racej trzeba bedzi emnie na sile zaciagnac ;)) jestem jak najbardziej za ;))

a teraz papa ide piec dla malenstwa rozne smakolyki

30.04.2003
18:28
smile
[123]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zecia--> a pewnie ze jestes :))))


ths--> coz sytuacja dziwna i mozna by rzec ze skazana na niepowodzenie. Nie chce gdybac co mozna by zrobic bo w zyciu nie chcialabym miec takiej sytuacji. A jak mozna gdybac gdy nie jestesmy przewidziec co sami zrobilibysmy w sytuacji kryzysowej???
Ciesze sie ze zgadzamy sie co do wspolnego zdania :)

NeXus--> widze ze imprezujesz w pelni :) oby jak najwiecej takich udanych imprezek :)

garrett--> dlugi wekend przed nami :) czas by cos zorganizowac...my z Ashura chetnie sie piszemy :)

30.04.2003
20:29
smile
[124]

Ariana [ ... ]

Witam Kochani!!!!!!!!!!:))))))))))))

Jejku jak ja sie za Wami wszystkimi stęskniłam:)

Mam nadzieje,ze jeszcze o mnie pamiętacie?

Ja jestem w tej chwili zawalona nauką i nie moge zagladac do kącika-choc bardzo bym chciała...

Ale juz ..,a raczej dopiero pod koniec maja to sie zmieni i znowu bedziecie na mnie skazani;P:P

Zmykam i zostawiam moc wiosennych usmiechow i całusów:))))))))))))))))))))))<cmoooooooooooooooooooooooooooooook:)>

papapa

30.04.2003
23:38
smile
[125]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Ania!!!! :)

Mam nadzieje ze przygotowana juz jestes perfecto ;))))
bo ja wierze w Ciebie i wiem ze bedzie wszystko na cacy :)

a jak narazie buziolki i pamietaj ze trzymam kciuki...cmok :)

30.04.2003
23:42
smile
[126]

neXus [ Fallen Angel ]

Garret, Etka -> Ech, jak ja bym chcial sobie poimprezowac... Jak na razie zaliczam tylko kolejne noce przed monitorem... Nawet w ten dlugi weekend kapitalistyczni wyzyskiwacze spowodowali iz dzien pracy uczcze siedzeniem przed monitorem , nastepny tez... Jak tak dalej pojdzie to wuzja z matrixa stake sie coraz bardziej realna - rzedy wanien z okablowanymi ludzmi... Ile by to zaoszczedzilo przestrzeni... Ale ciiiiii!!! Bo moje szefostwo to uslyczy i jeszcze gotowe wprowadzic to w czyn... A Molda wyprowadzala by mnie od czasu do czasu na spacer popychajac przed soba owa wanne na kolkach...

01.05.2003
01:30
smile
[127]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

NeXus--> ale podajesz przerazajaca wizje ;))) tylko balagam.. nie zostawaj szalonym naukowcem ;)) chcemy jeszcze przez jakis czas moc podziwiac wschody i zachody slonca ;))

01.05.2003
09:48
smile
[128]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

pobudka Kąciku- dzis pieknie i spokojnie ( czyt. wolne)

Wszystkim zycze milej majowki :)))

01.05.2003
09:50
[129]

ZeTkA [ ]

wow a ja tobie zycze szalonego weekendowania ;)))

dla meni enie ma pobudki bo nawet nei spalam buuu

01.05.2003
09:53
smile
[130]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Zecia---> impreza do bialego ranka? ;) jesli tak to zazdroszcze :)

a ja z kolei dzis zapoluje na Saurusa i majke i wyciagne ich na piwko :)

01.05.2003
09:57
smile
[131]

Zofia [ Generaďż˝ ]

WitamWszystkich
Etka Zetka ------------->ja zaraz jadę do rodzinki a potem na działeczkę i będę odpoczywać
życze przyjemnego wekendu

01.05.2003
09:57
[132]

ZeTkA [ ]

eciu heheh chciala bym ale cala nocke spedzilam z rocznym malenstwem ;))

oo pozdorw majcie i sauruska ;))

01.05.2003
09:59
[133]

ZeTkA [ ]

oo wzajemnie zofijko baw sie dobrze i wypocznij ;))

01.05.2003
10:01
[134]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

i jak tam malenstwo? :)

chcialabym moc choc na chwile zostac taka niania.


