Dessloch [ Senator ]
szkoła a gry/Internet
TEN TEMAT JEST NA TEMAT WIEC NIE PISZCIE ZNOWU 50 postów ochrzaniając mnie ze temat nie na temat dalem, bo jest to temat jak najbardziej i na TEMAT.
Topic napisałem tak jak napisałem, ale to przez to ze nagle wpadlem na pomysl tego topica.........
Więc rozwine go
Ja odkąd mam internet oceny poleciały mi w DÓŁ szybkim tempem, mam nawet zagrożenie z historii LOL, mojego ulubionego przedmiotu. Ale to nie przez to, że nauczyciel to potwór (czy cokolwiek) ale tylko dlatego że mi sie nie chcialo na lekcje przychodzic oraz klasówek pisać: skutek musze napisać poprawki z lat 1921-1960, co jest około 400 stron LOL
Podzielcie się swoimi przeżyciami na temat szkoły/lub ostatecznie pracy (LOL), jak granie/surfowanie/czatowanie/ircowanie/forumowanie/ICQowanie itp itd wpłynęło na Wasze wyniki w pracy/szkole
anonimowy [ Legend ]
Odkąd mam stałe łącze oceny mi tez poleciały w dol :( Miałem nawet zagrożenie z matmy. Ale trzeba sobie w pewnym momencie powiedziec dosc i zabrac sie do roboty. Szola (mimo iz nienawidze tam chodzic) to najwazniejsza sprawa.
kiowas [ Legend ]
Ja lepiej nic nie powiem, bo na skutek grania prawie opierdzielilem poprzedni rok:(( Tak bywa jak sie nie zna umiaru:))
Zenek [ Centurion ]
Odkad mam stale loncze...eee, w sumie zawsze mialem slabe oceny. Przy kompie spedzam srednio polowe doby i jakos zawsze udawalo mi sie zdac do nastepnej klasy. Teraz jestem w trakcie zdawania matur i stwierdzam ze komputer tylko pomaga, bo dziala odstresowujaco. A wiec grajcie, surfujcie bracia i siostry, bo nawet jak nie zdacie, albo wywala was z pracy, to liczy sie przyjemnie spedzony przed monitorem czas :)
Majin [ Generaďż˝ ]
A ja musze stwierdzic, ze odkad mam internet moje oceny polecialy w dol, ale bardzo nieznacznie. Wlasciwie, to chyba nawet nie przez internet, ale przez to, ze w tym roku po prostu nie chce mi sie uczyc. Powiem wiecej - mialem duzo przypadkow, w ktorych internet mi pomogl. No dobra moze nie jest az tak pieknie, ale szczersze mowiac wielkiej roznicy w swoich ocenach nie stwierdzilem. Pozdrawiam Majin
Raziel [ Action Boy ]
A ja oceny mam - normalne... Chociarz podobnie jak u Majina lekko spadły... Pozdrawiam d:)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Ja odkąd mam internet to prawie w ogóle się nie uczę. Jestem na 4 roku studiów co mnie trochę usprawiedliwia. Bo na 4 roku rzadko komu chce się uczyć. A sesja nie daleko i kilka egzaminów w tym wiszący nade mną niczym miecz Demoklesa egzamin z J. Angielskiego. I tak to wygląda nauka na studiach :-) , najgorzej jest z zaliczeniami z nielubianych przedmiotów. A najlepiej zaliczać wszystko "rzutem na taśmę".
Kyahn [ Kibic ]
Mnie się tam nie wydaje,że granie specjalnie powoduje obniżanie ocen.Jakbym nie miał kompa to bym latał więcej z kumplami po dworzu lub oglądał więcej TV lub robił jeszcze coś innego.Po prostu przychodzi moment w życiu, w którym człowiek zadaje sobie pytanie:"po kiego grzyba mi ta biologia,historia,geografia(wymienić nielubiane przedmioty)" i uczy się tylko tych ulubionych. Poza tym w szkoła ma też soje plusy i na Internecie wyżyć się nie da.POZDRAWIAM
Sander [ Centurion ]
Ave! Mi tam oceny nie lecą. Przyczepiłem je do sufitu i mi wiszą :))) Zdaję średnio pięć egzamów na semestr, gram, oglądam TV, a no i jeszcze muszę wydzielić codziennie 12 godzin z doby, na granie na wiośle. ;)))
_ARTi_ [ Maximus ]
Odkąd mam stałe łącze to niemogę zabrac się za napisanie magisterki. Ale powoli przechodzi i ostatnio nawet M&M 6 i BG2 (przechodze drugi raz) odłożyłem na półkę :-) Właśnie siedzę i skanuje pokolei co mi w ręce wpadnie. Pozdrawiam
cRaven [ Konsul ]
co dostanę nową gierkę... to lacha z fizyki . Już mi się 3 uzbierały i niezłe zagrożenie. A teraz kiedy jest F: Bos to już kompletnie prze@#$ne. p.s A jeszcze siedzenie nad postami...
