SULIK [ olewam zasady ]
Karczma "Pod Głodnym Trolem" Część 13. Aktualny temat: Część szczęśliwa. Święta juz za pasem
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedzi elf Blood_X - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położył na łopatki, aczkolwiek jej w karczmie nigdy nie widziano. Tuż obok Orrin - najcześniej zamawiający; tały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). W przeciwieństwie do nich Sir Klesk, mężny człowiek o czarnych włosach, stoi na placu i pilnuje porządku i szykuje się na niezliczonej ilości bitwy wra ze swymi najemnikami. Aczkolwiek nie jest abstynentem i też lubi po pracy "strzelić sobie drinka", co go bardzo rozwesela. Pod ścianą, przy schodach zazwyczaj przebywa Kapitan KloSs. Swojego czasu był dość znany w okolicy, ale po śmierci w bitwie o Atlantydę słuch o nim zaginął. Niedawno powrócił - już jako martwiak. Jest alchemikiem, ale jak na taką osobę przystoi, nie wykorzystuje tego na żadne potrzeby, więc nie łudźcie się niczym. Teraz jest raczej osobą samotną, bo miejsce koło niego się zwolniło. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło. Jedni odchodzą, a inni przybywają, tak też przybył właśnie dzik, wspaniałej roboty Grisa. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż prowadził akurat rozmowę z Funthomem. Znowu rozwalił się stary stół kuchenny, a akurat ten człowiek kiedyś zajmował się stolarką. Jednak od czasu najazdu na jego rodzinną wioskę postanowił prowadzić wojaczy tryb życia. Do karczmy wpada czasem posłuchać dobrej muzyki. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość. Przygląda się on Hebronowi, który właśnie prowadził ważną rozmowę w sprawie wyprawy na Bazyliszka. Jest on Orkiem, co zdecydowanie stanowi wyjątek pośród sprzymierzeńców, ale miejsce to jest otwarte dla wszystkich. Bardzo ważnym miejscem w karczmie jest jeszcze kominek w, którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony karczmy - wielkiego trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką karczmy. Jest z nami takze zwiadowca Fett siedzi w oswietlonym kacie na wygodnym fotelu czytajac jakas ksiazke, wiadomo o nim jedynie tyle ze nie pije alkoholu a preferuje wyroby mleczne i miodowe. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym kącie karczmy siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a ta tajemnicza postać jest nam dobrze znany BriskShoter...
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...
W naszej karczmie trzeba płacić za picie i jedzenie. Ceny nie są zbyt wyrógowane, ale musimy cos zarabiać. Prosimy o przygotowanie sakw (każdy pracownik otrzymuje na dobry początek 200sz + Pensję, a odwiedzający 147sz), nie przeklinanie i miłą zabawę. Mamy także nadzieję, że przystosujecie się do tego wstępu.
Menu:
Potrawy:
Dzik w sosnach: 25sz
Guziec z Afryk:i 30sz
Ogon smoka (wystarczy dla 4 osób): 250sz
Cały smok (wystarczy dla wszystkich w karczmie): 5000sz
Uszy smoka: 40sz
Potrawka Wołowa: 10sz
Cielęcina duszona: 15sz
Kurczak / potrawy drobiowe: 10sz
Carpe diem (ostre): 5sz
Ork w krwistym sosie: 55sz
Naleśniki: 15sz
Ogon pantery: 15sz
Pieczone zające: 15sz
Przepiórki: 15sz
Zupy:
Mleczna & Mussli: 9sz
Barszcz czerwony z wkładem (krwisty; z kaszanką): 15sz
Fasolowa: 10sz
Ogonowa: 10sz
Podróżnym:
Kiełbasa zwykła: 5sz / porcja dzienna
Kaszanka: 10sz / porcja dzienna
Lembas: 40sz / porcja dwu dzienna; sycąca
Alkohole (większość w przeliczeniu na dzbany):
Beczka piwa: 20sz
Duże piwo: 7sz
Piwo korzenne / ziołowe: 5sz
Piwo zwykłe: 3sz
Wino białe / czerwone: 10sz
Wino Niziołkowe (mocne): 15sz
Rum magiczny (długotrwały; wzmacniający; na mrozy; jeden zakup starczy na 3 dni): 20sz
Woda Ognista 40%: 12sz
Woda Ognista 60%: 18sz
Woda Ognista 80%: 24sz
Kamikaze (denaturat magiczny; wzmocniony): 49sz
Woda Ognista 120%: 54sz
Napoje abstynenckie:
Mleko: 3sz
Smocze Mleko: 10sz
Soki warzywne / owocowe: 3sz
Herbata: 2sz
Woda: 1sz
Napój dziadka Hebrona (na razie nie uległ komercyjnej produkcji)
Desery:
Sernik: 10sz
Ciasto babuni: 10sz
Babeczki / taca na stolik: 15sz
Babki & Dziadki :) do ogólnego poczęstunku można udostępnić za: 10sz
Pierwsze piwo gratis :)
Do każdego zamówienia ponad 100sz dodajemy magiczne zioło :)
Do każdego zamówienia ponad 500sz dodajemy darmowy trunek, potrawę & zupę
Do każdego zamówienia ponad 5000sz dodajemy 25% zniżkę!
Usługi:
Najem pokoi 10sz per night (zamówione numery pokoi 3, 1, 13, 15, 9, 10, 7, 11)
Rozgramianie okolicznych rabusiów \ potworów - 100sz \ +dobrowolna ofiara (szczególnie wojakom) Biednym za darmo :)
Ochrona podczas podróży: 20sz / dzień
Dotyczące pracowników:
- Nakazuje się decyzją Starszyzny Karczmy cztanie wszystkich postów spod nieobecności pracowników pod groźbą wychłostania i zwolnienia z pracy (przewidywane są 2 upomnienia).
- Nakazuje się z decyzji Starszyzny Karczmy obradujacej na chacie kulturalne zachowanie sie Pracowników karczmy względem siebie jak i gości oraz przypadkowo tu rafiających osób.
- Pracownicy powinni zbierać sie codziennie na chacie między godziną 19, a 23. Chat Golowski: pokój: "Na Każdy temat" - dla podtrzymania propozycji o uzyskanie nowego pokoju
Pensje:
Szef: 50% zarobków Karczmy
Zastępca szefa: 25% zarobków Karczmy
Barmani: 50sz na początek
Ochrona: 70sz na początek
Kelnerzy: 40sz na początek
Kucharz: 60sz na początek
Medyk / Szaman: 40 na początek
Pomywacz/sprzątaczka: 35sz na początek
Najemnicy: W celu wyższego zarobku zapraszamy na stanowisko ochrony 15sz + bonusy za ew. zdarzenia
Stolarz: 35sz
by Dubroles - Bard.
i jego pomocnicy :)
Link do części poprzedniej:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1289724&N=1
blood_x [ Skinhead oi! ]
1 ????
gris [ Generaďż˝ ]
2!
Orrin [ Najemnik ]
*do karczmy wchodzi barczysty krasnolud, rozglada si po sali * Piwa!
*i siada w ciemnym kacie karczmy*
gris [ Generaďż˝ ]
- Mi też piwa!
* przysiada sie do Orrin'a*
Orrin [ Najemnik ]
Milo choc kroto sie z toba pilo Gris ale noc jest dluga a zlota i klejontow w tych przekletych gorach jest duzo
Musze isc do roboty trzymajcie sie wszyscy
*Bierze kilof ktory lezy pod sciana w cieniu i rusza w kierunku wyjscia wesolo podgwizdujac*
BriskShoter [ Senator ]
*Wychodzi złażni. Wchodzi za lade i mówi:" Dobra nadszedł czas podliczeń i wypłat." Mówiąc to wiesza karte nad barem."Jak są jakieś pytania to prosze śmiał owalić, będe przy swoim stoiku."*
--------------------------------------------
304sz + 40sz = 344sz
--------------------------------------------------------------------------------------------
Wpływy:
Woda Ognista120%:108
Woda Ognista 40%:12
Piwo:65
Duże piwo:77
Piwo zwykłe:3(tak! O dziwo lud to pije:)
Wino czerwone:10
Wino Niziołkowe:15
Woda:6 (Kogoś suszy?:)
Dzik w sosach:50
Kurczak:10
Guziec:30
Potrawka wołowa:10
Razem:396
Otrzymane: nic
Na koszt Karczmy:0
Wynajem pokoi:50
Specjalne zlecania:brak
W sumie:396sz + 50sz = 446sz
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wypłaty (otrzymują tylko te osoby które pojawiły sie w Karczmie od ostatniej wypłaty):
Dubroles:115
Gris:60
SULIK:80
Ehhh:25
M-Hunter:50
Danley:30
QQuel:55
Cainoor:40(podwyżka póki co z 35 na 40)
Blood_x:70
Xelloss:60
BriskShoter:40
Razem:625
------------------------------------------------------------------
Nieobecni:
Kapitan Kloss, Fett,Funthom,Sir Klesk,Hebron,Adius,
------------------------------------------------------------------
Jak kogoś pominąłem lub jeśli sie pomyliłem to przepraszam. Osoba taka (jeżeli była oczywiście obecna a nie dostała wypłaty) otrzyma ją z opóżnieniem lub w czasie następnej wypłaty. Do tego czasu będzie mogła kupować na zeszyt :)
-------------------------------------------------------------------
Obecnie Karczma ma:978sz + 446sz - 625sz = 799sz
Komentarz:Póki co idzie dobrze.........
------------------------------------------------------------------
Ogłoszenia:brak
------------------------------------------------------------------
Komunikaty:
Prosze o przystopowanie z tymi atakami/obroną Karczmy bo nie nadążam za sytuacją. Aktualnie przygotowujemy sie do zadręczenia na śmierć Bazyliszka.
Prosze o kulturalne zachowanie personelu Karczmy.
Póki co zebrania bedą organizowane codziennie na Chacie GOLa "Na każdy temat." Od godz. 19.00.
Wyprawa na smoka: prawdopodobnie za 2 tygodnie.
Odnośnie wstępniaka (poprawi osoba zakładająca nowy wątek po 200 postach):
Poprawić drobne literówki.
Kapitan Kloss -->czekamy....
Pytania o prace --->Pytajcie a będzie Wam dane znależć odpowiedż:) A serio póki co wstrzymujemy sie.Jak osiągniemy stabilizacje finansową to wtedy ruszymy dalej.
Goście też czasami będą otrzymywać różnego typu zadania oczywiście płatne.
OSOBY ZATRUDNIONE W KARCZMIE PROSI SIĘ O CZYTANIE POSTÓW ZAMIESZCZONYCH W CZASIE ICH NIEOBECNOŚCI A ZWŁASZCZA PROSZE CZYTAĆ OGŁOSZENIA.
Sprawy załatwiać można tu w Karczmie lub na GG, a także dość często siedze w najdalszym i najciemniejszym kącie izby a ostatnio spodobały mi sie kąpiele w łażni (tylko pukać prosze, Przedstawicielki Płci Pieknej pukać nie muszą:).
ps.Troche zamieszałem ale chyba wszyscy łapią co je grane:) Jakby co to pytać.
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*Schodzi z gory, rozglada sie po karczmie i widzi w ciemnosci kilka twarzy. Udaje sie w glab izby i wita z goscmi oraz obsluga oczywiscie. Nastepnie siada przy swoim stoliku*
- Kelner, dawaj mi tu mojego ulubionego guzca z afryki i 2 piwa korzenne
*Po jakims czasie zamowienie zostaje zrealizowane, wiec bierze sie za spozycie posilku*
*Po sniadaniu mowi*
- Heh, dzisiaj ciezki dzien... mam duzo pracy w stajni... nawet nie wiem o ktorej wroce...*
*Wstaje i zegna sie ze wszystkimi, nastepnie opuszcza karczme*
Obecny stan konta: 240sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Nagle coś strurlało się ze schodów. Był to M-Hunter, który jak większość z karczmiarzy nie zauważył napisu "śliskie schody" i spdł z nich. Siadł przy stoliku i powiedział :
Poproszę piwo zwykłe !*
Stan konta : 190sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Po wypiciu piwa poszedł na górę, tym razem ostrożnie. Kiedy wrócił oznajmił :
Mam dla was nowe specjały. Oto one :
Zupy :
Wywar z goblinów 15sz
Zupa zielskowa 7sz
Zupa "Na hłodniaka" 1 porcja na 2 dni 10 sz
Potrawy :
Kórczak faszerowany z rożna 20sz
Wściekła krowa z rusztu 15sz
Dzik w sosie własnym, duszony 30sz
Odpowiada wam to ? Bo osatnio nauczyłem się gotować klika nowych potraw.*
Adius [ Chor��y ]
Do karczmy wlatuje wietrzniak i mowi:
Witajcie! Nawet nie wiecie jak sie ciesze! Przebylem dluga podroz. Wreszcie moge zobaczyc starych przyjaciul i stara dobra karczme!
