GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

(About) Schmidt

07.04.2003
00:48
smile
[1]

massca [ ]

(About) Schmidt


Dziwny film. Tragikomedia to moze za mocne okreslenie, ot, zyciowa historia, ktora momentami bawi ale generalnie podana na gorzko. Sklania do refleksji, ale bez nadętego moralizatorstwa. Solowy popis Jacka Nicholsona, bez ktorego film bylby po prostu przecietny. Zadziwia brawura z jaka starzejacy sie aktor podejmuje temat wieku, starosci, smierci i samotnosci. Niezle role drugoplanowe, Ameryka drugiej klasy, szara, bura i prowincjonalna do bólu - to sie rzadko widzi w hollywoodzkim kinie.

Polecam, szczegolnie tym ktorzy nie szukaja w kinie efektow specjalnych czy opowiesci o krasnoludkach albo czarodziejach.

07.04.2003
01:05
smile
[2]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

hah - dziś widziałem w kinotece.
Mnie trochę wynudził ale to pewnie dlatego, że za mną siedziało jakieś starsze towarzycho i w niektórych momentach (np. wiercenie na łóżku wodnym) tak się polewali, rechotali i kwękali ze śmiechu (mnie ta scena w ogóle nie śmieszyła), że szlag mnie trafiał. Inny koleś niedaleko charczał dziwnym śmiechem za każdym razem gdy Jack powiedział "Dear Ngudu"

Jednym zdaniem - bez Nicholsona faktycznie film by wiele stracił. I wreszcie inne Stany niż sielskie suburbans albo czarne getto...
Jednak z filmów "w tych klimatach" bardziej podobały mi się "Człowiek bez przeszłości" i "Elling" ...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.