Sandro [ Wymiatacz ]
Ściąganie
Właśnie - jakie są Wasze sposoby na "szybkie zdobywanie wiedzy"?
Oto mój: przyklejasz kartkę z informacjami do wew. strony bluzy(u dołu), a potem wystarczy ją trochę odwinąć, by wiedzieć co napisać.
KoKoT2003 [ Generaďż˝ ]
wsadzic do piornika, a potem podeprzec glowe reka o czolo, tak aby nauczyciel nie widzial oczow i wtedy patrzysz do piornika :)
Midgard01 [ Made in China ]
Zobacz linka! To mój sposób na ściąganie! (na serio dział!)
baziiii [ '87 ]
jak wiesz że jutro piszesz jakąs kartkówkę, to przygotowujesz sobie kartkę w domu na której już będziesz pisał... Piszesz na niej leciutko ołóweczkiem co chcesz mieć do ściągania... 97% nauczycieli ci tego nie zauważy.... Po napisaniu możesz gumką wszystko zmazać...
KoKoT2003 [ Generaďż˝ ]
co jest wiara?? czemu nic nie piszecie?? pewno mamy tu same kujony!! :P
nie pozwolcie aby sie taki fajny watek zmarnowal
wzorzec [ spawacz dziobowy ]
jezeli chodzi o sciaganie to szkola doskonale przygotowuje do studiow :))))
Benedict [ Generaďż˝ ]
w czasach liceum z geografii nie napisałem ani 1 sprawdzianu - za każdym razem podkładałem gotowce - dowiadywałem się, co miały inne klasy, pisałem na oddzielnych kartkach, i podczas spr po prostu wybierałem te kartki, na których miałem zadania ze sprawdzianu
poza tym, to zdecydowanie preferowałem metodę baziego
a z matmy, fizyki czy chemii - pisałem na oddzielnej kartce wzory dużymy literami i na chama z tego korzystałem, a kiedy nauczycielka mnie pytała, co to jest, to odpowiadałem, że jestem wzrokowcem, i lubię sobie wypisać wzory przed zabraniem się do zadania
na testach z mat, fiz i chem podawaliśmy sobie kalkulator, na którym były zapisany odpowiedzi ma każde kolejne 8 albo 10 zadań - gdzie a to 1, b to 2 itd.
a poza tym, to tradycyjna ściąga między kartkami i tyle
a jeśli pytacie o radę - najważniejsze jest to, aby zachowywać się całkowicie naturalnie - prędzej nauczyciel zauważy kogoś, kto ma małą ściąge na kolanach i ciągle patrzy na belfra, sprawdzając, czy ten z kolei nie gapi się w naszą stronę, niż ucznia ściągającego "na chama"
to by było wszystko, co mam do powiedzenia na temat "bardziej i mniej chwalebne wypadki Benedicta w okresie wczesnej młodości" ;-)
Sandro [ Wymiatacz ]
Aha, i jeszcze jeden sposób mam - otóż czasem, jak mój nauczyciel od polskiego ma okienko, to pzrychodzi do naszej klasy na sprawdzian i zagaduje nauczyciela. To chyba jeden z najlepszych sposobów na ziemi.
KoKoT2003 [ Generaďż˝ ]
Sandro----> czy ja wiem czy to jakis sposob... tylko ty masz tak dobrze :P
Raynor [ Big Man ]
fajny watek :)
Jesli o mnie chodzi to ja staram sie uczyc i to mi wychodzi ale gdzy czegos nie wiem to tradycyjnie "na beszczela":))
Ja: Artur! co jest w zad 17 ?