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Podchoodzi do barmana i mówi : Poprosze winko niziołkowe, dawno go nie piłem, a podobo dobre jest :-)*
Adius [ Chor��y ]
wietrzniak podaje winko niziolkow
M-Hunter [ The Jester Race ]
Adius --> Stawaim ci piwko :-) Napijmy się razem !
stan konta : 215sz (dostałem wypłatę)
Adius [ Chor��y ]
M-Hunter- Dzieki! Cos sie stalo interesujacego jak mnie nie bylo?
M-Hunter [ The Jester Race ]
Adius --> Soptkaliśmy się na czacie, a ja wpadłem na pomysł stworzenia naszej stronki internetowej.
ehhh [ Angel of Death ]
Adius - przeczytaj posty z poprtzedniej czesci a bedziesz wiedzial:)
*o znowu wyplata - to dobze*
-----------------------
123 + 25 = 148
Cainoor [ Mów mi wuju ]
- Po wypłacie od razu chętniej zabieram się do roboty ! :-)
*Jednak najpierw skoczę na bazar - muszę kupić parę rzaczy. G-o-t-h-i-c-a-I-I naprzykłąd* hehe
M-Hunter [ The Jester Race ]
Mam do was pytanie.
Czy ta moja strona może być oficjalna ? Czy ona już jest oficjalna ?
M-Hunter [ The Jester Race ]
No i lay prawie załatwiony. W linku macie to udowodnione :-)
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Wstał od stolika obiegł do kuchni pracować*
Xelloss [ Senator ]
*Mag, jak zawsze w czarnym płaszczu sturlał się po schodach krzycząc coś pod nosem. Brzmiało to jak "Cozasukinsynniepiszeżepodłogajestmokraaaaaaaa". Swą podróż kończy na stoliku jakiegoś orka, który był wyraźnie niezadowolony, ponieważ jego dzik wylądował na płaszczu Xellossa. Czarodziej uznał, że warto uciekać, więc tak zrobił. Ork wyjął swego morgenszterna i zaczął walić nim po wszystkich stolikach. Goście zaczeli się rozbiegać, a w napływie emocji powybijali wszystkie okna i wyważyli drzwi. Xel zaczął w niego rzucać kresłami i pieczenią wołową, ale przypomniał sobie, iż jest magiem. Szybko rzucił czar, dzięki któremu ork zamarzł i został wyrzucony. Mag był nieco przerażony, ponieważ domyślał sie, kto zapłaci za ponad 10 stolików, 17 krzeseł, dziurę w ścianie, wyważone drzwi, porozbijane okna, barek w drzazgach, kominek który sie spalił ("O przepraszam! To już nie ja! - dop. Xel.) i najgorsze - wylane piwo! Lekko poddenerwowany podszedł do barku i powiedział "Się posprząta. Mamy stolarza". Wziął duże piwo i rzucił na stół 7 sz. "Przepraszam" - odrzekł i postanowił wrócić do swojego pokoju nr. 7 po mocno połamanych schodach. Szybko zagłębił sie w lekturę ksziążki pod tytułem "Jak uciekać przed wściekłym stolarzem?".*
QQuel [ Master of Puppets ]
"Centaur wchodzi do karczmy i zaczyna obslugiwac klientow" Witajcie moi drodzy!
Xelloss [ Senator ]
*''Panie centaur, prosze uważać! Nie ma klientów, bo wszystko jest w kawałkach!'' - powiedział Xelloss, wychylając głowę tylko zza drzwi, w obawie by go nie zobaczył prezes karczmy*
Cainoor [ Mów mi wuju ]
*Patrzy się wrogo na maga*
- Grrr... ciekawe kto to wszystko posprząta...
Xelloss [ Senator ]
*Xelloss udaje zaspanego i powoli schodzi po schodach. Zaczyna udawać zdziwionego "Ojej, co tu się stało? :)".*
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Z garnkiem na głowie i zupą na szacie krzyczy :"CO WYŚCIE ZROBILI Z KIUCHNIĄ ! CAŁE GOTOWANIE POSZŁO NA NIC !" i cisnął nim w podłogę, która i tak już była zniszcona "Idę się przebrać" - powoedział*
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Wraca z góry i mówi "Cainoor, łap tą miotłę, Xellos ty też. Wszyscy posprażtemy" i zabali się do sprzątania*
cronotrigger [ Rape Me ]
Witajcie!!!!!!!
potrzebny stolarz?? macie go.
gdzie ja usiąde [10 minut] krzesło naprawione stolik też
Uszy Smoka 40sz
Piwo 3sz
_______________
100sz-43sz=57sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
cronotrigger --> w samą porę :-) Zaraz by się cała karczma zawaliła
Xelloss [ Senator ]
Szur, szur, szur, szur - sprząta. "To nie moja wina! Jakiś idiota umył schody i nie postawił znaku!"
M-Hunter [ The Jester Race ]
Xel --> Jakto nie pozostawił, jak rao go am jeszcze widziałem ? Czyżby jakiś dowcipniś ???
I sprażta dalej.
cronotrigger [ Rape Me ]
No ok cała karczma naprawiona , ide zobaczyć do piwnicy jak tam z fundamentami [ 5 minut]
Wszystko OK teraz posprzątak troche z wami... szur szur........
Xelloss [ Senator ]
*"O przepraszam, nie było go! Inaczej bym sie nie potnkął!" To mówiąc podszedł do szczątków barku, wziął szybkiego łyka piwa i wrócił do pracy - szur, szur, szur...
cronotrigger [ Rape Me ]
szurszur....... skończone!! wszystko lśni jak nowe!!!!!!!!!!!!!!
I tak oto żegnam sie z wami!!!!!!!!!
Xelloss [ Senator ]
*Nareszcie! Teraz sobie wezmę rum magiczny (20) i cielęcinkę duszoną (15) i trzy piwa (9)*
__________
144 + 60 (wypłata) - 35 - 9 = 160
Xelloss [ Senator ]
Co tak cicho? Nic się nie dzieje?
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Zmęczony wraca z kuchni i mówi :"Kuchnia posprzątana, trzeba wypić piwko !"
_________________
Stan konta : 210sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
Przez ten bałagan nic nie jadłem ! *Idzie po potrawkę wołową*
_________________________________________________
Stan konta : 200sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
Zapomniałem o moim pytaniu, nikt na nie nie odpowiedział
Mam do was pytanie.
Czy ta moja strona może być oficjalna ? Czy ona już jest oficjalna
Xelloss [ Senator ]
Fajny licznik na stronie ;). Będzie to pewnie strona oficjalna - i jedyna zresztą.
SULIK [ olewam zasady ]
[Z jaskini wychodzi wielki zaspany troll]
- O wypłata uśmiechnał się zabrał swe 80sz
[popatrzył na uwijających sie pracowników, popatrzył na zniszczenia]
- Co tu sie satało do jasnej ciasnej
[Przyjzał sie jeszcze raz - tym razem ujżał maga]
- Ej magu po co Ci ta miotła ?? chcesz na niej odlecieć ?? NIe łatwiej by w magiczny sposób to naprawić i posprzątać ?? Chociaż jak tam wolisz, ale uwijać mi sie bo za 2 dni święta i ma tu błyszczeć na wspólną biesiade..
[Rozglądną się, wyszedł na momęt do wątku grafików i zwrócił sie do M-Huntera]
- stamtąd nic nie wynika :P, a laya to lepiej sam zrób, jak chcesz robić strone karczmy, a jak chcesz sie wysługiwać innymi to lepiej wcale nie rób i poczekaj chociaż do 50 częsci Karczmy (moze wtedy wszystko sie wyjaśni za wszystkim z karczmy) i dopiero wtedy zacznij robić stronę, która moim zdaniem i tak będzie zbędna
[Troll popatrzył w najciemniejszy kąt gdzie powinien siedzieć BriskShoter]
- Ty to pozytywne masz nastawienie do kasy karczmy
[uśmiechnał sie krzywo]
- Przecież karczma non stop traci jakieś pieniądze
[Popatrzył w stronę bary i powiedział beczke piwa dla mnie, po chwili wziął beczułke wypił ją jednym chałstem i zapłacił za na 20sz]
[ I w tem wpchodzi do karczmy pewien nieznajomy dostojnik i zaczyna dialog]
- Kto tu jest szefem
- Szefa w tym momęcie nie ma, ale ja jestem najwyzszy stopniem (pod nieobecność szefostwa, bo jestem szefem ochrony)
- więc potrzebuje pomocy przy przeprawieniu sie przez "Brame do nikąd" a następnie potrzebuje tam kilku godziń na załatwienie kilku spraw i bezpieczny powrót, sowicie wynagrodze
- Dobrze [powiedział troll, podając cennik]
[Jegomość przejżał cennik i pogiwał głową] - ok zaraz wyruszamy, kazdemy z wojaków zapłące 120sz, a karczmie 600sz za wynajem + po 30sz za każdy dzień nieobecności - choć powinniśmy uwinać sie w jeden dzień (więc karczma za jeden dzień nieobecności wojaków dostanie 630sz) - zgadzacie się
- Tak zgadzam się [Powiedział troll], ale musze jeszcze kilka spraw załatwić i sprawdzic czy ktoś jeszcze będzie jechał
________
Stan konta: 1165sz + 80sz = 1245sz - 20sz = 1225sz
Kto sie wybiera do mnie na GG, a potem ja spisze całą wyprawe i ją opublikuje
Xelloss [ Senator ]
Oho, znalasłem nowy błąd we wstępniaku! Kto za to odpowiada :)?
Xelloss [ Senator ]
Każdemu z wojaków 120 sz.? Idę!
SULIK [ olewam zasady ]
Xelloss --> włącz GG jak możesz to wszystko uzgodnimy, aby potem nie było kilku rozwązań akcji
M-Hunter [ The Jester Race ]
SULIK --> Poza bramą byłem 2 razy. Mogę ci się przydać, nawet iść za darmo. Zgadzasz sie ?