Zofijko---> zycze przyjemnosci :)

01.05.2003
10:04
[135]

ZeTkA [ ]

eciu malenstwo bylo slodkie mala zosia sie opiekowalam ;))

hmm chcesz byc niania oj to ja musze sie pospieszyc ;))

01.05.2003
10:05
smile
[136]

Zofia [ Generaďż˝ ]

dzięki serdeczne Wam też życze przyjemności bawcie się bobrze i wypoczywajcie pa

01.05.2003
10:11
[137]

ZeTkA [ ]

no nic ja zmykam musze zapiac torbe a cos widze z ebeda z tym problemy chyba poprosze brata bo z ta zwichnieta lapka nie moge sobe poradzic wrr


no nic
papa i cmokwo 102+1 gratis ;))

przyjemnosci zycze przez caly weekend

01.05.2003
16:33
smile
[138]

neXus [ Fallen Angel ]

Ha! Witajcie!
Wlasnie na chwile mnie wypieli z okablowania to klepie pare slowek. Nawet pozwolili wyjsc z tej wanny, co o niej wczesnie pisalem. Wszystko jest dobrze tylko szybkozlacze od interfejsu na polityczy sciaga mi glowe do tylu, a dzury od systemow podtrzywywania zycia, ktore mam w rekach, nieco stukaja w blat stolu. Niestety jak zwykle zagladam tu na chwilke bo osobnik z wanny nr. 12 (zabawne, zapomnialem jak on sie nazywal...) strasznie sie awanturuje ze teraz jego kolej na wyjscie. W zasadzie to nie wypada moja kolej ale wanna zaczeka przeciekac wiec zostalem wypuszczony na chwile. Wlasnie tak sie zastanawiam jak wyglada niebo bo tutaj w piwnicy nic nie widac i tylko zegar na pulpicie wskazuje ze powinno byc kolo poludnia.
O wasnie ten paskudny robot macha do mnie bym wracal do wanny. No coz jak praca to praca - ale oznajmiono nam ze po przekroczeniu 300% normy kazdy z nas uzyska prawo wyjscia na 10 minut na swieze powietrze i przypomnienie sobie jak wyglada slonce (jesli oczywiscie nie bedzie zachmurzonego nieba). Teraz juz naprawde musze isc bo robot pokazuje urzadzenie do elektrowstrzasow. Do zobaczenia na nastepnej przepustce...

;)))))))

01.05.2003
21:18
smile
[139]

Xerces [ Konsul ]

No - nareszcie skończyłem łatać komputer. Nudna robota.
Gorące pozdrowienia dla wszystkich

neXus -> albo ze mną coś nie tak, albo po prostu nic nie kapuje bo ostani post jest dla mnie co najmniej nie zrozumiały :)

02.05.2003
08:51
smile
[140]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Wiecie co - wspaniale jest mniec wolne- normalnie zyc nie umierac :)

dlugi wekend moglby byc co dwa tygodnia ;)

02.05.2003
11:29
smile
[141]

neXus [ Fallen Angel ]

Witam ponownie :)

Xerces -> Nie przejmuj sie - mialem schizza po non stop siedzeniu w pracy, Tym bardziej ze jak kazdemu szykowal mi sie 4 dniowy weekend, a okazalo sie ze musze go spedzic jak wyrobnik (tym bardziej ze oprocz mnie nie ma tutaj prawie nikogo. BTW - dzis dalej siedze w pracy) A mialem taki szczytny zamiar rozpoczac wczoraj sezon rowerowy. Calosc tamtego byla zainspirowana pewna scena z matrixa, kiedy glowny bohater budzi sie z wirtualnej rzeczywistosci w wannie podpiety roznymi przewodami do matrixa. W pewnym momencie opanowala mnie wizja ze niedlugo sam tak bede wygladal. Coz, mam nadzieje ze przynajmniej czynsz za taka wanne bedzie mniejszy niz za moje mieszkanie ;)))

02.05.2003
11:47
smile
[142]

neXus [ Fallen Angel ]

Tym bardziej ze jeszcze zaliczylem gotycka impreze w nocy i to co teraz siedzi przed komputerem bardziej przypomina zwloki niz zywego czlowieka.. :)))
Ale najwazniejsze ze mej lubej sie podobalo - a w maju szykuje sie tam pare imprez w tych klimatach, mniam...

