Swidrygajłow [ ]
Czy rodzice was biją?
Czy rodzice was biją, kiedy ich wkurzycie tzn. coś zbroicie? Jeżeli nie to w jaki inny sposób was karzą?
Mnie kiedyś bili, a obecnie stosują przemoc psychiczną aplikując pogadanki wychowacze o mocy conajmniej 10 meganudów.
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
taaa...jest cos jeszcze gorszego...calkowita cisza po jakiejs akcji....wtedy to psycha siada...ale juz za stary na to jestem:))))
następny [ Rekrut ]
Mnie nie bija :D
pioteraseK [ Pretorianin ]
Jak byłem mały to czasami mały wpierdziel był konieczny, oczywiście mały, rodzice muszą znać granicę.
wikser [ Pretorianin ]
mnie nigdy nie bili. teraz jest cos takiego ze straszny jazgot jak cos zrobimy z bracholami, ale kto tego slucha... :)) gorzej jak sie ojciec rodziny odezwie, to wtedy juz jest RESPECT (jak u ALIEGO G). na szczescie rzadko sie odzywa :))
pani_jola [ Konsul ]
od kiedy zalozyli niebieska linie, jakos zaczeli sie bac, ze ich podkabluje.
kiedys to byly okazjonalne klapsy, ale za bardzo ciezkie wykroczenia. nawet sobie nie przypomoinam kiedy ostatni raz zostalem uderzony (tzn przez starych, bo dresy to inny temat). ale mysle, ze takie "klapsy" to nie jest dobry sposob wychowawczy.
Mietas [ Pretorianin ]
Mnie nie wiem czemu ale jakos nie bija moze dlatego ze jesetem od nich wiekszy itp.
:D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Juz od 20-tu lat nie. :)))
uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
Teraz już za późno.
Mj ojciec uderzył mnie jeden jedyny raz gfdy miałem 12 lat. Chodziło o głupotę, a jego poniosły nerwy. Pacnął mnie szczotką do oczyszczania śniegu z samochodu (była zima). Ja byłem w puchowej kurtce itd. sprzęcie na 30-stopniowy mróz. Uderzenia nie poczułem, za to szczotka się złamała :) To był znak, że metoda jest nieskuteczna, więc po obśmianiu się całą rodziną z powyższego zdarzenia, rodzice nigdy więcej nie tego róbowali. (a ojcu nawet za ten jeden raz jest dziś wstyd :)
Generalnie starzy potrafili do mnie gadać i wzbudzać we mnie poczucie odpowiedzialności. To rzadko były długie rozmowy. Bicie uważam (podobnie jak moi rodzice) za dowód bezsilności. Bicie dzieci jest dla mnie równie złe jak bicie kobiet przez mężczyzn.
ribik [ Konsul ]
Jestem już na to za stary, ale mamuśka potrafii mi truć jak to u niej źle w pracy,jakie wstrętne koleżanki, etc..., to jest dopiero tortura
Globus [ Generaďż˝ ]
Nie powiem, kontrowersyjny temat...
Jak zasłuże, to oczywiście - dostanę ( nie że starzy się na mnie wyzywają), ale jak już wiele osób mówi, to nie jest dobry sposób wychowawczy. Rodzice bardziej stosują na mnie kary psychiczne. czasem jest też tak, że nie wyrabiam. Ojca się przyznam boje, czuję przed nim RESPECT, matka drze się okrutnie. Teraz bardziej jestem męczony rozmowami z rodzicami, które do najprzyjemniejszych nienależą.
V(i)ader-ko [ Konsul ]
mnie rodzice nie bija konczy sie na rozmowie
Windi_ [ Generaďż˝ ]
nie bija mnie ani nie bili, w sumie to prawie zadnych represji nie ma u mnie w hausie, ale ja juz 18 skonczylem wiec :)
kiedys tylko opier#####i ze cos zrobilem ale bardzo zadko
Kozia [ Generał Krokiecik ]
Ja pare razy dostalam, ale rowniez kiedy juz doprowadzalm rodzicow do ostatecznosci . Trzy razy nawet dostalam w twarz od mamy :-( Ale wiem, ze bylam (jeeestem ;-P) nieznosnym dzieckiem ;-P
Zyga [ Urpianin ]
Mnie nie próbują, bo jak bym oddał .... ;)
pioteraseK [ Pretorianin ]
Należy jeszcze odróżnić BICIE i bicie czyli klaps an tyłek nieznośnego bachorka, klapsy to nic groźnego, byle nie za często i tylko w ostateczności.
uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
Ja nie uznaję rozróżnienia na klapsy i bicie.