M-Hunter [ The Jester Race ]
Chętnie skosztuję sernika. Poproszę podwójną porcję :-)
__________________
Stan konta : 180sz
SULIK [ olewam zasady ]
- Jako, że nikt więcej sie nie zgłosił tylko my wyruszamy [to powiedziawszy troll wyszedł za bar, zaraz za nim w swej magicznej szacie wyszedł wielki mag i iluzjonista - Xelloss]
- Mało was panowie [powiedział dostojnik]
- Wystarczy [powiedzieli razem Mag z Trollem]
- No to ruszajmy po przygode [dostojnik wyraził sie dosć jasno]
[I poszli w strone nieznanego zwanego "Bramą do nikąd", wędrowali tak 2 dni, sami nie wiedzac czemu w samych lasach pod brama sie zgubili i zataczali przez jeden pełny dzień kółka]
- Co jest do jasnej ciasnej ?? [wyraził swe obużenie mag] To musi być jakaś magyja, wyczówam ja już od samego czasu wejścia do tego lasu i w tym samym czase wypowiedział pod nosem jakieś magiczne zaklęcie] - Wiedziałem to była iluzja [Powiedział zadowolony z siebie mag, ściagając tym samym "klapki" magii z oczu swym współprzymierzeńcom]
- O zesz ty [Powiedział troll, widząc iz cały czas byli tak blisko Bramy] Ja juz pokaze temu co to zrobił [chycił za miecz]
[Wyruszyli dalej, zblizali siecoraz bliżej bramy, A pod nią zauważyli 2 czrnych rycerzy]
- Oślep ich [powiedział Troll do Maga]
[A mag antychmiast żucił na nich iluzje, dzięki czemu ooje mogli bardzo szybko i spokojnie dostać sie od razu pod czarnych rycerzy, Trol jednym cięciem odciął jednemy z niespodziewajkących sie niczego rycerzy głowę natomiast Mag drugiego zamienił w pł żucając w niego ognistym posikiem]
- No no no, co za piękna akcja [powiedział dostojnik po szybkiej i skutecznej akcji bary wojaków]
- To nic takiego [uśmiechnął sie trol]
[Wyruszyli spokojnie dalej, przeszli przez brame i nagle okazało siz iż nie ma już pięknego popołudnia, a jedynie czarna jak kawa noc]
- Co jest [zdenerwował sie trol]
- Nic sie ni bój [powiedział Mag zapalajac magiczna pochodnie oświetlającą prawie mile kwadratowa lasu, a tym samym zgradzajac pozycje 1000 par goblińskich oczu]
- AAaaaa.. [krzyknął jeden z kompanów dostojnika, ale zaraz ucichł od silnego udeżenia w twarz od Trola]
- Ciiii [powiedział mag ponownie mruczac jakieś zaklęcie i gasząc magiczna pochodnie] żuciłam na nas zaklecie iluzjonstyczne, jezeli będziemy odpowiednio Cicho to nikt nas nie zauważy [powiedział szeptem]
- słyszysz? cicho masz byc [zwrócił sie szeptem Troll do przerazoneko kompana dostojnika]
[I tak maszerowali po cichu przez kilka godzin, aż w oddali zauważyli coś błyszczacego, zbliżajac sie coraz blizej i blizej, zauwazyli iż jest to palace sie magicznym ogniem drzewo, a pod nim 10 wielkich rycerzy w czerwono krwistych zbrojach z ognistymi końmi pod sobą]
- O nie [powiedzaił mag] - tożto są rycerze krwi, moja iluzja nic tu nie pomoże jeżeli tylko sie do nich zbliżymy zauważą nas, są bardzo potężni - lepiej wracajmy [powiedział wystraszony mag]
- Nie, nigdzie nie wracamy [powiedział ściszonym głosem trol i tym samym wyciagajac spod płaszcza w jednej dłoni miecz z samych czeluści piekieł, a w drugiej łapie dzierżąc swój miecz o nazwie: Rozrywacz Dusz]
- No nie wiedziałem że masz w posiadaniu piekielny miecz - to juz inna sprawa - czy mógłbym Cie prosic o podarowanie mi go, bo z nim i z mą mocą szybko sie z tymi rycerzami uporamy
[Troll odał miec, natomiast mag wymówił następne zaklęcie i tym razem miecz zaczał bić ogromnym goracem i swiatłęm na wszystkie strony, a natomiast trol nagle stwała sie jeszcze większy i wiekszy i tak z przeszło 3 matrów wzrostu zrobiła sie z niego 5 metrowa bestia]
- Wow - ale z tej wysokości wszystko inaczej wyglada [powiedziawszy to obaj z magiem żucili się na rycerzy]
///Tu powienien byc opis straszliwie krwawj sceny walki, ale niestety ze względu na młodszych czytelników musiałem go wycią///
[po opadnięciu kużu i po zgaśnieciu wszystkich błyskawic, dwaj mężni wojownicy wracaja spokojnym krokiem od miejsca wali, zostawiajac za soba krwawe ślady, troll już jest normalnych rozmiarów, a piekielny miecz juz tak nie świeci, ale natomiast oboje sie cali we krwi, ale nie tylko swej, ale też i przeciwników, sa brudni i zmeczeni]
- Róbcie co macie zrobic i uciekamy stąd [Powiedział mag do postojnika]
[Na to dostojnik kiwnał głową w stronę swych dwuch poddanych, którzy ruszyli w stronę drzewa i po kilku minutach pędem wracali w stronę bohaterów z jakimś tajemnieczym świecącym zawiniątkiem i trzycząc]
- Uciekajmy oni są coraz blizej
[W tym momęcie dało sie złychać dudnienie milionów kopyt i nóg biegnacych w strone bohaterów, wszystcy zucili sie w ucieczke, mag jeszcze zdążył żucić na kompanie ostatni czar - przyspieszenie - dzieki któremu wszystcy zaczeli biec jescze szybciej gnani przez wiatr]
- szybciej do bramy, te stworzenia czym kolwiek nie są nie przejdą przez nią
[i to powiedziawszy dobiegli do bramy i przebielgi przez nią obracając sie tylko na ułąmek sekundy patrząc jak armia przeciwnika zatrzymuje sie przed bramą, i znowu mamy piękny dzień. Wszystcy spokojnie wrucili już do karczmy, i okazało sie iz bohaterów nie było oż 7 dni]
- Co sie stao [zdziewili sie, myśleliśmy że nie byo nas tylko jakieś 3 dniu, a tu mówice, ze az 7?? [Zdziwił sie troll] Ale zapłata to zapłąta - zwrócił sie do dostojnika płąć za 7 dni eskorty
[na to dostojnik wyjął sakwe o odliczył nalezność i wyszedł z karczmy i od tego czasu już nikt go nigdy w krainie nie widział i nikt nie wiedział kim był, natomiast nasi bohaterowie połaożyli sie w swych pokojach czekając na medyka]
________
konta:
Xelloss + 120sz (podsawa) + 120sz (za magie i walke) = +240sz
Sulik + 120sz (podstawa) + 80sz (za walke) = +200sz
Karczma + 600sz (podstawa) + 210sz (za 7 dni nieobecności trolla) + 210sz (za 7 dni nieobecności Maga) + 200sz (bonusy od dostojnika) = +1220sz
SULIK [ olewam zasady ]
M-Hunter - niestety - jak widzsz wybrawa sie juz odbyła - trzeba było sie ze mna skontaktować na Gadulcu (tak jak napisałem)
______
stan konta: 1225sz + 200sz = 1425sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
SULIK --> ;( Trudno sie mówi.
*Siedział przy stoliku kilka chwil, potem wstał i zabrał miecz, ubrał zborję, wsiadł na konia i pojechał w stronę słońca...*
Xelloss [ Senator ]
hehehe [To mówiąc mag napił sie piwa :)]
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Jechał kilak godzin. Trafił na jakąś opuszczoną wioskę, gdzie mieszkały same orki. Zapytał jednego, starego orka o drogę, a ten odpowiedział mu "ZABILIŚCIE NAS ! A TERAZ CHCECIE OD NAS POMOCY ? MYŚLICIE ŻE JESTEŚMY GŁUPCAMI ?" i wtedy ork wystorzył wielką kulę która wystarszyła konia. Koń razem z rycerzem pomkneli w dal, ale kula za nim. W końcu kula trafiła konia, a rycerz w ostatniej chwili spadł. Pomyślał "ZABILI MI KONIA ! GRRRRRRR" I pobiegł w stronę orka krzycząc "ZAAAAAAAAAAAAAAABIJE CIEEEEEEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!!" I wtedy miecze przepołowił orka, który upadł na ziemię. Nagle poczuł jakiś swąd, jakby miliony goblinów zmierzało w jego stronę. Wtedy z za góry wyłoniła się cała armia goblinów. On sam przeciwko milionom, miliardom ! Wiedział że nie ma szans. Wtem jakby nie mógł zapanować nad swoim ciałem i wyciąnął z plecaka głowę czarnego rycerza. Krzyknął " GIŃCIEEEEE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Wtedy z głowy wystrzelił piorun i zabił wszystkie gobliny. Wybuch był tak silny że zniszczył całą wioskę, a rycerza pozostawił ledwo żywego. Po kilku dniach rycerz doszedł do siebie, Następnie wyruszył do karczmy na piechotę. Sedł tak około tygodnia. Gdy zawitał do karczmy nawet nie przywitał się z nikim, tylko poszedł na górę do swojego pokoju.*
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Po 2 dniach ciągłego spania zszedł na dół. Pierwsze co powiedział to "Barman dawaj 2 piwa !"*
kasa : 170sz
SULIK [ olewam zasady ]
["Wielki" rycerz usłyszał]
- Pobudka, cos Ci sie śniło, mówiłęś przez sen o jakiś goblinach, głowie czarnego rycerza
[Poweidział wielki troll, zwabiony do pokoju M-Huntera]
- jak nic za duzo opowieści sie na czytałęś, a teraz śnią Ci się koszmary
M-Hunter [ The Jester Race ]
SULIK --> Wcale nie, to sie działo naprawdę !
SULIK [ olewam zasady ]
M-Hunter - to jest świat fantasty, a nie bajeczka dla grzecznych dzieci więc nie przesadzajmy, w jaki sposób sama głowa czarnego rycerza mogła zabić tyle przeciwników, jeżeli cały rycerz jest dosć "łatwy" do pokonania ?? Przecież gdyby sama głowa była tak potezna to byś jej nie zdobył
Xelloss [ Senator ]
CHOLERA! Miałem długie opowiadanie o swych przygodach i mi sie komp zawiesił!!! Nieeeeee.... ponad pół strony zapisanej w Wordzie czcionką "8". Ech... nie zdążyłem tego zapisać :-/.
Piwo dajcie! Duże! Albo najlepiej od razu dwa!
___________
160 + 240 - 7 * 2 = 386
ehhh [ Angel of Death ]
*szit!! - wrzasnal ehhh kiedy dowiedzial sie ze byla jaka wyprawa kiedy ten byl u dentysty .... wrrrr*
ehhh [ Angel of Death ]
M-hunter a Twoja histyoria mnie dobila:D widocznie napisales sie za duzo 120%:)
Xelloss [ Senator ]
Chciałbym udostępnić "Babki & Dziadki do ogólnego poczęstunku" :). [I chamsko zeżarł całą babkę & dziadka :)].
____________
386 - 10 = 376
ehhh [ Angel of Death ]
pora sie pozegnac do niedzieli, jade na daleka podroz, daleko za brame do nikad, wroce tu w neidziele moze w wiecozr sobotni, hmm mam nadzieje przywiesc cos dla siebie i dla karczmy;;)
narasie
Xelloss [ Senator ]
ehhh--> A przywieziesz mi taką czapeczkę "I love orcs"? Tam za bramą takie sprzedają ponoć. i koszuklę "Byłeś za bramą". Bardzo fajne, a ja nie zdążyłem kupić.
DUBROLES [ Animator ]
*przybywa i widzi b...ałagan, myśli: Ktoś tu zaraz wyłoży kasę :>*
- Cieszy mnie, że się wczoraj tak licznie zebraliśmy na chacie, tak trzymać :)
SULIK - - - > Mało Ci kasy? :DDDDDD
M-Hunter - - - > Mówiłem Ci, że najpierw gadasz ze mną / SULIKIEM / BriskShoterem w tych sprawach, chyba Ci pensyjka spadnie... :)
Szczęśliwa, 13 część :)
__________________
Prywatne: 1005sz
Karczma: 799sz
ehhh [ Angel of Death ]
Xelloss - przywioze po 2 egzemplaze i czapki i koszulki - bedziesz mial na zmiane;)
aha mam taka malutka propozycje... brzmi ona taq zebym dostal jakas mala podwyzke po ledwo powyzej 100 sie miesczze...;)
ok jsuz mnie nie ma! wesolych swiat
Xelloss [ Senator ]
[Usłyszał, jak DUBROLES mówi o opłatach za bałagan. Zabiera resztki Babki & Dziadka pod pache, szybko wskakuje na schody i biegnie do pokoju. Pyta tylko "Dzis tez sie zbieramy na chacie?" i wskakuje do pokoju zamykajac sie na klucz.]
Hebron [ _)V(_CaRboN ]
* Drzwi z pokoju nr 12 otwierają sie. Po woli wyłania sie nich barczysty ork w jedwabnej, złoto-czarnej todze. Ork leniwym krokiem podchodzi do baru*
- Barman ! Mocne piwo mu to podaj szybko ! Miałem teraz wiele obowiazków , karczmy mniej zaklądałem bo czasu po prostu nie miałem...Postaram sie aby to nie powtarzało...Chodz na swieta do ciotki wyjezdzam, wiec w karczmnie mnie przez kilka dni znow nie bedzie...*Przerwał , wychylił kufel i wypił złocisty napoj jednym duszkiem*
- Mam nadzieje, ze wszyscy nie sa chorzy , ani w zadnym miejscu ranni . Jakby cos sie stało komus niech to mnie sie kieruje. Wlasnie otrzymałem nową dostawe maści , która ból doskonale łagodzi ( chodz smierdzi krowim łajnem )
BriskShoter [ Senator ]
*Drzwi się otwierają i pojawia sie a w zasadzie to sie wczołguje gość. Spod kaptura jego czarnego płaszcza i także długiej grzywki widać jedynie zmęczone oczy łypiące to w tą to w tamtą strone. Od razu można było poznać BriskShoter'a. Po ściągnięciu płaszcza, odpina miecz i stawia pod ścianą (żeby go nie świeżbiło). Wchodzi do głównej izby. Wydaje sie pusta. Kłania się niewidocznym w mroku osobom (zarówno obsłudze jak i gościom) mówiąc "Witam Banda." I kieruje się nie w sam kąt izby jak to był czynić zawsze a w strone łażni. "Prze Państwa. Ide do łażni nie wyjde stamtąd sbyt szybko, poporosze 3 duże piwa. Wróciłem właśnie z pracy jestem zmęczony a do tego jakieś typy spod ciemnej gwiazdy (T(e)PS(y)A) nie chciały mnie wczoraj wpuścić w nocy do Karczmy." Skończył zdanie i zniknął w łażni.*
----------------------------------------------
344sz - 21sz = 323sz
Xelloss [ Senator ]
*Xelloss, dotąd cicho sziedział zanurzony w lekturze fascynyjącej powieści "Jak bumczyzik potwornie krądzielił mągwę żwięzistą" podniósł głowę znad książki. Zaczął mówić "Wiem, iż w domu obok mieszka piękna elfka. Po porannej rozróbie z orkiem w ścianie mojego pokoju zrobiła się dziura. Dziura wychodzi na dwór. Widać przez nią okno domu naprzeciko - elfka która w tym pokoju ma łazienkę jest bardzo ładna. Mówię to do wszystkich kawalerów licząc na pewien zarobek - mogę pozwolić, hmmm, na używanie dziurki, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Oczywiście za drobną opłatą 20 sz. i jednego piwa. Mogę powiedzieć, kiedy piękna bierze kąpiele.". Na tym skończył, wział łyk rumu który kupił już wcześniej (starcza na 3 dni!) i powrócił do lektury czekając na oferty.*
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*Wchodzi do karczmy... idzie w glab izby, wita sie ze wszystkimi i mowi*
- Qrde te przerosniete szczury szczury w tej stajni to strasznie nieobliczalne bestie... juz wszystko posprzatalem, nagle slysze ze cos sie rusza w jednej zagrodzie... wchodzie, patrze a tam przerosniety szczur stoi, odwracam sie patrze a za mna nastepny taki przerosniety szczur nagle sie zjawil. Momentalnie wyciagam swoj miecz i chwytam tarcze, mowie
[panowie, tylko spokojnie, a nikomu sie nic nie stanie] ten szczur z tylu mnie pchnal na tego z przodu, tak ze ten nadzial mi sie wprost na moj miecz... szybko go z niego wyciagnalem, odwracam sie a tam nagle sie jeszcze dwa szczury niewiem skad wziely...