02.05.2003
12:03
[143]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

NeXus---> czy imprezka byla w zamkowych klimatach?
ps. wspolczuje siedzenia w pracy :( przykro mi razem z Toba :(

02.05.2003
12:56
[144]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

test - musze cos sprawdzic

02.05.2003
23:05
smile
[145]

neXus [ Fallen Angel ]

Etka -> I tak i nie - jest taki klub w Wawie co sie nazywa Kopalnia - cos w rodzaju mocno rozbudowanej piwnicy pomalowanej na czarno. Miejsca w kazdym razie jest troche. I z tego co zauwazylem to tam zaczyna sie koncentrowac cala scena gotyku, electro i ebm. W kadym razie tego typu imprezy sa tam co tydzien a nawet zdazaja sie czesciej. Mniam :)
W kazdym razie moje zwloki zbieraja sie juz do domu...

03.05.2003
09:38
smile
[146]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Pozdrowienia goracwe dla wszystkich od majki i saurusa z ktorymi mialam moznosc wczoraj piwko pic ;))))

03.05.2003
13:38
smile
[147]

Xerces [ Konsul ]

neXus -> "bez pracy nie ma kołaczy" znasz to powiedzenie? :))) Wieć nie marudź tylko bierz się do roboty - a ja ide odpoczywać. :)))

All -> gorące pozdrowienia w ten deszczowy dzień (nie wiem jak u Was).

Wpadne jeszcze wieczorkiem

03.05.2003
21:41
[148]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Witam wszystkich !

Xerc--> Kiedy wkońcu opowiesz mi co stało się z Anią ... ? Jak coś to ja jestem na gg...

03.05.2003
23:01
[149]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

dzien dobry!... a moze raczej... dobranoc.

05.05.2003
08:49
[150]

garrett [ realny nie realny ]

dobry, przez weekendowy brak dostępu do netu chyba mnie minęło spotkanko

po długim weekendzie powinien być kolejny krótki by się przestawić na tryb "gotowośc do pracy"

05.05.2003
09:57
smile
[151]

neXus [ Fallen Angel ]

Witam witam
ja nawet nie musze sie przestawiac :))

05.05.2003
22:06
smile
[152]

Xerces [ Konsul ]

hhhmmmmm? Co tu tak cicho?

05.05.2003
22:11
[153]

ZeTkA [ ]

wlasnie co jest osypiacie weekend czy wkuwacie do maturki ??

06.05.2003
10:24
smile
[154]

neXus [ Fallen Angel ]

hihi
kto wkuwa ten wkuwa
ja sie usiluje zmusic do nauki przed sesja...
:)

06.05.2003
10:47
smile
[155]

garrett [ realny nie realny ]

to ja wkuwam obecnie na naukach przedmałżeńskich :)

06.05.2003
13:30
[156]

ZeTkA [ ]

heh to ja powinnam wkuwac przed sesyjka

06.05.2003
13:34
smile
[157]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Tez bym chcial cos powkuwac...

06.05.2003
13:43
smile
[158]

neXus [ Fallen Angel ]

Garret -> no no, podziel sie wrazeniami... :)))

Piotraq -> Nie ma sprawy, co chcesz? Mam do wyboru pelen rachunek calkowy czy chemia organiczna z naciskiem na chemie tworzyw sztucznych? ;)))

ZeTkA -> Ja na razie tylko dotarlem do momentu "jutro to juz na pewno sie wezme" :)))))))

06.05.2003
13:45
[159]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

neXus ---> myslalem raczej o podkowach... :D

06.05.2003
14:05
smile
[160]

garrett [ realny nie realny ]

neXus --> na razie miałem 1 tzw nauki (45minut) dzis następne, w sumie nic strasznego :)) spotkałem nawet kumpla ze studiów i innego od w40. Ciekawe że ksiądz sam przyznał że nie trzeba się zgadzać ze wszystkim co mówią na naukach, każdy ma prawo do własnego punktu widzenia

06.05.2003
14:12
[161]

ZeTkA [ ]

nexus --- hehe to ja jestem juz na etapie ze juz za chwileczke juz za momencik ;))

a terraz brykam na wyklada ;)) zobaczyc jak profesorek wyglada ;))

