
(to)my [ Konsul ]
Warhammer i Warhammer 40 000
"...Wielu z Primarchów, braci Angrona, było wyraźnie zaniepokojonych działaniami legionu World Eaters. Podzielili się swoimi troskami z Imperatorem. Jednak Imperator uczynił coś, co niektórzy uważają za jeden z największych błędów - wysłał Horusa, najbardziej zaufanego z Primarchów, by ten spotkał się z Angronem i przywołał go do porządku.
Imperator nie wiedział, że wówczas Horus był już pod wpływem mocy Chaosu. Horus widział w Angronie zgorzkniałego wojownika, którego zżerała zatajona uraza. Horus jeszcze bardziej rozniecił te uczucia w Angronie, mówiąc o zdradzie jakiej dopuścił się Imperator, o tym, że przywódca ludzkości jest słaby i ktoś inny musi zająć jego miejsce. Powiedział Angronowi dokładnie to, co ten chciał usłyszeć.
Gdy wybuchła Wielka Herezja World Eaters stanęli ramię w ramię z legionem Horusa.
Z taką samą furią, z jaką niegdyś walczyli z wrogami Imperatora, World Eaters zaatakowali Imperium.
Wojownicy Angrona wycięli krwawy szlak przez galaktykę, dążąc do Ziemi, pijąc krew swoich ofiar i zbierając ich czaszki na chwałę swego nowego pana - Khorne'a, boga krwi.
Pochodzące z czasów Herezji zapisy wideo pokazują World Eaters, jak pod wodzą Angrona, dzierżącego runiczny miecz, szturmują Pałac Imperialny
World Eaters zebrali na Ziemi krwawe żniwo, lecz zwycięstwo nie stało się ich udziałem.
Na Terrę zmierzali Dark Angels i Space Wolves i Horus, wiedząc, że ich przybycie zdecydowanie przechyli szalę zwycięstwa na stronę lojalistów. Dlatego też postanowił postawić wszystko na jedną kartę, dezaktywując pole siłowe otaczające jego barkę bojową. Było to wyzwaniem Imperatora do stawienia mu czoła.
Walka, która nastąpiła później była najpotężniejszym pojedynkiem, jaki znała historia, toczonym na płaszczyźnie fizycznej i duchowej.
W końcu Imperatorowi udało się pokonać i zabić Horusa.
Bez osoby Horusa, który jednoczył wszystkie siły rebeliantów, lojalistom udało się rozbić i wyprzeć zdrajców z Terry..."
Znacie jakieś fajne stronki z historiami ze świata Warhammer i WH40K? Literatura może małego polotu, ale fajnie się to czyta :-)