[panowie, radze wam stad wyjsc...] - a oni odziwo popatrzyli na siebie, pozniej na tego co go zabilem i szybko uciekli... no a to scierwo wywalilem do lasu... niech dzikie bestie go zjedza... bedzie na co polowac.
*Nalewa sobie swojego ulubionego piwka korzennego i siada przy swoim stoliku*
Obecny stan konta: 235sz
SULIK [ olewam zasady ]
Dublores - już a niedługo święta wiec musze mieć dużo pieniędzy - bo mam liczna rodzinę i musze wysłać wiele kartek świątecznych rodzince
ehhh - ja bym poprosił o balonik z napisem "byłem za bramą do nikąd" - stoi przy bramie taki jeden Clown z balonikami, ale zapomniałem kupić - jakoś czasu mmi nie starczyło
Xelloss - jaka szkoda, ze nie masz zadnej dziurki na jaskinie Troliczki :)
- Barman beczułke złocisego [płaci 20sz] i masz jeszcze napiwek bo w dobrym humorze jestem [płaci 5sz]
_____
1425sz - 20sz = 1405sz - 5sz = 1400sz
Wnisko - za niedługo otweram bank i będę mógł dawac wysoko procentowe kredyty
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Nagle ktoś zszedzł ze schodów na dzieńdobry krzyknął "za dużo napoju maggicznego..." i siadł przy stoliku*
DUBROLES --> Chodzi o to nowe menu ? A na tym to ni kompletnie nie zależy,koro muszę ciągle kontaktować się z szefami których czasem nie ma.
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Nagle ktoś wypada z jękiem z kuchni. "AAAAAA moja ręka !!! Sparzyłem sieeee ! Medyka !"*
Orrin [ Najemnik ]
*Do karczmy wchodzi barczysty krasnolud i mowi - M-Hunter zamocz w piwie bedzie dobrze :)*
Xelloss [ Senator ]
M-Hunter--> Napij sie piwa! Na wszystko pomaga ;).
Orrin [ Najemnik ]
Xelloss dobrze gada dac tu zaraz piwa bo jest z kim pic !
DUBROLES [ Animator ]
*Wchodzi i ogłasza ważny komunikat*
- Uwaga! Wraz z SULIKIEM, jako rekiny finansowe (skromność...) zakładamy bank. Wkładamy w niego po 500sz na początek. Oprocentowanie jest niezwykle niskie, bo jedno razowe, od pożyczenia, do momentu zwrotu (z tym, że trzeba określić moment zwrotu, przy przekroczeniu terminu z każdym dniem narasta procent; maksymalny termin: 2 tyg.).Oto cennik naszych pożyczek:
pożyczki do 100sz 25%
pożyczki do 300sz 20%
pożyczki wyższe 15%
Początkowy nasz wkład to po 500sz
Życzymy miłych pożyczek!
__________________
Prywatne: 1005sz - 500sz = 505sz
SULIK: - 500sz
Bank: 1000sz
Karczma: 799sz
Xelloss [ Senator ]
Po co ten bank? Jeśli ktoś nie ma kasy to mu życzliwi koledzy z karczmy pożyczą bez procentów.
Orrin [ Najemnik ]
spragnionemu piwa nie żałuj
Hebron [ _)V(_CaRboN ]
- Medyk obecny co sie stało* Ork patrzy na M-Hnutera. Kiwa przecząco głową i idze do swojego pokoju po medykamenty.
- Nie ruszaj sie zaraz ci pomoge* Hebron szybkiem krokiem wszedł do swego pokoju .Zabrał z tamtąd potrzebe rzeczy i wrócił do M-Huntera*
- Nie ruszaj sie, zaraz przestanie bolec.* Medyk posypał złocisktą proszkiem rane przyjaciela, odprawił inkatancje i zabandazował rane*
- Juz wszystko jest dobrze. Przestanie zaraz boleć. Jutro juz po ranie nie powinno być śladu.
Należy sie 25 +VAT :)
Xelloss [ Senator ]
Hebron--> Wstydziłbyś się od rannego brać zapłatę ;).
gris [ Generaďż˝ ]
- Wiittaammm!! * wchodzi do swojej kuchni i widzi wiewórke!*
- Skąd on sie wzieła! Wyżera mi wszystko! Moje orzechy! Wczoraj je zbierałem pol dnia!
* zabiera tasak i proboje ją trafić, ale nie udaje sie mu, za pierwszym razem trafil w stol i nie mogl wyciagnac tasaka*
- Achhhh!!! Głupia wiewiórka!
* gdy probowal drugi raz machnąc tasakiem w wiewiórke, zranił się w palec!Lecz juz za 3 razem sie udalo, rozplaszczyla sie na stole, tylko czerwona krew i ruda kita*
gris [ Generaďż˝ ]
Serdecznie wszystkich zapraszam na:
Juz w Niedziele o godz. 14:00 podam przepyszny obiad.
Wstęp na obiad będzie kosztowal 50sz, bedziemy jesc ile chcemy, nie zabraknie niczego!
Będą: dziki, kurczaki, trole w przepysznym sosie, i wiele wiele innych dań! Co tylko zechcecie!
Na kolacje zapraszam wszystkich! Będzie wesoło, muzyka gra!
ZAPRASZAM!!!!
Ps. Jakies prośby, zmiany itp. prosze pisac.
SULIK [ olewam zasady ]
gris --> ale wiewiórke też przygotuj :)
BriskShoter [ Senator ]
*Wychodzi z łażni i idzie na swoje miejsce:"Duże piwa dwa prosze." Bierze i idzie robić podliczenie.*
-------------------------------------
323sz - 14sz = 309sz
Fett [ Avatar ]
*do karczmy wchodzi Fett, wyciera mokrą głowę ręcznikiem gdyż za oknem jak zwykle ulewa. Siada w swoim oświetlonym kącie w wygodnym fotelu po dziadku i mówi*
-byłem zobaczyłem nie zdobyłem "veni vidi un`vici" zkurczybyki na druggim kontynencie mają wojne, rycerze kosciola wyruszyli juz na wojne, panstwo sasiednie nawiedziła susza i plony sie zmarnowaly wiec bardzo prawdopodobne ze zborze importowane przez rzad zdrozeje, oraz kilka nieistotnych zdazen jak slon zabil zabe, chlop wpadl do studni i tak dalej. A teraz dajcie mi mleka z miodem
*nastepnie podnosi kubek cieplego mleka z miodem i wypija zasypiajac na siedzaco*
SULIK [ olewam zasady ]
[Wilki trol wpada do karczmy i zdziwniony widokiem pustych krzeseł mówi]
- co jest?? co tak pusto?? czyżby wszystcy znowu w salonie Peugot ??
BriskShoter [ Senator ]
*Wstaje. Wchodzi za lade i mówi:" Dobra nadszedł czas podliczeń i wypłat." Mówiąc to wiesza karte nad barem."Jak są jakieś pytania to prosze śmiał owalić, będe przy swoim stoiku."*
--------------------------------------------
309sz + 40sz = 349sz
--------------------------------------------------------------------------------------------
Wpływy:
Piwo:75
Duże piwo:49
Piwo zwykłe:12(tak! O dziwo lud to pije:)
Rum magiczny:20
Woda:1(Kogoś suszy?:)
Cielęcinka duszona:15
Uszy Smoka:40
Sernik:20
Babki & Dziadki :) do ogólnego poczęstunku można udostępnić za: 10sz
Razem:242
Otrzymane: nic
Na koszt Karczmy:0
Wynajem pokoi:50
Specjalne zlecania:1220
W sumie:242sz +1220sz + 50sz = 1512sz
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wypłaty (otrzymują tylko te osoby które pojawiły sie w Karczmie od ostatniej wypłaty):
Dubroles:120
Gris:60 (jak obiecałem premia: 40)
SULIK:80
Ehhh:25
M-Hunter:40 (obniżka z 50)
Danley:30
QQuel:55
Cainoor:40
Blood_x:70 (hehe premia +20, a miało być "-" czemu nie ważne:))
Xelloss:40 (za burdy w Karczmie i zniszczenie przedmiotów:60 - 20 czyli wypłata:40sz)
Fett:40
Adius:50
Hebron:40
BriskShoter:40
Razem:790
------------------------------------------------------------------
Nieobecni:
Kapitan Kloss,Funthom,Sir Klesk,
------------------------------------------------------------------
Jak kogoś pominąłem lub jeśli sie pomyliłem to przepraszam. Osoba taka (jeżeli była oczywiście obecna a nie dostała wypłaty) otrzyma ją z opóżnieniem lub w czasie następnej wypłaty. Do tego czasu będzie mogła kupować na zeszyt :)
-------------------------------------------------------------------
Obecnie Karczma ma:799sz + 1512sz - 790sz = 1521sz
Komentarz:Póki co idzie dość dobrze.........
============================== Ogłoszenia==============================
Serdecznie wszystkich zapraszam na:
Juz w Niedziele o godz. 14:00 podam przepyszny obiad.
Wstęp na obiad będzie kosztowal 50sz, bedziemy jesc ile chcemy, nie zabraknie niczego!
Będą: dziki, kurczaki, trole w przepysznym sosie, i wiele wiele innych dań! Co tylko zechcecie!
Na kolacje zapraszam wszystkich! Będzie wesoło, muzyka gra!
ZAPRASZAM!!!!
Ps. Jakies prośby, zmiany itp. prosze pisac. By Gris.
====================================================================
Komunikaty:
Prosze o przystopowanie z tymi atakami/obroną Karczmy bo nie nadążam za sytuacją. Aktualnie przygotowujemy sie do zadręczenia na śmierć Bazyliszka.
Prosze o kulturalne zachowanie personelu Karczmy.
Póki co zebrania bedą organizowane codziennie na Chacie GOLa "Na każdy temat." Od godz. 19.00.
Wyprawa na smoka: prawdopodobnie za 2 tygodnie.
Odnośnie wstępniaka (poprawi osoba zakładająca nowy wątek po 200 postach):
Poprawić drobne literówki.
Kapitan Kloss -->czekamy....
Pytania o prace --->Pytajcie a będzie Wam dane znależć odpowiedż:) A serio póki co wstrzymujemy sie.Jak osiągniemy stabilizacje finansową to wtedy ruszymy dalej.
Goście też czasami będą otrzymywać różnego typu zadania oczywiście płatne.
Osoby przyłapane na nieznajomości osób zatrudnionych w Karczmie, funkcji zajętych przez nich oraz nieznajomości aktualnej sytuacji oraz wcześniejszych (wtedy kiedy nie byli obecni w Karczmie) zajść (postów, ogłoszeń) będą karane finansowo.
Sprawy załatwiać można tu w Karczmie lub na GG, a także dość często siedze w najdalszym i najciemniejszym kącie izby a ostatnio spodobały mi sie kąpiele w łażni (tylko pukać prosze, Przedstawicielki Płci Pieknej pukać nie muszą:).
ps.Troche zamieszałem ale chyba wszyscy łapią co je grane:) Jakby co to pytać.
SULIK [ olewam zasady ]
[Czekajac na wypłąte przelicza swą kase]
______
1400sz - 500sz = 900sz
Wnioski - i tak dużo :) 0.9K sz :)
BriskShoter [ Senator ]
*Wstaje od stolika i kieruje sie do wyjścia. Odwraca się. W Karczmie cicho i ciemno inaczej mówiąc tak jak powinno być.Kłania się niewidocznym dla jego zmęczonych oczu, gościom, druhom, po czym odwraca się, zabiera swoje rzeczy, notatki które skrzętnie robił w cieniu kąta w którym odpoczywał, zabiera również obwiązany husteczką miecz. Wychodzi, zamykając drzwi za sobą rzuca jeszcze na koniec:" DobraNoc Banda."*
--------------------------------------------
349sz
SULIK [ olewam zasady ]
upsss - chyba sie pośpiedszyłem :/
stan konta: 900sz + 80sz = 980sz
lista płac -->
SULIK [ olewam zasady ]
I mapa krainy dla przypomnienia
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*Zchodzi z gory, rozglada sie po karczmie i widzi w ciemnosci kilka twarzy... Wita sie ze wszystkimi, nalewa sobie piwko i bierze sie za czytanie wczesniejszych postow, bo wczoraj wieczorem go nie bylo...*
*Po paru minutach mowi*
- heh, ale sie rozpisaliscie... *po czym mowi* - czas pojsc troche popracowac...
*zegna sie ze wszystkimi i wychodzi z karczmy, udajac sie w strone stajni*
Obecny stan konta: 260sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
Hebron --> Dzięki, bez ciebie bym nie mógł gotować :-) Następnym razem będę uważąć na to czy przypadkiem ktoś mi nie dodał węgla do paleniska.