06.05.2003
14:45
smile
[162]

neXus [ Fallen Angel ]

Piotrasq -> nie ma sprawy - kowala tez ci znajdziemy :))

garret -> to macie niezlego ksiedza. jak na razie uczestniczylem juz we dwoch akcjach, pt. porobcie mi tu rozne podpisy na tym papierku bo jak zaczne rozmawiac jeszcze z jednym wariatem w czarnym ubranku to szlak mnie trafi" Chyba wiesz o ktory papierek mi chodzi? :)))

ZeTkA -> Jak to mawial moj profesor - sesja sie zbliza to frekfencja wzrasta :))
I kolejny na examie - "o, to pani u mnie studiuje??"" :))

06.05.2003
16:46
smile
[163]

Xerces [ Konsul ]

Zeciu!!! To ja na tym monecie "jutro na pewno się wezmę", jestem już pięć lat!!!

Witaj w klubie.

Ludziska co Wy tacu chętni do roboty w maju?

Jakiś inny jestem czy co?

06.05.2003
20:22
[164]

ZeTkA [ ]

nexus ---oj ja kiedys bylam pozadna studentka a teraz heh poprostu brakuje mi czasu na wyklady na ktorych i tak zasypiam ;))

xerces---heh w obiecywaniu sobie poprawy to ja jestem mistrzynia ;))
a kto mowi ze mi sie chce pracowac ;PPP

06.05.2003
20:24
[165]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Witajcie moi mili
co tu takie pustki?

06.05.2003
20:35
[166]

ZeTkA [ ]

no hej zofikjo sama sie zastanawiam ;))

06.05.2003
20:36
smile
[167]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zofijo ------> bo zaraz gra Real ! :))

06.05.2003
20:36
[168]

Zofia [ Generaďż˝ ]

czyżby wszystkich wywiało bo coś mocno wieje

06.05.2003
20:38
smile
[169]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Piotrasg --->przyjemnego kibicowania

06.05.2003
20:39
smile
[170]

Xerces [ Konsul ]

Zeciu możesz mi wierzyć, że ja w obiecywaniu poprawy też jestem mistrzem. Jak żeś taka pewna siebie spryciuro to proponuje zawody :PPP

I kto mówi, że mi się chce pracować? :)

06.05.2003
20:43
smile
[171]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zofijo ------> literka, którą kończy się moja ksywka znajduje się na klawiaturze zaraz obok literki "w", po jej lewej stronie.

A wygląda ona tak - " q "

:))))

06.05.2003
20:44
[172]

ZeTkA [ ]

xerces dobra staje w szranki ;PPP jaka jest pierwsza konkurencja ?? ;))

piotrasqu -- o to daj znac jaki bedzie wynik ;))

zofijko -- heh wreszcie sie troszke ochlodzilo ;)) bosze i kto by uwierzyl ze najwiekszy zmarzlakj swiata cieszy sie z ochlodzenia ;))

06.05.2003
20:45
smile
[173]

Zofia [ Generaďż˝ ]


Piotrasq ---> dzieki za podpowiedż chyba teraz napisałam poprawnie







06.05.2003
20:48
smile
[174]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Zetka -----> ja też sie ciesze bo się trochę na działce prsypiekłam i słońce mnie drażni (chwilowo)

06.05.2003
20:51
[175]

ZeTkA [ ]

ooo to widze z emilo spedzilas dloogi weekend ;)) ja nadal jestem bladziutka jak pergamin ;)))

no nic teraz tez uciekam do swej mrocznej krypty ;))

papa i cmokow 102

06.05.2003
20:54
smile
[176]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Pa Pa Zecia wyśpij się dobrze

06.05.2003
21:33
smile
[177]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zofijo -----> bardzo dobrze :))

06.05.2003
21:55
smile
[178]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam kącik po dłuuuższej nieobecności :)) jak milutko móc pobiegać sobie po forum..prawie sie za tym stęskniłam:))
Trzymałam dzis kciuki za kącikowych i Golowskich maturzystów ..mam nadzieję że wszystko poszło ok. :)
Ariana>> prosimy o relację :)

Zostawiam pozdrowienia i buziaki dla wszystkich w tym jeden słodki dla Saurusa ;)))
A teraz pobuszuje po innych wątkach i zobacze co się działo ciekawego podczas mojej nieobecności :)

06.05.2003
22:55
smile
[179]

Xerces [ Konsul ]

echh, ja dzisaj pożałowałem że poszedłem do 5-letniego ekonomika. Moi rówieśnicy zdają dziś matury, a ja siedzę jak wół i muszę czekać jeszcze rok. A tak miałbym to już za sobą......