kiowas [ Legend ]
Sander --> zalezy, co kto studiuje. Wlasnie jestem zmuszony odroczyc exam, nad ktorym bede siedzial calutkie wakacje. A wszystko przez gry (i moje lenistwo ofkoz:))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
No to pozdrawiam PRAWDZIWEGO ;-) Studenta Też Student.
Infernoo [ Pretorianin ]
Stały dostęp do netu uzyskałem w grudniu 2000 i... nie biorę stypendium za poprzedni semestr :)))) Średnia poszła w dół o 0,5 punkta. Wcześniej tzn. przed grudniem baaardzo dużo giercowałem, a efektów ubocznych nie było. Tak więc gierki TAK, internet NIE :). P.S.Mam nadzieję, że się jescze z tego wyleczę.
Dessloch [ Senator ]
Infernoo- a może inaczej można to ująć, gierki obnizają, a jak sie do tego dołoży Internet to obniżka jest jeszcze większa. Słabsze oceny przez gry jeszcze moga byc niezauważalne, ale jak do tego dochodzi net to MASAKRA. Właśnie ucze sie historii.... :)) chce jeszcze w tym roku zdać LOL
Soulcatcher [ Prefekt ]
nie za bardzo rozumiem jak Internet może wpływać na obniżenie ocen, alkohol, kobitki, narkotyki ale Internet ???
Dessloch [ Senator ]
jak sie godzinami siedzi na IRC, na ICQ, na czacie, na tym forum, gra w multiplayerze w UT, surfuje po sieci, zarabia kase przez spedie, czyta tysiące maili, spędza się czas na innych forumach(???/forach) to oceny naprawde mogą pojsć, w dół. W tej chwili zamiast się uczyć jestem na IRCu i se gadam LOL
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
W miom przypadku szkoła tak bardzo nie ucierpiała (co nie znaczy, że wcale) jednak od 2-3 miesięcy mam nowy sprzęt i muszę powiedzieć, że moja kobieta ucierpiała bardziej...
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
dzięki kompowi miałem pięcioletnie liceum
Soulcatcher [ Prefekt ]
ludzie co wy ? wielu moim znajumym internet bardzo pomagał w nauce, a jeżeli chodzi o niektóre kierunki to jest wręcz niezbędny
Majin [ Generaďż˝ ]
Racja Soulcatcher! Mi osobiście, jak i wielu moim kolegom internet pomógł w szkole niejeden raz. Np. pamiętam, jak dostalismy z historii do opracowania bardzo "ciekawy" temat, a mianowicie "Śmierć w dobie Średniowiecza". Żadnych książek, gazet, czy czegokolwiek nie mogliśmy znaleźć. Aż tu nagle olśnienie: INTERNET! No i co dalej? Referacik na 50 stron, pięć do dziennika i wszyscy byli szczęśliwi! A teraz morał tej bajeczki: internet jest niesamowitą pomocą w szkole, ale oczywiście tylko wtedy gdy zachowa się umiar. Pozdrawiam Majin
Dessloch [ Senator ]
ja nie watpie w dobroc i pozytecznosc internetu. W internecie mozna sie duzo nauczyć, pomagaja barddzo w nauce (gdyby nie pomagały to bym teraz netu nie miał :)) np jak musze napisac wypracowanie z polaka wchodze na sciaga.pl :)) jak haslo z encyklopedii to wiem.onet.pl ale Internet gdy sie go źle używa (ja) to moze miec fatalne skutki.