M-Hunter [ The Jester Race ]
Poprosze duże piwko.
_________________
170+40-7=203sz
SULIK [ olewam zasady ]
[Wielki trol wstał ze swego foptela, ubrał sie w płaszcz i wychodząc z karczmy powiedział]
- czas iść na komisje wojskową :/
Adius [ Chor��y ]
Do karczmy wlatuje wietrzniak trzymajac sie za brzuch i mowi:
Nie wierzcie T'skrangom!Te ich trucizny?
Lekko zaczol sie chwiac.
BriskShoter [ Senator ]
*Drzwi się otwierają i pojawia sie a w zasadzie to sie wczołguje gość. Spod kaptura jego czarnego płaszcza i także długiej grzywki widać jedynie zmęczone oczy łypiące to w tą to w tamtą strone. Od razu można było poznać BriskShoter'a. Po ściągnięciu płaszcza, odpina miecz i stawia pod ścianą (żeby go nie świeżbiło). Wchodzi do głównej izby. Wydaje sie pusta. Kłania się niewidocznym w mroku osobom (zarówno obsłudze jak i gościom) mówiąc "Witam Banda." I kieruje się w sam kąt izby ten najciemniejszy i najdalszy.Siada i znika w ciemności.*
--------------------------------------------------
349sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
Co do obiadu to mogę wam coś ugotować. Zajmę się kuchnią, przecierz jestem kuchrzem. Chcę tylko 150sz i darmowy wstęp :-)
blood_x [ Skinhead oi! ]
*Drzwi karczmy powoli otworzyly sie , do karczmy weszedl blood_x usiadl w wolnym stoliku i myslal o losach slynnych bochaterow spod Neverwinter. Po chwili ocknal sie i krzyczy WITAM WOJE!!!. Po czym znow zaczyna myslec i marzyc za razem*
*Kelner prosze Babeczki i smocze mleko*
Stan konta= Nieznany :) ale napewno mnie stac
M-Hunter [ The Jester Race ]
Znalazłęm pewną nieścisłość. W ostatnich wątkach dostawałem po 50sz a nie 60sz. We wstępniaku pisze Kucharz: 60sz na początek ! Powinienem więc dostawać 60sz a nie 50sz ! więc teraz powinienem postać 50sz a nie 40sz !
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Czekając na odpowiedź znajduje kartkę pod tablicą ogłoszeń :
Tanie, dobre garnki ! Oddam za daro doświadczonemu i pracującemu kucharzowi ! Bagienny las, w ppobliżu małej wioski
Pomyślał przez chwilę, a potem wsiadł na konia i pojechał*
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Po 2 godzinach cały objuczony garnkami z wielkim entuzjazmem udał się do kuchni. Natychmiast wziął się za gotowanie smacznych potraw i zup.*
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Wychodzi z kuchni i oznajmia :"Szefostwo miało rację co do stronki. Poczekam aż karczma się rozkręci" i poszedł do kuchni*
BriskShoter [ Senator ]
---------------------------------
M-Hunter --> 60sz dostaje Gris bo jest Szefem Kuchni!, 50sz dostawałeś jako pomocnik, zwykły Kucharz, 40sz dostałeś bo I -> cięcia budżetowe II -> spowodowane zmianą w regulaminie dotyczącym osób zatrudnionych przeczytaj uważnie moje ogłoszenie zwłaszcza część Komunikaty.
BriskShoter [ Senator ]
---------------------------------------------------------------------------------------
A i to nie była tylko moja decyzja. To samo sie tyczy zresztą Xellossa tylko że jemu sie dostało dodatkowo za burdy w Karczmie tak to by miał obcięte tylko o 10sz. A drugie 10sz dostał za zniszczone rzeczy.
Xelloss [ Senator ]
Ech... obcieli mi zarobki. Mam nadzieję, że to jednorazowo... Piwo duże poproszę. Carpe Diem i Kurczaka!
_______________
376 + 40 (tylko tyle?) - (7 + 5 + 10) = 394
Hebron [ _)V(_CaRboN ]
-Adiusie , przyjacielu , masz szczescie ze to nie trucizny Obsydian albo tych spaczonych Elfów. Po nich to dopiero dzieją sie dziwne rzeczy z organizmem, a zwłasza z organizmami wietrzniaków. Raz spotkałem pewnego człowieka, który...* W tym momecie przerwał, poniewaz Adius puscił pawia :) na podłoge tuz przed barem*
- Ja tu gadu gadu a ty nie wygladasz najlepiej...Mam chyba przy sobie jakąs odtrutke na takie trucizny.*Zamówił piwo i wsypał do niech zawartosc brązowego woreczka. Złocisty płyn przemienił sie w zieloną substancje*
- Wybij to jednym duszkiem. Po pewnym czasie, lepiej sie czuc zaczniesz. Nastepnym razem uwazaj...*Ork rzucił mu 2 brązowe woreczki*
- Gdyby sie to potórzyło,wsyp je do jakiegos napoju. *Hebron odszedł od czującego sie juz lepiej Adius i poszedł leniwie do stolika przy kominku...*
gris [ Generaďż˝ ]
Zapłace 20sz. temu ktory przyniesie mi 0.5kg. truskawek, potrzebne mi do niedzielnego obiadu, a dokladnie do ciasta.
BriskShoter [ Senator ]
*Wychyla sie z cienia i woła do GRISA:"Gris słuchaj! Właśnie czekam na dostawe towarów. Troche tego będzie więc powinieneś być zadowolony."*
blood_x [ Skinhead oi! ]
*Gris ja dzis mam truskawki na obiad :)*
gris [ Generaďż˝ ]
- Oka, to nie będe musial placić nikomu 20sz. :D
Coy2K [ Veteran ]
witam.
Orrin [ Najemnik ]
*Do karczmy wchodzi barczyst krasnolud zamawia piwo i cos co mu kucharz poleci dobrego do zjedzenia, nastepnie siada i czeka na zamowienie*
DUBROLES [ Animator ]
*Powstaje z konta i kłania się przybyszowi*
- Witam Coy2K, bylibyśmy bardzo radzi, gdybyś zagrzał miejsce u nas. Taki fachowiec ds. grafiki to bardzo rzadka sprawa, dzięki za projekt logo :)
*I do wszystkich*
- Cieszę się ze wspólnych spotkań na chacie <zadowolony mode on>. Jak tak dalej pójdzie to może naprawdę dostaniemy ten pokój :)
*I do grisa*
- Jak byś jeszcze czegoś potrzebował to po południu idę do miasta.
__________________
Prywatne: 625sz
Bank: 1000sz
Karczma: 1521sz (prywatne majątki już nie przerastają finansów Karczmy :>)
Xelloss [ Senator ]
*Zza drzwi wejściowych słychać odgłosy konia. Po chwili do karczmy wchodzi Xelloss. W jednej ręce trzyma kilka zwojów. Podchodzi do szefa kuchni i mówi "Wiesz co? Byłem dziś w pewnej mieścinie i tam znalazłem znajomego kucharza. Gdy dowiedział się, że mieszkam w karczmie dał mi kilka przepisów. Oto lista:''
Potrawy:
- Kotlety a`la Neverwinter - 10 sz.
- Stek maga - 15 sz.
- Łeb orka - 20 sz. (ze względu na trudności w zdobyciu)
- Przysmak elfa - 19 sz.
- Karp pieczony - 15 sz.
- Sum smażony - 15 sz.
- Sum w sosie - 20 sz.
Zupy:
- Barszcz krasnoludzki - 10 sz.
- Rosół drwala - 10 sz.
- Krem bazyliszkowy - 30 sz.
Alkohole:
- Piwo czarne - 8 sz.
- Piwo "Zabójca smoków" - 29 sz.
- Piwo wiedźmińskie spod Kaer Morhen - 25 sz.
- Miód pitny - 5 sz.
- Kwas lodowy - 6 sz.
- Kwas krasnoludzki - 15 sz. (bardzo mocne)
- Napój pobudzający magicznie - 10 sz.
Desery:
- Oczy smoka - 40 sz.
- Lody marszałków - 10 sz.
- Lody królów - 15 sz.
"Chcę zwłaszcza polecić alkohole - wszystkie je piłem i naprawdę są wyśmienite!". To powiedziawszy Xel wyszedł z karczmy, a następnie przytoczył kilka beczek - "To niektóre z piw. Wszystkie które są w menu stoją przed karczmą. Osobiście za najlepsze uważam piwo wiedżmieńskie." To mówiąć wyjął manierkę pełną tego alkoholu i wziął kilka łyków - "Jeśli chcesz, możesz spróbować". Aha, żebym nie zapomniał - mój przyjaciel może, za niewielką opłatą, dowozić co kilka dni alkohole i coniektóre potrawy."
BriskShoter [ Senator ]
*Do Karczmy wchodzi Niziołek. Chwile stoi przyzwyczajając wzrok doi panującego w Karczmie mroku. Podchodzi do lady i pyta Barmana:"Przepraszam szukam niejakiego BriskShotera". Barman wskazuje najciemniejszy kąt. Niziołek obraca sie sie i podchodzi do kąta.Dopiero z bliskiej odległości widzi że tu ktoś siedzi. "Witam" Przemawia Niziołek. "O Witam Witam! Pana! Prosze siadać."Odpowiada Skarbnik i przysuwa drugie krzesło dla Niziołka."Wszystko przywiozłem jak było umówione. Zaraz karze wszystko wnieść." "Dobrze dobrze. Skoro tak to zapłace odrazu." Skarbnik wyciąga 500sz i kładzie na stole."Mam nadzieje że cena sie nie zmieniła." "Ależ skąd" Odpowiada Niziołek."500sz było mówione i o tyle prosze.Zaraz wniesiemy wszystko." Niziołek wstaje i wychodzi:"Do widzenia Państwu." Kłania sie i wychodzi.Zaraz otwierają sie drzwi i pomocnicy niziołka zaczynajął wnosić duże wory. beczki i inne rzeczy do piwnicy. Po przeniesieniu wszystkiego wychodzą."No Gris! To Ci powinno wystarczyć na bardzo długo.To był ten Niziołek z gospodarstwa agroturystycznego.Masz tu wszystko co Ci tylko jest potrzebne.Miłej pracy."Zanuża sie w mroku.*
--------------------------------------------
Karczma:1521sz - 500sz = 1021sz
Orrin [ Najemnik ]
Hey Xelloss daj pociagnec tego piwa
Sprawdze czy rzeczywiscie jest takie jak mowisz
Xelloss [ Senator ]
Chodzi ci o piwo wiedźmińskie? Tam, w ciemnym kącie stoją beczki z każdym z piw które są w menu. Póki co po jednej beczce za darmo, ale jak się szef zgodzi, to będą te piwa tu sprzedawane.
Orrin [ Najemnik ]
*Orrin podbiega do beczułek i pokolei je obwochuje
zabiera te z Wiedzminski piwem i zaczyna sobie robic niezla popidke*
Dzieki przyjacielu :)
SULIK [ olewam zasady ]
[Do karczmy wchodzi zmęczony troll]
- ehhh... kategoria A [powiedział i usiadł na swym miejscu]
[Zwraca sie do szefa karczmy]
- Dublores czyżbyś op czymś nie zapomniał ?? [to powiedziwwszy wyłął z sakwy 25sz i włożył je do puli banku]
- co z twoją składką ??
- barman beczułke pifka [poewiedział troll, biorąc beczółke i płacąc za nią 20sz i jednych hałstem ja wypijając powiedział]
- już kurna 30 godzin sie śpie i jeszcze nie moge sie położyć [to powiedziawszy zamówił następną beczke piwa i siadł przed kominkiem]
______
stan konta:
włąsny: 980sz - 25sz =955sz - 20sz = 935sz - 20sz = 915sz
bank: 1000sz + 25sz = 1025sz
Xelloss [ Senator ]
*Mag podbiegł do Orrina. Uznał, że nie warto walczyć, wziął więc swój kufel i zaczął pić wraz z nim :).*
Orrin [ Najemnik ]
Ide sie połozyc a potem na łowy :)
*wstaje bierze beczułek z piwem i idzie na gore do pokoju nr 13*
Xelloss [ Senator ]
*Xelloss podchodzi do Orrina i wyrywa mu beczułkę - "O nie, nie zabierzesz mi beczki z piwem Wiedźmińskim! To jest do ogólnego użytku!" - następnie sam bierze łyk i zatacza piwo pod ścianę.*
M-Hunter [ The Jester Race ]
Xelloss --> Więkdzość przepisów znam, więc nie będę mieć kłopotów z gotowaniem.
PS. A co z tym obiadem ? Mogę wam gotować ? Bo mi pensję oobniżyli, a potrzebuję kasy (kredyt nie wchodzi w grę, bo nie mam jak oddać)
M-Hunter [ The Jester Race ]
Darmowe pitko ? Dajcie miodu ! i jednym hełstem wypił pół beczułki. Potem głośno beknął i poszedł do kuchni.