06.05.2003
23:14
[180]

majka [ Dea di Arcano ]

Xerces>> nie ma co załamywać rąk...wiedzy nigdy za wiele. A zapewniam cię że na niektórych kierunkach na studiach taka specjalistyczna wiedza jest bardziej przydatna niz ogólna. Nie ma zatem tego złego...:) ten rok przeleci i nawet sie nie spostrzeżesz a i ty bedziesz przystepował do matury...a my oczywiscie razem z tobą :))) ja rzecz jasna z moimi czarami ;))
Zapewniam cię tez ze nie ma co się spieszyć aby zasilac rynek pracy ...nawet po studiach...tam to dopiero jest stres :)

06.05.2003
23:31
smile
[181]

Xerces [ Konsul ]

maju, ty wiesz ja ci powiem, że mimo tej udręki, i niepewności przed przyszłością - to jednak cieszę się czasami że siedzę jeszcze w szkole. Wiem, że jak zaczne pracować to będę za nią płakał. :)

06.05.2003
23:53
smile
[182]

majka [ Dea di Arcano ]

Xerces>> i bardzo dobrze że masz takie podejście, bo naprawde nie jest teraz łatwo byc samodzielną osoba. A juz nalepiej byłoby abys obrał taki kierunek studiów który cię zainteresuje a nie kierować się modą. Jest wówczas i łatwiej i przyjemniej. Bo chyba najgorzej jest, kiedy robimy coś z musu, wówczas spieszno nam aby jak najszybciej to zakończyc i tak finalnie wrzucamy się w wir pracy zawodowej, która tak narawdę wogóle nas nie pasjonuje. A wówczas szkoła staje się wspomnieniem raju :))
Ja ze swojej strony powiem ci że nie tęsknię :))))

07.05.2003
08:04
smile
[183]

garrett [ realny nie realny ]

o wreszcie Majka wrocila z misji w Iraku :)

07.05.2003
08:12
smile
[184]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak to z Iraku ? To ona nie byla w Korei Polnocnej ??

07.05.2003
08:40
smile
[185]

neXus [ Fallen Angel ]

Piotrasq -> W iraku sie juz uspokoilo to teraz jedzie z koreanczykami zrobic porzadek :)))

07.05.2003
08:51
smile
[186]

garrett [ realny nie realny ]

neXus --> syryjczycy odetchneli z ulgą :)

07.05.2003
09:15
smile
[187]

neXus [ Fallen Angel ]

garret -> no nie tak do konca. bo sa w kolejce po korei
ale biorac pod uwage co sie dzieje w korei to maja jeszcze szanse na poprawe :))

07.05.2003
12:41
[188]

fillin [ Chor��y ]

majko --> dostalas ostatniego (dluugiego) maila?

07.05.2003
12:44
smile
[189]

Xerces [ Konsul ]

Aaaaaa, ludziska jak tam humory?

garrett, neXus-> korea, syria. A my narzekamy na dobrobyt w Polsce :))))

07.05.2003
12:54
smile
[190]

neXus [ Fallen Angel ]

Xerces -> No wlasie - a by przyszedl taki Kim Dzon Il (czy jak o nam sie nazywa) i zrobilby porzadek. Pod konec roku kazdy by dziennie jadl miseczke ryzu :))))

07.05.2003
13:10
smile
[191]

neXus [ Fallen Angel ]

zapomnalem dodac "tylko" ;))))

07.05.2003
13:17
smile
[192]

garrett [ realny nie realny ]

neXus --> w armii to dwie miseczki dostaniesz :)

07.05.2003
14:58
[193]

fillin [ Chor��y ]

rozwine pewien temat, chyba nie macie nic przeciwko.... od razu mowie ze czytalem duuuzo na ten temat, w tym wszystkie watki o przyjazni na forum (no, prawie wszystkie).. :)
glowne moje pytanie to: "czy istnieje przyjazn miedzy dziewczyną a chlopakiem"...
nie wiem od czego zaczac, bo troche tego jest, ale moze tak...