Art: b
Jak ja to lubie, najbardziej gdy psorka nas przylapie, wtedy to leca bezszczelne wymowki typu: Kamil jest socjopata, nie umie sie zachowac :))
Sandro [ Wymiatacz ]
KoKoT2003 ==> Dlatego właśnie jest to jeden z najlepszych sposobów na Ziemi.;-)
Swidrygajłow [ ]
klasyczne waskie sciagi ukryte w mankiecie (musi byc bluza z tzw ściagaczem - nomen omen), jest z tym troche gimnastyki
a na przewidywalnych przedmiotach gotowce
KoKoT2003 [ Generaďż˝ ]
jeszcze przypomnial mi sie jeden sposob (ale tylko dziala latem):
przykleic sobie sciage an wewnetrzna strone okularkow przeciw slonecznych, ale takich czarnych ze nic nie widac ad zewnatrz. ale wtedy trzeba miec dobry wzrok i nauczyciela, ktory pozwala takie okulary nosic na lekcjach! :-)
K@mil [ Wirnik ]
Ja tam mam taką sprytną bluzę że między jej fałdami chowam. Tylko że tarez robi się cieplej i niedługo nie będzie wypadać chodzić w blizie :-/. Najlepsza jest metoda zeza, lub jak są 2 grupy rozwiązania kursujące na karteczkach :-)
Kichote [ Pretorianin ]
heh, ja tam piszę sobie "gotowca" ale czasami można z nim nie trafić, więc robię to na drugiej z podwójnej kartki. Można normalnie przepisywać, a wygląda jakby to była Twoja kartkówka. Przed zbieraniem kartek odrywasz sobie tę na której jest gotowiec :) robiłem tak z milion razy
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
u mnie w budzie na chemie i na fize som zawsze pytanie na tydzien przed i potem tkos robi gotowca reszta tesz pptem robi gotowca i taka filozofia osobiscie na innych przedmiotach nie zrzynam
Nurzyk [ mAstEr oF pUlpEts ]
u mnie w klasie np. przed spr ktoś podwija testy [ost. to byłem ja] później gotowce, a fakt że na spr. można położyć sobie test i obok odpowiedzi na kartce nawet A4 i typ się nie zorientuje to już inna bajka
nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]
napisac sciage zwinac w harmonijke i na dloni przy palcach ja przewijac no i piornik =[ na muzyce perfidnie wszystko z ksiazek i zeszytow idzie :D
Mulder [ Generaďż˝ ]
Ja najczęściej kładę ściągi na krzesełku między nogi, głowę podpieram (udając, ze myslę) tak, aby zasłonić oczy (żeby nauczyciel nie widział, gdzie się patrzę).
Anarki [ Demon zła ]
a ja nie mam takich sprawdzonych sposobów :(
jojko999 [ Konsul ]
A ja jestem nauczycielem i was wszystkich teraz przydybię HEHEHEEEEEEEE
sergi__ [ Underworld ]
fajne sposoby:)
Mulder [ Generaďż˝ ]
jojko999 --> czego uczysz (tzn. nauczasz)?
PS. He, he - do nauczyciela na "Ty" :))) ...jeżeli w ogóle on jest nauczcielem :)
karolix [ Pretorianin ]
polecam skecz poglądowy Ireneusz Krosnego bodajże pt. "matura" :)
zmudix [ palnik ]
Chyba musze zainwestować w tego markera UV:))) Zawsze sie jakoś zakryje światełko:) Apropo tego urządzenia: na serio tak dobrze działa?
Midgard01 => napisz coś więcej o tym
jojko999 [ Konsul ]
Mulder: życia dziecino-życia :-))
SULIK [ olewam zasady ]
zmudix --> a wieżysz Ty w cuda ??
jojko999 --> "życia dziecino-życia" - spadłem z krzesła :D a tak serio to na tym forum doliczyłem się kilku prawdziwych nauczycieli :)
a wracając do tematu - ja tam preferuje sposób na "chama" tzn. z zeszytu i nie ważne czy zeszyt jest u mnie na ławce, na biurku nauczyciela(cielki), ławke dalej, kilka ławek dalej, u mnie na kolanach czy bądź w plecaku - nie ważne gdzie jest - ważne że z niego mam zamiar ściągać i najczęsciej to robie :)
Mulder [ Generaďż˝ ]
jojko999 --> życia dziecino-życia - Czyli nie jesteś nauczycielem? :)
SULIK --> metoda "na chama" działa tylko o niektórych nauczycieli...