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Podchodzi do szafki w swoim pokoju. Znajduje tam wielkie, złote smocze jajo. Natychmast pobiegł na targ sprzedać je. taka okazja żadko się trafia, więc sprzedał je błyskawicznie. Gdy wszedł do karczmy poprosił o piwo.*
203+250-3= 450sz.
PS. Teraz już mam trochę kasy.
PS2. Ciekawe z kąd to jajo ?
DUBROLES [ Animator ]
//Sorry za orta (kont)//
*Dosiada się do SULIKA*
- Zapomniałem o składce :|
*& do wszystkich*
- Jeśli ktoś będzie zakładał kolejną część niech dopisze do menu:
Potrawy:
- Stek maga - 15 sz.
- Łeb orka - 20 sz. (ze względu na trudności w zdobyciu)
- Przysmak elfa - 19 sz.
- Karp pieczony - 15 sz.
- Sum smażony - 15 sz.
- Sum w sosie - 20 sz.
Zupy:
- Barszcz krasnoludzki - 10 sz.
- Rosół drwala - 10 sz.
- Krem bazyliszkowy - 50sz (najpierw trza upolować:)
Alkohole:
- Piwo czarne - 8 sz.
- Piwo "Zabójca smoków" - 29 sz.
- Piwo wiedźmińskie spod Kaer Morhen - 25 sz.
- Miód pitny - 5 sz.
- Kwas lodowy - 6 sz.
- Kwas krasnoludzki - 15 sz. (bardzo mocne)
- Napój pobudzający magicznie - 10 sz.
- Miód Pitny 7sz
Desery:
- Oczy smoka - 40 sz.
- Lody marszałków - 10 sz.
- Lody królów - 15 sz.
- Kopiec Smoka - 15sz
oraz:
Bank oferuje pożyczki w zakresie (zwrot do 14 dni):
pożyczki do 100sz 25%
pożyczki do 300sz 20%
pożyczki wyższe 15%
__________________
Prywatne: 625sz - 25sz = 600sz
Bank: 1050sz
Karczma: 1021sz
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
ej...to niby jak mam pozyczyc ta kase?? z czego oddam??:)))
Cainoor [ Mów mi wuju ]
ILEK ---> Spoko, ja tu sprzątam, więc mogę dać Ci swojej kasy trochę. Mam ze 200 sz :)
*To powiedziawszy rzuciłem miotłę w kąt i poszedłem kupić 2 browce*
- Trzymaj ILEK - Twoje zdrowie !
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
Cainoor tu sprzata???BUAHAHAHAHA...no to niezly tu SYF:))))
spoko THX:)))
*siada przy stole rozgladajac sie po okolicznych gebach*
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Tak poza tym chłopaki: moglibyście umieścić mnie we wstępniaku jako oficjalnego sprzątacza Karczmy :-D
Xelloss [ Senator ]
UWAGA! Tak będzie wyglądał nowy wstęp! (Proszę pamiętać o dodaniu listy płac!)
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedzi elf Blood_X - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położył na łopatki, aczkolwiek jej w karczmie nigdy nie widziano. Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). W przeciwieństwie do nich Sir Klesk, mężny człowiek o czarnych włosach, stoi na placu i pilnuje porządku i szykuje się na niezliczonej ilości bitwy wra ze swymi najemnikami. Aczkolwiek nie jest abstynentem i też lubi po pracy "strzelić sobie drinka", co go bardzo rozwesela. Pod ścianą, przy schodach zazwyczaj przebywa Kapitan KloSs. Swojego czasu był dość znany w okolicy, ale po śmierci w bitwie o Atlantydę słuch o nim zaginął. Niedawno powrócił - już jako martwiak. Jest alchemikiem, ale jak na taką osobę przystoi, nie wykorzystuje tego na żadne potrzeby, więc nie łudźcie się niczym. Teraz jest raczej osobą samotną, bo miejsce koło niego się zwolniło. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło. Jedni odchodzą, a inni przybywają, tak też przybył właśnie dzik, wspaniałej roboty Grisa. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż prowadził akurat rozmowę z Funthomem. Znowu rozwalił się stary stół kuchenny, a akurat ten człowiek kiedyś zajmował się stolarką. Jednak od czasu najazdu na jego rodzinną wioskę postanowił prowadzić wojaczy tryb życia. Do karczmy wpada czasem posłuchać dobrej muzyki. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość. Przygląda się on Hebronowi, który właśnie prowadził ważną rozmowę w sprawie wyprawy na Bazyliszka. Jest on orkiem, co zdecydowanie stanowi wyjątek pośród sprzymierzeńców, ale miejsce to jest otwarte dla wszystkich. Bardzo ważnym miejscem w karczmie jest jeszcze kominek w, którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony karczmy - wielkiego trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką karczmy. Jest z nami takze zwiadowca Fett siedzi w oswietlonym kacie na wygodnym fotelu czytajac jakas ksiazke, wiadomo o nim jedynie tyle ze nie pije alkoholu a preferuje wyroby mleczne i miodowe. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym kącie karczmy siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a ta tajemnicza postać jest nam dobrze znany BriskShoter...
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...
W naszej karczmie trzeba płacić za picie i jedzenie. Ceny nie są zbyt wyrógowane, ale musimy cos zarabiać. Prosimy o przygotowanie sakw (każdy pracownik otrzymuje na dobry początek 200sz + Pensję, a odwiedzający 147sz), nie przeklinanie i miłą zabawę. Mamy także nadzieję, że przystosujecie się do tego wstępu.
Menu:
Potrawy:
Dzik w sosnach - 25sz
Guziec z Afryki - 30sz
Ogon smoka (wystarczy dla 4 osób) - 250sz
Cały smok (wystarczy dla wszystkich w karczmie) - 5000sz
Uszy smoka - 40sz
Potrawka Wołowa - 10sz
Cielęcina duszona - 15sz
Kurczak / potrawy drobiowe - 10sz
Carpe diem (ostre) - 5sz
Ork w krwistym sosie - 55sz
Naleśniki - 15sz
Ogon pantery - 15sz
Pieczone zające - 15sz
Przepiórki - 15sz
Stek maga - 15 sz.
Łeb orka - 20 sz.
Przysmak elfa - 19 sz.
Karp pieczony - 15 sz.
Sum smażony - 15 sz.
Sum w sosie - 20 sz.
Zupy:
Mleczna & Mussli - 9sz
Barszcz czerwony z wkładem (krwisty; z kaszanką) - 15sz
Fasolowa - 10sz
Ogonowa - 10sz
Barszcz krasnoludzki - 10 sz.
Rosół drwala - 10 sz.
Krem bazyliszkowy - 50sz
Podróżnym:
Kiełbasa zwykła - 5sz / porcja dzienna
Kaszanka - 10sz / porcja dzienna
Lembas - 40sz / porcja dwu dzienna; sycąca
Alkohole (większość w przeliczeniu na dzbany):
Beczka piwa - 20sz
Piwo zwykłe - 3sz
Duże piwo - 7sz
Piwo korzenne / ziołowe - 5sz
Piwo czarne - 8 sz.
Piwo "Zabójca smoków" - 29 sz.
Piwo wiedźmińskie spod Kaer Morhen - 25 sz.
Wino białe / czerwone - 10sz
Wino Niziołkowe (mocne) - 15sz
Rum magiczny (długotrwały; wzmacniający; na mrozy; jeden zakup starczy na 3 dni) - 20sz
Woda Ognista 40% - 12sz
Woda Ognista 60% - 18sz
Woda Ognista 80% - 24sz
Woda Ognista 120% - 54sz
Kamikaze (denaturat magiczny; wzmocniony) - 49sz
Miód pitny - 5 sz.
Kwas lodowy - 6 sz.
Kwas krasnoludzki - 15 sz. (bardzo mocne)
Napój pobudzający magicznie - 10 sz.
Miód Pitny - 7sz
Napoje abstynenckie:
Mleko - 3sz
Smocze Mleko - 10sz
Soki warzywne / owocowe - 3sz
Herbata - 2sz
Woda - 1sz
Napój dziadka Hebrona (na razie nie uległ komercyjnej produkcji)
Desery:
Sernik - 10sz
Ciasto babuni - 10sz
Oczy smoka - 40 sz.
Lody marszałków - 10 sz.
Lody królów - 15 sz.
Kopiec Smoka - 15sz
Babeczki / taca na stolik - 15sz
Babki & Dziadki :) do ogólnego poczęstunku można udostępnić za - 10sz
Pierwsze piwo gratis :)
Do każdego zamówienia ponad 100sz dodajemy magiczne zioło :)
Do każdego zamówienia ponad 500sz dodajemy darmowy trunek, potrawę & zupę
Do każdego zamówienia ponad 5000sz dodajemy 25% zniżkę!
Usługi:
Najem pokoi 10sz per night (zamówione numery pokoi 3, 1, 13, 15, 9, 10, 7, 11)
Rozgramianie okolicznych rabusiów \ potworów - 100sz \ +dobrowolna ofiara (szczególnie wojakom) Biednym za darmo :)
Ochrona podczas podróży: 20sz / dzień
Bank oferuje pożyczki w zakresie (zwrot do 14 dni):
pożyczki do 100sz 25%
pożyczki do 300sz 20%
pożyczki wyższe 15%
Dotyczące pracowników:
- Nakazuje się decyzją Starszyzny Karczmy cztanie wszystkich postów spod nieobecności pracowników pod groźbą wychłostania i zwolnienia z pracy (przewidywane są 2 upomnienia).
- Nakazuje się z decyzji Starszyzny Karczmy obradujacej na chacie kulturalne zachowanie sie Pracowników karczmy względem siebie jak i gości oraz przypadkowo tu rafiających osób.
- Pracownicy powinni zbierać sie codziennie na chacie między godziną 19, a 23. Chat Golowski: pokój: "Na Każdy temat" - dla podtrzymania propozycji o uzyskanie nowego pokoju
Pensje:
Szef: 50% zarobków Karczmy
Zastępca szefa: 25% zarobków Karczmy
Barmani: 50sz na początek
Ochrona: 70sz na początek
Kelnerzy: 40sz na początek
Kucharz: 60sz na początek
Medyk / Szaman: 40 na początek
Pomywacz/sprzątaczka: 35sz na początek
Najemnicy: W celu wyższego zarobku zapraszamy na stanowisko ochrony 15sz + bonusy za ew. zdarzenia
Stolarz: 35sz
by Dubroles - Bard.
i jego pomocnicy :)
Link do części poprzedniej:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1296614&N=1
blood_x [ Skinhead oi! ]
*blood_x wlasnie skonczyl malowanie portretow kilku osob z karczmy i zaraz je zamiesci*
Tak wyobrazam sobie Sulika >>>-------->>>
Xelloss [ Senator ]
I robię tak jak M-Hunter.
*Xelloss, gdy wszedł do pokoju, znalazł tam piękną elfią pannę. Natychmiast pobiegł na targ sprzedać ją. Taka okazja rzadko się trafia, sprzedał więc ją błyskawicznie...*
A tak na serio - to może trymajmy się zarobków, bez żadnych "wydarzeń przypadkowych"? Bo tak to ja mogę sobie znaleźć w pokoju skrzata domowego, który to był poszkuwany listem gończym. Po oddaniu go w ręce prawa zarobiłem 20.000 (bo tyle wynosiła nagroda).
blood_x [ Skinhead oi! ]
A tak Hebrona >>>------------------------------------------------------------------------->>>
Hebron [ _)V(_CaRboN ]
blood_x --> Buehehe :) Dobre - jakby widzial siebie w lustrze :] Chodz wygladam tu troche na gowniarza, a przeciez kilkadziesiat wiosen było mi dane zobaczyc :) I ja jeszcze włosów nie mam wcale, no ale nie bede sie czepiał szczegółów :)P
Fett [ Avatar ]
a moje zdjątko bedzie ?
Przysmak elfa to "szyski" ?
70 + 40 = 110
gris [ Generaďż˝ ]
Zbieram zapisy na obiad w Niedzuiele o 14 00
Kto będzie?
Prosze pisać.
Orrin [ Najemnik ]
*Do karczmy wchodzi barczysty krasnolud zamias udac sie do baru zamowic piwo kieruje sie pod sciane i majstruje cos przy duzej beczułce. PO chwili widzimy go znow z pełnym kuflem piwa i rozesmiana mina :)*
Orrin [ Najemnik ]
Gris *saczy piwo* mysle ze bede a co bedzie na obiad ?
Xelloss [ Senator ]
*"Cholera, zabieram tą beczkę! Nie można wam zaufać!" - to powiedziawszy, Xelloss użył czaru "Lewitacja przedmiotu" i beczka pofrunęła do piwnicy. "Zamykam ją w schowku a kłódkę zabezpieczam czarem!" Jednak przed tą operacją Xel nalał do swojej przenośnej beczułki kilka litrów piwa i zanósł ją do pokoju.*
Orrin [ Najemnik ]
ee Xelloss nie byc taki piwo dobre a nas suszy
Xelloss [ Senator ]
To szefa kuchni poproście, by zaczął je sprzedawać - wtedy mój przyjaciel regularnie dowoziłby piwo.
