Lupus [ starszy general sztabowy ]
Po co komu nieważne bilety kolejowe ?
Pytam bo może ktoś wie . Ja tak zbaraniałem , że zapomniałem zapytać najlepiej zorientowanego , a było to tak .
Kilka dni temu jechałem z W-wy do Katowic pociągiem InterCity .Na peronie w K-cach zaczepił mnie facet i zapytał grzecznie czy przyjechałem z Warszawy . Powiedziałem że tak . Tumult , ludzie się przepychają , hałas, taka atmosfera do rozmowy . Gośc mnie spytał czy moge mu dać w sumie niepotrzebny mi już bilet . Spieszyło mi się , torby w rękach , błysk w głowie , = tralala ja postawię torbe na glebie aby wyjać mu z kieszeni ten pieprzony bilet , a ktoś mi w tym czasie dżwignie bagaż . Ściemniłem , że bilet zostawiłem w wagonie . I to by było na tyle . Ale jednak wczoraj w Warszawie na centralu , po wyjściu z peronu ten sam gościu znowu do mnie z gadką o bilet z Katowic do Warszawy . Tym razem powiedziałem mu , że tu mam tylko przesiadkę a bilet potrzebuję aż do celu podróży . Znowu toboły w łapach , ale zapomniałem się rozejrzeć czy gdzieś nie ma kogoś gotowego do startu po moją torbę .
Zakładając , że to nie była tylko taka złodziejska gra , to po jaka cholerę jest mu potrzebny nieważny bilet kolejowy . Może ktoś już miał taką przygodę , albo wie po co mu to . Ciekawe tez jak on się przemieszcza na trasie Warszawa-Katowice ?
Rysopis biletomaniaka + - wzrost średni , postura szczupła , wiek ok. 45-50 , łysina czołowa z zakolami , skronie szpakowate , twarz szczupła bez zarostu ubrany skromnie , kurtka ortalionowa tylu skafander -wiwtrówka , rozpieta , pod spodem sweter kol. jasnobrązowego , niewielka torba podróżna na długim pasku na ramię .
tygrysek [ behemot ]
może jest geografem i turystą z zawodu i odpisuje sobie podróże od podatku ??
albo jest konikiem i tak jak w misiu sprzedaje zużyte bilety na jakiś balkon widokowy PKP w jakimś mieście ??
a tak poważnie, to nie mam zielonego pojęcia i też bym podejrzewał, że chce mnie okraść
NicK [ Smokus Multikillus ]
Lupus ---> Z tego co wiem, to do rozliczania fikcyjnych delegacji. Robią sobie koszty w ten sposób, albo coś w ten deseń.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Zgadzam się z Nickiem. Wrzucasz w koszty firmy i wykazujesz szefowi dowód przejazdu a on pokrywa koszty.
Ramirey [ Centurion ]
Tak dokładnie, zuzyte bilety wlicza sie do "delegacji", taka sprawdzona sztuszka juz od wielu, wielu lat.
Numitor [ Konsul ]
A nie pomyslsleliscie o tym, ze....zbiera bilety ????
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Numitor==> Moja wiara w ludzką uczciwość nie jest aż tak wielka.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
A moze kolekcjonuje?ludzie potrafia kolekcjonowac bardzo dziwne rzeczy.
NicK [ Smokus Multikillus ]
Dibbler ---> Takie numery to mogłyby przejść tylko z bardzo gapowatym szefem ;))) Myślę, że częściej sposób z biletami jest wykorzystywany przez właścicieli spółek, niż przez ich pracowników. Robią fikcyjne koszty, obniżają w ten sposób podatek i więcej kaski zostaje w kieszeni.
Numitor [ Konsul ]
Dibbler--> Ja np. kolekcjonuje bilety sportowe. i bylbymgototowy po jakims meczu podejsc i poprosic o bilety. Ale oczywiscie najbardziej prawdopodobna jest wersja Nicka.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Nick==> Możliwe, choć znam przypadki jak szef "łykał" takie bilete
Numitor==> Tak...ale biletów sportoych nie rozliczysz w firmie:-) a szkoda:-)
Mamret [ Centurion ]
Mysle, ze na 100% do rozliczania delegacji. Bilet na InterCity na tej relacji to jak dobrze pamietam ok. 80 zl. Gosc pewnie ma dojezdzac do pracy a znalazl miejscowke do spania w Katowicach, albo jezdzi zwylkymi pospiesznymi i potrzebne mu bilety do okazania szefowi. Czysty zysk.
Lupus [ starszy general sztabowy ]
All => to mnie troche uspokoiliście , bo ja podejrzywe wilczysko wszędzie weszę ludzką nieuczciwośc . Zresztą czy takie manewry zasługują na określenie uczciwymi . Z drugiej znowu strony z tego co wiem , to obowiązują jakieś zasady w zakresie środków przejazdu w delegacji i obowiązuje przejazd pociągami pospiesznymi 2 klasy . Mój bilet by się mu i tak nie przydał bo miałem wykupiony na tranzyt z Olsztyna do Katowic z przesiadką w W-ce. Ciekawe jak by wyjaśnił wyjazd z Olsztyna ?
Ale na wszelki wypadek warto uważac na bagaż .
Gdybyście spotkali tego bileciarza to dajcie znać . Pozdro .
Dayton [ Generaďż˝ ]
Hmm ja nie wiem po oc komu ale sa ludzie co zbieraja takie smieci - jak wlasnie bulety karty telefoniczne znaczki i inny chlam za ktory sa w stanie zaplacic duuuzo pieniedzy - szkoda ze nikt nie zbiera strych pcetow bo mam kilka w domu - moglbym mu popchac :)