Gigantyczne kałamarnice naprawde istnieja !!!

07.04.2003

22:17

[1]

Długi Róg z Kansas [ Centurion ]

Gigantyczne kałamarnice naprawde istnieja !!!

Chcialbym to zobaczyc po przeczytaniu trudno mi bylo uwierzyc .

Gigantyczne kałamarnice w wodach Antarktydy

BBC, hold 07-04-2003, ostatnia aktualizacja 07-04-2003 17:52

Do tej pory o istnieniu tego monstrum wiedziano tylko dlatego, że fragmenty jego ramion znaleziono kilka razy w żołądkach kaszalotów. Wciąż jednak wątpiono, czy takie zwierzę rzeczywiście istnieje. Do dziś

Mowa o olbrzymiej kałamarnicy z gatunku Mesonychoteuthis hamiltoni, którą po raz pierwszy złowili rybacy z Nowej Zelandii. Schwytano ją kilka tygodni temu na Morzu Rossa, w pobliżu brzegów Antarktydy, w momencie, gdy swoimi długimi ramionami oplatała i pożerała kilkumetrową rybę. - To największy mięczak, jakiego złapano do tej pory - oznajmił zoolog Steve O'Shea z Auckland University of Technology, który zakończył właśnie szczegółowe oględziny giganta i potwierdził jego przynależność gatunkową, a także wiek i płeć. Okazało się, że jest to młoda samiczka.

Kałamarnice należą do gromady głowonogów i są bliskimi krewniakami ośmiornic, od których mają o dwa ramiona więcej. Są też bardzo aktywnymi drapieżnikami. Do tej pory sądzono, że największe z nich osiągają wraz z ramionami długość kilkunastu metrów. Jednak Mesonychoteuthis hamiltoni zamieszkujące zimne wody Antarktyki są prawdopodobnie jeszcze większe, a także bardziej żarłoczne i agresywne od swoich mniejszych kuzynek. Być może to one były bohaterami marynarskich opowieści o wężowatych stworach atakujących okręty i porywających ludzi.

- Osobnik złowiony na Morzu Rossa był jeszcze młody, a już miał korpus długości 2,5 m. Dorosłe osobniki są prawdopodobnie dwa razy większe. Razem z ramionami znacznie przekraczają długość 20 metrów. Pod tym względem nie mają sobie równych - mówi O'Shea. - Te kolosy nie wahają się polować na delfiny i młode wieloryby. Wciągają je pod wodę i tam pożerają. Rzucają się na ryby ważące ponad 100 kg. Zapewne potrafią stawiać zawzięty opór kaszalotom, które są dla nich śmiertelnym zagrożeniem. Nikomu nie życzę, by kiedykolwiek znalazł się w zasięgu ich ramion.

07.04.2003

22:20

[2]

dziki cool [ Pretorianin ]

jak masz jakies ciekawe zdjecie to pusc bo mnie to pasi

07.04.2003

22:34

[7]

kiniu [ Konsul ]

Zawsze mnie krecily gogantyczne pajaki, dinozaury i wieloryby.
Od razu czytajac takie niesamowitosci wyobrazam sobie delikwenta<tke> kolo mojego bloku.
Wiec taka dorosla kalamarnica miala by miec piec metrow w korpusie , a rozpietosc macek na ponad 20 metrow.
Gdy by polozyc taka na dachu domu jednorodzinnego, to mackami oplatla by cala chalupe ..chcialbym to zobaczyc..czekam na zdjecia.
A taka ciekawostka, dla makro-maniakow najwiekszym chodzacym po naszym globie wcale nie byl diplodok (rozlinozerny dinozaur z ery jurajskiej> Tylko bardzo stary kuzyn slonia, ktory mase ciala mial 7 razy wieksza od slonia i byl ssakiem. Mam taki rysuneczek w porownaniu do slonia, i wyglada naprawde imponujaco. :)