SULIK [ olewam zasady ]
[Wielki trol wkracza do karczmy wolnym krokiem]
- to samo co zawsze
[zapłacił za beczółke pifka i poszedł do siebie na fotel]
- ehh już prawie 38 godzin bez snu - jestem wielki i jaki głupi :)
- gris możesz mnie wpisać na liste [podaje grisowi 50sz] - już płace
[chwile rozgląda sie po karczmie]
-OOooo blood_X genialny porteret - jak z rodzinnego albumu
____________
stan konta: 915sz - 20sz = 895sz - 50sz = 845sz
Lista gości:
1. Sulik (Troll)
Przypominam i nalegam na nie używanie zwrotów typu:
- cze
- siema
- thx
- dzięks
- dzięki
- itp.
To jest świat fantasty tu sie mówi odpowiednio i bardziej dostojnie
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*Wchodzi do karczmy i wita sie ze wszystkimi... Nalewa sobie piwko, kladzie 5sz obok beczki i siada przy swoim stoliku...*
Obecny stan konta: 255 sz
BriskShoter [ Senator ]
*Wychyla sie z kąta.Ziewa."Ożesz! Alem dziś zmęczony, a przecie cały dzień przesiedziałem w jednym miejscu.No nic biore sie do roboty Taaaaa dziś bez piwa."Zanuża sie w ciemności i zaczyna liczyć.*
BriskShoter [ Senator ]
*Wstaje. Wchodzi za lade i mówi:" Dobra nadszedł czas podliczeń i wypłat." Mówiąc to wiesza karte nad barem."Jak są jakieś pytania to prosze śmiał owalić, będe przy swoim stoiku."*
--------------------------------------------
349sz + 40sz = 389sz
--------------------------------------------------------------------------------------------
Wpływy:
Piwo:85
Duże piwo:14
Piwo zwykłe:3(tak! O dziwo lud to pije:)
Smocze mleko:10
Babeczki:15
Kurczak:10
Carpe Diem:5
Razem:142
Na koszt Karczmy:0
Wydatki:500sz
Wynajem pokoi:50
Specjalne zlecania:0
W sumie:142sz + 50sz -500sz = -308sz
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wypłaty (otrzymują tylko te osoby które pojawiły sie w Karczmie od ostatniej wypłaty):
Dubroles:110
Gris:60
SULIK:80
M-Hunter:50
Danley:30
Cainoor:40
Blood_x:70
Xelloss:60
Fett:40
Adius:50
Hebron:40
BriskShoter:40
Razem:670sz
------------------------------------------------------------------
Nieobecni:
Kapitan Kloss,Funthom,Sir Klesk,QQuel,Ehhh,
------------------------------------------------------------------
Jak kogoś pominąłem lub jeśli sie pomyliłem to przepraszam. Osoba taka (jeżeli była oczywiście obecna a nie dostała wypłaty) otrzyma ją z opóżnieniem lub w czasie następnej wypłaty. Do tego czasu będzie mogła kupować na zeszyt :)
-------------------------------------------------------------------
Obecnie Karczma ma:1516sz - 308sz - 670sz = 538sz
Komentarz:Powoli sie staczamy......
------------------------------------------------------------------
Komunikaty:
Prosze o przystopowanie z tymi atakami/obroną Karczmy bo nie nadążam za sytuacją. Aktualnie przygotowujemy sie do zadręczenia na śmierć Bazyliszka.
Prosze o kulturalne zachowanie personelu Karczmy.
Póki co zebrania bedą organizowane codziennie na Chacie GOLa "Na każdy temat." Od godz. 19.00.
Wyprawa na smoka: prawdopodobnie za 2 tygodnie.
Odnośnie wstępniaka (poprawi osoba zakładająca nowy wątek po 200 postach):
Poprawić drobne literówki.
Kapitan Kloss -->czekamy....
Pytania o prace --->Pytajcie a będzie Wam dane znależć odpowiedż:) A serio póki co wstrzymujemy sie.Jak osiągniemy stabilizacje finansową to wtedy ruszymy dalej.
Goście też czasami będą otrzymywać różnego typu zadania oczywiście płatne.
Sprawy załatwiać można tu w Karczmie lub na GG, a także dość często siedze w najdalszym i najciemniejszym kącie izby a ostatnio spodobały mi sie kąpiele w łażni (tylko pukać prosze, Przedstawicielki Płci Pieknej pukać nie muszą:).
ps.Troche zamieszałem ale chyba wszyscy łapią co je grane:) Jakby co to pytać.
BriskShoter [ Senator ]
*Wstaje od stolika i kieruje sie do wyjścia. Odwraca się. W Karczmie cicho i ciemno inaczej mówiąc tak jak powinno być.Kłania się niewidocznym dla jego zmęczonych oczu, gościom, druhom, po czym odwraca się, zabiera swoje rzeczy, notatki które skrzętnie robił w cieniu kąta w którym odpoczywał, zabiera również obwiązany husteczką miecz. Wychodzi, zamykając drzwi za sobą rzuca jeszcze na koniec:" DobraNoc Banda."*
---------------------------------------------------------------
389sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Ktoś zsedł na dół. Było wiadomo że to Hunter, który całą noc rysował.Powiedział "Witam ! Dajcie 2 mmiody pitne !" i siadł przy stoliku*
stan konta : 440sz
PS. A oto co namalowałem przez noc :
M-Hunter [ The Jester Race ]
Co sądzicie o nim ? Mogę podobny zrobić na naszą stronkę, w innych kolorach.
M-Hunter [ The Jester Race ]
Co sądzicie o nim ? Mogę podobny zrobić na naszą stronkę, w innych kolorach.
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*Zchodzi z gory, rozglada sie po karczmie w ktorej dostrzega kilka twarzy. Wita sie ze wszystkimi, nastepnie nalewa sobie piwko korzenne, kladzie 5sz obok beczki i siada przy stoliku*
Obecny stan konta: 280 sz
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*po jakims czasie...* - co tu tak pusto? "pewnie jeszcze za rano zeby cos sie dzialo..."
- Kelner, podaj mi tu mojego ulubionego guzca...
*w tym czasie idzie sobie nalac dwa piwa, po czym wraca do stolika*
- No gdzie ten guzec?]
*Po jakims czasie otrzymuje zamowienie...*
Obecny stan konta: 240sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Wyciągnął kartę i zapytał "Podoba sie ?"*
M-Hunter [ The Jester Race ]
Spróbóję tych nowych specjałów. Skosztuję Oczy smoka.
PS. Ja idę z koszyczkiem do kościoła. będę po 11 :-)
Sir klesk [ Sazillon ]
*Do karczmy wchodzi zmachany Sir K.*
*Rozglada sie po karczmie i cieszy sie widzac szczesliwe i nowe twarze*
*Podchodzi do baru... Wyjmuje z wielka radoscia z sakwy pieniadze i stawia wszystkim piwo(beczeke piwa prosze :).*
-Witam! Przepraszam... dawno mnie tu nie bylo. Powodem takiego obrotu spraw bylo zgubienie przezemnie glownego watku. Mniej wiecej od 3 czesci nie wiedzialem co sie dzieje...
-Mam nadzieje, ze nie zostalem zwolniony.
----------------------------------
Stan konta:
350sz - 20sz = 320sz.
Xelloss [ Senator ]
*Mag powoli zszedł na dół. Ale gdy zobaczył wypłatę od razu wrzucił ją do sakiewki i stał się bardzo pobudzony. Wyjął swoją manierkę, w której trzymał rum magiczny i wziął kilka łyków. Później spojrzał na stan finansowy karczmy i znów się zasmucił. "A już zaczeliśmy się odbijać od dna" - pomyślał. Uznał, że warto wspomóc karczmę i poprosił kurczaka i duże piwo. Usiadł przy swoim stoliku stojącym obok schodów i zaczął jeść. Gdy skończył, wyjął książkę i tak jak robi prawie zawsze, pogrążył się w lekturze i zaczął pić piwo.
___________
394 + 60 - ( 7 + 10) = 437
Orrin [ Najemnik ]
*Z piwnicy karczmy wychodzi barczyst krasnolud*
Słuchajcie te wasze piwnice sa połaczone z jakimis starymi grobowcami. Wlasnie pracowałem w kopalni gdy przekopałem sie do jednego z nich. POstanowiłem ze go przeszukam a nuz sie znajdzie cos ciekawego. Ide tak tymi korytarzmi i wkoncu pomyliłem droge ale coz ide dalej patrze a tu znajome katy wychodze na gore i co ? Karczma wita.
Piwo wiedzminskie prosze :)
M-Hunter [ The Jester Race ]
Orrin --> Mogę tam pójść ? Tak z ciekawości...
Orrin [ Najemnik ]
Jeszcze nie zbadalem tych krypt wiec biore 30% z tego co znajdziesz ok ?
SULIK [ olewam zasady ]
[wielki trol wreszcie się obudzieł po odespaniu 38 bezsenności]
- to samo co zawsze [powiedział do barmana birąc beczółke piwa za 20sz]
[Poatrzył na chwilę po karczmie]
- M-Hunter - jak będziemy mieli 50 częsć karczmy to osobiście zabiore sie za laya - OK ??
[Następnie popatrzyłe w stronę stolika Orrina]
- Proponuje uzgodnić między tobą a M-Hunterem, całą wyprawe do piwnicy przez GG, albo na chacie, abyscie sie sami nie zaskoczyli - A i zapamiętajcie - spróbujce mi zniszczyć ściane w mojej jaskini to pozaijam (bo jak dobrze wiadomo jaskinia trola znajduje się pod karczmą w pobliżu piwnicy)
_______
swoje = 845sz + 80sz = 925sz - 25sz = 900sz - 20sz = 880sz
bank = 1050sz + 25sz = 1075sz
blood_x [ Skinhead oi! ]
*Do karczmy wchodzi zamyslony blood_x siada przy stoliku i zamawia WINO czerwone
Po zrealizowaniu zamowienia widzac iz nic w karczmie ciekawego sie nie dzieje postanowil pisac wiersze*
BriskShoter [ Senator ]
*Drzwi się otwierają i pojawia sie a w zasadzie to sie wczołguje gość. Spod kaptura jego czarnego płaszcza i także długiej grzywki widać jedynie zmęczone oczy łypiące to w tą to w tamtą strone. Od razu można było poznać BriskShoter'a. Po ściągnięciu płaszcza, odpina miecz i stawia pod ścianą (żeby go nie świerzbiło). Wchodzi do głównej izby. Wydaje sie pusta. Kłania się niewidocznym w mroku osobom (zarówno obsłudze jak i gościom) mówiąc "Witam Banda.Ożesz! Ależ dzisiaj trakty i dziedzińce zapchane ludem" I kieruje się w sam kąt izby ten najciemniejszy i najdalszy.Siada i znika w ciemności.*
------------------------------------------------------------------
389sz
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*Kolejne piwko sobie nalewa...*
- Zdrowie !
Pozostalo: 235sz
Orrin [ Najemnik ]
*Orrin rozmysla nad sprawa grobowca pod karczma chcialby jak najwiecej na tym zarobic jednak samotna podroz w nieznane nie usmiecha mu sie.*
Na razie podziemia zamykam zakaz wchodzenia ponizej pietra piwnicy (chyba ze Jaskinia Trola ma tez swoja piwnice) do czasu az Nie ustale jak tu najwiecej zarobic
SULIK [ olewam zasady ]
[Wielki trol podchodzi do bardzystego krasnoluda]
- Chcesz zarobić ?? to mam pomysł - wynajmój te grobowce w celu zwedzania i im wie cej bedziesz miał gosci tym więcej kasy i nie radze Ci ich grabić - bo mogą na nie być żucone klątwy, a wtedy już nie będzie Ci się uśmiechać duza kasa
Orrin [ Najemnik ]
No niezly pomysł Trlou tylko co z bedzie z tymi zwiedzajacymi co ekhm beda zmuszeni zostac tam dluzej duzo dluzej
Dwalin [ Reggae ]
*wchodzi Krasnolud z wielkim toporem* Witajcie !!! *siada przy głównym stole biesiadnym* Może by mi który nalał piwa ?? Chce pogadać z szefem...
Orrin [ Najemnik ]
O przyszdl Krasnolud a ja juz musze eh moze jeszcze se popijemy
gris [ Generaďż˝ ]
- Witajcie bracia!
- Czego tylo piwo pijecie? Zjedźcie cos!
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
- To ja zamowie cos z nowego menu czyli suma smażonego... trza cos jesc tez przecie, a nie tylko pic :D
*Oczekuje na zamowienie i po jakims czasie je dostaje...*
Obecny stan konta: 220sz
DUBROLES [ Animator ]
*Schodzi z piętra, przejmuje czekającą na niego sakiewkę i zwraca się do gości*
- Witam Was! Dwalin - w czym mogę pomóc?
Jeśli chodzi o wyprawę na Bazyliszka to termin już jest na 100% pewny, jak sądziłem wtorek o 18.
Przypominam o zmianach we wstępniaku.