Jeśli rodzic stosuje słabe i rytualne klapsy, to albo jest to dziecku obojętne (bo nie boli, jak zawsze), albo dziecko przeraża sam akt. Takie przerażenie niespecjalnie się sprawdza jako metoda - w mojej opinii. A obserwuję to na przykładzie np. własnej rodziny (szeroko pojętej).
katrin20 [ Kati ]
uksiu -----> "rytualne klapsy" hehe :-D fajnie to zabrzmiało.
A ja jak byłam mało to nigdy nie dostawałam lania tylko mama zamęczała mnie nuuuuuuuudnyyyymi, długimi przemówieniami, po których od razu się nawracałam, przynajmiej na tydzień bo bałam się umrzeć z nudów przy następnym wystąpieniu mamy :-))) TERAZ mam już święty spokój bo jestem za duża na pogadanki :-D
OSZKI [ VL ] [ Sniper ]
mnie nie
predzej ja im dam rade :))
da KID [ ¤_O ]
kiedys tak - kapciem O_o
Diplo [ Generaďż˝ ]
hyhy raczej nie bo jakos tak wyszlo ze od obojga rodzicow jestem "troche" wiekszy ;]. Jak matka proboje mnie czyms okladac to nic tylko sie polozyc na ziemi i smiac :)
ZeTkA [ ]
moj tatusiek chcial mnie kiedys udezyc i zle sie to dla neigo skonczylo ;)) autentycznie pobilam sie z ojcem ale to dawne czasy jeszcze z zamierzchlego liceum od tamtej pory ojciec postawil na mnei krzyzyk i dal mi swiety spokoj
a mamuska heh czasem dla jaj mnie pacnie ale stanowoczo woli pogadanki i za to ja kocham bo czasem potrafi otwotzyc mi oczy na dana sytuacje ;))
K@mil [ Wirnik ]
Mnie nie biją :-)
Annihilator [ ]
jak byłem mały to parę razy się dostało - ale teraz wiem, że na to zasłużyłem
Kompoholik [ Designed by AI ]
Nie
reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Ha, jasne ze sie obrywało, za takie sprawy jak siedzenie na parapecie, włamanie do dystrybutora szkolnego, wymalowanie anarchii na Urzędzie Miasta, czy za oznajmienie księdzu, iż jest starym palantem, dla którego liczą się tylko pieniądze :))) Ale teraz wiem, że to było potrzebne...
Dziś jestem za stary raczej... jakby mnie tknęli, to zapewne ojcu bym oddał. Matce... heh, oczywiście, że nie...
TAILEREKK [ Senator ]
bić...
e nie
tylko miesiąc od kompa... :)
Ender 1 [ Legionista ]
Niemają za co :P
Anarki [ Demon zła ]
mnie nie bjia :-) tylko czasami mama jak przesadze :((
mateusz2 [ Senator ]
U mnie ejstw miare spokojnie.....mnie tam mama bije kablem od żelazka a tata szlufką od paska:))
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Teraz rodzice raczej jak by nawet chcieli to by mnie nie uderzyli.
Jednak kiedyś czułem prawdziwy strach przed paskiem ojca. Potrafił uczyć nim dyscypliny. Czy było to dobre rozwiązanie ? Nie wiem. Wydaje mi się, że takie sobie. Można było chyba to lepiej rozwiązać.
Czy będziecie bili / bijecie własne dzieci ? Oczywiście czysto wychowawczo i tylko w nagłych przypadkach ?
MentoR [ Konsul ]
Fajnie by to musialo wygladac jakby mama mnie chciala pobic :)))
Ilek ma raje. Najgorsze jest to kiedy zamiast wykladow (tych nigdy u mnie nie bylo raczej) nie ma NIC. Taki nieuzasadniony moralniak jak na kacu :P
eJay [ Gladiator ]
Najlepsze jest bicie kablem od zelazka...:)
MentoR [ Konsul ]
Cainoor ---> Nie bede bil wlasnych dzieci. Na pewno bede tego unikal. Bede zachowywal zimna krew :PPP
Swidrygajłow [ ]
Czy bede bił swoje dzieci? Nie wiem.
To zależy od charakteru dziecka. Z jednym wystarczy porozmawiać, a drugiego nic oprócz lania nie rusza.
U sąsiadów jest właśnie taki mały szatan. W 1 klasie podstawówki podbił nauczycielce oko. Dalej było jeszcze lepiej. Działają na niego tylko kary cielesne. Znam go dobrze i wiem, że inne metody nie poskutkowałyby.
Michmax [ ------ ]
Kuźwa napisałem moją historię bicia kablem przez babcię a tu "wewnętrzny błąd serwera". Jezu, co to za forum!? Nie chce mi się drugi raz pisać.
