uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
Jak pieszczotliwie (i nietypowo) zwracacie się do swoich kobiet?
Przypomina mi się opowieść o Himilsbachu, który gdy kogoś nie lubił, to zdrabniał jego imię i mówił np. Michałku, Robciu, Krzysiu. A gdy kogoś lubił, to robił coś wręcz przeciwnego.
Do żony mówił: Basica.
Ta historia sprawiła, że zacząłem zwracać uwagę na to, jak ludzie zwracają się do swoich kobiet (szczególnie np. po cichu ;) i stąd moje pytanie w tytule. Pochwalcie się, jak zwracacie się do swoich kobiet, gdy nikogo nie ma w pobliżu?
Osobiście zdradzę, że ja zazwyczaj mówię do mojej pani: kotu, kociu, kociołku, wierciołku (łatwo zgadnąć źródłosłów) i strzygoniu (tajemnica). To oczywiście tylko część moich nazw, a te najbardziej prywatne zachowuję wyłącznie dla niej :)
Natomiast, jak jestem na nią zły, albo rozmawiamy w patetycznym tonie, to zwracamy się do siebie per "kochanie".
PS Panie zapraszam do tego, by zdradziły, jak nietypowo zwracają się do swoich facetów!
assasin0 [ Legionista ]
Gdy miałem dziewczynę, która mówiła tylko po angielsku mówiłem do niej:
"wild rose"; "angel"; "dessert rose"; "suneshine" i różne takie
Raynor [ Big Man ]
ja mam dwie bliskie przyjaciolki i na nie mowie : Myszko i Pszczolko :) Dziewczyny nie mam
Dzabba [ Konsul ]
Co to dzis walentynki? Same takie watki.
Ja do niej normalnie po imieniu ale ona do mnie Dzabba, stad ksywka na golcu
Nie pytajcie czy jestem taki gruby, czy taki odrazajacy :[
uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
Nie walentynki, ciekaw po prostu jestem i tyle.
Pozostali się wstydzą albo nie mają oryginalnych pomysłów?
Service Pack [ Pretorianin ]
Piczko :-)
neXus [ Fallen Angel ]
"Mloda"
jestem od niej starszy o 8 lat ;)))
Sir klesk [ Sazillon ]
W stylu Johny Bravo "Hey you sexy mama ! " Pare szybkich ruchow rekami i wszystkie sa moje!! :)) JOKE!
Nie mam dziewczyny :(
mikhell [ Master of Puppets ]
Kiedyś już był podobny wątek...
wtedy ktoś stwierdził, że mówi do dziewczyny "Flanelciu" - zdrobnienie od "ty szmato" :D
Snoozer [ Centurion ]
jako ze moja ma na imie Mariola mowie na nia Marian