__________________
Prywatne: 600sz + 110sz - 25sz = 685sz
Bank: 1100sz
Karczma: 538sz
SULIK [ olewam zasady ]
Dubroles - bank sie rozwija, ale jakoś nie mamy kientów [zasmucił sie wielki trol]
Fett [ Avatar ]
patrzcie co dostalem od Blood_X Prawda że podobny :D
gris [ Generaďż˝ ]
* Wbiega do karczmy przestraszony gris *
- Ludzie, ludzie zawału mało co nie dostałem!!
Widziałem pierwszy raz w życiu smoka!
On był taki wielki! Taki... taki królewski! Nie podobny do innych... Wydawało mi się, że był przyjazny, tylko patrzył się na mnie... i widziałem... widziałem w nim smutek... Jak by nikt go nie lubiał, nie kochał.
Popatrzyłem się na niego i uciekłem z przerażnia!
Szedł za mną, kroki takie wielkie jak 10 słoni! Bojjeeee... sie...
SULIK [ olewam zasady ]
Fett --> no ładny jestes :P
All --> czyżby zapał wam zsłabł do pisania, czy może już nic więcej nie umiecie wymyślic bo są święta więc powinniście teraz siedzieć przed monitorkami i w karczmie walczyć ze mna przy boku z krwiorercza hordą Kruliczków Wielkanocnych ze zdobnie pomalowanymi jajami
Orrin [ Najemnik ]
No wiec Gris mowisz ze cie jedzenie goniło
gris [ Generaďż˝ ]
- Jedzeniee?? Nikt by go nie upolował! On był wielki, jak... jak... nie umę tego powiedzieć! on był BArdzo, bardzo, bardzo wielki!!!!
Dwalin [ Reggae ]
DUBROLES --> Mam cię !!! Jestem poborcom podatkowym i przyszedłem po należność 120 szt. Masz czas do jutra albo przyjdę z moimi braciszkami Krasnoludami :P
gris [ Generaďż˝ ]
I jeszcze cos... on mnie nie gonił ,szedł za mną... jak by czegoś chciał... ale nie chciał mnie zabic napewno!
Orrin [ Najemnik ]
O witaj Dwalin bracie Krasnoludzie wychylimy po kufelku ?
Orrin [ Najemnik ]
a daleko stad jest ten smok na wypadek jakby chcial zajzec... ee... no wiesz do karczmy
SULIK [ olewam zasady ]
Dwalin - lepiej przyjzyj sie ochronie [to powiedziawszy 3.5 matrowy trol odsłonił obraz łucznika, maga, iluzjonisty i 5 wojaków na medal :)]
- ja tu jestem szefem ochrony mróweczko, więc radze być grzecznym bo cię "delikatnie" wyprosimy
- gris - mam zabic tą "mrówjke" która Cię goni ??
Dwalin [ Reggae ]
Orrin --> Po kufelku ale na twój koszt ;)
Mógłbym zabić wam tego smoka *patrzy na topór* ale dopiero jak się karczmarz z urzędem skarbowym rozliczy ^-^
Dwalin [ Reggae ]
SULIK --> Władzy grozisz ?? Niech no ja znajde jakiegoś posłańca to zaraz pośle po znajomego cyklopa... a propo niezłe piwko macie moge jeszcze ?? *rzuca na stół sakiewke pełną złota (dokładnie 450 szt)*
ehhh [ Angel of Death ]
*otwiera butem drzwi i krzyczy: "WROCILEM!!" po czym daje dla Xelloss'a czapeczke i koszulke(razy dwa) i balonik dla SULIK'a(rowniez dwa egzemplarze;) bierze wyplate i piwo i powiada ze doczytal tylko do polowy postow swierzo napisanych i reszte przeczyta jutro bo dzis jusz spac pora o taq*
-----------------------------
hyba 149 + 25 - 5 = 169
Orrin [ Najemnik ]
Ej no ludzie a raczej trole i krasnoludy spokojnie napijmy sie piwa i przedyskutujmy to i owo
Dwalin [ Reggae ]
Dobra ludzie, trolly, elfy, krasnoludy czy inne dziwactwa. Ja zmykam przyjde jutro bo się chyba jakaś wyprawa szykuje a tu macie napiwek 50 szt.
(Ps. Łącznie bogaty Krasnolud Dwalin przyniósł 450 szt za pare beczek piwa + 50 szt za miłą obsługe ale wzamian rząda 120 szt czyli wg. moich skomplikowanych obliczeń (450 + 50 - 120 = 380) karczma zyskała od jednego klienta 380 szt)
SULIK [ olewam zasady ]
[Troll widząc balonik lekko się uśmiechnął i z kącika oka poleciała mu łezka wzruszenia]
- ehhh <chlip> pimiętałeś <chlip> :)
[zwrócił sie do komornika]
- tutaj je spełniam władze wojskowo obronną, natomiast Dubroles spełnia władze nad włądzami - a jak masz jakieś zastrzeżenia do księgowości to do BriskShotera się zwróć - kręxci się po najciemniejszych kontach karczmy, lub w łaźni - ale przestrzegam przed pszkadzaniem mu - będzie bardzo zły
Orrin [ Najemnik ]
Ej Dwalin jak masz tyle pieniedzy to postaw piwo
BriskShoter [ Senator ]
*Wynuża sie z ciemności.Wygląda na zaspanego. Przeciąga sie, drapie. Podchodzi do lady. Przygląda sie chwile temu co by tu można zeżreć ewentualnie wypić."Ożesz" Mamrocze do siebie."Zeżre sobie stek maga i popije to miodem pitnym". Miód wypija zaraz a stek zabiera i kieruje sie do wyjścia."Hmm trza sie troche rozerwać."Zabiera miecz i wychodzi.Jednak szybko wraca i mówi:"A ja tu jeszcze wróce dziś tylko musze sobie coś przemyśleć"Wychodzi.*
-----------------------------------------------------------------------
389sz - 20sz = 369sz
DUBROLES [ Animator ]
Wesołych Świąt All!!
Dwalin - - > Paragraf 36 rozporządzenie b podpunkt 3 część trzynasta z rozkazu piątego:
Instytucje działające pozytywnie na rzecz gospodarki terenowej tj: ogólno-pozytywne kluby / karczmy itp rozrywkowe są zwolnione z podatków na rzecz Państwa.
Wniosek: jesteś jedynie wyłudzaczem :>
Wpadnie może ktoś na chata? :)
BriskShoter [ Senator ]
*Drzwi sie szybko otwierają.Podbiego do lady. Patrzy."No tak Barmana jak igły w stogu siana szukać."Wchodzi za lade, szpera przez chwile. Wybiega przez drzwi z zadowoloną miną.*
BriskShoter [ Senator ]
*Pojawia sie ponownie tym razem zmartwiony. Podchodzi do lady. Rozgląda sie, wzdycha i mówi do siebie:"Ożesz! Potargałem sobie spodnie." Spogląda na izbe szuka w mroku DUBROLESA lub SULIKA. Nieznajduje ich więc pisze kartke. "Prosz o przyznanie mi pożyczki w wysokości 400sz. Pożyczka ta wchodziłaby w życie z dniem dzisiejszym godziną ok.10.00.Z góry dziękuje." Kieruje sie w strone swego kąta zakrywając jedną ręką dziure w spodniach."Trza rozpocząć podliczenie."*
BriskShoter [ Senator ]
*Wstaje. Wchodzi za lade i mówi:" Dobra nadszedł czas podliczeń i wypłat." Mówiąc to wiesza karte nad barem."Jak są jakieś pytania to prosze śmiał owalić, będe przy swoim stoiku."*
--------------------------------------------
369sz + 40sz = 409sz
--------------------------------------------------------------------------------------------
Wpływy:
Piwo:65
Duże piwo:7
Piwo Wiedżmińskie:25
Miód pitny:15
Czerwone Wino:10
Oczy smoka:40
Stek maga:15
Sum smażony:15
Kurczak:10
Guziec:30
Razem:242
Na koszt Karczmy:0
Otrzymane:wg skomplikowanych obliczeń Dwalina,Karczma zyskała od jednego klienta 380 szt
Wydatki:0
Wynajem pokoi:50
Specjalne zlecania:0
W sumie:242sz + 380sz +50sz = 672sz
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wypłaty (otrzymują tylko te osoby które pojawiły sie w Karczmie od ostatniej wypłaty):
Dubroles:120
Gris:60
SULIK:80
M-Hunter:50
Danley:30
Blood_x:70
Xelloss:60
Fett:40
Ehhh:25
Sir Klesk:50
BriskShoter:40
Razem:625sz
------------------------------------------------------------------
Nieobecni:
Kapitan Kloss,Funthom,,QQuel,Cainoor,Adius,Hebron,
------------------------------------------------------------------
Jak kogoś pominąłem lub jeśli sie pomyliłem to przepraszam. Osoba taka (jeżeli była oczywiście obecna a nie dostała wypłaty) otrzyma ją z opóżnieniem lub w czasie następnej wypłaty. Do tego czasu będzie mogła kupować na zeszyt :)
-------------------------------------------------------------------
Obecnie Karczma ma:538sz + 672sz - 625sz = 585sz
Komentarz:Prawie bez zmian....
------------------------------------------------------------------
Komunikaty:
Prosze o przystopowanie z tymi atakami/obroną Karczmy bo nie nadążam za sytuacją. Aktualnie przygotowujemy sie do zadręczenia na śmierć Bazyliszka. Wtorek godz.18.00
Prosze o kulturalne zachowanie personelu Karczmy.
Póki co zebrania bedą organizowane codziennie na Chacie GOLa "Na każdy temat." Od godz. 19.00.
Wyprawa na smoka: prawdopodobnie za 2 tygodnie.
Odnośnie wstępniaka (poprawi osoba zakładająca nowy wątek po 200 postach):
Poprawić drobne literówki.
Kapitan Kloss -->czekamy....
Pytania o prace --->Pytajcie a będzie Wam dane znależć odpowiedż:) A serio póki co wstrzymujemy sie.Jak osiągniemy stabilizacje finansową to wtedy ruszymy dalej.
Goście też czasami będą otrzymywać różnego typu zadania oczywiście płatne.
Sprawy załatwiać można tu w Karczmie lub na GG, a także dość często siedze w najdalszym i najciemniejszym kącie izby a ostatnio spodobały mi sie kąpiele w łażni (tylko pukać prosze, Przedstawicielki Płci Pieknej pukać nie muszą:).
ps.Troche zamieszałem ale chyba wszyscy łapią co je grane:) Jakby co to pytać.
BriskShoter [ Senator ]
*Wstaje od stolika:"Ożesz! Wredne małe potworki"Mamrocze spogladając na dziure w spodniach.Kieruje sie do wyjścia. Odwraca się. W Karczmie cicho i ciemno inaczej mówiąc tak jak powinno być.Kłania się niewidocznym dla jego zmęczonych oczu, gościom, druhom, po czym odwraca się, zabiera swoje rzeczy, notatki które skrzętnie robił w cieniu kąta w którym odpoczywał, zabiera również obwiązany husteczką miecz. Wychodzi, zamykając drzwi za sobą rzuca jeszcze na koniec:" Wesołych Świąt! DobraNoc Banda."*
-------------------------------------------
409sz
M-Hunter [ The Jester Race ]
*Wielki rycerz zszedł na dół. Przywitał się ze wszystkimi i poszedł do kuchni.
Stan konta : 490sz
Dwalin [ Reggae ]
Witajcie !! *wchodzi zaspany Krasnolud* Czy idziemy zabić smoka ?? *spogląda na krzesło* Aaaaa smok !!! *wyciąga topór i niszczy krzesło* ekhm... dobrze, ze tu.. *upada pijany na podłoge*...
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
*Wchodzi do karczmy, w ciemnosci dostrzega kilka twarzy... Idzie w glab izby i wita sie ze wyszystkimi*
- Witam
*Nalewa sobie piwko na dobry poczatek dnie i kladzie 5sz obok beczki*
- Zdrowie !
Obecny stan konta: 245sz
blood_x [ Skinhead oi! ]
*Drzwi karczmy powoli otworzyly sie , do karczmy weszedl blood_x usiadl w wolnym stoliku i myslal o losach slynnych bochaterow spod Neverwinter. Po chwili ocknal sie i krzyczy WITAM WOJE!!!. Po czym znow zaczyna myslec i marzyc za razem*
*Wczoraj zdarzyla sie rzecz straszna dostalem kamieniem w oko naszczescie uszkodzenia sa male ale mam rozszerzona zrenice i zbyt dobrze nie widze*
*Po wyplakaniu sie znajomym podszedlem do lady i nalalem sobie czerwonego wina*
ehhh [ Angel of Death ]
witajcie! jaq milo wiedziec co sie w karczmie dzialo:), mam tylko pytanie bo niezauwazylem gdzie sa jakies wzmianki o obniszcze wyplat? tam gdzies o gory bylo ale nie wiem o co chodzi
*bierze lyk piwa czarnego, wiedzmiskiego i zabojce smokow.... wrzasnal i powiedzial: mnnn one sa genialne!!*
-------------------------------------
169 + 25 = 194
SULIK [ olewam zasady ]
Widze, że nikt się nie zgłasz weięc Zakładam nową czesć
ehhh [ Angel of Death ]
zakladaj:)
SULIK [ olewam zasady ]
następna:
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1307431