Michmax [ ------ ]
Swidrygajłow--> jakby tego szatana od początku wychowywali jak należy to teraz nie trzeba by było go lać.
wolfen3741 [ Herr Oberst ]
Ja zawsze jestem bardzo grzeczny ;). A wracjąc do tematu, rodzie nigdy mnie nie bili
Maxwell [ ]
michmax - nie zgadzam sie.
czesto dalszy rozwoj i ksztaltowanie sie charakteru dziecka nie zalezy tylko od wychowania przez rodzicow, ale rowniez od towarzystwa, w jakim sie mlody kreci. innymi slowy: choc odpowiednie metody wychowawcze znacza duzo, czynnikiem najbardziej dzialajacym na zachowanie dziecka jest tzw. 'presja otoczenia'.
Swidrygajłow [ ]
Michmax, Maxwell --> no nie wiem. On po prostu mna taki temperament. Nie potrafi usiedziec na miejscu. Można go conajwyżej przywiązać łańcuchem. A boi sie tylko bata.
ICE7 [ Konsul ]
Jestem zwolennikiem dyscypliny ale nie znęcania i przyznam że jak byłem mały to mama czasem biła mnie rękom... jak reka zaczeła ją boleć to sięgała po linike, a jak linika pękła to po pasa szła. No ale to jak byłem mały wiek do ok.12 lat ;) Teraz już wogóle mnie nie biją i mam już 20 lat :) Przyznam że takie wychowanie i dyscyplina wpoiła mi wartości honoru, uczciwości i kultury względem drugiego człowieka a przedewszystkim samego siebie.
PS
Stanie w kącie i małe baty zasłużone czasem są potrzebne... ale wszystko w umiarze.
Cainoor --> Jeżeli już to tylko jeżeli zasłużom, ale tak zeby też przedewszystkim wiedziały za co dostały.
Shubduse [ Konsul ]
Ja bym wiekszą estymą darzył tego ojca ( bo to do niego tradycyjnie nalezą bicie i tzw "rozmowy wychowawcze" ), który potrafi wyegzekwowac posłuszeństwo bez uzycia ręki czy paska. Jesli musi to robic, to znaczy, że już sobie nie radzi w roli taty.
Konsument [ Legionista ]
Niestety czesto zdarza się, że rodzice pod pretekstem stosowania środków wychowawczych wyładowują na dzieciach swoje frustracje.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Czy rodzice was biją?
Eee tam biją, jak sią matka z babką dobiorą i zaczną drzeć jedna przez drugą przez dwie godziny to dopiero mam piekło :)
miluch [ Pretorianin ]
Za młodu dostało się czasem, ale sporadycznie. Myślę, że nauczyło mnie to dyscypliny i szacunku dla starszych, dzięki czemu wyrosłem na porządnego obywatela.
ICE7 [ Konsul ]
Paudyn --> Tu sie zgodze z tobą... wydzieranie i wrzaski są najgorsze :)
Coswort [ Pretorianin ]
Taaa, jasne. Tylko by spróbowali, to przeszliby przyspieszony kurs latania z prędkością światła na wysokości lamperii ;)
ICE7 [ Konsul ]
Coswort --> Mocne... Rotfl :))))
Sandro [ Wymiatacz ]
Na mnie krzyczeli. Teraz już nie mogą, bo wiedzą o moim AK-47 w szafie;)
czarna_pyta [ Legionista ]
Mnie bili po pycie dlatego jest teraz czarna.
NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
Spróbowali by tylko....
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Mnie nie bija :)
Zawsze jakis maly opierdziel jest :)
ale kto sie tym przejmuje.
Teraz juz rzadziej- bo z reguly to ja opierdzielam starych :)
Kuzi2 [ akaDoktor ]
a jak by mnie sprobowali uderzyc...
to moj slynny text:
"zabiłbym..." :D
KUCHARES [ Konsul ]
A ja jak byłem mały czasem dostałem ale rzadko i za cos poważnego a teraz to tylko mnie opierdzielają i zazwyczaj chodzi o szkołe :) .
karolix [ Pretorianin ]
moja mama mnie nie bije, a szkoda:), ona nie jest za silna to by nie bolało,a tak to jako psycholog to prawdopodobnie znęca się nademną psychicznie! np. ja nigdy nie dostanę opr. tylko wyjdzie i zacznie narzekać na mnie na głos i skup tu się człowieku :(
Fett [ Avatar ]
ja codziennie pzynajmnij dwa razy dostaje z rozmachu goracym żelazkiem przez łeb przynajmniej raz w tgodniu głową o kaloryfer i co dziennie kabblem od telewizora