okolo wrzesnia 2002 zauroczylem sie pewna osobą, mieszka 20km ode mnie, ale nic z tego nie wyszlo... nawet myslalem ze sie zakochalem, ale jednak to nie bylo az tak silne (dopiero teraz sie o tym przekonalem). do grudnia jakos mi przeszlo... jakis czas temu (4-5 miesiacy) poznalem pewna dziewczyne. po jakims miesiacu luznego konataktu (spotkania, komunikacja na odleglosc itp.) zaczelismy ze soba chodzic. bylo fajnie, wszystko nowe, fascynujace, inne. az do pewnego czasu. wrocilo "uczucie" do tej pierwszej. nigdy mi nie powiedziala nie (mimo ze z przekazow znajomych tak mniej wiecej wynikalo) wiec jakies szanse jednak widzialem. nie chcac sie meczyc, ani dreczyc aktualnej wtedy partnerki postanowilem to skonczyc, bo zaczynalo wracac to co wczesniej... w miedzy czasie poznalem wspaniala kolezanke, z ktora teraz MOCNO sie przyjaznie (nie chcemy by to sie kiedys skonczylo, pragniemy by trwalo wiecznie).
w ten sposob skonczylem z dziewczyna, ale tez z pierwsza "miloscia" a zostala przyjaciolka...

teraz zastanawiam sie czy nasza przyjazn dlugo wytrwa, czy to co myslimy, piszzemy do siebie, to co mowimy to wszystko prawda (z mojej strony na pewno!) i jeszcze do tego zaczynam sie w niej.... czuje cos coraz wiekszego.
nie chcem NIC zepsuc, "mam leb na karku" ale jednak chcialbym sprobowac... ona bardzo mnie lubi, nie ma chlopaka (ale chcem zapytac czy chcialaby miec i czy ja bylbym odpowiedni... ciekawe co powie...), tylko ze moze ma do tego stosunek tylko przyjacielski :/

proszę napiszcie co o tym myslicie
sorki ze pewnie zakrecilem troche conieco (jak beda jakies pytania chetnie odpowiem!) :)

07.05.2003
15:01
smile
[194]

Xerces [ Konsul ]

a po znajomości nawet trzy :))))))

07.05.2003
15:46
smile
[195]

neXus [ Fallen Angel ]

Xerces -> A co? Ty wydajesz ? :))))
To ja poprosze 4 :))

fillin -> W zasadzie tak. Aczkolwiek zawsze taka przyjazn bedzie z lekkim podtekste seksualnym (wlasnie dlatego ze ty jestes facetem a ona kobieta i to wyraznie podobajaca ci sie). Ja mam taka przyjaciolke od serca - poznalismy sie jeszcze pod koniec podstawowki. Teraz ona zartuje, ze znamy sie wiecej lat niz mielismy jak sie poznalismy. Z dwa razy (dawno temu) probowalem z nia chodzic lecz dostalem kosza :))) W tej chwili jestesmy dobrymi przyjaciolmi (jedna z niewielu osob ktorej moge calkowicie zaufac). Czyli widzisz ze to dziala. Ale nadal mi sie podoba (ma nadzieje ze teho nie czyta hihihihi) mimo iz juz sam sawno uznalem ze wole ja jako przyjaciolke.
I tak naprawde - to tylko zalezy od charakteru obu osob. Im czlowiek jest doroslejszy tym wieksze prawdopodobienstwo ze tak to sie stanie. Bac co badz macie cos wspolnego - zainteresowania itp...

07.05.2003
22:51
smile
[196]

Xerces [ Konsul ]

Słuchaj no obywatelu neXus. Masz 10 osobową rodzinę, że rządasz 4 miseczek ryżu na rok? Od tego dobrobytu to Ci się w głowie pomieszało :)))))

07.05.2003
23:00
smile
[197]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

witaj kaciku i zegnaj za razem :)

lozeczko wzywa ale nie moglam pojsc oddac sie w ramiona Morfeusza bez kilku slow w przytulnym miejscu.

Pozdrowienia gorace dla Was zostawiam :)

08.05.2003
00:34
smile
[198]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

nowe:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.