--> Archiwum Forum
uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
szukam jakiegokolwiek edytora pdf
... albo konwertera np. na html lub cokolwiek użytecznego.
Znalazłem ciekawy artykuł, chcę go w części wykorzystać lub choćby wydrukować, a tu kiszka - zablokowane. Znalazłem coś o nazwach JAWS, ClickCat, Jade, Drake - ale nie działają pod WinMe, albo tylko z czymś w pełnej wersji itd. Kilka kolejnych programów, które znalazłem, konwertują pliki do pdf, a ja chcę na odwrót!
Wystarczy mi coś na trial version, freeware, shareware - cokolwiek, co pozwoli mi dziś rozwalić ten plik i coś z nim robić prócz skrolowania po ekranie i oglądania, jaki jest piękny.
Czekam na pomoc.
uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
PS Może być cokolwiek, co pozwoli go wydrukować. Jak będę miał to na kartce, to sobie pozaznaczam, co chcę zapamiętać i wykorzystać :)
Ale dziad nie chce się nawet na drukarkę rzucić!
massca [ ]
acrobat reader. podstawa.
Qbaa [ Generaďż˝ ]
jesli nie zajmuje jakos strasznie duzo to przeslij mi go na maila, pokombinuje z nim troche
‹[email protected]›
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Adobe Acrobat - jednak pełna wersja jest płatna, a nie wiem czy istnieje coś takiego jak shareware.
Lesio [ Pretorianin ]
Z tad chyba latwiej niz na maila
uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
Mam acrobata, oczywiście tego freeware'a. Plik jest z kluczykiem i nie daje się drukować. Na litość, ja rozumiem, że się wszystko piraci, ale jak mam czytać i gmerać w kilkunastostronicowym tekście wyłącznie w pdf? To bardzo mało praktyczne :(
Lesio [ Pretorianin ]
uksiu --> to chyba dlugo bedziesz szukal bo format PDF wymyslono po to zeby go nie mozna bylo edytowac :)
Siegfried [ Generaďż˝ ]
pdf'y wyedytujesz tylko wspomnianym Acrobatem....przekonwertować do strawnego formatu html możesz np. takim konwerterem... dalej na pewno sobie poradzisz
Siegfried [ Generaďż˝ ]
takie buty..w takim razie pozostaje programik o nazwie Advanced PDF Recovery PAssword
uksiu [ OBDŻEKTOR* ]
Dziękuję wszystkim zainteresowanym za pomoc, szczególnie Qbie.
Pomogło użycie Advanced PDF Password Recovery w którejś wersji, która chwyciła.
Swoją szosą, jak się mają takie programy do praw autorskich? Można je legalnie kupić i legalnie łamać zabezpieczenia na plikach? (nawet jeśli uważam, że blokowanie drukowania przy np. tekstach naukowych to pewna przesada...)